Nowa rura - Polarex 60/900

Vintage, retro - czyli zabytki i astro-optyczne starocie. Ciekawe znaleziska, zakupy, renowacja, wrażenia z obserwacji...

Postlulu | 13 Kwi 2021, 23:25

W żadnym razie nie mogę mieć pretensji do czyszczącego, nie było jego rolą badanie i usuwanie wad optyki ale bezpieczne wyczyszczenie zagrzybienia. Być może jakiś wpływ na te wady miało usunięcie i ponowna instalacja przekładek. Jednak ja te przekładki usunąłem, zrobiłem nowe, cieńsze, eksperymentowałem z różnymi grubościami, włącznie z wersją którą zastosowałem ostatnio w innym 60 mm obiektywie uzyskując poprawne pierścienie Newtona - i wszystko na nic, nie pojawił się nawet ślad pierścieni co świadczy po prostu o tym, że grubość szczeliny powietrznej nie jest równomierna. Próbowałem zmieniać grubość na 1, 2 3 punktach - bez skutku, kompletne zero śladów pierścieni.

Prawda jest taka, że ludzi którzy wiedzą jak poprawnie zestawić taki stary obiektyw jest garstka (to ci co potłukli już dostatecznie dużo egzemplarzy :-). Ustalenie jaka powinna być poprawna grubość przekładek, które po powtórnym przyklejeniu mogły spuchnąć od kleju zmieniając grubość - graniczy z cudem. Według kolegów z USA dla obiektywu 60 mm grubość przekładek powinna wynosić ok. 0,004''. To jest zaledwie 0,01 mm - ok. 10 razy mniej niż przekładki które faktycznie spotykam i ok. 50 razy mniej niż ma np. pierścień stosowany do separowania soczewek zamiast przekładek w obiektywach Towa 60 mm. I bądź tu mądry... Pozostaje tak naprawdę eksperymentowanie na własną rękę z dość mizerną szansą że utrafi się w odpowiedni układ - czyli loteria. Dlatego bezpieczniej jest kupować sprzęt od kolegów z branży astro, sprawdzony, zestawiony, wyczyszczony. Natomiast kupno tzw. "kellerfundów" jak mówią Niemcy, rozbieranie obiektywów, korygowanie wad, wymiana przekładek - to jest hardcore który nie zawsze dobrze się kończy. Ale jest emocjonujący :-)
pozdrowienia Łukasz
Mapa Księżyca: https://astrostrona.pl/narzedzia-i-pomo ... -ksiezyca/
Awatar użytkownika
Kierownik techniczny
 
Posty: 2987
Rejestracja: 07 Wrz 2019, 23:18
Miejscowość: spod Krakowa

Postmazbi7925 | 14 Kwi 2021, 06:38

Nie wydaje mi się aby grubość przekładki była determinowana przez średnicę obiektywu. Moim zdaniem odległość między soczewkami wynika z projektu i nie myślę, że wewnętrzne powierzchnie soczewek powinny mieć tą samą krzywiznę by w ostateczności zastosować przekładki grubości 0,01 mm. To jest bardzo "cienko". Trzeba też uważać na niepożądane zetknięcie się soczewek. Blaszka od puszki po piwie ma 11-12 setek grubości i w przypadku mojego obiektywu 80/500 poprawny efekt dały przekładki grubości 0,18 mm, a więc prawie 0,2 mm. Nie wspominam tutaj o żadnych krążkach a moje rozważania wynikają z walorów wizualnych uzyskanego obrazu. Może należy stosować grubsze przekładki od zalecanych prze kolegów z USA, a być może, popełniono błąd w miejscach po przecinku.
Zbyszek
 
Posty: 388
Rejestracja: 15 Paź 2011, 00:01

 

Postlulu | 14 Kwi 2021, 11:44

Też mam takie podejrzenie, ale wartość 0,003-0,005'' pada niemal w każdej dyskusji na ten temat na CN. Ja również stosuję grubsze przekładki w okolicach 0,1 mm, a jak spróbowałem w innym obiektywie użyć folii do pieczenia która ma właśnie w okolicach 0,01 (czasem mniej), to soczewki dosłownie huśtały się na sobie bo pierścienie Netwona były malutkie i tkliwe - reagowały na każde dotknięcie optyki.

