Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 20 Kwi 2015, 18:05

Już jutro niezwykłe zjawisko na naszym niebie - brzegowe zakrycie Aldebarana
Już jutro, 21 kwietnia, dojdzie do brzegowego zakrycia jednej z najjaśniejszych gwiazd na naszym niebie - Aldebarana. Ostatnio takie zjawisko z terytorium Polski można było obserwować 17 lat temu.
Mieszkańcy północno-wschodniej Polski będą mogli zobaczyć, jak Księżyc jest bardzo blisko Aldebarana, nie zakrywa go całkowicie, a jedynie muska swoją krawędzią. Efekt będzie taki, jakby gwiazda pojawiała się i znikała, mrugając przy krawędzi Księżyca.
Aldebarana zasłonią pagórki na Księżycu
- Aldebaran będzie znikał za pojedynczymi pagórkami na Księżycu, a pojawiał się w księżycowych dolinach. Astronomowie, ustawiając się w pewnej linii i rejestrując czasy pojawiania się gwiazdy i jej znikania, będą wtedy mogli dokładnie wyznaczyć profil gór księżycowych. Dzisiaj to w zasadzie zabawa dla sportu, bo dzięki wykorzystaniu zaawansowanych sond kosmicznych doskonale znamy topografię Księżyca. Jednak kiedyś to była jedyna szansa na poznanie wysokości i kształtu gór księżycowych - mówi Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
Bardzo jasna gwiazda
Aldebaran to najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Byka i jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie, świecąca charakterystycznym czerwonym blaskiem.
- Księżyc przemieszczający się dookoła Ziemi co jakiś czas przysłania różne gwiazdy. To się zdarza każdej nocy. Z reguły są to jednak gwiazdy dosyć słabe, których zakrycia można obserwować przez teleskop czy lornetkę. Są jednak cztery jasne gwiazdy, które mogą być zakryte przez Księżyc i ich zakrycia są widoczne gołym okiem. Jedną z nich jest właśnie Aldebaran - mówi Wójcicki.
Transmisję z zakrycie zobaczycie tu
Kolejne nastąpi 23 grudnia
Najbardziej efektowne zakrycie Aldebarana nastąpi pod koniec roku -23 grudnia.
- Wtedy do zakrycia dojdzie wysoko nad naszymi głowami. Każdy będzie mógł zobaczyć, jak Księżyc ciemnym brzegiem swojej tarczy zbliża się do jasnej, czerwonej gwiazdy, aż znika ona za jego krawędzią, by po godzinie pojawić się po drugiej stronie. Zjawisko zobaczymy nawet w centrum miasta, jednak aby było lepiej widoczne, warto użyć lornetki czy teleskopu - radzi Wójcicki.
Źródło: PAP
Autor: mab/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 8,1,0.html

www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2015, 07:47

Nowo odkryta asteroida 2015 HD1, przeleci rekordowo blisko Ziemi
admin
Już 21 kwietnia niebezpieczna asteroida 2015 HD1 zbliży się do naszej planety. Jej trajektoria to tylko 0,15 odległości od Ziemi do Księżyca, czyli 58 tysięcy kilometrów. Średnica tego ciała niebieskiego jest szacowana na około 15 metrów.
Przypomnijmy, że odległość od Ziemi do Księżyca wynosi średnio 384,401 km. Asteroida 2015 HD1 należy do obiektów potencjalnie niebezpiecznych - tak zwanych Near Earth Object, albo NEO. Potencjalnie niebezpieczne asteroidy to przeważnie duże skały kosmiczne przekraczające 100 metrów średnicy, które mogą zbliżyć się do Ziemi na odległość bliższą niż 0,05 AU.
Przejście 2015 HD1 nastąpi dokładnie o 21 kwietnia o 10:10 czasu polskiego. To już dziesiąty bliski przelot ciała niebieskiego zarejestrowany w tym roku. Astronomowie z NASA twierdzą, że nie ma obecnie ryzyka zderzenia z niebezpieczną asteroidą, która znajdowała się na kursie kolizyjnym z naszą planetą. Jednak fakt, że astronomowie odkrywają wciąż nowe ciała niebieskie i to na kilka dni przed ich przelotem, nie nastraja zbyt optymistycznie.
W zeszłym roku zanotowano ponad 30 bliskich przelotów i wiele z nich, jak ten jutrzejszy, było dla naukowców zupełnym zaskoczeniem. Nie sposób policzyć ile kosmicznych skał przelatuje niezauważona, mogą być ich setki. Niektóre po prostu zderzą się któregoś dnia z naszą planetą zaskakując nas tak jak słynny meteor czelabiński.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/now ... isko-ziemi
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2015, 18:16

Rozbłysk protogwiazdy
Wykorzystując dane z orbitujących obserwatoriów, w tym z Kosmicznego Teleskopu Spitzera oraz teleskopów naziemnych, międzynarodowy zespół astronomów odkrył wybuch gwiazdy, uważaną za gwiazdę w pierwszej fazie rozwoju. Erupcja ujawniła nagłe nagromadzenie pyłu i gazu przez wyjątkowo młodą protogwiazdę znaną jako HOPS 383.

Artykuł napisała Julia Liszniańska.

Gwiazdy powstają z zimnych gazowych chmur – kiedy taka chmura zapadnie się na skutek grawitacji, jej centralna część staje się gęstsza i bardziej gorąca. Pod koniec tego procesu przekształca się w gorącą protogwiazdę, otoczoną przez pylisty dysk o podobnej masie i umieszczoną w otoczce gęstego gazu i pyłów. Jest to protogwiazda o “klasie 0”.

Wybuch HOPS 383 był pierwszym, jaki kiedykolwiek widzieliśmy z obiektu klasy 0, dlatego wydaje się to być najmłodszą zarejestrowaną erupcją protogwiazdy. Faza klasy 0 jest krótkotrwała i trwa około 150 tysięcy lat. Uważa się ją za najwcześniejszy etap rozwojowy dla gwiazd takich jak Słońce.

Protogwiazda świeci dzięki energii ciepła uwalniającego się w czasie kurczenia i akumulacji materiału z dysku gazów. Nie nabyła jeszcze możliwości generowania energii tak jak Słońce z fuzji wodoru w hel. Sam dysk może kiedyś przekształcić się w planetoidy, komety i planety.

Protogwiazdy są gęsto owinięte w pył i gaz, dlatego ich światło widzialne nie może uciec. Światło nagrzewa pył wokół protogwiazdy i ponownie promieniuje energię w postaci ciepła wykrywalnego przez wrażliwe na podczerwień teleskopy naziemne i satelity na orbicie.
HOPS 383 znajduje się w pobliżu NGC 1977, mgławicy w gwiazdozbiorze Oriona i części jej rozległego kompleksu formacji gwiazd. Położony około 1400 lat świetlnych od Ziemi, region ten jest najbardziej aktywną “fabryką gwiazd” w pobliżu i wydaje skarb młodych gwiezdnych obiektów wciąż osadzonych w swych macierzystych chmurach.

Zespół kierowany przez Thomasa Megeatha z University of Toledo w stanie Ohio używał Kosmicznego Teleskopu Spitzera, aby zidentyfikować ponad 300 protogwiazd w konstelacji Oriona. Kontynuacja projektu za pomocą należącego do Europejskiej Agencji Kosmicznej, Kosmicznego Obserwatorium Herschela, zwanego Herschel Orion Protostar Survey (HOPS), umożliwiła zbadanie wielu z tych obiektów bardziej szczegółowo. Zaproponowano także nowe obserwacje za pomocą SOFIA (Stratospheric Observatory for Infrared Astronomy), największego na świecie latającego teleskopu.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: NASA - Amerykańska Agencja Kosmiczna
http://news.astronet.pl/7596
Wybuch HOPS 383, młodej protogwiazdy w gwiazdozbiorze Oriona, widziany w podczerwieni.
Dodała: Redakcja AstroNETu
Źródło: NASA
Gwiazdozbiór Oriona - właśnie tutaj znajduje się HOPS 383!
Dodała: Redakcja AstroNETu
Źródło: Wikipedia
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wybuch HOPS 383, młodej protogwiazdy w gwiazdozbiorze Oriona, widziany w podczerwieni..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gwiazdozbiór Oriona - właśnie tutaj znajduje się HOPS 383!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Kwi 2015, 07:41

List intencyjny o współpracy ws. technologii kosmicznych
Współpraca na rzecz rozwoju technologii kosmicznych i satelitarnych jest celem listu intencyjnego, który podpisało w Gdańsku dziesięciu sygnatariuszy z województw pomorskiego i mazowieckiego, m.in. marszałek woj. pomorskiego i prezes Agencji Rozwoju Mazowsza.
We wtorek w Gdańsku list intencyjny podpisali też przedstawiciele Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSY), Wojskowej Akademii Technicznej im. Jarosława Dąbrowskiego, Politechniki Gdańskiej, Narodowej Agencji Promocji Zaawansowanych Technologii, Fundacji Interizon, Agencji Rozwoju Pomorza i Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. List podpisać miał też marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik, który nie mógł jednak we wtorek przyjechać do Gdańska.

„Strony wyrażają wolę szerokiego współdziałania w zakresie różnych form wsparcia i integracji, podjętych w województwach mazowieckim i pomorskim (...), inicjatyw budowy centrów kompetencyjnych inżynierii kosmicznej i satelitarnej” – czytamy w liście.

Marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk wyjaśnił, że list intencyjny dotyczy współpracy województw pomorskiego i mazowieckiego. „Ten list ma na celu zintensyfikowanie naszej współpracy na rzecz rozwoju polskich firm, uczelni i instytucji badawczo-rozwojowych związanych z technologiami satelitarnymi, kosmicznymi i astronomicznymi”. Podkreślił, że chodzi o firmy z całego kraju, nie tylko z Pomorza. „Naszą misją (...) jest troska o rozwój technologii w wymiarze ogólnopolskim” – dodał. Wyjaśnił, że mają być promowane projekty w zakresie informatyki, zaawansowanej technologii lotniczej, meteorologii, nawigacji czy aplikacji satelitarnych.

„Chcemy udowodnić jako region, że lokalizacja Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku nie była przypadkowa, a jednocześnie nie zamykamy się na inne regiony czy kraje, wręcz przeciwnie, zależy nam na współpracy i wspólnym realizowaniu przedsięwzięć” – tłumaczył.

Rektor-komendant Wojskowej Akademii Technicznej im. Jarosława Dąbrowskiego w Warszawie, gen. Zygmunt Mierczyk zwrócił uwagę, że technologie kosmiczne są związane nie tylko z bezpieczeństwem państwa, ale informacje z kosmosu są wykorzystywane np. przez Lasy Państwowe i rolnictwo.

Prezes Fundacji Interizon z Gdańska (buduje klaster sektora ICT zrzeszający już ok. 150 firm i uczelni) Przemysław Szleter zaznaczył, że tematyka kosmiczna jest dla organizacji jednym z kluczowych obszarów. „Z powodu lokalizacji POLSY w Gdańsku ten temat staje się jeszcze bardziej atrakcyjny i coraz więcej naszych członków chce angażować się w rozwój technologii kosmicznych” – tłumaczył. Podał, że w realizacji projektów związanych z technologiami kosmicznymi, głównie w zakresie nawigacji GPS, uczestniczy już kilkanaście podmiotów. Poinformował, że w klastrze powołana została grupa zadaniowa, która ma się zajmować technologiami kosmicznymi i do tej grupy zgłaszają się kolejne chętne firmy.

Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, prof. Marek Banaszkiewicz podał, że prace adaptacyjne siedziby POLSY w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym mają się zakończyć w połowie maja. Docelowo agencja ma zatrudniać 35 osób na stałe i 15 stażystów, praktykantów. Budżet Agencji na 2015 rok w postaci dotacji wynosi 10 mln zł, ale POLSA ma możliwość generowania własnych przychodów. Podał, że centrala POLSY będzie w Gdańsku, a w Warszawie pozostaną kwestie "związane z obronnością, z ministerstwami”. Kontakty międzynarodowe będą realizowane w obu miastach.

Prof. Banaszkiewicz zwrócił uwagę, że dziś bez technologii kosmicznych wykorzystanych m.in. w telewizji, GPS, meteorologii nie potrafilibyśmy się obejść w codziennym życiu. „Proszę sobie wyobrazić, że przestają działać wszystkie satelity (wokół Ziemi krąży ok. tysiąca aktywnych satelitów), to jest katastrofa; nie mamy wtedy prognozy pogody, nie mamy lokalizacji, nie mamy transmisji telewizyjnych” – argumentował.

PAP - Nauka w Polsce

bls/ mrt/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... znych.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Kwi 2015, 07:43

Specjaliści z NASA modelują klimat drugiej Ziemi
Tomasz Ulanowski
NASA chce włączyć do poszukiwań życia poza Układem Słonecznym naukowców, którzy do tej pory zajmowali się globalnym ociepleniem.


Nie chodzi o byle jakie obce globy. Bo choć i one są ciekawe, to astrobiologów, czyli naukowców zajmujących się poszukiwaniem życia w Kosmosie, szczególnie interesują egzoplanety znajdujące się w ekosferze.

W ekosferze Słońca krąży np. Ziemia. Nasza planeta znajduje się w takiej odległości od swojej gwiazdy, że woda może swobodnie płynąć po jej powierzchni. A istnienie wody w stanie ciekłym jest obecnie uważane za kluczowy warunek, od którego spełnienia zależą narodziny życia - przynajmniej takiego, jakie znamy.

Poza "warunkiem wody" pojęcie ekosfery robi się płynne i nawet astrobiolodzy nie mogą się dogadać, co ono dokładnie oznacza. Czy np. w Układzie Słonecznym oprócz Ziemi znajdują się w niej także Wenus i Mars?

Dzisiaj nie widać na nich życia. Ale naukowcy uważają, że kiedyś po Czerwonej Planecie, teraz pustynnej, płynęły rzeki, a jej biegun północny otaczał potężny ocean. Spekulują, że przez ostatnie miliardy lat wiatr słoneczny musiał zdmuchnąć większość marsjańskiej atmosfery, której nie chroni - jak u nas - potężne pole magnetyczne. Obecnie "powietrze" jest na Marsie sto razy mniej gęste niż na Ziemi. I nie jest w stanie utrzymać wody w stanie ciekłym - dlatego przechodzi ona bezpośrednio ze stanu stałego, czyli lodu, do gazowego - pary - i odwrotnie.

Z kolei atmosfera Wenus jest 90 razy bardziej gęsta niż u nas. W 96 proc. wypełnia ją dwutlenek węgla, dzięki czemu tamtejszy klimat to cieplarnia. Temperatura na powierzchni globu dochodzi do 477 st. C (to o 200 st. więcej, niż powinna wynosić, gdyby wziąć pod uwagę tylko jego odległość od Słońca) i jest wyższa niż na Merkurym, pierwszej planecie Układu Słonecznego. Za gorąco, żeby na Wenus istniał cykl hydrologiczny podobny do ziemskiego.

W innych systemach planetarnych ekosfera będzie warunkowana przez jeszcze inne zmienne. W Układzie Słonecznym Ziemia i inne planety okrążają gwiazdę zaliczaną przez astronomów do rodzaju żółtego karła. Światło Słońca ma określone widmo i jasność. Ale przecież równie dobrze można sobie wyobrazić planety krążące dookoła chłodnego czerwonego karła czy czerwonego olbrzyma, w którego kiedyś przekształci się i nasze Słońce (pożerając przy okazji Ziemię). Ich ekosfera będzie inna od naszej.

Gdy na niebie świeci czerwony karzeł

W ostatniej dekadzie europejscy naukowcy odkryli np. układ planetarny odległy o 20 lat świetlnych od nas i otaczający czerwonego karła Gliese 581. Dwa z tamtejszych globów mogą znajdować się w ekosferze, choć obiegają swoją gwiazdę po orbitach kilkudziesięciodniowych (dla przypomnienia - ziemski rok trwa 365 dni).

Prawdziwy wysyp egzoplanet zafundowali nam w ubiegłych latach Amerykanie. Ich kosmiczny teleskop Keplera, wystrzelony przez NASA na orbitę wokół Słońca w 2009 r., znalazł kilka tysięcy kandydatek na planety, z czego do tej pory potwierdzono przeszło tysiąc globów. A ponieważ Kepler skupiał się na maleńkim wycinku naszej Galaktyki, to astronomowie uważają, że planet jest w Kosmosie mnóstwo. Szacują, że w samej Drodze Mlecznej jest ich co najmniej tyle co gwiazd - a więc 100 mld.

Kilka planet odkrytych przez teleskop Keplera przypomina wielkością i skalistą budową Ziemię oraz obiega swoje gwiazdy w ekosferze. Najsłynniejszą z nich, bo odkrytą jako pierwsza, jest Kepler-186f, odległa od nas aż o 490 lat świetlnych. Jej gwiazda jest czerwonym karłem o jasności wynoszącej ledwie 4 proc. jasności Słońca. Podobna do naszego globu planeta obiega ją w niecałe 130 naszych dni.

Odkrycia dokonane przez teleskop Keplera i planetarny potencjał Wszechświata uświadomiły naukowcom potrzebę budowy nowych instrumentów badawczych. To m.in. nowe teleskopy, które przeanalizują widmo światła przechodzącego przez atmosfery interesujących nas egzoplanet. Dzięki nim uczeni będą mogli dostrzec pierwiastki tworzące te atmosfery. Bardzo interesujące byłoby choćby odkrycie w nich wolnego tlenu.

Ale Kepler otworzył też nowe możliwości przed naukowcami badającymi do tej pory zmiany zachodzące na Ziemi, np. przed klimatologami.

12 mln dol. na początek

Klimatem zajmują się uczeni z należącego do NASA Instytutu Badań Kosmicznych im. Goddarda (GISS) w Nowym Jorku. Odpowiadają m.in. za jeden z najlepszych na świecie komputerowych modeli, za pomocą którego można zrozumieć funkcjonowanie ziemskiego systemu klimatycznego i prognozować zachodzące w nim zmiany. Teraz ich zadaniem będzie adaptacja tego modelu do warunków panujących na potencjalnie nadających się do zamieszkania planetach poza Układem Słonecznym.

Uczeni z GISS zaczęli już przeprogramowywać swój model, m.in. na warunki panujące na Marsie. - Musimy zacząć myśleć o obcych światach jak o czymś więcej niż tylko obiektach planetarnych - mówi dr Anthony Del Genio, który kieruje egzoplanetarną grupą w GISS. - Nagle stały się one interesujące nie tylko dla astronomów.

