Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 09:47

Bliskie przeloty 2018 SM (15.09) i 2018 SC (18.09)
2018-09-20. Krzysztof Kanawka


Piętnastego i osiemnastego września nastąpiły dwa bliskie przeloty meteoroidów obok Ziemi. Obiekty otrzymały oznaczenia 2018 SM i 2018 SC.
Moment przelotu 2018 SM nastąpił 15 września z maksymalnym zbliżeniem około 14:15 CEST. W tym momencie ten obiekt znalazł się w odległości około 43 tysięcy kilometrów od Ziemi. Odpowiada to 0,1 średniego dystansu do Księżyca. Ten meteoroid ma szacowaną średnicę około 4 metrów.
Trzy dni później później, 18 września około 16:45 CEST nastąpiło maksymalne zbliżenie meteoroidu o oznaczeniu 2018 SC. Ten obiekt znalazł się w minimalnej odległości 269 tysięcy kilometrów, czyli 0,70 średniego dystansu do Księżyca. 2018 RZ5 ma szacowaną średnicę około 7 metrów.
Jest to przynajmniej 47 i 48 wykryty bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2018 roku. W 2017 roku takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 roku takich odkryć było 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
Ten rok obfituje w bliskie przeloty większych planetoid obok Ziemi. Pierwszym bliskim przelotem w 2018 roku było zbliżenie dużej planetoidy 2018 AH. Ten obiekt ma średnicę około stu metrów, a jego wykrycie nastąpiło dopiero po przelocie obok Ziemi. Z kolei 15 kwietnia doszło do przelotu planetoidy 2018 GE3 o średnicy około 70 metrów. Miesiąc później, 15 maja również doszło do bliskiego przelotu planetoidy 2010 WC9 o średnicy około 70 metrów. Na początku czerwca doszło do wykrycia meteoroidu 2018 LA, który zaledwie kilka godzin wszedł w atmosferę.
(HT)
https://kosmonauta.net/2018/09/bliskie- ... -sc-18-09/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliskie przeloty 2018 SM (15.09) i 2018 SC (18.09).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 09:48

Makarony jądrowe - substancja twardsza od wszystkiego, co znamy

2018-09-20

Gwiazdy neutronowe są jednymi z najgęstszych obiektów we wszechświecie, w których materia została zamieniona w najbardziej egzotyczne formy znane tylko z teorii. Najbardziej niezwykłe z nich to tzw. makarony jądrowe.

Korzystając z symulacji badań właściwości skorup gwiazd neutronowych, naukowcy byli w stanie stwierdzić, że materiał je budujący jest 10 miliardów miliardów razy wytrzymalszy od stali. Z kolei same gwiazdy neutronowe są 100 bilionów razy gęstsze od jakiegokolwiek materiału znanego na Ziemi.

Symulacje wymagały 2 mln godzin czasu pracy procesora i zostały przeprowadzone przy użyciu superkomputera. Na zwykłym laptopie te symulacje zajęłyby 250 lat.

- Nasze wyniki są cenne dla astronomów, którzy badają gwiazdy neutronowe. Ich zewnętrzna warstwa jest tą częścią, którą faktycznie obserwujemy, więc musimy zrozumieć jej budowę - powiedział Matthew Caplain z Uniwersytetu McGilla.


Uważa się, że skorupa gwiazd neutronowych jest twarda, natomiast wnętrze ma postać podobną do ciekłych kryształów. Siły między protonami i neutronami organizują zdegenerowaną materię w formy okrągłe (gnocchi), cienkie i długie (spaghetti) lub arkusze (lasagne). Makarony jądrowe w skorupie mogą mieć ok. 100 m grubości o masie ok. 1 proc. masy Słońca.

