Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 23 Wrz 2019, 08:16

Sonda Juno dostarczyła zdjęcia zaćmienia Słońca na Jowiszu
Autor: John Moll (2019-09-22)
Sonda kosmiczna Juno dostarczyła na Ziemię kolejne rewelacyjne zdjęcia Jowisza. Tym razem, kamera JunoCam uchwyciła wyjątkowe zjawisko – zaćmienie Słońca na Jowiszu!
Powyższy obraz został przetworzony przez Kevina Gilla, inżyniera oprogramowania agencji NASA. Przedstawia ono Jowisza oraz wielki cień księżyca Io, który znalazł się między gazowym olbrzymem a Słońcem.
Natomiast zdjęcie poniżej zostało wykonane, gdy sonda Juno znajdowała się około 8 000 kilometrów nad powierzchnią Jowisza. Statek kosmiczny przemieszcza się po bardzo eliptycznej orbicie i raz znajduje się bardzo blisko gazowej planety, po czym oddala się na odległość ponad 8 milionów kilometrów.
Io posiada rozmiar zbliżony do ziemskiego Księżyca. Jednak Jowisz to ogromna planeta, dlatego księżyc Io podczas zaćmienia rzuca niewielki cień na powierzchnię planety.
Sonda Juno, która dotarła do Jowisza w 2016 roku, dostarczyła nam ogromne ilości nieprzetworzonych zdjęć, które naukowcy wykorzystują do obserwacji i badań planety. Statek kosmiczny wykonał już 23 z 35 zaplanowanych bliskich przelotów. Ostatni zostanie wykonany 30 lipca 2021 roku, po czym Juno wleci w atmosferę Jowisza, gdzie jego żywot dobiegnie końca.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/sond ... na-jowiszu

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda Juno dostarczyła zdjęcia zaćmienia Słońca na Jowiszu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda Juno dostarczyła zdjęcia zaćmienia Słońca na Jowiszu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Wrz 2019, 08:18

Wybrano asteroidę, na której przetestuje się technikę zmiany trajektorii orbity
Autor: admin (22 Wrzesień, 2019)
Trwają przygotowania do pierwszego testu programu obrony planetarnej. Naukowcy z agencji ESA i NASA wybrali asteroidę, na której w kolejnych latach przeprowadzony zostanie eksperyment z impaktorem. Szczegółowe rezultaty z tego testu otrzymamy w drugiej połowie lat 20.
W dniach 15-20 września, w Genewie odbywało się spotkanie naukowców zaangażowanych w projekt AIDA (Asteroid Impact and Deflection Assessment). Dyskutowano między innymi o misji sondy kosmicznej Hayabusa 2, która w kwietniu 2019 roku wystrzeliła pocisk w kierunku asteroidy Ryugu. Okazało się, że w wyniku impaktu powstał krater większy niż oczekiwano, a materiał na powierzchni zachowywał się niczym piasek.
Wyniki tego eksperymentu mają ważne znaczenie dla przyszłego testu obrony planetarnej w ramach projektu AIDA. Naukowcy muszą mieć bowiem pewność, że orbita asteroidy, uderzonej przez statek kosmiczny, zmieni się zgodnie z oczekiwaniami. Może się okazać, że test nie przyniesie takich rezultatów, jakie otrzymano podczas symulacji komputerowych i eksperymentów laboratoryjnych.
Dlatego eksperci zdecydowali, że pierwszy eksperyment zostanie przeprowadzony na asteroidzie binarnej (65803) Didymos. Impaktor DART (Double Asteroid Redirection Test) uderzy w asteroidę Didymos B – stosunkowo mały obiekt kosmiczny o średnicy 160 metrów, który krąży wokół znacznie większej asteroidy o nazwie Didymos A. System ten znajduje się dość niedaleko Ziemi i istnieje bardzo niewielkie ryzyko, że eksperyment pójdzie w niewłaściwym kierunku i zagrozi ludzkości.
Impaktor DART powinien uderzyć w Didymos B z prędkością 23 760 km/h i nieznacznie zmniejszyć prędkość tej asteroidy, aby delikatnie zmienić jej orbitę. Statek kosmiczny zostanie wystrzelony w lipcu 2021 roku, a zderzenie powinno nastąpić we wrześniu 2022 roku. Tuż przed impaktem, DART uwolni małą sondę obserwacyjną LICIAcube, która będzie przyglądać się eksperymentowi i dostarczy zdjęcia na Ziemię. Naukowcy będą mogli również obserwować układ Didymos z pomocą ziemskich teleskopów.
Następnie w 2023 roku wystartuje niewielki statek kosmiczny Hera, który w 2027 roku rozpocznie obserwację asteroidy Didymos B i wtedy otrzymamy szczegółowe dane o eksperymencie. Miną zatem długie lata, aż otrzymamy kompletne wyniki i dowiemy się, czy ta technika zmian trajektorii orbity jest w ogóle skuteczna i opłacalna.
Źródło:
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nauk ... przetest...
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/wy ... rii-orbity

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wybrano asteroidę, na której przetestuje się technikę zmiany trajektorii orbity.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wybrano asteroidę, na której przetestuje się technikę zmiany trajektorii orbity2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wybrano asteroidę, na której przetestuje się technikę zmiany trajektorii orbity3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Wrz 2019, 08:20

Udany start CZ-11 (19.09.2019
2019-09-22. Krzysztof Kanawka
Dziewiętnastego września nastąpił udany start rakiety CZ-11 z pięcioma małymi satelitami na pokładzie.
Do startu rakiety CZ-11 doszło 19 września 2019 o godzinie 08:42 CEST. Start nastąpił z kosmodromu Jiuquan. Na pokładzie tej rakiety znalazło się pięć małych satelitów o wspólnej nazwie “Trzecia Grupa Zhuhai-1”. Lot przebiegł prawidłowo i satelity znalazły się na orbicie o wysokości około 545 na 495 km o nachyleniu 97,4 stopnia.
Satelity Zhuhai-1 mają służyć do cywilnych obserwacji Ziemi. Satelity zostały zbudowane przez chińską firmę Zhuhai, która zamierza łącznie używać 34 małych satelitów. Satelity mają dostarczać hiperspektralnych obrazów naszej planety oraz wideo z maksymalną rozdzielczością około 1 – 2 metrów. Każdy z satelitów ma masę około 50 kg.
(PFA)
https://kosmonauta.net/2019/09/udany-st ... 9-09-2019/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany start CZ-11 (19.09.2019).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Wrz 2019, 08:21

Ostatnie starty chińskich rakiet orbitalnych
2019-09-22.
W ostatnich dniach Chiny przeprowadziły dwa udane starty orbitalne. Z Taiyuan wystartowała 12 września rakieta Długi Marsz 4B z trzema satelitami, a tydzień później w Jiuquan przeprowadzono start rakiety Długi Marsz 11 z pięcioma ładunkami.
Satelita rządowy i eksperymenty na orbicie
Z kosmodromu Taiyuan w północnych Chinach wystartowała 19 września rakieta Długi Marsz 4B. Po udanym locie umieściła na orbicie dwa satelity obserwacyjne i eksperyment testujący żagiel słoneczny jako napęd.
Głównym ładunkiem misji był cywilny satelita rządowy Ziyuan 1-2D. Satelita został wysłany na polarną orbitę heliosynchroniczną, skąd będzie rejestrował obraz w psketrum światła widzialnego i bliskiej podczerwieni na potrzeby planowania urbanistycznego, zarządzania zasobami naturalnymi, ochrony środowiska oraz zarządzania klęskami żywiołowymi.
Dwoma dodatkowymi ładunkami lotu były: mikrosatelita BNU-1 do prowadzenia obserwacji zmian pokrywy lodowej w rejonie polarnym oraz identyfikacji statków przemierzających szlaki handlowe w tym obszarze oraz Taurus 1 - satelita standardu CubeSat z żaglem słonecznym, przeznaczonym do obniżania orbity i deorbitacji.
Satelity obserwacyjne Zhuhai 1
Z kosmodromu Jiuquan wystartowała 19 września lekka rakieta nośna Długi Marsz 11, wynosząc na orbitę pięć satelitów budowanej komercyjnej sieci obserwacyjnej Zhuhai 1. Cztery z pięciu wysłanych satelitów są wyposażone w wielospektralne urządzenia obrazujące, a jeden w kamerę wideo, umożliwiającą rejestrację obrazu o rozdzielczości 1 m/px.
Firma Zhuhai Orbita Aerospace Science and Technology planuje zbudować konstelację satelitów obserwacji radarowej, światła widzialnego, podczerwieni i wideo składającą się z 34 statków. Po czwartkowym locie ich flotylla urosła do 12 statków.
Podsumowanie
W tym roku przeprowadzono już 60 udanych startów orbitalnych. Chiny wysłały swoje rakiety 16 razy podobnie jak Stany Zjednoczone i Rosja. W przypadku Chin 2 starty nie zakończyły się powodzeniem. Ostatnia chińska awaria miała miejsce 22 maja, gdzie zawiódł 3. stopień rakiety Długi Marsz 4C. Wrześniowy start rakiety z tej samej rodziny był pierwszym po tej awarii.
Źródło: SN/Xinhua
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
• informacja prasowa o udanym starcie rakiety Długi Marsz 11 z satelitami Zhuhai-1
• informacja prasowa o udanym starcie rakiety Długi Marsz 4B z trzema ładunkami
Na zdjęciu: Rakieta Długi Marsz 11 podczas startu z satelitami flotylli Zhuhai-1. Źródło: XInhua/Wang Jiangbo.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/os ... rbitalnych

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ostatnie starty chińskich rakiet orbitalnych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Wrz 2019, 08:24

Jesienny powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo
2019-09-22. Andrzej
Po 7 tygodniowej przerwie w wieczornych obserwacjach Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) ponownie możemy cieszyć swój wzrok tą popularną wśród miłośników astronomii atrakcją o dogodnej dla każdego porze. Początek jesienni a co za tym idzie coraz krótsze dni z całą pewnością będą temu sprzyjać. Przeloty (ISS) będą atrakcją na wieczornym niebie aż do 9 października.
Wyobraźmy sobie, że nagle nad naszym domem przelatuje olbrzymi statek kosmiczny, szeroki niczym boisko do piłki nożnej, zbudowany z ogniw słonecznych. Ten niesamowity obiekt pojawia się niemal codziennie na nocnym niebie i możemy obserwować go bez większego wysiłku nieuzbrojonym okiem.

