CZĘŚĆ I "PREHISTORIA"
Ludzie od wieków marzyli o kosmosie . Obserwowali ciała niebieskie , nadawali im bardziej lub mniej poetyckie nazwy i.. wciąż od nowa marzyli o locie ku gwiazdom. Pomysły na podróż były różne: od bajkowo-mitycznych typu lot na jakimś stworze latającym ( np Twardowski na kogucie) ,lot na ksiezyc balonem(pomysł pokutował dobre 200 lat w literaturze europejskiej) ,aż po mające ślady realności np wystrzelenie z odpowiedniego działa (vide J.Verne i jego powieści Z Ziemi na księżyc, Wokół Księżyca i Świat do góry nogami) . Mimo dużej kreatywności twórcy , fantaści, poeci nie przewidzieli jaki naped otworzy otworem kosmos ludziom. A napęd ten ten znano go od dawna bo od X w.
. Pierwsze pociski, w postaci wystrzeliwanych z łuków strzał zaopatrzonych w ładunki zapalające lub eksplodujące pojawiły się kilkaset lat przed naszą erą. Była to broń przeznaczona do niszczenia celów na znaczne odległości, podpalania budynków itp. Tego typu strzały były prekursorem pocisków rakietowych, chociaż same, ze względu na brak własnego napędu nimi nie były. W 970, po wynalezieniu w Chinach prochu czarnego zaczęto budować pierwsze rakiety, używane najpierw do celów kultowych, a później w postaci pocisków rakietowych jako broń. Pierwsze wzmianki o dzidach z przytwierdzonymi silnikami rakietowymi pochodzą z manuskryptów z 1130. Pierwsze zanotowane użycie bojowe nastąpiło przeciw Mongołom w 1232. Po wykradzeniu Chińczykom technologii produkcji prochu przez Mongołów, tajemnica budowy pocisków rakietowych rozprzestrzeniła się wraz z ordami na zachód kontynentu azjatyckiego, przez kraje arabskie w stronę Europy.
Pociski rakietowe znano w Europie od średniowiecza. Ze względu na małą skuteczność, używano ich dość rzadko, bardziej do celów rozrywkowych w postaci sztucznych ogni, niż zastosowań militarnych. W nielicznych zastosowaniach wojskowych były on wystrzeliwane z łuków lub koszy. Rycerstwo polskie po raz pierwszy spotkało się z pociskami rakietowymi używanymi przez Mongołów podczas bitwy pod Legnicą w 1241 roku. Miały one postać latawców w kształcie smoków z doczepionymi rakietami, których celem było raczej wprowadzenie paniki w szeregi obrońców niż spowodowanie zniszczeń.
Z rakietami eksperymentował polski inżynier wojskowy i artylerzysta Kazimierz Siemienowicz (ok. 1600-1651). W 1650 roku opublikował w Amsterdamie fundamentalne dzieło "Artis Magnae Artilleriae pars prima" ("Wielkiej sztuki artylerii część pierwsza"), przez prawie 200 lat podstawowy podręcznik artylerii w Europie. W podręczniku Kazimierz Siemienowicz omawia między innymi technologię wytwarzania rakiet, w tym rakiet wielostopniowych, charakterystyki balistyczne rakiet, użycie wielu rakiet naraz, w tak zwanej baterii rakiet, jak i opisuje stateczniki w kształcie litery delta.
Generał Józef Bem, był autorem "Uwag o rakietach zapalających (fr. Notes sur le fusees incendiares). Na świecie prace nad pociskami rakietowymi prowadził angielski podpułkownik William Congreve, konstruktor pocisków których używały wojska angielskie podczas bitwy o Kopenhagę w 1807, a później także napoleońskie podczas oblężenia Gdańska. W Rosji zagadnieniami pocisków rakietowych zajmował się generał Konstantinow i wielu innych.
W W roku 1814 użyto rakiet w bitwie o Baltimore w USA.
