endriu624 napisał(a):Też miałem dylemat co kupić, czy tego TS 102/1100 , czy Tal 100r , bo oba refraktory dają znakomite obrazy, i są jakością obrazu porównywalne. Jednak w decyzji przeważyła ogniskowa i wybrałem jednak 100/1000, Ten TS długo się męczył na giełdzie, i chyba został sprzedany bez walizki.
JSC napisał(a):Piękny sprzęcik - zarówno Newton jak i refraktor. Ciekawe byłoby porównanie osławionej Synty z tym ATMowym monsterem.
PS Jaki masz sposób prowadzenia tego montażu od refraktora? Nastawiasz na obiekt i czekasz, aż przejdzie przez pole okularu, czy cały czas trzymając tubę idziesz za obiektem?
JSC napisał(a):^^Zakładając użycie montażu AZ... Przy EQ jest raczej na odwrót
Ja w swoim EQ pozwalam przejść obiektowi przez pole i koryguje mikroruchem lub jesli mam właczony silniczek, to nie dotykam go w ogóle. W ten sposób znacznie więcej szczegółów zauważam. Ale daleko mi do ręki chirurga, więc jestem zmuszony tak prowadzić obserwacje.
Krzysztof_P napisał(a):Wszystko w granicach rozsądku , kto kupi Refraktor 100 mm ED za 3500zł? Cena 3000 zł już jest wysoka jak za tą aperturę ED , więc myślę spokojnie. 120 ED z drugiej ręki można nadal kupić spokojnie w cenie około 3500 zł na giełdach w U.K.czy DE z drugiej ręki , więc nie ma co się martwić na zapas.Wyjdą nowsze lepiej dopracowane Refraktory ED i czar pryśnie , to tylko kwestia czasu , nie takie sprzęty odchodziły w niepamięć i pojawiały się inne , czasem lepsze a czasem gorsze. Refraktor 100 ED to przyzwoity sprzęcik i miło go wspominam , ale bez przesady , to tylko 100 mm apertury , choćby i była Cudowna.Kiedyś mieliśmy Refraktor MEADE 127 mm ED , Tryplet w naszym obserwatorium , ale F9 i ta apertura w porównaniu do 100ED pomimo swojego wieku i trochę większego poziomu AC , która objawiała się trochę innym kolorkiem detalu Jowisza , pokazywała na Jowiszu już widocznie więcej szczegółu i to ładnie , moja rada to mierzyć do Planet w bardzo dobry sprzęt optycznie przynajmniej 5"-6" , aby te widoki były raz że ładne to i stosunkowo bardziej bogate w detal na Planetach i Księżycu , wierzcie mi na słowo , przerobiłem osobiście te wszystkie sprzęta.
JOKER napisał(a):Nawet posiadacze 100mm fluorytu do wizuala szybko dokupują coś większego... z wiadomych powodów.
JSC napisał(a):JOKER napisał(a):Nawet posiadacze 100mm fluorytu do wizuala szybko dokupują coś większego... z wiadomych powodów.
Proszę... Nie uogólniajmy... "Niektórzy" posiadacze dokupują - inni posiadacze nie dokupują... z wiadomych powodów.
Werni74 napisał(a):Podobał mi się opis- astrofana z forum ,który w tym samym czasie maila 100 i 80 ed - osoba ta opisywała ,ze jednak częściej obserwowała przez 80ed bo było bardziej mobilne...
reszty nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć
J
Faktycznie coś w tym jest u mnie w lustrze 8" przeglądają się pająki, kiedy to Ed80 zabieram zawsze na szybkie wypady. Mimo, że jest przepaść w tym ile obiektów można wyłapać w newtonie a "przerośniętym szukaczu":), to zdecydowanie częściej obserwuje tym drugim. Ot walizkę w rękę i do auta. Montaż cały czas sobie leży w bagażniku kombiaka. Niestety warunki pogodowe jakie mamy rzadko pozwalają na dłuższe rozstawienie się ze sprzętem i kilkugodzinne czesanie nieba. Zazwyczaj są to okienka w chmurach gdzie czas studzenia i mobilność ma szczególne znaczenie. Ja lubię tez obserwować księżyc przebijający się przez chmury, swoisty efekt 3d, do tego nie potrzeba dużych powiększeń, wystarczy okular 20-24mm.
