CENY TELESKOPÓW W POLSCE I ZA GRANICĄ -możliwości zakupu

Sklepy, giełdy, okazje, porady, pierwszy teleskop...

PostJanusz_P. | 24 Kwi 2006, 17:56

To wtedy będzie podchodzić chyba pod paserstwo ale porozmawiaj o tym z jakimś dobrym w te klocki prawnikiem bo to tylko moje przypuszczenie :wink:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostZbig | 24 Kwi 2006, 19:09

Dowcip polega chyba na tym, ze tzw. zwykly zjadacz chleba ktory nie podpada celnikom i chodzi zielona linia ("nothing to declare") pewnie i bezwiednie przemyca wiele rzeczy (a czasem nawet wie o tym). Celnicy jak wszystkie sluzby (takze skarbowe) zawsze maja jakis paragraf 22 gdy chca kogos capnac i stosuja go wzgledem sobie znanym osobom (firmom itp). Przecietny obywaltel wziety pod lupe na granicy czy ze swoim PITem moze podpasc zapewne w 80%
Jednak celnik uganiajacy sie za plotkami szybko wylecialby z biznesu.
I dlatego jeszcze jakos sie podrozuje po granicach.
"A foolish consistency is the hobgoblin of little minds", Self-Reliance by Ralph Waldo Emerson
Awatar użytkownika
 
Posty: 242
Rejestracja: 18 Kwi 2006, 18:37

PostKendzior | 24 Kwi 2006, 21:45

A jak ktoś z USA przyśle do mnie sprzęt (polamerem) to czy tego też dotyczą w/w paragrafy?
 
Posty: 25
Rejestracja: 21 Sty 2006, 19:10
Miejscowość: Wadowice/Frydrychowice

Postzjelon | 24 Kwi 2006, 22:02

Ach te dzieci.
,, Swoje magazyny centralne POLAMER ma w sąsiedztwie Portu Lotniczego im Fryderyka Chopina na Okęciu, co pozwala na szybki odbiór przesyłek oraz ich odprawę poprzez własną agencję celną. Nasi klienci bez problemów załatwiają wszelkie formalności związane z odprawą celną (przesyłki indywidualne, handlowe, mienie przesiedlenia itp.).,,
pozdrawiam Zbyszek
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 18 Mar 2006, 17:12
Miejscowość: Jaworzno

PostJanusz_P. | 24 Kwi 2006, 23:04

wszelkie formalności związane z odprawą celną... Pięknie napisane czy legalnie przywożą towar z odprawą celną, to potrafi każda z ponad tysiaca agencji celnych w naszym kraju co w sumie zamyka dalszą, zbędną dyskusję 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostNatan | 24 Kwi 2006, 23:36

Czyli nagle okazuje się , że te wasze ostro krytyczne głosy nagle słabną... Okazuje się, że jednak sa sytuacje w życiu ( i to dośc często) gdy zwykła ludzka logika, mówi że niektóre przepisy są martwe... Ja uważam że tak naprawdę najważniejsze są motywy. Jesli chcesz dobrze i nie łamiesz prawa ( nie handlujesz czyms za co nei zapłaciłes cła) to jest OK.

A jak widać i w praktyce jest to możliwe ( amerykanin wwiezie)

No i co Wy na to ? ;)
 
Posty: 34
Rejestracja: 29 Mar 2006, 01:56
Miejscowość: Londyn

Postzjelon | 25 Kwi 2006, 08:01

Kolejny raz Natanie zrozumiałeś wszystko na opak.
pozdrawiam Zbyszek
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 18 Mar 2006, 17:12
Miejscowość: Jaworzno

PostNatan | 25 Kwi 2006, 10:30

No pewnie , że tak. Bo TYLKO tak chce zrozumieć , bo bardzo chce mieć taki telekop DLA SIEBIE i nie rozumiem dlaczego ma płacic cło tak jak zwykły handlarz!
 
Posty: 34
Rejestracja: 29 Mar 2006, 01:56
Miejscowość: Londyn

Postzjelon | 25 Kwi 2006, 11:15

Tak myśląc to w ogóle, dlaczego masz za niego płacić? :lol:
Bo przecież pewnie producent już na starcie zawyżył cenę o 50%, swojej marży dołożył pośrednik 40%. Ale ty nie będziesz przecież przepłacał a że tak chcesz go mieć to im zadasz bobu no nie i Ci przyślą za 10% wartości :lol: .
Idź na całość jak real to real.

