Witam,
Napisalem ten temat, zeby bylo troche astronomicznie - tak naprawde to w przerwach miedzy obserwacjami gwiazd, postanowilem zupelnie dla fanu zmajstrowac sobie telekonwerter x3 do kamery video Rozumiem, ze dziala to troche na zasadzie lunetki (hehe) Galileusza, bo obraz jest nieodwrocony i jest to bardzo krotkie. Oto, co mnie frapuje:
- macie pomysl, z jakiego "zlomu" mozna wyjac odpowiednia soczewke ujemna na "okular"?
- czy jest sens zlecic wykonanie takiego szkielka u optyka? (ogniskowa np 30 mm) Robia w ogole szkielka o mocy -trzydziestukilku dioptrii?
- mozecie mi wskazac zrodla z ktorych dowiem sie, dlaczego w ogole w astronomii uzywa sie lunet Kepplera, a nie Galileusza (czyli takich, gdzie w odleglosci F-f od obiektywu jest okular bedacy soczewka ujemna)?
Bo jedyne co mi przychodzi do glowy, to ze sa jakies ostrzejsze katy padania swiatla na okular co by zwiekszylo aberracje, ale to tak na czuja
Pozdrawiam,
Marcel