Meade 127ED vs. Celestron C-11 XLT

PostJACEK | 05 Lip 2006, 23:09

Witam,Chcialem poruszyc temat ,ktory bez watpienia nurtuje mnie od poczatku mojej znajomosci z teleskopami i astronomia.
Soczewka&lustro w obrazach Planet.
Moim pierwszym teleskopem byl Newton dobrej polskiej firmy z Krakowa ANTARES 230/1500,ktory w kontaktach porownawczych z soczewkami takim i jak tal 100r/-ktorego tez mialem /itp. nie dawal szans zadnej soczewce w obrazach Planet i deep sky.
Niedawno zauwazylem dosc ciekawe porownanie teleskopow o innych ukladach optycznych,ed 127mmi c 11 cali,roznica ogromna i nie trzeba nikogo zbytnio przekonywac by uwiezyl ze rozdzielczosc wygra w zdjeciach i visualu deep sky ale jak sie okazuje szczegoly kraterow Ksiezyca/mniemam ze Planet tez/ juz nie.
http://www.cloudynights.com/item.php?item_id=1455
EPs, under these conditions I saw no difference in fine detail between the 11" aperture and the 5" aperture on this complex well lit object -Moon
Byc moze,byly kiepskie warunki ,ale sadzac po pozostalych zdjeciach ze to raczej odpada a byc moze istnieje jakies ograniczenie rozdzielczosci wzgledem obiektow planetarnych i odbiornika ,ktorym jest oko .
Z teoretycznego wyliczenia to soczewka powinna pokazac mniej kontrastowy,mniej plastyczny obraz ale o duzo wiekszej rozdzielczosci i jasnosci w stosunku do duzo mniejszej soczewki,a jednak bylo inaczej- obserwowany krater pokazal te same szczegl. w obu przypadkach- nalezy tu dodac ,ze byl to krater gdzie bylo co rozdzielac.
prosze o spostrzezenia,uwagi wynikajace glownie z obserwacji visualnych zwlaszcza administratora , ktory z pewnoscia duzo nam powie.
pozdrow
J.K
 
Posty: 26
Rejestracja: 28 Paź 2005, 17:17
Miejscowość: PRUSZKOW

PostJanusz_P. | 06 Lip 2006, 17:36

Oba teleskopy stały na tym samym montażu i w tym samym miejscu tak więc jest to wiarygodny test ale seeingu który pozwalał z mniejszej tubki wycisnąć wszystko co się da a większej nie pozwolił rozwinąć skrzydeł :roll:
To moje pierwsze uwagi po zapoznaniu się z testem i jego wynikami.
W pracy testera jest wiele niespodzianek i to może być jedna z nich :idea:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostZbig | 06 Lip 2006, 21:14

Ja porównuję od 2 lat refraktor APO 80mm ED80 z Celestronem SCT 8 cali i nie udało mi się w Polsce jeszcze trafić na warunki pogodowe (seeing) przy których obraz planet i Księżyca przy powiększeniu 160x otrzymany przez Celestrona bylby ostrzejszy lub bardziej skontrastowany niż dla ED80. Nigdy też nie zaszla potrzeba abym w 8" Celestronie zastosował powiększenie większe niż 160x (np. pojawienie się możliwości zobaczenia większej liczby szczegółów przy 200x). Miałem natomiast kilka razy wrażenie że gdybym w miejsce ED80 dysponował APO 100 lub 125mm to pewnie mógłbym z dobrym (jakościowo) rezultatem zastosować powiększenie większe niż 160x.
Oczywistym jest jednak że Celestron 8" "błyszczy" w obserwacjach DSO, np. M13 czy galaktyk itp. Tu decyduje apertura. Choć obserwacje przy dużym polu widzenia i małym powiększeniu takich obiektów jak M31, Plejady itp należą znowu do ED80.
Na koniec wypada dodać, o czym piszę w innych miejscach na tym forum, że dylematu małe (średnie) APO a średnie SCT 8 do 11" zupełnie nie ma w miejscach o bardzo dobrym seeing jak w Australii czy na pustyni Negev. Tam 8" SCT jest instrumentem w pełni uniwersalnym.
Taki to już nasz pech, że atmosfera w Europie Środkowej ciągle burzy się i kipi i front atmosferyczny goni jeden za drugim a efekty te są bardziej wzmacniane przez duże apertury.
"A foolish consistency is the hobgoblin of little minds", Self-Reliance by Ralph Waldo Emerson
Awatar użytkownika
 
