Achro 6" vs SCT8" vs Synta 8" GOTO

Postwampum | 22 Lis 2018, 21:35

Hej.
Tak z czystej ciekawości takie zestawienie i pytanie do Was, co byście wybrali i dlaczego.
1. Dobrej klasy achromat typu TS152/900. wiadomo zasięgiem podchodzi pod 8" Newtona, daje rewelacyjnie kontrastowe obrazy, ciemnie tło no i super widoki szerokich pół. Cena i rozczłonkowany zestaw (niemały) hmm... trochę boli.
2. SCT8" - kompatkowy, przenośny z GOTO, daje obrazy porównywanle z APO (najnowsze wersje). Małe pole, cholera wie ile trzeba czekać na wychłodzenie, zasięg? no właśnie ile idzie tym wycisnąć.
3. Newton 8" Synta GOTO - najbardziej uniwersalny z nich wszytkich, idealny do wyciągania szczegółów na DS-ach, najtańszy z powyższych opcji. Trochę słoniowaty i mało mobilny, Wymaga kolimacji, chyba najsłabsze obrazy US z wszystkich.

Wypisałem to, co można wywnioskować z lektury internetowej na forach astro (miedzynarodowo). Oczywiście jestem ciekaw Waszych doświadczeń i spostrzeżeń dla w.w. sprzetów.
Proszę nie wychodźcie poza nie, niechciałbym aby dyskusja spadła na temat wyższości i jakości ED120 nad refraktorem 6" itp. interesuje mnie apertura 6" i 8".

Więc?.....
Refraktor "ZEN_Ottiche" 120 F8 /Zen Ottiche 150 F6,6/ Sky Tee/ ATM-Uniwersal 150/2800/ Vortex Kaibab 18x56/okulary i dodatki
 
Posty: 1196
Rejestracja: 04 Cze 2016, 00:47
Miejscowość: Nowe Skalmierzcye

 

Postmkowalik | 22 Lis 2018, 22:33

Za cenę najdroższego z ww teleskopów, kupić maksymalnie dużego Newtona i jechać pod ciemne niebo.
 
Posty: 571
Rejestracja: 28 Gru 2013, 21:46
Miejscowość: delokalizacja...

 

Postkurp | 22 Lis 2018, 22:49

Wielkiego Newtona to się kupuje jak ma się ciemne niebo a nie po to aby z nim jeździć.
Ja lubię patrzeć w Kosmos.
Krzysiek " kurp "

ED 100 SW Stigma 20x80 DO Silver 10x50 Carl Zeiss 10x50 Vixen 7x50 Olympus DPSi 8x40
Małe wiaderko orciaków i lantanów LV Vixena Maxvision 28 Nagler 9
Awatar użytkownika
 
Posty: 1572
Rejestracja: 13 Sty 2013, 23:23
Miejscowość: Ławy

 

Postwampum | 23 Lis 2018, 01:27

mkowalik napisał(a):Za cenę najdroższego z ww teleskopów, kupić maksymalnie dużego Newtona i jechać pod ciemne niebo.


Hmmmm.....i co mi da że kupię niutka 14 czy 16"?. Na moim podmiejskim niebie zobaczę mleczną białą plamę w okularze....trochę "strzelona" ta odpowiedź.

Idealny byłby chyba 9,25"/10" SCT z drugiego obiegu w jakiejś starsze wersji, pewnie "złapię wiecej" niż 6" refraktorem i 8" Newtonem.
Jeszcze jest opcja 10" Newtona na parallaktyku, ale nie wiem czy to nie będzie też za jasny sprzęt pod takie sobie niebo, no i mobilność "balkonowo/ terenowa" się kłania.
Refraktor "ZEN_Ottiche" 120 F8 /Zen Ottiche 150 F6,6/ Sky Tee/ ATM-Uniwersal 150/2800/ Vortex Kaibab 18x56/okulary i dodatki
 
Posty: 1196
Rejestracja: 04 Cze 2016, 00:47
Miejscowość: Nowe Skalmierzcye

 

PostKrzysztof z Bagien | 23 Lis 2018, 03:47

wampum napisał(a):Hej.
2. SCT8" [...] cholera wie ile trzeba czekać na wychłodzenie


Sam nie korzystam z tego sprzętu, więc nie wiem, ale czytając internety jakoś nie natrafiłem na narzekania, że ośmiocalowy SCT chłodzi się za długo.
Jestem odpadem atomowym.
Awatar użytkownika
 
Posty: 278
Rejestracja: 17 Wrz 2017, 05:31
Miejscowość: Łódź

Postwampum | 23 Lis 2018, 11:01

Krzysztof z Bagien napisał(a):
wampum napisał(a):Hej.
2. SCT8" [...] cholera wie ile trzeba czekać na wychłodzenie


Sam nie korzystam z tego sprzętu, więc nie wiem, ale czytając internety jakoś nie natrafiłem na narzekania, że ośmiocalowy SCT chłodzi się za długo.
Www

Hej.
To napisz ile czekasz....
Refraktor "ZEN_Ottiche" 120 F8 /Zen Ottiche 150 F6,6/ Sky Tee/ ATM-Uniwersal 150/2800/ Vortex Kaibab 18x56/okulary i dodatki
 
Posty: 1196
Rejestracja: 04 Cze 2016, 00:47
Miejscowość: Nowe Skalmierzcye

 

Postchavez1976 | 23 Lis 2018, 12:23

wampum napisał(a):Hej.
Tak z czystej ciekawości takie zestawienie i pytanie do Was, co byście wybrali i dlaczego.
1. Dobrej klasy achromat typu TS152/900. wiadomo zasięgiem podchodzi pod 8" Newtona, daje rewelacyjnie kontrastowe obrazy, ciemnie tło no i super widoki szerokich pół. Cena i rozczłonkowany zestaw (niemały) hmm... trochę boli.
2. SCT8" - kompatkowy, przenośny z GOTO, daje obrazy porównywanle z APO (najnowsze wersje). Małe pole, cholera wie ile trzeba czekać na wychłodzenie, zasięg? no właśnie ile idzie tym wycisnąć.
3. Newton 8" Synta GOTO - najbardziej uniwersalny z nich wszytkich, idealny do wyciągania szczegółów na DS-ach, najtańszy z powyższych opcji. Trochę słoniowaty i mało mobilny, Wymaga kolimacji, chyba najsłabsze obrazy US z wszystkich

