Czy kątówki dielektryczne naprawdę są takie dobre?

PostJSC | 11 Mar 2020, 10:05

Przez przypadek trafiłem na wątek na nieocenionym Cloudy Nights o kątówkach dielektrycznych.
Zacytuję:
Użyj lustra o współczynniku odbicia nie większym niż 96% (powłoki dielektryczne o wyższym współczynniku odbicia podlegają rozproszeniu światła).
Lustra dielektryczne o wysokim współczynniku odbicia, powiedzmy 99% +, rozpraszają światło, jeśli powierzchnia nie jest płaska. Jeśli powierzchnia jest bardzo bardzo płaska, nie rozproszą dużo światła. Ponieważ powierzchnia staje się mniej odblaskowa, nie spowoduje, że rozproszenie zniknie. W rzeczywistości światło, które nie odbija się pod odpowiednim kątem, zostanie albo pochłonięte, albo rozproszone, co zwiększy ilość rozproszenia. Jeśli powłoka nie zostanie nałożona idealnie, spowoduje to, że powierzchnia będzie mniej płaska, dlatego wiele luster dielektrycznych ma problemy z rozpraszaniem, mimo że mają wysoki współczynnik odbicia. W miarę nakładania kolejnych warstw powłoki nierówne fale na powierzchni stają się jeszcze bardziej nierówne, zwiększając rozproszenie.

Wtedy rozproszenie lustra zależy od posiadania bardzo płaskiej powierzchni, a następnie bardzo precyzyjnego nakładania powłok, co jest kosztownym procesem.


Jestem dość zdumiony :shock: , bo myślałem, że z tym rozproszeniem światła jest na odwrót - gorzej w zwykłych kątówkach lustrzanych...
Od razu poruszę temat, że rozproszenie i transmisja to nie to samo.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

PostMaciek_Cz | 11 Mar 2020, 11:35

JSC napisał(a):Przez przypadek trafiłem na wątek na nieocenionym Cloudy Nights o kątówkach dielektrycznych.
Zacytuję:
Użyj lustra o współczynniku odbicia nie większym niż 96% (powłoki dielektryczne o wyższym współczynniku odbicia podlegają rozproszeniu światła).
Lustra dielektryczne o wysokim współczynniku odbicia, powiedzmy 99% +, rozpraszają światło, jeśli powierzchnia nie jest płaska. Jeśli powierzchnia jest bardzo bardzo płaska, nie rozproszą dużo światła. Ponieważ powierzchnia staje się mniej odblaskowa, nie spowoduje, że rozproszenie zniknie. W rzeczywistości światło, które nie odbija się pod odpowiednim kątem, zostanie albo pochłonięte, albo rozproszone, co zwiększy ilość rozproszenia. Jeśli powłoka nie zostanie nałożona idealnie, spowoduje to, że powierzchnia będzie mniej płaska, dlatego wiele luster dielektrycznych ma problemy z rozpraszaniem, mimo że mają wysoki współczynnik odbicia. W miarę nakładania kolejnych warstw powłoki nierówne fale na powierzchni stają się jeszcze bardziej nierówne, zwiększając rozproszenie.

Wtedy rozproszenie lustra zależy od posiadania bardzo płaskiej powierzchni, a następnie bardzo precyzyjnego nakładania powłok, co jest kosztownym procesem.


Jestem dość zdumiony :shock: , bo myślałem, że z tym rozproszeniem światła jest na odwrót - gorzej w zwykłych kątówkach lustrzanych...
Od razu poruszę temat, że rozproszenie i transmisja to nie to samo.


JSC, świetny temat, proponuję żeby utworzyć podobny temat o kątówkach pryzmatycznych. Co jakiś czas ktoś tutaj pyta jaką kupić, a każdy ma inne wymagania
i inny teleskop. A są sygnały, że różne kątówki różnie się sprawdzają w makach, newtonach, długich i krótkich refraktorach w zależności od tego co kto ogląda (US czy DS).
Na CN jest niby mnóstwo tego typu wątków, mirror vs prism itd... więc warto mieć pod ręką przypięte na wierzchu doświadczenia polskich Astromaniaków.
Dlaczego w nocy niebo jest ciemne, skoro patrząc w każdym kierunku, patrzę na jakąś gwiazdę? Heinrich Wilhelm Olbers
Awatar użytkownika
 
Posty: 1198
Rejestracja: 22 Lip 2011, 12:27
Miejscowość: Lublin

 

Posttomeczz | 11 Mar 2020, 11:40

JSC napisał(a):Przez przypadek trafiłem na wątek na nieocenionym Cloudy Nights o kątówkach dielektrycznych.
Zacytuję:

......i światło, które nie odbija się pod odpowiednim kątem, zostanie albo pochłonięte, albo rozproszone, co zwiększy ilość rozproszenia........





troche "Kali mowić, Kali pisać". Prawdopodobnie jakiś chochlik w tłumaczeniu.

