Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.
Co do kolimacji, to swego czasu sobie poczytałem i parę razy miałem to okazję już robić.
Natomiast w chwili obecnej widzę ewidentnie (chyba, że to dalej psikusy moich oczu), że z kolimacją coś jest nie tak. Być może, że jednak gdzieś robię błąd, bo to zawsze może się zdarzyć.
Muszę spróbować ten sposób, tylko potrzebuję gdzieś wygrzebać kamerkę z obiektywem
.
Andrzej.Ch63 napisał(a):Andrzeju , linijką to możesz sobie zmierzyć , wiesz co .
Mam kolimator laserowy oraz cheshire z pudełka po kliszy .
Przy najbliżej okazji dogram Ci tą kolimację .
PS. Nie raz myłem optykę przy swoich byłych teleskopach ale nigdy nie demontowałem LW , bo i po co .
Ta linijka to była luźna sugestia
. Andrzeju skrobnę do Ciebie na PW w wolnej chwili. Dzięki Ci.
JOKER napisał(a):zainwestuj w dobry kolimator do Newtona jeśli problem lezy tylko w naturze wady wzroku.
Mowie o takim kolimator, który generuje "trójkąty z czarnymi punktaki ?" jak się nie mylę i ustawienie ich w prawidłowym szyku daje gwarancje 90% poprawności.
Pamiętaj ,ze chińskie teleskopu z powody rożnych niedokładności i to nie tylko optycznych nie uda się "idealnie"skolimowac a wiec musisz sobie zrobić na to tzw. zakładkę bo inaczej "oczy"wywalisz do kosza a problem będzie leżał gdzie indziej.
J
Joker na to się zanosi, że kolimator porządny trzeba zakupić. Zastanawiam się tylko jaki.
Podoba mi się holograficzny do momentu czytania o jego cenie
, zostaje Farpoint albo Catseye a może jeszcze coś innego (Hotech?)