Czy damy radę przeżyć impakt?

Postekolog | 10 Wrz 2019, 14:10

Warto dodać, że gdyby nie Jowisz byłoby gorzej :idea:

Siema
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: jup.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 06 Sty 2020, 02:32

Ten impakt mało nam zaszkodził! :D

Impakt komety lub małej planetoidy - Katastrofa Tunguska 1908 r.
Wyzwoliła się energia 1300 (słownie tysiąc trzysta) razy większa niż energia bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę.
Na szczęście para poszła częściowo w gwizdek bo główna eksplozja zaszła kilka kilometrów nad lasami.
Jeśli za jedną bombę atomową przyjmiemy gwiazdkę czyli *
To mamy porównanie:

Nad Hiroszimę spadła jedna bomba atomowa:

*

Nad las w 1908 spadło tyle bomb atomowych:

******************************************************************
****************************************************************
******************************************************************
****************************************************************
******************************************************************
****************************************************************
*****************************************************************
*****************************************************************
*****************************************************************
*****************************************************************
*****************************************************************
*****************************************************************
******************************************************************
****************************************************************
*****************************************************************
*****************************************************************
******************************************************************
****************************************************************
*****************************************************************
*****************************************************************
******************************************************************
****************************************************************

Siema
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: tunun.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 11 Sty 2020, 01:25

I ten impakt też przeżyliśmy (wtedy jeszcze jako Homo erectus). :idea:
Zdjęcie jest rzecz jasna ilustracyjne - innego krateru.

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,4252090

Siema
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: walnelo.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 12 Sty 2020, 16:45

Siema
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: imppp.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 21 Cze 2020, 13:23

Marek Glazer / Facebook / Astronomia,astrobiologia ...

"Gliese 710 - tak nazywa się gwiazda której trajektoria przecina Układ Słoneczny.
Jest to pomarańczowy karzeł o masie 0,6 masy Słońca, obecnie oddalona od nas o 63,8 lat świetlnych.
Gliese 710 przeleci przez Układ Słoneczny za 15 milionów lat w odległości...80 dni świetlnych! Jest to 20 razy bliżej niż Proxima Centaurii. W czasie przelotu Gliese 710, ta będzie z Ziemi miała jasność −2,7 Magnitudo, czyli będzie jaśniejsza od większości planet. Przelot Gliese 710 być może spowoduje kolejne masowe wymierania na Ziemi. W miliony lat po przelocie tej gwiazdy, komety będą bombardować planety Układu Słonecznego. Według Filipa Berskiego i Piotra Dybczyńskiego wydarzenie to będzie „najsilniejszym zakłócającym spotkaniem w przyszłości i historii Układu Słonecznego". Wedle symulacji, istnieje nawet 1:10000 szansa, że Gliese 710 przeleci przez Pas Kuipera, czyli w okolicach Neptuna."

Najlepszy komentarz (Piotr Strzelczyk Facebook)

Wysyp komet za parę ładnych lat :D

Marek natomiast sugeruje, że w Ziemię długo, długo potem może przywalić - generując wymieranie gatunków - jakaś planetoida lub kometa,
której obecne spokojna orbita zostanie zdestabilizowana grawitacyjnym wpływem przelatującej gwiazdy.

Ja dodam, że bez zwłoki w czasie może wtedy w Ziemię przywalić jakiś peryferyjny obiekt z tamtego układu
i to z wyjątkowo dużą prędkością - jak to mówią: mały ale wariat :D

Siema
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: mem.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 21 Lut 2021, 21:28

Obłok Oorta rozciąga się w odległości od 300 do 100 000 jednostek astronomicznych (odległość Ziemi od Słońca).
Daje to obszary odległe do Słońca od 300*8 minut świetlnych do 100000*8 m.ś.
Praktycznie jest to zatem odległość od około dwóch dni do ponad roku świetlnego.
Słońce mija się z inną gwiazdą o miesiąc świetlny średnio co około 100 milionów lat.
Wynika to w oczywisty sposób z gęstości rozmieszczenia gwiazd i prędkości wzajemnego ich dryfowania w naszym rejonie kosmosu.
O dwa miesiące świetlne Słońce mija się z inną gwiazdą zatem znacznie (4 razy) częściej.
Najprawdopodobniej jakaś gwiazda, przelatując kilka miesięcy świetlnych od Słońca, 66 milionów lat temu, swoją grawitacją skierowała niektóre asteroidy z obłoku Oorta ku Ziemi co doprowadziło do impaktu i wymarcia dinozaurów.