Posty: 242
Rejestracja: 18 Kwi 2006, 18:37

PostJACEK | 06 Lip 2006, 22:57

Taki to już nasz pech, że atmosfera w Europie Środkowej ciągle burzy się i kipi i front atmosferyczny goni jeden za drugim a efekty te są bardziej wzmacniane przez duże apertury.
To prawda,tym sposobem mozna okreslic max.srednice danego telpa ktorego mozemy w 100% uzyc w czasie obserwacji Planet ,mnie jednak ciagle wydaje sie ze 8 calowy Celestron pokaze wiecej szczgl. Ksiezyca niz 80 mm Ed. nawt w naszych warunkach atmosferycznych.
J.K
 
Posty: 26
Rejestracja: 28 Paź 2005, 17:17
Miejscowość: PRUSZKOW

PostDominik Woś | 06 Lip 2006, 23:05

Zbig napisał(a):Ja porównuję od 2 lat refraktor APO 80mm ED80 z Celestronem SCT 8 cali i nie udało mi się w Polsce jeszcze trafić na warunki pogodowe (seeing) przy których obraz planet i Księżyca przy powiększeniu 160x otrzymany przez Celestrona bylby ostrzejszy lub bardziej skontrastowany niż dla ED80. Nigdy też nie zaszla potrzeba abym w 8" Celestronie zastosował powiększenie większe niż 160x (np. pojawienie się możliwości zobaczenia większej liczby szczegółów przy 200x).


Parę słów na temat SCT 8 cali. Teleskop ten musi być bardzo dokładnie i dobrze skolimowany aby dawał obrazy porównywalne z refraktorowymi. Najmniejsze błędy w kolimacji i obrazy z tego systemu są mierne. :(

Oczywiście SCT jak każde lustro jest wrażliwe na seeing i chłodzi się wolniej ale refraktora 80mm i lustra 200mm (dobrej jakości i dobrze skolimowanego) raczej bym nie porównywał. :wink: Zdarzyło mi się ubieglej zimy obserwowac Saturna przez SCT 8 cali przy powiększeniu 504x i był badzo ładny. :D

Porównywalnym do SCT 8 cali teleskopem będzie dopiero refraktor o aperturze ok. 130mm (5 cali).

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostZbig | 07 Lip 2006, 23:10

Porównywalnym do SCT 8 cali teleskopem będzie dopiero refraktor o aperturze ok. 130mm (5 cali).

Tak mówi znana teoria analizująca wpływ "obstrukcji" na kontrast SCT. I teoria ta obowiązuje gdy seeing jest idealny. Jednak nasze warunki pogodowe to najczęściej owe przewalające się fronty atmosferyczne...
W USA dyskusje porównujące APO i SCT dotyczą najczęściej 100mm APO i 200mm SCT i wnioski są podobne do powyższych: APO wygrywa gdy seeing jest b. dobry co w USA zdarza się jednak trochę częściej niż u nas.
Co znaczy super seeing przekonałem się patrząc przez 8" SCT na skraju pustyni - jakbym patrzył przez inny instrument....
pozdrawiam
PS. Kolimację mojego SCT sprawdzam systematycznie przed każdą obserwacją i dodam, że 2 razy zdarzyło mi się że obraz był wysmienity nie miałem jednak jeszcze wtedy ED80 by dokonać porównania
"A foolish consistency is the hobgoblin of little minds", Self-Reliance by Ralph Waldo Emerson
Awatar użytkownika
 
Posty: 242
Rejestracja: 18 Kwi 2006, 18:37

PostZbig | 07 Lip 2006, 23:19

JACEK napisał(a):mnie jednak ciagle wydaje sie ze 8 calowy Celestron pokaze wiecej szczgl. Ksiezyca niz 80 mm Ed. nawt w naszych warunkach atmosferycznych.
J.K

Księżyc to trochę inna sytuacja niż Jowisz lub Saturn. Tu trzeba by zrobić b. dokładny test dobierając różne wymagające obiekty na jego tarczy. Takich porównań ED80 i 8" SCT inie robiłem.
"A foolish consistency is the hobgoblin of little minds", Self-Reliance by Ralph Waldo Emerson
Awatar użytkownika
 
Posty: 242
Rejestracja: 18 Kwi 2006, 18:37

PostDominik Woś | 08 Lip 2006, 00:38

Zbig napisał(a):
Porównywalnym do SCT 8 cali teleskopem będzie dopiero refraktor o aperturze ok. 130mm (5 cali).

