Fastronem jeden z forumowiczów focił obiektywem 500mm i dawał radę.Uważam że to nie musi być sprzęt na początek,ale na długie lata,na początek do nauki,a potem do pokazania piękna nieba gdy już na to pozwolą umiejętności.
Zastanawia mnie skąd się biorą treści tego typu,jeśli koziołek da się w miarę precyzyjnie ustawić na biegun niebieski to z jakiego powodu nie miałby być całkiem sprawnym narzędziem do astrofotografi szczególnie takiej do 300mm
O jakości zdjęć dzisaj w bardzo dużym stopniu decyduje umiejętne posługiwanie się przeróżnymi programami obrabiającymi fotkę w połączeniu z odpowiednią ilością materiału zebranego pod ciemnym niebem,a u Ciebie jak dobrze pamiętam Daniel takie niebo jest.
Są rejony nieba które roją się od obiektów świetnie wyglądających w kadrze od100 do 200mm.
I pamiętaj że ten aparat jak większość Canonów ma matrycęAPS-C co wymaga mnożenia wartości ogniskowej x1.6 co daje Ci ekwiwalentny wymiar klatki,np.dla 18mm jest to 28 mm i dalej według współczynnika.
Pozdrawiam i miłej zabawy.
ps.Kup wężyk bo bez niego troche trudna jakakolwiek zabawa,T ring to nieduży wydatek a też się przydaje gdy będziesz chciał pofocić Księżyc Słońce w ognisku synty lub zastosować tanie dzisaj obiektywy typu M42