Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 13 Gru 2019, 09:59

Na ten dzień czekaliśmy od czerwca. Zmrok zapadnie najwcześniej w tym roku. A od jutra...
2019-12-13.

Wszyscy, którzy mają już dość skracającego się dnia, powinni się ucieszyć. Dzisiaj jest ten dzień, w którym Słońce schowa się za horyzontem najwcześniej w tym roku, a to oznacza, że od jutra zachody Słońca będą coraz to późniejsze, ale...
Skracanie się dnia trwa już od pół roku i znajdujemy się właśnie u jego kresu. Przed nami trzy przełomowe momenty, po których dzień zacznie się wreszcie wydłużać, a my będziemy się cieszyć coraz dłuższą obecnością Słońca na niebie.
Dzisiaj (13.12) pierwszy przełom, ponieważ Słońce zajdzie za horyzont najwcześniej w tym roku. Od jutra (14.12) z każdym kolejnym dniem zmrok zapadać będzie coraz to później, początkowo o kilka sekund, ale jeszcze przed końcem roku o minutę na każdą dobę.

Najwcześniejszy zachód Słońca zobaczą dziś mieszkańcy Suwalszczyzny, gdzie nastąpi on już o godzinie 15:05. Najpóźniej Słońce schowa się za horyzontem w Kotlinie Turoszowskiej na Dolnym Śląsku, o godzinie 15:55.
Wszyscy, którzy wychodzą jeszcze przed wschodem Słońca do pracy z pewnością nie mogą się doczekać wcześniejszego świtu. Ten jednak będzie następować coraz to później niemal do końca roku. Dopiero 31 grudnia nasza dzienna gwiazda zacznie wschodzić coraz wcześniej.
Szybciej jednak czeka nas najkrótszy dzień w roku, a do tego momentu noc zabierze nam jeszcze 7 minut dnia. Pomimo tego iż Słońce zacznie zachodzić coraz później, to jednak dzień nadal będzie się skracać i tak też będzie aż do pierwszej doby astronomicznej zimy, czyli do 22 grudnia. Dopiero od 23 grudnia dnia zacznie przybywać, a od początku przyszłego roku będzie go przybywać tak popołudniami, jak i o porankach.
Dlaczego wschód Słońca nie zacznie następować wcześniej w tym samym czasie, co jego późniejszy zachód? Jest to trochę skomplikowane. Za tę różnicę odpowiedzialna jest tzw. doba gwiazdowa, czyli niezmienny okres, w którym jedna gwiazda po pełnym obrocie Ziemi wokół własnej osi ponownie góruje na niebie w tym samym miejscu. Trwa to 23 godziny 56 minut 4 sekundy.
W przeciwieństwie do stałego ruchu obrotowego Ziemi, prędkość kątowa jej ruchu obiegowego wokół Słońca jest zmienna. To sprawia, że czas pomiędzy kolejnymi górowaniami Słońca nad horyzontem nie jest taki sam. W grudniu odległość Ziemi od Słońca jest mniejsza niż średnia roczna, a to powoduje, że prędkość kątowa i orbitalna naszej planety jest większa niż średnia dla całej orbity.
Słońce przesuwa się na niebie o większy kąt względem odległych gwiazd i ostatecznie czas słoneczny sięga 24 godzin 30 sekund, a więc jest o tej porze roku o 4 minuty 26 sekund dłuższy od czasu gwiazdowego. Opóźniające się górowanie Słońca, tzw. południe słoneczne, pociąga za sobą cały dzień.
Źródło: TwojaPogoda.pl
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... -od-jutra/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na ten dzień czekaliśmy od czerwca. Zmrok zapadnie najwcześniej w tym roku. A od jutra....jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na ten dzień czekaliśmy od czerwca. Zmrok zapadnie najwcześniej w tym roku. A od jutra...2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na ten dzień czekaliśmy od czerwca. Zmrok zapadnie najwcześniej w tym roku. A od jutra...3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na ten dzień czekaliśmy od czerwca. Zmrok zapadnie najwcześniej w tym roku. A od jutra...4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Gru 2019, 09:07

Teleskop Hubble'a sfotografował międzygwiezdną kometę 2l/Borysov w peryhelium
Autor: admin (2019-12-13)
Teleskop kosmiczny Hubble'a ponownie uchwycił kometę Borysow, tym razem podczas największego jej zbliżenia do Słońca. Wcześniej udało się sfotografować ten obiekt międzygwiezdny w październiku i listopadzie tego roku.
Najnowsze zdjęcia opublikowane na stronie internetowej teleskopu Hubble'a, przedstawiają kometę 2I/Borysow w peryhelium. To ciało niebieskie zostało odkryte 30 sierpnia 2019 roku przez Giennadija Borysowa. Zgłosił swoje odkrycie do Minor Planet Center Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Cambridge w USA. Agencja kosmiczna NASA obliczyła orbitę komety, pokazując, że jest to ciało pochodzące z przestrzeni międzygwiezdnej, czyli przyleciało do nas z innych części galaktyki.
Kometa 2I/Borisov to dopiero drugi ze znanych ludzkości międzygwiezdnych obiektów, które zawitały do Układu Słonecznego i zauważyli je ludzie. Pierwszym odkrytym obiektem tego typu była dziwaczna cylindryczna asteroida 1I/Oumuamua posądzana nawet o bycie statkiem kosmicznym. Zbliżyła się ona do Słońca na odległość około 38 milionów kilometrów po czym opuściła Układ Słoneczny. Rozegrało się to stosunkowo niedawno, bo w październiku 2017 r.
Astronomowie operujący kosmicznym teleskopem Hubble'a podejmowali dwukrotnie próbę sfotografowania tego międzygwiezdnego obiektu najpierw 12 października gdy kometa była w odległości około 420 milionów kilometrów od Ziemi, ale nie powiodła się. Potem, 16 listopada została podjęta kolejna próba, która była już skuteczna. Udało się namierzyć kometę, kiedy była w odległości 326 milionów kilometrów od Ziemi.
Wreszcie, w dniu 9 grudnia Teleskop Hubble'a po raz kolejny uchwycił kometę 2I/Borisov, w peryhelium, czyli w momencie jej największego zbliżenia do Słońca. Wtedy obiekt ten znalazł się w odległości 298 milionów kilometrów od Ziemi, w pobliżu wewnętrznej krawędzi pasa asteroid.
Pomimo faktu, że jest to największa osiągnięta rozdzielczość, obraz nadal nie umożliwia jednoznacznego rozróżnienia między jądrem składającym się z nagromadzonego lodu i pyłu. Koma, czyli ogół gazów towarzyszących, skutecznie uniemożliwia dokładną obserwację szczegółów powierzchni komety.
Analizy zdjęć wskazują, że jądro ma średnicę mniejszą niż pół kilometra. Czyli jest około 15 razy mniejsza niż zakładano we wcześniejszych badaniach. Astronomowie obliczyli, że kometa Borysow znajdzie się najbliżej Ziemi w dniu 28 grudnia, kiedy to przeleci w odległości 290 milionów kilometrów od nas.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/tele ... peryhelium

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'a sfotografował międzygwiezdną kometę 2lBorysov w peryhelium.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'a sfotografował międzygwiezdną kometę 2lBorysov w peryhelium2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'a sfotografował międzygwiezdną kometę 2lBorysov w peryhelium3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Gru 2019, 09:08

Woda nie tak powszechna na egzoplanetach jak uważaliśmy

2019-12-13.

Najnowsze badania wskazują, że woda jest powszechna na dużych egzoplanetach, ale rzadsza niż przewidują to modele planetarne.

Woda wydaje się być kluczowym elementem do podtrzymania życia - przynajmniej takiego, jakie znamy. Substancja ta może występować powszechnie we wszechświecie, choć jej detekcje są niezwykle trudne.

Naukowcy przyjrzeli się składowi atmosferycznemu 19 egzoplanet o wielkości od minineptuna (10 razy większych od Ziemi) do superjowisza (600 razy większych od naszej planety). Para wodna została wykryta w 14 spośród przebadanych egzoplanet, ale było jej znacznie mniej niż oczekiwano. Dla porównania - obecność pierwiastków takich jak potas lub sód na sześciu egzoplanetach była zgodna z oczekiwaniami.

- Widzimy pierwsze oznaki wzorców chemicznych na planetach pozasłonecznych i widzimy, jak różnorodne mogą one być pod względem składu chemicznego - powiedział dr Nikku Madhusudhan z Uniwersytetu w Cambridge.

Dr Madhusudhan był w zespole, który po raz pierwszy dokonał pomiaru pary wodnej na gigantycznej egzoplanecie pięć lat temu. Od tego czasu naukowcy zdobywają coraz więcej danych na temat ich właściwości. Według najnowszych odkryć nie można zakładać, że pierwiastki chemiczne są powszechne na planetach zgodnie z ustalonymi modelami.

W Układzie Słonecznym gazowe olbrzymy mają o wiele więcej węgla niż Słońce, najprawdopodobniej dlatego, że lód i skały odgrywały ważną rolę w ich powstawaniu. Do tej pory uważano, że podobnie może być z gazowymi olbrzymami występującymi poza naszym układem planetarnym, ale najnowsze badania wskazują, że cale tak być nie musi.

Teraz astronomowie planują przyjrzeć się większej liczbie egzoplanet, aby sprawdzić czy ten niedobór wody jest powszechny, czy nie.

Źródło: INTERIA

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3552159

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Woda nie tak powszechna na egzoplanetach jak uważaliśmy.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Gru 2019, 09:11