Tak mówi znana teoria analizująca wpływ "obstrukcji" na kontrast SCT. I teoria ta obowiązuje gdy seeing jest idealny. Jednak nasze warunki pogodowe to najczęściej owe przewalające się fronty atmosferyczne...
W USA dyskusje porównujące APO i SCT dotyczą najczęściej 100mm APO i 200mm SCT i wnioski są podobne do powyższych: APO wygrywa gdy seeing jest b. dobry co w USA zdarza się jednak trochę częściej niż u nas.
Co znaczy super seeing przekonałem się patrząc przez 8" SCT na skraju pustyni - jakbym patrzył przez inny instrument....
pozdrawiam
PS. Kolimację mojego SCT sprawdzam systematycznie przed każdą obserwacją i dodam, że 2 razy zdarzyło mi się że obraz był wysmienity nie miałem jednak jeszcze wtedy ED80 by dokonać porównania


Zbigu,

Ja moje słowa popieram praktyką. :wink: Jeśli chodzi o obserwacje wizualne planet to SCT 8 cali "zje" APO 4 cale na śniadanie :wink: przy w miare rozsądnych warunkach i obserwacjach powyżej 35 st nad horyzontem. Oczywiście mówię o dobrze skolimowanym i wystudzonym SCT o optyce dobrej jakości (a z tym są czasami problemy). :wink:

Jeśli chodzi o Księżyc to przy dobrych warunkach można wręcz oprzeć się o teoretyczną zdolność rozdzielczą teleskopu a ta w przypadku 8 cali jest znacznie wyższa niż w przypadku 4 cali. :wink:


Jednak zgadzam się z tobą Zbigu, że seeing w naszym kraju nie pozwoli na szaleństwa zbyt często i APO 4 cale może być sprzętem nawet bardziej uniwersalnym (ale są i ekstremaliści potrzebujący najlepszego sprzętu do danych obiektów. :wink: )

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJACEK | 08 Lip 2006, 16:14

Co do porownan to moje odczucia sa podobne do twoich, 8 calowe dobre lustro ,o dobrej kolimacji da lepsze obrazu Planet i Ksiezyca nawet w srednich warunkach obserwacji.
polepszenie jakosc seeingu moze tylko wplynac na polepszenie sie obrazu w duzym lustrze a nie w malej soczewce ,komorki konwekcyjne sa wtedu b.spokojne gdy mamy slaby seeing to to co w malej soczewce drga to w duzym lustrze plywa, tylko biorac pod uwage fakt ze ponoc w U.S.A seeig jest lepszy dlaczego odwrotne notowania? Wydaje mi sie ,ze jest jednak graniczna mozliwosc rozdzielczosci co do obserwcji Planet i Kisiezyca,zwroccie uwage ,ze autor wyraznie opisuje - ze byla widoczna ta sama ilosc detali,nie zwazajac na fakt w ktorym teleskopie obrz byl b.ostry,plastyczny czy kontrastowy,lustro o takiej aperturze powinno rozdzielic cos co soczewka nie dala rady,nawet kosztem niezbyt dobrej jakosci obrazu.
pozdr
J
 
Posty: 26
Rejestracja: 28 Paź 2005, 17:17
Miejscowość: PRUSZKOW

PostJanusz_P. | 08 Lip 2006, 17:23

Jacku, przeciętny SCT to wyrób dla amerykańskich mas i jest też przeciętnej jakości, jego kiwające się lustro wtórne uniemożliwia z reguły jego perfekcyjną kolimację :?
Tak więc nie mogąc np w sklepie wybrać go sobie z powiedzmy 10 sztuk nie ryzykowałbym zakupu wysyłkowego do Polski i tu 4" lub jeszcze lepiej 5" APO rozłoży go statystycznie rzecz biorąc na łopatki na całej linii, tym bardziej przy polskich realiach pogodowych :idea:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostZbig | 09 Lip 2006, 23:05