Stacja jest na tyle duża, a jej moduły baterii słonecznych odbijają tyle światła słonecznego, że jest widoczna z Ziemi jako bardzo jasny obiekt poruszający się po niebie z jasnością nawet do -5,8 magnitudo podczas perygeum przy 100% oświetleniu. Przy obecnych danych dostępnych w internecie oraz możliwości śledzenia położenia stacji na żywo jesteśmy w stanie przewidzieć pojawienie się jej na nocnym niebie z dokładnością do kilkunastu sekund.

Poniżej przedstawiamy widoczne przeloty stacji (ISS) na najbliższe dni. Przypominamy również o możliwości śledzenia aktualnego położenia stacji na naszym portalu.
Zobacz też:

- Sprawdź aktualne zachmurzenie
- Kalendarz zjawisk astronomicznych w 2019 roku
- Aktualne położenie ISS (Międzynarodowej Stacji Kosmicznej)


Źródło: astronomia24.com, heavens-above.com
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=946

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jesienny powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jesienny powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jesienny powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Wrz 2019, 08:25

Mars we Wrocławiu (28.09 i 05.10)
2019-09-23. Redakcja
Pod koniec września i na początku października we Wrocławiu odbędą się dwa ciekawe wydarzenia związane z Marsem.
Mars staje się coraz bardziej popularnym tematem. Moment, w którym człowiek postawi swoją stopę na Czerwonej Planecie, będzie przełomowy. Jednak to będzie dopiero pierwszy (i to dosłownie) krok w stronę kolonizacji innej planety.
Gra Misja:Mars
Wszystkich zainteresowanych tym tematem zapraszamy już 28 września na grę Misja:Mars, w której podczas Dolnośląskich Dni Innowacji wcielimy się w astronautów. Dla uczestników przygotowaliśmy nie lada wyzwanie – właśnie wylądowali z załogą na Marsie i muszą zbudować bazę dla kolejnych osadników. Jednak Czerwona Planeta nie do końca będzie im sprzyjać. Sprawdzimy, czy naszej załodze uda się przeżyć i sprawić, by Mars stał się bardziej przyjazną planetą.
Data i miejsce: 28 września, 11:00 – 13:00 , gmach NOT, ul. Piłsudskiego 7.
Więcej informacji i pełen harmonogram:
– Facebook: https://www.facebook.com/events/2692963890715325/
https://www.wroclaw.pl/go/wydarzenia/ed ... -innowacji
Kolonizacja Marsa. Jak wyglądać będzie marsjańskie miasto?
Tydzień później, czyli 5 października, na mieszkańców Wrocławia czeka kolejna porcja kosmicznych wydarzeń. W ramach Nocy Innowacji na Politechnice Wrocławskiej grupa Innspace przygotowała szereg atrakcji. O godzinie 16:00 rozpoczną prelekcją pt. „Kolonizacja Marsa. Jak wyglądać będzie marsjańskie miasto?”, gdzie opowiedzą o kosmicznej architekturze i przedstawią swój projekt kolonii dla 1000 osób, który zakwalifikował się do finału konkursu Mars Colony Prize. Zaraz po prelekcji odbędzie się warsztat dla dzieci i młodzieży pt. „Ruszamy na Marsa!”, podczas którego młodzi amatorzy eksploracji kosmosu zaplanują własną misję na Marsa – od lotu na Czerwoną Planetę, przez pomysł na bazę pozaziemską, po realizację zadań, które czekać będą na młodych astronautów na miejscu.
Dodatkowo podczas całego wydarzenia dostępna będzie wystawa poświęcona turystyce kosmicznej, lotom suborbitalnym, projektom pierwszych baz marsjańskich oraz wizji życia pierwszych mieszkańców Marsa, przygotowana na podstawie projektów grupy Innspace.
Data i miejsce: 5 października, 16:00 – 19:00, Centrum Wiedzy i Informacji Naukowo-Technicznej, pl. Grunwaldzki 11, Wrocław, bud. D 21
Szczegóły na:
– strona www: https://festiwalcyfryzacji.pl/wydarzeni ... oclawskiej
– wydarzenie: https://www.facebook.com/events/433053297334778/
Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy!
Redakcja serwisu Kosmonauta.net serdecznie dziękuje Pani Justynie Pelc za przesłaną informację.
https://kosmonauta.net/2019/09/mars-we- ... 9-i-05-10/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mars we Wrocławiu (28.09 i 05.10).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:04

Dziś równonoc jesienna i pierwszy dzień jesieni, a niebawem zmiana czasu na zimowy. Będziemy musieli przestawić zegarki?
2019-09-23.
Klaudia Zawistowska

Już dziś będzie miała miejsce równonoc jesienna. Poniedziałek 23 września jest pierwszym dniem jesieni 2019. Dla wielu nadejście jesieni wiąże się z pytaniami – kiedy zmiana czasu na zimowy i czy to ostatnia zmiana czasu?
Czym jest równonoc jesienna? Jest to dzień, podczas którego dzień i noc trwają równo po 12 godzin. Na Ziemi równonoc ma miejsce dwa razy w ciągu roku. Za pierwszym razem odbywa się ok. 20 marca. Wtedy oficjalnie żegnamy zimę i witamy wiosnę, dlatego zjawisko to nazywane jest również równonocą wiosenną.
Druga równonoc ma miejsce ok. 23 września. Żegnamy wtedy lato i witamy jesień. Ze względu na zmianę pór roku zjawisko to zwane jest równonocą jesienną. Od 23 września dni będą coraz krótsze, a noce dłuższe. Taka sytuacja będzie miała miejsce aż do 22 grudnia, kiedy to rozpocznie się astronomiczna zima.
Równonoc jesienna przybliża nas do zmiany czasu na zimowy?
Wiele osób zastanawia się, czy równonoc jesienna zwiastuje zmianę czasu. Uspokajamy, do zimowej manipulacji czasu został nam jeszcze miesiąc.
Zmiana czasu na zimowy w 2019 roku nastąpi w nocy z 26 na 27 października. Wskazówki zegara przesuniemy wtedy z godziny 3 na 2, co oznacza, że będziemy spać o godzinę dłużej.
"Pożyczoną" godzinę snu będziemy musieli oddać w marcu. W nocy z 28 na 29 marca przesuniemy wskazówki zegara z godziny 2 na 3, przez co nasz weekend będzie o godzinę krótszy.
Zmiana czasu na zimowy 2019 to ostatnia zmiana czasu?
Niestety październikowa zmiana czasu na zimowy nie będzie ostatnią zmianą czasu w historii. Parlament Europejski przegłosował już dyrektywę, na mocy której zmiana czasu przejdzie do lamusa. Proces ten będzie jednak długotrwały.
Do kwietnia 2020 roku kraje członkowskie mają obowiązek ustalić, który czas (letni czy zimowy) będzie u nich obowiązywał na stałe. Ostatnia zmiana czasu ma odbyć się w 2021 roku.
Zmiana czasu – czas zimowy czy letni?
Wiele osób zastanawia się, który czas będzie obowiązywał w Polsce po wycofaniu zmiany czasu. Z badania przeprowadzonego na zlecenie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii wynika, że około 80 proc. ankietowanych jest za wprowadzeniem w Polsce czasu letniego. Wynik tego badania nie jest wiążący.
https://wiadomosci.wp.pl/dzis-rownonoc- ... 351147649a

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dziś równonoc jesienna i pierwszy dzień jesieni, a niebawem zmiana czasu na zimowy. Będziemy musieli przestawić zegarki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:07

W kosmicznym obiektywie: Z bliska
2019-09-23. Alicja Pietrzak
Do uzyskania powyższego zdjęcia wykorzystane zostały dane z teleskopu Hubble’a, Europejskiego Obserwatorium Południowego i małych teleskopów na Ziemi. Przedstawia ono galaktykę M61, znaną także pod nazwą NGC 4303. Znajduje się ona 55 milionów lat świetlnych od naszej planety w gromadzie galaktyk w Pannie.
Podobnie jak Droga Mleczna jest galaktyką spiralną z poprzeczką, zawierającą obracające się ramiona, pasy pyłu, zabarwione na różowo obszary gwiazdotwórcze oraz gromady młodych błękitnych gwiazd. Centrum galaktyki można znaleźć przesunięte na lewo, a cały obraz przedstawia obszar nieba szeroki na 50 tysięcy lat świetlnych.
Source : NASA

https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... -z-bliska/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Z bliska.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:07

