Vortex Raptor 8.5x32 - luźne okulary podczas ogniskowania

[MAURYCY]

Dzień dobry,
pierwszy post na forum - mam nadzieję że w dobrym miejscu.
Zakupiłem tydzień temu lornetkę Vortex Raptor 8.5x32. Przekonały mnie do niej dosyć dobre opinie, znośna cena (poniżej 500zł) oraz przede wszystkim mała waga. Generalnie lornetka jest fajna, lekka, mała - poręczna. Do odświętnej turystyki czy popatrzenia w nocne niebo w sam raz. Nie zauważyłem w niej nic co by mi zbytnio przeszkadzało oprócz jednej rzeczy. A mianowicie okulary są bardzo "plastyczne" - podatne na nawet delikatny nacisk. Wystarczy ustawić ostrość, odsunąć od oczu, przybliżyć lekko przyciskając okulary i już trzeba poprawiać ostrość bo się rozmywa. Wrzuciłem na youtube filmik o co chodzi, mam nadziej że doskonale to widać: https://youtu.be/R2EvUFf0ns8
Chciałbym was zapytać czy takie zachowanie jest normalne czy może to jest wada i należy zwrócić sprzęt? Mam jeszcze parę dni na to bo zamawiałem przez internet. Lornetka fajna, ale to chyba wada dyskwalifikująca tą lornetkę.
Mam też pod ręką pożyczonego Olympusa 8x42 DPS I i w sumie trochę przez niego się już naoglądałem. Ani razu nie zwróciłem uwagi bym musiał w nim poprawiać raz ustawioną ostrość - dociskałem oczami i nic się nie rozmywało. Jak wysunę w Olympusie okulary i docisnę palcem to również się troszkę uginają, ale bardzo nieznacznie i do tego momentalnie wracają do wyjściowego ułożenia. A w Vortexie Raptorze niestety potrafią się nierówno przechylić i nie wracają do wyjściowego poziomu. Widać to na filmie.
Miałem przez parę dni też Ecotone Kamakura WP2 10x50 - tu też nie zauważyłem by się rozogniskowywała poprzez dociśnięcie okularów. Niestety waga Kamakury ją zdyskwalifikowała.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Janusz_P.]

Ta lornetka z filmiku ma kiepską jakość mechaniki mostka okularowego ale można to zapewne po fabryce poprawić podkładając odpowiednie podkładki ze smarem, jestem tym zaskoczony bo słyszałem o tych Raptorach kilka pozytywnych opinii choć nie miałem ich to tej pory w rękach ale jak w innych mechanika wygląda tak jak tu to na pewno nie wprowadzę ich do oferty Astrokrak...

[wojt0000]

Witamy na forum
To co pokazujesz na filmiku to słabo dokręcony mostek okularowy który buja się na boki przy docisku
Nie wiem czy mostek w tych lornetkach to plastik czy metal bo trudno to stwierdzić. Wystarczy pewnie zdjąć zaślepkę, dokręcić śrubę i będzie ok tylko jak lornetka jest nowa to po co przy niej grzebać. Zrobisz coś nie tak i później nie uznają Ci ewentualnej gwarancji. To zjawisko jest powszechne Nawet w nikonie ex mostek mi się lekko bujał
Jeżeli jest to delikatne to zazwyczaj nie wpływa na obraz, poza tym dociskamy zazwyczaj dwoje oczy jednocześnie. Tutaj widać że jest duży luz dlatego przy dużym odchyleniu okulary się minimalnie klinują (świeży smar też pewnie nie pomaga). Jeżeli jest to problem i wpływa na komfort obserwacji a z tego co napisałeś wynika że tak to ja bym zwrócił.
Najbardziej solidne pod tym względem są stare konstrukcje, Zeissy, Chinon, Swifty itd gdzie wszystko jest z metalu i dobrze skręcone. Tutaj ugięcie mostka jest prawie zerowe.
Zjawisko to nie występuje w lornetkach z indywidualnym ogniskowaniem bo tam mostka po prostu nie ma

[Benedykt]

Ja bym zdecydowanie skorzystał z prawa zwrotu towaru. Ta lornetka to jakaś pomyłka.

[Niebieski]

Cześć,

Abstrahując od kiwającego się mostka, do przeglądu nocnego nieba poleca się raczej lornetki o stosunku powiększenia do apertury równym przynajmniej 1/5.

Zbyt duże powiększenie wraz ze zbyt małą średnicą obiektywu ściemnia obraz i zawęża pole.

Jeśli jednak komuś pasuje inaczej to nie ma co dyskutować, najważniejsze są osobiste odczucia

[chavez1976]

Ta lornetka z filmiku ma kiepską jakość mechaniki mostka okularowego ale można to zapewne po fabryce poprawić podkładając odpowiednie podkładki ze smarem, jestem tym zaskoczony bo słyszałem o tych Raptorach kilka pozytywnych opinii choć nie miałem ich to tej pory w rękach ale jak w innych mechanika wygląda tak jak tu to na pewno nie wprowadzę ich do oferty Astrokrak...

Sprawdziłem niezwłocznie swojego Raptora.
Jestem pewien, że Kolega ma trefny egzemplarz. Niech go niezwłocznie reklamuje. Być może rzucali tą lornetką.
Wykonałem ten sam test. U mnie jest wszystko sztywne i prostopadłe przy poruszaniu pokrętłem, w obie strony.
Okulary nie reagują u mnie na naciskanie. W ogóle! Nic się nie rusza jak na tym filmiku.
U mnie mostek chodzi bardzo ciężko. Na początku mnie to irytowało jak kupiłem lornetkę ale teraz jestem z tego zadowolony bo nic się nie rusza, nie ugina i nie przesuwa.

Oddaj ten egzemplarz jak najszybciej.

[Krzysztof z Bagien]

Jak sprzęt jest wadliwy, to nie zwracaj go korzystając z prawa do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny (wtedy Ty ponosisz koszt zwrotu), tylko złóż reklamację. A jeśli faktycznie tylko trzeba coś dokręcić i wiesz jak to zrobić, to zrób to po prostu; na ewentualne praw do reklamacji to nie wpłynie (tylko faktycznie postaraj się niczego nie popsuć w trakcie - ale jeśli wiesz co robisz, to nie popsujesz ).
Chyba, że faktycznie chcesz ją oddać i np. kupić jakąś inną.

[Robert41]

Tak jak pisałem to już koledze na PW. Swojego Raptora używam już kilka lat i nic takiego nie ma miejsca. Może to tylko niedokręcona śruba mostka, to łatwo sprawdzić odkręcając zaślepkę, a jeśli coś innego w mechanizmie to uważam że ten egzemplarz kwalifikuje się do wymiany ze względu na wadę.

[MAURYCY]

Dziękuję wszystkim za komentarze. Na wstępie dziękuję użytkownikowi Robert41 (autorowi recenzji tej lornetki: viewtopic.php?f=22&t=33526) do którego napisałem jeszcze wczoraj prywatną wiadomość i potwierdził po kilku minutach moje obawy że coś jest nie tak.
Nawiązując do Waszych odpowiedzi to pragnę poinformować, że byłem dzisiaj w sklepie Kolba.pl w Będzinie (u nich zamawiałem lornetkę). Pan w sklepie bardzo się zdziwił jak mu to pokazałem, powiedział że jeszcze się z tym w sprzęcie Vortexa nie spotkał, a ogólnie sobie klienci bardzo chwalą tą firmę i ich sprzęt (zwłaszcza lunety Vortexa). Nie robił oczywiście żadnych problemów z wymianą lornetki na nową. Nie chciałem zwrotu pieniędzy bo akurat ta lornetka jest wg mnie idealna do zaspokojenia moich potrzeb, po prostu chciałem sprawną. Przyniósł z magazynu nowiutki egzemplarz, rozpakował przy mnie, wygląda że wszystko jest idealnie spasowane i odpowiednio sztywne. Miał również na wystawie kolejny egzemplarz - sprawdziliśmy i ten także działał prawidłowo. Mechanicznie wygląda że jest w wymienionym egzemplarzu wszystko w porządku, mam nadzieję że optycznie też tak będzie.
Ewidentnie pierwotnie trafił mi się jakiś wadliwy egzemplarz, pewnie to przypadek jeden na milion i akurat mi się trafiło Powiedział że odeślą do USA i zobaczą co zrobi producent. Na 99,9% wymieni bez pytania, bo gwarancja VIP Vortexa to mówił że jest naprawdę VIP i z niczym nie robią problemów. Rzucił anegdotką że niedawno przyszedł do niego myśliwy ze stłuczoną optyką w lunecie za 12 tys. zł - spadła mu z ambony. Załamany myślał że nic się nie da zrobić, a to kupa pieniędzy. Odesłali ją do USA. Vortex wykonał swoją ekspertyzę po czym odesłał nowiutki egzemplarz. Za darmo. Mimo że umyślne zniszczenie nie podlega ich gwarancji to widać dbają o reputację.

[mateo6]

Dzień dobry.

Jeśli pozwolicie, to również wyrażę swoje zdanie na temat tej lornetki. Użytkuję Raptora około 2 lat i nie mam do niej zastrzeżeń. Mechanicznie bez zarzutu.

Pozdrawiam, Tadeusz.

[Benedykt]

Fajnie, że sprawa znalazła pozytywny finał.
Mnie natomiast zastanawiają dwie rzeczy. Jak producent realizuje kontrolę jakości swoich produktów, skoro przez "sito" kontrolerów przeszedł taki gniot? Jak sprzedawca (któremu chwała za szybkie rozwiązanie problemu) sprzedał swojemu klientowi wadliwy egzemplarz? Być może czujność sprzedawcy została "uśpiona" brakiem wcześniejszych problemów z produktami Vortex'a. Warto mieć na uwadze, że - jak powiedział klasyk - kontrola jest najwyższą formą zaufania.

[Janusz_P.]

Jak widać w każdej produkcji zdarzają się czasem buble, ktoś to źle poskładał albo zapomniał wkręcić wkrętu kontrującego górną śrubę blokady, albo go nie dokręcił i lornetka przestaje poprawnie działać ale ważne że naprawione poprzez wymianę i problem z głowy

[MAURYCY]

Jak sprzedawca (któremu chwała za szybkie rozwiązanie problemu) sprzedał swojemu klientowi wadliwy egzemplarz? Być może czujność sprzedawcy została "uśpiona" brakiem wcześniejszych problemów z produktami Vortex'a.

Wiesz, jakbym dostał otwarty karton i byłby taki problem to by można winić sprzedawcę że wciska bubla. Ale karton z lornetką był firmowo zafoliowany, zresztą tak samo jak dzisiejszy drugi egzemplarz. To wina chińczyka który takiego bubla wsadził do kartonu i zafoliował.