Witam wszystkich Użytkowników oraz Gospodarzy Forum!
Jestem tutaj po raz pierwszy, więc na początek kilka słów o sobie. Na imię mam Marcin. Astronomią interesuję się od ponad 15 lat, traktuję to jako hobby, zawodowo pracuję w zupełnie innym charakterze (urzędnik). Aktualnie mieszkam w Warszawie, gdzie pracuję, natomiast obserwacje prowadzę na Podkarpaciu, skąd pochodzę. Niestety, ze względu na duże odległości pomiędzy Warszawą, a okolicami Rzeszowa, nie za często mogę sobie pozwolić na obserwowanie nieba w tym rejonie . Niebo obserwuję newtonem 150/750 (Synta) i lornetką BPC 20x60 na statywie.
A teraz moje pytanie, dotyczy ono wyboru okularu: chcę dobrać okular o niewielkim powiększeniu (50-60x) do teleskopu konstrukcji Newtona (Synta 150/750 f/5). Chciałbym znaleźć i wybrać okular stanowiący udany kompromis (o ile coś takiego jest możliwe ) pomiędzy szerokim polem widzenia, jakością optyczną i ceną (do 400 zł). Znaczenie ma także duży ER (noszę okulary). Rozważam następujące modele:
1. Sky-Watcher UWA 15 mm (pow. 50X, pole okularu 66 st.)
2. Meade 4000 QX WA 15 mm (pow. 50x, pole okularu 70 st.)
3. Vixen LV 15 mm lub LV 12 mm (odpowiednio: pow. 50x lub 62,5x, pole okularu: 50 st.)
4. Soligor ED 12,5 mm (pow. 60x, pole okularu 55 st.)
Moje pytanie: który z powyższych okularów byłby najlepszy, biorąc pod uwagę kryteria, o których wspomniałem na wstępie? Podobno jakościowo najlepsze z nich to Vixen i Meade - ale jednocześnie najbardziej kosztowne. Jestem szczególnie ciekaw opinii na temat Soligora i Sky-Watchera. Czy pomiędzy tymi wszystkimi okularami jest na tyle uderzająca różnica w jakości uzyskiwanych obrazów, że ma to swoje uzasadnienie w różnicach cen? Okular - biorąc pod uwagę powiększenia - ma być używany głównie do obserwacji większych gromad i jasnych galaktyk oraz ew. Księżyca. Proszę o fachową poradę.