Mars: w poszukiwaniu życia – recenzja książki
2019-09-23. Anna Wizerkaniuk
Mars od zawsze cieszył się dużą popularnością wśród ludzi, czy to najpierw w różnych mitologiach świata jako bóg wojny, czy później, jako planeta zamieszkana przez kosmitów – Marsjan, a obecnie cel przyszłych lotów kosmicznych i możliwych kolonii. Dowodem na ludzką fascynację Czerwoną Planetą jest także szeroka gama książek, które można znaleźć na półkach w bibliotekach czy księgarniach. Wiele z nich porusza temat kolonizacji Marsa oraz życia na nim. Oczywiście część z nich to science fiction, tutaj nie można nie wspomnieć o Marsjaninie Andy’ego Weira, ale pojawiają się także bardziej popularnonaukowe, jak na przykład Jak będziemy żyć na Marsie Stephena Petraneka. Teraz do tej drugiej kategorii dołączyła także pozycja Mars. W poszukiwaniu życia autorstwa Davida Weintrauba – profesora astronomii na Uniwersytecie Vanderbilt w Stanach Zjednoczonych. I choć mamy tu do czynienia z książką popularnonaukową, to dla miłośników zielonych ludzików też coś się znajdzie.
Weintraub w swojej książce zabiera nas w podróż przez historię badań Marsa – planety, na której ludzie uparcie starają się odnaleźć życie. Autor dokładnie opisuje obserwacje Czerwonej Planety, począwszy od końca XIX wieku, aż do współczesności. Czytelnik może prześledzić jak badania prowadzone przyrządami o zbyt małej dokładności, a w przypadku teleskopów – zbyt małym powiększeniu, przyczyniły się do wysnucia teorii o istnieniu wysoko rozwiniętej rasy zamieszkującej naszego planetarnego sąsiada, której reminiscencje doprowadziły do zniechęcenia astronomów do badania planet, a co za tym idzie zahamowania rozwoju astronomii planetarnej. Jednak hipoteza kanałów na Marsie, to nie jedyny temat poruszony w książce. Weintraub przedstawia także historię bezowocnych poszukiwań chlorofilu, hipotezy o porostach oraz obserwowanego w nauce od połowy ubiegłego wieku tzw. marsjańskiego cyklu metanowego – detekcji najprostszego związku organicznego na Czerwonej Planecie, deklaracji o niezaprzeczalnym dowodzie na istnienie życia, wycofaniu się z odkrycia metanu i kolejnych prób jego wykrycia.
Warto zaznaczyć, że Mars. W poszukiwaniu życia to nie tylko obraz historii badań, ale także ludzkiego uporu i wiary w to, że Ziemia nie jest jedyną planetą, na której rozwinęło się życie. Takie nastawienie spowodowało, że niektórzy naukowcy wyciągnęli zbyt pochopnie wnioski, z których urosły błędne teorie. Jednak nie można powiedzieć, że te lata badań poszły na marne, mimo że nadal nie udało się odkryć życia poza Ziemią. Czytając Marsa, można się dowiedzieć także, że to, co nie odniosło pożądanego skutku w badaniu Czerwonej Planety, przyczyniło się do innych odkryć, nie tylko astronomicznych. Pluton nie zostałby odkryty, gdyby Percival Lowell nie zbudował obserwatorium do obserwacji kanałów, a naukowcy nie odkryliby ekstremofili – stworzeń żyjących w ekstremalnych warunkach.
Mars. W poszukiwaniu życia to pozycja, która nadaje się zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych miłośników astronomii, a w szczególności Czerwonej Planety. Dla tych drugich na pewno dużym plusem jest zamieszczona na końcu bogata lista artykułów naukowych, na których opiera się książka. Pozwala ona na jeszcze dokładniejsze zapoznanie się z opisywanymi badaniami. Weintraub stworzył książkę, która powinna znaleźć się na liście lektur obowiązkowych każdego, kto interesuje się badaniami obiektów w przestrzeni kosmicznej. Jednak, jeśli ktoś poszukuje pozycji o planach wysłania ludzi na Marsa w celu lepszego zbadania, a może i kolonizacji (a można wysunąć takie wnioski na podstawie astronauty znajdującego się na okładce), to niestety tego tutaj nie znajdzie.
Tytuł: Mars. W poszukiwaniu życia
Autor: David A. Weintraub
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
Stron: 249
Data wydania: 10 września 2019
Dziękujemy Wydawnictwu Naukowemu PWN za udostępnienie książki do recenzji.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... a-ksiazki/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mars w poszukiwaniu życia – recenzja książki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:09

Skąd biorą się komety w wewnętrznym Układzie Słonecznym?
2019-09-23.
Nowe badania naukowców z University of Central Florida mogą poważnie zmienić nasze rozumienie tego, w jaki sposób komety przemieszczają się z obrzeży Układu Słonecznego i są kierowane do jego wewnętrznego obszaru - bliżej Ziemi.
W pracy opublikowanej w The Astrophysical Journal Letters Gal Sarid i jego koledzy opisują odkrycie orbitalnej „bramki”, przez którą przechodzi wiele komet, nim zbliżą się one do Słońca. Brama ta została odkryta w ramach symulacji komputerowych wykonywanych dla tak zwanych centaurów - małych lodowych ciał poruszających się po chaotycznych orbitach między Jowiszem a Neptunem. Zespół badawczy modelował ewolucję tych ciał od obszaru spoza orbity Neptuna aż po wnętrze orbity Jowisza. Te lodowe ciała są uważane za niemal nieskazitelne pozostałości materiału pozostałego jeszcze po formowaniu się naszego Układu Słonecznego.
Przez długi czas naukowcy zastanawiali się nad możliwymi drogami komet z ich pierwotnego miejsca formacji ku obszarom leżącym dużo bliżej Słońca. W jaki sposób nowe komety, kontrolowane przez wpływ grawitacji Jowisza, zastępują te już utracone? Jaki jest etap przejścia między ich pobytem w zewnętrznym Układzie Słonecznym, w charakterze małych uśpionych ciał, a staniem się aktywnymi ciałami wewnętrznego Układu Słonecznego? Te pytania do tej pory pozostawały bez odpowiedzi.
Uważa się, że centaury pochodzą z obszaru położonego daleko za orbitą Neptuna - tak zwanego Pasa Kuipera. Często klasyfikowane są źródło komet rodziny Jowisza, które przebywają w wewnętrznym Układzie Słonecznym. Chaotyczna natura ich orbit utrudnia jednak przewidywanie kolejnych ruchów - a więc i ich przyszłości jako komet. Gdy takie lodowe ciała zbliżają się do Słońca, zaczynają uwalniać zawarty w sobie gaz i pył, tworząc rozmytą komę i wydłużony warkocz. Zdaniem Sarida jest to jedno z najbardziej imponujących zjawisk obserwowanych na nocnym niebie. Ale często jest to zjawisko bardzo ulotne, bowiem po zbliżeniu się takiej komety do Słońca może szybko dojść do jej zniszczenia, lub też do jej ponownego przejścia w stan uśpienia.
Pierwotnym celem naukowców było zbadanie historii dosyć ich zdaniem osobliwego centaura - 29P/Schwassmann-Wachmann 1 (SW1), średniej wielkości obiektu poruszającego się po prawie kołowej orbicie tuż za Jowiszem. Od dawna zadziwiał on astronomów swoją wysoką aktywnością i częstymi wybuchowymi rozbłyskami, które miały miejsce w pewnej odległości od Słońca, gdzie lód nie powinien już skutecznie parować. Zarówno jego orbita, jak i aktywność były jak gdyby cechami pośrednimi, stawiając go w klasyfikacji gdzieś pomiędzy innymi centaurami a kometami Jowiszowymi.
Zespół chciał sprawdzić, czy cechy ruchu orbitalnego SW1 są zgodne z postępem orbitalnym innych Centaurów. Okazało się, że ponad jeden na pięć obiektów tej klasy wchodzi po pewnym czasie na orbitę podobną do orbity SW1. Nie jest to więc jakiś swoisty wyjątek, a raczej dość przeciętny Centaur, przyłapany na ważnym akcie swej dynamicznej ewolucji.
Centaury przechodzące przez specyficzny obszar naszego układu są ponadto źródłem ponad dwóch trzecich wszystkich komet z rodziny Jowisza. To czyni te okolice główną bramą, w której powstają takie komety. Brama ta nie przetrzymuje ich jednak zbyt długo - większość Centaurów przekształca się w komety jowiszowe w ciągu kilku tysięcy lat.
Istnienie bramy zapewnia nam także od lat już poszukiwaną metodę identyfikacji Centaurów na ich trajektoriach zbliżających się do wewnętrznego Układu Słonecznego. SW1 jest obecnie największym i najbardziej aktywnym z garstki obiektów odkrytych w regionie kometarnej bramy, co czyni go głównym kandydatem do pogłębiania naszej wiedzy na temat orbitalnych i fizycznych przejść, które kształtują obserwowaną obecnie populację komet.
Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Polacy badają kolejny obiekt spoza Układu Słonecznego
• Oryginalna praca naukowa: 29P/Schwassmann-Wachmann 1, A Centaur in the Gateway to the Jupiter-Family Comets

Źródło: University of Central Florida
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska

Na zdjęciu: Orbity znanych centaurów. Źródło: Eurocommuter/Wikipedia
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/br ... slonecznym

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Skąd biorą się komety w wewnętrznym Układzie Słonecznym.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:11

Na Wenus mogło istnieć życie. Pojawiły się kolejne intrygujące informacje
2019-09-23.
Najnowsze modele komputerowe sugerują, że jeszcze 700 milionów lat temu druga planeta naszego Układu Słonecznego mogła być zdatna do zamieszkania, choć wydaje się, że obecny stan zupełnie na to nie wskazuje.
Bazując na serii możliwych scenariuszy, Michael Way i Anthony Del Genio z Goddard Institute for Space Science ustalili, że przez 2-3 miliardy na Wenus mogła znajdować się woda w stanie ciekłym, ale później atmosfera planety przeszła radykalną transformację. Obecnie Wenus to praktycznie piekło - jakby mało było tego, że jej nieprzezroczysta atmosfera składa się w 96,5% z dwutlenku węgla i może się pochwalić opadami z kwasu siarkowego, to jeszcze średnia temperatura na powierzchni wynosi jedynie… 462°C, czyli jest wystarczająco wysoka, by stopić ołów.
Mówiąc krótko, w obecnym stanie nie ma więc żadnych szans na utrzymanie tam wody w stanie ciekłym i jakąkolwiek zdatność do zamieszkania. Jednakże szczegółowe mapy radarowe stworzone na podstawie próbek kosmicznych zebranych w ciągu ostatnich 40 lat sugerują, że na Wenus mógł kiedyś znajdować się płytki ocean, co oznacza, że temperatura na miejscu była kiedyś znacznie niższa. Żeby sprawdzić, czy jest to możliwe, Way i Del Genio przeprowadzili serię 5 symulacji z wykorzystaniem różnych poziomów pokrycia powierzchni planety wodą, tj. ocean o głębokości 310, płytszy ocean o głębokości 10 m, wodę zamkniętą w glebie, głęboki ocean z topografią zbliżoną do ziemskiej i scenariusz, w którym cała planeta była pokryta 158-metrową warstwą wody.
Aby symulować Wenus z przedziału czasowego 4,2 mld lata temu - 715 mln lat temu, naukowcy wykorzystali je następnie w modelu 3D ogólnej cyrkulacji, czyli opisującym zachowanie się klimatu na podstawie równań mechaniki płynów oraz innych równań fizyki i chemii opisujących procesy istotne z punktu widzenia zmian klimatycznych. Odkryli wtedy, że w każdym z wymienionych wariantów Wenus utrzymywała temperaturę w stabilnym przedziale 20-50℃, czyli nieco wyższą niż komfortowe ziemskie standardy, ale wystarczająco chłodną dla wody w stanie ciekłym. Co więcej, zdaniem badaczy warunki takie utrzymywały się na planecie przez nawet 3 miliardy lat!
Co zatem się stało, że Wenus jest dziś prawdziwym piekłem? Naukowcy uważają, że pomiędzy 715 a 710 mln lat temu nastąpiło nagłe odgazowanie uwięzionego w różnych materiałach dwutlenku węgla, prawdopodobnie na skutek aktywności wulkanicznej. Dwutlenek węgla, który uwolnił się wtedy z magmy, nie mógł zostać jednak ponownie zaabsorbowany przez planetę, bo na jej powierzchni utworzyła się gruba warstwa zastygniętej lawy. Doszło więc do niekontrolowanego efektu cieplarnianego, czyli efektu, w którym zachodzi dodatnie sprzężenie zwrotne pomiędzy temperaturą powierzchni planety a zmniejszoną przezroczystością atmosfery, powodującego silne globalne ocieplenie, w wyniku którego oceany ulegają odparowaniu.
Źródło: GeekWeek.pl/europlanet society/Fot. NASA