Cło, wat, podatki, ZUS, zdrowotne, akcyzę i setkę jeszcze innych opłat płaci każdy konsument jakichś dóbr a nie tylko handlarze, powinni tego w szkole uczyć, co by dzieci złudzeń nie miały, na jakim świecie żyją.
pozdrawiam Zbyszek
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 18 Mar 2006, 17:12
Miejscowość: Jaworzno

PostNatan | 25 Kwi 2006, 11:30

Niezła extrema z Ciebie :D No ale skoro tak widzisz świat...proszę bardzo ;)
 
Posty: 34
Rejestracja: 29 Mar 2006, 01:56
Miejscowość: Londyn

PostJanusz_P. | 25 Kwi 2006, 13:55

Kolega widzę nadal nic nie rozumie :roll: , podatki zbiera państwo od swoich obywateli na swoje utrzymanie i to oni je płacą.
Handlowiec je też płaci ale sobie je potem odlicza po sprzedaży Klientowi i to Klient jest końcowym i głównym płatnikiem watu. Sprzedwca tylko płaci wat od różnicy zakupu i sprzedaży czyli im taniej sprzeda (z mniejszą marżą) tym mniejszy wat płaci na koniec miesiąca fiskusowi.
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postzjelon | 25 Kwi 2006, 14:38

Natan napisał(a):Niezła extrema z Ciebie :D No ale skoro tak widzisz świat...proszę bardzo ;)


Po prostu jestem osobnikiem realnie osadzonym w rzeczywistości i nie kombinuje jak koń pod górę jako prawy obywatel :twisted: . Ostatecznie Państwo to my i skoro ze mnie zdziera na swoje utrzymanie to zdziera poniekąd i na mnie (to jest tak jak z ubezpieczeniem samochodu możesz jeździć sto lat bez wypadku, ale przez te sto lat składasz się na wypadki innych) . Abstrahując od wydatków na polityków i ich kampanie to jeszcze musi z czegoś żyć cała dobra i zła infrastruktura socjalna ułatwiająca życie biednym i bogatym.
pozdrawiam Zbyszek
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 18 Mar 2006, 17:12
Miejscowość: Jaworzno

PostNatan | 25 Kwi 2006, 21:00

Tak... pięknie nam to wszystko kolega wyśpiewał.. ;)

Pewnie dlatego ludzie pracujący w Anglii musza płacić podatek i w Angli i w POLSCE! Skoro ja płacę podwójny podatek, to najnormalniej czuje się okradany i mam po ludzku - "uczulenie" na polskiego fiskusa .
 
Posty: 34
Rejestracja: 29 Mar 2006, 01:56
Miejscowość: Londyn

Postmisiekc | 10 Maj 2006, 12:05

Choc dotychczasowa tresc tego watku jest nieco inna to temat wydaje sie byc odpowiedni do tego, bym opisal tu swoje ostatnie internetowe zakupy w USA. Byc moze bedzie to interesujace dla tych, co jeszcze tego nie robili, a zastanawiaja sie czy warto i jakie sa rzeczywiste koszty.
Otoz 25 kwietnia zamowilem akcesoria do teleskopu na stronie http://www.optcorp.com. Wartosc zamowionych towarow to 165.50 USD.
Ostateczne koszty wysylki (zmniejszone w stosunku do pierwotnych, zaproponowane przez sklep na moja prosbe) to 27.00 USD. Tak wiec zaplacilem (karta kredytowa) 192.50 USD, co moj bank przeliczyl mi na 608 zl.
8 maja otrzymalem awizo z poczty, ze przesylka jest do odbioru. Aby ja odebrac musialem zaplacic na poczcie clo i VAT. Celnicy wycenili
przesylka na 599 zl i wyliczyli, ze powinienem doplacic 162 zl.
Podsumowujac:
- za przedmioty o wartosci 165,50 USD zaplacilem ostatecznie 770 zl. Daje to "efektywny" kurs 1 USD = 4.65 zl, podczas gdy kurs rzeczywisty w tych dniach to 1 USD = ok. 3.10 zl,
- przesylke otrzymalem po 13 dniach (nalezy zaznaczyc, ze w miedzyczasie byl tzw. dlugi weekend w Polsce),
- jedyne miejsce gdzie musialem pojsc, w zwiazku z odbiorem przesylki, to urzad pocztowy.
Dodatkowa, prawdopodobnie istotna informacja: przesylka byla lekka - wazyla ok. 1 kg.
 
Posty: 414
Rejestracja: 29 Lip 2005, 00:50
Miejscowość: Kraków

Postzjelon | 10 Maj 2006, 12:11

No ok. a jeżeli te zamówione precjoza są dostępne w Polsce i tu byś je zakupił, jaki byłby porównywalny koszt do tych 770 zł.
I dlaczego podatki zostały policzone od kosztu zakupu i na jakiej podstawie?
pozdrawiam Zbyszek
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 18 Mar 2006, 17:12
Miejscowość: Jaworzno

Postmisiekc | 10 Maj 2006, 13:50

ad 1. Akcesoria, ktore kupilem znalazlem jedynie w sklepach z USA, wiec nie moge sluzyc porownaniem. Zapewne istnieja produkty, ktore taniej jest sprowadzic i takie ktore lepiej kupic na miejscu (np. okulary LV Vixena)
ad 2. Clo i VAT jest liczony od zalkowitej wartosci tranzakcji (przedmioty + wysylka) i na pewno istnieje na to jakas ustawa. Nie jestem prawnikiem wiec wiecej nie napisze.
 