Zakładając, że zależy Ci na wizualu DS i trzymając się ww. sprzętów, to ja bym brał Synte albo tego TS-a ale bez goto.
Wolałbym zamówić sobie 8 lub 10-calowego maleńkiego lekkiego trussa z systemem DSC na enkoderach zamiast goto.
Goto do wizuala, to Ci tylko zwiększy rozmiar i wagę tej Synty, nie wspominając o wzroście ceny...
Z systemem DSC zostanie precyzja a zarazem frajda z kierowania dobsona na obiekty.
Jeśli zależy Ci na goto, to weź sobie np. EQ6 do tego refraktora.
Właściwie to chciałbym oba te telepy ale z jednego to wybrałbym Syntę (na dobsonie) lub trussa z DSC.
Przy okazji wspomnę, że nie mając żadnego systemu naprowadzania możesz sobie telefon do drugiej stopki szukacza zamontować i skorzystać z wirtualnego alignowanego DSC w aplikacji SkEye. Sprawdziłem w miarę dokładnie to działa choć nie tak jak sprzętowe DSC.
Taki wirtualny bezkosztowy system sprawdzi się z każdym z ww. telepów jeśli do wizuala nie potrzebujesz paralaktyka z prowadzeniem i goto.
Jeśli wybierzesz dobsona to zawsze sobie możesz platformę pod to sprawić jak Ci zacznie zależeć na podążaniu za obiektami.
Nie chciałbym dużego newtona do wizuala na paralaktyku. Wydaje mi się, że to musi być ciężkie, niemobilne i niewygodne.
Co innego refraktor, maczek czy SCT. Sam używam HDAZ na szybkie lukanie refraktorem bądź HEQ5 kiedy potrzebuje prowadzenie.

Kolimacji newtona się nie obawiaj. Sądzę, że mógłbym Ci telefonicznie wszystko powiedzieć i nie miałbyś żadnych problemów z tym stereotypem.
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

PostKrzysztof z Bagien | 23 Lis 2018, 13:23

wampum napisał(a):To napisz ile czekasz....


Przecież napisałem, że nie korzystam z tego sprzętu - a to z tego powodu, że takowego nie posiadam, więc niestety nie pomogę :lol:
Jestem odpadem atomowym.
Awatar użytkownika
 
Posty: 278
Rejestracja: 17 Wrz 2017, 05:31
Miejscowość: Łódź

Postkjacek | 24 Lis 2018, 01:02

SCT8 studzi mi się od 1,5 do 2 godzin.
Po godzinie jest już w zasadzie dobrze, zwłaszcza gdy jest chłodno. 8 cali to dla mnie granica. Po prostu dla większej tuby czas wzrasta wyrównywania temperatury.

SkEye jest bardzo słaby. Sprawdzałem na różnych telefonach. Koledzy także.

Newton nie jest zły, ale za bardzo kłopotliwy jak dla mnie. Zresztą w pełni podzielam zdanie kurp'a.
Miałem 8" F5 pablitusa i już go nie mam, chociaż fajny był. Ale za bardzo kłopotliwy.

GoTo bardzo przyspiesza odnajdywanie obiektów. Ale też wymaga trochę pracy.

Z Twojej listy dla mnie najmniej kłopotliwy jest SCT8 mimo potrzeby jego studzenia. Mała lekka tuba. Mam i polecam. Ale mały refraktorek przydaje się także.
Refraktor Messier AR-102XS 102/460 ED
Refraktor TS ED doublet APO 100/600 na Fpl53
 
Posty: 417
Rejestracja: 18 Lut 2015, 16:43
Miejscowość: Żukowo (Kaszuby)

 

PostKarol | 24 Lis 2018, 09:33

wampum napisał(a): Trochę słoniowaty i mało mobilny, Wymaga kolimacji


Kolimacja to z reguły pokręcenie 3 śrubami LG przez 1-2 min.

Newton, czy tuba czy truss jest duży ale refraktor 6" na EQ6 nie jest też słoniowaty ?
 
Posty: 2524
Rejestracja: 22 Lis 2010, 20:43

Postwampum | 24 Lis 2018, 11:27

Karol napisał(a):
wampum napisał(a): Trochę słoniowaty i mało mobilny, Wymaga kolimacji


Kolimacja to z reguły pokręcenie 3 śrubami LG przez 1-2 min.

Newton, czy tuba czy truss jest duży ale refraktor 6" na EQ6 nie jest też słoniowaty ?


Miałem dwa Newtony na dobsie, pierwsze podejście do kolimacji 40min.
Drugie podejście 1 godz., nabluzgałem się, wku....., i dałem sobie spokój, za nerwowy jestem na to i nie mam czasu na takie "zabawy". Tak poustawiałem lustra, że kolega z forum, który kupił jednego z Newtonów przyznał się potem, że ledwie co mu się udało to skolimować. Nie widzę tego. Poza tym - taki Newton F5 lub mniej + podmiejskie niebo co ja zobaczę?.
Szczerze -mam fajną miejscówkę wg light pollution 4-ka ale nigdy tam nie dojechałem, no i nie dojadę - po prostu brakuje mi czasu. Jak mi dzieciaki podrosną i będę się nudził z żoną w domu, to sobie będę jeździł (jedni jeżdzą na noc na ryby, ja na obserwacje). Teraz w 80% balkon i w 20% słabsza miejscówka (takie wiejskie niebo), szybkie akcje balkon 15 minut i patrzę,z doskoku co chwię, miescówka wyprawa 2-3 godziny i do domu.
Pozostaje chyba refraktor lub SCT.