Z drugiej strony w tym Polarexie przy przekładkach o grubości chyba właśnie w okolicach 0,2mm licząc z klejem, problemy zaczęły lawinowo narastać. Na to musiała się nałożyć jakaś wada geometrii, bo zarówno proste linie zamiast pierścieni, koma jak i wtórne odbicie objawiające się jako bardzo słaby obraz przesunięty wyraźnie w stosunku do "oryginału" ("fantomowa gwiazda") dowodziły istnienia klinowatego w kształcie zaburzenia jednolitej wielkości szczeliny powietrznej i co ciekawe nie udawało się tego zniwelować manewrując odstępem soczewek punktowo, na pojedynczych czy podwójnych przekładkach - w każdym razie nie prowadziło to do pojawienia się pierścieni świadczących o wyrównaniu się szczeliny. Tymczasem pierścienie powinny pojawić się nawet przy stosunkowo dużych odstępstwach od jednolitej grubości szczeliny, powinny być ew. niecentralne, nieokrągłe - ale do tego żeby wyprostowały się w proste krechy trzeba naprawdę dużego błędu. Jednocześnie obraz był pod względem ostrości świetny. Bardzo dziwny przypadek...
pozdrowienia Łukasz
Mapa Księżyca: https://astrostrona.pl/narzedzia-i-pomo ... -ksiezyca/
Awatar użytkownika
Kierownik techniczny
 
Posty: 2987
Rejestracja: 07 Wrz 2019, 23:18
Miejscowość: spod Krakowa

Postmazbi7925 | 14 Kwi 2021, 14:09

Uśrednijmy dane w calach przeliczając na milimetry:

0,004" x 25 mm = 0,1 mm

W takim razie może się okazać, że na przekładki będzie właściwa blaszka od puszki alu. Chyba dobrze policzyłem :wink:
Oprócz regulacji obiektywu poprzez grubość przekładek można jeszcze obracać w stosunku do siebie każdą z soczewek.
Zbyszek
 
Posty: 388
Rejestracja: 15 Paź 2011, 00:01

 

Postlulu | 14 Kwi 2021, 14:39

Uuuuuu!!!! Faktycznie rąbnąłem się o jedno miejsce po przecinku. No czyli moje praktyczne doświadczenie zgadza się z tymi wyliczeniami - około 0,1, a nie 0,01 mm to jest właściwa wartość. Tak staram się robić, chociaż widzę że choćby wspomniana Towa stosowała szczelinę powyżej 0,5 mm przy tej średnicy obiektywu... Niestety po zamontowaniu tego typu przekładek (podwójna warstwa folii alu do izolowania instalacji wentylacyjnych) obiektyw Polarexa nadal nie wykazywał pierścieni i nadal dawał mocno przesunięte odbicie wtórne.
pozdrowienia Łukasz
Mapa Księżyca: https://astrostrona.pl/narzedzia-i-pomo ... -ksiezyca/
Awatar użytkownika
Kierownik techniczny
 
Posty: 2987
Rejestracja: 07 Wrz 2019, 23:18
Miejscowość: spod Krakowa

Postwiatr | 19 Kwi 2021, 19:58

A czy ten obiektyw jest dobrze poskładany? Skoro dawał krążki a są paski to znaczy że koło siebie są dwie powierzchnie o takim samym promieniu - nie znam konstrukcji tego obiektywu ale wygląda jakby cośik było wyobracane:D

ps taki obrazek dają dwie sferyczne powierzchnie o bardzo zbliżonym promieniu
Image
Awatar użytkownika
 
Posty: 164
Rejestracja: 29 Lip 2005, 12:58

 

PostLukacz | 19 Kwi 2021, 23:39

lulu napisał(a):obiektyw Polarexa nadal nie wykazywał pierścieni i nadal dawał mocno przesunięte odbicie wtórne.

Lulu to ciekawy przypadek, eksperymentowałeś z obracaniem soczewek? Tak jak Wiatr pisał powyżej, może któraś była odwrotnie włożona w celę?
"Jeżeli mogę to chętnie pomogę"
PZO 2.5x25 LTe 2
GDR 3.6x30 Sport
Awatar użytkownika
 
Posty: 1927
Rejestracja: 27 Mar 2013, 00:28
Miejscowość: ... niedaleko Podgrodzia...

Postlulu | 20 Kwi 2021, 23:53

Nie dam sobie ręki uciąć czy próbowałem obracać kron, ale na pewno włożony jest bardziej wypukłą stroną do środka, czyli zgodnie z klasyczną konstrukcją obiektywu achro. Do tego zgodnie ze śladami po oryginalnych przekładkach, które widoczne są zarówno na kronie jak i na flincie, więc na 101% obiektyw został złożony tak jak był złożony w fabryce.

Dziwne jest to, że obiektyw daje świetny obraz jeśli oglądać np. Księżyc, gdy to wtórne odbicie praktycznie jest niewidoczne. Nawet z tym uwalonym flintem. Czekam żeby kolega z CN zadeklarował się czy może sprzedać któryś ze swoich zapasowych obiektywów - ma kilkanaście sztuk Unitronów i chyba spory magazynek części zamiennych więc liczę że coś tam przypasuje, choć jak się okazuje soczewki zmieniały się w tym samym modelu z czasem, a w ślad za nimi i cele. Nie ma pewności czy te jego soczewki będą pasować do mojej celi z napisem POLAREX - jest obawa że trzeba będzie wymienić celę na nową, z napisem UNITRON. Tymczasem na wyciągu jest nadal napis POLAREX... Czyli w takim wypadku będzie to najprawdziwszy Unitron/Polarex ;-)
pozdrowienia Łukasz
Mapa Księżyca: https://astrostrona.pl/narzedzia-i-pomo ... -ksiezyca/
Awatar użytkownika
Kierownik techniczny
 
Posty: 2987
Rejestracja: 07 Wrz 2019, 23:18
Miejscowość: spod Krakowa

Postlulu | 06 Maj 2021, 23:03

Koleżanki i koledzy. Minęło już ponad 3 tygodnie od czasu gdy rozbiłem obiektyw tego pięknego teleskopu. Chciałbym zapewnić, że sumiennie przestrzegam koniecznej pokuty, na którą składają się oprócz postu także samobiczowanie oraz klęczenie na grochu. Jednak pokuta to nie wszystko - dzięki pomocy kolegi z USA mogłem wstać na chwilę z kolan i powrócić do prac renowacyjnych przy teleskopie...

Kiedy kurier pojawił się dziś z przesyłką z Ameryki zawierającą oryginalną obejmę, natychmiast przerwałem samobiczowanie i przystąpiłem do prac renowacyjnych. Szczerze mówiąc nie było tej pracy wiele, ponieważ obejma jest w świetnym stanie technicznym. Jedyne wątpliwości budził stan lakieru, który po początkowym czyszczeniu wydawał się na tyle zły, że rozważałem ponowne pomalowanie. Martwiła mnie szczególnie utrata satynowego połysku - lakier wydawał się niemal całkiem matowy. Uznałem jednak, że warto spróbować zachować oryginalną warstwę lakieru. Wyczyściłem go dokładnie z użyciem izopropanolu i detergentów, a następnie wypolerowałem pastą Tempo do karoserii samochodowych.

Okazało się, że lakier odzyskał swój ładny satynowy połysk, a większość zanieczyszczeń udało się usunąć. Usunąłem resztki farby z łebków śrub i wypolerowałem ich powierzchnię. Te dwa świecące punkty pomagają dodatkowo odwrócić uwagę od pozostałych uszkodzeń i obić lakieru. Po założeniu obejmy na montaż okazało się, że ogólny stan lakieru nie odbiega w wyraźny sposób od stanu lakieru na montażu, co ostatecznie przesądziło o tym że zrezygnowałem z pomysłu malowania.

Obejma pochodzi z lat 50-tych na co wskazuje obecność metolowych nakrętek motylkowych, zastąpionych w latach 60-tych przez czarne plastikowe pokrętła. Był to dodatkowy argument za tym by zachować oryginalny, stary lakier. W przyszłości wyretuszuję być może jedynie większe ubytki. Jednak już teraz całość wygląda świetnie - ten drobny detal okazuje się być rodzajem wisienki na torcie, teleskop dopiero teraz nabrał prawdziwego, 'unitronowego' charakteru :-) Dzięki Don!

Co do obiektywu, to myślę że jestem na dobrej drodze do uzyskania dobrej jakości zamiennika, choć z tego co widzę będę musiał uzbroić się w cierpliwość. Ale tej już się trochę nauczyłem przy okazji trwającej blisko rok pracy nad tym teleskopem :-)

To powiedziawszy, udaję się do piwnicy klęczeć na grochu...

Nowa rura - Polarex 60/900: obejmy.jpg

Nowa rura - Polarex 60/900: motylki.jpg

Nowa rura - Polarex 60/900: 20210506_165133(0).jpg

Nowa rura - Polarex 60/900: 20210506_171034(0).jpg

Nowa rura - Polarex 60/900: 20210506_171058.jpg

Nowa rura - Polarex 60/900: 20210506_171157-1400.jpg
pozdrowienia Łukasz
Mapa Księżyca: https://astrostrona.pl/narzedzia-i-pomo ... -ksiezyca/
Awatar użytkownika
Kierownik techniczny
 
Posty: 2987
Rejestracja: 07 Wrz 2019, 23:18
Miejscowość: spod Krakowa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat