Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 18 Sty 2021, 08:39

Zachód słońca w Karkonoszach. "To była magiczna i niepowtarzalna wyprawa"
2021-01-17.
Zimą Karkonosze mogą wyglądać magicznie. "Niedzielne popołudnie kompletnie mnie zaskoczyło. Miałem wszystkie rodzaje pogody - od śnieżnej zadymki, po mroźny i kolorowy zachód słońca" - napisał Reporter 24, który uchwycił wyjątkową scenerię na zdjęciach i wysłał ją nam na Kontakt 24.
"Kolejny raz zostałem zaskoczony naszymi górami, mimo że od kilkunastu lat chodzę po nich. Niedzielne popołudnie kompletnie mnie zaskoczyło. Miałem wszystkie rodzaje pogody - od śnieżnej zadymki, po mroźny i kolorowy zachód słońca. Warunki pogodowe i prognozy przewidywały okno pogodowe, ale warunki nie wskazywały na to" - napisał Reporter 24 Grzegorz Truchanowicz.
"Po godzinie 16.30 stało się to, co wskazały prognozy. Dodatkowo natrafiłem na ciekawe zjawisko zwane słupem słonecznym. Słup słoneczny to pionowa wąska smuga światła, która rozciąga się w górę lub w dół od słońca. Smugi te mogą mieć wysokość od 5 do 10 stopni, a czasem są nawet wyższe. Wbrew naszej percepcji, snopy świetle nie są tak naprawdę pionowymi promieniami, to miliony kryształków lodu, które w określony sposób odbijają promienie. Słupy świetlne są zjawiskiem pięknym i stosunkowo częstym, ale trudno na nie trafić w Karkonoszach. Najlepiej obserwować je, gdy słońce znajduje się nisko na zachodnim niebie tuż przed zachodem. To była magiczna i niepowtarzalna wyprawa" - dodał.
W niedzielę według serwisu wetteronline.de najniższą temperaturę odnotowano w Kętrzynie. Termometry pokazały tam -25 stopni Celsjusza. W Suwałkach temperatura minimalna wynosiła -24 st. C, na Kasprowym Wierchu -19 st. C, a na Śnieżce -14 st. C.
Warunki w Karkonoszach
W Karkonoszach obowiązuje drugi - w pięciostopniowej skali - stopień zagrożenia lawinowego. "Zagrożenie występuje przede wszystkim w miejscach uformowania się depozytów nawianego śniegu, które powstały (i nadal powstają) pod wpływem ciągle wiejącego wiatru. Miejsca z większą ilością odłożonych depozytów śniegu to żleby, jary, zagłębienia terenowe (formacje wklęsłe) w kotłach polodowcowych i stromych stokach powyżej górnej granicy lasu. W tych miejscach nawiany śnieg jest bardzo słabo związany ze śniegiem pochodzącym ze starszych opadów - możliwe są na stromych zboczach wystąpienia lawin średnich rozmiarów lub większych zsuwów wywołanych samoistnie. Na niektórych zboczach zagrożenie może być podwyższone" - czytamy w komunikacie Karkonoskiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Źródło: Kontakt 24
Autor: anw
https://tvn24.pl/tvnmeteo/informacje-po ... ml?p=meteo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zachód słońca w Karkonoszach. To była magiczna i niepowtarzalna wyprawa.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zachód słońca w Karkonoszach. To była magiczna i niepowtarzalna wyprawa2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Sty 2021, 08:40

Kosmiczne przeboje roku 2020 – najpopularniejsze wiadomości z portalu Uranii
2021-01-17.
Rok 2021 już się nam na dobre rozpoczął. Pora więc sprawdzić jakie wiadomości z naszego portalu czytaliście najchętniej w minionym, 2020 roku. Co było kosmicznym hitem numer jeden?
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku portal Uranii pobił swój historyczny rekord odwiedzin, w kwietniu 2020 r. na nasze strony weszło ponad 559 tysięcy użytkowników. Był to zapewne m.in. efekt restrykcyjnych ograniczeń w przemieszczaniu się związanych z pandemią COVID-19.
Jak natomiast wygląda sytuacja z wyświetleniami wiadomości, których w ubiegłym roku opublikowaliśmy około tysiąca? Pierwsze miejsce na podium ma informacja o widoczności satelitów Starlink nad Polską. Tekst zatytułowany To nie UFO – satelity Starlink nad Polską odnotował w ubiegłym roku aż 227 261 wyświetleń!
Miejsce drugie, z wynikiem bliskim stu tysięcy wyświetleń (a dokładniej 98 398), ma tekst pt. Echa fal grawitacyjnych mogą potwierdzić hipotezę Hawkinga.
Z kolei trzeci stopień podium przypadł wiadomości pt. Planety superzamieszkiwalne lepsze do życia niż Ziemia z liczbą 75 888 wyświetleń.
Dalej w pierwszej dziesiątce jest już bardzo ciasno pod względem liczby wyświetleń. Oto pełne top 10 wiadomości z portalu Uranii w roku 2020:
1. To nie UFO – satelity Starlink nad Polską (6.04.2020)
2. Echa fal grawitacyjnych mogą potwierdzić hipotezę Hawkinga (23.01.2020)
3. Planety superzamieszkiwalne lepsze dla życia niż Ziemia (8.10.2020)
4. Przelot meteoroidu w pobliżu Pszczyny? (2.09.2020)
5. Nowe odkrycie w starych danych z sondy Voyager 2 (28.03.2020)
6. Pierwszy kraj w całości uznany jako międzynarodowy obszar ciemnego nieba (3.04.2020)
7. Pierwsze zdjęcia Słońca z sondy Solar Orbiter (16.07.2020)
8. Eksplozja w Bejrucie widoczna z kosmosu (17.08.2020)
9. Niebo w kwietniu 2020 (odc. 1) – W cieniu Wenus (2.04.2020)
10. Co na niebie w roku 2020? (2.12.2019)
Więcej informacji:
• Zobacz też top 10 wiadomości z roku 2018
• Top 10 wiadomości z roku 2017

Autor: Krzysztof Czart

Na ilustracji: Artystyczna wizja wschodu gwiazdy nad planetą. Źródło: Canva.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... -roku-2020
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczne przeboje roku 2020 – najpopularniejsze wiadomości z portalu Uranii.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Sty 2021, 08:43

Magnetyczna „autostrada” wyprowadza materię z galaktyki Cygaro
2021-01-17.
Co napędza masywne wyrzuty gazu i pyłu z galaktyki Cygaro, znanej również jako Messier 82?
Wiemy, że tysiące powstających gwiazd napędza potężny super wiatr, który wyrzuca materię w przestrzeń międzygalaktyczną. Nowe badania pokazują, że pola magnetyczne również przyczyniają się do wydalania materii z Messier 82 (M82), dobrze znanego przykładu galaktyki gwiazdotwórczej o charakterystycznym, wydłużonym kształcie.

Odkrycia z Obserwatorium Stratosferycznego SOFIA pomagają wyjaśnić, w jaki sposób pył i gaz mogą przemieszczać się z wnętrza galaktyk do przestrzeni międzygalaktycznej, dostarczając wskazówek dotyczących powstawania galaktyk. Materia jest wzbogacana pierwiastkami, takimi jak węgiel i tlen, które podtrzymują życie i są budulcem przyszłych galaktyk i gwiazd.

SOFIA wcześniej badało kierunek pól magnetycznych w pobliżu jądra M82, z czego galaktyka Cygaro jest oficjalnie znana. Tym razem zespół zastosował narzędzia, które były szeroko wykorzystywane do badania fizyki wokół Słońca, aby zrozumieć siłę pola magnetycznego otaczającego galaktykę w odległości 10 razy większej niż wcześniej.

Znajdująca się 12 mln lat świetlnych od Ziemi w konstelacji Wielkiej Niedźwiedzicy galaktyka Cygaro przechodzi wyjątkowo szybkie procesy gwiazdotwórcze, zwane wybuchami gwiazdowymi (pisałam o tym tutaj). Formowanie się gwiazd jest tak intensywne, że tworzy „super wiatr”, który wyrzuca materię z galaktyki. Jak wcześniej odkryło SOFIA, korzystając z urządzenia HAWC+, wiatr ciągnie pole magnetyczne w pobliżu jądra galaktyki tak, że jest prostopadłe do płaszczyzny galaktyki na przestrzeni 2000 lat świetlnych.

Badacze chcieli się dowiedzieć, czy linie pola magnetycznego rozciągałyby się w nieskończoność w przestrzeń międzygalaktyczną, taką jak środowisko magnetyczne wiatru słonecznego, czy też odwracałyby się, tworząc struktury podobne do pętli koronalnych, które znajdują się w aktywnych regionach Słońca. Obliczają oni, że pola magnetyczne galaktyki rozciągają się jak wiatr słoneczny, pozwalając materii wydmuchanej przez super wiatr uciec w przestrzeń międzygalaktyczną.

Te rozszerzone pola magnetyczne mogą pomóc wyjaśnić, w jaki sposób gaz i pył dostrzeżony przez teleskopy kosmiczne, podróżowały tak daleko od galaktyki. Kosmiczny teleskop Spitzera wykrył pyłową materię 20 000 lat świetlnych poza galaktyką, ale nie było jasne, dlaczego rozprzestrzeniła się tak daleko od gwiazd w obu kierunkach, a nie w dżecie w kształcie stożka.