https://www.geekweek.pl/news/2019-09-23 ... byc-zycie/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na Wenus mogło istnieć życie. Pojawiły się kolejne intrygujące informacje.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na Wenus mogło istnieć życie. Pojawiły się kolejne intrygujące informacje2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:13

Podziemne kontynenty tak stare jak Ziemia

2019-09-23.

Naukowcy odkryli, że podziemne kontynenty mogą być równie stare co Ziemia.

Jak wynika z nowych badań, podziemne kontynenty ukryte głęboko w płaszczu Ziemi mogły powstać, gdy starożytne oceany magmy zestaliły się ok. 4,5 mld lat temu.


Uczeni wiedzą o istnieniu podziemnych kontynentów już od lat 70. ubiegłego wieku. Teraz okazało się jednak, że nie powstały one w wyniku aktywności tektonicznej naszej planety, a mogą pochodzić z czasów jej początków. To oznacza, że prawdopodobnie przetrwały one kolizję z nieznanym ciałem niebieskim, która doprowadziła do uformowania Księżyca.

To niesamowite, że podziemne kontynenty przetrwały większość historii Ziemi w stosunkowo nietkniętej postaci - i to pomimo całej aktywności tektonicznej i wulkanicznej.

Zespół Curtisa Williamsa z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davies dokonał nowych analiz istniejących danych i zebrał nowe próbki z Hawajów, Islandii i Antarktydy. To właśnie w tych regionach gorące skały wypływają z jądra planety na powierzchnię. Próbki te zawierają starożytne izotopy lub odmiany atomów (takie jak Hel-3), które powstały jeszcze podczas Wielkiego Wybuchu.

W przeszłości wiele modeli geologicznych zakładało, że skały z wnętrza Ziemi zwane pióropuszami głębokiego płaszcza unosiły się na powierzchnię w liniach prostych.
Okazuje się jednak, że pióropusze głębokiego płaszcza nie poruszają się po linii prostej i często zmieniają kurs podczas podróży z jądra. Naukowcy stworzyli model, który zwrócił uwagę na zygzakowatą naturę pióropuszy płaszcza, by prześledzić ich trasę na powierzchnię.

Najnowsze odkrycia rzucają nowe światło na badanie początków Ziemi. Teraz celem naukowców jest dowiedzenie się, jak to możliwe, że podziemne kontynenty przetrwały tak aktywny okres w historii Ziemi niemalże nienaruszone.

Źródło: INTERIA


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3217391
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Podziemne kontynenty tak stare jak Ziemia.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:14

Kolizja wielkiej asteroidy wywołała epokę lodowcową na Ziemi
Autor: admin (2019-09-23 )
W czasie istnienia planety Ziemia, przynajmniej kilkukrotnie dochodziło do sytuacji gdy zjawiska kosmiczne wpływały na rozkwitające na niej życie. Do najsłynniejszych takich zdarzeń niewątpliwie należy upadek asteroidy w okolicy półwyspu Jukatan, który rzekomo unicestwił dinozaury. Okazuje się jednak, że kolizja w kosmosie może wywołać na Ziemi nawet epokę lodowcowa.
Naukowcy odkryli, że 466 milionów lat temu doszło do kolizji lub rozpadu wielkiej asteroidy, która miała, około 150 km średnicy. Był to największy rozpad w ciągu ostatnich 3 miliardów lat. Spowodowało to, że cały wewnętrzny Układ Słoneczny został wypełniony pyłem, który ostatecznie doprowadził do powstania epoki lodowcowej na Ziemi.
Na skutek rozpadu w Układzie Słonecznym znalazło się znacznie więcej pyłu i fragmentów kosmicznych skał, niż normalnie. Eksperci ustalili to wszystko po analizach osadów z Antarktydy, które zawierały kosmiczny pył oraz fragmenty mikrometeorytów sprzed 466 milionów lat. Ta dekompozycja asteroidy do dzisiaj odpowiada za obecność jednej trzeciej meteorów spadających na Ziemię.
Zwykle każdego roku nasza planeta zyskuje około 40 tysięcy ton pyłu z kosmosu. Obecnie na Ziemi około 1 procent całego pyłu jest pochodzenia kosmicznego. Zdaniem ekspertów z Uniwersytetu Chicago po rozpadzie tej gigantycznej asteroidy, przez przynajmniej 2 miliony lat do Ziemi docierało więcej pyłu co spowodowało znaczne ochłodzenie klimatu skutkujące zlodowaceniem.
Dzięki temu, że proces ten trwał kilka milionów lat, życie na Ziemi zdołało się zaadaptować do ochłodzenia i zmieniających się warunków. Co więcej naukowcy sugerują, że okres ten skutkował potem eksplozją nowych gatunków.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/koli ... a-na-ziemi

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kolizja wielkiej asteroidy wywołała epokę lodowcową na Ziemi.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kolizja wielkiej asteroidy wywołała epokę lodowcową na Ziemi2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:18

Lot rakiety ILR-33 BURSZTYN na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce
2019-09-23. Redakcja
10 września b.r. Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa przeprowadził z Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce kolejny test lotny rakiety ILR-33 BURSZTYN. Był to pierwszy lot rakiety cywilnej od czasów programu Meteor z polskiego wybrzeża. Badania miały na celu weryfikację działania podsystemów podczas lotu o zwiększonym pułapie. Przetestowane zostało m.in. aktywne sterowanie orientacją rakiety oraz komponenty systemów awionicznych.
Lot zakończył się pełnym powodzeniem, tj. zrealizowany został nominalny scenariusz misji oraz sukcesem zakończyła się próba podjęcia głowicy rakiety z Morza Bałtyckiego. Osiągnięto pułap 23 km. Możliwości osiągowe rakiety są znacznie wyższe, natomiast kierowano się względami bezpieczeństwa przy testach aktywnego sterowania powierzchniami sterowymi, ograniczeniami obszaru poziomego zabezpieczonego akwenu oraz warunkami pogodowymi. Pierwszą próbę startów z poligonu w Ustce podjęto w roku 2018, natomiast ze względu na zbyt silne wiatry, starty zostały odwołane (link: https://ilot.edu.pl/postepy-w-projekcie ... -bursztyn/).
Niniejszy test lotny jest kolejnym krokiem w ramach konsekwentnie realizowanego przez Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa programu rozwoju systemów wynoszenia. ILR-33 BURSZTYN jest pierwszą na świecie rakietą wykorzystującą nadtlenek wodoru o tak wysokim stężeniu (98%+). Stopniowe zwiększanie pułapu lotów ma na celu sukcesywne osiąganie gotowości do realizacji przekroczenia bariery 100 km. Zrealizowany test kończy etap prac rozwojowych nad aktualną konstrukcją i umożliwia przejście do ostatecznej fazy projektu, w ramach której powstanie nowa wersja, tj. ILR-33 BURSZTYN 2K. Kolejnym krokiem milowym będzie lot wersji 2K na zwiększony pułap, a następnie przekroczenie granicy 100 km.
W ramach niniejszego lotu przetestowane zostały rozwiązania techniczne, infrastrukturalne oraz procedury bezpieczeństwa. Potwierdzona została niezawodność komponentów, łączność z rakietą oraz sprawdzono zachowanie konstrukcji podczas manewrów sterowania. Do obsługi startu wykorzystano rozwiniętą przez Sieć Badawczą Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa infrastrukturę, tj. m. in.: stanowisko kontroli lotu, układ nadążny do śledzenia rakiety, strefę integracji rakiety, mobilną stację do tankowania rakiety, naziemną łączność pomiędzy obsługą startową a zespołem znajdującym się w innych lokalizacjach, balonowy sondaż meteorologiczny, wyrzutnię startową z mechanizmem kontroli sekwencji startowej oraz naziemny system wideorejestracji.
Na bieżąco wykonywano analizy lotu wraz z obliczaniem strefy upadku, co pozwoliło na zachowanie bezpieczeństwa oraz sprawną realizację podjęcia odzyskiwanego modułu z morza. Do celu odzysku wykorzystano łódź oraz samolot co zostało skoordynowane z działaniami wojskowymi na poligonie. Przeprowadzenie badań możliwe było dzięki współpracy z Wojskiem Polskim oraz Polską Agencją Kosmiczną. Poprzednie działania pozwoliły na wykorzystanie powiększonej strefy powietrznej (link: https://ilot.edu.pl/postepy-w-projekcie ... -bursztyn/). Akwen morski, w którym mogła wylądować rakieta, zabezpieczony został przez okrętowe siły ochrony rejonu strzelania Marynarki Wojennej, tzw. OSORS.
Artykuł opublikowany na zamówienie Instytutu Lotnictwa.
(ILOT)
https://kosmonauta.net/2019/09/lot-raki ... h-w-ustce/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Lot rakiety ILR-33 BURSZTYN na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Lot rakiety ILR-33 BURSZTYN na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Lot rakiety ILR-33 BURSZTYN na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Lot rakiety ILR-33 BURSZTYN na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:19