Rok satelity PW-Sat2 na orbicie
2019-12-13. Redakcja
Mija rok od wysłania w kosmos polskiego satelity PW-Sat2.
Głównym celem misji było przetestowanie systemu deorbitacji, który pozwoli na szybsze usunięcie satelity z orbity i w przyszłości pomoże rozwiązać problem tzw. “śmieci kosmicznych”. Satelita zbudowany przez członków Studenckiego Koła Astronautycznego pozostaje sprawny i nadal znajduje się na orbicie.
Start rakiety Falcon 9 z polskim satelitą na pokładzie odbył się 3 grudnia 2018 roku z bazy wojskowej Vandenberg w Kalifornii. Podczas startu na pokładzie wraz z satelitą znajdowało się ponad 60 innych satelitów.
Otwarcie żagla deorbitacyjnego nastąpiło 29 grudnia 2018 roku – wcześniej niż pierwotnie planowano. Główna część misji miała trwać 40 dni, jednak większość eksperymentów wykonano znacznie wcześniej ze względu na korzystny układ sesji komunikacyjnych. W celu zminimalizowania ryzyka utraty misji podjęto decyzję o otwarciu żagla deorbitacyjnego jeszcze przed końcem grudnia.
Rozłożenie żagla przebiegło pomyślnie i jeszcze tego samego dnia udało się odebrać pierwsze ujęcia z kamer pokładowych. Niestety po ok. 3 dniach na żaglu pojawiły się rozerwania, które z czasem objęły około 30-35% powierzchni żagla. Obniżyło to skuteczność jego działania i aktualnie przewidywany czas deorbitacji to ok. 2,5 roku.
W ciągu ostatniego roku PW-Sat2 prowadził badania środowiska radiacyjnego panującego na niskiej orbicie okołoziemskiej (26 eksperymentów czujnika pochłoniętej dawki promieniowania jonizującego RadFET), a uzyskane wyniki były prezentowane na branżowych konferencjach m.in. European CubeSat Symposium. Satelita przeprowadził również 22 testy eksperymentalnego czujnika Słońca SunS, który określa orientację satelity względem Słońca.
Do dziś operatorzy stacji naziemnych nawiązali ponad 2300 sesji łączności z satelitą, przesyłając telekomendy, wyniki eksperymentów, a także ponad 700 zdjęć wykonanych za pomocą dwóch kamer pokładowych. Do pomocy włączyła się również społeczność radioamatorów z Polski i świata, odbierając dane z satelity PW-Sat2 i przekazując je zespołowi.
Wnioski z misji i wyniki badań członkowie zespołu zaprezentowali na prestiżowym Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym, który w tym roku odbył się w Waszyngtonie.
Kilka miesięcy temu kolejne pokolenie studentów Politechniki Warszawskiej rozpoczęło prace nad następnym satelitą. PW-Sat3 prawdopodobnie będzie nieco większy od swojego poprzednika. Więcej szczegółów na temat misji pojawi się w przyszłym roku.
Dodatkowe informacje i partnerzy
Członkowie Studenckiego Koła Astronautycznego na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa pracowali nad satelitą w cleanroomie (miejsce o podwyższonej czystości i kontrolowanych parametrach, o znikomej ilości zanieczyszczeń typu: pył, kurz, opary chemiczne) Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz dzięki JM Rektorowi PW w Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii CEZAMAT. Wcześniej przez wiele miesięcy projektowali i rozwijali swoje rozwiązania w Centrum Zarządzania Innowacjami i Transferem Technologii Politechniki Warszawskiej.
Partnerem strategicznym budowy PW-Sat2 są gliwickie firmy Future Processing oraz FP Instruments. Obydwie firmy udzielają studentom wsparcia merytorycznego, a wiosną 2016 roku ufundowały oraz stworzyły oprogramowanie dla komputera pokładowego, czyli „mózgu” PW-Sat2. Oprogramowanie to jest dostępne open-source na GitHubie PW-Sat2.
Wraz z firmą SoftwareMill stworzyli narzędzie do analizy i prezentacji danych odebranych z satelity, które jest dostępne dla internautów i radioamatorów.
Współpracowali z takimi firmami jak OMAX Polska, EC Test Systems czy Astronika. Studenci podczas swoich prac uzyskali nieocenioną pomoc od PGNiG S.A., Instytutu Lotnictwa, Agencji Rozwoju Przemysłu i SSW Pragmatic Soluions. Swojego wsparcia podczas rozwoju projektu udzieliły firmy takie jak Polska Grupa Zbrojeniowa, ABM Space, Samorząd Studentów Politechniki Warszawskiej, Piasecka&Żylewicz, Weil, Komes, Spacive, Rapid Crafting czy Ltt. Partnerem strategicznym budowy PW-Sat2 są gliwickie firmy Future Processing oraz FP Instruments. Dokumentacja oraz oprogramowanie stworzone przez studentów są otwarte i dostępne na stronach projektu i GitHubie.
Materiały dodatkowe
Zdjęcia w wysokiej jakości: flickr.com/photos/pwsat2
Wykresy derobitacji satelity: sail.pw-sat.pl
Serwis dla radioamatorów: radio.pw-sat.pl
Najświeższe informacje na temat stanu misji publikowane są na Twitterze: @PWSat2
(PW-Sat 2)
https://kosmonauta.net/2019/12/rok-sate ... a-orbicie/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok satelity PW-Sat2 na orbicie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok satelity PW-Sat2 na orbicie2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok satelity PW-Sat2 na orbicie3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok satelity PW-Sat2 na orbicie4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Gru 2019, 09:13

Trwa aktywność meteorów z roju Geminidów. Maksimum w nocy z 13 na 14 grudnia.
2019-12-13. Andrzej
Jak co roku w połowie grudnia mamy doskonałą okazję podziwiać szczyt aktywności meteorów z roju Geminidów, który nastąpi już w nocy z 13 na 14 grudnia. W tym roku warunki do obserwacji maksimum nie będą idealne, a wszystko za sprawą Księżyca znajdującego się zaledwie dobę po pełni, którego jasny blask uniemożliwi dostrzeżenie najsłabszych a zarazem najliczniejszych obiektów. Z uwagi na niekorzystne warunki w ciągu godziny będzie można zaobserwować do 70 obiektów - zaraz po tym, gdy radiant roju znajdzie się w zenicie.
Geminidy są pozostałością po rozpadzie planetoidy 3200 Phaethon należącej do grupy Apolla. Średnia prędkość wchodzenia w atmosferę ziemską meteorów reprezentujących ten rój wynosi zaledwie 35km/s. Radiant czyli miejsce, z którego rozbiegają się meteory znajduje się w okolicy gwiazdy Kastora. Gwiazda ta jest jedną z najjaśniejszych gwiazd w gwiazdozbiorze Bliźniąt.

Obserwacje możemy rozpocząć już po godzinie 19:00 jednak z każdą godziną warunki będą ulegać stopniowej poprawie. Swój wzrok będziemy musieli skierować na wschodni horyzont w celu zlokalizowania radiantu. Aktywność Geminidów potrwa do 17 grudnia jednak każdego dnia liczba meteorów możliwych do zaobserwowania po maksimum będzie mniejsza.

Przypominamy również aby swojego wzroku nie kierować bezpośrednio w środek radiantu lecz kilkanaście stopni od niego - wtedy zaobserwujemy najjaśniejsze obiekty. Dla ułatwienia lokalizacji zamieszamy mapkę z zaznaczonym radiantem znajdującym się w gwiazdozbiorze Bliźniąt. Życzymy wszystkim obserwatorom pogodnego i bezchmurnego nieba oraz udanych łowów.

Zachęcamy wszystkich obserwatorów nieba do wysyłania własnych fotografii wykonanych podczas samodzielnych obserwacji. Za pomocą formularza (Wymaga rejestracji) zamieszczonego na naszej platformie możecie w łatwy sposób załadować dowolny plik z własnego komputera. Przed wysłaniem zalecamy podpisanie zdjęcia (data, miejsce, konfiguracja sprzętu, nazwa uwiecznionego obiektu). Każde oczywiście docenimy i zamieścimy na łamach naszego serwisu.
Zobacz też:

- Galeria zdjęć: Astrofotografia
- Sprawdź aktualne zachmurzenie
- Kalendarz zjawisk astronomicznych w 2019 roku
- Deszcze meteorów - Lista najciekawszych rojów meteorów



Źródło: astronomia24.com, imo.net.
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=968

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa aktywność meteorów z roju Geminidów. Maksimum w nocy z 13 na 14 grudnia..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa aktywność meteorów z roju Geminidów. Maksimum w nocy z 13 na 14 grudnia.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa aktywność meteorów z roju Geminidów. Maksimum w nocy z 13 na 14 grudnia.3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Gru 2019, 09:16

20 grudnia będzie historyczną datą. Boeing szykuje lot kapsuły Starliner!
2019-12-13.
Amerykański koncern ogłosił, że jest już gotowy do wielkiego testu swojej załogowej kapsuły CST-100, dzięki której astronauci będą mogli podróżować pomiędzy Ziemią a Międzynarodową Stacją Kosmiczną.
Start rakiety Atlas 5 nastąpić ma 20 grudnia z kompleksu startowego nr 41, znajdującego się na przylądku Canaveral. W trakcie misji Orbital Flight Test (OFT), załogowa kapsuła uda się w podróż w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Według planu, na pokładzie CST-100 znajdą się zapasy i prezenty dla astronautów oraz eksperymentalny manekin o nazwie Rosie.
Jako że będzie to lot testowy, inżynierowie z Boeinga będą na bieżąco monitorowali cały przebieg misji. Później te cenne dane zostaną przeanalizowane i na ich podstawie mają zostać dokonane ważne modyfikacje w kapsule. Inżynierowie podkreślają, że jeśli wszystko nie będzie dopięte na ostatni guzik, to nie nastąpi najważniejszy test, w którym na pokładzie kapsuły znajdą się już astronauci i udadzą w podróż do kosmicznego domu.
Ten lot ma odbyć się w połowie przyszłego roku. Przypomnijmy, że miesiąc temu odbył się test systemu ucieczkowego kapsuły Starliner. Niestety, nie przebiegł on idealnie. Kapsuła wylądowała zbyt blisko miejsca rozbicia się modułu serwisowego. Jest to ogromny problem, ponieważ wydobywają się z niego chmury trujących gazów, które otoczyły kapsułę. Może wydawać się, że to nic wielkiego, ale gdy kapsuła opadnie na ziemię, system wyrówna ciśnienie w jej środku, a wówczas zaciągnie powietrze z zewnątrz. Jeśli trujący gazy otoczą kapsułę, to mogą one zagrozić zdrowiu astronautów.
Ale to nie wszystko. W trakcie testu nie otworzył się też jeden z trzech spadochronów. Śledztwo ujawniło, że wina leżała nie po stronie sprzętu, tylko błędu obsługi. Ktoś zapomniał wyjąć zawleczkę zabezpieczającą. Może to wydać się śmieszne, ale to bardzo poważna sprawa, która obniżyła wiarygodność firmy w oczach NASA.
Źródło: GeekWeek.pl/Boeing/NASA / Fot. Boeing
https://www.geekweek.pl/news/2019-12-13 ... starliner/

www.astrokrak.pl

Atlas V and CST-100 Starliner getting ready for launch (4K UHD)
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... e=emb_logo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 20 grudnia będzie historyczną datą. Boeing szykuje lot kapsuły Starliner!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Gru 2019, 09:17

W kosmicznym obiektywie: międzygalaktyczny podróżnik
2019-12-13. Anna Wizerkaniuk
Kosmiczny Teleskop Hubble’a dostarcza nie tylko zdjęć obiektów znajdujących się poza Układem Słonecznym, ale także tych, które zawędrowały w okolice naszej gwiazdy Słońca. Tym razem obiektyw Hubble’a został skierowany na kometę 2I/Borisov, która po ʻOumuamua jest drugim obiektem pozasłonecznym zaobserwowanym w naszym układzie planetarnym.
Po lewej stronie widoczna jest kometa Borisov na tle odległej galaktyki spiralnej 2MASX J10500165-0152029. Zdjęcie to zostało wykonane w listopadzie, kiedy to kometa znajdowała się w odległości 326 milionów kilometrów od Ziemi. Drugie zdjęcie zostało zrobione już w grudniu, krótko po tym jak kometa znalazła się najbliżej Słońca. Obiekt ten znajdował się wtedy blisko wewnętrznej granicy pasa planetoid, a od Ziemi dzieliło go 298 milionów kilometrów. Nie jest to jednak najmniejsza odległość od naszej planety, w jakiej się znajdzie podczas tej wizyty w Układzie Słonecznym. Pod koniec grudnia kometa zbliży się do Ziemi na 290 milionów kilometrów.
Zdjęcia dostarczone przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a pozwoliły na oszacowanie rozmiarów jądra komety. Jego promień jest nie większy niż pół kilometra, a więc jest co najmniej 15 razy mniejszy, niż przypuszczano. Obserwacje pierwszej międzygwiezdnej komety mają pomóc astronomom w oszacowaniu masy i liczby tego typu obiektów w okolicach Układu Słonecznego, a także w całej Drodze Mlecznej.
Kometa Borisov została odkryta 30 sierpnia 2019 roku przez krymskiego astronoma amatora Gennady’ego Borisova. Kolejne obserwacje pozwoliły na obliczenie trajektorii lotu tego obiektu, na podstawie której stwierdzono, że kometa musi pochodzić spoza Układu Słonecznego.
Source :
HUbble Space Telescope
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... podroznik/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie międzygalaktyczny podróżnik.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Gru 2019, 09:19