Gwiazdy neutronowe są wyjątkowo małe, o średnim promieniu 12 km i masie 1,4 razy większej od Słońca.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2633782

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Makarony jądrowe - substancja twardsza od wszystkiego, co znamy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Makarony jądrowe - substancja twardsza od wszystkiego, co znamy2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 09:52

Potężna burza magnetyczna zagraża Ziemi.
"To kwestia kiedy, a nie czy do niej dojdzie"
2018-09-20
Brytyjscy naukowcy wyślą w kierunku Słońca sondę Solar Orbiter. Badacze zakładają, że w niedalekiej przyszłości dojdzie do potężnych burz magnetycznych. Sonda ma pomóc je przewidywać.
Ekstremalna pogoda kosmiczna, związana z aktywnością Słońca, nieraz wywołała zamęt na Błękitnej Planecie. W 1989 roku burza geomagnetyczna spowodowała przerwę w dostawie prądu do sześciu milionów odbiorców. W 1972 astronauci ze statku Apollo cudem uniknęli zabójczego promieniowania. W 2003 roku zaś rozbłyski słoneczne zmusiły do szukania schronienia członków Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Do najpoważniejszej burzy magnetycznej doszło w 1859 roku. W wyniku tak zwanego The Carrington Event uległy awarii sieci telegraficzne. W niektórych biurach płonęły nawet kartki papieru.
Pomoże zrozumieć zachowania Słońca
Aby zrozumieć i próbować przewidywać tak groźne zjawisko, Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) ma wysłać w 2020 roku sondę Solar Orbiter, która ma monitorować zachowania naszej dziennej gwiazdy. W niedzielę wysłano jednostkę na roczne testy do Niemiec.
- Solar Orbiter to misja badawcza, która pomoże dowiedzieć się więcej o Słońcu, dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej. W przyszłości powinno nam to pomóc dostrzegać zakłócenia, na które moglibyśmy się przygotować - powiedziała Catherine Burnett, szef Space Weather Monitoring Unit. Jak zaznaczyła, pogoda kosmiczna może powodować zakłócenia w telekomunikacji o wysokiej częstotliwości, uszkadzać sieci energetyczne i wpływać na komunikacje satelitarną czy GPS.
- Myślimy, że do takich wielkich słonecznych incydentów jak Carrington Event dochodzi raz na sto lub raz na dwieście lat. Jest to więc kwestia "kiedy", a nie "czy" do takiego dojdzie - zaznaczyła Burnett.
Zbada wiatr i burze słoneczne
Solar Orbiter pozwoli z bliska zaobserwować regiony polarne Słońca. Pomoże śledzić zjawiska takie jak burze słoneczne i wiatr słoneczny, dzięki którym pojawia się między innymi zorza polarna. Może również pomóc naukowcom zrozumieć, jak funkcjonuje dynamo w polu magnetycznym Słońca. W 2013 roku na naszej dziennej gwieździe doszło do przebiegunowania. Solar Orbiter miałby zbadać również to zdarzenie. Ma zwrócić także uwagę na to, jak Słońce kreuje i kontroluje heliosferę.
Statek ma wystartować w 2020 roku z Przylądka Canaveral na Florydzie jako część rakiety NASA Atlas. Połączy się z inną sondą NASA, Parker Solar Probe, która ma przedostać się przez atmosferę Słońca, podczas gdy Solar Orbiter będzie badać powierzchnię gwiazdy.
- To ekscytujący czas dla nauk o Słońcu. Brytyjskie zespoły badawcze i inżynieryjne znajdą się w sercu misji, która pomoże nam lepiej zrozumieć naszą gwiazdę - podsumował szef naukowy Brytyjskiej Agencji Kosmicznej Chris Lee.
Źródło: telegraph.co.uk
Autor: ao/rp
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 7,1,0.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Potężna burza magnetyczna zagraża Ziemi..jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 09:54

Misje na Księżyc będą transmitowane na żywo i w technologii VR
2018-09-20
Elon Musk zapowiedział na swoim profilu na Twitterze, że misje księżycowe SpaceX będą transmitowane na żywo, w jakości HD i technologii wirtualnej rzeczywistości.
Amerykański miliarder pragnie, abyśmy dzięki najnowszym zdobyczom techniki mogli przeżywać misje na Księżyc i ponowne lądowanie tam ludzi na miarę XXI wieku, czyli tak, jakbyśmy sami brali w nich udział. To wszystko brzmi wspaniale i rozpala wyobraźnię, ale na te wydarzenia jeszcze przyjdzie nam poczekać parę dobrych lat.
SpaceX chce bowiem wysłać kosmicznego turystę, a mianowicie 42-letniego japońskiego miliardera Yusaku Maezawę, w podróż wokół Srebrnego Globu swoją dopiero budowaną rakietą Big Falcon Rocket nie szybciej niż za 5 lat (zobaczcie tutaj). Tymczasem NASA planuje załogowe misje na naturalnego satelitę naszej planety dopiero przy końcu lat 20. lub na początku 30.
Musk planuje transmisje na żywo w technologii VR z nowych eksploracji Księżyca z pomocą swojej budowanej dopiero konstelacji mikrosatelitów do kosmicznego Internetu o nazwie StarLink. Prawdopodobnie podobna, choć mniejsza, konstelacja powstanie również wokół Srebrnego Globu, aby zapewnić superszybki, jak na warunki kosmiczne, dostęp pierwszym kolonizatorom do potężnej skarbnicy wiedzy, jaką jest Internet.
Źródło: GeekWeek.pl/Elon Musk/Twitter / Fot. Pexels
http://www.geekweek.pl/news/2018-09-20/ ... ologii-vr/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Misje na Księżyc będą transmitowane na żywo i w technologii VR.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 09:58