Z rzadkimi wyjątkami pola magnetycznego w koronie słonecznej nie można zmierzyć bezpośrednio. Tak więc, około 50 lat temu naukowcy opracowali metody dokładnej ekstrapolacji pól magnetycznych z powierzchni Słońca do przestrzeni międzyplanetarnej. Korzystając z istniejących obserwacji centralnych pól magnetycznych przeprowadzonych przez SOFIA, zespół badaczy zmodyfikował tę metodę, aby oszacować pole magnetyczne około 25 000 lat świetlnych wokół galaktyki Cygaro.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
NASA

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... wadza.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Magnetyczna autostrada wyprowadza materię z galaktyki Cygaro.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Sty 2021, 08:44

Zdjęcie zasypanego Madrytu z satelity Sentinel-2
2021-01-17. Szymon Ryszkowski
Zdjęcie Madrytu uchwycone przez misję Copernicus Sentinel-2 11 stycznia o godzinie 12:14 wydaje się być zrobione w czerni i bieli. W rzeczywistości jest to obraz najcięższych opadów śniegu w regionie od 50 lat, zmieniających krajobraz na biały.
W zeszły weekend w Hiszpanię uderzył sztorm Filomena, pokrywając część kraju grubym śniegiem i wprowadzając połowę kraju w stan gotowości. Madryt, jeden z najbardziej dotkniętych obszarów, został sparaliżowany, lotnisko musiało zostać zamknięte, pociągi odwołane, a drogi zablokowane. Według meteorologa José Miguel Viñas z hiszpańskiego radia publicznego, w Madrycie spadło od 25 do 50 centymetrów śniegu. Paraliż w mieście doprowadził do wzrostu wandalizmu i kradzieży. W wyniku sztormu Filomena zginęło już co najmniej 7 osób.
Chociaż to zdjęcie satelitarne zostało zrobione po przejściu burzy, można wyraźnie zobaczyć, że nadal pozostaje dużo śniegu, zwłaszcza na obrzeżach miasta. Na przykład niektóre pasy startowe na lotnisku, które są widoczne w prawym górnym rogu zdjęcia, są nadal pokryte śniegiem. Hiszpania stara się oczyścić drogi, aby można było dostarczyć dostawy podstawowych towarów, takich jak żywność i szczepionki na Covid-19.
Copernicus Sentinel-2 to misja składająca się z dwóch satelitów. Każdy satelita jest wyposażony w kamerę o wysokiej rozdzielczości, która obrazuje powierzchnię Ziemi w 13 pasmach widmowych. Razem co pięć dni pokrywają wszystkie powierzchnie lądowe Ziemi, duże wyspy, wody śródlądowe i przybrzeżne.
Źródła:
European Space Agency
Zdjęcie satelitarne Madrytu z 11 stycznia, Copernicus Sentinel-2, ESA. Źródło: European Space Agency

Zdjęcie satelitarne Madrytu tydzień wcześniej, 3 stycznia, Copernicus Sentinel-2, ESA. Źródło: European Space Agency

https://news.astronet.pl/index.php/2021 ... entinel-2/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zdjęcie zasypanego Madrytu z satelity Sentinel-2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zdjęcie zasypanego Madrytu z satelity Sentinel-2.2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Sty 2021, 08:48

Jak kosmos może nam pomóc w zwalczaniu chorób neurodegeneracyjnych?
2021-01-17. Eliza Płotnikowa
Choroba Alzheimera jest poważnym problemem współczesnego świata i, mimo że została odkryta ponad 100 lat temu, dalej jest chorobą nieuleczalną, nieustannie zbierającą swoje żniwo. Szacuje się, że do 2050 roku dotknie ona jedną na 85 osób. Aby odnaleźć sposób na zwalczenie tej choroby, musimy dokładnie poznać mechanizmy jej działania. Z pomocą przychodzą nam badania przeprowadzane na ISS.
Mechanizm powstawania choroby Alzheimera
Choroba Alzheimera jest wywoływana przez zniekształcone białka, które niszczą strukturę mózgu. Odpowiedzialne są za to dwa rodzaje białek – białka amyloidowe oraz białka tau, zbijające się w większe struktury nazywane blaszkami starczymi oraz splątkami neurofibrylowymi. Blaszki starcze powstają, gdy jeden z enzymów odpowiedzialnych za rozkład białka zwanego APP, występującego w lipidowej błonie otaczającej komórki nerwowe (najczęściej α-sekretaza) – jest zastąpiony β-sekretazą. Rozkład APP przy pomocy β-sekretazy zamiast α-sekretazy powoduje oddzielenie się białka zwanego β-amyloidem, ze względu na zmianę miejsca przecięcia wiązania. β-amyloidy są związkami wyjątkowo chętnymi do łączenia się w większe fragmenty – oligomery, które mogą zakłócać przewodzenie impulsów nerwowych, gromadząc się wokół synaps. Mogą one tworzyć jeszcze większe struktury – blaszki amyloidowe, które nie są rozpuszczalne w wodzie, a także nie mogą być po prostu usunięte z ludzkiego organizmu. Zaburzają one komunikację między komórkami i zakłócają sygnały nerwowe. Mikroglej, komórka wyspecjalizowana do obrony immunologicznej organizmu, na działanie β-amyloidów może odpowiedzieć wyrzutem cytokin (które potencjalne mogą uszkodzić inne komórki nerwowe) oraz pochłanianiem synaps.
Drugą strukturą odpowiedzialną za zmiany w mózgu są białka tau. W normalnych warunkach są one składnikiem mikrotubuli, maleńkich rurek odpowiedzialnych za przekazywanie substancji odżywczych między komórkami. Białka tau pozwalają zachować prawidłową strukturę oraz funkcjonowanie mikrotubuli. W wyniku zmian w organizmie może dojść do fosforylacji tych białek, które zaczynają tworzyć splątki neurofibrylowe. Są to struktury podobne do blaszek starczych, z tą różnicą, że występują wewnątrz, a nie na zewnątrz, komórki. Powstawanie owych splątków sprawia, że mikrotubule nie mogą utrzymać swojej struktury, wiec nie mogą prawidłowo funkcjonować. Skutkuje to brakiem substancji odżywczych dostarczanych do neuronów i dochodzi do apoptozy – zaprogramowanej śmierci komórki.
Zabójcze działanie blaszek starczych oraz splątków neurofibrylowych rozpoczyna się w hipokampie – obszarze mózgu odpowiedzialnym za powstawanie wspomnień oraz pamięć krótkotrwałą (dlatego pierwszym symptomem choroby Alzheimera jest utrata pamięci krótkotrwałej). Chorzy często nie pamiętają co jedli na śniadanie, czy są zdezorientowani, co może prowadzić do gubienia się. W miarę rozprzestrzeniania się dewastujących białek w mózgu pacjent traci umiejętność logicznego myślenia i nie jest w stanie kontrolować swoich emocji, co objawia się częstymi wahaniami nastroju. W kolejnych fazach występują halucynacje i paranoja. Blaszki i splątki niszczą też wspomnienia zawarte w pamięci długotrwałej. Na koniec, mogą one zająć obszar mózgu odpowiedzialny za podstawowe funkcje życiowe – odbierają możliwość samodzielnego oddychania czy bicia serca, co prowadzi do śmierci.
Jak dotąd, nie poznaliśmy ani pełnego mechanizmu powstawania blaszek i splątek, ani nie odkryliśmy leku, który pozwoliłby wygrać z chorobą. Najczęstszą obecnie stosowaną farmakoterapią jest podawanie leków mających na celu zwiększenie ilości acetylocholiny, która jest odpowiedzialna za przekazywanie sygnałów między neuronami. Nadzieją mogą być badania na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Jak badania na ISS mogą pomóc nam w badaniach nad chorobami neurodegeneracyjnymi?
Projekt Japońskiej Agencji Eksploracji Aerokosmicznej JAXA miał za zadanie zbadanie powstawanie białek odpowiedzialnych za choroby neurodegeneracyjne, a dokładniej β-amyloidów. Cztery próbki zostały przetransportowane i przechowywane na ISS w temperaturze -95°C, a następnie ogrzane do temperatury 2°C, aby przygotować je do inkubacji. Każda próbka była inkubowana w module CBEF (Cell Biology Experiment Facility) w temp. 37°C przez 6 godzin, 1, 3 lub 9 dni. Po zakończeniu eksperymentu próbki przetransportowano w temperaturze -95°C na Ziemię i zbadano w laboratoriach.
Po raz pierwszy odkryto różnice w formowaniu się oraz morfologii włókien amyloidowych hodowanych na Ziemi i w warunkach mikrograwitacji. W kosmosie włókna białek formowały się znacznie wolniej, a same struktury białek były bardziej skręcone w porównaniu z próbkami kontrolnymi. Podobna tendencja występowała także w procesach krystalizacji białek. Co to dla nas znaczy? Otrzymaliśmy wyjątkową możliwość poznania mechanizmu formowania się białek amyloidowych bez czynnika, którego nie potrafimy w normalnych warunkach kontrolować – grawitacji. Dzięki temu możemy dokładniej zrozumieć, jaki wpływ na powstawanie tych szkodliwych włókien wywiera środowisko.
Jak dotąd, nie poznaliśmy mechanizmów powstawania białek odpowiedzialnych za choroby neurodegeneracyjne i tak naprawdę nie wiele wiemy o samych schorzeniach. Poznanie procesu odpowiedzialnego za tworzenie się białek β amyloidowych, a w szczególności jego wczesnych etapów – zarodkowania i formowanie oligomerów, może pomóc nam w znalezieniu skutecznego leku, którym moglibyśmy wyleczyć chorych nie tylko na chorobę Alzheimera, ale też chorobę Parkinsona czy cukrzycę.
Źródła:
Characterization of amyloid β fibril formation under microgravity conditions, NASA - Characterization of Amyloid Formation Under Microgravity Environment
Porównanie mózgu osoby zdrowej (po lewej) i osoby z chorobą Alzheimera (po prawej). Źródło: Pwlps

Astronauta Norishige Kanai w module “Kibo”. Źródło: JAXA/NASA

Zdjęcie moduł CBEF na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Źródło: NASA

https://news.astronet.pl/index.php/2021 ... racyjnych/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak kosmos może nam pomóc w zwalczaniu chorób neurodegeneracyjnych.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak kosmos może nam pomóc w zwalczaniu chorób neurodegeneracyjnych2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak kosmos może nam pomóc w zwalczaniu chorób neurodegeneracyjnych3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Sty 2021, 08:49

Tak umiera galaktyka. Astronomowie odkryli wyjątkowy układ
2021-01-17.ŁZ.CS.
Znajdujący się na płaskowyżu Chajnantor w Chilijskich Andach teleskop ALMA (Atacama Large Millimeter Array) zaobserwował wyjątkową galaktykę. Obiekt ID2299 traci gaz tworzący i napędzający tamtejsze gwiazdy, co oznacza, że wkrótce zacznie umierać.
Życie galaktyk wyznacza powstawanie i umieranie kolejnych pokoleń gwiazd. Dopóki z zimnego gazu powstają kolejne gwiazdy, to galaktyka może pozostawać przy życiu, a nawet się rozwijać. Gdy procesy gwiazdotwórcze ustają, tworzące galaktykę gwiazdy stopniowo starzeją się i albo eksplodują, albo przechodzą w stadium olbrzymów, a następnie karłów, które świecą coraz ciemniej i powoli obumierają.
Intensywność tych procesów zależy bezpośrednio od ilości dostępnego zimnego gazu, który gromadzi się w obłoki międzygwiezdne. Po osiągnięciu odpowiedniej masy i gęstości zapadają się one pod wpływem grawitacji i tworzą nowe gwiazdy.
Dziewięć miliardów lat świetlnych od nas
Astronomowie przyjęli, że śmierć galaktyki rozpoczyna się w momencie, gdy na jej terenie dochodzi do zatrzymania narodzin gwiazd bądź utraty materii, która jest wykorzystywana do formowania nowych obiektów. Galaktyka ID2299, odległa od nas o 9 miliardów lat świetlnych, należy do tej drugiej grupy.
Policzono, że każdego roku wyrzuca ona materię w formie gazu, widocznego jako ogon pływowy, którego masa jest równa masie 10 tysięcy Słońc. Jak wynika z szacunkowych danych, obecnie galaktyka ta utraciła już 46 procent całego wchodzącego w jej skład gazu.
Pozostała reszta jeszcze przez jakiś czas będzie służyła do tworzenia gwiazd, ale po kilkudziesięciu milionach lat procesy ustaną, a sama galaktyka zacznie obumierać. Dotąd astronomowie nie zaobserwowali samego, stąd wyjątkowość odkrycia.
Dotychczas nauka przyjmowała, że za odpływ gazu z galaktyk odpowiedzialne są głównie bardzo silne wiatry gwiezdne spowodowane – jak na ironię – przez procesy gwiazdotwórcze oraz aktywność czarnych dziur w centrach galaktyk. Przypadek ID2299 dowodzi jednak, że zderzenia galaktyk, choć na początku prowadzą do wzrostu intensywności procesów gwiazdotwórczych, gdyż gaz jednej galaktyki łączy się z gazem drugiej, co powoduje intensywny wzrost liczby powstających gwiazd, to z czasem może prowadzić do całkowitego zahamowania procesów powstawania nowych gwiazd.
źródło: CNN, Spidersweb.pl
Galaktyka ID2299 znajduje się 9 mld lat świetlnych od Ziemi (graf. ESO/M. Kornmesser)
https://www.tvp.info/51842403/astronomi ... 9-tvp-info
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak umiera galaktyka. Astronomowie odkryli wyjątkowy układ.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Sty 2021, 08:51

