Piotr K. napisał(a):[..]Wg mnie Chinole gromadzą olbrzymie ilości danych o ludziach z całego świata, którzy na dodatek sami im je radośnie oddają. Dlatego ja nigdy niczego nie kupię na Ali, żeby nie wiem jak tanio było.
...napisał Piotr K na swoim wyprodukowanym w chinach komputerze
(lub telefonie - nie jestem chińczykiem i nie wyszpiegowałem z czego logujesz się na forum)
dopisujcie propozycje co wszechmocni chińczycy na pewno robią z niesamowicie cennymi informacjami pozyskanymi od zagranicznych klientów:
- zapisują na papierze toaletowym, którym się potem podcierają i NIC nie możesz zrobić żeby temu zapobiec!
- znając twoje Prawdziwe Imię mogą rzucić chińską klątwę (żeby ją zdjąć trzeba udać się do chińskiego szamana, co jest w polsce prawie niemożliwe)
- znając numer konta mogą nam wysłać pieniądze (!!!)
- w każdej chwili przyjechać w odwiedziny bo znają adres (bardzo groźna sytuacja, przyjazd kilku milionów chińczyków może zrujnować nawet najlepiej prosperujące gospodarstwo domowe)
lista rzeczy, które chińczyk może zrobić z twoimi danymi żeby mieć z nich jakiś pożytek:
- nic
a teraz odkryję przed wami największą tajemnicę, o której zachowanie błagała mnie na kolanach naczelniczka poczty polskiej (ale mam ją gdzieś, dla kolegów z forum jestem gotów narazić się nawet na gniew poczty). otóż otrzymując paczkę z chin, możesz z niej odczytać dane nadawcy!!! ty też możesz je przepisać na papier toaletowy i zrobić z nimi co tylko podpowiadają ci najdziksze fantazje. masz chińczyka w garści!
(post sponsorowany przez Fundusz Zapobiegania Zaburzeniom Psychicznym imienia profesora Kukiza Rodo)