Dlatego NASA powołała nowy interdyscyplinarny projekt badania planet poza Układem Słonecznym. W programie NExSS ma wziąć udział kilkanaście grup badaczy o różnej specjalności z różnych ośrodków naukowych: astronomów, fizyków, biologów czy klimatologów. Na razie muszą zadowolić się rocznym budżetem nieprzekraczającym 12 mln dol.

A cel mają niezwykle ambitny - jako pierwsi znaleźć życie poza Układem Słonecznym.


http://wyborcza.pl/1,75476,17792972,Spe ... Ziemi.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Kwi 2015, 07:44

Aldebaran zgasł za górami Księżyca.
To było "astronomiczne zjawisko roku"
Po 17 latach w Polsce można było obserwować niezwykłe zjawisko. Za nami "zakrycie Aldebarana". Gwiazda zgasła za księżycowymi górami.
Mieszkańcy północno-wschodniej Polski mogli zobaczyć, jak Księżyc zbliża się do Aldebarana. Nie zakrył go całkowicie, a jedynie musnął go swoją krawędzią. Efekt był taki, jakby gwiazda pojawiała się i znikała, mrugając przy krawędzi Księżyca.
Aldebarana zasłonią pagórki na Księżycu
- Aldebaran będzie znikał za pojedynczymi pagórkami na Księżycu, a pojawiał się w księżycowych dolinach. Astronomowie, ustawiając się w pewnej linii i rejestrując czasy pojawiania się gwiazdy i jej znikania, będą wtedy mogli dokładnie wyznaczyć profil gór księżycowych. Dzisiaj to w zasadzie zabawa dla sportu, bo dzięki wykorzystaniu zaawansowanych sond kosmicznych doskonale znamy topografię Księżyca. Jednak kiedyś to była jedyna szansa na poznanie wysokości i kształtu gór księżycowych - informował Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik, który umożliwił śledzenie transmisji zakrycia Aldebarana poprzez swój kanał na YouTube.
Bardzo jasna gwiazda
Aldebaran to najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Byka i jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie, świecąca charakterystycznym czerwonym blaskiem.
- Księżyc przemieszczający się dookoła Ziemi co jakiś czas przysłania różne gwiazdy. To się zdarza każdej nocy. Z reguły są to jednak gwiazdy dosyć słabe, których zakrycia można obserwować przez teleskop czy lornetkę. Są jednak cztery jasne gwiazdy, które mogą być zakryte przez Księżyc i ich zakrycia są widoczne gołym okiem. Jedną z nich jest właśnie Aldebaran - mówi Wójcicki.
Kolejne nastąpi 23 grudnia
Najbardziej efektowne zakrycie Aldebarana nastąpi pod koniec roku - 23 grudnia.
- Wtedy do zakrycia dojdzie wysoko nad naszymi głowami. Każdy będzie mógł zobaczyć, jak Księżyc ciemnym brzegiem swojej tarczy zbliża się do jasnej, czerwonej gwiazdy, aż znika ona za jego krawędzią, by po godzinie pojawić się po drugiej stronie. Zjawisko zobaczymy nawet w centrum miasta, jednak aby było lepiej widoczne, warto użyć lornetki czy teleskopu - radzi Wójcicki.
Źródło: PAP
Autor: mab/map, kt
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 8,1,0.html
Księżyc przysłonił Aldebarana
Karol Wójcicki/z głową w gwiazdach/youtube.com
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc przysłonił Aldebarana.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Kwi 2015, 17:05

Droga Mleczna nad wybuchającym wulkanem - APOD.pl
Widok był wart podróży. Wyprawa w pobliże szczytu wulkanu Santa Maria w Gwatemali, podczas której musiano przy niesieniu czułych aparatów i wyposażenia walczyć z silnymi wiatrami, niskimi temperaturami oraz niską zawartością tlenu, była trudna i samotna.

Więcej: APOD.pl
http://orion.pta.edu.pl/droga-mleczna-n ... nem-apodpl

Wenus na Zachodzie - APOD.pl

W nadchodzących dniach Wenus będzie świecić w pobliżu zachodniego horyzontu po zachodzie Słońca. Aby odnaleźć bliźniaczą planetę Ziemi o zachodzie, wystarczy...
Więcej na: APOD.pl
http://orion.pta.edu.pl/wenus-na-zachodzie-apodpl

Przez cień Księżyca - APOD.pl (film)
Jak wygląda przelot przez obszar całkowitego zaćmienia Słońca? Zwykle na Ziemi, na trasie ciemnego cienia Księżyca podczas całkowitego zaćmienia obserwator widzi ...
Więcej na: APOD.pl
http://orion.pta.edu.pl/przez-cien-ksiezyca-apodpl-film


NGC 4725: jednoramienna galaktyka spiralna - APOD.pl

Większość galaktyk spiralnych, włączając naszą Drogę Mleczną, posiada dwa lub więcej ramion spiralnych, ale galaktyka NGC 4725 posiada tylko jedno.
Więcej na: APOD.pl
http://orion.pta.edu.pl/ngc-4725-jednor ... lna-apodpl
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Kwi 2015, 17:07

Kosmiczne deszcze wstrzymują wzrost galaktyk
Dzięki danym z Teleskopu Chandra okazało się, że kosmiczne deszcze mogą
powstrzymać lub zwolnić dalsze rozrastanie się galaktyk. Według naukowców
kluczem jest tutaj osadzanie się gazowej substancji związane z istnieniem
gigantycznych czarnych dziur w centrach galaktyk.

Tzw. kosmiczne deszcze nie mają oczywiście nic wspólnego z pogodą. Jest to
mechanizm pozwalający na schładzanie się gorących obszarów gazu do
chłodniejszych temperatur. Taki schłodzony gaz opada następnie na galaktykę.
Naukowcy przebadali już promieniowanie rentgenowskie ponad 200 gromad
galaktyk i uznali, że takie gazowe opady są ważnym wskaźnikiem wpływu
gigantycznych czarnych dziur na rozrost ich galaktyk macierzystych.

Astronomowie wiedzą od tym wpływie już od dawna, jednak nie znali szczegółów
tego procesu. W badaniach przeanalizowano jedne z największych znanych galaktyk, leżących w
samych centrach gromad. Takie galaktyki są zwykle osadzone w rozległych
obłokach gorącego gazu. Gorący gaz powinien się jednak schładzać, a
wówczas powinno powstawać wiele nowych gwiazd. Tymczasem obserwacje wskazują
raczej na to, że coś powstrzymuje ich masowe formowanie się.

Mogą to wyjaśniać leżące w galaktykach, bardzo masywne czarne dziury. W
pewnych warunkach kłęby gazu mogą wyświecać energię i w efekcie tworzyć
chłodniejsze obłoki, które następnie mają tendencję do mieszania się z
gorętszymi. Niektóre z nich formują gwiazdy, ale wiele "opada" na czarną
zwalając proces powstawania dżetów wysokoenergetycznych cząstek,
które przeciwstawiają się nadal opadającemu gazowi i ponownie go rozgrzewają.
Wówczas nie pozwalają przez to na powstawanie dalszych gwiazd. Tak powstaje
sprzężenie zwrotne, utrzymujące w ryzach rozrost całej galaktyki.

Nowe dane z Orbitalnego Obserwatorium Rentgenowskiego Chandra pozwoliły na
oszacowanie skali czasowej tego procesu - jak szybko gaz może się schładzać,
leżąc w różnych odległościach od czarnej dziury. Dzięki temu można już dość
precyzyjnie przewidzieć pogodę dla każdej galaktyki z czarną dziurą w
centrum. Okazuje się, że pętla sprzężenia zwrotnego może trać nie mniej niż 7
miliardów lat.

Naukowcy doszli także do wniosku, że istnieją też inne galaktyki, w których
kosmiczne opady zupełnie ustały. Dzieje się tak, gdy ich centra są bardzo
silnie rozgrzane, prawdopodobnie na skutek zderzeń z innymi członkami
gromady, które prowadzą do "wysuszenia się" gazu wokół ich czarnych dziur.
Dopiero przyszłe badania wykażą jednak, czy ten sam proces może działać
również w przypadku mniejszych galaktyk podobnych do Drogi Mlecznej.

Cały artykuł: Mark Voit et al., Ultraviolet Morphologies and Star-Formation Rates of CLASH Brightest Cluster Galaxies
Źródło:
http://orion.pta.edu.pl/kosmiczne-deszc ... t-galaktyk
Nowe badania pokazują,w jaki sposób niezwykłe formy kosmicznych "opadów" mogą wpływać na wzrost i ewolucję galaktyk. Przebadano ponad 200 galaktyk pod kątem najnowszych danych z orbitalnego obserwatorium Chandra. Dostarczyły one naukowcom dowodu na to, że kosmiczne opady mogą spowolnić tempo formowania się nowych gwiazd w galaktykach zawierających czarną dziurę.