Przygotowania do debiutów nowych europejskich rakiet
2019-09-23.
Europejski operator rakietowy Arianespace przygotowuje się do debiutów nowej generacji rakiet. W 2020 roku w przestrzeń kosmiczną powinny wystartować Ariane 6 oraz Vega-C.
Ariane 6 ma być następcą rakiety Ariane 5 - największego systemu nośnego użytkowanego przez grupę Arianespace. Debiut tej rakiety jest planowany na 2020 rok.
Ariane 6 ma być rakietą ważącą 900 t, mierzącą 60 m i zdolną wynosić na niską orbitę okołoziemską ładunki do masy 16 t. Rakieta będzie dostępna w dwóch konfiguracjach: lżejszej A62 z dwiema rakietami pomocniczymi na paliwo stałe i nośności 4 t - 7 t oraz cięższej A64 ze zdolnością wynoszenia od 11 do 16 ton.
Sama rakieta ma się składać z trzech stopni. Pierwszy to rakiety boczne P120C na paliwo stałe. Drugi stopień to człon główny rakiety z pojedynczym silnikiem Vulcain 2.1 na ciekły wodór i tlen - rozwojową wersją silnika Vulcain 2 wykorzystywanego w rakietach Ariane 5. Pierwsze dwa stopnie będą zasilać rakietę przez pierwsze 10 minut lotu, aż do osiągnięcia wysokości około 200 km.
Trzeci, ostatni stopień rakiety zostanie wyposażony w silnik Vinci na paliwa kriogeniczne (ciekły wodór i tlen). Silnik ten jest zdolny do kilkukrotnego odpalania, dzięki czemu rakieta jest w stanie wynieść ładunek na różne orbity, a później wykonać deorbitację, by nie zanieczyścić przestrzeni kosmicznej.
Na szczycie rakiety znajduje się owiewka chroniąca ładunek w pierwszej fazie lotu w atmosferze. Jest zbudowana z kompozytu węglowego i ma dwa warianty wysokości: 20 m i 14 m i średnicę 5,4 m.
Oprócz przystosowania rakiety do różnych potrzeb poprzez rozwój dwóch wariantów, opracowano specjalne adaptery do wynoszenia pobocznych ładunków o masie poniżej 200 kg.
Vega C będzie silniejszą wersją rakiety Vega. Ten system ma również debiutować w 2020 roku. Rakieta ma być, podobnie jak poprzedniczka, głównie używana do wynoszenia ładunków dla instytucji europejskich. Ulepszona wersja ma być w stanie wynieść do 2,2 t na niską orbitę polarną o wysokości 700 km (typowa orbita stosowania dla satelitów teledetekcyjnych). To 700 kg więcej niż możliwości rakiety Vega.
Pierwszy stopień będzie bazował na rakiecie na paliwo stałej P120C, która będzie używana w rakiecie Ariane 6. Zastąpi ona obecnie używany dolny człon P80. Drugi stopień to również silnik na paliwo stałe Zefiro-40. Trzeci stopień na paliwo stałe Zefiro-9 jest już stosowany w rakietach Vega. Ostatni górny stopień AVUM+ to ewolucja obecnie wykorzystywanego w rakiecie Vega stopnia AVUM, zasilanego toksycznymi paliwami hipergolicznymi. AVUM+ będzie jednak miał lżejszą strukturę i powiększone zbiorniki paliwa.
Obecny stan prac
Kończy się budowa nowego stanowiska startowego w Kourou, przeznaczonego do lotów rakiety Ariane 6. Jeżeli chodzi o samą rakietę, to inżynierowie analizują już ostatnie wyniki testów odpaleń próbnych silników. Na początku przyszłego roku na kosmodromie powinien zostać przetestowany boczny człon P120C, przystosowany do lotu z rakietą Ariane 6. W tym samym czasie testowy, zintegrowany model całej rakiety zacznie przechodzić wspólne testy.
Rakieta Vega C zakończyła już testy weryfikacyjne wszystkich silników. Stanowisko startowe dla rakiety Vega, zostało przystosowane już pod nową generację. Nie wiadomo jeszcze jak na rozwój nowego systemu wpłynie ostatni nieudany lot rakiety Vega - jej pierwsza w historii awaria.

Na podstawie: ESA
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
• strona ESA poświęcona rakiecie Ariane 6
• strona ESA poświęcona rakiecie Vega-C

Na zdjęciu tytułowym: Wizja artystyczna rakiety Vega-C na stanowisku startowym. Źródło: ESA–Jacky Huart.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pr ... ich-rakiet

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przygotowania do debiutów nowych europejskich rakiet.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przygotowania do debiutów nowych europejskich rakiet2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przygotowania do debiutów nowych europejskich rakiet3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:22

Kapsuła Zero 2 Infinity pozwoli podziwiać piękno Ziemi ze stratosfery
2019-09-23.
Jednym z największych marzeń wielu z nas jest polecieć na granicę kosmosu i zobaczyć naszą piękną planetę w pełnej krasie. Dzięki firmie Zero 2 Infinity niebawem będzie to możliwe. Niestety, nie będzie to tania rozrywka.
Firma opublikowała film prezentujący w formie wizualnej testy oraz wizje realizacji swojego niesamowitego projektu. Inżynierowie z Zero 2 Infinity zbudowali 6-osobową kapsułę (w tym dla dwóch pilotów) do lotów stratosferycznych, w ramach projektu Bloon.
Chociaż nie będą to loty w daleki kosmos, to jednak pasażerowie będą mogli ze swoich wygodnych foteli podziwiać krzywiznę Ziemi i zjawiska atmosferyczne przez wielkie, panoramiczne okna. Kapsuła wynoszona jest na wysokości ok. 36 kilometrów przez balon, który wypełniony jest helem. Całe przedsięwzięcie nie ma żadnego negatywnego wpływu na środowisko naturalne.
Wnętrze kapsuły zostało urządzone nowoczesne, a to za sprawą zastosowania cieszących oko materiałów oraz oświetlenia. Inżynierowie z Zero 2 Infinity współpracowali w tym temacie z Elisava School of Design and Engineering z Barcelony.
Co ciekawe, wiele wykorzystanych materiałów pochodzi z recyklingu. Specjaliści z firmy Ecoalf pomogą też zaprojektować i uszyć stroje dla pilotów, pasażerów oraz zespołu operacyjnego, właśnie z materiałów pochodzących z recyklingu.
Zero 2 Infinity planuje nie tylko umożliwić loty stratosferyczne wszystkim zainteresowanym czymś więcej niż tylko podróżami samolotem, ale również w przyszłości chce wynosić ładunki na niską orbitę, które startowałyby z balonu w ramach projektu Bloostar.
Źródło: GeekWeek.pl/Zero 2 Infinity / Fot. Z2I
https://www.geekweek.pl/news/2019-09-23 ... ratosfery/
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kapsuła Zero 2 Infinity pozwoli podziwiać piękno Ziemi ze stratosfery.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:24

Relaksacyjna podróż poza Ziemię. Popatrzcie na nasz świat z innej perspektywy
2019-09-24.
Dziś zapraszamy Was w relaksacyjną podróż na ziemską orbitę i dalej w otchłań kosmosu. Rozsiądźcie się wygodnie, odprężcie, podkręćcie głośność w słuchawkach i kliknijcie play. Czeka Was uczta dla oczu i uszu.
Za chwilę będziecie mogli zobaczyć najpiękniejsze ujęcia na Błękitną Planetę, uwiecznione z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, oraz galaktyki i mgławice, okiem kosmicznych teleskopów, a wszystko to okraszone wspaniałą muzyką.
Źródło: GeekWeek.pl/YouTube / Fot. NASA
https://www.geekweek.pl/news/2019-09-24 ... rspektywy/

www.astrokrak.pl

https://www.youtube.com/watch?v=6kJ_AWsF2Ug
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Relaksacyjna podróż poza Ziemię. Popatrzcie na nasz świat z innej perspektywy.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:26