Waga naszej galaktyki już znana. Liczba zer imponuje
2019-12-13.ŁZ.MNIE
1,76 septyliona kilogramów, przy czym jeden septylion to 10 z 42 zerami – tyle według ustaleń naukowców z brytyjskiego Imperial College London waży nasza galaktyka Drogi Mlecznej. To 890 miliardów więcej od masy Słońca, tyle waży również 6 miliardów miliardów miliardów słoni…
Naukowcy przyznają, że zadanie nie było łatwe. „Zważenie” galaktyki było możliwe dzięki śledzeniu ruchów gwiazd wewnątrz Drogi Mlecznej, co pomogło ujawnić, jak grawitacja galaktyki wpływa na te gwiazdy. Sęk w tym, że większość obiektów, które wchodzą w jej skład jest dla nas niewidocznych.
Pomiary musiały uwzględnić fakt, że chmury pyłu blokują odległe gwiazdy, przez co urządzenia obserwacyjne nie mogą ich dostrzec. Wzięto również poprawkę na ruch naszego Układu Słonecznego, który miał wpływ na oszacowanie wagi.
Dysk naszej galaktyki się kręci jednolicie, ale już obiekty znajdujące się w różnej odległości od jej centrum poruszają się z różną prędkością – zwrócił uwagę w rozmowie z serwisem Live Science astrofizyk Fabio Iocco z Imperial College London, współautor badań.
Droga mleczna składa się nie tylko z gwiazd, planet, gazu i innych widocznych rzeczy, ale przede wszystkim z ciemnej materii, która wywiera wpływ grawitacyjny, a jednocześnie nie tworzy żadnych obiektów astrofizycznych, które możemy bezpośrednio obserwować – zwraca uwagę serwis Whatnext.pl. Eksperci przyjęli, że czarna masa stanowi około 93 proc. całkowitej masy galaktyki (830 mld mas Słońca).
źródło: LiveScience.com, Whatnext.pl
https://www.tvp.info/45775447/wielka-br ... i-mlecznej

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Waga naszej galaktyki już znana. Liczba zer imponuje.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Gru 2019, 09:20

Parker Solar Probe – pierwsze odkrycia
2019-12-14. Krzysztof Kanawka
NASA opublikowała podsumowanie pierwszych odkryć misji Parker Solar Probe.
Misja Parker Solar Probe rozpoczęła się 12 sierpnia 2018 o godzinie 09:31 CEST. Rakieta Delta IV Heavy umieściła tę sondę na bardzo eliptycznej trajektorii, której peryhelia będzie z czasem przebiegać coraz bliżej Słońca.
Pierwsze dane i pierwsze odkrycia
W połowie listopada NASA opublikowała pierwszy zestaw danych z misji PSP. Dane są dostępne przez następujące strony: Parker Solar Probe Science Gateway, Space Physics Data Facility oraz Solar Data Analysis Center. Ten pierwszy zestaw danych pochodzi z dwóch pierwszych przelotów sondy PSP. Ponadto, Międzynarodowa Federacja Astronautyczna (IAF) opublikowała 15 listopada nagranie z wykładu opisującego pierwsze wyniki misji PSP. Ten wykład został wygłoszony w trakcie konferencji IAC 2019.
Na początku grudnia NASA opublikowała zestawienie pięciu pierwszych odkryć związanych ze Słońcem, na podstawie danych z misji PSP. Odkrycia to detekcja strefy bez pyłu kosmicznego, zaskakujące szybkie zmiany linii pola magnetycznego Słońca, nieregularna tekstura wiatru słonecznego, punkt “graniczny” dla ruchu wiatru słonecznego oraz spojrzenie na bardzo małe wydarzenia energetyczne (których nie sposób mierzyć z większych odległości).
Dotychczasowa droga Parker Solar Probe
Pierwsze peryhelium zostało osiągnięte przez Parker Solar Probe 6 listopada 2018. Wówczas sonda znalazła się w odległości około 25,4 miliona kilometrów od środka naszej Dziennej Gwiazdy i około 35 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy.
Podczas pierwszego peryhelium Parker Solar Probe osiągnęła prędkość ponad 95,33 km/s. Jest to nowy rekord prędkości poruszania się statku kosmicznego. Poprzedni rekord prędkości heliocentrycznej, liczonej względem Słońca, wyniósł 68,6 km/s. Ten rekord został ustanowiony 16 kwietnia 1976 roku przez sondę Helios 2.
W kolejnych miesiącach Parker Solar Probe wykonała ruch po swojej eliptycznej orbicie. W nocy z 4 na 5 kwietnia 2019 sonda przeszła przez drugie peryhelium orbity. Parametry tego peryhelium były takie same jak pierwszego zbliżenia do Słońca.
Po tym peryhelium sonda Parker Solar Probe wykonała kolejną orbitę wokół Słońca. Trzecie peryhelium nastąpiło 1 września. Parametry tego peryhelium były takie same jak pierwszego i drugiego zbliżenia do Słońca.
Czwarte peryhelium będzie już bliższe – będzie to około 28 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy. Czwarte i piąte peryhelium będzie mieć takie parametry, po czym szóste i siódme peryhelium będzie jeszcze bliższe – około 20 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy. Docelowo sonda Parker Solar Probe ma zbliżać się na minimalną odległość około 10 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy.
NASA zapowiedziała na marzec 2020 pierwszą konferencję dotyczącą wyników z misji PSP.
Polecamy szczegółowy opis misji Parker Solar Probe.
Misja Parker Solar Probe jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA)
https://kosmonauta.net/2019/12/parker-s ... -odkrycia/

http://www.astrokrak.pl

5 New Discoveries from NASA's Parker Solar Probe
Pierwsze pięć odkryć misji Parker Solar Probe / Credits – NASA Goddard
https://www.youtube.com/watch?v=ReQAUoc ... e=emb_logo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Parker Solar Probe – pierwsze odkrycia.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Gru 2019, 12:04

NASA pokazała najnowsze obrazy przerażających wirów w atmosferze Jowisza
2019-12-14.
Największa planeta Układu Słonecznego wciąż skrywa przed nami mnóstwo tajemnic. Sonda Juno powoli pokazuje nam tę planetę w taki sposób, w jaki jeszcze nigdy nie mogliśmy jej zobaczyć. To niesamowite!
Jowisz to planeta gazowa. Nie ma na niej stałego lądu. Zamiast tego posiada niezwykle gęstą atmosferę, w której bez przerwy dochodzi o niesamowicie dynamicznych procesów. W ich efekcie, pojawiają się tam cyklony, których obrazy przerażają. Najwięcej występuje ich w okolicach północnego i południowego bieguna planety.
NASA opublikowała niesamowite obrazy aż 6 cyklonów wirujących wokół centralnego, znajdującego się na biegunie południowym. Informacje pozyskane z sondy Juno pokazują, że jeszcze w październiku bieżącego roku było ich w sumie 6, a teraz jest 7. W listopadzie narodził się kolejny obiekt i dołączył do grupy. Naukowcy wskazują, że są to zjawiska niezależne i nie połączą się ze sobą.
Teraz wiry utworzyły coś niezwykłego, bo formację na kształt sześciokąta. Razem ich powierzchnia jest większa od naszej planety. Zjawisko sięga ok. 70 kilometrów wgłąb gęstej atmosfery Jowisza. Wiatry wiejące w nim osiągają 360 km/h. Astronomowie wciąż niewiele wiedzą o tych zjawiskach, ale mają nadzieję, że sonda Juno prześle na Ziemię więcej cennych danych na ich temat w trakcie kolejnych bliskich przelotów.
Jowisz nie jest jedyną gazową planetą w naszym Układzie Słonecznym, która może poszczycić się posiadaniem niezwykłych formacji w swojej gęstej atmosferze. Niedawno NASA opublikowała obrazy gigantycznej polarnej burzy w kształcie sześciokąta (zobacz tutaj). W odróżnieniu od Jowisza, na Saturnie jest to jedna, wielka burza, a nie sześć niezależnych zjawisk. Jednak ostatecznie cyklony na Jowiszu tworzą coś na kształt sześciokąta. Zobaczcie te niesamowite obrazy.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot/ NASA
https://www.geekweek.pl/news/2019-12-14 ... e-jowisza/
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA pokazała najnowsze obrazy przerażających wirów w atmosferze Jowisza.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA pokazała najnowsze obrazy przerażających wirów w atmosferze Jowisza2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA pokazała najnowsze obrazy przerażających wirów w atmosferze Jowisza3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA pokazała najnowsze obrazy przerażających wirów w atmosferze Jowisza4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA pokazała najnowsze obrazy przerażających wirów w atmosferze Jowisza5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Gru 2019, 12:07

Zaproszenie na kosmiczną wystawę malarstwa "Ponad człowiekiem"
2019-12-14.
Dzieje kosmosu w odkryciach XX i XXI wieku to opowieść pełna oddziałujących na wyobraźnię, frapujących opisów. Ciemna energia wszechświata, który coraz szybciej się rozszerza i może ulec rozproszeniu, ciemna materia, która nic nie absorbuje i nic nie emituje, zbyt silna grawitacja, która doprowadzi do zapadnięcia się wszechświata, horyzont zdarzeń otaczający czarną dziurę i wyznaczający granice bez powrotu, zawieszone w zimnej czerni kule planet, gwiazdy rodzące się na nowo przez biliony lat w wielkich obłokach międzygwiazdowych – oto niektóre inspirujące siły kosmicznych żywiołów, do których w swoich pracach odniosła się twórczo artystka - Izabela Lewandowska. Ziemia w tym kontekście jawi się jako bardzo przytulny dom pełen konkretnych, sprecyzowanych i domkniętych form życia.
“Gdy pozwalamy, by oddziaływały na nas wielka ekspresywność, dynamika i feeria barw widoczne na zdjęciach teleskopowych i cyfrowych wszechświata, możemy odczuć niezwykłą więź z tym, co jest tak daleko i istniało przed nami. Kosmos jest poznawany przy pomocy nauki oraz empirycznych doświadczeń, a także poprzez badania w wymiarze subiektywistycznym. Do tych drugich zaliczam wnioski i refleksje towarzyszące wystawie pani Izabeli. Malarka, inspirując się fotografiami, wykreowała własny mikrokosmos, w którym układ planetarny został porównany do zgranej symfonii, urokliwa, spiralna mgławica do marzenia, a księżyc do tego, co zasłania lub odkrywa prawdę o świecie. Poprzez swobodne asocjacje obecne na obrazach i zaznaczone w ich tytułach możemy jako widzowie zmierzyć się z pograniczem istnienia czegoś i jego zaniku, zyskując nową perspektywę patrzenia na te wanitatywne stany. Dzieje się tak, gdy podziwiamy przeniesiony na obraz moment nagłego wybuchu gwiazdy, która jednak nie umiera do końca, lecz staje się czymś nowym – niezwykłą mgławicą.”
Człowiek personifikuje i animizuje twory wszechświata, sprowadzając je w znaczeniu mentalnym na ziemię do jej mikroskali i w wymiarze symbolicznym, zespalając to z elementami świata ziemskiego. Przykładem tego jest porównanie w kontekście jednego z obrazów wystawowych meteoroidu do symbolicznych okruchów pozostających po trudach kolejnego dnia naszego życia. Można zauważyć, że dla pani Izabeli każdy łącznik z kosmosem i jego energią oraz abstrakcyjnością, choćby poprzez metafory jego sfery wizualnej, kształtów i barw, jest możliwością otwarcia umysłu na ciągi pytań i odpowiedzi natury egzystencjalnej.
Wybrane i przestudiowane przez Malarkę zdjęcia kosmosu skłoniły Ją do podjęcia próby przeniesienia na podobrazia wielu zaobserwowanych tam środków artystycznego wyrazu. Na swoich obrazach Artystka ujęła wibrujące kontrasty barw dopełniających, delikatne sfumata na styku ciał niebieskich z czernią kosmicznej pustki, zestawienia jaskrawego światła z głębią cieni, laserunkowość plamy rozciągniętych niczym gaza mgławic i galaktyk, subtelności temperaturowe barw oraz śmiałość ostrych i nasyconych zestawień kolorów. Możemy także zaobserwować studium rozproszonego światła, miękkość i puszystość materii kosmicznych pyłów i gazów, jak również wydobytą różnorodność fakturowych śladów po gwiezdnych eksplozjach.
Jak twierdzi pani Izabela, obserwacja kosmosu uczy nas, że jego wielka energia nie jest niespożyta. Zostaje zawsze wykorzystana do stworzenia czegoś nowego. Poświadcza to fakt, iż miejsca, które wydają się pozbawione gwiazd, są wypełnione tysiącami galaktyk. W tej przeogromnej skali widoczne jest zorganizowanie. Istnieje też jednak pewna otwartość na ekspresywność i pozorny bezład. Ta natura uporządkowanego chaosu okazała się inspirująca dla Twórczyni.
Wystawa trwa do 7 stycznia 2019
Gdzie? Galeria 81 Stopni, Ul. Kłopotowskiego 38/5, Warszawa
Czytaj więcej:
• Strona wydarzenia
• Galeria 81 stopni

Źródło: GALERIA 81 STOPNI
Na zdjęciach: Obrazy z wystawy (Iza Lewandowska)
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/za ... zlowiekiem

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaproszenie na kosmiczną wystawę malarstwa Ponad człowiekiem.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaproszenie na kosmiczną wystawę malarstwa Ponad człowiekiem2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaproszenie na kosmiczną wystawę malarstwa Ponad człowiekiem3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaproszenie na kosmiczną wystawę malarstwa Ponad człowiekiem4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaproszenie na kosmiczną wystawę malarstwa Ponad człowiekiem5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Gru 2019, 12:09

Betelgeza słabnie, ale prawdopodobnie nie eksploduje

2019-12-15.