Wielki sukces Virgin Orbit. Rakieta wystartowała z samolotu i osiągnęła orbitę
2021-01-18.
Firma Richarda Bransona ma powody do świętowania. W końcu udało się pomyślnie wystrzelić rakietę z jumbojeta i wynieść w przestrzeń kosmiczną bardzo ciekawe eksperymenty należące do NASA.
To przełomowa chwila nie tylko dla amerykańskiego, ale również światowego przemysłu kosmicznego. Dzięki Virgin Orbit, teraz będzie można tanio i bezpiecznie wynosić instalacje kosmiczne na ziemską orbitę za pomocą samolotów, które mogą startować nawet co godzinę. Taka technologia pozwoli znacznie szybciej budować konstelacje kosmicznego Internetu lub prowadzić eksperymenty, które pozwolą nam lepiej przygotować się do kolonizacji Księżyca i Marsa.
Pierwsza prezentacja systemu odbyła się w maju 2020 roku w Edwards Air Force Base w Kalifornii. Virgin Orbit poinformowało, że start, lot i lądowanie samolotu Boeing 747 Cosmic Girl oraz odpalenie rakiety podwieszonej do samolotu, przebiegły pomyślnie. Niestety, niepowodzeniem zakończył się jej lot. Do eksplozji doszło tuż po separacji i uruchomieniu silnika. To był połowiczny sukces dla firmy i jej pracowników. Zespół musiał jeszcze trochę popracować nad swoją technologią.
Wczoraj (17.01) to przedsięwzięcie w końcu udało się przeprowadzić od początku do końca w sposób perfekcyjny. Virgin Orbit poinformowało, że w trakcie lotu rakiety, na jej pokładzie znajdowały się mikrosatelity CubeSat z eksperymentami należącymi do Amerykańskiej Agencji Kosmicznej. Co ciekawe, kilka z nich to dzieło studentów amerykańskich uczelni.
Rakieta LauncherOne napędzana jest dwoma silnikami, pojedynczym NewtonThree na pierwszym stopniu oraz pojedynczym NewtonFour na drugim stopniu. Oba silniki zasilane są ciekłym tlenem oraz naftą (RP-1). Nowoczesne rakiety będą mogły wynosić w kosmos niewielkie ładunki o masie do 225 kilogramów, ale to wystarczy, żeby umieścić na orbicie np. konstelację małych satelitów.
Virgin Orbit planuje pierwsze misje komercyjne jeszcze w pierwszym kwartale tego roku. Firma przewiduje ogromne zainteresowanie takim sposobem wynoszenia ładunków w kosmos. Do końca roku może odbyć się nawet 12 startów, a w 2022 roku aż 24. Przyspieszenie prac zespołu inżynierów Richarda Bransona nie powinno dziwić, ponieważ powstaje coraz to większa konkurencja w świecie prywatnego sektora przemysłu kosmicznego.
Podobne plany ma bowiem firma Stratolaunch, która pracuje nad projektem największego samolotu świata o tej samej nazwie. Maszyna zbudowana jest z dwóch zmodyfikowanych kadłubów Boeingów 747 i jej zadaniem będzie wynoszenie i wystrzeliwanie rakiet z ładunkami na ziemską orbitę. Firma przewiduje też budowę hipersonicznego pojazdu o nazwie Talon-A. Za jego pomocą będzie mogła realizować przedsięwzięcia związane z transportem towarów pomiędzy światowymi metropoliami.
Źródło: GeekWeek.pl/Virgin Orbit / Fot. Virgin Orbit
Mission Recap: Launch Demo | Virgin Orbit

https://www.youtube.com/watch?time_cont ... e=emb_logo

https://www.geekweek.pl/news/2021-01-18 ... la-orbite/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wielki sukces Virgin Orbit. Rakieta wystartowała z samolotu i osiągnęła orbitę.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Sty 2021, 08:52

Parker Solar Probe: siódme peryhelium
2021-01-18. Krzysztof Kanawka
Sonda Parker Solar Probe przeszła przez siódme peryhelium w swojej misji, podobne w swoich parametrach do szóstego.
Sonda Parker Solar Probe (PSP) zbliżając się do Słońca osiąga duże prędkości, przekraczające 100 km/s. Tak też stało się 17 stycznia 2021, gdy PSP zbliżyła się do Słońca na odległość ok 0,095 jednostki astronomicznej od (środka) naszej Dziennej Gwiazdy i osiągnęła maksymalną prędkość 129 km/s.
Z uwagi na ułożenie tego peryhelium względem Ziemi (niemal w linii prostej) oraz innych sond kosmicznych (w tym Solar Orbiter, znajdującego się w pobliżu Wenus), tym razem PSP wykona serię pomiarów, które będą porównywane z innymi obserwatoriami. Wykonane zostaną m.in. obserwacje wiatru słonecznego i małych rozbłysków słonecznych.
Wcześniejsze rekordy PSP
Misja Parker Solar Probe rozpoczęła się 12 sierpnia 2018 o godzinie 09:31 CEST. Rakieta Delta IV Heavy umieściła tę sondę na bardzo eliptycznej trajektorii, której peryhelia będzie z czasem przebiegać coraz bliżej Słońca (także dzięki asystom grawitacyjnym w pobliżu Wenus).
Pierwsze peryhelium zostało osiągnięte przez Parker Solar Probe 6 listopada 2018. Wówczas sonda znalazła się w odległości około 25,4 miliona kilometrów od środka naszej Dziennej Gwiazdy i około 35 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy.
Podczas pierwszego peryhelium Parker Solar Probe osiągnęła prędkość ponad 95,33 km/s. Był to nowy rekord prędkości poruszania się statku kosmicznego. Poprzedni rekord prędkości heliocentrycznej, liczonej względem Słońca, wyniósł 68,6 km/s. Tamten rekord został ustanowiony 16 kwietnia 1976 roku przez sondę Helios 2.
W kolejnych miesiącach Parker Solar Probe wykonała ruch po swojej eliptycznej orbicie. W nocy z 4 na 5 kwietnia 2019 sonda przeszła przez drugie peryhelium orbity. Parametry tego peryhelium były takie same jak pierwszego zbliżenia do Słońca. Po tym peryhelium sonda Parker Solar Probe wykonała kolejną orbitę wokół Słońca. Trzecie peryhelium nastąpiło 1 września 2019. Parametry tego peryhelium były takie same jak pierwszego i drugiego zbliżenia do Słońca.
Dwudziestego szóstego grudnia 2019 sonda PSP o godzinie 19:15 CET przeleciała w minimalnej odległości ok 3000 kilometrów od Wenus. Ten przelot pozwolił nieco wyhamować sondę i skierować na nową trajektorię. Przelot obok Wenus był możliwy dzięki małej korekcie trajektorii lotu, wykonanej 8 grudnia 2019 za pomocą silniczków sondy.
Nieco ponad miesiąc później, 29 stycznia 2020 roku, sonda PSP przeszła przez czwarte peryhelium swojej orbity. Dzięki wcześniejszemu przelotowi obok Wenus, tym razem sonda znalazła się bliżej Słońca: 0,1296 jednostki astronomicznej. Maksymalna prędkość osiągnięta przez tę sondę wyniosła 109,18 km/s. Do czasu szóstego peryhelium były to dwa nowe rekordy w ruchu pojazdów bezzałogowych.
Piąte peryhelium zostało osiągnięte 7 czerwca 2020. To peryhelium miało takie same parametry jak czwarte. Następnie, 11 lipca 2020 sonda PSP po raz kolejny zbliżyła się do Wenus. Ten przelot ponownie obniżył peryhelium orbity PSP.
Dwudziestego siódmego września 2020 sonda PSP przeszła przez szóste peryhelium swojej misji. Podczas tego peryhelium sonda znalazła się w odległości ok. 0,095 jednostki astronomicznej od (środka) Słońca i osiągnęła maksymalną prędkość 129 km/s. Są to nowe rekordy w ruchu pojazdów stworzonych przez człowieka, które zostały “wyrównane” podczas siódmego peryhelium.
Aktualne rekordy nie utrzymają się długo. Już w lutym 2021 dojdzie do kolejnego przelotu obok Wenus, co skieruje PSP na jeszcze ciaśniejszą orbitę wokół Słońca.
Pierwsze dane i pierwsze odkrycia
W połowie listopada 2019 NASA opublikowała pierwszy zestaw danych z misji PSP. Dane są dostępne przez następujące strony: Parker Solar Probe Science Gateway, Space Physics Data Facility oraz Solar Data Analysis Center. Ten pierwszy zestaw danych pochodzi z dwóch pierwszych przelotów sondy PSP. Ponadto, Międzynarodowa Federacja Astronautyczna (IAF) opublikowała 15 listopada nagranie z wykładu opisującego pierwsze wyniki misji PSP. Ten wykład został wygłoszony w trakcie konferencji IAC 2019.
Na początku grudnia 2019 NASA opublikowała zestawienie pięciu pierwszych odkryć związanych ze Słońcem, na podstawie danych z misji PSP. Odkrycia to detekcja strefy bez pyłu kosmicznego, zaskakujące szybkie zmiany linii pola magnetycznego Słońca, nieregularna tekstura wiatru słonecznego, punkt “graniczny” dla ruchu wiatru słonecznego oraz spojrzenie na bardzo małe wydarzenia energetyczne (których nie sposób mierzyć z większych odległości).
Polecamy szczegółowy opis misji Parker Solar Probe.
Misja Parker Solar Probe jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA)
Pozycja PSP na 16 stycznia 2021 / Credits- NASA