Wróćmy do tematu:
11"=279.4mm kontra 127mm APO. Samo stawianie takich porownan cos mowi.
Uwierzmy jednak tym ktorzy na codzien moga porownywac 4" APO z 8" SCT w obserwacjach planet. Pewnie maja powody by czesciej docenic 8" apertury zwierciadla.
Moje obserwacje maja miejsce srednio raz w miesiacu. Przy tej czestotliwosci w obserwacjach planet z Europy Srodkowej, jak dotąd wiecej przyjemnosci sprawilo mi male APO ale tez chyba 2 razy widzialem przez 8" SCT piekny obraz Jowisza (lepszy niz przez ED80). Jak na ponad 2 lata to zdecydowanie za malo. Patrzylem jednak tez na planety z terenow przy-pustynnych podczas "super seeing'u" rozumiem w czym problem.
Wniosek: W Polsce trzeba jednak posiadac to male lub sredne APO uzupelnaijace duze lustro...
"A foolish consistency is the hobgoblin of little minds", Self-Reliance by Ralph Waldo Emerson
Awatar użytkownika
 
Posty: 242
Rejestracja: 18 Kwi 2006, 18:37

PostJanusz_P. | 10 Lip 2006, 09:43

Tym bardziej że obserwujesz przez APO 80 a nie jak w teście 100m a uwierz mi że jest między nimi spora równica szczególnie w obserwacji planet :roll:
Przykładowo refraktor 100mm wydaje się być optimum jeśli chodzi o polskie warunki atmosferyczne a 125 mm jest już tym komfortowym przyrządem z calowym zapasem apertury na te lepsze seeingi planetarne bywające zaledwie kilka razy do roku :idea:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostZbig | 11 Lip 2006, 14:59

Pozostaje miec zatem prosbe do tych szczesliwych posiadaczy "luster" 8" i APO 100mm by jak najczesciej stawiali obok siebie te dwa instrumenty i po jakims czasie dzielili sie z innymi "astromaniakami" wnioskami z porownan obserwacji planet zp. obu instrumentow, pamietajac by dac czas obu instrumentom na wystudzenie.
Prosilbym jednak oprocz precyzyjnych analiz co, przez ktory instrument bylo wiecej widac dodac tez element "estetycznej" oceny obrazu. Takie porownanie po kilku miesiacach obserwacji, a najlepiej po pelnym rocznym czyklu pogodowym to bedzie swietna wskazowka dla kupujacych sprzet na terenie Polski. Amator zainteresowany głównie obserwacjami planet będzie wtedy lepiej wiedział co kupić gdy dowie się np., że w 80%, co tygodniowych obserwacji zp. 100mm APO ktos widział lepszy lub rowny obraz Jowisza niż zp. 8" SCT.

Takich analiz na terenie Polski nikt za nas nie zrobi. I wnioski będą ważne właśnie dla naszego kraju. Wydaje mi sie, ze w Polsce ta sytuacja "frontowa" jest wszedzie podobna wiec wnioski porownan APO vs. "lustro" bedą ważne wszędzie tak samo. Choc moze okolice Suwalk czy Białegostoku są w lepszej sytuacji?
Na terenie USA bywa już różnie, bo oprócz miejsc o frontach atmosferycznych podobnych jak dla Europy Srodkowej są też miejsca bliskie pustynnym jak Południowa Kalifornia, Nevada czy Arizona.
"A foolish consistency is the hobgoblin of little minds", Self-Reliance by Ralph Waldo Emerson
Awatar użytkownika
 
Posty: 242
Rejestracja: 18 Kwi 2006, 18:37

PostJACEK | 11 Lip 2006, 17:39

Zbig,Wysmienity pomysl,ja ze swojej strony prosilbym o dokladny opis jaka jest roznica przy tym samym powiekszeniu,tzn. czy tarcza obrazu jest jasniejsza?jesli tak to jaki ma to wplyw na odbierany obraz,zrobic porownanie tych sprzetow z roznymi okularami przy tej samej zrenicy wyjsciowej,to tez jest istotne, w lornetkach wszyscy o tym wiedza w teleskopach juz sie o tym zapomina,latwo obliczyc sobie jaka jest zrenica wyjsciowa w 80 ed przy power- 170x i jaka jest w newtonie 8 calowym.
pozdr
J.K
 
Posty: 26
Rejestracja: 28 Paź 2005, 17:17
Miejscowość: PRUSZKOW

PostDominik Woś | 11 Lip 2006, 18:48

Zbig napisał(a):Pozostaje miec zatem prosbe do tych szczesliwych posiadaczy "luster" 8" i APO 100mm by jak najczesciej stawiali obok siebie te dwa instrumenty i po jakims czasie dzielili sie z innymi "astromaniakami" wnioskami z porownan obserwacji planet zp. obu instrumentow, pamietajac by dac czas obu instrumentom na wystudzenie.
Prosilbym jednak oprocz precyzyjnych analiz co, przez ktory instrument bylo wiecej widac dodac tez element "estetycznej" oceny obrazu. Takie porownanie po kilku miesiacach obserwacji, a najlepiej po pelnym rocznym czyklu pogodowym to bedzie swietna wskazowka dla kupujacych sprzet na terenie Polski. Amator zainteresowany głównie obserwacjami planet będzie wtedy lepiej wiedział co kupić gdy dowie się np., że w 80%, co tygodniowych obserwacji zp. 100mm APO ktos widział lepszy lub rowny obraz Jowisza niż zp. 8" SCT.

Takich analiz na terenie Polski nikt za nas nie zrobi. I wnioski będą ważne właśnie dla naszego kraju. Wydaje mi sie, ze w Polsce ta sytuacja "frontowa" jest wszedzie podobna wiec wnioski porownan APO vs. "lustro" bedą ważne wszędzie tak samo. Choc moze okolice Suwalk czy Białegostoku są w lepszej sytuacji?
Na terenie USA bywa już różnie, bo oprócz miejsc o frontach atmosferycznych podobnych jak dla Europy Srodkowej są też miejsca bliskie pustynnym jak Południowa Kalifornia, Nevada czy Arizona.


Łatwiej powiedzieć niż zrobić. :wink:

Może kiedyś na zlocie dokonamy pewnych bezpośrednich porównań - przy tych samych warunkach i z tymi samymi akcesoriami (kątówka, okulary, filtry).

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostZbig | 13 Lip 2006, 23:22

JACEK napisał(a):Zbig,Wysmienity pomysl, ja ze swojej strony prosilbym o dokladny opis jaka jest roznica przy tym samym powiekszeniu, tzn. czy tarcza obrazu jest jasniejsza?jesli tak to jaki ma to wplyw na odbierany obraz,zrobic porownanie tych sprzetow z roznymi okularami przy tej samej zrenicy wyjsciowej,to tez jest istotne, w lornetkach wszyscy o tym wiedza w teleskopach juz sie o tym zapomina,latwo obliczyc sobie jaka jest zrenica wyjsciowa w 80 ed przy power- 170x i jaka jest w newtonie 8 calowym.
pozdr
J.K

Przy obserwacjach planet mozna okreslic (dla danego teleskopu i danych warunkow obserwacyjnych) cos takiego jak optymalne powiekszenie. Jesli ktos ma duzo okularow to wie przy jakim powiekszeniu obraz byl W DANYCH WARUNKACH najladniejszy. Tak wiec wystarczy dla ED80 czy APO 100mm oraz SCT8" okreslac w roznych warunkach to powiekszenie. Swoja droga to takie optymalne powiekszenia mozna okreslic takze do obserwacji DSO. Planowalem kiedys (gdy bede miec wiecej czasu) ew. zainicjowac taki wątek dot. owego optymalnego powiekszenia bo to temat ciekawy, zwiazany nie tylko ze sprawami technicznymi ale i psychologią widzenia. Jakze czesto w tym hobby odruchowo zawyza sie powiekszenie naruszajac znane dwie zasady Naglera:
- do planet najwieksze mozliwe przy ktorym obraz jeszcze sie nie pogarsza
- przy DSO najmniejsze mozliwe przy ktorym obraz obiektu (np.M42) miesci sie dobrze w polu widzenia
Oczywiscie sa tez wyjatki np. gdy ktos chce obejrzec jakis szczegol DSO.
Szczegolnie jednak dla planet takie optymalne powiekszenie to intrygujacy temat.....
"A foolish consistency is the hobgoblin of little minds", Self-Reliance by Ralph Waldo Emerson
Awatar użytkownika
 
Posty: 242
Rejestracja: 18 Kwi 2006, 18:37

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 66 gości

AstroChat

Wejdź na chat