Co to oznacza?
Najprawdopodobniej Ziemia pozamiatała już prawie dokładnie potencjalnie bardzo zabójcze ponad 10 km asteroidy (miała na to 4 mld lat)
i problemem są tylko takie epizody jak "mijanka".

Następna groźna sytuacja obecnie nam raczej nie grozi (nic gwiazdowego nas "ostatnio" nie mijało).

Siema
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: impakt66.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 18 Maj 2021, 20:52

Dinozaury duże co prawda nie przeżyły ale mniejsze tak - mamy z nich ptaki.
Rośliny, jak widać poniżej, też nieźle radzą sobie z przeżywaniem impaktów.

Zatem i my z naszymi łodziami podwodnymi itp damy radę na ogół przeżyć impakt z kosmosu.

Naukowcy odkryli skamieniałą roślinę która prawdopodobnie byłą pokarmem dinozaurów roślinożernych.
Licząca 280 milionów lat kopalna roślina, należy do cykladales.
Cycadales istnieją i dzisiaj bo przetrwały dwa masowe wymierania.

Jest to mały kawałek skamieniałego drewna - nieco ponad pięć cali długości i około 2,5 cala średnicy
- ale to wystarczy, aby zobaczyć, że ma wspólne kluczowe cechy z żyjącymi dziś roślinami.

Jeśli dzisiaj przecinasz maczetą cykladale, zobaczysz ten sam wzór anatomiczny,
który możesz zobaczyć w naszej skamielinie.

To miało średnicę mniej więcej jak najtańszy sensowny moim zdaniem refraktor - lunetka ze statywem: Sky-Watcher AZ2 70/500 (miałem)
https://deltaoptical.pl/teleskop-sky-wa ... az2-70-500

https://www.nytimes.com/2021/05/18/scie ... dales.html
Siema
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: lun.jpg
Czy damy radę przeżyć impakt?: minidinnopok.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 13 Sie 2021, 18:14

Naukowcy poprawili swoje prognozy dotyczące orbity Bennu, skały kosmicznej wielkości Empire State Building, którą odwiedził statek kosmiczny OSIRIS-REX.

Asteroida wielkości Empire State Building ma niewielkie szanse na uderzenie w Ziemię.
Na konferencji prasowej w środę naukowcy NASA powiedzieli, że istnieje szansa 1 na 1750, że asteroida o nazwie Bennu,
może zderzyć się z Ziemią do roku 2300.

Trajektoria Bennu jest znana na tyle dokładnie, że prawdopodobieństwo kolizji w następnym stuleciu jest dokładnie zerowe.

Sytuacja staje się bardziej niepewna po roku 2135. W tym roku Bennu nadal będzie omijać Ziemię,
ale zbliży się do niej na mniej więcej 125 000 mil, czyli mniej więcej połowę odległości od Ziemi do Księżyca.
Dokładna odległość staje się kluczowa, ponieważ ziemska grawitacja wpłynie na Bennu podczas jego przechodzenia w pobliżu.

Jeśli przejdzie w określonej odległości w określonym czasie – co planetolodzy nazywają "grawitacyjną dziurką od klucza"
– zostanie wysłana na trajektorię, która rzeczywiście może przeciąć się z Ziemią około pół wieku później.

https://www.nytimes.com/2021/08/11/scie ... s-rex.html

To jestem spokojny - w żaden sposób nigdy się o tym nie dowiem, ani nie będę martwił skutkami faktycznego jej impaktu jeśli zajdzie
- nawet jeśli dotknie to moich prawnuków czyli, na przykład, nie będą mieli co jeść z powodu obniżki światowych plonów przez zapylenie atmosfery.
Nie znalazłem czasu by wymyślić sposób na niestarzenie się - ciągle coś innego mnie absorbuje i chyba zaniedbam tę sprawę :)
_______
Ciekawe czy uwzględnili też wpływ grawitacyjny Księżyca ;)

Siema
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: dzurkaodklucza.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 18 Paź 2021, 20:31

Wybuch atomowy nie jest preferowanym rozwiązaniem w obronie planetarnej (lecz taranowanie planetoidy odpowiednio wcześnie),
ale modele trójwymiarowe pomagają naukowcom przygotować się na najgorszy scenariusz gdy staranowanie będzie wątpliwe.

