Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 17 Lut 2010, 14:36

Lot załogowy na Marsa z nowym systemem napędowym
Lot załogowy na Marsa powinien odbywać się przy wykorzystaniu statku z nowym systemem napędowym a nie istniejących silników rakietowych - powiedział szef Federalnej Agencji Kosmicznej (Roskosmos) Anatolij Perminow.
- W naszych (Rosji) planach na najbliższą przyszłość nie ma lotów na Marsa - podkreślił Perminow. Jego zdaniem, dla urzeczywistnienia takiego lotu trzeba najpierw rozwiązać wiele zadań naukowych. "Wkrótce rozpocznie się naziemny eksperyment Mars-500, w którym aktywnie uczestniczy kilka krajów europejskich" - zaznaczył szef Roskosmosu. Dodał, że zarówno Europejczycy, jak i Amerykanie podchodzą do programu marsjańskiego jako mającego większe perspektywy w porównaniu z programem księżycowym. Jednakże dla jego realizacji konieczne są gruntownie nowe rozwiązania techniczne.

Perminow przytoczył wypowiedź nowego szefa amerykańskiej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) Charlesa Boldena, który uważa, że "na Marsa należy lecieć nie przy zastosowaniu istniejących silników rakietowych". Powiedział, że w pełni zgadza się z Boldenem, bo "konieczne są nowe systemy napędowe". "Być może będą to urządzenia jądrowe" - podkreślił, zaznaczając, że nie stanowi tajemnicy, iż w Rosji pracuje się nad nimi.Szef Roskosmosu stwierdził, że przy pomocy jądrowego systemu napędowego będzie można podróżować do Marsa nie rok, półtora roku, lecz znacznie krócej. "Jest to jeden z wariantów. Do czasu takiej wyprawy mogą pojawić się także inne systemy, dzięki którym aparaty kosmiczne będą odbywały loty międzyplanetarne. Przyszłość należy do takich systemów" - oświadczył Perminow.
http://wiadomosci.onet.pl/2128857,16,lo ... ,item.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lut 2010, 10:28

Autografy Mikołaja Kopernika na wystawie w Toruniu
Trzy oryginalne dokumenty, napisane przez Mikołaja Kopernika, można oglądać w toruńskim Ratuszu Staromiejskim. W polskich zbiorach zachowało się zaledwie dziesięć autografów astronoma i pokazywane są publicznie niezwykle rzadko.

Dokumenty prezentowane w Toruniu pochodzą ze zbiorów Archiwum Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie. Oglądać je można będzie tylko do niedzieli, ponieważ ze względów konserwatorskich są chronione przed zabójczym dla papieru i atramentu światłem dziennym.

Najobszerniejszy z dokumentów, i jedyny w całości spisany przez Kopernika, to list adresowany do Kapituły Warmińskiej, wysłany z Pieniężna 22 października 1518 roku. Astronom informuje w swym piśmie kapitułę o tym, jakie informacje otrzymał w rozmowie z biskupem Fabianem Luizjańskim.
Drugi z autografów, to dokument spisany w związku z elekcją nowego biskupa Maurycego Ferbera we Fromborku 13 kwietnia 1523 roku. Podpisali się pod nim członkowie Kapituły Warmińskiej: dziekan Jan Ferber, kustosz Maurycy Ferber, archidiakon Jan Sculteti oraz kanonicy: Albert Bischoff, Mikołaj Kopernik, Henryk Snellenberg, Jan Zimmermann i Achacy Freundt.

Ostatni z autografów to unikalny dowód, świadczący o funkcjach Kopernika - sporządzony przez niego inwentarz dokumentów gromadzonych w skarbcu w zamku w Olsztynie, będący źródłem dla badaczy życia astronoma.

Jak podkreślił Marek Rubnikowicz, dyrektor toruńskiego Muzeum Kręgowego, na świecie zachowało się niewiele własnoręcznie wykonanych przez Kopernika rękopisów. W Polsce jest ich około dziesięciu.

Otwarciu ekspozycji autografów towarzyszyła prelekcja prof. Andrzeja Strobla Pt "Jan Heweliusz - badacz Księżyca" oraz koncert muzyki dawnej w wykonaniu toruńskiej Orkiestry Salonowej.

Goście wernisażu obejrzeli także film "Tajemnica kodu Kopernika". Wziął w niej udział autor obrazu, Michał Juszczakiewicz, który towarzyszył z kamerą uczonym szukającym grobu uczonego.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Lut 2010, 18:00

2010 CH1 to pierwsza polska "szkolna" asteroida w 2010 roku


Uczniowie toruńskich szkół odkryli asteroidę z Pasa Głównego. To pierwsze ciało niebieskie odkryte w 2010 roku przez młodych miłośników astronomii z Polski, którzy pod okiem swoich nauczycieli uczestniczą w kampanii poszukiwania i weryfikowania obiektów znajdującego się na liście tzw. "killerów", czyli planetoid potencjalnie zagrażających Ziemi.

Wszyscy autorzy odkrycia uczęszczają do szkół w Toruniu - Jan Wiśniewski do Gimnazjum nr 11, Aneta Reklin do X Liceum Ogólnokształcącego, a Magdalena Krzemień do IX Liceum Ogólnokształcącego.

"Nasze najnowsze odkrycie jest o tyle szczególne, że pierwszy raz udało się nam stworzyć zespół uczniów z różnych szkół znajdujących się na terenie Torunia" - podkreśla Bogdan Sobczuk, nauczyciel fizyki i astronomii w Zespole Szkół nr 10 im. prof. Stefana Banacha, który wraz z innym nauczycielem, Janem Pawłem Żółkiewskim pomagał uczniom w analizowaniu fotografii nieba.

Nowoodkryta asteroida 2010 CH1 znajduje się obecnie w odległości 1,9 jednostek astronomicznych od Ziemi, a jej średnia odległość od Słońca to 3 j.a. Okres orbitalny obiektu to niewiele ponad 5 lat.

2010 CH1 nie jest pierwszym znaleziskiem pasjonatów astronomii z Torunia - to już ich jedenaste odkrycie. Inne polskie gimnazja i licea również mogą pochwiać się własnymi planetoidami oraz udanymi weryfikacjami orbit znanych już obiektów - w ciągu ostatnich trzech lat zespoły z kilkunastu szkół odkryły kilkadziesiąt asteroid oraz potwierdziły orbity kilkudziesięciu innych obiektów.

Te sukcesy są efektem dwóch kampanii prowadzonych w ramach międzynarodowego projektu "International Astronomical Search Collaboration" - "NEO Confirmation Campaign" i "International Asteroid Search Campaign". Biorą w nim udział szkoły z całego świata, a zadaniem zespołów uczniów działających pod opieką nauczycieli fizyki, astronomii, informatyki czy matematyki jest badanie małych ciał Układu Słonecznego.

