arek_ol napisał(a):Witajcie,
to ja może dodam coś od siebie nt. bieli w obrazach otrzymywanych przez układy ED od SW.
posiadałem ED 80 gold (pro) i BD, Ed 100 Bd Schott, Ed 120 gold (pro), teraz mam Equinoxa 120.
Wersje złote dawały zdecydowanie cieplejsze (żeby nie powiedzieć zażółcone obrazy). Miałem możliwość bezpośredniego starcia ED 120 gold z Equinoxem 120, ten drugi jest zdecydowanie lepiej skorygowany pod kątem redukcji aberracji chromatycznej i daje zdecydowanie zimną (naturalną biel). Ciekawostką może być fakt, że łatwiej "złapać" ostrość w złotku.... Mamy to do czynienia z większą głębią ostrości, nie ma tu mowy o kwestii wyciągu, mictrofocuserze itd. Na poparcie mojej tezy podam przykład: odległy o 300 metrów komin wraz z grzybkiem wentylacyjnym i okalającym go murkiem w wersji gold był w całym polu widzenia wyostrzony, ostrość była OK dla każdego z widzianych elementów obrazu. W Equinoxie musiałem korygować ostrość dla poszczególnych elementów obrazu, nie mogąc jej uchwycić dla całości.
Doprowadziło mnie to do pewnej frustracji, złoty Edek był już sprzedany a Equinox miał być gorszy? Wątpliwości zostały rozwiane w wizualu astro... Equinox lepiej skorygował aberracje na Jupku, sama planeta była też zimniejsza, mniej pokolorowana wadami optycznymi dubletu ED.
Testy wykonywałem z użyciem tych samych akcesoriów, tzn kątówki GSO 2 cale diel 99%, Orciaka 6 mm z dopalaczem barlowa 2 cale Soligora oraz z bino WO z barlowem 2x + Sw WA 15mm.
Subiektywnie uznałem zdecydowaną wyższość obrazów w bino nad singlem. i w moim przekonaniu nawet ten dobry orciak przegrywa z tandemem dwóch tanich pietnastek od SW. Księżyc wygląda w powiększeniach ok. 150x nieziemsko . Niebawem zakupię parkę celestronów xcell 12 mm, żeby spojrzeć głębiej, bo światła jest jeszcze sporo na Księżycu.
Wpis może trochę nie na temat... zatem na koniec dodam jako były posiadacz Czarnego Edka 100, że nie urzekł mnie szczególnie. Obrazy ok... ale 120 ką więcej widać na Usach. Lubię też używać lunety jako teleobiektywu i tutaj też wygrywa 120 ka swoją aperturą.
Oczywiście 120 ka to też mała luneta i cudów nie pokaże.
Wychodzę z podziwu jak niektórzy z nas się poklepują i wzajemnie adorują pisząc że dany teleskop jest lepszy czy gorszy, lepszy mały Ed niż duży Newton.
Nawet do Edzia 80 trzeba montażu klasy Az4 czy Vixen Porta a ten w kieszeni od spodni się nie zmieści. Duży Newton cudownie rozbije gromady kuliste co jest poza możliwościami naszych "cudownych" Edków 80-100-120.
a tutaj małe pozowanie moich ówczesnych 120 tek
https://youtu.be/lNbw_xvqCME
Cześć Arku.
Gratuluję zakupu Edka 120mm w wersji Equinox.
Pozdrawiam Krzysiek.