Parker Solar Probe - orbit and timeline (4K)
Orbita PSP / Credits – NASA’s Scientific Visualization Studio
https://www.youtube.com/watch?v=cMNQeCW ... e=emb_logo

5 New Discoveries from NASA's Parker Solar Probe
Pierwsze odkrycia misji PSP / Credits – NASA Goddard
https://www.youtube.com/watch?v=ReQAUoc ... e=emb_logo

https://kosmonauta.net/2021/01/parker-s ... eryhelium/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Parker Solar Probe siódme peryhelium.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Parker Solar Probe siódme peryhelium2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2021, 08:36

Kolumny światła nad miastem. "Warto było zarwać nockę"
2021-01-18.
Słupy świetlne pojawiają się przy wyjątkowo niskiej temperaturze i bezwietrznej aurze. Właśnie takie warunki panowały w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na Kontakt 24 dostaliśmy zdjęcia z obserwacji tego rzadkiego w Polsce zjawiska.
Noc z niedzieli na poniedziałek była wyjątkowo zimna. Stacja pomiarowa Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gołdapi około godziny 2.40 w poniedziałek na wysokości dwóch metrów wskazała -27,8 stopnia Celsjusza. Rekordowo niską temperaturę przy gruncie odnotowano w Białymstoku: -33 st. C.
Taka mroźna pogoda stanowi idealne warunki do pojawienia się interesującego zjawiska optycznego. Ponieważ w Polsce niezbyt często mamy do czynienia z taką temperaturą, w naszym kraju jest to prawdziwa rzadkość.
Słupy świetlne, bo o nich mowa, powstają przez załamanie światła w kryształkach lodu. Kolumny, jakie powstają, mają tendencję do przyjmowania koloru źródła światła.
Dla obserwatora wyglądają jak promienie. Zwykle są powodowane przez światła miasta, takie jak latarnie. Jednak tak naprawdę w odpowiednich warunkach każde źródło światła może stworzyć słup – wyjaśnia meteorolog z AccuWeather David Samuhel.
Aby kryształki lodu się uformowały, konieczna jest mroźna i bezwietrzna pogoda. Kryształki muszą pojawić się stosunkowo blisko ziemi.
"Warto było zarwać nockę"
Na Kontakt 24 dostaliśmy zdjęcia z obserwacji słupów świetlnych w Polsce.
"Nigdy nie myślałem, że kiedyś uda mi się zobaczyć to w Polsce, takie widoki jak ten z ostatniej nocy nadsyłają najczęściej osoby mieszkające w Kanadzie, Alasce, Norwegii itp. Dlatego gdy tylko zobaczyłem, że nad lampami przy moim domu rosną małe świetliste słupki, wybiegłem na zewnątrz aby uwiecznić to niezwykłe zjawisko. Warto było zarwać nockę" – napisał autor jednej z relacji o nicku Szumilas.
Źródło: Kontakt 24, accuweather.com
Autor: kw
https://tvn24.pl/tvnmeteo/informacje-po ... ml?p=meteo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kolumny światła nad miastem. Warto było zarwać nockę.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kolumny światła nad miastem. Warto było zarwać nockę2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2021, 08:39

Trzy lata temu zderzyły się dwie gwiazdy. To co z nich zostało, nie chce umrzeć i nikt nie wie dlaczego
2021-01-18. Radek Kosarzycki
Ponad trzy lata temu astronomowie po raz pierwszy zaobserwowali zarówno fale grawitacyjne jak i promieniowanie świetlne wyemitowane w zderzeniu dwóch gwiazd neutronowych. Problem w tym, że już dawno nie powinno być po nim śladu. A jest.
17 sierpnia 2017 r. to bardzo ważna data w historii astrofizyki. Po raz pierwszy astronomom udało się zaobserwować jedno zdarzenie jednocześnie w zakresie fal grawitacyjnych i w zakresie promieniowania elektromagnetycznego. Zdarzeniem tym było zderzenie dwóch gwiazd neutronowych, do którego doszło 130 mln lat świetlnych od Ziemi.
Zgodnie z przewidywaniami naukowców, promieniowanie rentgenowskie wyemitowane w tym zderzeniu osiągnęło maksymalną wartość sześć miesięcy później, po czym zaczęło słabnąć. Obserwacje zgadzały się z przewidywaniami teoretycznymi, dzięki czemu naukowcy byli przekonani, że udało im się opisać cały przebieg zderzenia gwiazd neutronowych.
Gwiazda nie chce umrzeć
To co pozostało po zderzeniu nie wzięło jednak pod uwagę oczekiwań naukowców znajdujących się na planecie odległej o miliony lat świetlnych i poszło swoją drogą.
Podczas dodatkowych obserwacji przeprowadzonych wiosną 2020 roku okazało się, że zamiast spodziewanej pustki, w miejscu zderzenia wciąż widać poświatę po wysokoenergetycznych dżetach materii wyemitowanych w zderzeniu. Tego akurat nikt się nie spodziewał, dlatego też naukowcy postanowili przeprowadzić dodatkowe obserwacje jeszcze raz w grudniu.
Jak można się spodziewać - silne promieniowanie rentgenowskie z miejsca, w którym doszło do zderzenia ponad 3 lata wcześniej, wciąż tam było. Kolejne obserwacje, które być może pozwolą odkryć rozwiązanie tej zagadki zaplanowane są dopiero na grudzień 2021 r.
Co tak naprawdę widzi Chandra?
Póki co astronomowie mogą jedynie spekulować. Być może jest to poświata po eksplozji kilonowej, a być może w zderzeniu powstała bardzo masywna gwiazda neutronowa. W tym pierwszym przypadku do promieniowania rentgenowskiego wkrótce powinno dołączyć radiowe, w tym drugim nie. Pod koniec roku powinniśmy mieć zatem odpowiedź.
Jeżeli okaże się, że faktycznie mamy do czynienia z masywną gwiazdą neutronową, to będzie to rekordzistka pod względem masy mieszcząca się gdzieś między największą znaną gwiazdą tego typu, a najmniejszą czarną dziurą. Jednocześnie nie będzie to rekordowa czarna dziura, bo ona nie mogłaby emitować obserwowanego promieniowania.
Niezależnie jednak od tego co to będzie, to będzie to coś nowego, czego wcześniej nikt nie obserwował. Astronomowie mogą zatem być zadowoleni.
Neutron Star Collision Observed for First Time
https://www.youtube.com/watch?v=pLivjAo ... e=emb_logo

https://spidersweb.pl/2021/01/zderzenie ... atach.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trzy lata temu zderzyły się dwie gwiazdy. To co z nich zostało, nie chce umrzeć i nikt nie wie dlaczego.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2021, 08:40

Naukowcy odkryli, że czas płynie wolniej, jeśli ktoś próbuje coś ukryć
Autor: admin (2021-01-18)
Czas jest względny? Czasami wydaje się, że biegnie zbyt szybko, a czasami wlecze się w nieskończoność. Korzystając z nowego eksperymentu, japońscy naukowcy odkryli, że czas naprawdę subiektywnie zwalnia, gdy osoba czuje się winna, że coś ukrywa.
Do eksperymentu naukowcy z uniwersytetów Aoyama Gakuin i Osaka w Japonii zrekrutowali 36 studentów-ochotników i poprosili ich o wykradzenie dowolnego przedmiotu z laboratorium i ukrycie go. Naukowcy poinformowali również, że ci, którzy skutecznie ukryją przedmiot do końca eksperymentu, otrzymają 500 jenów. Wolontariusze siedzieli przed monitorem i pokazywano im różne obrazy z napisem „Ukradłeś to?”
Eksperyment obejmował dwa różne warunki: „winny” i „niewinny”. Pod warunkiem „winny” przedmiot, który został skradziony, znalazł się w serii wyświetlanych zdjęć, a pod warunkiem „niewinny”, przedmiot ten nie został wyświetlony. Po pojawieniu się obrazów członkowie eksperymentu musieli ocenić, jak długo każdy z nich był wyświetlany. Wraz z tym badacze zarejestrowali fizjologiczne pobudzenie uczestników za pomocą wariografu.
Badacze zauważyli wzrost fizjologicznego pobudzenia uczestników, gdy na ekranie pojawił się skradziony przedmiot. Naukowcy zauważyli również, że czas, w którym obiekt był wyświetlany na ekranie, płynął wolniej dla uczestników w stanie winy. Wniosek płynący z tego eksperymentu jest taki, że kiedy coś ukrywasz, czujesz, że czas płynie wolniej niż zwykle, ponieważ jesteś w stanie pobudzenia i dużej czujności.

Źródło: 123rf.com
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nauk ... -cos-ukryc
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy odkryli, że czas płynie wolniej, jeśli ktoś próbuje coś ukryć.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2021, 08:42

Planeta z niespodzianką
2021-01-18. Grzegorz Jasiński
Astronomowie z Université de Montréal odkryli, że jądro gazowego olbrzyma, planety pozasłonecznej WASP-107b ma masę dużo mniejszą, niż się spodziewano. Odrycie opisane na łamach czasopisma "Astronomical Journal" ma istotne znaczenie, bowiem poddaje w wątpliwość dotychczasowe teorie na temat procesu powstawania tego typu planet. Do tej pory wydawało się, że jądro takiej planety, po to by móc zgromadzić wokół siebie i utrzymać tak duże ilości gazu, musi być znacznie bardziej masywne.
Intrygującego odkrycia dokonała doktorantka z UdeM Institute for Research on Exoplanets (iREx) Caroline Piaulet. Do tej pory astronomowie byli przekonani, że olbrzymie planety w rodzaju Jowisza, czy Saturna potrzebują w swym wnętrzu bardzo masywnego jądra. Badania Piaulet pokazały, że znacznie lżejsze jądro może wystarczyć, w związku z czym powstawanie gazowych olbrzymów może być znacznie łatwiejsze, niż się spodziewaliśmy.

Planetę WASP-107b, krążącą wokół gwiazdy WASP-107 w gwiazdozbiorze Panny, około 212 milionów lat świetlnych od Ziemi, odkryto w 2017 roku. Planeta ma rozmiary porównywalne z Jowiszem, ale okazuje się 10 razy mniej masywna. Należy w związku z tym do klasy planet o wyjątkowo małej gęstości, nazywanych przez astronomów "watą cukrową". WASP-107b krąży wokół swojej gwiazdy po ciasnej orbicie, w odległości 16 razy mniejszej, niż średnia odległość Ziemi od Słońca. Rok tej planety trwa niezmiernie krótko, zaledwie 5,7 naszego dnia.
Piaulet wraz z zespołem wykorzystała w swoich badaniach obserwacje z pomocą teleskopu w Keck Observatory na Hawajach. Zastosowała metodę pomiaru prędkości radialnych, która na podstawie przesunięcia linii widmowych gwiazdy umożliwia analizę jej wahań wokół wspólnego z planetą środka ciężkości. To pokazało, że WASP-107b ma masę rzędu 1/10 masy Jowisza i równocześnie 30 mas Ziemi.