Jeszcze myślę nad MAK Newtonem 190mm, ale baza danych w PL na temat tego sprzętu jest prawie żadna.
Refraktor "ZEN_Ottiche" 120 F8 /Zen Ottiche 150 F6,6/ Sky Tee/ ATM-Uniwersal 150/2800/ Vortex Kaibab 18x56/okulary i dodatki
 
Posty: 1196
Rejestracja: 04 Cze 2016, 00:47
Miejscowość: Nowe Skalmierzcye

 

Postdaniel24 | 24 Lis 2018, 11:40

W zasadzie wybór sprzętu powinien odpowiadać preferencjom obserwacyjnym, a te są zgoła odmienne dla każdego.
DLA MNIE obserwacje astro to chęć zobaczenia jak najwięcej. Dlatego docelowo sam snuję plan zakupu dużego rozkładanego dobsa. I zgodnie z moimi kryteriami wydanie pieniędzy na system go-to, czy na ciężki montaż paralaktyczny, który miałby udźwignąć duży refraktor jest po prostu bez sensu. Gdybym miał nadmiar kasy, to uzbierałbym walizeczkę wyrobów TV, które uświetnią obserwację przez dużego newtona. Bo w podobnej cenie co podane sprzęty można kupić lustro 30-35 cm, które po prostu wymiata.

Ale zgadzam się z Tobą, że do tego potrzeba ciemnego nieba. W ogóle uważam, że obserwacje DS w warunkach podmiejskich są pozbawione sensu. Widać strasznie mało w porównaniu do wiejskiego nieba, i to nawet takiego dostępnego praktycznie dla każdego, w odległości pół godziny drogi.
Ale to nie znaczy, że mieszkając w mieście trzeba rezygnować z pasji. Ja sam 3/4 obserwacji prowadzę z balkonu - znalazłem sobie grupę obiektów odpornych na LP - gwiazdy podwójne, które z przyjemnością rozbijam moim mobilnym SCT 5". Jednak nadal solą astronomii obserwacyjnej jest dla mnie wyjazd pod ciemne niebo, choćby dwa razy w roku na kilka dni.

Co do kolimacji - no cóż, jak wszystko wymaga wprawy. Jednak sprowadza się to do kręcenia kilkoma śrubami i da się to zrobić w dwie minuty, w przypadku pełnej tuby raz na parę miesięcy. Nie wiem w czym problem. Pamiętaj, że SCT też wymaga kolimacji. Rzadziej niż newton, ale za to skutki rozkolimowania są moim zdaniem bardziej odczuwalne.

Podsumowując, spośród trzech wytypowanych teleskopów, tylko do obserwacji z miasta z opcją sporadycznego wyjazdu wybrałbym SCT 8", bo jest to sprzęt bardzo mobilny a taka apertura pokazuje już detal w niektórych DSach.
Gdybym miał się ograniczyć tylko do obserwacji z miasta, to postawiłbym na refraktor minimum ED o mobilnych parametrach 102/600 lub 102/714.
GSO 10", SW 120/600, ED80
GSO 30, ES 24, Delos 17.5, Morpheus 12.5, DeLite 9, Morpheus 6.5, DeLite 4, Edmund RKE 28 i 12
Awatar użytkownika
 
Posty: 117
Rejestracja: 10 Maj 2008, 21:15
Miejscowość: Ożarów Maz.

PostKarol | 24 Lis 2018, 12:41

wampum napisał(a):Miałem dwa Newtony na dobsie, pierwsze podejście do kolimacji 40min.
Drugie podejście 1 godz., nabluzgałem się, wku....., i dałem sobie spokój, za nerwowy jestem na to i nie mam czasu na takie "zabawy". Tak poustawiałem lustra, że kolega z forum, który kupił jednego z Newtonów przyznał się potem, że ledwie co mu się udało to skolimować. Nie widzę tego. Poza tym - taki Newton F5 lub mniej + podmiejskie niebo co ja zobaczę?.
Szczerze -mam fajną miejscówkę wg light pollution 4-ka ale nigdy tam nie dojechałem, no i nie dojadę - po prostu brakuje mi czasu. Jak mi dzieciaki podrosną i będę się nudził z żoną w domu, to sobie będę jeździł (jedni jeżdzą na noc na ryby, ja na obserwacje). Teraz w 80% balkon i w 20% słabsza miejscówka (takie wiejskie niebo), szybkie akcje balkon 15 minut i patrzę,z doskoku co chwię, miescówka wyprawa 2-3 godziny i do domu.
Pozostaje chyba refraktor lub SCT.

Jeszcze myślę nad MAK Newtonem 190mm, ale baza danych w PL na temat tego sprzętu jest prawie żadna.


Kolimacje "główną" wykonuje się raz "na ruski rok". LW jest wkurzające (dla mnie) ale robi się to bardzo rzadko. Nie wiem jak to wygląda w trussach ale powinno być tak samo.
Czy ustawisz teleskop w mieście czy na pustyni światłosiła nie ma wpływu na obraz.

Jeśli się trzymać ściśle tematu to z tych trzech wybrał bym SCT 8". Tylko montaż AZ z ewentualnym GOTO.
A jeśli bym miał się nie trzymać tematu to wybieram Newtona 12-16" zamiast tego SCT. Proste - zobaczę więcej. A jeśli kasy by zostało to kupił bym ED.
 
Posty: 2524
Rejestracja: 22 Lis 2010, 20:43

Postwampum | 24 Lis 2018, 13:22

Ok.
Właściwie dochodzimy do tych samych wniosków.
To GOTO to niekoniecznie, aczkolwiek próbuję swych sił w avikowaniu planet i Księżyca - dlatego chciałem prowadzenie.
Przy okazji nie widziałem modułu do napędzania w osiach montażu AZ (takiego standardowego), Z SCT to wiadomo, jest w komplecie.

