Jeszcze dwa słowa na temat użyteczności GO TO.
Uważam, że jeżeli ktoś ma dużo czasu i chce delektować się niebem, to powinien poszukiwać obiektów samodzielnie. Na przykład w ciepłą letnią noc chcemy obejrzeć kilka ciekawych DS-ów, więc przygotowujemy sobie mapki i ruszamy na poszukiwania
. Podobnie może być w przypadku innych obiektów.
Jednak jeżeli ktoś prowadzi systematyczne obserwacje, na przykład gwiazd zmiennych, nie wspominając o supernowych, to system GO TO będzie pomocny, gdyż przyspieszy "przeczesywanie" nieba, szczególnie gdy liczba obserwowanych obiektów jest większa od kilkudziesięciu.
Natomiast nie jestem przekonany do potrzeby wykorzystania GO TO podczas pokazów. Dlaczego? Dlatego, że wtedy przeważnie skupiamy się na kilku(nastu) znanych i raczej jasnych obiektach. Planety, gwiazdy podwójne, jasne DS-y. I tu doświadczony obserwator powinien bez problemu je odnaleźć. Dodatkowo "śmigając" po niebie teleskopem zyska uznanie biorących udział w pokazie
I dopiero potem można pokazać możliwości GO TO, bo taka "zabawka" na pewno niektórym się spodoba
Tak więc uczmy się nieba dla własnej wiedzy i przyjemności, ale gdy trzeba korzystajmy z nowoczesności