Analiza wewnętrznej struktury planety doprowadziła do zaskakujących wniosków. Przy tak niskiej całkowitej gęstości planeta musiała mieć stałe jądro o masie nie większej niż 4 masy Ziemi. To oznacza, że około 85 proc. masy planety przypada na gazową powłokę. To niezwykłe. Autorzy pracy zwracają uwagę na to, że w przypadku planety naszego Układu Słonecznego, Neptuna, który ma porównywalną do WASP-107b masę, gazowa powłoka stanowi od 5 do 15 proc. tej masy.

Planety powstają z gazu i pyłu w tak zwanych dyskach protoplanetarnych, krążących wokól gwiazd. Dotychczasowe modele, oparte na obserwacjach Jowisza i Saturna wskazywały, że gazowe olbrzymy wymagają stałego jądra o masie 10 krotnie większej, niż masa Ziemi, by zgromadzić odpowiednio dużo gazu. Wydawało się, że to właśnie daje planetom możliwość stabilnego utrzymania takiej gazowej powłoki.

Jak więc możliwe jest istnienie WASP-107b?
W przypadku WASP-107b możliwe jest, że planeta powstała w dużej odległości od gwiazdy, gdzie gaz w dysku jest na tyle zimny, że jego gromadzenie się może przebiegać bardzo szybko. Dopiero potem, wskutek innych procesów, planeta mogła zacząć krążyć po ciaśniejszej orbicie - sugeruje prof. Eve Lee z McGill University i iREx.

Obserwacje układu gwiazdy WASP-107 trwały na tyle długo, że astronomom udało się dostrzec tam... jeszcze jedną planetę. WASP-107c ma masę rzędu 1/3 masy Jowisza i okrąża gwiazdę po silnie eliptycznej orbicie w ciągu trzech ziemskich lat. Zdaniem Piaulet, tak ekscentryczna orbita WASP-107c może potwierdzać burzliwą przeszłość tego układu i fakt, że planety mogły początkowo krążyć po innych orbitach, niż obecni

Ilustracja planety WASP-107b na tle jej gwiazdy /ESA/Hubble, NASA, M. Kornmesser. /Materiały prasowe

Źródło: RMF
https://www.rmf24.pl/nauka/news-planeta ... Id,4994412
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planeta z niespodzianką.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2021, 08:43

NASA wybrała 4 małe misje astrofizyczne do szczegółowego opracowania
2021-01-18.
Agencja NASA wybrała cztery małe misje astrofizyczne do nowego programu Pioneers. Propozycje dostały dofinansowanie na dopracowanie swoich koncepcji.
Program Astrophysics Pioneers został utworzony przez NASA w 2020 roku. Jego celem jest realizacja misji badawczych przy niskim budżecie, dzięki użyciu mniejszych satelitów, balonów stratosferycznych i niewielkich ładunków wysłanych do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Wybrane misje nie mogą przekroczyć budżetu 20 mln dolarów.
Budżet jest bardzo restrykcyjny i możliwy tylko z powodu ostatniego rozwoju rynku małych satelitów i miniaturyzacji komponentów wykorzystywanych w misjach kosmicznych. Jest to pierwszy taki program NASA i całkiem możliwe, że w wyniku szczegółowego opracowania wybranych koncepcji niektóre odpadną tylko z powodu przekroczenia potrzebnych do realizacji pieniędzy.
Do opracowywania szczegółowych koncepcji wybrano następujące misje:
Aspera - mały satelita do badania ewolucji galaktyk. Statek miałby wykonywać obserwacje gorącego gazu pomiędzy galaktykami w paśmie ultrafioletowym. Ośrodek międzygalaktyczny to ważny składnik Wszechświata i do tej pory nie został wystarczająco dokładnie zbadany. Głównym badaczem tej propozycji jest Carlos Vargas z Uniwersytetu w Arizonie.
Pandora - mały satelita do badania światła z 20 gwiazd i 39 krążących wokół nich egzoplanet. Misja ma pomóc w zrozumieniu jak zmienne światło gwiazd wpływa na pomiary atmosfer egzoplanet, co jest ważne w kontekście poszukiwania zamieszkiwalnych planet poza Układem Słonecznym. Główną badaczką propozycji jest Elisa Quintana z NASA Goddard Space Flight Center.
StarBurst - mały satelita do rejestracji promieni gamma pochodzących ze zderzeń gwiazd neutronowych. To dodatkowe informacje, które mogą przydać się w analizie wykrywanych na Ziemi fal grawitacyjnych z takich zjawisk. Do tej pory tylko raz udało się równocześnie zaobserwować promienie gamma i fale grawitacyjne. StarBurst zakłada wykrywanie 10 takich zdarzeń rocznie. Projektem kieruje Daniel Kocevski z NASA Marshall Space Flight Center.
PUEO - misja balonowa, która ma wystartować z Antarktydy. Jej celem będzie wykrycie wysokoenergetycznych neutrin, które pochodzą z najbardziej energetycznych procesów astrofizycznych takich jak: powstające czarne dziury i zderzenia gwiazd neutronowych. PUEO ma mieć najczulszą aparaturę wykrywającą takie neutrina wysłaną kiedykolwiek do wysokich warstw atmosfery. Głównym badaczem propozycji jest Abigail Vieregg z Uniwersytetu Chicagowskiego.
Gdy wybrane zespoły uszczegółowią swoje koncepcje, misje przejdą krytyczny przegląd, który dam im zielone światło do przygotowania do lotu.

Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: NASA

Więcej informacji:
• informacja prasowa NASA o wybranych misjach


Na zdjęciu: Wizualizacja zderzenia gwiazd neutronowych. Źródło: NASA/Goddard SFC/CI Lab.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/na ... pracowania
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA wybrała 4 małe misje astrofizyczne do szczegółowego opracowania.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2021, 08:45

Badanie Theia 456 wykazało, że w tym samym czasie w Drodze Mlecznej narodziło się prawie 500 gwiazd
2021-01-18.
W Drodze Mlecznej znajduje się 8292 niedawno odkrytych strumieni gwiazd – wszystkie noszą nazwę Theia. Ale Theia 456 jest wyjątkowy.
Strumień gwiazd jest rzadką liniową grupą – ale nie gromadą – gwiazd. Po połączeniu wielu zestawów danych zarejestrowanych przez teleskop kosmiczny Gaia, zespół astrofizyków odkrył, że wszystkie 468 gwiazd w Theia 456 narodziło się w tym czasie i poruszają się po niebie w tym samym kierunku.

„Większość gromad gwiazd powstaje razem. To, co jest ekscytujące w Theia 456 to fakt, że nie jest to mała grupka gwiazd. Jest długa i rozciągnięta. W pobliżu jest niewiele strumieni, młodych i tak rozproszonych” – powiedział Jeff Andrews, astrofizyk z Northwestern University i członek zespołu.

Chociaż naukowcy od dawna wiedzą, że gwiazdy tworzą się w grupach, większość znanych gromad ma kształt kulisty. Dopiero niedawno astrofizycy zaczęli znajdować nowe wzory na niebie. Uważają, że długie sznurki gwiazd były kiedyś ciasnymi gromadami, stopniowo rozdzieranymi i rozciąganymi przez siły pływowe.

Rozciągająca się na prawie 500 lat świetlnych Theia 456 jest jednym z ukrytych strumieni. Ponieważ znajduje się w płaszczyźnie Drogi Mlecznej, łatwo można go zgubić na tle Galaktyki złożonej z 400 mld gwiazd. Większość strumieni gwiazd jest znajdowanych gdzie indziej we Wszechświecie – przez teleskopy skierowane z dala od Drogi Mlecznej.

Identyfikacja i badanie tych struktur jest wyzwaniem dla analityki danych. Algorytmy sztucznej inteligencji przeczesywały ogromne zbiory danych gwiazd, aby znaleźć te struktury. Potem Andrews opracował algorytmy do porównania tych danych z istniejącymi wcześniej katalogami udokumentowanych obfitości żelaza w gwiazdach.

Andrews wraz z zespołem odkryli, że 468 gwiazd w Theia 456 miało podobną obfitość żelaza, co oznacza, że – 100 mln lat temu – gwiazdy prawdopodobnie uformowały się razem. Dodając kolejne dowody do tego odkrycia, naukowcy przeanalizowali zestaw danych krzywych blasku, który rejestruje zmiany jasności gwiazd w czasie.

„Można to wykorzystać do zmierzenia prędkości wirowania gwiazd. Gwiazdy w tym samym wieku powinny wykazywać wyraźny wzór pod względem szybkości wirowania” – powiedział Marcelem Agüerosem, współautor pracy.

Dzięki danym z TESS oraz z Zwicky Transient Facility – obydwa urządzenia wygenerowały krzywe zmian blasku gwiazd Theia 456 – Andrew i jego koledzy byli w stanie określić, że gwiazdy w strumieniu mają wspólny wiek a także, że poruszają się razem w tym samym kierunku.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Northwestern University

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... w-tym.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Badanie Theia 456 wykazało, że w tym samym czasie w Drodze Mlecznej narodziło się prawie 500 gwiazd.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2021, 08:46

Potencjalnie niebezpieczna asteroida zbliżyła się do Ziemi
Autor: Zmrozik (18 Styczeń, 2021)
Astronomowie informują, że w ciągu najbliższych dni, w odległości około ośmiu milionów kilometrów od Ziemi, przeleci potencjalnie niebezpieczna asteroida 2020 WU5. Trajektoria jego orbity została opublikowanana stronie internetowej NASA Jet Propulsion Laboratory.
Asteroida 2020 WU5 została odkryta 29 listopada 2020 roku na zdjęciach wykonanych przez teleskop kosmiczny NEOWISE (Wide-Field Infrared Survey Explorer), a 4 grudnia została włączona do Electronic Minor Planet Circular Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU).
Asteroida należy do grupy obiektów Apolla - zwyczajowo bliskich Ziemi, których orbity często przecinają się z ziemską. Według naukowców średnica tej kosmicznej skały waha się od 500 metrów do 1,1 km. 2020 WU5 porusza się po niebie w konstelacjach Rufy, Jednorożca, Małego Psa, Bliźniąt i Woźnicy.
Najbliższe zbliżenie tego ciała niebieskiego do Ziemi nastąpiło w nocy z 13 na 14 stycznia. Zgodnie z obliczonymi danymi, jego jasność wyniesie 12,9 magnitudo. Na środkowych szerokościach geograficznych półkuli północnej będą dobre warunki do jej obserwacji.