Źródło: NASA/CXC/Michigan State Univ./G.Voit et al; Optical: NASA/STScI & DSS; H-alpha: Carnegie Obs./Magellan/W.Baade Telescope/Univ.Maryland/M.McDonald
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczne deszcze wstrzymują wzrost galaktyk.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Kwi 2015, 17:10

Pierwsze widmo egzoplanety w świetle widzialnym
Astronomowie korzystający łowcy planety HARPS w należącym do ESO Obserwatorium La Silla w Chile dokonali pierwszego bezpośredniego wykrycia widma w zakresie widzialnym odbitego od egzoplanety. Obserwacje te ukazują także nowe własności słynnego obiektu – pierwszej planety pozasłonecznej odkrytej wokół normalnej gwiazdy: 51 Pegasi. Wyniki sugerują bardzo ciekawą przyszłość dla tej techniki, szczególnie gdy zostanie zastosowana nowa generacja instrumentów, takich jak ESPRESSO na teleskopie VLT oraz przyszłe teleskopy, takie jak E-ELT.
Planeta pozasłoneczna 51 Pegasi b [1] znajduje się 50 lat świetlnych od Ziemi w konstelacji Pegaza. Została odkryta w 1995 roku i na zawsze zostanie zapamiętana jako pierwsza potwierdzona egzoplaneta znaleziono wokół gwiazdy podobnej do Słońca [2]. Jest także uznawana jako archetyp „gorącego jowisza” – klasy planet, o której obecnie wiadomo, że jest względnie powszechna, charakteryzującej się rozmiarami i masą podobnymi do Jowisza, ale orbitami znacznie bliższymi swoim gwiazdom macierzystym.
Od tego przełomowego odkrycia potwierdzono istnienie już ponad 1900 egzoplanet w 1200 systemach planetarnych, ale w dwudziestą rocznicę swojego odkrycia 51 Pegasi b powraca na ring jeszcze raz, aby umożliwić kolejne zaawansowane badania egzoplanet.
Zespół, który dokonał nowej detekcji, był prowadzony przez Jorge Martinsa z Instituto de Astrofísica e Ciências do Espaço (IA) oraz Universidade do Porto, Portugalia, który jest obecnie doktorantem w ESO w Chile. Naukowcy użyli instrumentu HARPS na 3,6-metrowym teleskopie ESO w Obserwatorium La Silla w Chile.
Obecnie najszerzej stosowana metoda badania atmosfer egzoplanet polega na obserwowaniu widma gwiazdy macierzystej, gdy jest ono filtrowane przez atmosferę planety podczas tranzytu – technika zwana spektroskopią transmisyjną. Alternatywnym podejściem jest obserwowanie systemu gdy gwiazda przechodzi przed planetą, co w pierwszym rzędzie dostarcza informacji o temperaturze egzoplanety.
Nowa technika nie jest zależna od wyszukiwania tranzytów planet, może być więc potencjalnie używana do badania dużo większej liczby tych obiektów. Pozwala na bezpośrednie wykrycie widma egzoplanety w zakresie widzialnym, co oznacza, że można sprawdzić poszczególnie własności planet niedostępne przy użyciu innych technik.
Źródło: ESO | Tłumaczenie: Krzysztof Czart
Więcej na:
http://orion.pta.edu.pl/pierwsze-widmo- ... widzialnym
Artystyczna wizja planety 51 Pegasi b.
ESO/M. Kornmesser/Nick Risinger (skysurvey.org).
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsze widmo egzoplanety w świetle widzialnym.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Kwi 2015, 08:02

Rok studiów w ESO dla doktorantów badających kosmos
Doktoranci kierunków związanych z badaniami kosmosu mogą rok swoich studiów spędzić w Europejskim Obserwatorium Południowym (ESO), do którego Polska niedawno przystąpiła. Zgłoszenia przyjmowane są do 1 maja b.r.
Europejskie Obserwatorium Południowe jest międzyrządową organizacją zajmującą się badaniami kosmosu z powierzchni Ziemi. Posiada wielkie obserwatoria na terenie Chile, a siedziba główna organizacji znajduje się w Garching, niedaleko Monachium w Niemczech.

ESO oferuje doktorantom możliwość odbycia części ich studiów w placówkach należących do organizacji. Doktorant wykonuje badania do pracy doktorskiej pod kierunkiem promotora na swojej uczelni, ale na okres pobytu w ESO otrzymuje dodatkowego promotora pomocniczego spośród astronomów pracujących w obserwatoriach ESO. Okres pobytu w ESO może trwać rok lub dwa lata i odbywać się albo w Garching, albo w biurze ESO w Santiago w Chile.

Osoba aplikująca i jej uczelnia powinny zawrzeć z ESO porozumienie dotyczące wspólnego projektu badawczego. Termin tegorocznych zgłoszeń mija 1 maja 2015 r. Wszystkie dokumenty powinny być złożone w języku angielskim, przy czym dyplomy i certyfikaty mogą być w języku polskim, nie trzeba ich tłumaczyć. Proces oceny zgłoszeń i selekcji kandydatów zakończy się w czerwcu lub lipcu 2015 r.

Listę potencjalnych promotorów oraz tematów badawczych można znaleźć na stronie internetowej http://www.eso.org/sci/activities.html w zakładce „Fellowships and Studentships”. Ogłoszenie dostępne jest także w czasopiśmie „The Messenger” w numerze 159 z marca 2015 r.

PAP - Nauka w Polsce
cza/ krf/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... osmos.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Kwi 2015, 08:03

Na niebie można podziwiać rój Lirydów - dzisiaj przypada szczyt aktywności
admin
Każdego roku w kwietniu, nasza planeta przechodzi przez pył wyemitowany przez okresową kometę C/1861 G1 (Thatcher). Jej czas obiegu wokół Słońca wynosi 415 ziemskich lat.
To właśnie kometa C/1861 G1 (Thatcher) jest winowajcą Liryd, deszczu meteorów, który obserwuje się w kwietniu każdego roku. Spadające gwiazdy z roju Liryd można zaobserwować w okresie od 16 do 26 kwietnia br. Szczyt zawsze przypada w dniu 22 kwietnia.
Najwięcej przypadków obserwacji spadających obiektów można się spodziewać między 12 a 23 naszego czasu. Meteory będą nadlatywały ze strony gwiazdozbiorów Lutni i Herkulesa. Wysoko nad horyzontem ten fragment nieba znajdzie się jednak dopiero późno w nocy. Prędkość wejścia w atmosferę wynosi około 48 km/s. W ciągu godziny powinno spadać do 20 meteorów.
Kometa C/1861 G1 (Thatcher) została odkryta 05 kwietnia 1861 r. niezależnie przez dwóch astronomów, A.E Thatchera i Carla Wilhelma Baekera. Ostatnie peryhelium, czyli najbliższy przelot w okolicy Słońca przypadał na 5 maja 1861 r, a następny będzie miał miejsce dopiero w 2280 r.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/nie ... aktywnosci
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Kwi 2015, 08:06

Samotne gwiazdy RR Lyrae w końcu mają partnerów
Wiele gwiazd we Wszechświecie, a najprawdopodobniej większość, żyje w tzw. układach podwójnych. Dotychczas wyjątek od tej reguły stanowiły stare gwiazdy RR Lyrae, które wydawały się, z nieznanych przyczyny, być tylko pojedynczymi obiektami. Ostatnie badania przeprowadzone przez astronomów z Chile pokazały jednak, że gwiazdy RR Lyrae, wcale nie są takie samotne jak się do tej pory wydawało.

Gwiazdy bardzo często nie znajdują się w izolacji lecz żyją w parach, tzw. układach podwójnych, w których każda z gwiazd obiega drugą wokół tzw. barycentrum. Układy podwójne są przydatne w badaniach, ponieważ z własności orbit gwiazd można wyznaczyć z bardzo dobrą dokładnością parametry samych gwiazd, takie jak np. masa.

Jednak jeden typ gwiazd wydawał się, z nieznanych przyczyn, preferować samotne życie. Gwiazdy typu RR Lyrae to jedne z najstarszych gwiazd we Wszechświecie. Gwiazdy te zawierają cenne informacje o początkach i ewolucji galaktyk, w których żyją. Niestety, przez to, że gwiazdy te żyją w pojedynkę nie udało się wyznaczyć ich ważnych własności i trzeba było przyjmować założenia teoretyczne.

Samotność gwiazd typu RR Lyrae intrygowała naukowców od dawna. Ostatnie badania pokazują, że być może gwiazdy te jednak wcale nie unikają towarzystwa. Naukowcy z Millennium Institute of Astrophysics (MAS) oraz Pontificia Universidad Católica de Chile's Institute of Astrophysics (IA-PUC) znaleźli dowody na to, że RR Lyrae jednak żyją w układach podwójnych. Badacze donoszą o odkryciu 20 kandydatów, którzy są podejrzani o bycie układami podwójnymi, w których jeden składnik to gwiazda typu RR Lyrae. To aż 2000% przyrost względem ostatniego odkrycia! Dla 12 obiektów udało się zebrać odpowiedni materiał obserwacyjny, który pozwolił na stwierdzenie z dużym prawdopodobieństwem, że są układami podwójnymi.

"W sąsiedztwie Układu Słonecznego co druga gwiazda to układ podwójny. Problem z gwiazdami typu RR Lyrae polega na tym, że przez długi czas znaliśmy tylko jeden obiekt będący układem podwójnym. Spośród 100.000 znanych gwiazd RR Lyrae tylko jedna była układem podwójny, co bardzo frapowało astronomów”, tłumaczy Gergely Hajdu doktorant z IA-PUC, główny autor badań.