StratoLaunch, największy samolot świata, będzie realizował misje kosmiczne
2019-09-24.
Przemysł kosmiczny rozwija coraz to bardziej innowacyjne pomysły na wynoszenie instalacji na ziemską orbitę. Chyba najbardziej zjawiskowym obecnie projektem jest StratoLaunch, czyli gigantyczny samolot od Paula Allena.
W kwietniu ten kolos, zbudowany z dwóch zmodyfikowanych kadłubów Boeingów 747, wzbił się w niebo i odbył pomyślny swój pierwszy lot. Niestety, w czerwcu doszły nas słuchy, że firma kończy projekt i wystawia na sprzedaż samolot za 400 milionów dolarów. Kwota ta obejmuje nie tylko samą maszynę, ale również cały projekt, sprzęt, bazę danych i patenty.
Pomysłodawcą całego projektu był Paul Allen, współzałożyciel Microsoftu. Niestety, zmarł na raka w ubiegłym roku i nie doczekał pierwszego lotu swojego giganta. Miliarder miał jednak wizję, którą skrupulatnie realizował, chociaż wielu odradzało mu to i uważało, że maszyna się rozleci w powietrzu.
Allen jednak uparcie dążył do celu ze swoim zespołem wybitnych inżynierów. I udało mu się zrealizować swoje wizje. Dzięki tej maszynie chciał wnieść powiew świeżości do świata przemysłu kosmicznego. Przypominamy, że StratoLaunch miał mieć podczepiane rakiety Pegasus XL, które miały wynosić na ziemską orbitę ładunki z instalacjami kosmicznymi. Projekty przewidywały też docelowy spory rozwój maszyny oraz instalację na niej nawet statków kosmicznych i mini-wahadłowców.
Przez wakacje nie pojawiły się żadne informacje na temat projektu. Kilka dni temu w końcu nastąpił przełom. Z nieoficjalnym wieści wynika, że za kilka tygodni projekt zostanie wznowiony. Nie wiadomo jednak, kto jest nim zainteresowany. Eksperci uważają, że za wszystkim może stać firma Sierra Nevada Corporation, która posiada mini-wahadłowiec Dream Chaser lub Richard Branson, szef grupy Virgin. Przypomnijmy, że miliarder testuje z powodzeniem wynoszenie instalacji kosmicznych za pomocą rakiety LauncherOne, która ma być podwieszana pod Boeinga 747 Cosmic Girl i stamtąd wystrzeliwana z ładunkiem na orbitę.
StratoLaunch, w porównaniu z Boeingiem 747 Cosmic Girl, ma o wiele większy udźwig, więc bez problemu może wysyłać w kosmos większe i cięższe ładunki, co w przemyśle kosmicznym jest czymś na wagę złota. Jeśli firma Virgin Galactic/Virgin Orbit zdobędzie dużą ilość klientów, to najprawdopodobniej wykorzysta StratoLaunch, by zaspokoić zapotrzebowanie na loty, które z roku na rok rośnie lawinowo. Tak czy inaczej, możemy spodziewać się, że regularnie będziemy widzieli na niebie tego potwora.
Samolot docelowo waży z ładunkiem nawet 540 ton, więc przy swoich gabarytach potrzebuje pasa startowego o długości 3700 metrów. StratoLaunch dysponuje rozpiętością skrzydeł na poziomie 117 metrów (An-225 Mrija ma 88,4 metra). Za napęd maszyny odpowiada 6 silników odrzutowych o ciągu 265–282 kN. Z pokładu StratoLaunch może startować w kosmos do trzech rakiet Pegasus XL z ładunkiem.
Źródło: GeekWeek.pl/StratoLaunch / Fot. StratoLaunch
https://www.geekweek.pl/news/2019-09-24 ... kosmiczne/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: StratoLaunch, największy samolot świata, będzie realizował misje kosmiczne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Wrz 2019, 10:27

Nieprzespana noc z nauką - już z piątku na sobotę
2019-09-24. Karolina Duszczyk
Trwają zapisy na Noc Naukowców, która odbędzie się w piątek 27 września w całej Europie. W naszym kraju imprezy popularnonaukowe i rozrywkowe zaplanowano m.in. w Małopolsce, Wielkopolsce i w Zachodniopomorskiem.
Pokazy naukowe, warsztaty i prezentacje zamkniętych na co dzień instytucji i laboratoriów w ramach Researchers’ Night odbędą się w piątek 27 września w całej Europie. Ta międzynarodowa akcja od lat zbliża naukowców i pasjonatów nauki oraz mądrej zabawy. Co roku na jedną noc naukowcy odchodzą od swoich codziennych obowiązków, by przekonać ludzi spoza swojego środowiska, że nauka jest pasjonująca i ciekawa. Noc naukowców pełna jest atrakcji: pokazów, eksperymentów i konkursów. Zdarza się, że badacze i publiczność zamieniają się rolami.
W programie Nocy Naukowców 2019 ciekawe propozycje dla siebie znajdą wszyscy, niezależnie od wieku. Wstęp na spotkania jest wolny, jednak na te wydarzenia, które w ubiegłych latach cieszyły się szczególnym zainteresowaniem - obowiązuje rejestracja.
POZNANIE W POZNANIU
Tegoroczna 13. edycja Nocy Naukowców w Poznaniu została objęta patronatem poznańskich uczelni państwowych. Na pokazy, warsztaty i do zwiedzania laboratoriów zapraszają badacze z Politechniki Poznańskiej, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Uniwersytetu Przyrodniczego, Akademii Wychowania Fizycznego, Uniwersytetu Ekonomicznego, a także Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN oraz Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego.
W Centrum Wykładowym Politechniki Poznańskiej będzie można np. poznać eksperymenty i pokazy z fizyki związane z płcią piękną, dowiedzieć się więcej o laureatkach Nagrody Nobla w tej dziedzinie oraz sprawdzić, ile fizyki jest w damskiej torebce. Laboratoria inżynierów przekształcą się w escape roomy. W programie Nocy Naukowców na Uniwersytecie Adama Mickiewicza przewidziano wykłady o tym, co się dzieje w mózgu, kiedy czytamy, będą też pokazy balonów na ogrzane powietrze, bliskie spotkania z mięsożernymi roślinami oraz wirtualna podróż "wschodoznawcza" do Czarnobyla. Na te i dziesiątki innych wydarzeń można zarejestrować się na stronie internetowej.
SZALONA NAUKA W SZCZECINIE
VII edycję Europejskiej Nocy Naukowców w Szczecinie organizuje Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny. Głównymi punktami programu będą pokazy, warsztaty i wykłady przygotowane przez naukowców z ZUT-u i edukatorów z największych centrów nauki z całej Polski. Zaplanowano także spotkanie z Olą i Piotrem Stanisławskimi – dziennikarzami z popularnonaukowego bloga "Crazy Nauka". Będą oni mówić o "fake newsach" w nauce i podpowiedzą, jak ograniczyć - bez ogromnych wyrzeczeń i poświęceń - swój ślad węglowy.
"Europejska Noc Naukowców to dla Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie szansa, by przybliżyć dzieciom, młodzieży i dorosłym zawód naukowca. Podczas tego wyjątkowego wydarzenia prezentowane są różne dyscypliny naukowe, zarówno nauki ścisłe, przyrodnicze, jak i artystyczne. Impreza zapewnia zwiedzającym bogactwo pokazów, doświadczeń i prezentacji. W tym roku poszliśmy o krok dalej i zaprosiliśmy do współpracy centra nauki, które rozsiane są po całej Polsce" – wyjaśnia Kinga Wełyczko z ZUT.
Na dziedzińcu uczelni stanie naukowe miasteczko, w którym odbędą się pokazy przygotowane przez pracowników i studentów ZUT-u, oraz edukatorów z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy w Toruniu i Centrum Leonardo da Vinci w Chęcinach (okolice Kielc). O godz. 17.00 rozpoczną się pokazy, doświadczenia i wspólna zabawa. Na scenie, oprócz prezentacji wszystkich wystawców, pojawi się Maria Skłodowska–Curie, z którą zwiedzający będą mogli zrobić pamiątkowe zdjęcie. O godz. 20.00 odbędzie się pierwszy szczeciński stand–up naukowy. Podczas pojedynku zmierzą się ze sobą naukowcy ze Stowarzyszenia Rzecznicy Nauki w Warszawie - dr Monika Koperska i dr Mariusz Gogól.
ZUT przygotował program dla szkół podstawowych i średnich. Trwają zapisy na zajęcia, warsztaty i pokazy. Szczegółowy harmonogram i program atrakcji znajduje się na stronie internetowej.
LOTY MAŁOPOLSKICH NAUKOWCÓW
Tegoroczna Małopolska Noc Naukowców zjednoczy Andrychów, Chrzanów, Kraków, Limanową, Niepołomice, Nowy Sącz, Oświęcim, Skawinę i Tarnów. Dla publiczności przygotowano mnóstwo spotkań, warsztatów, wykładów i pokazów. Uniwersytet Jagielloński zaprasza młodzież na warsztaty z drukowania 3D oraz zdobywania ukrytych informacji i łamania haseł w "Szkole hakerów". Trochę starszych inżynierowie z Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki zabiorą na lot symulacyjny myśliwcem F16. Najmłodszymi zajmą się pracownicy Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Na spotkaniu z nimi dzieci dowiedzą się, jak zrozumieć kota na podstawie jego zachowania i języka mowy jego ciała. Będzie kolorowa piana, wybuchy, pyszne biszkopty i lody przygotowane na Wydziale Technologii Żywności. W programie przewidziano m.in. widowisko Kina Kijów pt. "WYPRAWA W PRZYSZŁOŚĆ. Czy rowery będą latać".
Także w tym regionie część atrakcji wymaga rejestracji. Organizatorzy przewidują np., że - jak co roku - oblężenie przeżyje Instytut Ekspertyz Sądowych im. Prof. Jana Sehna, sugerując, by zapisać się na oferowane tam pokazy.
Wszystkie wydarzenia opisane są na stronie internetowej.
PAP - Nauka w Polsce, Karolina Duszczyk
kol/ zan/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... obote.html


www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nieprzespana noc z nauką - już z piątku na sobotę.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Wrz 2019, 08:31

Laser kosmiczny NASA przeanalizuje z orbity głębiny ziemskich oceanów
Autor: Scarlet (2019-09-24)
Laserowa misja NASA o nazwie IceSat-2 została rozpoczęta rok temu, aby nadzorować zmieniający się kształt Antarktydy i Grenlandii, a także śledzić grubość lodowców. W międzyczasie okazało się jednak, że urządzenie posiada na tyle zaawansowane możliwości, że jest w stanie prześwietlać głębiny ziemskich oceanów, nawet do 40 m. Zdaniem naukowców, funkcja ta może okazać się bardzo przydatna.
Jak twierdzi Christopher Parrish z Uniwersytetu Stanowego w Oregonie, większości ludzi wydaje się, że cały obszar Ziemi został już dokładnie poznany i odwzorowany na mapach. Nie jest to jednak prawda, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę powierzchnię planety, która znajduje się pod wodą – nawet w przypadku niedużych głębokości.
Tego typu dane mogą okazać się bardzo przydatne do badania skutków zjawisk takich, jak powodzie, burze oraz zmiany zachodzące w obrębie raf koralowych. Co więcej, dzięki IceSat-2 być może będziemy w stanie dokładnie określić ziemskie zasoby słodkiej wody. NASA rozpoczęła już projekt mapowania dna morskiego wokół nisko położonych wysp i atoli Oceanu Spokojnego. Naukowcy chcą w ten sposób zapewnić lepsze przygotowanie do ewentualnych nadchodzących tsunami.
Powstanie półtonowego, zielonego lasera NASA o nazwie Atlas oficjalnie ogłoszono w 2018 roku. Emituje on około 10 tysięcy impulsów świetlnych w ciągu sekundy – każda wiązka dociera do Ziemi i odbija się w ciągu kilku milisekund, zależnie od wysokości powierzchni odbijającej. Właśnie tę cechę postanowiono wykorzystać do mierzenia wysokości Antarktydy i Grenlandii. W trakcie używania lasera okazało się jednak, że posiada on znacznie większą wydajność niż przewidywano. Być może więc urządzenie znajdzie swoją kluczową rolę w batymetrii, czyli dziedzinie naukowej zajmującej się pomiarami głębokości zbiorników wodnych.
Póki co za największe ograniczenie prawidłowego działania lasera Atlas, oprócz głębokości powyżej 6 m, uznano zanieczyszczenia zbiorników. Im bardziej mętna woda, tym trudniej uzyskać prawidłowy pomiar głębokości dna. Ponadto, ponieważ satelitę ukierunkowano na mapowanie biegunowe, rzadziej próbkuje on obszary Ziemi, które znajdują się na innych szerokościach geograficznych.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/lase ... ch-oceanow

