Dobra wiadmość o białych karłach

Postekolog | 17 Wrz 2020, 11:15

Wreszcie odkryto planetę przy pozostałości po gwieździe podobnej do Słońca czyli przy białym karle. Ten nazwa się WD 1856+534.

Przyciemnienie jest spowodowane przez planetę przechodzącą między białym karłem, a Ziemią.
56% światła białego karła jest tu blokowane co nie dziwi bo mogło być jeszcze gorzej.

Planeta tranzytująca ma rozmiary zbliżone do Jowisza, a zatem ma średnicę około dziesięciokrotnie większą od średnicy swojej gwiazdy :D

"Głęboki" (silnie przyciemniający) tranzyt planety na tle białego karła wydaje się łatwy do wykrycia, ale tranzyty są krótkie,
w tym przypadku trwają zaledwie 8 minut. Dlatego znalezienie tych planet wymaga drobiazgowego, ciągłego monitorowania białych karłów.

To stało się możliwe dopiero w ostatniej dekadzie, dzięki misjom takim jak TESS i Kepler.

Jednym z największych pytań, jakie wynikają z tego odkrycia, jest to, w jaki sposób planeta znalazła się tak blisko białego karła.
Planeta znajduje się zaledwie 4 promienie słoneczne od białego karła (lub około 20 razy bliżej białego karła niż Merkury od Słońca).
Zakładając, że wewnętrzny układ planetarny został pochłonięty przez rozszerzającą się gwiazdę, wydaje się niezwykle nieprawdopodobne,
aby planeta zawsze znajdowała się tak blisko swojej gwiazdy.

Są rozważane dwa wyjaśnienia.

Po pierwsze, planeta uniknęła zniszczenia, odrywając zewnętrzne warstwy od rozszerzającej się gwiazdy, gdy została pochłonięta. Waleczna :D

Po drugie, kilka odległych planet przeżyło śmierć gwiazdy, ale ich zmienione orbity spowodowały interakcje grawitacyjne
i obserwowana planeta została rzucona w kierunku białego karła.
To drugie wyjaśnienie wydaje się najbardziej prawdopodobne, a stwarza perspektywę wykrycia dodatkowych planet w tym układzie.

Biorąc pod uwagę, że WD 1856+534 znajduje się tylko 25 parseków (82 lata świetlnych) od Ziemi, efekty grawitacyjne od dalszych planet
dotyczące białego karła mogą być wykryte przez misje, takie jak obserwatorium kosmiczne Gaia.

Mamy zatem tam doskonałe poletko badań egzoplanetarnych.

https://www.nature.com/articles/d41586-020-02555-3

Planeta blisko białego karła to niebywale optymistyczna wiadomość.
Co prawda taki karzeł emituje nieprzyjemne promieniowania ale jednak lepiej mieć dostawy jakiejkolwiek energii, choćby kłopotliwej,
niż prawie żadnej (jak dziś na Plutonie).

Jeśli nie wszyscy ludzie wyemigrują pod inne gwiazdy podczas zmian Słońca to będą przy takim karle ... walczyć o życie.

Siema
Załączniki
Dobra wiadmość o białych karłach: d41586-020-02555-3_18369780.png
Awatar użytkownika
 
Posty: 6218
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 19 Sie 2021, 00:48

Tam na zdjęciu, w samym środku, jeden z białych punkcików to jest właśnie tamtejszy biały karzeł.

Messier 57 - mała, amatorsko wstępnie (w szukaczu) trudna do odróżnienia od gwiazdy lub jasnej plamki, mgławica Messier 57,
należąca do tak zwanych mgławic planetarnych czyli zjwisko gdy gwiazda podobna do Słońca po miliardach lat życia dość szybko
"wywiała" sporo swojej materii w kosmos i pozostała z niej około połowa masy ale ubita w malutkim rozmiarowo białym karle. (APOD)

Losy ewentualnej cywilizacji co tam być mogła w takim przypadku były dramatyczne lub wymagające technicznie
- przenosiny tam i z powrotem z planety na planetą lub coś adekwatnego.

Siema
p.s.
M57 był to (niefortunnie wybrany z jakiegoś materiału opisowego) pierwszy astro-cel jaki sobie postawiłem w życiu
zaraz po kupnie pierwszego teleskopu (luneta SW 90/900mm na EQ23) podczas pierwszego wyjazdu poza miasto.
Nie dałem rady jej znaleźć ale w ostatniej chwili przed powrotem wzeszedł Księżyc dając frajdy trochę
i obciach u współbędącej ze mną Kobiety się nieco osłabił ale i tak rzuciła mnie
7 lat później ale nie za ów obciach tylko za brak poproszenia o rękę - jakoś nie wpadłem na to - hmmm...)
Załączniki
Dobra wiadmość o białych karłach: M57Ring_HubbleGendler_960.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6218
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 09 Paź 2021, 01:23

ekolog napisał(a):Wreszcie odkryto planetę przy pozostałości po gwieździe podobnej do Słońca czyli przy białym karle. Ten nazwa się WD 1856+534.

I to dawało nam nadzieję na obecność tu planet. Na czas gdy nasza gwiazda takim białym karłem się stanie.

Teraz mamy nowe symulacje takiej przyszłości.

"Układ Słoneczny rozpadnie się jak domek z kart szybciej niż ktokolwiek sądził".

Słońce w fazie czerwonego olbrzyma "wywieje" niemal połowę swojej masy w przestrzeń międzygwiezdną.
Pozostanie po nim jedynie gorący biały karzeł o masie ok. 54 proc. obecnej masy Słońca.

Gdy jednak Słońce odrzuci zewnętrzne warstwy i utraci połowę swojej masy, orbity wszystkich planet (z tych co ich nie zniszczy Słonce) rozszerzą się,
bo oddziaływanie grawitacyjne Słońca znacząco osłabnie.

Oznacza to, że grawitacja przelatujących w pobliżu gwiazd będzie miała znacznie większy wpływ na planety i będzie zaburzała ich orbity.

Choć odległości do gwiazd są ogromne to i tak je odczuwamy od czasu do czasu.
Już za 1,36 mln lat w pobliżu Układu Słonecznego przeleci gwiazda Gliese 710 i zbliży się do nas na odległość zaledwie 77 dni świetlnych.

Naukowcy przyjmują, że do tego typu przelotów będzie dochodziło średnio co 23 mln lat.

Przelatujące obok gwiazdy będą stopniowo zaburzały orbity planet na tyle, że po 100 miliardach lat wszystkie zostaną wyrzucone w przestrzeń międzygwiezdną.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/na ... hp&pc=U531

Moja opinia:
To rozumowanie oczywiście nie uwzględnia ludzkiej zaradności.
Może jakoś zadbamy o to by mała planeta krążyła stale blisko stygnącego białego karła, nawet gdy ten zacznie zmieniać się w czarnego karła.
Ludzkość może tam żyć w podziemnych schronach - jeśli promieniowania od białego karła będą szkodliwe - jak się przypuszcza.

Siema
Załączniki
Dobra wiadmość o białych karłach: prz.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6218
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 17 gości

AstroChat

Wejdź na chat