W swoich pomiarach naukowcy wykorzystali fakt skończonej prędkości światła. Gwiazdy typu RR Lyrae mają charakterystyczną pulsacyjną krzywą zmiany blasku. Najpierw gwiazdy jaśnieją, by potem znów pociemnieć w ciągu zaledwie kilku godzin. Kiedy pulsująca gwiazda znajduje się w układzie podwójnym, to czas przyjścia sygnału o zmianach jest zależny od położenia gwiazdy w układzie, tj. kiedy gwiazda znajduje się dalej od nas, wtedy światło ma do pokonania większy dystans, zaś kiedy bliżej nas to czas podróży sygnału jest krótszy. Ten bardzo mały efekt pozwolił naukowcom wykryć, że niektóre z gwiazdy typu RR Lyrae znajdują się w układach podwójnych.

Pomiary tego efektu wykonano w oparciu o dane zebrane przez polski projekt OGLE. W ramach OGLE pracuje teleskop o średnicy 1,3 metra, który zlokalizowany jest w Obserwatorium Las Campanas w północnym Chile. Teleskop każdej pogodnej nocy obserwuje te same obszary nieba, monitorując jasność blisko miliarda gwiazd. Wśród tych obiektów znalazło się również 20-u kandydatów gwiazd typu RR Lyrae znajduących się w układach podwójnych. “Szczęśliwą” 20-tkę wyłoniono spośród 2000 najlepiej obserwowanych gwiazd typu RR Lyrae, co stanowi około 5% znanych nam wszystkich gwiazd tego typu. Odkrycie było możliwe dzięki wysokiej jakości danych, długiemu i regularnemu monitorowaniu gwiazd prowadzonego przez zespół naukowców zaangażowanych w Projekt OGLE.

Odkryte układy podwójne w ramach tych badań posiadają okresy orbitalne około kilku lat, co wskazuje, że gwiazdy są grawitacyjnie związane, ale znajdują się w dużych odległościach od siebie. Naukowcy podejrzewają, że mogą istnieć układy o jeszcze dłuższych okresach orbitalnych, ale aby je znaleźć potrzebne są dane obejmujące dłuższy okres czasu.
Gwiazdy typu RR Lyrae są ważne również z powodu tego, że ich charakterystyczne zmiany jasności pozwalają wyznaczać na ich podstawie odległość do obiektu. Najnowsze odkrycie nie tylko rozwikłuje zagadkę o samotności gwiazd RR Lyrae, ale również dostarcza wielu ważnych informacji na temat tych starożytnych gwiazd. To pozwoli ulepszyć dotychczasowe modele teoretyczne gwiazd. Naukowcy zaangażowani w projekt wiedzą jednak, że jest to dopiero początek. Do potwierdzenia ich odkrycia potrzebne są kolejne obserwacje, ale także należy wykorzystać zastosowaną metodę do odkrywania kolejnych gwiazd typu RR Lyrae, żyjących w układach podwójnych.

Najnowsze wyniki opublikowano na łamach czasopisma Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.

Hubert Siejkowski | Źródło:ras.org.uk

http://orion.pta.edu.pl/samotne-gwiazdy ... -partnerow
Animacja ukazująca efekt zmiany jasności spowodowany ruchem orbitalnym gwiazdy typu RR Lyrae znajdującej się w układzie podwójnym. Na wykresie przedstawiono zależność jasności od czasu dla gwiazdy oznaczonej OGLE-RRLYR-06498. Szare punkty oznaczają wszystkie dostępne pomiary, zaś czerwonym kolorem zaznaczono pomiary zebrane w kolejnych odstępach czasu. Na dolnym panelu przedstawiono tą samą wielkość w funkcji fazy pulsacji gwiazdy RR Lyrae. Główny trend ukazuje charaktertyczny kształt zmiany jasności gwiazd typu RR Lyrae, który jednak wykonuje ruch w tę i z powrotem, spowodowany ruchem orbitalnym gwiazdy, która znajduje się w układzie podwójnym.
Źródło: ras.org.uk
Mapa nieba w zakresie bliskiej podczerwieni w kierunku centrum Drogi Mlecznej z zaznaczonymi pozycjami kandydatów na układy podwójne (czerwone kropki). Zdjęcie obejmuje obszar o rozmiarach 20 x 15 stopni.
Źródło: D. Minniti
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Samotne gwiazdy RR Lyrae w końcu mają partnerów.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Animacja.gif
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2015, 08:08

Olbrzymie galaktyki umierają zaczynając od środka
Po raz pierwszy astronomowie pokazali w jaki sposób powstawanie gwiazd w “martwych” galaktykach zanikało miliardy lat temu. Należący do ESO teleskop VLT oraz należący do NASA/ESA Kosmiczny Teleskop Hubble’a uzyskały dane, iż trzy miliardy lat po Wielkim Wybuchu w galaktykach tych nadal zachodziły procesy gwiazdotwórczy na obrzeżach, natomiast nie występowały w centrach. Wygaszanie procesów gwiazdotwórczych wydaje się zaczynać od jąder galaktyk, a następnie rozprzestrzenia się na zewnętrzne części. Wyniki opublikowano w czasopiśmie „Science” w wydaniu z 17 kwietnia 2015 r.
Masywne, spokojne galaktyki eliptyczne, występujące powszechnie we Współczesnym Wszechświecie, są źródłem sporej astrofizycznej zagadki – zatrzymania się gwałtownego tempa procesów powstawania gwiazd, Te gigantyczne galaktyki, zwane często także sferoidami z powodu swojego kształtu, zazwyczaj zawierają gwiazdy upakowane dziesięciokrotnie gęściej niż centralne obszary naszej rodzimej Drogi Mlecznej i mają masy dziesięć razy większe.
Astronomowie mówią o tych galaktykach jako o czerwonych i martwych, gdyż wykazują szerokie bogactwo starych gwiazd czerwonych i brak młodych niebieskich, a także brak procesów powstawania nowych gwiazd. Szacowany wiek czerwonych gwiazd sugeruje, że ich galaktyki macierzyste przestały tworzyć nowe gwiazdy około dziesięć miliardów lat temu. To zatrzymanie nastąpiło tuż po maksimum procesów gwiazdotwórczych we Wszechświecie, gdy wiele galaktyk nadal dawało życie nowym gwiazdom w tempie około dwadzieścia raz szybszym niż obecnie.
„Masywne, martwe sferoidy zawierają około połowę gwiazd, które zostały wyprodukowane we Wszechświecie podczas całego jego istnienia.” Powiedział Sandro Tacchella z ETH Zurich w Szwajcarii, główny autor publikacji. „Nie możemy twierdzić, że rozumiemy w jaki sposób Wszechświat ewoluował i stał się taki, jakim go widzimy dzisiaj, dopóki nie zrozumiemy w jaki sposób te galaktyki stały się takie jakie są.”
Tacchella wraz ze współpracownikami obserwowali łącznie 22 galaktyki, w różnym przedziale mas, od ery około trzech miliardów lat po Wielkich Wybuchu [1]. Instrument SINFONI na należącym do ESO teleskopie VLT zbierał światło od tej próbki galaktyk, dokładnie pokazując kiedy zaprzestały produkować nowe gwiazdy. SINFONI był w stanie wykonać szczegółowych pomiarów odległych galaktyk dzięki systemowi optyki adaptacyjnej, który w znacznym stopniu niweluje zaburzające efekty ziemskiej atmosfery.
Naukowcy wykorzystali także należący do NASA/ESA Kosmiczny Teleskop Hubble’a, używając go do tej samej próbki galaktyk i czerpiąc korzyści z pracy teleskopu w przestrzeni kosmicznej nad nasza atmosferą naszej planety. Kamera WFC3 na Teleskopie Hubble’a uchwyciła obrazy w bliskiej podczerwieni, ukazując rozmieszczenie przestrzenne starszych gwiazd w aktywnych galaktykach gwiazdotwórczych.
Źródło: ESO | Tłumaczenie: Krzysztof Czart
Wicej na:
http://orion.pta.edu.pl/olbrzymie-galak ... -od-srodka
Schemat ewolucji procesów gwiazdotwórczych w galaktykach.
ESO
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Olbrzymie galaktyki umierają zaczynając od środka.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2015, 08:09

Meteoryt przyczynił się do sukcesu chrześcijaństwa?
"W drodze, gdy zbliżałem się do Damaszku, nagle około południa otoczyła mnie wielka jasność z nieba. Upadłem na ziemię i posłyszałem głos, który mówił do mnie: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?". Tak Dzieje Apostolskie opisują nawrócenie św. Pawła.
- Niektórzy uczeni nazywają św. Pawła drugim założycielem chrześcijaństwa - mówi "New Scientist" dr Justin Meggitt, historyk religii z Uniwersytetu Cambridge. Przed Pawłem chrześcijaństwo było jedynie małym odłamem judaizmu.