Betelgeza znacznie pociemniała w ostatnich dniach. Astronomowie zastanawiają się nawet, czy gwiazda nie kończy powoli swojego żywota. Ale prawdopodobnie nic takiego się nie dzieje.


Betelgeza to czerwony nadolbrzym w gwiazdozbiorze Oriona, dziewiąta pod względem jasności gwiazda na nocnym niebie. Jest odległa od Słońca o ok. 640 lat świetlnych. Pewnego dnia stanie się supernową, a kiedy ten moment nadejdzie, będzie to spektakularny widok.

Chociaż istnieje kilka pobliskich gwiazd, które ostatecznie staną się supernowymi, Betelgeza jest prawdopodobnie na szczycie kolejki. Maksymalna długość życia gwiazdy to mniej niż milion lat - badacze szacują, że gwieździe pozostało co najwyżej 100 000 lat życia. To oznacza, że może eksplodować dosłownie w każdym momencie.

Raporty o nagłym spadku jasności gwiazdy zostały odebrane przez część astronomów jako początek końca. Ale prawdopodobnie nic takiego nie będzie miało miejsca. Betelgeza jest gwiazdą zmienną, co znaczy, że jej jasność stale się waha. Astronomowie starają się ustalić, skąd taka zmienność, którą obecnie obserwujemy.

Źródło: INTERIA

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3389202

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Betelgeza słabnie, ale prawdopodobnie nie eksploduje.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Betelgeza słabnie, ale prawdopodobnie nie eksploduje2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Gru 2019, 11:27

Tajemnicza cząstka X17 może być piątą siłą natury powiązaną z ciemną materią
Autor: admin (2019-12-15 )
Do tej pory uważano, że Wszechświat jest regulowany przez czterech sił natury - grawitację, oddziaływanie słabe, oddziaływanie elektromagnetyczne i oddziaływanie silne. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce do tej czwórki może dołączyć rzekomo odkryte niedawno kolejne oddziaływanie podstawowe, czyli de facto piąta siła natury.
Naukowcy z Instytutu Badań Jądrowych na Węgrzech opisali nowe dowody potwierdzające istnienie cząstki nazwanej roboczo X17. Chodzi o dziwne zachowanie widmowe emitowane podczas rozpadu radioaktywnego berylu. Obliczono, że tajemnicza cząsteczka ma masę około 17 MeV ( megaelektronowoltów) i z tego powodu została nazywana X17.
W swoich najnowszych eksperymentach przeprowadzanych w CERN, naukowcy zaobserwowali X17 ponownie, tym razem w procesie rozpadu atomów helu. Może to być większym odkryciem niż bozon cechujący zwany cząstką Higgsa. Niewykluczone, że to co odkryto łączy się jakoś z ciemną materią. Dalsze badania tego fenomenu mogą rozjaśnić nam czym w ogóle jest ta niewidzialna substancja posiadająca masę i oddziałująca grawitacyjnie z otoczeniem.
Europejska Organizacja Badań Jądrowych, CERN, do poszukiwania X17 używała akceleratora LHC (Wielki Zderzacz Hadronów), ale nie udało się jeszcze wytworzyć w zderzeniach takiej cząstki. Udało się tylko odkryć jej ślady. Nowe badania cały czas trwają, ale możliwości LHC mogą być niewystarczające do wygenerowania X17.
Zaproponowana piąta siła natury nie podoba się niektórym naukowcom. Zarzucają oni zbyt mało danych aby mówić o kolejnych zmianach w modelu standardowym fizyki cząstek (teorii opisującej oddziaływania sił elektromagnetycznych, silnego i słabego). Jednak każde wyjaśnienie dla istnienia ciemnej materii, który rzekomo zajmuje 85 proc. Wszechświata, może nas przenieść do innego poziomu zrozumienia wszechświata.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/taje ... na-materia
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicza cząstka X17 może być piątą siłą natury powiązaną z ciemną materią.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicza cząstka X17 może być piątą siłą natury powiązaną z ciemną materią2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicza cząstka X17 może być piątą siłą natury powiązaną z ciemną materią3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Gru 2019, 11:29

Wybór miejsca lądowania dla OSIRIS-REx
2019-12-15Krzysztof Kanawka
NASA wybrała miejsce lądowania i pobrania próbek dla sondy OSIRIS-REx na powierzchni planetoidy Bennu.
Sonda Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification, Security, Regolith Explorer (OSIRIS-REx) dotarła do planetoidy 101955 Bennu 3 grudnia 2018 roku. Przez kolejne miesiące sonda fotografowała tę planetoidę, dokonując różnych odkryć, w tym wody.
Podstawowym celem misji OSIRIS-REx jest zebranie minimum 60 gramów materii z powierzchni planetoidy i sprowadzenie tej próbki na Ziemię.
W sierpniu 2019 NASA poinformowała o wyborze czterech kandydatów na lądowisko OSIRIS-REx. Spośród tych czterech kandydatów NASA miała wybrać dwa lądowiska – jedno z nich będzie “podstawowe”, zaś drugie za “rezerwowe”. O wyborze NASA poinformowała o wyborze tych dwóch miejsc 12 grudnia 2019 na konferencji AGU Fall Meeting.
NASA wybrała lądowisko o nazwie “Nightingale” jako podstawowe miejsce do pobrania próbek. Jest to mały krater na powierzchni Bennu. Na zapasowe lądowisko wybrano “Osprey”. Te dwa miejsca to małe regiony, w których nie ma dużych głazów – jest zatem możliwe bezpieczne pobranie próbek.
Powierzchnia “Nightingale” prawdopodobnie składa się z drobnych cząstek, które będą łatwe do pobrania przez sondę OSIRIS-REx. Ten krater znajduje się daleko od równika planetoidy Bennu, co oznacza, że wahania temperatury podczas “dnia” na tym obiekcie są dość ograniczone (w szczególności w porównaniu ze stanowiskami w okolicach równika). Wewnątrz tego krateru może znajdować się materia z grupami hydroksylowymi (-OH). Wnętrze tego krateru zdaje się być ciemne, co oznacza możliwość występowania związków węgla. Obok tego stanowiska znajduje się kilka większych głazów, które sonda OSIRIS-REx powinna unikać.
Jest możliwe, że pobranie próbek z “Nightingale” się nie powiedzie. OSIRIS-REx może “uszkodzić” to lądowisko podczas oddalania się, wskutek gazów odrzutowych z silniczków sondy. Jeśli tak się stanie, wówczas nastąpi próba pobrania próbki ze stanowiska “Osprey”. Naukowcy uważają, że na tym stanowisku jest nieco mniej drobnej materii, zdolnej do przechwycenia przez OSIRIS-REx. Niemniej jednak, naukowcy są przekonani, że nawet z powierzchni stanowiska “Osprey” sonda będzie w stanie pobrać wystarczającą ilość próbek powierzchni planetoidy Bennu.
Pobranie próbek z powierzchni planetoidy Bennu z pewnością będą dużym wyzwaniem. Oba stanowiska są bardzo małe – znacznie mniejsze niż to wydawało się planistom misji zanim sonda dotarła do planetoidy. Inżynierowie z NASA pracują obecnie na usprawnieniem systemu nawigacji sondy na podstawie pokładowych kamer. Aktualnie NASA przewiduje, że pierwsza próba pobrania próbek nastąpi w 25 sierpnia 2020. Wcześniej sonda wykona serię kolejnych obserwacji obu stanowisk oraz wykona próby lądowania.
(NASA, AGU)
https://kosmonauta.net/2019/12/wybor-mi ... siris-rex/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wybór miejsca lądowania dla OSIRIS-REx.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Gru 2019, 11:32

NASA: Kolonizacja Marsa będzie łatwa. Lód wodny znajduje się tuż pod powierzchnią
2019-12-15.
Wspaniałe wieści dochodzą do nas z Amerykańskiej Agencji Kosmicznej w sprawie Czerwonej Planety. Plany kolonizacji globu, które ma kilka krajów świata, mogą przebiec znacznie prościej, niż się dotychczas wydawało.
Według koncepcji prywatnych firm i rządów krajów świata, do końca stulecia na Marsie mają powstać pierwsze bazy, a nawet miasta. W przyszłej dekadzie mają wylądować tam pierwsi ludzie i zrealizować kilka ważnych zadań, a następnie powrócić na Ziemię. Dotychczas nie było wiadomo, w której części planety powstanie pierwsza baza, ale teraz powoli wszystko staje się jasne.
Stało się to za sprawą najnowszych badań. Zostały one opublikowane na łamach prestiżowego magazynu Geophysical Research Letters. Naukowcy określili tam obszar, na którym znajduje się niezbędny element do przetrwania ludzi w występujących tam ekstremalnych warunkach. Chodzi o wodę, a dokładnie lód wodny. Na Marsie panują niskie temperatury. Jest to związane ze szczątkową atmosferą i znacznym oddaleniem od Słońca.
Woda nie może się tam utrzymać w stanie ciekłym. Jest to też zasługą niskiego ciśnienia, które powoduje, że lód wystawiony na działanie warunków atmosferycznych szybko odparowuje. Dlatego tego pokłady znajdują się pod powierzchnią. Chociaż wiemy o tym od dawna, to jednak do tej pory nie mieliśmy pojęcia, że tak blisko powierzchni.
Sondy kosmiczne, próbniki i orbitery dostarczyły nam w ostatnich latach niezwykle ważnych danych na temat zasobów skrywanych przez tę planetę. Okazuje się, że lód wodny występuje tam zaledwie 2,5 centymetra pod powierzchnią. To wspaniała wiadomość, gdyż do wydobycia go nie będzie potrzeba stosowania specjalistycznego sprzętu, tylko wystarczy szpadel. Jakby tego było mało, na Marsie występuje go całkiem sporo. W zupełności wystarczy nawet na funkcjonowanie wielkiego miasta przez wiele stuleci.
Dane pokazują, że najwięcej lodu wodnego znajduje się w okolicach biegunów planety. Problem w tym, że panują tam zbyt niskie temperatury na budowę tam pierwszych baz. Astronomowie wyznaczyli więc bardziej dogodne nam obszary, czyli te znajdujące się na średnich szerokościach geograficznych, gdzie obszary znajdują się niżej, niż w innych częściach planety. Najbardziej obiecująca wydaje się Arkadia. Jest to równina leżąca na półkuli północnej.
Jeśli SpaceX, NASA czy Chiny będą chcieli wysłać misje załogową na Marsa i zbudować tam pierwszą kolonię, to powinni wziąć pod uwagę właśnie Arkadię. Naukowcy zamierzają teraz przeanalizować większą ilość danych. Ich celem jest sprawdzenie, jak koncentruje się tam lód wodny przez wszystkie pory roku. Jest to ważne z punktu widzenia kolonizatorów, którzy będą musieli pozostać na powierzchni Czerwonej Planety przez rok lub dwa i mieć przy tym stały dostęp do wody.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA/ScienceAlert / Fot. NASA/MaxPixel
https://www.geekweek.pl/news/2019-12-16 ... ierzchnia/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA Kolonizacja Marsa będzie łatwa. Lód wodny znajduje się tuż pod powierzchnią.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA Kolonizacja Marsa będzie łatwa. Lód wodny znajduje się tuż pod powierzchnią2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA Kolonizacja Marsa będzie łatwa. Lód wodny znajduje się tuż pod powierzchnią3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Gru 2019, 11:33