Posty: 414
Rejestracja: 29 Lip 2005, 00:50
Miejscowość: Kraków

Postzjelon | 10 Maj 2006, 14:03

Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia.
Jedyne, co wiemy z twojego postu to, że w przypadku legalnej transakcji do ceny zakupu w USA należy doliczyć 22% plus różnicę w kursie 33%.
pozdrawiam Zbyszek
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 18 Mar 2006, 17:12
Miejscowość: Jaworzno

Postmisiekc | 10 Maj 2006, 14:43

zjelon napisał(a):Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia.
Jedyne, co wiemy z twojego postu to, że w przypadku legalnej transakcji do ceny zakupu w USA należy doliczyć 22% plus różnicę w kursie 33%.

Zupelnie nie rozumiem zadnej z podanych przez Ciebie liczb. Napisze wiec w taki sposob:
Calkowity koszt zakupu = (koszt przedmiotow + koszt wysylki) * 1.27.
Te dodatkowe 27% to clo i Vat.
A dolary na zlotowki przelicza sie po standardowym kursie, ktory obowiazuje w danym dniu.
 
Posty: 414
Rejestracja: 29 Lip 2005, 00:50
Miejscowość: Kraków

Postzjelon | 10 Maj 2006, 14:47

Ja zrozumiałem to tak;

599 przesyłka plus 162 Vat cło (27%)
dolar po 3.10 a Ciebie kosztował 4.65 (33%)
pozdrawiam Zbyszek
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 18 Mar 2006, 17:12
Miejscowość: Jaworzno

Postmisiekc | 10 Maj 2006, 15:09

27% juz uzgodnione :).
Pewnie sie nieprecyzyjnie wyrazilem. Sproboje troche wyprostowac:
Na zakup przedmiotow wartych 165.50 USD wydalem ostatecznie 770 zl.
Mozna wiec powiedziec, ze oprocz wartosci przedmiotow zaplacilem dodatkowo koszty przesylki, clo i VAT wg standardowego kursu dolara, albo stwierdzic, ze jeden dolar odebranych towarow kosztowal mnie 4.65 zl (770 zl / 162,5 USD = ok 4.65 [zl/USD]).
 
Posty: 414
Rejestracja: 29 Lip 2005, 00:50
Miejscowość: Kraków

Postzjelon | 10 Maj 2006, 16:53

Czyli w sumie cała transakcja kosztowała Cię 33% drożej niż przy bezpośrednim zakupie dajmy na to w sklepie w stanach.
pozdrawiam Zbyszek
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 18 Mar 2006, 17:12
Miejscowość: Jaworzno

PostJanusz_P. | 10 Maj 2006, 17:39

Cło liczone jest oczywiście od kwoty zakupu z kosztem przesyłki potem uzyskaną kwotę powiększasz o wat i dopiero od tego rąbią Ci cło :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostNatan | 13 Maj 2006, 08:42

Tak, czy tak...jeśli ktoś chce kupować w USA to tylko osobiscie przewozic a nie poczta i liczyc że ktos potraktuje to jako ; "ta Pani w tym futrze weszła i w tym futrze wychodzi".
 
Posty: 34
Rejestracja: 29 Mar 2006, 01:56
Miejscowość: Londyn

Postgreg | 13 Maj 2006, 16:49

Pewnie dlatego ludzie pracujący w Anglii musza płacić podatek i w Angli i w POLSCE! Skoro ja płacę podwójny podatek, to najnormalniej czuje się okradany i mam po ludzku

To nie jest tak do końca. Ty po prostu płacisz podatek wg stawek polskich. Nie jest to podwojne opodatkowanie. Po prostu dopłaczasz różnice podatku tego co zapłaciłeś w UK i tego co byś zapłacił w Polsce wg naszych stawek.
Pisząc jaśniej: zarobiłeś ileś tam funtow. Wg stawek UK zaplaciles od tego 2000 funtow w Anglii, gdybys te pieniadze zarobil w polsce to zaplacilbys 4000 funtow.Po powrocie do Polski doplacasz brakujace 2000 funtow. Gybys placil u nas 4000 to bylo by to podwojne opodatkowanie, ty tylko doplacasz brakujaca kwote. Wiec nie jest to podwojne opodatkowanie tylko placenie podatku od tego co zarobiles w UK wg stawek polskich.
 
Posty: 7
Rejestracja: 13 Maj 2006, 14:55
Miejscowość: Toruń

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 61 gości

AstroChat

Wejdź na chat