Asteroidę będzie można zobaczyć przez teleskopy o średnicy 200 mm lub większej. Pomimo tego, że asteroida przeleci wystarczająco daleko od Ziemi - według różnych szacunków od 8,1 do 7,5 miliona kilometrów - jest klasyfikowana jako potencjalnie niebezpieczna.
Źródło: 123rf.com
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/po ... e-do-ziemi
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Potencjalnie niebezpieczna asteroida zbliżyła się do Ziemi.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2021, 08:48

Jasna kula ognia na niebie nad Norwegią
Autor: Zmrozik (18 Styczeń, 2021)
W zeszłym tygodniu, w południowej części Norwegii zaobserwowano na niebie jasną kulę ognia, która eksplodowała. Wywołało to duży huk, który słyszało wiele osób. Uderzenie w ziemię nastąpiło około 20 kilometrów na południe od stacji pomiarowej w Løten.
Zgodnie z pomiarami Norwegian Seismic Array oraz norweskiej sieci meteorologicznej, obiekt poruszał się z prędkością 50 000 km/h. Meteor wniknął bardzo głęboko w ziemską atmosferę, co spowodowało silny huk, wskazujący na upadek meteorytów na ziemię. Sygnał o spadającym obiekcie nadszedł do agencji NORSAR od południa, co pokrywa się z doniesieniami o dźwięku słyszanym przez mieszkańców pobliskiej gminy.
Naukowcy stwierdzili, że meteoryt ważył prawdopodobnie około 2 kg, co sprawi, że jego odnalezienie może być wyzwaniem. Zgodnie z trajektorią lotu obiektu, obliczono prawdopodobny obszar, na który mógł spaść. Badacze będą starali się odnaleźć meteoryt, jednak w tym przepadku mówimy o pozostałościach wielkości jabłka, a opady śniegu mogą całkowicie przekreślić szanse na ich odnalezienie.
Meteor filmet fra Harestua 5. januar 2021
https://www.youtube.com/watch?v=n0uaFNu ... e=emb_logo
Źródło: YouTube / Raumnes
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/ja ... d-norwegia
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jasna kula ognia na niebie nad Norwegią.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:26

Bolid rozświetlił niebo nad Rzeszowem
2021-01-19.
Jasny obiekt na chwilę rozświetlił niebo nad Rzeszowem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać przelatujący bolid. I tym razem nie chodzi o szybki samochód wyścigowy.
Dzisiejszej nocy, to jest 19 stycznia o godzinie 01.59 moja kamera zarejestrowała najprawdopodobniej spadający meteor" - napisał Reporter 24 o nicku Kamildsi8. Jasno świecący obiekt kamera uchwyciła w Rzeszowie na osiedlu Baranówka.
- To jasny bolid, który pojawił się we wtorek nad Polską - powiedział w rozmowie z tvnmeteo.pl Karol Wójcicki, popularyzator astronomii "Z głową w gwiazdach". Dodał, że niestety kamery stacji bolidowych nie dały rady go zarejestrować ze względu na spore zachmurzenie.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? PODZIEL SIĘ TYM Z NAMI!
Bolid - co to jest?
Bolid to spadający meteor, który jest bardzo jasny - jaśniejszy niż Wenus, czyli planeta, którą doskonale widać na niebie. Tę jasność obiekt zawdzięcza temu, że jego wielkość dochodzi nawet do kilkunastu centymetrów. To dużo jak na meteor. Kiedy taka skała znajdzie się w atmosferze, spali się, pozostawiając po sobie bardzo jasny ślad. Znalezienie się bolidu w ziemskiej atmosferze to rzadkie zjawisko.
Źródło: tvnmeteo.pl
Autor: anw
Bolid rozświetlił niebo nad Rzeszowem Foto: Kontakt 24 | Video: Kontakt 24
https://tvn24.pl/tvnmeteo/informacje-po ... ml?p=meteo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bolid rozświetlił niebo nad Rzeszowem.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bolid rozświetlił niebo nad Rzeszowem2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:31

Naukowcy mogli odkryć zupełnie nowy typ cząstek kwantowych
Autor: John Moll (2021-01-19)
Fizycy z Uniwersytetu Princeton przypadkiem zaobserwowali nietypowe zachowanie kwantowe w izolatorze, które zwykle zachodzi w metalach. Odkrycie sugeruje istnienie zupełnie nowego typu cząstek kwantowych i zapewnia nowe spojrzenie na nasze rozumienie świata kwantowego.
Obserwacja oscylacji kwantowych od dawna uważana jest za cechę, która różni metale od izolatorów. W metalach, elektrony są bardzo ruchliwe, a rezystywność jest niska. Niemal 100 lat temu zaobserwowano, że pole magnetyczne w połączeniu z bardzo niskimi temperaturami może powodować przejście elektronów ze stanu klasycznego do stanu kwantowego, powodując oscylacje w oporności metalu.
Natomiast w izolatorach, elektrony nie mogą się poruszać, a materiały mają bardzo wysoką rezystywność, więc nie oczekuje się wystąpienia oscylacji kwantowych tego rodzaju, niezależnie od siły zastosowanego pola magnetycznego.
Fizycy z Uniwersytetu Princeton dokonali najnowszego odkrycia w trakcie badań nad ditellurkiem wolframu. Gruba warstwa tego materiału zachowuje się jak metal, lecz w wersji dwuwymiarowej staje się bardzo silnym izolatorem. Naukowcy dokonali pomiaru rezystywności monowarstwowego ditellurku wolframu z udziałem pola magnetycznego. Okazało się, że mimo dużej rezystywności izolatora zaczęła ona oscylować wraz ze wzrostem pola magnetycznego, wskazując na przejście do stanu kwantowego. W efekcie, bardzo silny izolator wykazywał najbardziej niezwykłą właściwość kwantową metalu.
Naukowcy nie potrafią wyjaśnić tego zjawiska, ale wskazują na istnienie nowych cząstek, które nazwali „fermionami neutralnymi”. Cząstki te mogą powstawać z silnie oddziałujących elektronów i mogą być odpowiedzialne za tworzenie tego niezwykle niezwykłego efektu kwantowego.
Źródło: Uniwersytet Princeton
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nauk ... kwantowych
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy mogli odkryć zupełnie nowy typ cząstek kwantowych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:34

Wizualizacja lądowania łazika Perseverance
2021-01-19. Wojciech Leonowicz
18 lutego 2021 nastąpi lądowanie łazika Perseverance misji Mars 2020. Przedstawiamy animację pokazującą najważniejsze fragmenty tego wydarzenia.
Od momentu wejścia w atmosferę Marsa, w ciągu około siedmiu minut lądownik wyhamuje z około 19 500 km/h do około 3km/h bezpośrednio przed przyziemieniem w rejonie Krateru Jezero.
Poniższe nagranie przedstawia planowany przebieg tego fragmentu misji Mars 2020
Na “pokładzie” misji znajduje się nie tylko łazik Perseverance. Istotnym elementem jest również pierwszy w historii latający dron przypominający mały helikopter nazwany Ingenuity. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem stanie się pierwszym latającym pojazdem jaki wysłano i jaki przemieszczał się w atmosferze innej planety.
Ingenuity jest stosunkowo niedużym dronem o masie 1,8 kilograma, wyposażonym w dwa przeciwbieżne śmigła, wykonane z włókna węglowego które zapewniają mu stabilizację.
Sam Perseverance nie będzie się ograniczał jedynie do badania próbek na powierzchni Marsa. Po raz pierwszy w historii misja została zaprojektowana z myślą o późniejszym zebraniu specjalnie przygotowanych przez łazika, 43 niewielkich pojemników zebranych w jedną całość, zawierających w sobie próbki interesujących skał, które potencjalnie mogą zawierać pozostałości marsjańskiego życia. Pojemniki te mają w jednej z kolejnych misji – już typu sample return – zostać zebrane i wysłane z powrotem na Ziemię do analizy w laboratoriach.
Łazik w celu zrealizowania swojej misji został wyposażony w cały zestaw instrumentów badawczych:
• MASTCAM-Z – zawierający kamery pozwalające na pracę w trybie panoramicznym, stereoskopowym, a także z możliwością wykonywania zbliżeń
• MEDA (Mars Environmental Dynamics Analyzer) – zestaw sensorów pozwalających na pomiar temperatury, ciśnienia, wilgotności, prędkości i kierunku wiatru, a także wielkości drobin pyłowych
• MOXIE (Mars Oxygen ISRU Experiment) – niezwykle interesujący ładunek, którego zadaniem będzie przetestowanie w praktyce możliwości wytwarzania tlenu z marsjańskiej atmosfery, który mógłby posłużyć jako utleniacz dla rakiet (na przykład misji sample return) lub w innych celach
• PIXL (Planetary Instrument for X-ray Lithochemistry) – fluorescencyjny spektrometr rentgenowski, którego zadaniem będzie analiza składu chemicznego skał; PIXL posiada również kamerę, która pozwoli na zobrazowanie wybranych skał w powiększeniu, ujawniając ich strukturę
• SHERLOC (Scanning Habitable Environments with Raman & Luminescence for Organics & Chemicals) – spektrometr wykorzystujący laser pracujący w ultrafiolecie pozwalający na identyfikację składu mineralogicznego oraz cząsteczek organicznych; będzie to pierwszy w historii spektrometr Ramana jaki znalazł się na powierzchni Marsa; zestaw posiada również kamerę nazywaną WATSON
• RIMFAX (Radar Imager for Mars’ Subsurface Experiment) – radar przeznaczony do badań struktur znajdujących się pod powierzchnią Marsa do głębokości powyżej 10 metrów
• SUPERCAM – zainstalowany na maszcie zestaw instrumentów pozwalających na zdalne badanie składu chemicznego i mineralogicznego marsjańskich skał
Misja Mars 2020 jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA, PFA)
NASA's Mars 2020 Perseverance Rover Landing Animations

https://www.youtube.com/watch?v=rzmd7Ro ... e=emb_logo

Wizja marsjańskiego helikoptera misji Mars 2020 podczas lotu / Credits – NASA, JPL
Łazik Mars 2020 / Credits – NASA

https://kosmonauta.net/2021/01/wizualiz ... severance/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wizualizacja lądowania łazika Perseverance.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wizualizacja lądowania łazika Perseverance2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wizualizacja lądowania łazika Perseverance3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:35

Pierwszy w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo
2021-01-19. Andrzej
Po ponad miesiącu przerwy od obserwacji wieczornych przelotów stacji (ISS) ponownie będziemy mogli cieszyć swój wzrok tą popularną wśród miłośników astronomii atrakcją. Stosunkowo krótkie zimowe dni będą temu rzecz jasna sprzyjać. Nieco gorzej ma się sytuacja z niską temperaturą, która może odstraszyć nawet najbardziej doświadczonych obserwatorów. Przeloty (ISS) będą atrakcją na wieczornym niebie aż do 7 lutego.
Wyobraźmy sobie, że nagle nad naszym domem przelatuje olbrzymi statek kosmiczny, szeroki niczym boisko do piłki nożnej, zbudowany z ogniw słonecznych. Ten niesamowity obiekt pojawia się niemal codziennie na nocnym niebie i możemy obserwować go bez większego wysiłku nieuzbrojonym okiem.