Czyli wskazanie jest na SCT 8" (myślę jeszcze o 9,25").
Zastanawia mnie jedno - jaką przewagę jeśli chodzi o zasięg i detal ma takie SCT8" nad achromatem 6", bo jak jest to 10-15% to chyba wolę achromat, chociażby ze względu na pole jakie moża uzyskać.

A co do Newtona, ok też mi się marzy takie 10,12 może nawet 14" ale to chyba za jakiś czas, wolę powoli odkrywać coraz wiećej niż od razu zobaczyć wszystko. Znam osoby, które rzuciły się od razu w aperturę i teraz albo w ogólne przerywają obserwacje albo używają tylko lornetek twierdząc, że przez X czasu widziały już wszystko i co roku to samo do znudzenia i lornetka im już wystarcza.

Powoli do celu.
Refraktor "ZEN_Ottiche" 120 F8 /Zen Ottiche 150 F6,6/ Sky Tee/ ATM-Uniwersal 150/2800/ Vortex Kaibab 18x56/okulary i dodatki
 
Posty: 1196
Rejestracja: 04 Cze 2016, 00:47
Miejscowość: Nowe Skalmierzcye

 

Postdaniel24 | 24 Lis 2018, 14:10

wampum napisał(a):Czyli wskazanie jest na SCT 8" (myślę jeszcze o 9,25").
Zastanawia mnie jedno - jaką przewagę jeśli chodzi o zasięg i detal ma takie SCT8" nad achromatem 6", bo jak jest to 10-15% to chyba wolę achromat, chociażby ze względu na pole jakie moża uzyskać.

Co do możliwości obserwacyjnych, nigdy nie obserwowałem przez refraktor 150 mm, ale po latach czytania relacji, mam wrażenie że ma on zbliżone możliwości (zasięg) do lustra 8".
Przewagą SCT jest mobilność, bo można go powiesić nawet na AZ4 ze stalowymi nogami. Refraktor będziesz miał bezobsługowy i szybciej gotowy do akcji. Obserwowałem przez mniejsze refraktory, mam małego SCT i faktycznie przewagą soczewki w stosunku do SCT będzie kontrast.

wampum napisał(a):A co do Newtona, ok też mi się marzy takie 10,12 może nawet 14" ale to chyba za jakiś czas, wolę powoli odkrywać coraz wiećej niż od razu zobaczyć wszystko. Znam osoby, które rzuciły się od razu w aperturę i teraz albo w ogólne przerywają obserwacje albo używają tylko lornetek twierdząc, że przez X czasu widziały już wszystko i co roku to samo do znudzenia i lornetka im już wystarcza.
Powoli do celu.

Jasne, ja po 12 latach uprawiania tego hobby nadal obserwuję przez 8", bo uważam że pod ciemnym niebem pokazuje mi dużo, a jest jeszcze w miarę mobilny (mieszkam w bloku, na 4 piętrze). Docelowo mierzę w większe lustro, ale chciałbym aby to był dobrej jakości newton mobilny (Taurus, Pabilitus).

BTW, mam wrażenie że kiedy przyszły bezchmurne noce, astromaniacy zaczynają rozważać roszady sprzętowe :D
GSO 10", SW 120/600, ED80
GSO 30, ES 24, Delos 17.5, Morpheus 12.5, DeLite 9, Morpheus 6.5, DeLite 4, Edmund RKE 28 i 12
Awatar użytkownika
 
Posty: 117
Rejestracja: 10 Maj 2008, 21:15
Miejscowość: Ożarów Maz.

PostKarol | 24 Lis 2018, 14:55

daniel24 napisał(a):BTW, mam wrażenie że kiedy przyszły bezchmurne noce, astromaniacy zaczynają rozważać roszady sprzętowe :D


Chyba, że ktoś trafił na ten jedyny :)
 
Posty: 2524
Rejestracja: 22 Lis 2010, 20:43

PostJSC | 24 Lis 2018, 15:44

Jeżeli da radę kupić soczewkę o porównywalnych parametrach z lustrem, bez zbytniego chromatyzmu i do tego w miarę tanią, to chyba nie ma co sie zastanawiać :) i do tego jeśli TS 152/900 faktycznie ma zauważalnie mniejszą aberkę od SW 150/1200, którego posiadasz, to dla mnie wybór były zupełnie oczywisty.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postkurp | 24 Lis 2018, 15:54

Sam bym chętnie poczytał najnowszych recenzji dotyczących refraktora TS 152 /900.
Ja lubię patrzeć w Kosmos.
Krzysiek " kurp "

ED 100 SW Stigma 20x80 DO Silver 10x50 Carl Zeiss 10x50 Vixen 7x50 Olympus DPSi 8x40
Małe wiaderko orciaków i lantanów LV Vixena Maxvision 28 Nagler 9
Awatar użytkownika
 
Posty: 1572
Rejestracja: 13 Sty 2013, 23:23
Miejscowość: Ławy

 

PostKrzysztof_P | 24 Lis 2018, 18:09

wampum napisał(a):Hej.
Tak z czystej ciekawości takie zestawienie i pytanie do Was, co byście wybrali i dlaczego.
1. Dobrej klasy achromat typu TS152/900. wiadomo zasięgiem podchodzi pod 8" Newtona, daje rewelacyjnie kontrastowe obrazy, ciemnie tło no i super widoki szerokich pół. Cena i rozczłonkowany zestaw (niemały) hmm... trochę boli.
2. SCT8" - kompatkowy, przenośny z GOTO, daje obrazy porównywanle z APO (najnowsze wersje). Małe pole, cholera wie ile trzeba czekać na wychłodzenie, zasięg? no właśnie ile idzie tym wycisnąć.
3. Newton 8" Synta GOTO - najbardziej uniwersalny z nich wszytkich, idealny do wyciągania szczegółów na DS-ach, najtańszy z powyższych opcji. Trochę słoniowaty i mało mobilny, Wymaga kolimacji, chyba najsłabsze obrazy US z wszystkich.