JOKER napisał(a):
Idąc tych tropem znajdzie się jeszcze bardziej wygodny obserwator i powie ze : 4 elementowi APO 60mm uwidoczni tyle samo co 80 mm
a 60tke można już swobodnie schować do kieszeni płaszcza a i montaż nie będzie juz potrzebny z takimi wymaganiami
JSC napisał(a):Mam znajomych, którzy sprzedali "betoniarkę", bo i tak z niej nie korzystali, kupili dobry optycznie mniejszy i bardziej mobilny teleskop. Kasa to nie wszystko...
Mozna się nawet zniechecić do astronomii posiadajac teleskop z którego sie nie korzysta.
JOKER napisał(a):JSC napisał(a):Mam znajomych, którzy sprzedali "betoniarkę", bo i tak z niej nie korzystali, kupili dobry optycznie mniejszy i bardziej mobilny teleskop. Kasa to nie wszystko...
Mozna się nawet zniechecić do astronomii posiadajac teleskop z którego sie nie korzysta.
do obserwacji przyrody wystarczy mniejszy -zgadzam się.
150mm newtona można wykonać samemu i taki planetarny newton pogoni nie jedna soczewkę 80mm.
JSC napisał(a):JOKER napisał(a):
Idąc tych tropem znajdzie się jeszcze bardziej wygodny obserwator i powie ze : 4 elementowi APO 60mm uwidoczni tyle samo co 80 mm
a 60tke można już swobodnie schować do kieszeni płaszcza a i montaż nie będzie juz potrzebny z takimi wymaganiami
Idąc innym tropem można sobie kupić metrowego Dobsona i postawić w garażu niech się kurzy.
Jaska jest Twoim zdaniem idealna wielkość teleskopu? Nie mówię "minimalna" tyko "idealna"?
JSC napisał(a):JOKER napisał(a):JSC napisał(a):Mam znajomych, którzy sprzedali "betoniarkę", bo i tak z niej nie korzystali, kupili dobry optycznie mniejszy i bardziej mobilny teleskop. Kasa to nie wszystko...
Mozna się nawet zniechecić do astronomii posiadajac teleskop z którego sie nie korzysta.
do obserwacji przyrody wystarczy mniejszy -zgadzam się.
150mm newtona można wykonać samemu i taki planetarny newton pogoni nie jedna soczewkę 80mm.
Tylko zapytam trochę bez ogródek - no i co z tego? Nie każdy chce mieć własnoręcznie zrobionego Newtona 150mm. Nie każdy chce mieć 30cm Newtona, nie każdy chce mieć... metrowego Newtona... Tak można w nieskończoność.
JOKER napisał(a):
nie każdy chce mies soczewkę no i co z tego
każdy chce mieć najlepszy obraz jaki tylko można uzyskać z danego teleskopu- -tu chyba nie masz wątpliwości ?
JOKER napisał(a):
Przy dobrej nawierzchni będzie to teleskop : lustro w przedziale: 200-400mm, soczewka: 130-180mm.
anatol1 napisał(a): Ilość szczegółów po prostu miażdżyła, małe kratery, szczeliny, garby na morzach , szok.
JSC napisał(a):anatol1 napisał(a): Ilość szczegółów po prostu miażdżyła, małe kratery, szczeliny, garby na morzach , szok.
Anatol - wielka prośba, gdybyś mógł w przyszłości podać dokładnie co widać, wtedy mógłby sobie każdy sam sprawdzić co u niego widać. Są przecież na Księżycu takie "referencyjne" miejsca. A jak nie chcesz tych znanych, to moga byc i nieznane, ale opisane z nazwy.