Stacja jest na tyle duża, a jej moduły baterii słonecznych odbijają tyle światła słonecznego, że jest widoczna z Ziemi jako bardzo jasny obiekt poruszający się po niebie z jasnością nawet do -5,8 magnitudo podczas perygeum przy 100% oświetleniu. Przy obecnych danych dostępnych w internecie oraz możliwości śledzenia położenia stacji na żywo jesteśmy w stanie przewidzieć pojawienie się jej na nocnym niebie z dokładnością do kilkunastu sekund.

Poniżej przedstawiamy widoczne przeloty stacji (ISS) na najbliższe dni. Przypominamy również o możliwości śledzenia aktualnego położenia stacji na naszym portalu.
W zależności od naszej lokalizacji, różnica w pojawieniu się stacji (ISS) na niebie może wynieść +/- 5 minut od danych zamieszczonych w tabeli.
Źródło: astronomia24.com, heavens-above.com
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS)
Dane przelotów zostały wygenerowane przez portal heavens-above.com
Stacja (ISS) widoczna w czasie 30 sekundowej ekspozycji Autor: NASA/Bill Ingalls
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=1064
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:39

Pierwszy start rakietowy Chin w 2021 roku
2021-01-19.
Z kosmodromu Xichang przeprowadzono pierwszy w 2021 roku start chińskiej rakiety orbitalnej. System Długi Marsz 3B wyniósł na orbitę cywilnego satelitę telekomunikacyjnego Tiantong-1 03.
Rakieta wystartowała 19 stycznia o 17:25 czasu polskiego. Lot przebiegł pomyślnie i ważący około 5 t ładunek trafił na orbitę transferową do pozycji geostacjonarnej.
Satelita Tiantong-1 03 został zbudowany dla firmy China SatCom. Bazuje na platformie DFH-4 i został wyposażony w transpondery do komunikacji w paśmie S. Statek będzie świadczył usługi mobilnej komunikacji dla użytkowników w Chinach, na Bliskim Wschodzie, Afryce oraz wyspach na Oceanie Spokojnym i Oceanie Indyjskim. Jego czas działania jest przewidywany na 15 lat.
To już 3. ładunek tej serii satelitów. Poprzedni start Tiantong-1 02 został przeprowadzony 12 listopada 2020 r.
Był to 3. start rakiety orbitalnej na świecie w 2021 r. i pierwszy start przeprowadzony przez Chiny. CASC - czyli operator większości chińskich rakiet - zapowiedział, że planuje w tym roku wykonanie ponad 40 misji. Doliczając do tego loty przeprowadzane przez inne podmioty w tym prywatne chińskie przedsiębiorstwa możemy spodziewać się w tym roku nawet 50 startów orbitalnych z Państwa Środka.

Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: CASC/NSF
Więcej informacji:
• relacja z lotu na profilu operatora rakiety CASC na portalu WeChat (jęz. chiński)


Na zdjęciu: Rakieta Długi Marsz 3B przygotowywana do lotu z satelitą Tiantong-1 03. Zdjęcie: CASC/Zhang Yiyi.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pi ... -2021-roku
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy start rakietowy Chin w 2021 roku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:40

Zakończenie roli "kreta" firmy Astronika w misji InSight NASA na Marsie
2021-01-19.
Sonda termiczna, która została opracowana i zbudowana przez niemiecką agencję kosmiczną (DLR) oraz rozmieszczona na Marsie przez lądownik NASA InSight, zakończyła już swoją część misji. Od 28 lutego 2019 r. Sonda, zwana „kretem” (przygotowana przez firmę Astronika), usiłowała zagłębić się w powierzchnię Marsa tak, aby zmierzyć wewnętrzną temperaturę planety, jednocześnie dostarczając szczegółowych informacji o wewnętrznej aktywności cieplnej, która napędza zmiany geologii Marsa. Jednakże, nieoczekiwana skłonność gleby do zbrylania się, pozbawiła kreta niezbędnego tarcia, które było potrzebne, by wbić się na wymaganą przez misję głębokość.
Po umieszczeniu wierzchołka kreta około dwa centymetry pod powierzchnią, zespół po raz ostatni próbował użyć łyżki na ramieniu robota InSight tak, aby zeskrobać ziemię na sondę i ubić ją, aby zapewnić dodatkowe tarcie. Po wykonaniu przez sondę aż 500 dodatkowych uderzeń młotkiem w sobotę 9 stycznia - bez żadnych postępów - zespół postanowił zakończyć pracę w tym zakresie.
Część instrumentu zwanego pakietem przepływu ciepła i właściwości fizycznych (HP3), jest 16-calowym (40-centymetrowym) elementem połączonym z lądownikiem za pomocą linki z wbudowanymi czujnikami temperatury. Czujniki te są przeznaczone do pomiaru ciepła wypływającego z planety po wykopaniu przez kreta planowanej głębokości co najmniej 10 stóp (3 metrów).
„Zapewniliśmy wszystko, co mogliśmy, ale Mars i nasz bohaterski kret pozostają nie do pogodzenia” - powiedział główny badacz HP3, Tilman Spohn z DLR. „Na szczęście nauczyliśmy się wiele, co przyniesie korzyści przyszłym misjom, które będą próbowały wbić się w podłoże”.
Zdobyta wiedza
Niespodziewane odmienne właściwości gleby w pobliżu miejcsa pracy misji InSight, będą przez lata intrygować naukowców. Konstrukcja kreta została oparta na glebie obserwowanej podczas poprzednich misji na Marsa - glebie, która okazała się nadzwyczaj różna od tego, na co natknął się kret podczas swoich wysiłków. Zespół przez dwa lata pracował nad dostosowaniem tego unikalnego i innowacyjnego instrumentu do nowych okoliczności.
„To, co próbowaliśmy zrobić - kopać tak głęboko za pomocą tak małego urządzenia - jest bezprecedensowe ”- powiedział Troy Hudson, naukowiec i inżynier z JPL NASA w Południowej Kalifornii, który kierował wysiłkami zmierzającymi do głębszego zanurzenia kreta w marsjańskiej skorupie.
Oprócz poznania gleby w miejscu kopania, inżynierowie zdobyli nieocenione doświadczenie w obsłudze ramienia robota. W rzeczywistości używali ramienia i czerpaka w sposób, którego nigdy nie zamierzali wykorzystywać na początku misji. Planowanie ruchów i ich właściwe ustawienie za pomocą poleceń wysyłanych do InSight pchnęło zespół w stronę zdecydowanego rozwoju.
Niełatwo wypracowana wiedza ma zostać użyta ponownie w przyszłości. Misja zamierza wykorzystać ramię robota do zakopania uwięzi, która przekazuje dane i moc między lądownikiem a sejsmometrem InSight, który zarejestrował ponad 480 trzęsień marsjańskich. Zakopanie go pomoże zredukować zmiany temperatury, które powodowały pękanie i trzaski w danych sejsmicznych.
InSight, skrót od Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy i Heat Transport, przyniesie znacznie więcej informacji naukowych. NASA niedawno przedłużyła misję o kolejne dwa lata, do grudnia 2022 r. Oprócz polowania na wstrząsy lądownik przeprowadza eksperyment radiowy, w ramach którego zbierane są dane pozwalające ustalić, czy jądro planety jest płynne czy stałe. Czujniki pogodowe InSight są w stanie dostarczyć jedne z najbardziej szczegółowych danych meteorologicznych, jakie kiedykolwiek zebrano na Marsie. Wraz z instrumentami pogodowymi na pokładzie łazika Curiosity NASA i nowego łazika Perseverance, który wyląduje 18 lutego, zostanie utworzona pierwsza sieć meteorologiczna na innej planecie.
Wielu partnerów europejskich, w tym francuskie Centre National d’Études Spatiales (CNES) i Niemieckie Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki (DLR), wspiera misję InSight. CNES dostarczyło NASA instrument Seismic Experiment for Interior Structure (SEIS) wraz z głównym badaczem z IPGP (Institut de Physique du Globe de Paris). Znaczący wkład w SEIS pochodzi z IPGP; Instytut Badań Układu Słonecznego im. Maxa Plancka (MPS) w Niemczech; Szwajcarski Federalny Instytut Technologii (ETH Zurich) w Szwajcarii; Imperial College London i Oxford University w Wielkiej Brytanii; i JPL. DLR dostarczyło instrument Heat Flow and Physical Properties Package (HP3), przy znaczącym udziale Centrum Badań Kosmicznych (CBK) Polskiej Akademii Nauk i Astroniki w Polsce. Hiszpańskie Centro de Astrobiología (CAB) dostarczyło czujniki temperatury i wiatru.

Opracował: M. Bartoszewski

Źródło: mars.nasa.gov
Ilustracja 1: InSight - wizualizacja, ©NASA/JPL
Ilustracja 2: “Kret”, ©NASA/JPL
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/za ... -na-marsie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zakończenie roli kreta firmy Astronika w misji InSight NASA na Marsie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zakończenie roli kreta firmy Astronika w misji InSight NASA na Marsie2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:41