Wypisałem to, co można wywnioskować z lektury internetowej na forach astro (miedzynarodowo). Oczywiście jestem ciekaw Waszych doświadczeń i spostrzeżeń dla w.w. sprzetów.
Proszę nie wychodźcie poza nie, niechciałbym aby dyskusja spadła na temat wyższości i jakości ED120 nad refraktorem 6" itp. interesuje mnie apertura 6" i 8".

Więc?.....


Cześć.

Nie wiem skąd wynika to zdanie w punkcie nr.2. na temat SCT że porównywalny z APO , ale to nie jest prawda , najbliżej do APO jest Makom Dobrej jakości a SCT nawet najnowsze i pomimo sprawniejszych warstw , mają większą AC szczątkową wprowadzaną od korektorów Schmidta niż Maki od korektora Menisku , co wpływa też na ostrość obrazu przez co są bardziej miękkie , dużo większą przeszkodę centralną średnio około 35-37% i nie wspomnę już o krzywiżnie pola w standardowym SCT , gdzie nawet przy F10 Naglery pokazują rozjechane na brzegu gwiazdy , czego nie doświadczymy w konstrukcji Maka czy wersji ACF SCT marki MEADE.Dla mnie jedyna zaleta SCT to: lekkość , mobilność i szybki stosunkowo czas chłodzenia , jak i powiedzmy "uniwersalna" światłosiła F10 , choć Dobre Maki są też z tym światłem F10.Innych zalet tego systemu nie widzę może jeszcze przystępna cena w stosunku do dobrej jakości Maka a jak oglądam Chichotki w standardowym SCT czy to z Naglerem 31mm czy Pentaxem XW 40mm to brzeg pola widzenia jest porażką i odbiera cały urok tej gromady.Powiem szczerze że wolę obrazy z dobrego Newtona 200/1200mm F6 , pomimo pająka i też sporej przeszkody centralnej , dobry Chińczyk czy z Taiwanu Newton GSO trafiony egzemplarz pomimo mniejszej mobilności też potrafi nacieszyć oczy a jak mamy dobry wyrób markowy takiego Newtona na odpowiednim pająku z dobrymi warstwami i optyką to osobiście nie biorąc pod uwagę mobilności i wagi wybrał bym takiegoż Newtona.To moje zdanie wyrobione podczas użytkowania kilkudziesięciu różnych sprzętów , których przerzuciłem różnych marek co nie miara.Wersje SCT HD mają dodatkowo dwu elementowy korektor który też przyczynia się do degradacji obrazu , poprawia brzegowe partie , ale wpływa niekorzystnie na ostrość , jak już brać SCT to w wersji MEADE ACF , gdzie mamy tylko dwa lustra i korektor centralny , HD też bym nie kupił ze względu na dodatkowy korektor na wyjściu z instrumentu.SCT 9,25" ma najmniejszą krzywiznę pola ze standardowych SCT ze względu na mniejsze światło lustra głównego , co poprawia widoki gwiazd w brzegowych partiach obrazu , nie jest tak dobrze jak w ACF MEADE ale najlepiej ze wszystkich standardowych SCT.Przeszkoda centralna im większa tym bardzie psuje obrazy też i samych gwiazd , zaleca się nie przekraczać 33% po średnicy LW w stosunku do LG lub 11% po powierzchni. Jak ten parametr przekroczymy to nasz instrument widocznie słabiej wypada na Planetach , gwiazdach podwójnych , itp. wystarczy spojrzeć na obrazy dyfrakcyjne co niejednokrotnie porównywałem w praktyce na różnych instrumentach a wynik bez względu na nasze widzi mi się będzie na pierwszy rzut oka oczywisty , temat dla mnie bez dyskusyjny.Kolejności nie przeskoczymy: Refraktor APO , Dobrze skorygowany pod kątem AC ED , Mak , a SCT stawiam najniżej pod względem generowanych obrazów i w sumie nawet może niżej niż Dobry Newton z małym LW i odpowiednim pająkiem , optyką oraz warstwami.Refraktory Dobre Achromaty też chwalę szczególnie te z małą AC , jadącą tylko niebieskim małym zafarbem.Warto też dodać że Dobre markowe Maki mają odpowiednio większe LG , odpowiednie przy małym przeogniskowaniu co występuje jak stosujemy dodatkowy wyciąg czy długi VB i nie pracuje też cała wtedy apertura w SCT i Makach made in China a w Makach Markowych jak: ORION UK , INTES , LOMO czy TEC tego nie doświadczymy w praktyce.Tak że nadal pracuje cała apertura instrumentu.Pełne przeloty w markowych Makach to też zaleta , w SCT występuje pełny przelot od apertury bodajże 9,25" , jeszcze 8" jest tym obarczony , ale powiedzmy nie razi to tak w praktyce ze szkłami do 82* pola własnego okularu.Asferyzowane LG to też atut markowych Maków czego również w chińskich Makach " nie znaju" a przekłada się to też m.in. na obrazy generowane przez te konstrukcje.

Ot taka moja mała osobista opinia na ten temat , oglądam skarby nieba od ponad 30 paru lat.Moja opinia jest również potwierdzona przez kolegów z którymi wspólnie oglądamy w naszym obserwatorium koło Krakowa , do którego z miłą chęcią Zapraszamy każdego kto chce z nami wspólnie pooglądać przez różnorakie sprzęty jakie posiadamy.

Pozdrawiam Krzysztof. :wink:
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.

"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".

Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.
Awatar użytkownika
Administrator Forum
 
Posty: 7885
Rejestracja: 06 Sie 2006, 12:03
Miejscowość: Kraków

 

PostJSC | 24 Lis 2018, 18:46

kurp napisał(a):Sam bym chętnie poczytał najnowszych recenzji dotyczących refraktora TS 152 /900.

