Oczywiśćie zdjęcie Księżyca z Plajadani jest bardzo spektakularne.
Radzę jednak poszukać w sieci zdjęć zrobionych na montażu EQ1, EQ3 i porównać ich jakość i ilość ze zdjęciami wykonanymi na EQ5 czy SVP czy tym podobnych i to nie z ogniskową do 300 mm tylko większą.
Co zaś do tego jak to byłem "cielęciem" to oczywiście miałem EQ3 i 6" Newtona i zawsze mi w nim czegoś brakowało.
Po obserwacjach przeprowadzonych za pomocą Taurusów całkowicie zmieniłem pogląd na teleskopy na montażu Paralaktycznym - nie są stworzone do obserwacji wizualnych (szczególnie te bez GoTo).
Zaś te do astrofotografii niestety są kosztowne.
Na forum można zaobserwować jak ludzie zmieniają sprzęt mierząc w te droższe i lepsze.
Ile to osób zaczynało od takich maleństw szybko je odsprzedając tracąc na tym sporo.
Po co więc zatem przechodzić tę sama drogę i powielać błędy poprzedników ?
W momencie gdy nie stać nas na astrofotografię warto zainwestować w przyzwoity sprzęt do obserwacji, a taki sprzęt to prostu teleskop Newtona postawiony na montażu Dobsona. Oczywiście i to rozwiązanie nie jest dla wszystkich idealne, ale dla znakomitej większości obserwatorów tak, to jest to
By do końca wszystko było jasne to nie głoszę teorii wyssanych z palca. Ja po prostu przerobiłem pewne rozwiązania i wiem ile one kosztują, nerwów, straconych pieniędzy.
Po za tym jest naprawdę ciężko o dobrego doradcę, gdyż nie każdy trafi w specyfikę odbiorcy.
W dużym stopniu sprawę wyjaśnia zlot, gdzie można porównać obrazy, sprawdzić sprzęt w działaniach poligonowych i samemu wyrobić sobie opinie na dany temat