Więcej na”

http://wyborcza.pl/1,75400,17805004,Met ... stwa_.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2015, 08:10

Tak wygląda rozgwieżdżone Los Angeles
Miejskie światła dodają uroku nocnym ulicom, jednak zabierają coś, co dała nam natura - niebo pełne gwiazd. Ten film jest częścią kampanii, mającej na celu zbadanie wpływu zanieczyszczenia środowiska światłem (ang. light pollution).
Efekt ten jest najbardziej widoczny w rozwiniętych i gęsto zaludnionych miastach w m.in. w USA. Poniższy film przedstawia połączenie timelapse obrazujący nocne życie Miasta Aniołów i ruch sklepienia niebieskiego.
Problem postępu
Ilość sztucznego oświetlenia wrasta wraz z postępem technologicznym od połowy XX wieku. Ich źródłem są uliczne oświetlenia, reklamy i iluminacje obiektów. Nadmiar miejskich świateł rozprasza się w atmosferze powodując tzw. zanieczyszczenie światłem powodując wzrost jasności nocnego nieba. Przez to, na niebie zamiast rozgwieżdżonego nieba widzimy zaledwie kilka najjaśniejszych gwiazd.
Dotyczy 2/3 ludzkości
Szacuje się, że dwie trzecie ludzkości żyje w obszarach zanieczyszczonych przez światło. W krajach rozwiniętych jest dużo gorzej: w Stanach Zjednoczonych – 97%, a w Unii Europejskiej – 96% ludzi mieszka na obszarach, w których nocne niebo nigdy nie jest ciemniejsze niż przy Księżycu świecącym w kwadrze. W takich obszarach nie można dokonywać obserwacji gwiazd.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html
Źródło: x-news
Autor: PW/rp
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak wygląda rozgwieżdżone Los Angeles.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2015, 08:11

Ćwierć wieku Hubble'a w Kosmosie.
Emerytura zbliża się jednak wielkimi krokami
24 kwietnia 1990 roku w przestrzeń kosmiczną został wysłany Kosmiczny Teleskop Hubble'a. W tym czasie nie było nawet jeszcze ogólnodostępnego internetu, odbyły się piłkarskie Mistrzostwa Świata we Włoszech, a mecze rozgrywane były pomiędzy Czechosłowacją i Republiką Federalną Niemiec. Można było również kibicować drużynie z Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Hubble powstał w zupełnie innych czasach technologicznych, ale mimo to dostarcza naukowcom unikalnej wiedzy, której żaden inny teleskop na Ziemi nie zdobędzie. Pomimo iż w przestrzeni kosmicznej krąży już trzecią dekadę, w dalszym ciągu potrafi zadziwiać. Teleskop pod wieloma względami jest znacznie młodszy. Astronauci dokonali pięć wymian starego sprzętu na nowy, w 1993 i w 2009 roku.
Misja naprawcza
Sama misja rozpoczęła się źle. Po osiągnięciu orbity okazało się, że zamontowane lustro miało nieodpowiedni kształt. Błąd wynosił zaledwie 0,002 mm,
ale w optyce to duża wada. Astronauci wymienili soczewki podczas pierwszej misji naprawczej. Poza tym zostały zmienione panele słoneczne, a stare czujniki zastąpiono bardziej nowoczesnymi.
Tylko 540 km nad nami
Ojcem idei tego typu teleskopu był Isaac Newton. Wieki temu zrozumiał, że atmosfera zaburza odpowiednie odbieranie kosmosu przez teleskop. Już wtedy wiedział, że najlepiej zlokalizować przyrząd na wysokiej górze, powyżej chmur.
Współcześni astronomowie wysłali Hubble'a w przestrzeń kosmiczną, poza atmosferę ziemską. Dzięki temu Kosmiczny Teleskop Hubble'a widzi szczegóły 25 razy mniejsze niż większość przyrządów na Ziemi. Hubble znajduje się jedynie 540 km nad naszą planetą.
20 maja 1990 roku teleskop zarejestrował "pierwsze światło". Ciała niebieskie, które zostały uwiecznione, to otwarta gromada NGC 3532, składająca się z 400 gwiazd.
Głębokie Pole Hubble'a
Jednym z najbardziej znanych obiektów zarejestrowanych przez teleskop jest Głębokie Pole Hubble'a. Pokazało się ono, gdy maszyna skupiła się na pozornie pustym gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy.
Hubble dokonał znaczącego przełomu naukowego. Jako pierwszy dostarczył dowody na istnienie ciemnej energii, czyli energii, która - w skrócie - powoduje rozszerzanie się Wszechświata
Hubble doprowadził do przełomu również w technologii codziennego użytku.
- Postęp technologiczny napędzany był przez potrzebę stworzenia solidnego, taniego i małego urządzenia elektronicznego - powiedział Kenneth Carpenter, naukowiec pracujący przy projekcie Hubble'a.
Następca
Od 1990 roku Kosmiczny Teleskop Hubble dokonał 1,2 mln obserwacji.
Niestety Hubble nie może być już serwisowany. Powód? W 2011 r. w przestrzeń kosmiczną wystartował ostatni prom kosmiczny NASA, a do teleskopu astronauci mogą dotrzeć tylko na pokładzie wahadłowca.
Urządzenie może działać jeszcze przez wiele lat, ale w końcu trzeba będzie liczyć się z awarią, która przeszkodzi w dalszej pracy. W 2018 r. NASA planuje uruchomić następcę - Kosmiczny Tekeskop Jamesa Webba, który zajrzy głębiej w kosmos niż jakikolwiek inny przyrząd naukowy.
Źródło: Reuters TV, IFL Science, Phys.org, NASA, wikipedia.com
Autor: mab/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 7,1,0.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2015, 08:40

Wygraj wycieczkę do Paranal w konkursie Photo Nightscape Awards 2015
Ciel et Espace Photos, we współpracy z ESO, ogłosiło drugi konkurs astrofotografii
ESO zaprasza do wzięcia udziału w drugim Photo Nightscape Awards (PNA) – międzynarodowym konkursie nocnego krajobrazu dla astrofotografów. Jako partner konkursu zorganizowanego przez Ciel et Espace Photos, ESO ufunduje nagrodę dla laureata pierwszego miejsca w kategorii Nightscape (nocny krajobraz), będzie to wycieczka do Paranal, domu teleskopu VLT w północnym Chile.
W ramach konkursu przewidziano kategorie: Nightscape (nocny krajobraz), In Town (w mieście) oraz Timelapse (sekwencje czasowe), są one otwarte dla fotografów ze wszystkich krajów. Z kolei kategorie PNA Junior dla młodzieży w wieku 9–12 lat i 13–17 lat są zarezerwowane tylko dla Francuzów.
Osoby chętne do wzięcia udziału w konkursie powinny wypełnić formularz zgłoszeniowy i wysłać swoje zdjęcie lub film, a jeśli nie są pełnoletnie, także formularz zgody rodziców, na adres: pna@photonightscapeawards.com. Szczegółowe informacje i warunki konkursu znajdują się dedykowanej witrynie internetowej. Ogłoszenia będą publikowane na stronie PNA na Facebooku.
Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się 7 listopada 2015 r. w planetarium Cité des Sciences et de l'Industrie w Paryżu, gdzie zaprezentowane zostaną także najlepsze fotografie I sekwencje czasowe.
Ważne daty:
• Wszystkie zdjęcja muszą być wykonane pomiędzy 1 stycznia 2015 r., a 30 września 2015 r.
• Termin nadsyłania zdjęć mija 30 września 2015 r.
• Nagrody zostaną ogłoszone 7 listopada 2015 r.
Linki
• Witryna PNA
• Strona PNA na Facebooku
• Ciel et Espace Photos
http://www.eso.org/public/poland/announ ... /ann15017/
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2015, 17:53

Naukowcy: meteoryty dają wiedzę o początkach powstania Układu Słonecznego
Meteoryty, czyli materia z ciał niebieskich, która trafiła w sposób gwałtowny na Ziemię, mogą dać odpowiedź na pytanie, w jaki sposób przebiegały pierwsze etapy procesu formowania się Układu Słonecznego - wyjaśniają astronomowie.
Naukowców interesuje, w jaki sposób z mgławicy gazowo - pyłowej powstało całe bogactwo ciał w Układzie Słonecznym, ze Słońcem w centrum i planetami, księżycami, kometami, pyłem międzyplanetarnym wokół - podkreśliła w rozmowie z PAP dr Jadwiga Biała, astronom i członek Polskiego Towarzystwa Meteorytowego.

W Olsztynie w piątek rozpoczyna się dwudniowe Seminarium Meteorytowe organizowane przez Polskie Towarzystwo Meteorytowe i olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne.

Meteoryty to fragmenty Układu Słonecznego pochodzące z planetoid, z Marsa i Księżyca, to jest ta materia Układu Słonecznego, która po przejściu przez atmosferę ziemską nie uległa kompletnej destrukcji, ale dotarła do powierzchni Ziemi i mogła być zebrana i zbadana - wyjaśniła dr Jadwiga Biała.

"Te fragmenty planetoid, Księżyca czy Marsa mówią nam, jakie skały występują na tych ciałach niebieskich" - podkreśliła.

Dodała, że podczas misji Apollo na Księżycu zebrano 382 kg kamieni księżycowych i gruntu księżycowego; ten materiał wciąż jest poddawany badaniom. Na powierzchnię Marsa wysyłane są sondy kosmiczne, a pozyskany dzięki nim materiał dostarcza wiedzy o Czerwonej Planecie. Wiedza uzyskana dzięki sondom kosmicznym jest uzupełnieniem wiedzy, którą naukowcy zdobyli badając meteoryty, które trafiły z tych ciał niebieskich na Ziemię.

