Na sąsiednim forum dość długo rozwija się temat - tanie astrofoto.
Ale co to oznacza ? Jak tanie ? Proponuję dokonać konkretnego podziału jak na przykład jest w sporcie motorowym gdzie są różne kryteria podziału jak np. pojemność silnika. Nikt z silnikiem 250 cm nie będzie się ścigał z silnikiem 1000 cm. Coraz więcej ludzi bawi się astrofotografię ale nie mają kompletnie żadnego porównania jaką wartosć przedstawia ich praca.
Proponuję dokonać konkretnego podziału, najłatwiej jest to zrobić określkając wartość sprzętu w pieniądzu. Na przykład zakresy:
do 1000 zł
1000 - 2000 zł
2000 - 4000 zł
4000 - 8000 zł
8000 - 16000 zł
itd.
Jeśli kolega i ja zrobilismy fotki newtonem 250 mm na platformie równikowej z automatycznym śledzeniem kamerką Toucam z użyciem MTO, aparatem EOS 350 D mając do dyspozycji tani zestaw komputerowy i programy graficzne to nie wiem czy to jest tanie czy drogie astrofoto. Zależy od portfela. Napewno jednak da się zakwalifikować do jakiegoś przedziału, w tym przypadku 4000 - 8000 zł - bliżej 8000 zł. Jeśli ktoś zrobi podobne zdjęcie analogiem na kliszy z ręcznym prowadzeniem sprzętem z przedziału 1000 - 2000 zł to naprawdę może mieć powód do dumy.
Więc oprócz parametrów technicznych zdjęcia powinienem jeszcze podać parametr ekonomiczny - grupa 3 lub 4000 - 8000 zł.
Ja w każdym razie będę podawał ile kosztuje sprzęt, którym uzyskałem dany wynik.
pozdrawiam