Zakończenie roli "kreta" firmy Astronika w misji InSight NASA na Marsie
2021-01-19.
Sonda termiczna, która została opracowana i zbudowana przez niemiecką agencję kosmiczną (DLR) oraz rozmieszczona na Marsie przez lądownik NASA InSight, zakończyła już swoją część misji. Od 28 lutego 2019 r. Sonda, zwana „kretem” (przygotowana przez firmę Astronika), usiłowała zagłębić się w powierzchnię Marsa tak, aby zmierzyć wewnętrzną temperaturę planety, jednocześnie dostarczając szczegółowych informacji o wewnętrznej aktywności cieplnej, która napędza zmiany geologii Marsa. Jednakże, nieoczekiwana skłonność gleby do zbrylania się, pozbawiła kreta niezbędnego tarcia, które było potrzebne, by wbić się na wymaganą przez misję głębokość.
Po umieszczeniu wierzchołka kreta około dwa centymetry pod powierzchnią, zespół po raz ostatni próbował użyć łyżki na ramieniu robota InSight tak, aby zeskrobać ziemię na sondę i ubić ją, aby zapewnić dodatkowe tarcie. Po wykonaniu przez sondę aż 500 dodatkowych uderzeń młotkiem w sobotę 9 stycznia - bez żadnych postępów - zespół postanowił zakończyć pracę w tym zakresie.
Część instrumentu zwanego pakietem przepływu ciepła i właściwości fizycznych (HP3), jest 16-calowym (40-centymetrowym) elementem połączonym z lądownikiem za pomocą linki z wbudowanymi czujnikami temperatury. Czujniki te są przeznaczone do pomiaru ciepła wypływającego z planety po wykopaniu przez kreta planowanej głębokości co najmniej 10 stóp (3 metrów).
„Zapewniliśmy wszystko, co mogliśmy, ale Mars i nasz bohaterski kret pozostają nie do pogodzenia” - powiedział główny badacz HP3, Tilman Spohn z DLR. „Na szczęście nauczyliśmy się wiele, co przyniesie korzyści przyszłym misjom, które będą próbowały wbić się w podłoże”.
Zdobyta wiedza
Niespodziewane odmienne właściwości gleby w pobliżu miejcsa pracy misji InSight, będą przez lata intrygować naukowców. Konstrukcja kreta została oparta na glebie obserwowanej podczas poprzednich misji na Marsa - glebie, która okazała się nadzwyczaj różna od tego, na co natknął się kret podczas swoich wysiłków. Zespół przez dwa lata pracował nad dostosowaniem tego unikalnego i innowacyjnego instrumentu do nowych okoliczności.
„To, co próbowaliśmy zrobić - kopać tak głęboko za pomocą tak małego urządzenia - jest bezprecedensowe ”- powiedział Troy Hudson, naukowiec i inżynier z JPL NASA w Południowej Kalifornii, który kierował wysiłkami zmierzającymi do głębszego zanurzenia kreta w marsjańskiej skorupie.
Oprócz poznania gleby w miejscu kopania, inżynierowie zdobyli nieocenione doświadczenie w obsłudze ramienia robota. W rzeczywistości używali ramienia i czerpaka w sposób, którego nigdy nie zamierzali wykorzystywać na początku misji. Planowanie ruchów i ich właściwe ustawienie za pomocą poleceń wysyłanych do InSight pchnęło zespół w stronę zdecydowanego rozwoju.
Niełatwo wypracowana wiedza ma zostać użyta ponownie w przyszłości. Misja zamierza wykorzystać ramię robota do zakopania uwięzi, która przekazuje dane i moc między lądownikiem a sejsmometrem InSight, który zarejestrował ponad 480 trzęsień marsjańskich. Zakopanie go pomoże zredukować zmiany temperatury, które powodowały pękanie i trzaski w danych sejsmicznych.
InSight, skrót od Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy i Heat Transport, przyniesie znacznie więcej informacji naukowych. NASA niedawno przedłużyła misję o kolejne dwa lata, do grudnia 2022 r. Oprócz polowania na wstrząsy lądownik przeprowadza eksperyment radiowy, w ramach którego zbierane są dane pozwalające ustalić, czy jądro planety jest płynne czy stałe. Czujniki pogodowe InSight są w stanie dostarczyć jedne z najbardziej szczegółowych danych meteorologicznych, jakie kiedykolwiek zebrano na Marsie. Wraz z instrumentami pogodowymi na pokładzie łazika Curiosity NASA i nowego łazika Perseverance, który wyląduje 18 lutego, zostanie utworzona pierwsza sieć meteorologiczna na innej planecie.
Wielu partnerów europejskich, w tym francuskie Centre National d’Études Spatiales (CNES) i Niemieckie Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki (DLR), wspiera misję InSight. CNES dostarczyło NASA instrument Seismic Experiment for Interior Structure (SEIS) wraz z głównym badaczem z IPGP (Institut de Physique du Globe de Paris). Znaczący wkład w SEIS pochodzi z IPGP; Instytut Badań Układu Słonecznego im. Maxa Plancka (MPS) w Niemczech; Szwajcarski Federalny Instytut Technologii (ETH Zurich) w Szwajcarii; Imperial College London i Oxford University w Wielkiej Brytanii; i JPL. DLR dostarczyło instrument Heat Flow and Physical Properties Package (HP3), przy znaczącym udziale Centrum Badań Kosmicznych (CBK) Polskiej Akademii Nauk i Astroniki w Polsce. Hiszpańskie Centro de Astrobiología (CAB) dostarczyło czujniki temperatury i wiatru.

Opracował: M. Bartoszewski

Źródło: mars.nasa.gov
Ilustracja 1: InSight - wizualizacja, ©NASA/JPL
Ilustracja 2: “Kret”, ©NASA/JPL
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/za ... -na-marsie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zakończenie roli kreta firmy Astronika w misji InSight NASA na Marsie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zakończenie roli kreta firmy Astronika w misji InSight NASA na Marsie2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:42

Zdjęcia Słońca z NASA na znaczkach amerykańskiej poczty
2021-01-19.
Poczta Stanów Zjednoczonych wydała serię znaczków z obrazami Słońca z Solar Dynamics Observatory (SDO). Zdjęcia z należącego do NASA obserwatorium pokazują różne oblicza aktywności słonecznej.
Seria 10 znaczków pokazuje naszą dzienną gwiazdę w różnych aspektach jej aktywności. Mamy tu zaprezentowane dziury koronalne, pętle koronalne, rozbłyski słoneczne, aktywne Słońce, wyrzut plazmy i plamy słoneczne.
Jako źródło zdjęć posłużyło kosmiczne obserwatorium o nazwie Solar Dynamics Observatory (SDO). Jest to projekt prowadzony przez NASA, którego celem są badania dynamiki aktywności słonecznej. Satelita obserwuje Słońce w świetle widzialnym i ultrafioletowym. Został on wystrzelony 11 lutego 2010 roku. Do tej pory wykonał już setki milionów zdjęć Słońca.
Słońce rządzi w Układzie Słonecznym, jest najbliższą nam gwiazdą i to od niego w znacznym stopniu zależą warunki klimatyczne panujące na Ziemi. Dlatego istotne jest dokładne poznanie zachodzących na nim procesów oraz nieustanne jego monitorowanie.
Przy okazji warto przypomnieć, iż niedawno naukowcy potwierdzili rozpoczęcie nowego cyklu aktywności słonecznej.
Przez całe życie zbierałem znaczki i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć odkrycia NASA zaprezentowane w ten sposób. Uważam, że natura wokół nas jest tak piękna, jak sztuka. To inspirujące, że można dzielić się w ten sposób ze społeczeństwem wrażeniami z badań Słońca – skomentował Thomas Zurbuchen, który jest zastępcą kierownika Wydziału Misji Naukowych NASA.
Więcej informacji:
• The U.S. Postal Service to Issue NASA Sun Science Forever Stamps

Autor: Krzysztof Czart
Źródło: NASA
Na ilustracji: Seria znaczków pocztowych ze zdjęciami Słońca z Solar Dynamics Observatory (SDO). Wydała je poczta amerykańska. Źródło: NASA/SDO/USPS.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zd ... iej-poczty
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zdjęcia Słońca z NASA na znaczkach amerykańskiej poczty.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2021, 14:44

Falcon 9 od SpaceX wyniesie na orbitę trzy satelity od ICEYE
2021-01-19.
ICEYE umieści na orbicie trzy satelity wyposażone w radary z syntetyczną aperturą (SAR) służącą do tworzenia zobrazowań powierzchni Ziemi. Będzie to możliwe dzięki współpracy z firmą SpaceX, która jeszcze w styczniu planuje start rakiety Falcon 9. Powiększenie zarządzanej 24/7 z Warszawy konstelacji satelitów przełoży się na większe zdolności ICEYE w zakresie monitorowania lokalizacji.
21 stycznia 2021 roku należąca do polsko-fińskiej firmy ICEYE konstelacja satelitów SAR powiększy się o trzy nowe urządzenia (ang. Synthetic Aperture Radar). Zostaną umieszczone na orbicie przez rakietę Falcon 9 w ramach programu SmallSat Rideshare realizowanego przez SpaceX.
Pierwszy satelita SAR od ICEYE został umieszczony na orbicie w 2018 roku. Od tego czasu Spółka regularnie zwiększała swoje możliwości w zakresie tworzenia zobrazowań radarami SAR. Styczniowe powiększenie konstelacji jest dopiero pierwszym punktem w planie ICEYE na rok 2021. Firma w następnych miesiącach realizować będzie strategię rozmieszczenia na orbicie kolejnych nowych satelitów SAR.
Zwiększenie liczby satelitów SAR w konstelacji ICEYE jest dla nas dużym krokiem naprzód – mówi Rafał Modrzewski, CEO i współzałożyciel firmy ICEYE. – Dzięki temu będziemy mogli w jeszcze większym stopniu spełniać kompleksowe potrzeby naszych klientów i dostarczać im usługi najwyższej jakości. Jednocześnie cały czas budujemy nowe satelity SAR, które niedługo zostaną wystrzelone na orbitę i w ten sposób powiększą naszą konstelację. Najbliższe miesiące bez wątpienia będą dla nas czasem intensywnego rozwoju – dodał Rafał Modrzewski.
Satelity SAR w konstelacji ICEYE umożliwiają uzyskanie bardzo precyzyjnych i wiarygodnych zobrazowań Ziemi. Zdjęcia satelitarne SAR mogą być pozyskiwane niezależnie od warunków pogodowych, takich jak opady deszczu czy duże zachmurzenie. Aparatura SAR dostarcza także danych zarówno w dzień, jak i w nocy. Dzięki temu SAR może dostarczać zobrazowań w warunkach, w których pozyskanie zobrazowań optycznych nie jest możliwe, bądź jest utrudnione. Powiększenie konstelacji ICEYE umożliwi częstsze rewizyty satelitów nad rozległymi obszarami Ziemi, co przełoży się na lepsze wyniki w zakresie monitorowania wskazanych lokalizacji. ICEYE jest również pierwszą firmą na świecie, która opracowała system SAR mieszczący się na satelicie o masie startowej mniejszej niż 100 kilogramów.
ICEYE to światowy lider w branży New Space. Po wejściu na rynek w 2015 roku firma dokonała przełomu w obserwacji Ziemi z kosmosu – zbudowała pierwszego na świecie satelitę SAR (radar z syntetyczną aperturą) o wadze nieprzekraczającej 100 kg. ICEYE umożliwia instytucjom państwowym oraz firmom prywatnym podejmowanie lepszych decyzji strategicznych i biznesowych na podstawie dostępu do aktualnych, wiarygodnych i dokładnych zdjęć satelitarnych. Dostarcza dane dla klientów m.in. z sektora obronnego, morskiego, rolnictwa, zasobów naturalnych, zarządzania kryzysowego, ubezpieczeń́, finansów. Mikrosatelity ICEYE wykonują zdjęcia powierzchni Ziemi przy użyciu radaru SAR z niespotykaną do tej pory częstotliwością, zarówno w dzień, jak i w nocy, niezależnie od warunków pogodowych.

Czytaj więcej:
• Strona ICEYE
• Start Falcon 9


Źródło: ICEYE
Na zdjęciu: Obraz satelitarny miasta w wysokiej rozdzielczości. Źródło: ICEYE
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/fa ... y-od-iceye
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Falcon 9 od SpaceX wyniesie na orbitę trzy satelity od ICEYE.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości

AstroChat

Wejdź na chat