tomeczz napisał(a):Tu trzeba być troche bardziej precyzyjnym. Dysk Airy'ego powstaje w powiększeniu dającym mniejszą niż 1 mm źrenicę wyjściową. 2,5D osnosi się do cali, nie mm apertury. Przy skali mm mamy 1xD. Jeśli mamy 100mm (4'') teleskop, wystarczy powiększenia >100x (1x100mm lub 2,5x10x4cale) by ujrzeć Dysk. W idealnych warunkach seeingowych wielkosc apertury nie wplynie na spostrzeżenie dysku. W Polskich warunkach seeingowych oczywiście im mniejsza apertura tym łatwiej go ujrzeć.
Jak seeing przy danej aperturze wplywa na Dysk można obejrzeć tu
http://www.damianpeach.com/pickering.htmJak apertura wpływa na seeing można zobaczyć na obrazku 77 tu:
https://www.telescope-optics.net/seeing ... erture.htm
2,5xD to zawsze daje źrenicę 0,4mm (D w milimetrach!). Źrenica 0,4mm to taka, która jest graniczna dla planet (no bo nie widzimy jeszcze zbyt wyraźnie struktury dysku Airego i poczatkowa dla gwiazd podwójnych, bo juz ładnie w niej widzimy obraz dyfrakcyjny
Przy mniejszej źrenicy tez zobaczysz pierścienie, ale nie zobaczysz dokładnie ich poszarpanej struktury. W sumie to nawet gołym okiem da się zobaczyc te pierścienie (np. jakis odblask Słońca w dzień).
Poniżej 2,5xD (2,3xD, 2,7xD - to tez sparwa teleskopu i gwiazdy) "niedasię" i tyle, chcociażby tutaj mnie ktos zaklinał
. Po prostu jasność Dysku Airego bedzie jeszcze za duza, aby dokładnie zobaczyć jego strukturę.
Na koniec dwie sprawy, których i tak nie da się zrozumieć jeśli nie widziało się dysku Airego w powiekszeniu 2,5xD (czyli źrenicy 0,4mm).
1. Seeing lokalny to globule powietrza o średnicach ok. 100mm (i ponizej) - to dlatego akurat taka średnica teleskopu jest dość odporna na taki seeing.
2. Seeing z duzych wyskości jest moim zdaniem bardziej stabilny w kwestii falowania całego obrazu, ale mniej w kwestii ostrości obrazu. Taki seeing szarpie pierścieniem dyfrakcyjnym, ale nie przesuwa tak bardzo obrazu. Im ten pierścień szerszy (wynika to z jasności obiektu oraz
z jakości optyki!) tym bardziej rozmazany obraz. Przy złym seeingu wszystko sie nam zlewa do kupy w jedną wielką gotującą się kulkę (patrz np. Syriusz
https://www.youtube.com/watch?v=2hrKj0z7l8Y ).