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Laser kosmiczny NASA przeanalizuje z orbity głębiny ziemskich oceanów.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Laser kosmiczny NASA przeanalizuje z orbity głębiny ziemskich oceanów2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Laser kosmiczny NASA przeanalizuje z orbity głębiny ziemskich oceanów3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Wrz 2019, 08:34

W pobliżu Ziemi przeleciała duża asteroida znana jako 1998 FF14
Autor: admin (2019-09-24 )
Naukowcy z NASA od kilku tygodni informowali, że w kierunku naszej planety zmierza bardzo dużo asteroida. Na szczęście nie było ryzyka kolizji z naszą planetą za to była to niewątpliwie okazja do zaobserwowania tego niezwykłego od ciała niebieskiego.
Duża asteroida znana jako 1998 FF14, ma około 430 metrów średnicy, o 50 metrów więcej niż słynny Apophis 99942 i jest ona klasyfikowana jako obiekt potencjalnie zagrażający Ziemi w przyszłości. Po raz pierwszy została zauważona w 1998 roku w obserwatorium w Nowym Meksyku.
Z wyliczeń orbity tego ciała niebieskiego wynikało że perygeum, czyli okres największego zbliżenia się do Ziemi nastąpi 24 września, kiedy obiekt ten znalazł się 4,1 mln kilometrów od powierzchni naszej planety. Asteroida poruszała się z prędkością względną wobec Ziemi wynoszącą 80 tysięcy km/h.
Następne wizyty tego kosmicznego gościa spodziewane są 28 września 2026 roku a potem 2033, 2040,2043 i w 2196. Ponieważ asteroida jest klasyfikowana jako należąca do grupy Apolla, której ciała niebieskie często krzyżują orbity z ziemską, 1998 FF14 uważana jest za obiekt niebezpieczny i podlega stałemu monitoringowi w celu wykrycia ewentualnych niebezpiecznych dla nas zmian jej orbity na skutek różnych czynników kosmicznych.
Źródło:
https://ssd.jpl.nasa.gov/sbdb.cgi?sstr=1998%20FF14

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/w-po ... -1998-ff14

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W pobliżu Ziemi przeleciała duża asteroida znana jako 1998 FF14.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W pobliżu Ziemi przeleciała duża asteroida znana jako 1998 FF14.2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Wrz 2019, 08:36

Spór przy wyborze Prezesa POLSA
2019-09-24. Redakcja
W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy duże zamieszanie wokół wyboru Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej.
Premier Mateusz Morawiecki 29 marca 2019 r. powierzył panu Michałowi Szaniawskiemu pełnienie obowiązków Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA). Decyzja związana była ze złożeniem rezygnacji przez dotychczasowego Prezesa PAK, dr hab. Grzegorza Bronę. Michał Szaniawski miał pełnić obowiązki Prezesa PAK przez okres 3 miesięcy, do czasu powołania prezesa agencji.
Do 16 maja 2019 trwał nabór na Prezesa POLSA. Z dostępnych informacji wynika, że zgłosiło się kilka osób, każda z nich w pewien sposób związana z polskim sektorem kosmicznym. Z dostępnych informacji wynikało także, że jednym z kandydatów na Prezesa był Pan Michał Szaniawski.
W czerwcu pojawiły się medialne doniesienia, że nastąpił konflikt pomiędzy pełniącym obowiązki Prezesa a Wiceprezesem tej Agencji. Nie wiadomo, czy ten konflikt został zażegnany w kolejnych miesiącach.
Następnie, 15 lipca 2019 na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawił się dokument o wynikach naboru na stanowisko Prezesa POLSA. W tym dokumencie można było przeczytać o wyłonionych kandydatów, jednakże bez końcowej selekcji. Oznaczało to, że ten nabór zakończył się bez ostatecznego wyboru. Wśród wyłonionych “finalistów” nie znalazł się Michał Szaniawski.
Kilka dni później, 19 lipca 2019 weszła w życie nowa ustawa o Polskiej Agencji Kosmicznej. Na mocy tej ustawy zmienił się organ nadzorujący POLSA. Tym noowym organem nadzorującym stało się Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT). Doprecyzowaniu uległy także zapisy o kompetencjach Prezesa i Wiceprezesa tej Agencji oraz powoływaniu i odwoływaniu tych osób. Zmienione zostaną także zasady zatrudniania pracowników POLSA i zasady funkcjonowania Rady tej Agencji.
Pod koniec lipca został wznowiony konkurs. Termin zgłoszeń w tym konkursie upłynął 16 sierpnia. W tym konkursie wybrano Michała Szaniawskiego na Prezesa POLSA.
W drugim tygodniu września pojawiła się seria artykułów w mediach ogólnopaństwowych jak i regionalnych krytykujących aktualną sytuację w Polskiej Agencji Kosmicznej. Wg tych doniesień wybór Michała Szaniawskiego na Prezesa POLSA mógł z kilku przyczyn być nieprawidłowy. Wymieniane były w tych artykułach m.in. wymogi formalne, w tym brak wymaganych czterech lat stażu pracy w sektorze nauki lub przemysłu lub administracji. Ponadto, wymieniane były także względy kompetencyjne. Podsumowując, pojawiła się teza, że Pan Michał Szaniawski został wybrany nie ze względu na swoje powiązanie z polską branżą kosmiczną, a z uwagi na swoje dobre relacje z MPiT.
W odpowiedzi Ministerstwo opublikowało 13 września sprostowanie dotyczące wyboru Prezesa POLSA. To sprostowanie (dostępne pod tym linkiem) nawiązuje przede wszystkim do tego wyboru oraz “oskarżenia”, że nowa ustawa o Agencji była “pisana pod konkretną osobę”. MPiT informuje, że prace nad tą ustawą rozpoczęły się już kilka lat temu*, zaś kompetencje Prezesa POLSA miały być doprecyzowane na bardziej menedżerskie.
Z dostępnych informacji wynika, że w tle tego sporu jest także skarga, która została przesłana do Premiera oraz trzech ministrów w związku z wyborem Pana Michała Szaniawskiego na prezesa POLSA. Skargę wystosował jeden z kontrkandydatów. Pojawiła się także informacja, że złożone zostało doniesienie do prokuratury.
Wiele wskazuje na to, że spór dotyczący wyboru Pana Michała Szaniawskiego prędko się nie zakończy. Z pewnością obecny spór nie wpłynie pozytywnie na wizerunek Polskiej Agencji Kosmicznej. Środowisko kosmiczne liczy zaś na wybór odpowiedniej osoby, która będzie sprawnie zarządzać tą Agencją przez kolejne lata, wspierając tym samym rozwój tej branży w Polsce.
(MPiT, KPRM, Tw, A-P, K)
*Warto tu dodać, że jedną z ważniejszych zmian tej znowelizowanej ustawy miało być przeniesienie siedziby Agencji z Gdańska do Warszawy. Ostatecznie jednak Gdańsk pozostał siedzibą POLSA, zaś w Warszawie znajduje się oddział terenowy.
https://kosmonauta.net/2019/09/spor-prz ... esa-polsa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Spór przy wyborze Prezesa POLSA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Wrz 2019, 08:40