ALMA bada najbardziej odległą z pylistych galaktyk
2019-12-15
Astronomowie badający kosmos z pomocą sieci anten ALMA (Atacama Large Millimeter/submillimeter Array) dostrzegli światło ogromnej galaktyki, widzianej teraz taką, jaką była zaledwie 970 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Ta galaktyka to MAMBO-9 - najdalsza znana pylista galaktyka gwiazdotwórcza, jaką zaobserwowano bez pomocy soczewki grawitacyjnej.
Pełne pyłu galaktyki gwiazdotwórcze są najintensywniejszymi gwiezdnymi żłobkami we Wszechświecie. Tworzą nowe gwiazdy z tempem ich przyrostu nawet kilka tysięcy razy przekraczającym jedną gwiazdę o masie Słońca na rok (dla porównania - tempo formowania się gwiazd w Drodze Mlecznej to zaledwie trzy masy Słońca rocznie!), zawierając przy tym ogromne ilości gazu i pyłu. Oczekiwano niegdyś, że takie galaktyki nie powinny powstawać w samym początku istnienia Wszechświata, ale niedawno astronomowie odkryli kilka z nich, które najwyraźniej istniały już wtedy, gdy nasz kosmos liczył sobie mniej niż miliard lat. Jedną z nich jest galaktyka SPT0311-58, którą ALMA zaobserwowała w 2018 roku.
Naukowcy podejrzewają przy tym, że pyliste galaktyki gwiazdotwórcze odgrywają ważną rolę w ewolucji Wszechświata. Ale nie jest wcale łatwo znaleźć je na niebie. Wiemy, że tam są, ale są wyjątkowo trudne do dostrzeżenia, ponieważ światło tworzących je gwiazd ukryte jest w właśnie w obłokach nie świecącego pyłu.
Emisja optyczna galaktyki MAMBO-9 została wykryta już dziesięć lat temu przez współautora omawianej teraz pracy - Manuela Aravenę, z pomocą instrumentu Max-Planck Millimeter BOlometer (MAMBO) zainstalowanego na 30-metrowym teleskopie IRAM w Hiszpanii. Ale te obserwacje nie były wystarczająco czułe, aby pozwolić astronomom na oszacowanie odległości do galaktyki. -Mieliśmy pewne wątpliwości, czy nasze odkrycie jest prawdziwe, ponieważ nie mogliśmy [jej] znaleźć z użyciem innych teleskopów. Ale jeśli było prawdziwe, musiała ona znajdować się bardzo daleko - wspomina teraz Aravena, który był wówczas doktorantem, a obecnie pracuje dla Universidad Diego Portales w Chile.
Dzięki przełomowej czułości sieci ALMA Caitlin Casey i jej zespół mogli teraz poprawnie wyznaczyć odległość do MAMBO-9. -Wykryliśmy tę galaktykę dzięki nowym obserwacjom ALMA, specjalnie zaprojektowanym w celu identyfikacji pylistych galaktyk gwiazdotwórczych we wczesnym Wszechświecie - mówi Casey. -Szczególne w tej konkretnej obserwacji jest to, że okazała się to być najbardziej odległa z pylistych galaktyk, jakie kiedykolwiek dotąd mogliśmy widzieć bez przeszkód.
Światło odległych galaktyk jest często przesłaniane przez inne galaktyki leżące bliżej nas. Galaktyki "pierwszego planu" działają wtedy jako soczewka grawitacyjna: wyginają światło bardziej odległych galaktyk. Ten efekt soczewkowania grawitacyjnego ułatwia teleskopom wykrywanie odległych obiektów (w ten sposób sieć ALMA mogła na przykład zaobserwować i zbadać galaktykę SPT0311-58). Ale soczewka jednocześnie zniekształca także sam obraz obiektu, utrudniając dostrzeżenie szeregu jego szczegółów.
Teraz jednak astronomowie zobaczyli MAMBO-9 bezpośrednio, bez soczewki, co pozwoliło im m. in. zmierzyć jej masę. -Całkowita masa gazu i pyłu w galaktyce jest ogromna: dziesięć razy większa niż wszystkie gwiazdy Drogi Mlecznej wzięte razem. Oznacza to, że galaktyka ma dopiero przed sobą budowę większości swoich gwiazd - wyjaśnia Casey. Ponadto galaktyka ta składa się z dwóch części i jest obecnie na etapie ich łączenia ze sobą.
Casey ma nadzieję, że jej zespołowi uda się znaleźć nawet bardziej odległe pyliste galaktyki dzięki sieci ALMA. Wówczas być może dadzą nam one wgląd w ich rzeczywiste ilości, oraz to, w jaki sposób te masywne galaktyki powstały tak wcześnie we Wszechświecie i dlaczego są aż tak bardzo wypełnione pyłem. -Pył jest zwykle produktem ubocznym śmierci gwiazd - podsumowuje. - W typowej galaktyce spodziewamy się zobaczyć sto razy więcej gwiazd niż pyłu. Ale MAMBO-9 nie wytworzyła jeszcze tylu gwiazd, więc chcemy dowiedzieć się, w jaki sposób pył ten mógł utworzyć się tak szybko po Wielkim Wybuchu.
Światło wyemitowane przez MAMBO-9 podróżowało do nas przez około 13 miliardy lat, by dotrzeć teraz do anten ALMA. Sam kosmos ma na dziś dzień około 13,8 miliarda lat. Oznacza to, że możemy zobaczyć, jak galaktyka ta wyglądała w bardzo odległej przeszłości. Dzisiaj ta sama galaktyka byłaby prawdopodobnie jeszcze większa i liczyła sobie sto razy więcej gwiazd niż Droga Mleczna, będąc przy tym członkiem ogromnej gromady galaktyk.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Oryginalna praca naukowa: Physical Characterization of an Unlensed Dusty Star-Forming Galaxy at z=5.85, Caitlin M. Casey, Jorge A. Zavala, Manuel Aravena, Min Yun et al., 2019
• Teleskop ALMA
• Massive Primordial Galaxies Found Swimming in Vast Ocean of Dark Matter
• ALMA jako wehikuł czasu (film)


Źródło: NRAO
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Wizualizacja artystyczna galaktyki MAMBO-9.
Źródło: NRAO/AUI/NSF, B. Saxton
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/al ... h-galaktyk

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ALMA bada najbardziej odległą z pylistych galaktyk.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Gru 2019, 11:35

Grudniowe starty rakiet z Chin, Rosji i Indii
2019-12-15.
Grudzień, jak co roku jest bogaty w starty rakiet orbitalnych. Do połowy tego miesiąca przeprowadzono już sześć udanych misji. W ostatnich dniach rakiety startowały w Chinach, Rosji i Indiach.
Dwa starty rakiety Kuaizhou 1A w ciągu 6 godzin
Z kosmodromu Taiyuan w północnych Chinach przeprowadzono 3 grudnia br. dwa starty rakiety Kuaizhou 1A w odstępie zaledwie 6 godzin.
Pierwsza rakieta wystartowała o 3:55 czasu polskiego. Jedynym ładunkiem tego lotu był satelita obserwacyjny Jilin-1 Gaofen 02B. Statek trafił na orbitę polarną o wysokości 535 km. Jest to już 15. satelita komercyjnej flotylli Jilin-1, przeznaczonej do wykonywania obserwacji Ziemi o wysokiej rozdzielczości. Wysłany w tym locie Gaofen 02B posiada optykę umożliwiającą rejestrację obrazów o rozdzielczości 75 cm/px.
Już sześć godzin później o 9:52 czasu polskiego z innego stanowiska startowego wystrzelono drugą rakietę Kuaizhou 1A. W tym locie umieszczono na również polarnej orbicie sześć komercyjnych ładunków: parę satelitów monitoringu środowiska i śledzenia statków i samolotów HEAD 2A i 2B pekińskiej firmy HEAD Aerospace, parę satelitów obserwacyjnych średniej rozdzielczości Spacety 16 i 17 firmy Spacety i dwa eksperymentalne satelity telekomunikacyjne Tianqi 4A i 4B chińskiej firmy Guodian Gaoke.
Był to już 6. i 7. udany start rakiety Kuaizhou 1A od jej debiutu w 2015 roku. Kuaizhou 1A to lekka, czterostopniowa rakieta nośna. Pierwsze trzy stopnie są zasilane paliwem stałym, a ostatni stopień wprowadzający ładunki na orbitę jest wyposażony w silnik na mieszankę ciekłych paliw. Rakieta może wynieść na orbitę heliosynchroniczną ładunki o masie do 200 kg.
Satelita nawigacyjny Rosji
Z kosmodromu Plesieck w północnej Rosji wystartowała 11 grudnia rakieta Sojuz 2.1b, wynosząc kolejnego satelitę rosyjskiego systemu nawigacyjnego GLONASS Uragan-M 759. Start odbył się o 9:54 czasu polskiego ze stanowiska 43/3 - użytego po raz pierwszy od 2002 roku, kiedy został uszkodzony przez nieudany start rakiety Sojuz-U.
Wysłany w grudniowym locie satelita systemu to statek z serii Uragan-M - reprezentant 2. generacji satelitów nawigacyjnych GLONASS, które są wynoszone od 2001 roku. Umieszczony na orbicie satelita zastąpi egzemplarz tej samej generacji, wyniesiony w 2006 roku i będący najstarszym działającym obecnie satelitą sieci.
Rosja rozwija teraz kolejną generację satelitów sieci GLONASS - Uragan-K. Pierwsze eksperymentalne statki tego systemu trafiły na orbitę w 2011 i 2014 roku. Pierwsze operacyjne satelity mają zostać wysłane w 2020 r.
50. start rakiety PSLV
11 grudnia Indyjska Agencja Kosmiczna ISRO przeprowadziła start rakiety PSLV z radarowym satelitą szpiegowskim dla wojska Indii i 9 dodatkowymi ładunkami. Start odbył się z jedynego w kraju kosmodromu rakiet orbitalnych Satish Dhawan. Rakieta wystartowała o 10:55 czasu polskiego i jej lot przebiegł pomyślnie.
Głównym ładunkiem misji był RISAT-2BR1 - satelita rozpoznawczy z radarem z syntetyczną aperturą (SAR), zbudowany dla wojska Indii. Był to już drugi wysłany w tym roku satelita nowej generacji radarowych satelitów rozpoznawczych Indii. Obrazy przez niego wykonywane mają też być wykorzystywane do celów cywilnych: rolnictwa, leśnictwa czy zarządzania kryzysowego.
Poza satelitą RISAT w rakiecie podróżowało 9 mniejszych ładunków. Największym z nich był prototypowy japoński satelita Izanagi instytutu iQPS, który chce rozwinąć sieć małych satelitów radarowych z syntetyczną aperturą, zdolnych wykonywać obrazy o rozdzielczości 1 m/px.
W misji wypuszczony też został prototypowy satelita 1HOPSAT-TD amerykańskiej firmy Hera Systems, która chce zbudować sieć satelitów obserwacji Ziemi standardu CubeSat. Izrael miał na pokładzie satelitę Duchifat-3, zbudowanego przez uczniów szkół średnich. Centrum badawcze NASA Ames Research Center umieściło za pomocą misji na orbicie satelitę PTD-1, testującego technologie do wykorzystania w niewielkich satelitach. Na satelicie umieszczono silnik Hydros, który ma wykonywać elektrolizę wody na orbicie i uzyskane w ten sposób mieszankę tlenu i wodoru wykorzystywać do napędu. Satelita COMMTRAIL ma testować technologię komunikacji w paśmie UHF dla włoskiej firmy.
Na rakiecie podróżowały też cztery kolejne satelity Lemur-2 (108, 109, 110 i 111) amerykańskiej firmy Spire Global. Statki Lemur-2 dostarczają danych pogodowych i przekazują dane o pozycjach statków morskich i samolotów za pomocą systemów AIS i ADS-B.
W locie wykorzystano wariant QL rakiety PSLV, z czterema bocznymi stopniami na paliwo stałe. Był to 50. lot rakiety PSLV - obecnie najdłużej wykorzystywanej indyjskiej rakiety orbitalnej, która debiutowała w 1993 roku.
Podsumowanie
Na świecie przeprowadzono w tym roku 89 udanych startów orbitalnych. Na tym jednak nie koniec, bo w drugiej połowie grudnia będzie kontynuowany trend wysokiej intensywności startów. Chiny chcą wysłać kolejną parę satelitów nawigacyjnych Beidou, rakieta Falcon 9 ma wysłać w poniedziałek komercyjnego satelitę telekomunikacyjnego, a pod koniec miesiąca kolejną parię satelitów Starlink, rakieta Atlas V ma 20 grudnia wynieść statek Starliner firmy Boeing w lot demonstracyjny do ISS. Do tego dojdą jeszcze inne planowane starty Chin i Rosji.
Na podstawie: NSF/SN
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
• relacja portalu SpaceflightNow ze startów rakiet Kuaizhou 1A
• relacja portalu NASASpaceflight ze startu rakiety PSLV
• relacja portalu NASASpaceflight ze startu rakiety Sojuz 2.1b


