Trapez czyli cztery gwiazdy blisko siebie (średnio 10 sekund jedna od drugiej) w centrum Wielkiej Mgławicy w Orionie.
W nocy człowiek rozdziela okiem detale odległe od siebie o kilka minut kątowych, a minuta to 60 sekund.
Dlatego lornetka to tutaj za słaby sprzęt bo potrzebujemy dużego powiększenia.
To młode, masywne gwiazdy.
W tamtej mgławicy powstają wciąż nowe gwiazdy. Nierzadko zasłonięte pyłem - przynajmniej dla fotonów światła widzialnego.
Tak je widać w niezłych już teleskopach, o ile ktoś trafi w ten Trapez umiejętnym star-hopping'iem lub "omiataniem".
Siema