Pierwszą polską jednostka wojskową używającą pocisków rakietowych był sformowany w 1823 roku w ramach Królestwa Kongresowego korpus rakietników. W powstaniu listopadowym, podczas bitwy pod Olszynką Grochowską również używano broni rakietowej. Na początku XIX wieku oddziały rakietników wchodziły w skład armii Rosji, Austrii i Prus. Wzięli oni udział m.in. w bitwie narodów pod Lipskiem, pod Waterloo, w wojnie rosyjsko-tureckiej i wojnie krymskiej. Znaczenie wojsk rakietowych zmalało po upowszechnieniu się znacznie celniejszej artylerii lufowej, doprowadzając do rozwiązania jednostek rakietników.
W roku 1903 , rosyjski uczony polskiego pochodzenia Konstanty Ciołkowski
w artykule wyłożył teorię lotu rakiety z uwzględnieniem zmiany masy (pierwsza poważna praca z dziedziny astronautyki). W roku 1929 Ciołkowski opracował teorię ruchu rakiet wielostopniowych w ziemskim polu grawitacyjnym. Zaproponował zastosowanie w rakietach stabilizatorów żyroskopowych, chłodzenie komory spalania silnika rakietowego składnikami paliwa. Po raz pierwszy w dziejach podał podstawy teorii silnika rakietowego na paliwo ciekłe. Zaprojektował wiele rakietowych mieszanek paliwowych. Na podkreślenie zasługuje fakt, że Ciołkowski opracował podstawy lotów kosmicznych, zanim jeszcze bracia Wright wykonali pierwszy w świecie lot samolotem. Idee techniczne wysunięte przez Ciołkowskiego także obecnie znajdują zastosowanie przy budowie współczesnych silników rakietowych, rakiet i statków kosmicznych.
W roku 1917 Robert Goddard z Smithsonian Institute w USA opatentował wynalazek poprawiający w znaczny sposób wydajność rakiety. Dodał on dysze wewnątrz komory spalania silnika rakietowego (de Laval). Dysze te formowały gorący gaz z komory spalania, na zewnątrz silnika. Wynalazek ten podwajał ciąg rakiety i podnosił jej sprawność.
XX wiek i 2 wojna swiatowa przyniosła wielki rozkwit techniki rakietowej. Zarówno aliańci zachodni jak i ZSRR i III Rzesza uzyli broni rakietowej w stopniu nie spotykanym wcześniej. Z tym że ponieważ niemcy stracili przewagę w powietrzu i mniej wiecej od 1943 roku powietrze nad Europą było opanowane przez alianckie samoloty to tylko oni byli zainteresowani rozwijaniem budowy wielkich rakiet . Rakietę było ciężko zestrzelić ...
Wbrew pozorom nowoczesny program podboju kosmosu nie zaczął się od startu sputnika czy rozpoczęcia programu Vanguard. Nie ! Badania nad budowa rakiety która ( jako swoisty efekt uboczny) poleciała nad stratosfera opracowano w laboratoriach w Peenemünde. Gdy wywiad Armii Krajowej rozpoznał role i wagę tego laboratorium - Peenemünde zbombardowane zostało w nocy z 17 na 18 sierpnia 1943 r. Zniszczenie znacznej części ośrodka doświadczalnego opóźniło prace nad rozwojem rakiety i co ważniejsze, opóźniło uruchomienie masowej produkcji pocisków (rakieta V-2 została użyta przez Niemców dopiero po lądowaniu aliantów w Normandii 6 czerwca
1944 r) .Bombardowanie zmusiło Niemców do rozproszenia produkcji pocisków V-2 po terenie Rzeszy oraz do przeniesienia prób poligonowych rakiety w bezpieczniejszy rejon. Część produkcji przeniesiona została do ogromnej podziemnej fabryki w Nordhausen w górach Harz, funkcjonującej pod kryptonimem Dora (filia obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie)
Linia produkcyjna w Dorze
Dora już po przejęciu przez aliantów
. Próby poligonowe rakiety V-2 przeniesione zostały w rejon Pustków-Blizna (niem. Heidelager Blizna) na południu Polski. Pierwszą rakietę na nowym poligonie odpalono 5 listopada 1943 r.
Jedna z próbnych wersji V2/A4 na stanowisku startowym.
cdn