Na zdjęciu: Start rakiety PSLV w misji z satelitą RISAT-2BR1. Źródło: ISRO.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/gr ... ji-i-indii

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Grudniowe starty rakiet z Chin, Rosji i Indii.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Gru 2019, 11:41

NICER – mapa J0030+0451
2019-12-16. Krzysztof Kanawka
Dane z eksperymentu Neutron star Interior Composition Explorer pozwoliły na stworzenie pierwszej mapy pulsara. Interpretacja danych przyniosła kilka zaskakujących wniosków.
Eksperyment Neutron star Interior Composition Explorer (NICER) dotarł na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) w czerwcu 2017 roku dzięki misji CRS-11 kapsuły Dragon. Zadaniem NICER jest obserwacja Wszechświata na paśmie rentgenowskim. Co ciekawe, instrument NICER wykorzystano także do eksperymentalnej nawigacji ISS za pomocą orientacji względem źródeł rentgenowskich – jest to potencjalny kierunek rozwoju przyszłych technologii orientacji i nawigacji statków kosmicznych podczas misji do innych obiektów Układu Słonecznego.
Dane z NICER z okresu od lipca 2017 do grudnia 2018 pozwoliły na stworzenie pierwszej mapy pulsara. Tym “zmapowanym” obiektem jest pulsar o oznaczeniu J0030+0451, znajdujący się 1100 lat świetlnych od Układu Słonecznego.
Pulsar J0030+0451 ma masę około 1,3-1,4 masy Słońca i średnicę około 25 -26 km. Dwa niezależne zespoły naukowców postanowiły przeanalizować dane z NICER. Jeden z nich uważa, że na powierzchni J0030+0451 znajdują się dwa “gorące punkty” – jeden stosunkowo mały i okrągły, zaś drugi podłużny. Natomiast drugi zespół naukowców uważa, że na tym pulsarze znajdują się trzy “gorące punkty”.
Co ciekawe, oba zespoły naukowców uważają, że “gorące punkty” znajdują się dość blisko siebie na południowej półkuli J0030+0451. Taki obraz jest zaskoczeniem – naukowcy spodziewali się dwóch “gorących punktów” po przeciwległych stronach pulsara. Warto tu dodać, że silne pole grawitacyjne zniekształca obraz J0030+0451. W efekcie można “dostrzec” więcej powierzchni pulsara J0030+0451.
Dane z NICER otwierają nowe możliwości obserwacji pulsarów we Wszechświecie oraz dynamiki procesów zachodzących na tych obiektach. Już teraz pojawia się pytanie – jak typowy jest pulsar J0030+0451 względem innych?
Wizja artystyczna (typowego) pulsara – “gorące punkty” znajdują się po przeciwległych stronach obiektu / Credits – MPG
(NASA)
https://kosmonauta.net/2019/12/nicer-mapa-j00300451/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NICER – mapa J0030+0451.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Gru 2019, 08:48

Coraz więcej pobieranych danych z kosmosu

2019-12-16.
Rynek danych z kosmosu będzie nadal rósł, w ciągu najbliższej dekady o blisko 10 proc. rocznie.

Przemysł satelitarny i branża kosmiczna prężnie rosną w siłę. Dane z satelitów są dziś niezbędne do rozwoju wielu technologii oraz stymulują biznes do dalszych innowacji. Według raportu Euroconsult, roczna stopa wzrostu sektora usług opartych na zdjęciach satelitarnych w najbliższej dekadzie będzie co roku wynosiła ponad 9 proc.

Technologie wykorzystujące precyzyjne i aktualne dane z satelitów cieszą się ogromną popularnością. Korzystają z nich m.in. przedsiębiorstwa z branży energetycznej i infrastrukturalnej, rolnictwa, transportu morskiego, logistyki czy ubezpieczeń. Główne obszary ich zainteresowań to obrazowanie satelitarne oraz analiza danych. Euroconsult, firma konsultingowa specjalizująca się w sektorze kosmicznym, prognozuje na kolejną dekadę dynamiczny wzrost rynku. W 2028 roku jego wartość globalna ma wynieść 12,1 mld dol.

Oczekujemy, że wzrost popytu na satelitarne zdjęcia Ziemi będzie napędzany głównie przez sektor obronny oraz nowe, komercyjne przedsięwzięcia. Na rynku pojawią się nowi operatorzy systemów satelitarnych, z tańszymi rozwiązaniami, które przyciągną klientów zainteresowanych zdjęciami o rozdzielczości jednego metra. Jednocześnie przewidujemy, że część przychodów z tego segmentu przesunie się na rynek zdjęć o rozdzielczości 50 cm i mniejszej, zdominowany przez tradycyjne satelity - powiedział Alexis Conte, starszy konsultant w Euroconsult.
Wzrost wykorzystania danych satelitarnych w najbliższej dekadzie będzie w dużym stopniu napędzany przez różne projekty administracyjne - rządowe i niższego szczebla. Poszczególne kraje ponoszą coraz większe inwestycje, aby poprawić stan wiedzy na temat Ziemi oraz zmian klimatycznych.

Znaczący udział we wzroście wykorzystania zdjęć z satelitów będzie miał monitoring naszej planety w kontekście ochrony środowiska. Poszczególne kraje oraz organizacje pozarządowe na całym świecie ponoszą coraz większe wysiłki wspierane finansowaniem w celu powstrzymania globalnego ocieplenia i jego konsekwencji. Oprócz dostarczania aktualnych, precyzyjnych raportów o stanie zdrowia Ziemi, zdjęcia satelitarne pomagają lepiej zrozumieć zachodzące procesy oraz znaleźć rozwiązania potrzebne do powstrzymania degradacji środowiska.
Mogą być one wykorzystywane do śledzenia m.in. wycieków ropy, szkód spowodowanych nadmiernym wylesianiem i urbanizacją, negatywnego wpływu technik wydobywania minerałów, czystości powietrza i wody oraz zanieczyszczenia gleby.

Zdjęciami satelitarnymi coraz bardziej interesuje się biznes. Oprócz sektorów związanych z ich użyciem w podstawowej działalności, coraz częściej wykorzystują je także firmy poszukujące analiz rynkowych, związanych z ich otoczeniem lub konkurencją.
- Dane z kosmosu oferują ogromne możliwości analityczne, które coraz częściej są wykorzystywane w procesach decyzyjnych przedsiębiorstw. Zdjęcia satelitarne, w połączeniu z analizą danych i analizą geoprzestrzenną, są bardzo pożądane, np. w monitorowaniu różnego rodzaju zasobów czy w planowaniu projektów inwestycyjnych. W biznesie wiedza jest bardzo cenna, a jej brak ryzykowny, dlatego rynek usług analitycznych bazujących na danych z satelitów z pewnością będzie się nadal dynamicznie rozwijał - powiedział Maciej Litewski, marketing manager z CloudFerro, polskiej firmy, która jest operatorem m.in. europejskich platform CREODIAS i WEkEO oraz niemieckiej CODE-DE, udostępniających dane z monitoringu Ziemi.
Analizy tworzone na podstawie zdjęć satelitarnych coraz częściej wykorzystują różne źródła, a według raportu Euroconsult, liczba możliwości biznesowych dla usług opartych na danych z kosmosu zdecydowanie rośnie. Dziś wszelkie zmiany w terenie można wykryć niemal w czasie rzeczywistym, a odpowiednią informację uzyskać w przystępnej cenie. Dlatego ta droga pozyskiwania danych będzie zyskiwała na popularności.
Amerykańska agencja badawcza Nothern Sky Research, specjalizująca się w badaniach rynku kosmicznego i przemysłu satelitarnego, niedawno opublikowała prognozę dotyczącą rozwoju tych sektorów w ciągu nadchodzącej dekady. Według niej, jeśli chodzi o podział globalnych przychodów z usług opartych na danych satelitarnych, w 2028 roku, tak jak obecnie na pierwszej pozycji będzie Ameryka Północna, z 37 proc. udziałów w rynku. 20 proc. udziału ma mieć Europa, a kraje azjatyckie - 22 proc.
INTERIA.PL/informacje prasowe
https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3399349

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Coraz więcej pobieranych danych z kosmosu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Gru 2019, 08:49

"Rewolucja" w lotach na Międzynarodową Stację Kosmiczną

2019-12-16. Przemysław Marzec

Rosja zapowiada "rewolucję" w lotach na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Podróż ma zająć zaledwie dwie godziny. Próby rozpoczną się w przyszłym roku.

Skrócenie czasu przelotu będzie wynikało z faktu, że statki kosmiczne zamiast cztery razy jak obecnie, tylko raz okrążą kulę ziemską.
Szef "Roskosmosu" rosyjskiej agencji kosmicznej Dmitrij Rogozin zapowiada również wysłanie niebawem na MSK pilotowanego statku kosmicznego, który ma dolecieć do celu w ciągu 3,5 godziny, dwa razy okrążając Ziemię.
Skrócenie czasu przelotu do stacji kosmicznej będzie wygodne dla kosmonautów, którzy mają w kabinach statków kosmicznych bardzo niewiele miejsca. Dzięki temu zaoszczędzi się również paliwo rakietowe i znacznie szybciej będzie można wysyłać materiały biologiczne, nad którymi w Kosmosie przeprowadza się eksperymenty.
Dwugodzinny lot na Międzynarodową Stację Kosmiczną zanim stanie się obowiązującym standardem będzie wymagał dwóch, trzech lat prób. Równocześnie Rosjanie chcą wykorzystać nowy schemat lotów kosmicznych do planowanego lotu załogowego na Księżyc i operacji ratunkowych w Kosmosie.
Obecnie rosyjskie statki kosmiczne pilotowane, jak i te przewożące ładunki docierają do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w czasie od 6 do 48 godzin. W przypadku lotu sześciogodzinnego cztery razy okrążają ziemię. Do tej pory czasowy rekord dotarcia do stacji kosmicznej należy do rakiety "Progress MS-12", pokonała ona drogę w ciągu 3 godzin i 19 minut.
Opracowanie:
Magdalena Partyła


Źródło: RMF
https://www.rmf24.pl/nauka/news-rewoluc ... Id,3992651

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rewolucja w lotach na Międzynarodową Stację Kosmiczną.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Gru 2019, 08:53