Jak dodała, meteoryt ma kilka charakterystycznych cech, które pozwalają odróżnić go od zwykłego kamienia ziemskiego. Meteoryt na skorupę obtopieniową, ponieważ wędrując przez atmosferę Ziemi podlega bardzo silnym zmianom temperaturowym, obtopieniu i utracie większości swojej masy, z którą wszedł w atmosferę ziemską. Reaguje na magnes, ponieważ zawiera żelazo krystaliczne. Poza tym meteoryt w porównaniu z ziemskim kamieniem o podobnej objętości będzie cięższy. To także z powodu żelaza, który ma duży ciężar właściwy.

Pytaniem, jakie nurtuje miłośników wiedzy popularno-naukowej może być takie, czy w meteorytach można odnaleźć dowody na istnienie życia we Wszechświecie.

"Jest taka klasa meteorytów, zwana hondrytami węglistymi, które zawierają cząstki organiczne i ta lista związków organicznych jest dość długa. Możemy powiedzieć, że związki organiczne są budulcem do formowania życia, ale takiego, jakie my znamy na Ziemi. Obecność tych związków organicznych świadczy, że ten budulec w kosmosie jest, ale do tej pory nie udało się znaleźć czegoś, co wszyscy uczeni uznali by bezspornie za formę życia" - podkreśliła dr Biała.

Dodała, że trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że taka forma życia, zanim by dotarła do Ziemi, to miałaby wielkie trudności z przetrwaniem w przestrzeni kosmicznej. Jest ona bowiem wypełniona zabójczym promieniowaniem. Poza tym meteoryt wędrując przez ziemską atmosferę poddawany jest bardzo wysokiej temperaturze.

PAP - Nauka w Polsce

ali/ mhr/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... znego.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2015, 17:55

ALMA wykryła silne pole magnetyczne blisko supermasywnej czarnej dziury
Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA) wykryła ekstremalnie potężne pole magnetyczne, daleko poza czymkolwiek wcześniej obserwowanym w sercu galaktyki, bardzo blisko horyzontu zdarzeń supermasywnej czarnej dziury. Nowe obserwacje pomagają astronomom w zrozumieniu struktury i powstawania tego rodzaju masywnych obiektów w centrach galaktyk oraz bliźniaczych dżetów plazmy o dużej prędkości, które często są wyrzucane z okolic biegunów. Wyniki badań ukażą się 17 kwietnia 2015 r. w czasopiśmie „Science”.
Supermasywne czarne dziury, często o masach miliardy razy większych niż słoneczna, znajdują się w sercach prawie wszystkich galaktyk we Wszechświecie. Czarne dziury mogą akreować olbrzymie ilości materii poprzez otaczający dysk. O ile większość tej materii zasila czarną dziurę, to część może uciec tuż przed przechwyceniem i zostać wyrzucona w przestrzeń kosmiczną z prędkościami bliskimi prędkości światła, jako dżety plazmy. Mechanizm tego procesu nie jest dobrze poznany, aczkolwiek uważa się, że kluczową rolę odgrywa silne pole magnetyczne działające bardzo blisko horyzontu zdarzeń, pomagające materii uciec z „rozwartych szczęk ciemności”.
Do tej pory badano jedynie słabe pola magnetyczne daleko od czarnych dziur – odległe o kilka lat świetlnych [1]. W najnowszych badaniach astronomowie z Chalmers University of Technology oraz Onsala Space Observatory w Szwecji wykorzystali ALMA do wykrycia sygnałów bezpośrednio związanych z silnym polem magnetycznym bardzo blisko horyzontu zdarzeń supermasywne czarnej dziury w odległej galaktyce o nazwie PKS 1830-211. To pole magnetyczne jest położone dokładnie w miejscu, w którym materia nagle przyspiesza od czarnej dziury w formie dżetu.
Zespół zmierzył natężenie pola magnetycznego badając sposób, w jaki zostało spolaryzowane światło, gdy poruszało się od czarnej dziury.
„Polaryzacja jest ważną własnością światła i jest szeroko stosowana w codziennym życiu, np. w okularach słonecznym albo okularach 3D w kinach” wyjaśnia Ivan Marti-Vidal, główny autor pracy. „Gdy polaryzacja jest wytwarzana w sposób naturalny, można jej używać do mierzenia pól magnetycznych, ponieważ światło zmienia polaryzację gdy podróżuje przez namagnetyzowany ośrodek. W naszym przypadku światło, które wykryliśmy za pomocą ALMA, podróżowało przez materię bardzo blisko czarnej dziury, czyli przez miejsce pełne mocno namagnetyzowanej plazmy.”
Astronomowie zastosowali nową technikę analizy, którą opracowali dla danych z ALMA i odkryli, że kierunek polaryzacji promieniowania pochodzącego z centrum PKS 1830-211 uległ rotacji [2]. Są to najkrótsze fale użyte do tego rodzaju badań, co pozwala na sprawdzenie obszarów bardzo bliskich centralnej czarnej dziurze [3].
„Znaleźliśmy wyraźne oznaki rotacji polaryzacji., setki razy mocniejsze niż jakiekolwiek do tej pory obserwowane we Wszechświecie,” mówi Sebastien Muller, współautor pracy. „Nasze odkrycie jest gigantycznym skokiem pod względem obserwowanej częstotliwości, dzięki użyciu ALMA, a także pod względem odległości od czarnej dziury, w której pole magnetyczne zostało zbadane – w zakresie zaledwie kilku dni świetlnych od horyzontu zdarzeń. Niniejsze wyniki oraz przyszłe badania pomogą nam zrozumieć co naprawdę dzieje się w bezpośrednim sąsiedztwie czarnych dziur.”
Uwagi
Źródło: ESO | Tłumaczenie: Krzysztof Czart
Więcej na :
http://orion.pta.edu.pl/alma-wykryla-si ... nej-dziury
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2015, 17:56

25 najlepszych zdjęć z teleskopu Hubble’a

Autor: Aleksandra Stanisławska
25 najlepszych zdjęć na 25-lecie Teleskopu Kosmicznego Hubble’a! [AKTUALIZACJA]
Oto 25 najlepszych zdjęć wykonanych z Teleskopu Kosmicznego Hubble’a, wspólnego dzieła NASA i ESA (ten drugi skrót oznacza Europejską Agencję Kosmiczną, do której należy też Polska). Dziś mija 25 lat od wyniesienia go na orbitę ziemską. Patronem teleskopu jest Edwin Hubble, który odkrył, że Wszechświat się rozszerza.
Teleskop Hubble’a to jeden z najważniejszych przyrządów w historii astronomii, a już na pewno jeden z najbardziej zasłużonych dla fotografii kosmicznej. Teleskop w ciągu kilku lat ma przejść na emeryturę. Jego następcą obwołano budowany obecnie Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba.
24 kwietnia 1990 roku prom Discovery wyniósł Hubble’a na znajdującą się około 570 km nad Ziemią orbitę. Początkowo nic nie zapowiadało, że przyniesie komukolwiek pożytek. Już po wyniesieniu na orbitę okazało się, że przy szlifowaniu zwierciadeł popełniono błąd. Choć pomyłka wyniosła jedynie 4 mikrometry (włos ludzki jest około 20 razy grubszy), to wystarczyła, aby teleskop dawał mocno rozmyte obrazy. Dopiero trzy lata później, w 1993 roku, NASA wysłała misję ratunkową, która założyła Hubble’owi „okulary” – COSTAR (Corrective Optics Space Telescope Axial Replacement), dzięki czemu widziany przez teleskop obraz stał się wyraźny.
http://www.crazynauka.pl/najlepsze-zdje ... pu-hubble/
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 2015-04-24_17h50_45.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Kwi 2015, 08:30

Jak "umrze" Teleskop Hubble'a?
Kosmiczny Teleskop Hubble'a za jakiś czas przestanie nam dostarczać pięknych zdjęć Kosmosu. Naukowcy obawiają się, że za kilka lat pojawią się poważne awarie, które zakończą pracę tego kosmicznego obserwatorium.
Teleskop Hubble'a pracuje dla Ziemian już ponad ćwierć wieku. Teraz powoli zacznie przechodzić na zasłużoną emeryturę. Jednak jak podkreślają naukowcy, jest jeszcze w świetnej kondycji. Będzie pracować co najmniej do 2020 roku.
Mogą pojawić się liczne awarie
Jednak w przyszłości mogą pojawić się poważne problemy.
Jak informował Sembach, trzy czujniki precyzyjnego naprowadzania pracują nieprzerwanie od 25 lat. Naukowcy przypuszczają, że w przyszłości silne awarie mogą je uszkodzić.
Końcem dla teleskopu Hubble'a może stać się również awaria komputera.
- Nie daj Boże, jeśli jeden z tych interfejsów, który kontroluje wszystkie instrumenty,zatrzyma pracę obserwatorium. Mam nadzieję, że to się nie zdarzy - mówił astrofizyk Mario Livio.
Niestabilna orbita
Współpracownik misji John Grünsfeld potwierdza, że teleskop na pewno nie będzie poruszać się po orbicie w sposób niekontrolowany. Na razie okrąża Ziemię na wysokości około 568 km. Jednak za jakiś czas jego orbita może ulec zmianie. Naukowcy podejrzewają, że wtedy będzie trzeba znacznie ją podwyższyć. Jeśli tak się nie stanie, teleskop będzie wodował w Pacyfiku.
Źródło: space.com
Autor: PW/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Kwi 2015, 17:49

Planeta w układzie poczwórnym gwiazd
Astronomowie odkryli planetę w układzie poczwórnym. Jest to dopiero drugi znany nam przypadek planety w takim układzie gwiazd.

