wampum napisał(a):Hej.
Tak z czystej ciekawości takie zestawienie i pytanie do Was, co byście wybrali i dlaczego.
1. Dobrej klasy achromat typu TS152/900. wiadomo zasięgiem podchodzi pod 8" Newtona, daje rewelacyjnie kontrastowe obrazy, ciemnie tło no i super widoki szerokich pół. Cena i rozczłonkowany zestaw (niemały) hmm... trochę boli.
2. SCT8" - kompatkowy, przenośny z GOTO, daje obrazy porównywanle z APO (najnowsze wersje). Małe pole, cholera wie ile trzeba czekać na wychłodzenie, zasięg? no właśnie ile idzie tym wycisnąć.
3. Newton 8" Synta GOTO - najbardziej uniwersalny z nich wszytkich, idealny do wyciągania szczegółów na DS-ach, najtańszy z powyższych opcji. Trochę słoniowaty i mało mobilny, Wymaga kolimacji, chyba najsłabsze obrazy US z wszystkich.
Wypisałem to, co można wywnioskować z lektury internetowej na forach astro (miedzynarodowo). Oczywiście jestem ciekaw Waszych doświadczeń i spostrzeżeń dla w.w. sprzetów.
Proszę nie wychodźcie poza nie, niechciałbym aby dyskusja spadła na temat wyższości i jakości ED120 nad refraktorem 6" itp. interesuje mnie apertura 6" i 8".
Więc?.....
Cześć.
Nie wiem skąd wynika to zdanie w punkcie nr.2. na temat SCT że porównywalny z APO , ale to nie jest prawda , najbliżej do APO jest Makom Dobrej jakości a SCT nawet najnowsze i pomimo sprawniejszych warstw , mają większą AC szczątkową wprowadzaną od korektorów Schmidta niż Maki od korektora Menisku , co wpływa też na ostrość obrazu przez co są bardziej miękkie , dużo większą przeszkodę centralną średnio około 35-37% i nie wspomnę już o krzywiżnie pola w standardowym SCT , gdzie nawet przy F10 Naglery pokazują rozjechane na brzegu gwiazdy , czego nie doświadczymy w konstrukcji Maka czy wersji ACF SCT marki MEADE.Dla mnie jedyna zaleta SCT to: lekkość , mobilność i szybki stosunkowo czas chłodzenia , jak i powiedzmy "uniwersalna" światłosiła F10 , choć Dobre Maki są też z tym światłem F10.Innych zalet tego systemu nie widzę może jeszcze przystępna cena w stosunku do dobrej jakości Maka a jak oglądam Chichotki w standardowym SCT czy to z Naglerem 31mm czy Pentaxem XW 40mm to brzeg pola widzenia jest porażką i odbiera cały urok tej gromady.Powiem szczerze że wolę obrazy z dobrego Newtona 200/1200mm F6 , pomimo pająka i też sporej przeszkody centralnej , dobry Chińczyk czy z Taiwanu Newton GSO trafiony egzemplarz pomimo mniejszej mobilności też potrafi nacieszyć oczy a jak mamy dobry wyrób markowy takiego Newtona na odpowiednim pająku z dobrymi warstwami i optyką to osobiście nie biorąc pod uwagę mobilności i wagi wybrał bym takiegoż Newtona.To moje zdanie wyrobione podczas użytkowania kilkudziesięciu różnych sprzętów , których przerzuciłem różnych marek co nie miara.Wersje SCT HD mają dodatkowo dwu elementowy korektor który też przyczynia się do degradacji obrazu , poprawia brzegowe partie , ale wpływa niekorzystnie na ostrość , jak już brać SCT to w wersji MEADE ACF , gdzie mamy tylko dwa lustra i korektor centralny , HD też bym nie kupił ze względu na dodatkowy korektor na wyjściu z instrumentu.SCT 9,25" ma najmniejszą krzywiznę pola ze standardowych SCT ze względu na mniejsze światło lustra głównego , co poprawia widoki gwiazd w brzegowych partiach obrazu , nie jest tak dobrze jak w ACF MEADE ale najlepiej ze wszystkich standardowych SCT.Przeszkoda centralna im większa tym bardzie psuje obrazy też i samych gwiazd , zaleca się nie przekraczać 33% po średnicy LW w stosunku do LG lub 11% po powierzchni. Jak ten parametr przekroczymy to nasz instrument widocznie słabiej wypada na Planetach , gwiazdach podwójnych , itp. wystarczy spojrzeć na obrazy dyfrakcyjne co niejednokrotnie porównywałem w praktyce na różnych instrumentach a wynik bez względu na nasze widzi mi się będzie na pierwszy rzut oka oczywisty , temat dla mnie bez dyskusyjny.Kolejności nie przeskoczymy: Refraktor APO , Dobrze skorygowany pod kątem AC ED , Mak , a SCT stawiam najniżej pod względem generowanych obrazów i w sumie nawet może niżej niż Dobry Newton z małym LW i odpowiednim pająkiem , optyką oraz warstwami.Refraktory Dobre Achromaty też chwalę szczególnie te z małą AC , jadącą tylko niebieskim małym zafarbem.Warto też dodać że Dobre markowe Maki mają odpowiednio większe LG , odpowiednie przy małym przeogniskowaniu co występuje jak stosujemy dodatkowy wyciąg czy długi VB i nie pracuje też cała wtedy apertura w SCT i Makach made in China a w Makach Markowych jak: ORION UK , INTES , LOMO czy TEC tego nie doświadczymy w praktyce.Tak że nadal pracuje cała apertura instrumentu.Pełne przeloty w markowych Makach to też zaleta , w SCT występuje pełny przelot od apertury bodajże 9,25" , jeszcze 8" jest tym obarczony , ale powiedzmy nie razi to tak w praktyce ze szkłami do 82* pola własnego okularu.Asferyzowane LG to też atut markowych Maków czego również w chińskich Makach " nie znaju" a przekłada się to też m.in. na obrazy generowane przez te konstrukcje.
Ot taka moja mała osobista opinia na ten temat , oglądam skarby nieba od ponad 30 paru lat.Moja opinia jest również potwierdzona przez kolegów z którymi wspólnie oglądamy w naszym obserwatorium koło Krakowa , do którego z miłą chęcią Zapraszamy każdego kto chce z nami wspólnie pooglądać przez różnorakie sprzęty jakie posiadamy.
Pozdrawiam Krzysztof.
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.
"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".
Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.