Orbity prawie każdej asteroidy o średnicy dwóch trzecich mili lub większej zostały dokładnie rozpoznane.
Wiemy, że w najbliższym czasie nie będą stanowić zagrożenia ale meteor, który eksplodował nad Syberią w 1908 roku,
miał tylko około 200 stóp średnicy – ​​a fala uderzeniowa zrównała z ziemią 800 mil kwadratowych lasu.
To wielkość całego obszaru metropolitalnego Waszyngtonu.

Symulowano użycie jednomegatonowej bomby atomowej.

Symulacje wykazały, że kiedy detonacja miała miejsce dwa miesiące lub więcej przed przewidywaną datą uderzenia,
wystarczyło to, aby prawie każdy fragment asteroidy, który przetrwał wybuch, ominął Ziemię.
Wszelkie fragmenty, które dotarłyby do Ziemi, byłyby prawdopodobnie wystarczająco małe, aby spłonąć w atmosferze.

NASA szacuje, że w pobliżu Ziemi jest 17 000 asteroid o długości 460 stóp lub większych, których jeszcze nie znaleziono.

Siema
https://www.nytimes.com/2021/10/18/scie ... -bomb.html
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: bombainas.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostVroobel | 18 Paź 2021, 21:40

Hej.

Ciekawe...

Sluchając cyklu "Wspomnienia o przeszłości Ziemi" chińskiego pisarza SF Cixin Liu (polecam bez dwóch zdań!) dowiedziałem się, że wybuch atomowy w kosmosie to marnowanie potencjału, chyba, że i tak nie ma go do czego użyć. Najmocniejszą stroną wybuchu jądrowego jest fala uderzeniowa, której... w kosmosie nie będzie. Zatem jak oni to chcą zrobić?

Edit.
Miałoby sens wywiercić szyb w asteroidzie i zdetonować atomówkę w szybie, tak jak gasili płonące pola naftowe. Wtedy faktycznie mogłoby się to rozlecieć na kawałki.
Pozdrawiam,
Vroobel

* Altair 102EDT F/7 @ Opus Magnum ATM EQ Fork Mount / OnStep / Astroberry
* Altair 102ED F/11 & Vixen A80M + bino @ EQ5

https://www.astrobin.com/users/Vroobel/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2324
Rejestracja: 27 Maj 2017, 11:49

 

Postekolog | 18 Paź 2021, 22:12

Niemniej jednak ogromna energia z bomby się uwalnia i przynajmniej połowa poleci ku materii planetoidy.
Wtedy ta materia co najmniej zacznie wrzeć, parować, itp.
Tak czy siak NYT raczej kompletnej lipy nie wstawia (naukowcy musieli przyjąć dość racjonalne założenia).

Tam napisali jednak, że taka detonacja wymaga sporej precyzji.
Coś może się nie udać (np za wcześnie lub wcale nie wybuchnie bo bomba ulegnie rozdarciu w zderzeniu z powierzchnią).

Siema
p.s.
W znanym filmie "Armageddon" bombę na planetoidzie instalowali (wkopywali) ludzie.
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: armagedon.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 31 Gru 2021, 01:11

Przez lata, po uderzeniu asteroidy, które zniszczyło nieptasie dinozaury, panowały mroczne czasy – dosłownie.
Nowe badania wykazały, że sadza z szalejących pożarów wypełniła niebo i zablokowała słońce,
bezpośrednio przyczyniając się do fali wymierania, która nastąpiła później.

Po uderzeniu asteroidy , około 66 milionów lat temu, kataklizm natychmiast zniszczył wiele form życia.
Ale uderzenie spowodowało również zmiany środowiskowe prowadzące do masowych wymierań, które z biegiem czasu następowały.
Jednym z takich czynników wyzwalających wymieranie mogły być gęste chmury popiołu i cząstek,
które wyrzucone zostały w atmosferę i rozprzestrzeniły się na planecie, otoczyły część Ziemi ciemnością, która mogłaby trwać do dwóch lat.

W tym czasie fotosynteza nie zachodziła, prowadząc do upadku ekosystemu.
Nawet po powrocie światła słonecznego spadek ten mógł trwać jeszcze przez dziesięciolecia,
zgodnie z badaniami przedstawionymi 16 grudnia na dorocznym spotkaniu Amerykańskiej Unii Geofizycznej (AGU),
które odbyło się w Nowym Orleanie i w Internecie.