Ziemia wraz z pozostałymi planetami Układu Słonecznego krąży wokół jednej gwiazdy - Słońca. Wiele gwiazd znajduje się jednak w układach wielokrotnych: podwójnych, potrójnych czy nawet poczwórnych. Ostatnie badania pokazują, że układów złożonych z czterech gwiazd jest więcej, niż do tej pory sądzono. W chwili obecnej szacuje się, że około 4 procent gwiazd podobnych do Słońca znajduje się w układach poczwórnych. Co więcej, wokół gwiazd w takich układach mogą również krążyć planety.

W ostatnich badaniach naukowcy spotkali się z dwoma nowymi przypadkami planet w układach wielokrotnych. Jedna z nich znajduje się w układzie potrójnym, a druga w układzie poczwórnym gwiazd. W obu przypadkach planety były znane już wcześniej, jednak wówczas sądzono, że mają one odpowiednio dwie i trzy gwiazdy macierzyste.

Planeta z trzema gwiazdami znajduje się w układzie HD 2638. Należy ona do tak zwanych gorących Jowiszy, okrąża swoją gwiazdę po orbicie o bardzo niewielkim promieniu w krótkim czasie - jej okres obiegu trwa zaledwie trzy dni. Naukowcy już wcześniej wiedzieli, że gwiazda macierzysta tej planety jest związana grawitacyjnie z inną gwiazdą, oddaloną od niej o około 44 000 jednostek astronomicznych (jednostka astronomiczna to dystans pomiędzy Słońcem a Ziemią), co stanowi dość dużą odległość. Nowo odkryta gwiazda tego układu znajduje się znacznie bliżej, zaledwie 28 jednostek astronomicznych od macierzystej gwiazdy planety.

Druga z planet, znajdująca się w układzie poczwórnym 30 Ari, jest gazowym olbrzymem o masie dziesięciokrotnie większej od Jowisza. Okrąża ona swoją gwiazdę w ciągu 335 dni. Nowo odkryta towarzyszka tej gwiazdy znajduje się w odległości 23 jednostek astronomicznych od niej. Ta para gwiazd z kolei jest związana z inną parą, oddaloną o około 1 670 jednostek astronomicznych. Cały układ jest ukazany na poniższym schemacie.
Mało prawdopodobne jest, aby na takiej planecie lub ewentualnych jej księżycach mogło istnieć życie. Gdybyśmy jednak mogli zobaczyć niebo z tej planety, widzielibyśmy jedno niewielkie "słońce" i dwie bardzo jasne gwiazdy, widoczne nawet w dzień. Jedna z nich, obserwowana przez teleskop, okazałaby się układem podwójnym.

Dla naukowców najbardziej interesujące jest jednak to, jaki wpływ na planety ma fakt występowania w układzie wielokrotnym. Wyniki badań sugerują, że pozostałe gwiazdy układów mogą wpływać na orbitę planety sprawiając, że będzie ona krążyć trochę bliżej swojej gwiazdy macierzystej, a także przyczynić się do zwiększenia masy takiej planety.

W układzie HD 2638 towarzyszka gwiazdy macierzystej znajduje się wystarczająco blisko, aby wpłynąć na ukształtowanie planety i jej orbity. Jednak w układzie 30 Ari , w którym zarówno towarzyszka jak i planeta gwiazdy macierzystej znajdują się bliżej, nie zauważono, aby nowo odkryta gwiazda miała wpływ na orbitę planety. Nie jest do końca pewne, dlaczego tak się dzieje, w związku z tym naukowcy planują dalsze badania w tym kierunku.

Dodała: Katarzyna Mikulska

Źródło: Jet Propulsion Labolatory - NASA
http://news.astronet.pl/7597
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Kwi 2015, 09:22

ASTRONARIUM nr 8: ALMA
Nasz astronom, Tomek Kamiński donosi prosto z ALMA-y! Ostatni odcinek pierwszego sezonu ASTRONARIUM z najbardziej zdumiewającego obserwatorium na świecie, dziś w poniedziałek 27. kwietnia o godz 17:00 w TVP Regionalna. Wszystkie programy na astronarium.pl (zakładka odcinki).

Już we wrześniu premiery nowej serii 13 odcinków ASTRONARIUM. Będą egzoplanety i OGLE, prawdopodobnie Araukaria, ciemna materia i ciemne... niebo w Izerach, być może kosmiczne śmieci i zderzenia gwiazd. Co jeszcze? Z kim rozmawiać, co w Polsce jeszcze można pokazać. Gdzie za granicą szukać polskich śladów. Wszelkie sugestie i uwagi mile widziane, najlepiej poprzez "forum" na astronarium.pl.
Źródło: Maciej Mikołajewski, Krzysztof Czart

http://orion.pta.edu.pl/astronarium-nr-8-alma
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ASTRONARIUM nr 8.jpg
ASTRONARIUM nr 8.jpg (8.43 KiB) Obejrzany 6115 razy
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Kwi 2015, 09:23

Westa, czyli nieudana planeta
Naukowcy uważają, że Westa rozwijała się jako planeta. Gdyby tylko udało jej się zgromadzić wystarczająco dużo materiału i dalej rosnąć, mielibyśmy dzisiaj planetę między Marsem i Jowiszem.
Pas planetoid jest obszarem Układu Słonecznego położonym pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Największym obiektem krążącym tam wokół naszej gwiazdy jest Ceres, o średnicy około 950 km, zaliczana do planet karłowatych. Ponad połowę masy całego obszaru zawierają cztery największe krążące w nim ciała - Ceres, Pallas, Westa i Hygieia.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,17823800,Wes ... z3Ya9uvs6s
http://wyborcza.pl/1,75400,17823800,Wes ... aneta.html
Lista 12 planetoid, które w 2006 roku zostały zgłoszone jako kandydatki na "planety karłowate". Haumea (2003 EL61) i Makemake (2005 FY9) zostały oficjalnie za nie uznane. Po prawej stronie zdjęcia dla porównania wielkości widoczna jest Ziemia. (Wikimedia Commons)
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Lista 12 planetoid, które w 2006 roku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Kwi 2015, 08:20

Progress może nie dolecieć
Rosyjski, towarowy statek kosmiczny Progress M-27M, wystrzelony dziś na pokładzie rakiety Sojuz 2.1A z kosmodromu Bajkonur, może nie dolecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Agencja Roscosmos informuje, że kapsuła poprawnie oddzieliła się od ostatniego stopnia rakiety, ale nie weszła na właściwą orbitę, pojawiły się też problemy z rozłożeniem anten potrzebnych do nawigacji. Zaplanowany na dziś manewr cumowania Progressa do ISS przełożono na czwartek.


Pierwotny plan zakładał, że Progress będzie cumował do ISS po zaledwie sześciu godzinach od startu. To nowy schemat lotu, wykorzystywany od kilku lat zarówno w przypadku Progressów, jak i załogowych Sojuzów. Do przyłączenia się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dochodzi po zaledwie 4 okrążeniach Ziemi. Alternatywą jest tradycyjny, stosowany wcześniej schemat cumowania po dwóch dniach i 34-krotnym okrążeniu Ziemi.

Pierwsze doniesienia wskazywały, że nie otwarły się planowo anteny systemu nawigacyjnego KURS umożliwiającego automatyczne dokowanie. Eksperci NASA, cytowani przez portal space.com, twierdzą jednak, ze może chodzić o anteny innego systemu. Jeśli faktycznie usterka dotyczyłby systemu KURS i nie udałoby się jej skorygować, Progress po znalezieniu się na właściwej orbicie będzie mógł być cumowany "ręcznie" z pokładu ISS. Przejście na dłuższą ścieżkę dokowania jest zgodną z planem procedurą awaryjną, przewidzianą w przypadku wszystkich lotów Progressów i Sojuzów.

Pierwotny plan zakładał, że Progress będzie cumował do ISS po zaledwie sześciu godzinach od startu. To nowy schemat lotu, wykorzystywany od kilku lat zarówno w przypadku Progressów, jak i załogowych Sojuzów. Do przyłączenia się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dochodzi po zaledwie 4 okrążeniach Ziemi. Alternatywą jest tradycyjny, stosowany wcześniej schemat cumowania po dwóch dniach i 34-krotnym okrążeniu Ziemi.

Pierwsze doniesienia wskazywały, że nie otwarły się planowo anteny systemu nawigacyjnego KURS umożliwiającego automatyczne dokowanie. Eksperci NASA, cytowani przez portal space.com, twierdzą jednak, ze może chodzić o anteny innego systemu. Jeśli faktycznie usterka dotyczyłby systemu KURS i nie udałoby się jej skorygować, Progress po znalezieniu się na właściwej orbicie będzie mógł być cumowany "ręcznie" z pokładu ISS. Przejście na dłuższą ścieżkę dokowania jest zgodną z planem procedurą awaryjną, przewidzianą w przypadku wszystkich lotów Progressów i Sojuzów.

Grzegorz Jasiński

http://www.rmf24.pl/nauka/news-progress ... Id,1724712
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości

AstroChat

Wejdź na chat