Wykonane w ten sposób pomiary trafiają do mieszczącego się na Harwardzie Minor Planet Center. Ośrodek ten gromadzi dane m.in. o asteroidach dla Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) i amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA).

Projekt IASC powstał dzięki współpracy instytucji ze Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskie: Hardin-Simmons University, Lawrence Hall of Science (University of California, Berkeley), Astronomical Research Institute, Global Hands-On Universe Association (Portugalia), Sierra Stars Observatory Network i Astrometrica (Austria).

Polskie szkoły uczestniczą w IASC dzięki programowi Hands-On Universe, Europe. Jego koordynatorami w naszym kraju są: dr Józefina Turyło z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i dr hab. Lech Mankiewicz, dyrektor Centrum Fizyki Teoretycznej PAN. W programie EU-HOU udostępniane są nowoczesne narzędzia dydaktyczne wspomagające nauczanie przedmiotów ścisłych, jak na przykład program webkamerkowych obserwacji astronomicznych czy program wykorzystujący zdalnie sterowane teleskopy i radioteleskopy.

[ Astronomia.pl - Jan Pomierny ]

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2397
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Lut 2010, 22:45

Meteoryt dowodem na to, że życie na Ziemi pochodzi z kosmosu?
Meteoryt Murchison znaleziony w 1969 roku w Australii dostarczył kolejnych rewolucyjnych informacji dotyczących początków życia na Ziemi. Przypomnijmy - jeszcze w 2008 roku naukowcom udało się ustalić, iż jeden z ważniejszych składników materiału genetycznego tworzącego DNA ma najprawdopodobniej pochodzenie kosmiczne. Taką rewolucyjną hipotezę postawił międzynarodowy zespół naukowców badający meteoryt Murchison.
Naukowcy z Holandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych ustalili, że materiał znaleziony w meteorycie Murchison zawiera cząsteczki uracylu i ksantyny - zasad azotowych wchodzących w skład nukleotydów, prekursorów molekuł tworzących RNA i DNA. Badacze starali się sprawdzić, czy odkryte przez nich cząsteczki przybyła na Ziemię razem z meteorytem, czy są raczej efektem zanieczyszczeń, które nastąpiły już po upadku obiektu na Ziemię. Analiza laboratoryjna wskazała na tę pierwszą możliwość - nukleotydy zawierają izotop węgla, który powstaje tylko w przestrzeni kosmicznej, co oznacza, że badane przez naukowców składniki tworzące DNA także pochodzą z Kosmosu.


Według dr Zity Martins z Imperial College London, odkrycie zespołu może dostarczyć kolejnych wskazówek potrzebnych do uzyskania odpowiedzi na pytanie, skąd pochodzi życie na Ziemi.

"Około 3,8 do 4,5 miliarda lat temu duże kawałki skał podobnych do tych z meteorytu Murchison regularnie bombardowały Ziemię. W tym samym czasie na naszej planecie powstawały pierwsze formy prymitywnego życia, więc możliwe, że jego źródłem były cząsteczki przyniesione właśnie przez deszcz meteorytów" - powiedziała dr Martinis. Meteoryt Murchison spadł na Ziemię 28 września 1969 roku. Jego nazwa pochodzi od niedużej wioski leżącej nad rzeką Goulburn w australijskim stanie Victoria. Murchison jest jednym z najlepiej zbadanych materiałów pochodzących z Kosmosu - od chwili upadku udało się uzyskać ok. 100 kg materii pochodzącej z meteorytu, w kawałkach o masie osiągającej 7 kg.

Najnowsze badania spektroskopowe pokazują jednak dużo więcej niż to, co wiadomo było już w roku 2008. W meteorycie odnaleziono nie tylko związki zasad azotowych - naukowcom udało się m. in. zidentyfikować 14.000 związków chemicznych, które zawierały 70 różnych aminokwasów. Zdaniem badaczy, w meteorycie z Australii jest dużo więcej związków chemicznych, ale technologia użyta do badań nie jest wystarczająca do rozpoznania wszystkich.
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,pag ... omosc.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Lut 2010, 10:41

Bezpieczny powrót z kosmosu - Endeavour już w domu
Prom kosmiczny Endeavour z sześcioosobową załogą wylądował w niedzielę o godz. 22.20 czasu miejscowego (4.20 w poniedziałek czasu polskiego) na przylądku Canaveral, na Florydzie.

Endeavour wylądował w Ośrodku Kosmicznym im. Kennedy'ego po 14 dniowej misji, której celem było zamontowanie nowego modułu i kopuły obserwacyjnej na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

Astronauci trzykrotnie wychodzili w przestrzeń kosmiczną aby wykonać niezbędne prace montażowe.
NASA posiada obecnie trzy promy kosmiczne. Odbędą one jeszcze cztery loty orbitalne przed ostatecznym wycofaniem ich z eksploatacji w końcu br.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Lut 2010, 14:26

Wykład "Struktura Wszechświata" w warszawskim CAMK PAN


W warszawskim Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika dr Krzysztof Bolejko wygłosi wykład pt. "Struktura Wszechświata". To druga odsłona wiosennego cyklu "Spotkania z astronomią".

15 lutego o globalnym ociepleniu mówił prof. Marek Sarna, dyrektor CAMK. W rozpoczętej w ten sposób serii seminariów i prezentacji naukowcy z warszawskich instytucji astronomicznych oraz zaproszeni goście będą mówili o mikrokwazarach (Aleksander Sadowski, 1 marca), znaczeniu pulsarów w fizyce (Leszek Zdunik, 8 marca), zawodzie astronoma (Paweł Pietrukowicz, 15 marca), fotografiach wykonanych przez teleskop Hubble'a (Paweł Moskalik, 22 marca), teorii względności (Przemysław Jacewicz, 29 marca), Wielkim Obłoku Magellana (Ewa Łokas, 12 kwietnia), obserwacjach gwiazd podwójnych (Joanna Mikołajewska, 19 kwietnia), kosmicznej pustce (Maciej Blicki, 26 kwietnia), teleskopie H.E.S.S. (Rafał Moderski, 10 maja), ciemnej materii (Wojciech Hellwing, 17 maja), aktywnych jądrach galaktyk (Bożena Czerny, 24 maja) i gwiazdach kataklizmicznych (Magdalena Otulakowska, 31 maja).

Wykłady cyklu "Spotkania z astronomią" odbywają się w poniedziałki, o godzinie 17:00, w Sali Seminaryjnej CAMK. Współorganizatorem spotkań jest warszawski oddział Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. W pogodne dni po wykładach organizowane są pokazy nieba.

Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN znajduje się na ul. Bartyckiej 18. Do CAMK dojechać można autobusem 108 z Pl. Trzech Krzyży lub 167 z Ochoty, Mokotowa i Woli. Należy wysiąść na przystanku "Figowa".

[ Astronomia.pl - Jan Pomierny ]


http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2398
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Lut 2010, 22:05

Czy to na pewno Kopernik? Są poważne wątpliwości
Istnieje wiele wątpliwości, czy szczątki odkryte w 2005 r. we fromborskiej katedrze rzeczywiście należały do Kopernika - twierdzi część uczestników konferencji naukowej "Tajemnica grobu Mikołaja Kopernika".

W dwudniowej konferencji uczestniczyli m.in. archeolodzy, antropolodzy, genetycy, historycy, genealodzy, a także astronomowie. Niektórzy z nich byli krytyczni wobec odkrycia we fromborskiej katedrze, część zarzuciła zespołowi badawczemu niedociągnięcia i błędy.

Dr Arkadiusz Sołtysiak z Zakładu Bioarcheologii UW zakwestionował m.in. hipotezę zespołu badawczego, mówiącą o tym, że skoro istnieje zgodność kodu DNA włosa znalezionego w tzw. księdze Stoefflera z DNA czaszki z katedry we Fromborku, to zarówno włos, jak i czaszka należały do Kopernika.
Przechowywane od najazdu szwedzkiego w Uppsali "Calendarium romanum magnum" Johannesa Stoefflera przez prawie ćwierć wieku było używane przez Kopernika. Włos znaleziony w tej księdze miał kod DNA zgodny z DNA czaszki odkopanej pod jednym z bocznych ołtarzy katedry we Fromborku. Pod ołtarzem tym, przypisywanym kanonikowi Kopernikowi, znaleziono jednak kilkanaście różnych pochówków.

"To może być inny kanonik"
Jeśli cranium nr 13 i włos z "Calendarium romanum magnum" należały do jednej osoby, to nie musiał to być akurat Mikołaj Kopernik.
Dr Arkadiusz SołtysiakJeśli cranium nr 13 (czyli domniemana czaszka Kopernika, oznaczona jako pochówek nr 13/2005) i włos z "Calendarium romanum magnum" należały do jednej osoby, to nie musiał to być akurat Mikołaj Kopernik. Mógł to być inny czytelnik tej książki - zauważył Sołtysiak.

Według naukowca, księga ta cieszyła się wówczas dużą popularnością. Należała do Kopernika, ale z pewnością korzystały z niej też inne osoby. Mógł to być np. inny kanonik z Fromborka, który zgubił w księdze włos i podobnie jak Kopernik został pochowany w podziemiach katedry.

Sołtysiak podkreślił też, że na dostępnych mu zdjęciach czaszki z Fromborka nie widać śladów złamania kości nosa, opisywanych przez zespół badający szczątki i uwidocznionych m.in. w rekonstrukcji twarzy, wykonanej przez policyjnych specjalistów. Naukowiec, odpowiadając na pytania z sali, przyznał jednak, że nie może wykluczać, iż podczas bezpośrednich oględzin czaszki dopatrzyłby się śladów złamania.

"Metoda przestarzała"

Według dra Jarosława Bednarka z Zakładu Genetyki Molekularnej i Sądowej Collegium Medicum UMK, zespół badający czaszkę z Fromborka popełnił błąd posługując się metodą typologii antropologicznej. Według niego, jest to metoda przestarzała, kwestionowana już w latach 60. XX w. jako bezpodstawna genetycznie i abiologiczna. Naukowiec przyznał jednak, że nie przesądza to o tym, czy czaszka należała do Kopernika, czy nie.

Dr Tomasz Kozłowski z Zakładu Antropologii UMK w Toruniu ocenił, że rzekomy ślad po urazie, który badacze stwierdzili na czole czaszki z Fromborka, jest tzw. rowkiem tętniczym, czyli wyciskiem naczynia krwionośnego w kości czołowej czaszki. Według Kozłowskiego, takie ślady nosi na czaszkach wiele osób, które nigdy nie doznały urazu głowy. Niektórzy badacze dopatrywali się związku tego śladu z blizną, której doszukiwano się na portretach Kopernika. Niestety, najwcześniejszy z zachowanych portretów astronoma powstał 37 lat po jego śmierci.

- Nie kwestionuję dorobku kolegów badających DNA. Problemem jest dla mnie, czy możemy przyjąć, że fragment mitochondrialnego DNA z włosa niezidentyfikowanej osoby plus szczątki niezidentyfikowanej osoby dają w rezultacie Mikołaja Kopernika - podsumował Kozłowski.

"Nadal nie mam podstaw, by wątpić"

Na konferencji zabrakło dwóch najważniejszych autorów odkrycia - kierującego projektem profesora archeologii Jerzego Gąssowskiego, który nie skorzystał z zaproszenia, oraz olsztyńskiego historyka dr. Jerzego Sikorskiego, będącego autorem hipotezy, dzięki której udało się zlokalizować pochówek. Ten ostatni przesłał tekst referatu, który odczytano w pierwszym dniu konferencji.

Na obradach pojawił się natomiast bp Jacek Jezierski, prepozyt archikatedry fromborskiej, który był pomysłodawcą poszukiwań. - Nadal nie mam podstaw, żeby wątpić w to odkrycie - powiedział ksiądz biskup po wysłuchaniu referatów.

W podobnym tonie wypowiadała się w dyskusji spora część słuchaczy i prelegentów, według których prawdopodobieństwo, że odnaleziona we Fromborku czaszka należała do astronoma, jest w świetle poczynionych badań duże lub bardzo duże. W sali zaznaczył się wyraźny podział.

Krytykującym odkrycie także wytknięto szereg błędów. Dr Tomasz Grzybowski z Zakładu Genetyki Molekularnej CM UMK stwierdził, że ogromna większość krytycznych uwag z zakresu genetyki poczynionych przez kierownika konferencji dr. Michała Kokowskiego powstała w wyniku nieporozumień i nieumiejętnego posługiwania się bazami danych DNA. Dr Tomasz Kupiec z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie zauważył, że niektóre krytyczne referaty oparto na zdjęciach i lekturze popularnonaukowych gazet, a nie analizie naukowych materiałów.

Uczestnicy konferencji byli zgodni, że dopiero odnalezienie krewnych Kopernika lub ich szczątków, a następnie porównanie ich DNA z kodem czaszki z Fromborka mogłoby posunąć badania identyfikacyjne ku rozstrzygnięciu.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Lut 2010, 09:22

Sonda Stardust koryguje lot w kierunku komety


Amerykańska sonda kosmiczna Stardust dokonała korekty swojej trajektorii lotu. Celem sondy jest kometa Tempel 1, do której doleci w przyszłym roku.

Manewr korygujący nastąpił 17 lutego, w jego ramach odpalono silniki sondy na czas 22 minut i 53 sekund, co zmieniło prędkość pojazdu kosmicznego o 24 metry na sekundę. Przelot sondy Stardust w pobliżu komety Tempel 1 ma nastąpić w Walentynki przyszłego roku, czyli 14 lutego 2011 r.

Na skutek dokonanej korekty sonda minie kometę o osiem godzin i dwadzieścia minut później niż planowano. Ma to zwiększyć szansę na wykonanie wysokiej rozdzielczości zdjęć powierzchni komety, która ma zaledwie 3 kilometry średnicy. Czas największego zbliżenia do komety jest ważny, gdyż ciało rotuje i różne jego obszary są oświetlane przez promienie słoneczne w różnym czasie.

Misja Stardust wystartowała z Ziemi 7 lutego 1999 r. Sonda pobrała próbki z komety Wild 2 i jako pierwsza w historii dostarczyła je na Ziemię do analizy w laboratoriach, zrzucając je w kapsule w styczniu 2006 r. W roku 2007 NASA nadała misji nową nazwę (Stardust-NExT - New Exploration of Tempel) i udała się w podróż do komety Tempel 1. Ciało to było wcześniej badane przez sondę Deep Impact, wypuściła ona pocisk, który uderzył w jądro komety.

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: NASA

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2399
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Lut 2010, 09:22

Zmarł twórca radioteleskopu w Arecibo


Zmarł Bill Gordon, twórca największego pojedynczego radioteleskopu na świecie. Pracująca w Arecibo antena ma ponad 300 metrów średnicy. Jest znana z badań naukowych i z ... filmów.

Gordon pracował na inżynieryjnym wydziale Cornell University, gdzie w latach pięćdziesiątych rozpoczął prace projektowe nad wielkim systemem radarowym zdolnym do badania ziemskiej jonosfery na dystanse wielu tysięcy kilometrów. Gordon zdawał sobie sprawę, że taki radioteleskop może również zostać użyty do badania Układu Słonecznego oraz na polu radioastronomii (wówczas dość nowej dziedziny astronomii).

Radioteleskop udało się wybudować w 1963 r., wtedy też dokonano nim pomiarów jonosfery. Następnie został użyty do wyznaczenia okresu rotacji Merkurego oraz do badania pulsarów (odkrytych w 1967 r.). W 1974 r. odkryto w Arecibo pierwszy podwójny pulsar.

Teleskop ma średnicę 304,8 metra (1000 stóp). Sama antena jest nieruchoma, natomiast porusza się nad nią odbiornik zbierający fale skupione przez antenę.

Radioteleskop w Arecibo odegrał również rolę filmową - "wystąpił" w filmie "Kontakt" z 1997 opowiadającym o odebraniu sygnału radiowego od pozaziemskiej cywilizacji, a także w jednym z filmów o Jamesie Bondzie z 1995 r. (tytułowa rola "Golden Eye").

Gordon Urodził się 8 stycznia 1918 r. w Paterson w stanie New Jersey w USA. W czasie II wojny światowej służył w siłach lotniczych oraz pracował w Narodowym Komitecie Badań Obronnych (National Defense Research Committee) nad wływem efektów pogodowych na działanie radarów. W 1948 r. przeprowadził się do Cornell. W 1950 r. opublikował teorię rozpraszania fal radiowych w troposferze (wspólnie z H. Bookerem).

Był dyrektorem Obserwatorium Arecibo od 1960 do 1965 r. Jego badania naukowe dotyczyły temperatury, gęstości i chemicznych własności ziemskiej jonosfery. W 1966 r. przeniósł się do Rice University, a w 1985 r. przeszedł na emeryturę. Otrzymał wiele międzynarodowych nagród, m.in. Złoty Medal Balth van der Pol (1966 r.), Złoty Medal Arctowskiego (1984 r.), Medal Radzieckiej Akademii Nauk (1985 r.), a także medal od Uniwersytetu w Sofii (1988 r.).

W roku 1941 jego żoną została Elva Freile. Mieli dwoje dzieci, czworo wnuków i troje prawnuków. Po śmierci żony w 2002 r., w roku 2003 poślubił Mary Elizabeth Bolgiano.

Bill Gordon zmarł 16 lutego z przyczyn naturalnych w Ithaca w stanie Nowy Jork w USA. Miał 92 lata.

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: University of Ithaca (stan Nowy Jork, USA)

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2400
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lut 2010, 10:04

Meteoryt Murchison zawiera miliony cząsteczek organicznych
Meteoryt Murchison znaleziony w Australii ponad 40 lat temu zawiera miliony cząsteczek organicznych.
Zdaniem badaczy z Instytutu Chemii Ekologicznej w Neuherbergu, zawierające węgiel cząsteczki nie są śladami form życia, ale świadczą o tym, że we wczesnych etapach powstawania Układu Słonecznego istniały warunki konieczne do powstania życia.

Meteoryt z Wiktorii jest prawdopodobnie starszy, niż Słońce, więc jego analiza dostarcza ważnych informacji na temat tego, co działo się we wszechświecie jeszcze przed powstaniem naszego układu planetarnego.
http://wiadomosci.onet.pl/2133743,16,me ... ,item.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lut 2010, 11:19

Ogólnoświatowa akcja GLOBE at Night 2010
Od 3 do 16 marca potrwa ogólnoświatowa kampania obserwacyjna, w ramach której każdy chętny może ocenić jak ciemne jest niebo w jego okolicy. Dostępne są materiały w języku polskim.

Akcja GLOBE at Night prowadzona jest co roku. Polega na tym, że uczestnicy sprawdzają ile gwiazd widać w konstelacji Oriona, oceniając w ten sposób jakie najsłabsze gwiazdy można dostrzec gołym okiem w swojej okolicy zamieszkania. Cała procedura nie jest trudna, a organizatorzy dostarczają instrukcje i materiały wyjaśniające jak dokonać oceny. Wśród 14 wersji językowych jest pakiet informacyjny po polsku.

W trakcie ubiegłorocznej akcji otrzymano ponad 15000 pomiarów z całego świata. Po ich zebraniu powstała mapa dostępna na stronie internetowej projektu pod adresem www.globeatnight.org. Znajdują się tam też dodatkowe informacje i materiały.

Akcja GLOBE at Night jest szczególnie polecana dla szkół, może być ciekawym uzupełnieniem lekcji. W jej ramach uczniowie mogą nauczyć się m.in. odnajdywania gwiazdozbioru Oriona na niebie, nauczyć się dokonywać obserwacji i pomiaru, a także zrozumieć wpływ człowieka i cywilizacji na otaczający świat oraz na ich własną okolicę zamieszkania.

Projekt ma na celu także zwrócenie uwagi społeczeństw na problem nadmiernego zanieczyszczenia nocnego nieba sztucznym światłem, które przeszkadza nie tylko astronomom, ale ma także znaczenie ekologiczne, a brak prawdziwej ciemnej nocy może być przyczyną niektórych problemów ze snem.

Rozwoju cywilizacji nikt nie ma zamiaru ograniczać, ale powinny zostać wypracowane rozwiązania, które spowodują stosowanie oświetlenia odpowiedniego do potrzeb (np. lampa oświetlająca ulicę, a nie wszystko dookoła, w tym świecąca w górę w niebo). Takie odpowiednie oświetlenie to także spore oszczędności dla budżetów gmin czy instytucji.

Więcej informacji:
GLOBE at Night 2010

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: GLOBE at Night
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2403
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lut 2010, 11:19

System satelitarny Meteosat Trzeciej Generacji


Pierwszy satelita meteorologiczny Meteosat został umieszczony na orbicie w 1977 r., czyli 33 lata temu. Obecnie trwają prace nad systemem Meteosat Trzeciej Generacji, który ma udoskonalić prognozowanie pogody.

Aktualnie na orbicie działają satelity Meteosat Drugiej Generacji. Zbierane przez nie każdego dnia dane są podstawą dla numerycznych prognoz pogody obliczanych przez najsilniejsze na świecie komputery. System ten ma działać do co najmniej 2015 r.

Trwają jednak już prace nad systemem satelitów kolejnej generacji (Meteosat Trzeciej Generacji). Ma on wystartować w 2015 r. Opracowują go Europejska Agencja Kosmiczna ESA oraz Europejska Organizacja ds. Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych (EUMETSAT) .

Obecnie oceniono projekty otrzymane od przemysłu i odpowiednia komisja zarekomendowała Dyrektorowi Generalnemu ESA wybrane z nich. Na początku marca mają być przekazane dodatkowe wyjaśnienia, po czym zostaną ogłoszone nazwy firm, z którymi rozpoczną się negocjacje. 15 marca zbierze się komitet EUMETSAT, który ma zaaprobować projekt programu Meteosat Trzeciej Generacji.

Więcej informacji:
Meteosat Third Generation takes a step forward

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: Europejska Agencja Kosmiczna ESA

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2404
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 01 Mar 2010, 09:28

Aktywność Słońca wychodzi z bardzo głębokiego minimum
Luty bieżącego roku był pierwszym od trzech lat miesiącem, w którym na tarczy Słońca, każdego dnia, widać było jakąś plamę - informuje serwis SpaceWeather.com.
Ostatnie maksimum 11-letniej aktywności słonecznej pojawiło się w latach 2000-2001. Obecnie, jesteśmy w końcówce bardzo głębokiego minimum. Prognozy mówiły, że powinniśmy z niego zacząć wychodzić już w roku 2009. Słońce było jednak wtedy wyjątkowo spokojne. W sumie, w zeszłym roku aż przez 260 dni tarcza Słońca nie zawierała ani jednej plamy. Jeśli jednak jakaś się pojawiała, była bardzo mała i szybko zanikała.

Luty 2010 roku przyniósł jednak bardzo poważną zmianę. Miesiąc rozpoczął się bowiem od pojawienia się na tarczy Słońca grupy plam, która potem rozrosła się do rozmiarów nie notowanych od ładnych kilku lat. Co więcej, w trakcie całego lutego nie było ani jednego dnia, w którym na Słońcu nie było żadnej plamy. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w styczniu 2007 roku. Przez następne trzy lata plamy słoneczne były bardzo sporadycznymi gośćmi i tarcza naszej dziennej gwiazdy była przeważnie pusta. Teraz sytuacja się zmienia. Wydaje się więc, że minimum aktywności słonecznej mamy definitywnie za sobą i aktywność Słońca będzie szybko rosła, aż do maksimum, którego spodziewamy się w latach 2011-2012.

Plamy słoneczne to nic innego jak miejsca na powierzchni Słońca chłodniejsze od otaczającej je materii o około 1000-2000 stopni. Dzięki temu, przez kontrast wydają nam się ciemniejsze. W rzeczywistości i tak są rozgrzane do temperatury rzędu 4000-4500 stopni K. Ciemne centrum plamy astronomowie nazywają cieniem. Jest on otoczony przez półcień, składający się ze radialnie ułożonych strug gorącego gazu, poprzetykanych chłodniejszymi obszarami.
http://wiadomosci.onet.pl/2134383,16,ak ... ,item.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Mar 2010, 08:43

Studenci zbierają pieniądze na rakietę
Polscy studenci z Krakowa, Wrocławia i Warszawy mogą stracić szansę na udział w prestiżowym międzynarodowym projekcie kosmicznym. Żacy pracują nad minisatelitą, który zostanie wystrzelony w Księżyc. Problem w tym, że wszystkie kraje, które biorą udział w projekcie muszą "złożyć się" na ten lot. W polskim budżecie nie ma jednak pieniędzy na ten cel, dlatego studenci postanowili wziąć sprawy w swoje ręce - pisze "Dziennik Polska"

W internecie żacy z AGH i politechnik Wrocławia i Warszawy, promują projekt naukowy "European Student Moon Orbiter" ("Europejski studencki orbiter księżycowy") oraz prowadzą akcję "Wesprzyj polskich studentów w podboju Księżyca" i proszą o wsparcie finansowe

W projekcie bierze udział ponad 200 studentów z całego świata, w tym z Polski. Aby lot rakiety z satelitą doszedł do skutku, do 2013 r. Polska musi zapłacić 135 tys. euro. - Nie mamy takiej kwoty - mówi Adam Karcz z Politechniki Warszawskiej, jeden z uczestników projektu. Jeszcze w tym tygodniu Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego spotka się ze studentami w tej sprawie - czytamy w publikacji "Dziennika Polskiego".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... prasa.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Mar 2010, 11:23

Internauci proszeni o pomoc w poszukiwaniu słonecznych burz
Na platformie Zooniverse pojawił się nowy społecznościowy projekt naukowy - Solar Stormwatch. Astronomowie zachęcają internatów do poszukiwania burz, podczas których ze Słońca wyrzucane są miliony ton materii.
Solar Stormwatch - po polsku Słoneczna Wachta Burzowa - to projekt, w którym użytkownicy internetu mogą śledzić "kosmiczne sztormy", które na Ziemi i w jej okolicy zagrażają m.in. sieciom przesyłowym czy satelitom komunikacyjnym, przez co może dochodzić do zakłóceń w działaniu telefonów komórkowych czy radiostacji.

Obrazy i dane wykorzystywane w projekcie pochodzą z należącej do NASA sondy STEREO. Dzięki jej pracy możliwe jest przygotowanie kosmicznej prognozy pogody, w tym określenie momentów, w których Ziemia może znaleźć się w zasięgu słonecznych burz.

W Słonecznej Wachcie zadaniem internatów jest odnajdywanie na fotografiach sztormów i ich śledzenie. Zdjęcia pochodzą bezpośrednio z satelity i nie są retuszowane, a przez to są często niewyraźne, co utrudnia zadanie. Jednak dzięki pomocy internautów naukowcy będą w stanie lepiej zrozumieć mechanizmy powstawania sztormów oraz poprawić metody ich przewidywania.

Solar Stormwatch to już czwarty projekt, który powstał na platformie Zooniverse. Jego twórcami są astronomowie z Królewskiego Obserwatorium Greenwich oraz naukowcy z Citizen Science Alliance, czyli konsorcjum kilku czołowych brytyjskich i amerykańskich uniwersytetów, które w 2007 roku spopularyzowało ideę społecznościowych projektów naukowych poprzez uruchomienie Galaktycznego Zoo.

Od tego czasu w internetowym klasyfikowaniu galaktyk wzięło udział ponad ćwierć miliona osób, w tym blisko 20 tys. z Polski.
http://wiadomosci.onet.pl/2135314,16,in ... ,item.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Mar 2010, 11:24

Sonda New Horizons bliżej Plutona niż Słońca
Lecąca w kierunku Plutona sonda New Horizons jest już bliżej tej planety karłowatej niż Słońca - poinformowała NASA.
Pierwsze plany dotyczące misji na Plutona powstały już w roku 1988. Wtedy wydawało się naturalne, że niedawno zdegradowana planeta wymaga wizyty i to jak najszybszej, bowiem na przełomie XX i XXI stulecia Pluton znajdował się w peryhelium, czyli w okresie najciekawszym do badań.

Pluton znajduje się średnio 30 razy dalej od Słońca niż Ziemia, przez co otrzymuje tylko 6 proc. tego promieniowania, co nasza planeta. Jego powierzchnia ma średnią temperaturę tylko 40 stopni powyżej zera bezwzględnego. Ze względu na eliptyczną orbitę, w momencie gdy jest najbliżej Słońca, ilość otrzymywanego promieniowania jest wyraźnie wyższa, niż w momencie gdy jest najdalej. Badania Plutona w okolicach jego peryhelium dają więc większe szanse na określenie aktywności jego powierzchni i atmosfery.

Dodatkowo, badanie tak odległego obiektu, należącego wraz ze swoim księżycem Charonem do ciał Pasa Kipera, jest niejako spojrzeniem w przeszłość i potencjalnym źródłem informacji o początkach naszego Układu.

Pierwotnie, sonda do Plutona miała wystartować już w roku 2001, lecz problemy z budżetem spowodowały spore przesunięcie tego terminu. Biorąc pod uwagę, że Pluton już cały czas oddala się od Słońca a czas ucieka, NASA ostatecznie zdecydowała się na zatwierdzenie misji New Horizons. Po początkowych perypetiach związanych z obcięciem funduszy i groźbą anulowania misji, od 2002 roku wszystko zaczęło toczyć się zgodnie z zamierzeniami projektantów wartej 675 milionów dolarów sondy.

Ogólny plan misji zakładał wystrzelenie sondy w styczniu 2006 roku, rozpędzenie jej przy pomocy grawitacji Jowisza w 2007 roku i początek badań układu Pluton-Charon w lecie 2015 roku.

Jak poinformowała właśnie NASA, dokładnie 25 lutego tego roku New Horizons znalazła się w tym punkcie swojej trajektorii, który znajduje się w połowie drogi między Słońcem a Plutonem. Od tego momentu można więc zacząć pisać, że sonda ma już bliżej, niż dalej do swojego celu. Grawitacja Słońca zrobiła jednak swoje i sonda zwolniła do tego stopnia, że jej lot potrwa jeszcze prawie 5,5 roku.

Ważąca 465 kilogramów i zawierająca siedem głównych instrumentów sonda New Horizons dotrze do układu Pluton-Charon dopiero w roku 2015. Głównym zadaniem misji będzie scharakteryzowanie ogólnej geologii i geomorfologii obu ciał, zrobienie map powierzchni zarówno w sensie kartograficznym, jak i różnic w składzie chemicznym oraz temperatury. Misja ma też zbadać atmosferę Plutona.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami NASA, sonda po zbadaniu Plutona i Charona może zostać skierowana do dalszych obiektów należących do Pasa Kuipera
http://wiadomosci.onet.pl/2135312,16,so ... ,item.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostGregohr | 02 Mar 2010, 11:38

Paweł Baran napisał(a):Żacy pracują nad minisatelitą, który zostanie wystrzelony w Księżyc.


chyba w kierunku Księżyca? bo inaczej co to za satelita, który ma na celu uderzyć w Księżyc?
10x50,20x70,SW200/1200DobsGoTo
...take a look, to the sky, just before You die- it's the last time he will...
...zmazując barwy lasom i polom, mknie balon nocy -z knajpy- gondolą...
Awatar użytkownika
 
Posty: 733
Rejestracja: 03 Lip 2007, 13:25
Miejscowość: Poznań

PostPaweł Baran | 02 Mar 2010, 18:43

Trzęsienie ziemi w Chile spowodowało skrócenie dni
Potężne trzęsienie ziemi w Chile oprócz wielu ofiar w ludziach i potwornych zniszczeń może mieć jeszcze jeden skutek. W jego wyniku dni mogą stać się krótsze - informuje serwis Aol News.

Przeczytaj również: "Czy Europie grozi "niewyobrażalna katastrofa"?

Jak twierdzą naukowcy NASA, kataklizm jaki nawiedził południowoamerykański kraj w zeszłym tygodniu, mógł zmienić rozłożenie ogólnej masy Ziemi i doprowadzić do skrócenia dni.


Geofizyk z NASA Richard Gross powiedział telewizji Bloomberg, że w wyniku trzęsienia oś Ziemi zmieniła się o około 8 centymetrów, co spowodowało skrócenie dni o 1,26 mikrosekundy. Mikrosekunda to jedna milionowa sekundy.

Według uczonych, po trzęsieniu ziemi, które w 2004 roku nawiedziło Sumatrę, dzień skrócił się o 6,8 mikrosekundy.

- Trzęsienie ziemi w Chile było piątym lub szóstym (trwają w tej kwestii spory) co do wielkości od 1900 roku, czyli od czasu, kiedy zaczęto pomiary sejsmologiczne. Hipocentrum było blisko granicy płyty tektonicznej południowoamerykańskiej. Skutki w liczbie ofiar są mniej tragiczne niż na Haiti, ponieważ hipocentrum znajdowało się sześć razy głębiej niż ognisko wstrząsów, które zniszczyły doszczętnie Port-au-Prince. Wyzwolona siła była 800 razy potężniejsza niż trzęsienia na Haiti, ale rozłożyła się na powierzchni 400 kilometrów kwadratowych - powiedział Wirtualnej Polsce sejsmolog dr Paweł Wiejacz.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Mar 2010, 19:03

W marcu koło Ziemi przelecą 22 planetoidy


W ciągu marca b.r. w odległości mniejszej niż 0,2 jednostki astronomicznej Ziemię miną 22 planetoidy. Największą z nich będzie Mithra o średnicy ponad 2 kilometrów.

Ziemię cały czas mijają w bliskich na skalę kosmiczną odległościach obiekty zwane NEO, od angielskiego Near-Earth Objects. Są to najczęściej różnych rozmiarów planetoidy, ale także komety i odpowiednio duże meteoroidy. Do tej kategorii można też zaliczyć zbudowane przez człowieka sondy kosmiczne znajdujące się na odpowiednich orbitach wokół Słońca.

Obiekty NEO są pilnie obserwowane i poszukiwane na niebie przez specjalnie do tego przeznaczone teleskopy. Na witrynie internetowej projektu NASA o nazwie "Near Earth Object Program" (neo.jpl.nasa.gov) można sprawdzić listę znanych obiektów NEO oraz tabelę z ich przewidywanymi przelotami w pobliżu Ziemi.

Gdy za kryterium wybierzemy odległość od Ziemi 0,2 jednostki astronomicznej, czyli 30 milionów kilometrów, to w marcu możemy spodziewać się 22 takich spotkań Ziemi z obiektami NEO. Pierwsze już nastąpiło w poniedziałek 1 marca, w odległości 23 razy większej niż dystans do Księżyca minęło nas ciało o średnicy szacowanej na od 140 do 310 metrów.

Najbliższe pod względem minimalnego dystansu spotkanie ma nastąpić w środę 3 marca. Wtedy obiekt oznaczony jako (2001 PT9) przeleci koło naszej planety w odległości 11 razy większej niż Księżyc. Ciało to ma szacowaną średnicę od 190 do 420 metrów. Jego prędkość względem Ziemi wyniesie 13 km/s.

Największą z mijających w marcu Ziemię planetoid będzie 4486 Mithra, która ma od 2 do 4,5 kilometrów średnicy. Z prędkością 23 km/s minie ona Ziemię 12 marca w odległości 73 razy większej niż Księżyc (ponad 28 milionów kilometrów).

Możemy jednak spać spokojnie, raczej żadna z wymienionych planetoid nie zderzy się z Ziemią. Wśród znanych planetoid przelatujących blisko naszej planety w ciągu najbliższego roku żadna nie powinna zbliżyć się na odległość mniejszą niż dystans Ziemia-Księżyc.

Więcej informacji:
Near Earth Object Program
Najbliższe spotkania Ziemi z obiektami NEO

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: NASA / Near Earth Object Program

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2413
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Mar 2010, 19:04

Marsjański Phoenix ciągle milczy


Misja lądownika Phoenix już się zakończyła, ale NASA nie traci nadziei na ponowny kontakt ze swoją sondą. Nadzieje te budzi wiosna rozpoczynająca w miejscu lądowania na Marsie.

Phoenix wylądował w rejonach arktycznych Marsa w roku 2008. Misja była zaplanowana na trzy miesiące, ale sonda działała o dwa miesiące dłużej. W zasadzie Phoenix nie powinien przetrwać zimowych warunków. NASA jednak próbuje sprawdzić, czy okazał się bardziej odporny niż przewidywano.

Sonda jest zasilana bateriami słonecznymi, a teraz rozpoczyna się na Marsie wiosna w miejscu, gdzie znajduje się Phoenix. Krążąca na orbicie sonda Mars Odyssey nasłuchuje sygnałów z Phoenixa. Pierwszy okres nasłuchiwania w styczniu nie dał pozytywnych rezultatów. Podobnie 60 przelotów nad rejonem lądowania w lutym (od 22 do 26 lutego) również nie przyniosło pozytywnych rezultatów. NASA podejmie jeszcze trzecią próbę w kwietniu.

Na Marsie znajdują się aktualnie dwa działające amerykańskie łaziki Spirit i Opportunity, natomiast na orbicie krążą amerykańskie sondy Mars Odyssey i Mars Reconnaissance Orbiter oraz europejska Mars Express.

Więcej informacji:
Mars Odyssey Still Hears Nothing From Phoenix

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]


http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2414
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostGregohr | 03 Mar 2010, 16:48

na jakim supersprzęcie uczyć się będą studenci Uniwerysteu Jagiellońskiego?
http://przetargi.adm.uj.edu.pl/tresc.php?Id=1071

tak swoją drogą sztuka wyszła za niecałe 270zł. Janusz, nie wcisnąłbyś im skyluksa w hurcie za taką cenę?
10x50,20x70,SW200/1200DobsGoTo
...take a look, to the sky, just before You die- it's the last time he will...
...zmazując barwy lasom i polom, mknie balon nocy -z knajpy- gondolą...
Awatar użytkownika
 
Posty: 733
Rejestracja: 03 Lip 2007, 13:25
Miejscowość: Poznań

PostPaweł Baran | 04 Mar 2010, 09:46

Dzisiaj startuje liczenie gwiazd na niebie
Od dzisiaj do 16 marca potrwa ogólnoświatowy projekt liczenia gwiazd na nocnym niebie. Wziąć w nim może każdy chętny. Celem projektu GLOBE at Night jest sprawdzenie na ile ciemne jest niebo w różnych miejscach na Ziemi.

Akcja jest szczególnie polecana uczniom w ramach zajęć szkolnych albo w ramach wspólnego spaceru z rodzicami. W projekcie może jednak wziąć udział każdy, niezależnie od wieku i miejsca zamieszkania.

Projekt nazywa się GLOBE at Night, co oznacza "Glob w Nocy". Prowadzony jest co roku od kilku lat przez międzynarodowy program GLOBE, w którym uczestniczy m.in. Polska.

Udział w projekcie polega na wyjściu wieczorem na spacer i przy bezchmurnym niebie odnalezieniu gwiazdozbioru Oriona. Następnie należy policzyć ile gwiazd w nim widać. Najprościej dokonać tego poprzez porównanie z mapkami opracowanymi przez organizatorów. Następnie wynik należy przesłać poprzez stronę internetową.

Na witrynie internetowej www.globeatnight.org dostępne są materiały pomocnicze i instrukcje w kilku językach. Dostępny na stronie pakiet informacyjny w języku polskim przygotował portal Astronomia.pl.

Pod podanym adresem można też znaleźć mapę świata z naniesionymi wynikami obserwacji nadesłanymi przez uczestników projektu. W trakcie akcji w roku 2009 otrzymano ponad 15 tysięcy pomiarów.

W wielu miejscach na świecie nocne niebo nie jest naprawdę czarne, jest nadmiernie zanieczyszczone sztucznym światłem. Taki brak prawdziwej nocy może mieć niedobre skutki dla ekologii (np. dla niektórych zwierząt), ale i dla ludzkiego zdrowia (jest przyczyną niektórych kłopotów ze snem).

Jednym z celów akcji GLOBE at Night jest zwrócenie uwagi na ten problem. Jest to też dobra okazja do nietypowej lekcji w ramach zajęć szkolnych, pokazującej jaki jest wpływ człowieka na środowisko.

Więcej informacji:
GLOBE at Night 2010
Pakiet informacyjny po polsku

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: GLOBE at Night
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2415
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Mar 2010, 09:47

Kolejne dowody na występowanie wody na Księżycu


NASA opublikowała kolejne wyniki obserwacji z amerykańskiego radaru zamontowanego na indyjskiej sondzie księżycowej Chandrayaan-1. W okolicach bieguna północnego Księżyca znaleziono kilkadziesiąt małych kraterów z wodą w postaci lodu.

Instrument zbudowany przez NASA nazywał się Mini-SAR i był radarem. W latach 2008/2009 działał na pokładzie indyjskiej sondy Chandrayaan-1 badającej Księżyc. Wykonywał mapy stale zacienionych kraterów, które nie są widoczne z Ziemi.

W efekcie badań znaleziono ponad 40 kraterów o rozmiarach od 2 do 15 kilometrów z zawartym w nich lodem wodnym. Całkowitą masę lodu szacuje się na 600 milionów ton.

Wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym "Geophysical Research Letters". Rezultaty te są zgodne z wynikami uzyskanymi przez inne instrumenty NASA - Moon Mineralogy Mapper z satelity Chandrayaan-1 odkrył cząsteczki wody w polarnych rejonach Księżyca, a amerykański satelita LCROSS wykrył obecność pary wodnej.

Więcej informacji:
NASA Radar Finds Ice Deposits at Moon's North Pole; Additional Evidence of Water Activity on Moon

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: NASA

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2416
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Mar 2010, 13:22

Specjalne pokazy nieba w Żaganiu w ramach akcji GLOBE at Night
W Żaganiu w dniach 6 i 13 marca odbędą się specjalne pokazy nieba w okolicach Pałacu Żagańskiego. To efekt udziału Centrum Kultury w Żaganiu w międzynarodowej akcji GLOBE at Night.

Sekcja Astronomiczna Centrum Kultury w Żaganiu zorganizuje dwa specjalne pokazy nieba od godziny 19:00. W ich ramach instruktor zapozna wszystkich z gwiazdozbiorem Oriona. Będzie można przeprowadzić wspólne obserwacje w ramach akcji GLOBE at Night. "Na deser" odbędzie się pokaz przez teleskop, a w jego ramach będzie można podziwiać mgławicę M42 w Orionie.

"Projekt Globe at Night jest wspaniały przykładem jak w prosty sposób można czynnie uczestniczyć w badaniach naukowych. Takich projektów w czasie Międzynarodowego Roku Astronomii 2009 mieliśmy okazję gościć wiele, lecz nie zawsze pogoda sprzyjała nam by w nich czynnie uczestniczyć. Tym razem jest inaczej i dlatego nie przepuszczamy okazji. Zachęcamy wszystkich w naszym mieście i poza nim, a szczególnie szkoły, do wzięcia udziału w tej wspaniałej naukowej przygodzie." mówi Jacek Patka z Centrum Kultury w Żaganiu.

W minionym Międzynarodowym Roku Astronomii 2009 w Żaganiu zorganizowanych zostało bardzo wiele akcji i imprez astronomicznych. Dodatkowo świętowano Rok Keplerowski, gdyż Kepler mieszkał przez pewien czas w Żaganiu.

"Rok Astronomii był dla nas wspaniałym wydarzeniem i swoją działalnością chcemy kontynuować to co zaczęliśmy. Dzięki niemu poznaliśmy wielu wspaniałych przyjaciół na całym świecie i dzisiaj wspólnie realizujemy nasze marzenia i pasje. Mieszkaniec naszego miasta, Johannes Kepler, sam kroczył tą drogą." kontynuuje Patka.

W projekcie GLOBE at Night może wziąć udział każdy chętny. Informacje i materiały znajdują się na stronie internetowej www.globeatnight.org. Są tam również przetłumaczone przez portal Astronomia.pl materiały po polsku: dla uczniów, rodziców i nauczycieli.

Więcej informacji:
Astronomia w Żaganiu

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: Sekcja Astronomiczna Centrum Kultury w Żaganiu
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2417
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Mar 2010, 15:31

Sonda Mars Express udanie minęła Phobosa
Europejska sonda przeleciała w środę 3 marca w pobliżu jednego z księżyców Marsa. W astronomicznej skali spotkanie było dosłownie "o włos", bowiem odległość sondy od księżyca wyniosła zaledwie 67 kilometrów.

Było to zbliżenie na najmniejszą odległość w historii badań Phobosa. Naukowcy wykorzystali je do zbadania pola grawitacyjnego księżyca i wywnioskowania z niego rozkładu masy we wnętrzu obiektu.

Oscylatory częstotliwości radiowych w stacjach naziemnych są 100 tysięcy razy stabilniejsze niż działający na pokładzie sondy. Ponieważ eksperyment wymagał jak największej dokładności, więc w czasie jego przebiegu sygnał z Ziemi był przesyłany do sondy i potem od niej powracał na Ziemię.

Sygnał radiowy podróżujący z prędkością światła potrzebował 6 minut i 34 sekund na dotarcie do sondy i drugie tyle na powrót na Ziemię. Zatem cała jego droga trwała 13 minut i 8 sekund. Sygnał był na tyle silny, że nawet radioamatorzy mogli go usłyszeć, ale aby wykryć niewielkie zmiany w sygnale spowodowane przez wpływ grawitacji Phobosa na ruch sondy potrzebny był dużo bardziej wyrafinowany sprzęt.

Księżyc Phobos wygląda jak jednolite ciało, ale wcześniejsze przeloty pokazały, że nie może być taki w całości - musi być w 25-35 proc. porowaty. Obecnie trwa analiza danych uzyskanych z sondy Mars Express. Powie ona naukowcom ile pustych przestrzeni może znajdować się we wnętrzu księżyca.

Przelot koło Phobosa 3 marca był elementem większej kampanii 12 przelotów koło księżyca w lutym i marcu b.r. Podczas każdego z przelotów uruchamiane są różne instrumenty naukowe znajdujące się na pokładzie sondy Mars Express.

Więcej informacji:
Phobos Flyby Success

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: Europejska Agencja Kosmiczna ESA
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2418
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33578
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości

AstroChat

Wejdź na chat