Dopiero w ciągu ostatniej dekady naukowcy opracowali modele pokazujące, w jaki sposób ciemność mogła wpłynąć na życie.

https://www.space.com/asteroid-impact-d ... n-darkness

Dodam od siebie. Kawałki wybite koło Meksyku leciały w kosmos i spadały na inne kontynenty tak gorące, że łatwo zapalały rośliny.

Siema
_
Wszystkie wszechświaty są wieczne
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: dinox.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 31 Paź 2023, 20:57

Pył mógł zdusić dinozaury.
Symulacja sugeruje, że drobne cząstki odegrały większą rolę w chłodzeniu planety i opóźnieniu fotosyntezy po uderzeniu asteroidy w Ziemię (66 milionów lat temu).
Badanie sugeruje, że drobny pył krzemianowy wielkości mikrometrów utrzymywał się w atmosferze nawet przez 15 lat po uderzeniu i przyczynił się do globalnego ochłodzenia.
Co więcej, wszelka aktywność fotosyntetyczna na Ziemi mogła zostać całkowicie zatrzymana w ciągu dwóch tygodni po uderzeniu w Chicxulub, głównie z powodu drobnego pyłu.

W 2017 r. Pim Kaskes , geolog z Vrije Universiteit Brussel w Belgii i autor nowych badań, zebrał drobnoziarniste próbki z formacji geologicznej znanej jako Tanis w Północnej Dakocie, które dostarczyły skarbnicy skamieniałości.
Chociaż Tanis znajduje się 3000 km od uderzenia.

Do tej pory dominowała hipoteza, że siarka i sadza lepiej absorbują i blokują światło słoneczne w porównaniu z pyłem, a zatem były przyczynami nagłej zimy.

Według symulacji komputerowych dr Senela, które obejmowały dane dotyczące cząstek siarki i sadzy oraz pomiary próbek dr Kaskesa, to drobny pył był czynnikiem silnie wpływającym na klimat.
W następstwie asteroidy do atmosfery przylgnęła chmura drobnego pyłu, cieńszego niż kosmyk włosów. W przeciwieństwie do siarki i sadzy, które z czasem znikały, cząsteczki te pozostawały na miejscu przez co najmniej 15 lat. Doprowadziło to do spadku średniej globalnej temperatury powierzchni aż o 59 stopni Fahrenheita.

Wnioskuje się, że fotosynteza roślin lądowych została przerwana na 620 dni po uderzeniu.
Minęły cztery lata, zanim atmosfera się oczyściła, umożliwiając roślinom uzyskanie wystarczającej ilości światła słonecznego, aby się zregenerowały.

Badacze nie wyjaśniają, w jaki sposób rośliny morskie przetrwały, chociaż mogą wyjaśnić, w jaki sposób odrodziły się uśpione nasiona i rośliny kwitnące.
Aby wyciągnąć bardziej globalne wnioski, konieczne będzie uwzględnienie pomiarów drobnego pyłu z większej liczby lokalizacji.

Dobre rozpoznanie tamtych wydarzeń może mieć istotne znaczenie jeśli będziemy musieli sensownie przygotować się na podobne zdarzenie kosmiczne.
Planetoidy lub komety o średnicy rzędu 20 kilometrów są liczne w Układzie Słonecznym, a może nadlecieć też nieokresowa czyli jednopojawieniowa - po krzywej otwartej. (E.)

https://www.nytimes.com/2023/10/30/scie ... -dust.html

Siema
Wszystkie wszechświaty są wieczne
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: naturepic.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 24 Lis 2023, 23:09

Damy radę przeżyć impakt nawet 20-metrowej skały na duże miasto jak nas kawałek szyby z okna nie trafi w ważną tętnicę.
Impakt z kosmosu 66 milionów lat temu dał szansę ewolucyjną stałocieplnym ssakom.
Tymczasem prawie 30% dorosłych Polaków odrzuci powyższe ustalenia nauki
bo nie uznaje ewolucji i na tym żenującym zaniedbaniu edukacyjnym .... mogą kręcić lody tacy i owacy.
Na przykład cwaniacy zarabiający na książkach lub broszurach - chociażby z teoriami spiskowymi o sfałszowaniu kości małpoluda, itp, itd, +. ;)

Siema
Wszystkie wszechświaty są wieczne
Załączniki
Czy damy radę przeżyć impakt?: kamerka_auta.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 21 gości

AstroChat

Wejdź na chat