Nie jestem ekspertem w temacie, więc napiszę co mi się wydaje, z wiarą że jest to fakt.

Cecha dielektryczności powłok kątówki na lustrach to:
1) lepszy współczynnik odbicia.
2) trwalsze powłoki.

Nijak to się ma do rozproszenia szerszej częsci wiązki światła pod kątem innym niż porządany.
Są solidne, nadal w cenie kątówki takahashi, wcale nie dielektryczne, a metaliczne, które cechuje bardzo równa powierzchnia. Odbijają troche mniej (ok 95%) światła niż dielektryczne (>99%) ale szeroka wiążka światła odbija się gdzie trzeba.

Idealnie powierzchnie na każdym elemencie optycznym, czy to lustro, czy soczewka są bardzo ważne w dużych powiększeniach, czytaj planetarnych. Jakość układów/elementów optycznych (w tym ich stosowną równość) mierzy Strehl Ratio.
Cóż piękniejsze niż niebo, które jest nad nami.
 
Posty: 516
Rejestracja: 30 Mar 2013, 18:48

 

PostJSC | 11 Mar 2020, 12:04

Z tym Strehlem, to mam watpliwości czy to wykaże.
Strehl wykazuje jakość optyki pod wzgledem obstrukcji, astgmatyzmu, komy i innych wad optycznych, ale z rozproszeniem światła (a także transmisją) może byc inaczej...

Ja to rozumiem w ten sposób (usiłuje zrozumiec :mrgreen: ), ze masz zmatowiony obraz, aczkolwiek jany obraz - bo trnsmicja jest wysoka. Zmatowienie obrazu nie wpływa na pierścienie Dysku Airego (Strechla), bo rozmydla cały Dysk Airego łącznie z pierścieniami i plammka centralną. Ziarno powłoki na katówce jest znacznie mniejsze niz obraz Dysku Airego wytworzonego na lusterku... Nie wiem... tak tylko głośno myślę... :wink: :idea:
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Posttomeczz | 11 Mar 2020, 12:11

JSC napisał(a):Z tym Strehlem, to mam watpliwości czy to wykaże.
Strehl wykazuje jakość optyki pod wzgledem obstrukcji, astgmatyzmu, komy i innych wad optycznych, ale z rozproszeniem światła (a także transmisją) może byc inaczej...

:


Strehl mierzy zazwyczaj uklad bez obstrukcji. Jak ktoś mowi o strehl w newtonie, to zazwyczaj zmierzone jest tylko lutro główne, bez wrótnego.

Astygmatyzm, koma i aberacja sferyczna to typowe wady "krzywej soczewki"/zle wypolerowanej.
Aberacja chromatyczna to kwestia materiału z jakiego zbudowana jest soczewka i jakości nałożonych powłok.
Cóż piękniejsze niż niebo, które jest nad nami.
 
Posty: 516
Rejestracja: 30 Mar 2013, 18:48

 

Postfranek | 11 Mar 2020, 12:45

Jeszcze dochodzi kąt ustawienia lusterka,prostopadłość końcówek do korpusu.Miałem kątówki lustrzane dielektryczne SW,GSO,Altair ,WO.
Sprawdzałem tylko SW,GSO,Altair.Jedną SW wyrzuciłem,zostawiłem tylko lusterko.GSO podłożyłem pod lusterko z jednej strony,Altair nieduży błąd,tylko wykleiłem flokiem wewnątrz bo CNC,duże odblaski,WO coś mi biel nie pasowała. :roll: :wink:
 
Posty: 1771
Rejestracja: 07 Sie 2009, 15:10
Miejscowość: Bielsko-Biala

Postkurp | 13 Mar 2020, 19:25

Mam 2 calowego dielektryka GSO Quartz. Spisuje się doskonale.
Ja lubię patrzeć w Kosmos.
Krzysiek " kurp "

ED 100 SW Stigma 20x80 DO Silver 10x50 Carl Zeiss 10x50 Vixen 7x50 Olympus DPSi 8x40
Małe wiaderko orciaków i lantanów LV Vixena Maxvision 28 Nagler 9
Awatar użytkownika
 
Posty: 1573
Rejestracja: 13 Sty 2013, 23:23
Miejscowość: Ławy

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 45 gości

AstroChat

Wejdź na chat