Hej.
Tak się głośno zastanawiam, w którą stronę pójść z okularem do planet....
Z jednej strony mam bardzo dobrego barlowa od Hyperiona x2.25, wkręcanego w tulejkę okularu co daje mi osiowość i bardzo duży komfort użytkowania., z drugiej strony kusi mnie okular bezpośredni (bez barlowa) do obserwacji planetarnych.....więc tak.
Co do okularu planetarnego, biorąc pod uwagę polskie "średnie" warunki mierzę w coś o powiększeniu około x200.
Okular 5mm da mi powiększenie x180 (i źrenicę 0,66mm) okular 4mm odpowiednio x225 i 0,53mm.
Chciałbym coś o dobrej optyce i w miarę szerokim polu (min 60stopni), miałem Meade Plossl 5,5mm (aktualnie wystawiony na giełdzie) i uważam go za ideał stosunek widoków/ pola/ i ceny, no ale szukam czegoś troszkę mniejszego. Al o coś takiego mi chodzi....coś możecie polecić?.
Opcja z uwzględnieniem barlowa jest bardziej uniwersalna.
Okular o ogniskowej 10mm + barlow da mi powiększenie 202,5 i źrenicę 0,59mm. Ale z takim okularem mogę też rozbijać gromady i sięgnąć głębiej z moim ZENKIEM 150mm - mam powiększenie x100 i źrenicę 1,5mm. Wiadomo coś za coś.....jakieś propozycje okularu 10mm?...byłbym wdzięczny.