Moze nie najnowsza, ale napisana przez kogoś, kto sie zna na sprzecie - z mojej ulubionej strony (warto sobie przejrzeć wszystkie teleskopy z menu po lewej stronie)
http://www.dark-star.it/astronomia-arti ... l-152-900/
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

PostKrzysztof_P | 24 Lis 2018, 18:50

Cześć.

Ten Refraktor na szkle OK4 dublet AC ponoć generuje mniejszy chromatyzm od Refraktorów AC 152/1200mm , myślę godny uwagi sprzęcik , jeszcze nie tak długi a bardzo przyzwoity i myślę jeszcze do posadzenia na montażu klasy EQ5.

ozdrawiam Krzysztof. :wink:
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.

"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".

Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.
Awatar użytkownika
Administrator Forum
 
Posty: 7885
Rejestracja: 06 Sie 2006, 12:03
Miejscowość: Kraków

 

Posttomeczz | 24 Lis 2018, 19:13

kazdy z tych teleskopów ma zbyt dużo kompromisów by dać Ci zadowolenie z swobodnie prowadzonych obserwacji.

Jak bym lubil tylko szerokie pola wzialbym TSa.

Jak bym mial budzet zamowilbym newtona 8cali na trojkatnym pajaku na dobrych lustrach u Pablito.

Bezkompromisowe obserwacje DS i planet są w teleskopach spoza Twej listy.
Cóż piękniejsze niż niebo, które jest nad nami.
 
Posty: 516
Rejestracja: 30 Mar 2013, 18:48

 

PostKrzysztof_P | 24 Lis 2018, 19:23

Zapewne tak jest , ale fundusze na zakup też pewnie są określone i stąd wynika podany wybór instrumentu. :wink:
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.

"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".

Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.
Awatar użytkownika
Administrator Forum
 
Posty: 7885
Rejestracja: 06 Sie 2006, 12:03
Miejscowość: Kraków

 

Postwampum | 25 Lis 2018, 01:42

Krzysztof_P napisał(a):
wampum napisał(a):Hej.
Tak z czystej ciekawości takie zestawienie i pytanie do Was, co byście wybrali i dlaczego.
1. Dobrej klasy achromat typu TS152/900. wiadomo zasięgiem podchodzi pod 8" Newtona, daje rewelacyjnie kontrastowe obrazy, ciemnie tło no i super widoki szerokich pół. Cena i rozczłonkowany zestaw (niemały) hmm... trochę boli.
2. SCT8" - kompatkowy, przenośny z GOTO, daje obrazy porównywanle z APO (najnowsze wersje). Małe pole, cholera wie ile trzeba czekać na wychłodzenie, zasięg? no właśnie ile idzie tym wycisnąć.
3. Newton 8" Synta GOTO - najbardziej uniwersalny z nich wszytkich, idealny do wyciągania szczegółów na DS-ach, najtańszy z powyższych opcji. Trochę słoniowaty i mało mobilny, Wymaga kolimacji, chyba najsłabsze obrazy US z wszystkich.

Wypisałem to, co można wywnioskować z lektury internetowej na forach astro (miedzynarodowo). Oczywiście jestem ciekaw Waszych doświadczeń i spostrzeżeń dla w.w. sprzetów.
Proszę nie wychodźcie poza nie, niechciałbym aby dyskusja spadła na temat wyższości i jakości ED120 nad refraktorem 6" itp. interesuje mnie apertura 6" i 8".

Więc?.....


Cześć.

Nie wiem skąd wynika to zdanie w punkcie nr.2. na temat SCT że porównywalny z APO , ale to nie jest prawda , najbliżej do APO jest Makom Dobrej jakości a SCT nawet najnowsze i pomimo sprawniejszych warstw , mają większą AC szczątkową wprowadzaną od korektorów Schmidta niż Maki od korektora Menisku , co wpływa też na ostrość obrazu przez co są bardziej miękkie , dużo większą przeszkodę centralną średnio około 35-37% i nie wspomnę już o krzywiżnie pola w standardowym SCT , gdzie nawet przy F10 Naglery pokazują rozjechane na brzegu gwiazdy , czego nie doświadczymy w konstrukcji Maka czy wersji ACF SCT marki MEADE.Dla mnie jedyna zaleta SCT to: lekkość , mobilność i szybki stosunkowo czas chłodzenia , jak i powiedzmy "uniwersalna" światłosiła F10 , choć Dobre Maki są też z tym światłem F10.Innych zalet tego systemu nie widzę może jeszcze przystępna cena w stosunku do dobrej jakości Maka a jak oglądam Chichotki w standardowym SCT czy to z Naglerem 31mm czy Pentaxem XW 40mm to brzeg pola widzenia jest porażką i odbiera cały urok tej gromady.Powiem szczerze że wolę obrazy z dobrego Newtona 200/1200mm F6 , pomimo pająka i też sporej przeszkody centralnej , dobry Chińczyk czy z Taiwanu Newton GSO trafiony egzemplarz pomimo mniejszej mobilności też potrafi nacieszyć oczy a jak mamy dobry wyrób markowy takiego Newtona na odpowiednim pająku z dobrymi warstwami i optyką to osobiście nie biorąc pod uwagę mobilności i wagi wybrał bym takiegoż Newtona.To moje zdanie wyrobione podczas użytkowania kilkudziesięciu różnych sprzętów , których przerzuciłem różnych marek co nie miara.Wersje SCT HD mają dodatkowo dwu elementowy korektor który też przyczynia się do degradacji obrazu , poprawia brzegowe partie , ale wpływa niekorzystnie na ostrość , jak już brać SCT to w wersji MEADE ACF , gdzie mamy tylko dwa lustra i korektor centralny , HD też bym nie kupił ze względu na dodatkowy korektor na wyjściu z instrumentu.SCT 9,25" ma najmniejszą krzywiznę pola ze standardowych SCT ze względu na mniejsze światło lustra głównego , co poprawia widoki gwiazd w brzegowych partiach obrazu , nie jest tak dobrze jak w ACF MEADE ale najlepiej ze wszystkich standardowych SCT.Przeszkoda centralna im większa tym bardzie psuje obrazy też i samych gwiazd , zaleca się nie przekraczać 33% po średnicy LW w stosunku do LG lub 11% po powierzchni. Jak ten parametr przekroczymy to nasz instrument widocznie słabiej wypada na Planetach , gwiazdach podwójnych , itp. wystarczy spojrzeć na obrazy dyfrakcyjne co niejednokrotnie porównywałem w praktyce na różnych instrumentach a wynik bez względu na nasze widzi mi się będzie na pierwszy rzut oka oczywisty , temat dla mnie bez dyskusyjny.Kolejności nie przeskoczymy: Refraktor APO , Dobrze skorygowany pod kątem AC ED , Mak , a SCT stawiam najniżej pod względem generowanych obrazów i w sumie nawet może niżej niż Dobry Newton z małym LW i odpowiednim pająkiem , optyką oraz warstwami.Refraktory Dobre Achromaty też chwalę szczególnie te z małą AC , jadącą tylko niebieskim małym zafarbem.Warto też dodać że Dobre markowe Maki mają odpowiednio większe LG , odpowiednie przy małym przeogniskowaniu co występuje jak stosujemy dodatkowy wyciąg czy długi VB i nie pracuje też cała wtedy apertura w SCT i Makach made in China a w Makach Markowych jak: ORION UK , INTES , LOMO czy TEC tego nie doświadczymy w praktyce.Tak że nadal pracuje cała apertura instrumentu.Pełne przeloty w markowych Makach to też zaleta , w SCT występuje pełny przelot od apertury bodajże 9,25" , jeszcze 8" jest tym obarczony , ale powiedzmy nie razi to tak w praktyce ze szkłami do 82* pola własnego okularu.Asferyzowane LG to też atut markowych Maków czego również w chińskich Makach " nie znaju" a przekłada się to też m.in. na obrazy generowane przez te konstrukcje.

Ot taka moja mała osobista opinia na ten temat , oglądam skarby nieba od ponad 30 paru lat.Moja opinia jest również potwierdzona przez kolegów z którymi wspólnie oglądamy w naszym obserwatorium koło Krakowa , do którego z miłą chęcią Zapraszamy każdego kto chce z nami wspólnie pooglądać przez różnorakie sprzęty jakie posiadamy.

Pozdrawiam Krzysztof. :wink:


Właśnie parę razy przwinęło mi się, że ACF i XLT dają obrazy zbliżone do APO.
Trochę jestem w szoku że aż tak zmasakrowałeś SCT. Spotykam się z kolegą który ma SCT Celestrona 6" i ostatni raz (Wrzesień) jego SCT po raz pierwszy dał lepsze obrazy niż mój refraktor. Dwa skrajne obiekty Saturn gdzie u mnie nawet Cassiniego nie dało się zobaczyć a w SCT bez problemu, no i włąśnie Chichotki, które do tej pory zawsze w achro były lepsze a tym razem ta czerń i głębia z SCT pozamiatała mój refraktor. Przypuszczam, że w grę wchodziło schłodzenie teleskopów bo w refraktorze wszystko pływało i było mało wyraźne. Ale wracając do meritum - obrazy jakie dawał SCT były naprawdę bardzo ładne.

Powtórzę jeszcze raz, że chodzi mi po głowie MAK-Newton, tylko bardzo mało o nim wiem i ciężko coś znaleźć.
Refraktor "ZEN_Ottiche" 120 F8 /Zen Ottiche 150 F6,6/ Sky Tee/ ATM-Uniwersal 150/2800/ Vortex Kaibab 18x56/okulary i dodatki
 
Posty: 1196
Rejestracja: 04 Cze 2016, 00:47
Miejscowość: Nowe Skalmierzcye

 

Postwampum | 25 Lis 2018, 01:44

wampum napisał(a):
Krzysztof_P napisał(a):
wampum napisał(a):Hej.
Tak z czystej ciekawości takie zestawienie i pytanie do Was, co byście wybrali i dlaczego.
1. Dobrej klasy achromat typu TS152/900. wiadomo zasięgiem podchodzi pod 8" Newtona, daje rewelacyjnie kontrastowe obrazy, ciemnie tło no i super widoki szerokich pół. Cena i rozczłonkowany zestaw (niemały) hmm... trochę boli.
2. SCT8" - kompatkowy, przenośny z GOTO, daje obrazy porównywanle z APO (najnowsze wersje). Małe pole, cholera wie ile trzeba czekać na wychłodzenie, zasięg? no właśnie ile idzie tym wycisnąć.
3. Newton 8" Synta GOTO - najbardziej uniwersalny z nich wszytkich, idealny do wyciągania szczegółów na DS-ach, najtańszy z powyższych opcji. Trochę słoniowaty i mało mobilny, Wymaga kolimacji, chyba najsłabsze obrazy US z wszystkich.

Wypisałem to, co można wywnioskować z lektury internetowej na forach astro (miedzynarodowo). Oczywiście jestem ciekaw Waszych doświadczeń i spostrzeżeń dla w.w. sprzetów.
Proszę nie wychodźcie poza nie, niechciałbym aby dyskusja spadła na temat wyższości i jakości ED120 nad refraktorem 6" itp. interesuje mnie apertura 6" i 8".

Więc?.....


Cześć.

Nie wiem skąd wynika to zdanie w punkcie nr.2. na temat SCT że porównywalny z APO , ale to nie jest prawda , najbliżej do APO jest Makom Dobrej jakości a SCT nawet najnowsze i pomimo sprawniejszych warstw , mają większą AC szczątkową wprowadzaną od korektorów Schmidta niż Maki od korektora Menisku , co wpływa też na ostrość obrazu przez co są bardziej miękkie , dużo większą przeszkodę centralną średnio około 35-37% i nie wspomnę już o krzywiżnie pola w standardowym SCT , gdzie nawet przy F10 Naglery pokazują rozjechane na brzegu gwiazdy , czego nie doświadczymy w konstrukcji Maka czy wersji ACF SCT marki MEADE.Dla mnie jedyna zaleta SCT to: lekkość , mobilność i szybki stosunkowo czas chłodzenia , jak i powiedzmy "uniwersalna" światłosiła F10 , choć Dobre Maki są też z tym światłem F10.Innych zalet tego systemu nie widzę może jeszcze przystępna cena w stosunku do dobrej jakości Maka a jak oglądam Chichotki w standardowym SCT czy to z Naglerem 31mm czy Pentaxem XW 40mm to brzeg pola widzenia jest porażką i odbiera cały urok tej gromady.Powiem szczerze że wolę obrazy z dobrego Newtona 200/1200mm F6 , pomimo pająka i też sporej przeszkody centralnej , dobry Chińczyk czy z Taiwanu Newton GSO trafiony egzemplarz pomimo mniejszej mobilności też potrafi nacieszyć oczy a jak mamy dobry wyrób markowy takiego Newtona na odpowiednim pająku z dobrymi warstwami i optyką to osobiście nie biorąc pod uwagę mobilności i wagi wybrał bym takiegoż Newtona.To moje zdanie wyrobione podczas użytkowania kilkudziesięciu różnych sprzętów , których przerzuciłem różnych marek co nie miara.Wersje SCT HD mają dodatkowo dwu elementowy korektor który też przyczynia się do degradacji obrazu , poprawia brzegowe partie , ale wpływa niekorzystnie na ostrość , jak już brać SCT to w wersji MEADE ACF , gdzie mamy tylko dwa lustra i korektor centralny , HD też bym nie kupił ze względu na dodatkowy korektor na wyjściu z instrumentu.SCT 9,25" ma najmniejszą krzywiznę pola ze standardowych SCT ze względu na mniejsze światło lustra głównego , co poprawia widoki gwiazd w brzegowych partiach obrazu , nie jest tak dobrze jak w ACF MEADE ale najlepiej ze wszystkich standardowych SCT.Przeszkoda centralna im większa tym bardzie psuje obrazy też i samych gwiazd , zaleca się nie przekraczać 33% po średnicy LW w stosunku do LG lub 11% po powierzchni. Jak ten parametr przekroczymy to nasz instrument widocznie słabiej wypada na Planetach , gwiazdach podwójnych , itp. wystarczy spojrzeć na obrazy dyfrakcyjne co niejednokrotnie porównywałem w praktyce na różnych instrumentach a wynik bez względu na nasze widzi mi się będzie na pierwszy rzut oka oczywisty , temat dla mnie bez dyskusyjny.Kolejności nie przeskoczymy: Refraktor APO , Dobrze skorygowany pod kątem AC ED , Mak , a SCT stawiam najniżej pod względem generowanych obrazów i w sumie nawet może niżej niż Dobry Newton z małym LW i odpowiednim pająkiem , optyką oraz warstwami.Refraktory Dobre Achromaty też chwalę szczególnie te z małą AC , jadącą tylko niebieskim małym zafarbem.Warto też dodać że Dobre markowe Maki mają odpowiednio większe LG , odpowiednie przy małym przeogniskowaniu co występuje jak stosujemy dodatkowy wyciąg czy długi VB i nie pracuje też cała wtedy apertura w SCT i Makach made in China a w Makach Markowych jak: ORION UK , INTES , LOMO czy TEC tego nie doświadczymy w praktyce.Tak że nadal pracuje cała apertura instrumentu.Pełne przeloty w markowych Makach to też zaleta , w SCT występuje pełny przelot od apertury bodajże 9,25" , jeszcze 8" jest tym obarczony , ale powiedzmy nie razi to tak w praktyce ze szkłami do 82* pola własnego okularu.Asferyzowane LG to też atut markowych Maków czego również w chińskich Makach " nie znaju" a przekłada się to też m.in. na obrazy generowane przez te konstrukcje.

Ot taka moja mała osobista opinia na ten temat , oglądam skarby nieba od ponad 30 paru lat.Moja opinia jest również potwierdzona przez kolegów z którymi wspólnie oglądamy w naszym obserwatorium koło Krakowa , do którego z miłą chęcią Zapraszamy każdego kto chce z nami wspólnie pooglądać przez różnorakie sprzęty jakie posiadamy.

Pozdrawiam Krzysztof. :wink:


Właśnie parę razy przewinęło mi się, że ACF i XLT dają obrazy zbliżone do APO.
Trochę jestem w szoku, że aż tak zmasakrowałeś SCT. Spotykam się z kolegą który ma SCT Celestrona 6" i ostatni raz (Wrzesień) jego SCT po raz pierwszy dał lepsze obrazy niż mój refraktor. Dwa skrajne obiekty Saturn gdzie u mnie nawet Cassiniego nie dało się zobaczyć a w SCT bez problemu, no i włąśnie Chichotki, które do tej pory zawsze w achro były lepsze a tym razem ta czerń i głębia z SCT pozamiatała mój refraktor. Przypuszczam, że w grę wchodziło schłodzenie teleskopów bo w refraktorze wszystko pływało i było mało wyraźne. Ale wracając do meritum - obrazy jakie dawał SCT były naprawdę bardzo ładne.

Powtórzę jeszcze raz, że chodzi mi po głowie MAK-Newton, tylko bardzo mało o nim wiem i ciężko coś znaleźć.
Refraktor "ZEN_Ottiche" 120 F8 /Zen Ottiche 150 F6,6/ Sky Tee/ ATM-Uniwersal 150/2800/ Vortex Kaibab 18x56/okulary i dodatki
 
Posty: 1196
Rejestracja: 04 Cze 2016, 00:47
Miejscowość: Nowe Skalmierzcye

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

AstroChat

Wejdź na chat