Witam,
Zastanawiam się nad zakupem drugiego teleskopu. Chciałbym jednak poznać Wasze opinie na temat sensowności moich przemyśleń.
Od kilku lat mam Maka 127 z dwuosiowym napędem. Do tego kilka okularów: Vixen LVW 22 (mój ulubiony), Morpheus 9, Vixen NLP 40. Oprócz tego lornetkę Celestron Cometron 12x70. Obserwuję głównie w okolicach Andrychowa i Krakowa.
Wszystko fajne, ale, jak łatwo się domyślić, brakuje mi teleskopu do DS-ów. Żeby się nie rozdrabniać wolałbym tubę 10" lub 12". (Ta druga miałaby taką samą ogniskową jak mój MAK - 1500 mm, więc okulary dawałyby mi te same powiększenia, do których jestem przyzwyczajony). Jednak nigdy nie miałem do czynienia z Dobsonem, a przy takiej wielkości teleskopu paralaktyk odpada ze względów finansowych. Czy człowiek przyzwyczajony do napędu nie będzie się czuł niekomfortowo korzystając z takiego montażu? Po drugie, na ile gorsza jakość obrazu gwiazd jest w Newtonie względem Maka? Czy będzie mi to przeszkadzało? Bardzo proszę o opinie.
Chemik