Cześć!
Burza śniegowa nie sprzyja obserwacjom, więc postanowiłem skrótowo opracować temat.
Chcę się podzielić swoim sposobem na przechowywanie i/lub transportowanie sprzętu astro w miejsce nocnej zasiadki.
Może kogoś to natchnie do zrobienia czegoś podobnego i lepszego.
Do przenoszenia, a częściej do zwyczajnego domowego chowania 2” statywu od CG5 wykonałem astrotubę.
Składa się z dwóch części (łączonych trzema małymi kandaharkami) wykonanych z rury kanalizacyjnej 200 mm.
Krótsza część ładnie wskakuje w odpowiednie miejsce, bo posiada pierścień (biały element z wyciętym ząbkiem), który wnika w dłuższą część tuby, a ząbki odpowiednio ją orientują i unieruchamiają (dzięki nakrętkom mocującym kandahary).
Rura jest zaślepiona deklami. Jeden z nich posiada trzy otwory na nóżki statywu. Na zewnątrz dałem ozdobno-mocujące pierścienie.
Wysokość astrotuby jest tak dobrana, że po zapięciu statyw jest lekko ściskany – nic się nie obija!
Przykręciłem też mocny i wygodny samopowrotny uchwyt. Całość została potraktowana czarną i białą okleiną. Wewnątrz jest naturalny kanalizacyjny kolor.