Dwunasty lot New Shepard
2019-12-16. Krzysztof Kanawka
Firma Blue Origin przeprowadziła 11 grudnia dwunasty lot rakiety New Shepard. Był to prawdopodobnie jeden z ostatnich startów przed lotem z pasażerami na pokładzie.
W 2019 roku firma Blue Origin (BO) przeprowadziła trzy starty rakiety New Shepard: 23 stycznia, 2 maja oraz 11 grudnia. Wszystkie loty były bezzałogowe, z dużą ilością eksperymentów na pokładzie z całego świata. Każdy z lotów przebiegł prawidłowo.
W locie z 11 grudnia 2019 New Shepard osiągnął maksymalny pułap 104,56 km. Całkowity czas misji trwał nieco ponad 10 minut. Po wykonanej pracy doszło do prawidłowego lądowania rakiety New Shepard oraz (oddzielnie) kapsuły, w której zainstalowano eksperymenty.
Był to prawdopodobnie jeden z ostatnich bezzałogowych lotów New Shepard. W przyszłym roku prawdopodobnie rakieta New Shepard wyniesie w krótki, suborbitalny “skok” pierwszych pasażerów. Oczywiście, firma BO nie przekazuje szczegółowych planów swoich lotów, jednak dotychczas loty tej rakiety przebiegały zgodnie z założeniami, w tym i podczas bardziej ryzykownych testów.
(BO)
https://kosmonauta.net/2019/12/dwunasty ... w-shepard/
NS-12: New Shepard Flies 9th Commercial Payload Mis
Podsumowanie dwunastego lotu New Shepard / Credits – Blue Origin

https://www.youtube.com/watch?v=-1dQtkd ... e=emb_logo

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dwunasty lot New Shepard.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Gru 2019, 08:55

SpaceX zrealizuje dla NASA historyczne misje, które będą kluczowe dla ludzkości
2019-12-16.
Amerykańska Agencja Kosmiczna ufa już na tyle firmie Elona Muska, że zaczyna jej powierzać realizację najbardziej kluczowych misji, nie tylko pod względem naukowym, ale również przyszłości całej ludzkości.
Przypominamy, że niedawno NASA poprosiła SpaceX o pomoc w realizacji misji o nazwie Asteroid Impact and Deflectiona Assessment (AIDA), którą chce zrealizować z Europejską Agencją Kosmiczną. W jej ramach powstaje specjalny pojazd Double Asteroid Redirection Test (DART), którego celem będzie lot na planetoidę Didymos (65803) i dokonanie w nią uderzenia.
Naukowcy chcą w ten sposób przetestować technologie, które mogą okazać się zbawienne, gdy Ziemi zagrozi jakaś kosmiczna skała. Może to wszystko wydawać się scenariuszem do jakiegoś filmu sci-fi, ale przyszłość naszej planety i ludzkości nią zamieszkującej nie rysuje się w różowych barwach. Astronomowie ostrzegają, że zagrożenie może nadejść w każdej chwili, a nasza cywilizacja kompletnie nie jest na to przygotowana.
NASA poinformowała, że w jedną z najbardziej karkołomnych misji w historii ludzkości, wartą 69 milionów dolarów, włączy się firma SpaceX. Rola ludzi Elona Muska będzie polegała na pomyślnym wystrzeleniu pojazdu w kosmos za pomocą rakiety Falcon-9. Start ma nastąpić w czerwcu 2021 roku z Bazy Sił Powietrznych Vandenberg w Kalifornii.
Teraz dowiadujemy się, że agencja planuje zrealizować z pomocą SpaceX kolejną wielką misję, bo wartą ponad 50 milionów dolarów. Chodzi o Imaging X-ray Polarimetry Explorer (IXPE), czyli orbitalne obserwatorium promieniowania kosmicznego. Ponad 290-kilogramowe urządzenie będzie składało się z trzech instrumentów, których zadaniem będzie prowadzenie pomiarów polaryzacji promieniowania pochodzącego z najróżniejszych źródeł.
Urządzenie IXPE zostanie wyniesione na orbitę na wysokość 540 kilometrów i ustawione w miejscu, gdzie nie ma wpływu anomalii w polu magnetycznym spowodowanej obecnością wewnętrznego pasa Van Allena. NASA chce pozyskać więcej danych na temat zagrażającemu ludzkości promieniowaniu pochodzącemu z najbardziej energetycznych obiektów znajdujących się w głębi kosmosu.
W najbliższych latach, agencja planuje zlecić firmie Elona Muska kolejne kluczowe misje. SpaceX niewątpliwie cieszy się nie tylko świetną reputacją w branży przemysłu kosmicznego, ale przede wszystkim jest w stanie zrealizować misje znacznie taniej od konkurencji, co jest dla NASA bardzo ważnym aspektem przy planowaniu zasadnych ekonomicznie misji.
Źródło: GeekWeek.pl/SpaceNews / Fot. NASA
https://www.geekweek.pl/news/2019-12-16 ... ludzkosci/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SpaceX zrealizuje dla NASA historyczne misje, które będą kluczowe dla ludzkości.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SpaceX zrealizuje dla NASA historyczne misje, które będą kluczowe dla ludzkości2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Gru 2019, 09:06

VLT fotografuje centralne rejony Drogi Mlecznej
2019-12-16. Radek Kosarzycki
Należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego teleskop VLT (Very Large Telescope) wykonał zdjęcie centralnej części Drogi Mlecznej. Zdjęcie wykonano w spektakularnej rozdzielczości, dzięki czemu możliwe było odkrycie nowych szczegółów historii powstawania gwiazd w naszej galaktyce. Dzięki nowym obserwacjom, astronomowie odkryli dowody na dramatyczne wydarzenia w życiu Drogi Mlecznej: okres tak intensywnego powstawania gwiazd, że doprowadził do ponad stu tysięcy eksplozji supernowych.
“Nasz przegląd dużej części centrum Galaktyki dał nam wgląd w historię powstawania gwiazd w tym regionie Drogi Mlecznej” mówi Rainer Schodel z Instytutu Astrofizyki Andaluzji w Granadzie, który prowadził obserwacje. “Wbrew temu co zakładano dotychczas, odkryliśmy, że formowanie się nowych gwiazd nie było stałym procesem w Drodze Mlecznej” dodaje Francisco Nogueras-Lara, który kierował dwoma nowymi projektami badawczymi w tym samym instytucie w Granadzie.
Mapa pokazuje położenie centralnego regionu Drogi Mlecznej na nocnym niebie. Znajduje się ono w kierunku gwiazdozbioru Strzelca i zaznaczono je czerwonym okręgiem. Mapa przedstawia większość gwiazd widocznych gołym okiem.
W artykule naukowym opublikowanym dzisiaj w periodyku Nature Astronomy, badacze donoszą, że około 80% gwiazd w centralnym regionie Drogi Mlecznej powstało w najwcześniejszych latach naszej galaktyki, między 8 a 13,5 miliarda lat temu. Po tym początkowym okresie formowania gwiazd nastało sześć miliardów lat, w których powstawało niewiele gwiazd. Okres ten zakończył się intensywnym wzrostem aktywności gwiazdotwórczej około miliarda lat temu, kiedy to w ciągu mniej niż 100 milionów lat, w centralnym regionie Drogi Mlecznej powstały gwiazdy o łącznej masie kilkudziesięciu milionów mas Słońca.
“Warunki w badanym przez nas regionie w trakcie tego wzrostu aktywności, musiały przypominać te, które obserwujemy w ‘galaktykach gwiazdotwórczych’, w których gwiazdy powstają w tempie ponad 100 mas słońca rocznie” mówi Nogueras-Lara, który pracuje w Instytucie Maxa Plancka w Heidelbergu. Obecnie cała Droga Mleczna formuje gwiazdy w tempie jednej do dwóch mas słońca rocznie.
“Ten wzrost aktywności, który musiał doprowadzić do eksplozji ponad stu tysięcy supernowych, był prawdopodobnie jednym z najbardziej energetycznych wydarzeń w całej historii Drogi Mlecznej” dodaje. W tym czasie powstało wiele masywnych gwiazd, zważając na ich krótszy czas życia niż gwiazd małomasywnych, szybko eksplodowały jako supernowe.
Realizacja tego projektu badawczego możliwa była dzięki obserwacjom centralnego rejonu Drogi Mlecznej za pomocą instrumentu HAWK-I zainstalowanego na teleskopie VLT na pustyni Atakama w Chile. Kamera HAWK-I czuła na promieniowanie podczerwone zajrzała za pył, dostarczając nam zaskakująco szczegółowych obrazów samego centrum naszej galaktyki. Powyższe zdjęcie przedstawia najgęstszy region gwiazd, gazu i pyłu w naszej galaktyce, w którym znajduje się supermasywna czarna dziura.
Powyższe zdjęcie stanowi pierwsze opublikowane dane z przeglądu GALACTICNUCLEUS. Program ten opiera się o duże pole widzenia i wysoką rozdzielczość kątową HAWK-I zainstalowanego na pokładzie ELT. W ramach przeglądu przeanalizowano ponad 3 miliony gwiazd zajmujących obszar ponad 60 000 lat świetlnych kwadratowych (1 rok świetlny to ok. 9,5 bilionów kilometrów).
Źródło: ESO
https://www.pulskosmosu.pl/2019/12/16/v ... -mlecznej/

http://www.astrokrak.pl

ESOcast 213 Light: Stunning stars in the Milky W
https://www.youtube.com/watch?v=k7HESA8 ... e=emb_logo
Pan across the Milky Way’s central region
https://www.youtube.com/watch?v=ibsWnSH ... e=emb_logo

Zoom of the Milky Way’s central region
https://www.youtube.com/watch?v=6uVNBGg ... e=emb_logo

The Milky Way’s central region in visible light and
https://www.youtube.com/watch?v=soLvc0j ... e=emb_logo
The Milky Way’s central region observed with VIS
https://www.youtube.com/watch?v=L3amIR_ ... e=emb_logo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: VLT fotografuje centralne rejony Drogi Mlecznej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: VLT fotografuje centralne rejony Drogi Mlecznej2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: VLT fotografuje centralne rejony Drogi Mlecznej3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Gru 2019, 09:07

Jutro poznamy wyniki konkursu na nazwy planet
2019-12-16.
We wtorek 17 grudnia Międzynarodowa Unia Astronomiczna ogłosi nazwy planet wyłonione w krajowych konkursach. Poznamy również polską nazwę. Główna uroczystość odbędzie się w Paryżu i będzie transmitowana online. Równocześnie odbędzie się polska uroczystość w Warszawie.
IAU100 NameExoWorlds to globalna akcja prowadzona z okazji 100-lecia Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU). Każdy kraj otrzymał prawo nazwania jednej planety i jej gwiazdy. W celu wyłonienia nazw były prowadzone narodowe konkursy.
Polski konkurs odbył się w dwóch etapach. W czerwcu i lipcu zbierane były propozycje nazw – mógł je zgłosić każdy. Następnie spośród ponad 2800 nadesłanych pomysłów komitet konkursowy wybrał siedem par, które uczestniczyły w drugim etapie – publicznym głosowaniu internetowym.
Na oficjalnym kanale Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) na YouTube będzie dostępna transmisja na żywo z konferencji prasowej w Paryżu, na której zostaną ogłoszone wyniki dla wszystkich krajów. Początek 17 grudnia o godz. 11:00. Jednocześnie w Warszawie odbędzie się polska uroczystość, początek o godz. 10:00. Będzie na niej obecny m.in. prof. Andrzej Niedzielski, odkrywca planety BD+14 4599 b, dla której nazwa została wyłoniona w konkursie.

Jakie nazwy były w finale
Oto nazwy z finałowego etapu. O tym, która wygrała, przekonamy się jutro.
Geralt oraz Ciri – postacie z cyklu wiedźmińskiego Andrzeja Sapkowskiego. Literatura ta jest obecna w polskiej kulturze już od około 30 lat, przeniknęła m.in. do gier komputerowych, a także do filmów.
Jantar i Wolin – te nazwy mają związek z polskim wybrzeżem Bałtyku. Jantar jest dawnym określeniem bursztynu, z kolei Wolin to polska wyspa na wybrzeżu Morza Bałtyckiego.
Piast i Lech – Postacie z legend o początkach państwa polskiego. Piast to postać od której, według legendy, wywodzi się pierwsza polska dynastia rządząca krajem (sam Piast nie był władcą). Lech z kolei znany jest z legendy o trzech braciach: Lechu, Czechu i Rusie, którzy założyli sąsiadujące kraje.
Polon i Rad – są to nazwy pierwiastków chemicznych, które odkryła Maria Skłodowska-Curie, polska fizyczka i chemiczka, dwukrotna laureatka Nagrody Nobla.
Solaris i Pirx – tytuł powieści oraz postać z książek Stanisława Lema, polskiego pisarza science-fiction, którego twórczość znana jest na całym świecie.
Swarog i Weles – Swarog (inna wersja: Swaróg) był bóstwem słowiańskim, bogiem nieba, ognia i kowalstwa. Jednym z jego synów był Weles, podziemny bóg magii, przysiąg, sztuki, rzemiosła kupców i bogactwa.
Twardowski i Boruta – Pan Twardowski to postać polskiego szlachcica z baśni i legend. W niektórych wersjach opowieści ostatecznie znalazł się na Księżycu. Fabuła historii Twardowskiego związana jest z podpisaniem przez niego cyrografu z diabłem, stąd drugą nazwą w parze jest imię polskiego diabła z zamku w Łęczycy.

Więcej informacji:
• Polska strona konkursu IAU100 NameExoWorlds

Źródło: IAU / PTA

Na ilustracji:
Artystyczna wizja planety Kepler-186f. Źródło: NASA.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ju ... zwy-planet

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jutro poznamy wyniki konkursu na nazwy planet.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Gru 2019, 09:09

Pierwszy satelita ESA z polskim oprogramowaniem pokładowym leci dziś na orbitę

2019-12-17. Grzegorz Jasiński
Już dziś z europejskiej bazy kosmicznej w Gujanie Francuskiej ma wystartować w kosmos eksperymentalny satelita technologiczny OPS-SAT. Będzie to pierwszy przypadek, kiedy na orbicie podejmie pracę satelita Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), wyposażony w zaprojektowane i wykonane w Polsce oprogramowanie pokładowe. Specjaliści warszawskiej firmy GMV przygotowali także dla OPS-SAT szereg systemów. Zbudowany z trzech jednostek typu CubeSat satelita trafi na orbitę na pokładzie rakiety Soyuz-Fregat przy okazji startu satelity Cheops (Characterising Exoplanet Satellite), pierwszej misji ESA, której celem będzie badanie planet pozasłonecznych.

OPS-SAT znajdzie się na wysokości 515 kilometrów i będzie pełnił rolę laboratorium do testowania nowych technologii w warunkach kosmicznych. Ze względu na duże ryzyko i możliwe straty finansowe, firmy kosmiczne nie chcą prowadzić takich eksperymentów przy okazji kosztownych, komercyjnych misji. OPS-SAT jest okazją, by przy minimalnym ryzyku przetestować nowy, znacznie mocniejszy od używanych dotychczas procesor i wiele rodzajów oprogramowania. O tym, jakie są zadania oprogramowania stworzonego w Polsce i co dokładnie jest celem eksperymentu opowiadają RMF FM Krystyna Macioszek, inżynier oprogramowania pokładowego w GMV i koordynatorka projektu oraz Paweł Wojtkiewicz, dyrektor ds. sektora kosmicznego w GMV.

Grzegorz Jasiński, RMF FM: OPS-SAT to satelita testowy. Można odnieść wrażenie, że on się ma zajmować sam sobą.
Krystyna Macioszek: Tak naprawdę autonomii w tym satelicie i w ogóle w większości satelitów jest bardzo mało. Satelita jest w pełni kontrolowany przez stację naziemną, przez Europejską Agencję Kosmiczną.
Ale jest wyjątkowym satelitą, bo jego zadaniem, jak rozumiem - proszę mnie poprawić, jeśli rozumiem błędnie - jest testowanie samego siebie, rozwiązań, które potem mają pomóc w pracy satelitów, które będą miały inne, choćby naukowe czy techniczne przeznaczenie.
KM: Tak. To jest satelita typu technologicznego. Ma za zadanie testować różne nowe technologie. Na pokładzie OPS-SATA jest kilka ładunków użytecznych, które w przyszłości być może będą użyte na pokładach innych statków. Dzięki temu, że polecą na OPS-SAT, producenci będą mogli się pochwalić, że to rozwiązanie już było na orbicie i działało, w związku z czym przyszłe misje będą mogły bez kłopotu używać takich rozwiązań.
Misje kosmiczne są legendarnie trudne dla elektroniki, ze względu na promieniowanie kosmiczne ta aparatura musi być szczególnie chroniona. W związku z tym zwykle to są komputery, procesory wcześniejszych generacji. Tym razem to ma być nowoczesny satelita, wyposażony w nowoczesną elektronikę, ona się ma w warunkach orbitalnych sprawdzić.
KM: Ten komputer, o którym pan mówi, jest właśnie eksperymentem tej misji. To nie jest podstawowy komputer pokładowy satelity. Jeśli on nie zadziała, to jest to właśnie część eksperymentu. Mamy nadzieję, że zadziała. Na tym komputerze, na tym potężnym procesorze, będą uruchamiane różne inne eksperymenty oprogramowania, które zostały napisane przez różne organizacje i instytucje, które miały okazję zgłosić się do ESA o to, by wystartować na OPS-SAT.
Na ile ten komputer jest mocniejszy, szybszy od tych, które przeciętnie teraz latają na orbitę?
KM: Kilka razy potężniejszy. Jest to również komputer, na którym można uruchomić różnego typu procesory. Oprogramowanie, które tam będzie jest również eksperymentalne, w tym sensie, że może być napisane w językach, które nie są używane standardowo na komputerach pokładowych satelitów, choćby w Javie.
Proszę mi powiedzieć o państwa oprogramowaniu, które leci i ma bardzo interesującą misję - ma rządzić tym, co tam się będzie działo.
KM: Dokładnie tak. Nasze oprogramowanie, to które napisało GMV, ma działać. Jak już mówiłam, to oprogramowanie, które będzie instalowane na tym eksperymentalnym komputerze, może nie działać, to jest część misji, natomiast nasze oprogramowanie musi zadziałać, jest uruchamiane na zupełnie osobnym komputerze, już nie tak potężnym, jak tamten. Dużo słabszym, ale takim, który już leciał w kosmos, więc jest sprawdzony. Nasze oprogramowanie ma za zadanie kontrolować stan satelity. Jeśli w jakimś momencie okaże się, że któryś z eksperymentów wprowadził satelitę w jakiś niepokojący stan, na przykład wzrosła temperatura, albo satelita zaczął się w niekontrolowany sposób obracać się na orbicie, wtedy nasz komputer, nasze oprogramowanie ma przerwać taki eksperyment i przejąć z powrotem kontrolę nad satelitą, wprowadzić go w tryb bezpieczny i zawiadomić stację naziemną, że coś się stało nie tak. Naszym zadaniem nie jest wprowadzenie satelity z powrotem w poprawny stan, to jest zadanie stacji naziemnej i operatorów ESA. Naszym zadaniem jest tylko monitorowanie stanu satelity i - jeśli coś się stanie - wyłączenie eksperymentu i zgłoszenie stanu na Ziemię.
To jest o tyle istotne, że ta misja właściwie przewiduje kłopoty. Trzeba się liczyć z tym, że mogą się wydarzyć różne sytuacje i istotą testów jest to, że będzie można przywrócić satelitę do stanu normalnego, bez względu na okoliczności.
KM: Dlatego ważny jest ten tryb bezpieczny, w którym satelita ma jak najmniejszy pobór mocy i możliwość komunikacji ze stacją naziemną, choćby nie wiem co się wydarzyło. Jeśli chodzi o eksperymenty to jednym, co rzeczywiście może pójść nie tak jest fakt, że mogą one przejąć kontrolę nad orientacją satelity. Satelity na orbicie muszą mieć ustalone położenie i być zorientowane w stronę Ziemi, czy w stronę Słońca, zależnie od misji. Eksperymenty mogą przejąć kontrolę nad sterowaniem jego położeniem i orientacją. Tu coś może pójść nie tak. W takim przypadku nasze oprogramowanie powinno przerwać eksperyment i sprowadzić satelitę w tryb bezpieczny, w którym na przykład przestanie się w niekontrolowany sposób obracać, gdyby takie coś się zdarzyło.
A jak to miałoby się odbyć? To jest - jak rozumiem - poza państwa zakresem obowiązków, ale jak ten satelita będzie się mógł przywrócić do podstawowego stanu? On ma silniczki manewrowe?
KM: Nie, nie.
Żyroskopy?
KM: Są żyroskopy czy magnetometry oraz czujniki położenia Słońca, dzięki którym satelita jest w stanie określić swoje położenie, swoją orientację. Korzystamy również z systemu GPS. Sama zmiana orientacji jest ustalana przez nasz system przy użyciu tak zwanych magnetorquerów, które zadają pewien moment magnetyczny, który oddziałuje z polem magnetycznym Ziemi. dzięki temu satelita jest w stanie skorygować orientację.
Co jest pożądanym wynikiem tej misji? Praca bez żadnych problemów, czy właśnie opanowanie po drodze jak największej liczby problemów? Bo przecież lepiej byłoby, żeby to oprogramowanie, o którym pani mówi, które jest przygotowywane przez różne zespoły zadziałało. Ale zapewne w państwa interesie jest, żeby pokazać, że cokolwiek, ktokolwiek by temu satelicie nie zrobił, to państwa oprogramowanie potrafi to zdiagnozować i przesłać odpowiednie informacje.
PW: Tak naprawdę misja OPS-SAT jest dużym eksperymentem Europejskiej Agencji Kosmicznej i Europejskiego Centrum Operacji Satelitarnych. Głównym celem jest przetestowanie nowych sposobów zarówno komunikowania się z satelitą, jak i z payloadem satelity, ale też przeprowadzenie wielu eksperymentów. My wystąpiliśmy w tym projekcie i w tej misji jako dostawca on board software, czyli tej części software, która jest kluczowa dla całej misji, żeby mogła znaleźć się na orbicie. A ponieważ jest to swego rodzaju laboratorium orbitalne, będą tam prowadzone eksperymenty, które mogą wprowadzić satelitę w stan niepożądany. Wtedy kontrolę nad satelitą musi przejąć oprogramowanie, które jest sprawdzone. Przygotowali je inżynierowie tu w GMV w Warszawie. Ono ma pozwolić satelicie wrócić do normalnego stanu. tak, że rzeczywiście jest tak, że chcemy testować nowe rozwiązania, ale zależy pewnie Europejskiej Agencji kosmicznej na tym,, żeby ten satelita jak najdłużej pozostał na orbicie.
Popularnie się mówi, że komputery księżycowych misji Apollo to tak naprawdę miały możliwości obliczeniowe nieporównanie mniejsze niż obecnie nasze smartfony. Bez względu na to, czy to jest do końca prawda, czy nie, jak można opisać państwa program. Jak obszerny on jest, jakie ma możliwości, jak dużych mocy obliczeniowych potrzebuje? Jak to się teraz robi, pod koniec drugiej dekady XXI wieku?
KM: To zabrzmi być może śmiesznie, ale ten klasyczny komputer naszego satelity rzeczywiście nie jest mocarny. To jest komputer może nawet sprzed 10 czy więcej lat. A nasze oprogramowanie zajmuje zaledwie 800-900 kilobajtów, jest naprawdę nieduże. Ale to nic nietypowego dla misji kosmicznych. Nie potrzebujemy większych mocy obliczeniowych, ponieważ naszym zadaniem jest głównie zbieranie danych o parametrach satelity i przesyłanie ich na Ziemię. Operatorzy stacji naziemnej mogą te dane analizować u siebie, we własny sposób, jak chcą. Jest to dość powszechne, że na satelitach nie ma zbyt dużej autonomii i większość decyzji podejmowana jest jednak w stacji naziemnej. W związku z tym satelita nie potrzebuje zbyt dużej mocy obliczeniowej.
Źródło: RMF

https://www.rmf24.pl/nauka/news-pierwsz ... Id,3991532

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy satelita ESA z polskim oprogramowaniem pokładowym leci dziś na orbitę.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości

AstroChat

Wejdź na chat