Misja Chang'e 4 rozpoczyna 10. dzień księżycowy
2019-09-24.
22 września rozpoczął się 10. dzień księżycowy chińskiej misji Chang’e 4. Druga bezzałogowa wyprawa Chin na powierzchnię Księżyca przeszła do historii jako pierwsza misja z miękkim lądowaniem na niewidocznej z Ziemi stronie Srebrnego Globu.
Misja Chang’e 4 wylądowała 3 stycznia br. na podłodze krateru Von Karman położonego w najstarszej strukturze na powierzchni naszego naturalnego satelity - wielkim Basenie Biegun Południowy - Aitken. Von Karman został w czasie ewolucji Księżyca zalany bazaltem, ale postuluje się, że pobliski krater Finsen mógł w momencie powstania rozrzucić materiał z płaszcza na pobliskie okolice w tym właśnie w miejsce lądowania misji Chang’e 4.
4. bezzałogowa chińska misja księżycowa składa się, podobnie jak poprzednia, z lądownika i niewielkiego łazika. Łazik Yutu-2 przemieszcza się w kierunku zachodnim od lądownika. Do tej pory pojazd przejechał już 285 m.
Podczas 6. dnia księżycowego sonda pośrednicząca w komunikacji straciła chwilowo kontakt z łazikiem. Okazało się, że wiązka promieniowania kosmicznego uderzyła w mikroczip na pojeździe. Problem został jednak rozwiązany.
O misji zrobiło się znowu głośno w sierpniu, kiedy jeden z chińskich portali opublikował informację, że zespół kontrolujący jazdę łazika Yutu-2 dostrzegł w pobliżu bardzo niewielkiego krateru uderzeniowego dziwnie wyglądającą substancję, przypominającą w konsystencji żel.
Później ten sam portal opublikował skompresowany obraz z kamer nawigacyjnych pojazdu. Na zdjęciu zaznaczono objęty zainteresowaniem obszar, a czerwoną elipsą prawdopodobnie zaznaczono obszar działania spektrometru bliskiej podczerwieni VNIS, który naukowcy skierowali na ten obiekt.
Jak donoszą media, tajemniczy materiał został zbadany dwukrotnie. Najpierw podczas lipcowego dnia księżycowego. Pierwsze spojrzenie spektrometrem nie było jednak satysfakcjonujące z powodu złego oświetlenia krateru. Zespół łazika zdecydował się wykonać ponowną próbę w sierpniu. Wyniki tych pomiarów nie zostały jeszcze jednak podane do publicznej wiadomości.
Naukowcy podejrzewają, że materiał może być stopionym szkłem powstałym na skutek uderzenia meteorytu. Próbki podobnego materiału przywieźli astronauci z ostatniej wyprawy księżycowej Apollo 17.
31 sierpnia w powierzchnię Księżyca uderzył nanosatelita Longjiang-2, który został wysłany jako dodatkowy ładunek z satelitą Queqiao 20 maja 2018 r. Satelita Queqiao pełni rolę przekaźnika telekomunikacyjnego dla chińskiej misji Chang’e 4. Towarzyszyły mu dwa niewielkie ładunki Longjiang, których celem było przetestowanie obserwacji astronomicznych na radiowych falach ultradługich. Longjiang-1 został utracony podczas wejścia na orbitę wokółksiężycową, ale satelicie Longjiang-2 manewr się udał.
Misja okazała się sukcesem. Kamera wyprodukowana w Arabii Saudyjskiej dostarczyła pięknych zdjęć powierzchni. Satelita posiadał też niezależny ładunek radiowy, którego używali radioamatorzy z całego świata, aby wysyłać komendy do niewielkiej kamery studenckiej i odbierać z niej obrazy. Zderzenie z Księżycem było planowanym zakończeniem misji tego niewielkiego satelity.
Być może podczas 10. dnia księżycowego misji Chang’e 4 dowiemy się więcej o charakterystycznej substancji znalezionej w kraterze. Łazik Yutu-2 już dawno przekroczył planowany czas pracy, który miał wynieść 3 miesiące.
Opracował: Rafał Grabiański
Źródło: CNES/Space News
Więcej informacji:
• informacja prasowa agencji Xinhua o dziwnej substancji w kraterze

Na zdjęciu tytułowym: Fotografia z lądownika misji Chang'e 4 wykonana podczas 9. dnia księżycowego. Źródło: CSA.
Postępy łazika Yutu-2 przemieszczającego się względem lądownika. Na fotografiach z amerykańskiej sondy LRO widać zmianę położenia od stycznia do czerwca. Oprócz lądownika i łazika można dostrzeć ślady zostawiane przez pojazd na powierzchni. Źródło: NASA/GSFC/Arizona State University.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/mi ... ksiezycowy

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'e 4 rozpoczyna 10. dzień księżycowy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'e 4 rozpoczyna 10. dzień księżycowy.gif
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'e 4 rozpoczyna 10. dzień księżycowy3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'e 4 rozpoczyna 10. dzień księżycowy4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Wrz 2019, 08:41

Rotacja gazowych olbrzymów – dlaczego tak powoli?
2019-09-24. Laura Meissner
Zamieszkana przez ludzi planeta potrzebuje około 24 godzin, aby wykonać pełny obrót wokół własnej osi. Jeśli dokładniej przyjrzeć się okresom rotacji innych planet Układu Słonecznego, dostrzec można, że w przypadku największych tego rodzaju obiektów w naszym kosmicznym sąsiedztwie, Jowisza oraz Saturna, wielkości te wynoszą odpowiednio 9.93 i 10.7 godziny. Porównując te okresy do ziemskiego okresu obrotu nietrudno dojść do wniosku, że Ziemia jest niezwykle leniwym obiektem, podczas gdy wspomniane gazowe olbrzymy kręcą się na wyścigi. Jak się jednak okazuje, obowiązujące obecnie teorie opisujące proces powstawania tak dużych i masywnych planet przewidują jeszcze krótsze okresy rotacji, co stawia naukowców przed pewną zagadką.
Zacząć należy zatem od przedstawienia znanego obecnie modelu formacji planet podobnych do Jowisza. Cały proces rozpoczyna się we wnętrzu dysku protoplanetarnego otaczającego nowo narodzoną gwiazdę. Występująca w nim niestabilność grawitacyjna umożliwia ciężkim pierwiastkom łączenie się, w wyniku czego zapadają się w zalążek tego, co następnie stanie się metalicznym jądrem planety. Jądro to poprzez oddziaływanie grawitacyjne ze znajdującą się w pobliżu materią, doprowadza do utworzenia dość rozległej gazowej otoczki wokół niego. W chwili gdy otoczka osiąga odpowiedni rozmiar równy w przybliżeniu rozmiarowi samego jądra, znajdujący się w niej gaz gwałtownie opada na stały obiekt centralny obłoku. Wydarzenie to kończy przebieg formacji gazowej planety.
Astronomowie podejrzewają jednak występowanie pewnego efektu ubocznego tego procesu. W wyniku powstania tak masywnego obiektu, okolica jego orbity jest oczyszczana z materii, tworząc przerwę w dysku protoplanetarnym. Zewnętrzna oraz wewnętrzna jego część połączone są jedynie strumieniem gazu i pyłu przepływającego w pobliżu planety. Materia ta zaczyna otaczać planetę, co doprowadza do powstania dysku okołoplanetarnego.
Po dokładniejszym spojrzeniu na końcowy etap tworzenia planety zauważyć można, że wskutek szybkiego opadania materii na powierzchnię jądra, zmniejsza się objętość rozpatrywanego obłoku, co zgodnie z zasadą zachowania momentu pędu przyczynia się do zwiększenia jego prędkości kątowej. Końcowa prędkość obrotu na powierzchni młodej planety powinna zgodnie z obliczeniami astronomów przekroczyć obowiązującą w tym miejscu prędkość ucieczki. Oznacza to zatem, że taka planeta powinna ulec rozpadowi. Wyniki obserwacji gazowych olbrzymów świadczą jednak o tym, że tak się nie dzieje, a ich prędkości kątowe są znacznie mniejsze niż te przewidywane przez naukowców.
W celu wyjaśnienia tajemniczego zjawiska badacze postanowili dokonać analizy pola magnetycznego powstających gazowych olbrzymów oraz wywieranego przez niego efektu. W swoich pracach skupili się na młodych planetach otoczonych silnym polem magnetycznym. Zadanie zostało rozbite na dwa mniejsze problemy, które zostały opracowane osobno. Wpierw rozpatrzono samą planetę, dla której stworzono opis pola magnetycznego na podstawie znajomości średniej jasności formującej się planety typu jowiszowego. W modelu zawarto również podstawowe własności tego obiektu, takie jak temperatura bądź gęstość. Podobne własności wprowadzono do modelu dla powstałego wokół planety w końcowym stadium formacji dysku materii. Wykorzystując wszystkie wyznaczone uprzednio parametry wyliczono przewodność elektryczną oraz indukcyjność.
Przeprowadzenie symulacji tego modelu pozwoliło naukowcom potwierdzić, iż efektem intensywnego pola magnetycznego jest siła działająca w stronę przeciwną do kierunku rotacji powodując jej spowolnienie. Umożliwiło im to także zrozumienie zależności między zmianami poszczególnych parametrów.
Source :
astrobites
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... ak-powoli/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rotacja gazowych olbrzymów – dlaczego tak powoli.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rotacja gazowych olbrzymów – dlaczego tak powoli2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rotacja gazowych olbrzymów – dlaczego tak powoli3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Wrz 2019, 08:44

Hubble przygląda się nietypowej pobliskiej galaktyce
2019-09-24. Radek Kosarzycki
Wiele z najciekawszych galaktyk we wszechświecie to galaktyki niesamowicie duże, bliskie, masywne, jasne lub po prostu piękne. Często mają one za sobą nietypową lub intrygującą historię i budowę. Niemniej jednak we wszechświecie mamy różnego typu galaktyki – czego dowodzi powyższe zdjęcie galaktyki Messier 110 wykonane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Messier 110 może nie wyglądać zbyt szczególnie, ale jest fascynującym bliskim sąsiadem naszej galaktyki Drogi Mlecznej. M110 należy do Grupy Lokalnej, zbioru galaktyk składającego się z Drogi Mlecznej i kilkudziesięciu najbliższych galaktyk. Messier 110 to jedna z wielu galaktyk satelitarnych krążących wokół Galaktyki Andromedy, najbliższej nam dużej galaktyki, sklasyfikowana jako karłowata galaktyka eliptyczna, co oznacza, że ma jednorodną, niemal pozbawioną cech charakterystycznych budowę. Galaktyki eliptyczne nie mają ramion ani znaczących zagęszczeń gwiazdotwórczych, czyli cech charakterystycznych dla galaktyk spiralnych. Karłowate galaktyki eliptyczne występują dość powszechnie w grupach i gromadach galaktyk, często będąc satelitami większych galaktyk.
Ponieważ brakuje w nich gwiezdnych żłobków i zawierają one głównie stare gwiazdy, galaktyki eliptyczne często uważane są za “martwe” w porównaniu do swoich spiralnych odpowiedniczek. Niemniej jednak astronomom udało się dostrzec oznaki populacji młodych, błękitnych gwiazd w centrum Messier 110, która wskazuje, że ta konkretna karłowata galaktyka eliptyczna nie jest taka martwa, jakbyśmy się spodziewali.
Messier 110 to galaktyka o promieniu około 8500 lat świetlnych, oddalona od nas o 2,6 miliona lat świetlnych.
Źródło: NASA Goddard Space Flight Center
https://www.pulskosmosu.pl/2019/09/24/h ... galaktyce/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Hubble przygląda się nietypowej pobliskiej galaktyce.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat