Kolimator GSO - włącznik :/

[thom]

Pytanie do kolegów - czy ktoś już miał tu możliwość złożenia puzzli włącznika z takiego kolimatora? Po 6 latach od zakupu baterie czas było wymienić i sprężynki się rozsypały.
A teraz pytanie jak toto poskładać do kopy aby działał włącznik?
Będę wdzięczny za sugestię.

[Smorff84]

To chyba standard mi też się ten wyłącznik posypał po rozkręceniu. Jakoś go złożyłem ale już nie pamiętam jak bo nie mam tego GSO. Jedyne co pamiętam to po złożeniu nie dokrecałem go do końca bo jak dokręciłen ma max to przycisk się nie blokował na włączeniu.

Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka

[thom]

Też próbowałem.
I w konfiguracji sprężynka ->tuleja z dziurką -> blaszka, 2ga konfiguracja tuleja z dziurką -> sprężynka -> blaszka, dokręcone, z luzem, blaszka na odwrót. Jak to wykombinowali że z pudełka działa? Tam są te zapadki, przy każdym wciśnięciu zapadka przesuwa się o jeden ząbek podnosząc bądź opuszczając mniejszą blaszkę, która zwiera się bądź nie zwiera zależnie od ustawień i załącza/wyłącza urządzenie.

[thom]

reaktywuję temat bo z tymi puzzlami nie da się żyć. Zapewne problem to kwestia dużej blaszki i kolejności w stosunku do małej. Jak ma ktoś pomysł to poproszę o sugestię.

[Vroobel]

To wygląda analogicznie do mechanizmu długopisu Zenit. Spróbuj pogrzebać w szufladach.

[thom]

Wygląda znajomo, główka z plastikiem tak - wspólna tam jest zapadka i ukształtowane ząbki wypychające bądź opadające środkowy bolec dociskowy (w długopisie wkład), ale kwestia tych 2 blaszek i tulejki ze sprężynką. Ta kolejność 4 elementów daje 24 kombinacje i tu zaczyna się zabawa na cały wieczór. W przypadku długopisu to tam za bardzo nie da się włożyć inaczej tu spędziłem 3 godziny, znalazłem układ guzik na pół dokręcony -> zapadka -> bolec -> blaszka duża ząbkami do zapadki -> blaszka mała -> sprężynka wąską stroną -> tulejka wydrążona zawierająca szerszą stronę sprężynki -> baterie. Działa jak jest tylko w połowie dokręcony guzik.
Jeżeli ktoś posiada taki kolimator i mógłby rozkręcić i opisać jak one są fabrycznie ułożone to byłbym wdzięczny. Nie można znaleźć schematu a rozpiżdżyło się to kiedy próbowałem wymienić baterie i po prostu sprężynka wystrzeliła rozsypując puzzle.

[Vroobel]

Czy mnie wzrok myli, czy na tej "nakrętce" masz 4 dziurki-wgłębienia w aluminium po 4ech ząbkach tej dużej blaszki?

Edit.
Czy mała sprężynka wchodzi między te dwa elementy pracujące ząbkami przeciw sobie?

Poskładaj to, co ma sens i połóż na stole obok pozostałych elementów, rób zdjęcia. Metodą eliminacji dojdziemy do celu.

[thom]

To jest układ - od lewej: tulejka, guzik, cylinderek z zapadką, bolec z zębatką (2-częściowy) [i tu kończy się podobieństwo do wkładów Zenit], mała blaszka, duża blaszka (z ząbkami i 4 dziurkami) sprężynka i tulejka wydrążona.
Zrobiłem tak: blaszka jest ustawiona ząbkami w kierunku zapadki - aby robić dystans, na to wchodzi tulejka z mniejszym otworem przez który przechodzi węższa część sprężynki - szersza wystaje z pełnego otworu tulei w stronę baterii, dokręcone wszystko na 1/2 i w takiej konfiguracji za którymś przełączeniem działa, ale to jak w rosyjskiej ruletce. Ale nie mogę dokręcać bo blokuje mechanizm włącznika. W środku 3 baterie LR44 więc za grube nie są.

Jaki układ działa poprawnie - po kilku wieczorach składania


Jest jedna sprężynka, która ma dwie różne końcówki.

Tak, duża blaszka ma ząbki i dziurki.

[Vroobel]

OK.

Rozumiem, że skoro pierwszy od lewej element ma gwint, to wkręca się go od góry do zakrętki komory baterii, tak?

Moim zdaniem kolejność od lewej, lewa strona to zakrętka:

1. metalowa tuleja - wkręcona w zakrętkę,
2. metalowy guzik,
3. trzeci, podwójny, plastikowy element, tak jak jest na zdjęciu,
4. czwarty, plastikowy element, ząbkami w stronę ząbków elementu trzeciego, czyli "na zewnątrz",
5. mała podkładka,
6. blaszka z ząbkami - ząbkami "na zewnątrz", w stronę metalowego guzika i zakrętki,
7. sprężynka małą średnicą "na zewnątrz", nałożona na platikowy bolec, "stożkiem" w stronę baterii,
8. ostatnia jest plastikowa tuleja, małym otworem w stronę baterii, sprężynka powinna wejść "stożkiem" w tą tuleję i wystawać w stronę baterii.

W całości skręcić z bateriam. Jaka polaryzacja, to już nie wiem.

Jestem ciekaw, czy mam rację. Z suwmiarką przy ekranie to rozkminiam.

[thom]

Niestety. W takiej konfiguracji brakło miejsca na wysunięcie bolca w środku, nie działał guzik.

Ta konfiguracja działa, ale guzik dokręcony ledwo do połowy:

1. metalowa tuleja - wkręcona w zakrętkę,
2. metalowy guzik,
3. trzeci, podwójny, plastikowy element, tak jak jest na zdjęciu,
4. czwarty, plastikowy element, ząbkami w stronę ząbków elementu trzeciego, czyli "na zewnątrz",
5. blaszka z ząbkami - ząbkami "do wewnątrz", w stronę sprężynki/baterii
6. mała podkładka,
7. sprężynka stożkiem nałożona na plastikowy bolec, mały w stronę baterii
8. ostatnia jest plastikowa tuleja, małym otworem w stronę baterii. Stożek do blaszek, mały do baterii

Dlaczego tak? pkt 5 ząbki dotykają guzika, który przewodzi prąd dalej metalową obudową. Mała blaszka dociskana jest przez sprężynkę, tam przechodzi plus z baterii. Kiedy 5 i 6 się zewrą, zamyka obwód. Zapadka 3ma zagłębienia utrzymujące bolec 4 w dwóch stanach - niskim i wysokim. Każde kliknięcie przesuwa 4 po obwodzie 3 o jeden ząbek - raz góra raz dół. Góra otwiera dół zamyka obwód.

Tak to mniej więcej wygląda:

i chyba issue solved, choć ma zastrzeżenia że za którymś razem załącza/wyłącza kolimator. Ale działa. Przynajmniej udało mi się cel nr 2 osiągnąć - wycentrować i zablokować rotator refraktora we właściwej pozycji w której promień szedł idealnie środkiem tarczy. Walczę z tiltem stąd mi tak był ten kolimator potrzebny.

Tak więc dzięki za moralne wsparcie słowem i radą

[Vroobel]

O kurde! Mierzyłem suwmiarką na zdjęciu, ale obstawiałem, że blaszka z ząbkami nie wejdzie do metalowej tuleji. No cóż, ważne że działa.