Witam
Mam pytanie, czy prawdą jest że używanie sprzętu z obiektywem fluorytowym w stosunkowo niskich temperaturach wiąze sie z ryzykiem zniszczenia obiektywu ? Kiedyś gdzies czytałem że na mrozie fluoryt może trzasnąć...
Zasadnicze pytanie jakie sie zatem nasuwa - ile wynosi owa bariera temperatury w przypadku której lepiej pozostawić teleskop w domu ?
pozdrawiam