Teleskop do planet

PostDominik Woś | 17 Wrz 2005, 16:55

Jak pewnie wszystkim wiadomo zbliża się opozycja Marsa. Na taką okazję czeka się dwa latka. Tak wiec pytanie. Jaki teleskop byłby najlepszy do wykorzystania nadchodzącej opozycji na tak zwanego maksa. Duży Newton ? A może SCT lub Maksutov ? A może jakiś refraktor ?

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostBogdan J. | 17 Wrz 2005, 18:31

Wiemy wiemy! Też nie mogę się już doczekać. Tegoroczna opozycja Marsa będzie zdecydowanie bardziej korzystna od poprzedniej. Planeta znajduje się znacznie wyżej a co za tym idzie obserwowana jest przez mniejsze warstwy atmoswery ziemskiej. Będzie to okazja do zaobserwowania dużej ilości szczegółów na jej powierzchni oraz do wspanialych zdjęć. Dwa lata temu choć podczas opozycji Mars był bliżej Ziemi obserwowany częst "pływał" nie ukazując niczego szczególnego. Miejmy nadzieję ,że jesienna pogoda będzie łaskawa dla naszych okularów i obiektywów. Co do mojej opini w temacie planetarnych wymiataczy to ja na pierwszym miejscu postawiłbym na Maksutova-Casseraina. Parę lat testowania i obserwowania planet różnymi sprzętami utwierdza mnie w tym przekonaniu. Między innymi sam jestem dlatego jego posiadaczem.
Doskonale sprawdza się zarówno na polu obserwacji jak i w astro-fotografii planetarnej. Tutaj na dowód tego dołączę jedną z moich ubiegłorocznych fotek Saturna wykonanych Maksutowem-Cassegrainem 150/1500 :
Image

Nie stojąc jednak w miejscu będę szukał innych rozwiązań i doświadczeń.
Korzystając z platwormy równikowej Mirka Dymka będę chciał zająć się webowaniem Marsa przez mojego Newtona "Syriusza" 355/1500.
A czy średnica 35.5cm lustra wygra ze wspaniałą choć o połowę mniejszą optyką Intesa to sam jestem ciekaw :lol:
Awatar użytkownika
 
Posty: 2517
Rejestracja: 27 Lip 2005, 09:28
Miejscowość: Kraków

PostJaLe | 17 Wrz 2005, 18:34

Jako zwolennik Newtonów mogę odpowiedziec tylko w jeden sposób.

Ale miarodajną odpowiedż może dać tylko osoba z większym doświadczeniem.

pozdrawiam

Jarek
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PostDominik Woś | 17 Wrz 2005, 18:35

No Bogdanie - piękny Saturn. a Oto mój z refraktora:

Image

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostBielack | 17 Wrz 2005, 19:14

Proponuję przed zabraniem głosu w tym temacie przejrzeć tą stronę:
MarsWatch 2005 - obrazki z bierzącego miesiąca.

Po przeglądnięciu wszystkich fotografii Marsa z tej opozycji, dla mnie wniosek jest prosty.
Choć nie wiem, czy Dominik nie postawił pytania trochę podchwytliwie - bo co to znaczy "najlepszy teleskop do planet"? Najlepszy do obserwacji wizualnych, czy do fotografii? Czy bierzemy pod uwagę warunki (seeing)? Wiadomo, że postawić u nas 10m telep jest bez sensu...
:wink:
I jeszcze taki drobiazg - na tej stronie wyczytałem, że wykres MTF teleskopu w systemie SC pokazuje, że taki teleskop doskonale nadaje się do obserwacji drobnych szczegółów (high frequency detail - jak to przetłumaczyć?) jak np: pierścienie Saturna, ale już gorzej wypada przy "mid to low frequency areas" takich jak detale w atmosferze Jowisza.
Byłem pewien, że dobry teleskop nadaje się dobrze do wszystkiego. A tu okazuje się, że pewne okulary lepiej sprawdzają się na pierścieniach Saturna niż pasach Jowisza i na dodatek jeszcze teleskop ma do tego swoje preferencje!
O! Zgrozo. Jak powienien wyglądać zestaw planetarnego obserwatora?
:wink:
Awatar użytkownika
 
Posty: 11
Rejestracja: 28 Lip 2005, 21:54
Miejscowość: z Lublina

PostBogdan J. | 17 Wrz 2005, 21:53

Co za Marsjańska uczta!!! Mniam co jeden to lepszy. Jednak w naszych szerokościach geograficznych i ze względu na seeing , położenie planety oraz klimat taka sztuka to niezmiernie trudne wyzwanie.
Widać ,że duże Newtony dają nadzieję na dobry rezultat -zobaczymy!
Pocieszające jest dla mnie jednak to, że podobnie jak przy nadmiernym wyostrzaniu Jowisza w RegiStaksie powstają tzw."cebulki" tak i przy Marsie obróbka w celu uwydatnienia szczegółów daje prawie wszystkim podobny niepożądany efekt. Również ja nie za bardzo mogę dać radę czemuś na wzór artefaktu powstającgo na krawędzi Marsa. Co poniektórzy widzę dają sobie radę zmieniając jego barwę na zbliżoną do reszty tarczy planety. Taki sposób maskowania. Czemu nie! Liczy się przecież efekt. Z Jowiszem też tak postępują najpierw go przesadnie ostrząc a następnie usuwają sprytnie cebulki!
Awatar użytkownika
 
Posty: 2517
Rejestracja: 27 Lip 2005, 09:28
Miejscowość: Kraków

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

AstroChat

Wejdź na chat