Teleskop TESS zakończył już pierwszą serię poszukiwań egzoplanet
Wysłane przez grabianski w 2018-09-20
Kosmiczny Teleskop TESS zakończył 27-dniową obserwację pierwszego sektora nieba. Dane z poszukiwacza egzoplanet spłynęły już na Ziemię.
Po udanym starcie teleskopu w kwietniu 2018 roku, trafił on na docelową orbitę rezonansową względem Księżyca i po serii testów i kalibracji przystąpił do obserwacji naukowych. Obecnie statek skierował już swoją optykę na drugi sektor obserwacyjny. Część danych z kolejnej obserwacji została już też ściągnięta.
TESS to następca teleskopu Keplera, nowy poszukiwacz planet pozasłonecznych NASA. Teleskop odkryje tysiące egzoplanet. Podczas dwuletniej misji przeskanuje nasze kosmiczne sąsiedztwo - najbliższe gwiazdy, wokół której mogą krążyć obce światy. Wykorzysta technikę wyszukiwania tranzytów, w której szuka się okresowych spadków jasności gwiazdy, które świadczyć będą o przechodzących przez tarczę gwiazdy planetach. TESS podobnie jak misja Kosmicznego Teleskopu Keplera pokaże różnorodność egzoplanet w naszej Galaktyce.
Więcej o misji możecie przeczytać na naszej specjalnej stronie.
Czas na pierwsze analizy danych

Teraz dane ze światła gwiazd pierwszego sektora obserwacyjnego są analizowane przez algorytmy i zawodowych astronomów. W najbliższych miesiącach powinien też ruszyć specjalny serwis, za pomocą którego o ciekawych potencjalnych egzoplanetach dowiemy się od razu, przed oficjalnym uznaniem danego obiektu za kandydata na egzoplanetę.
Naukowcy chcą obecnie sprawdzić procesy analizy danych, podobne do tych stosowanych przy analizie danych z Kosmicznego Teleskopu Keplera. Należy odpowiedzieć na pytanie czy rzeczywiste dane z misji są dobrze rozpoznawane przez algorytm i wskazuje on z wysoką skutecznością planety krążące wokół innych gwiazd.
Pierwsza publiczna publikacja danych z teleskopu nastąpi po 6 miesiącach od startu obserwacji. Wówczas każdy będzie mógł ściągnąć krzywe światła z obserwowanych gwiazd z serwisu MAST.
Już teraz jednak naukowcy misji przekazali nam pierwszy “naukowy” obraz z teleskopu. Na pierwszym obrazie zarejestrowano pierwszy sektor obserwacyjny, na południowym niebie. Teleskop uzyskał obraz za pomocą wszystkich czterech kamer, w jaki jest wyposażony. Obraz wykonano podczas 30 minutowej ekspozycji 7 sierpnia 2018 roku.
O obrazie
Czarne linie dzielą obraz między detektory CCD w kamerach teleskopu (są cztery takie kamery). Na zdjęciu widać zarówno Wielki Obłok Magellana jak i Mały Obłok Magellana, nad którym widać gromadę kulistą NGC 104. Dwie z uwiecznionych gwiazd: Beta Gruis i R Doradus są tak jasne, że saturują całą kolumnę pikseli w swoich detektorach (druga i czwarta kamera, licząc od góry).
Dwa lata obserwacji
Kosmiczny Teleskop TESS będzie monitorował 26 takich sektorów w ciągu swojej dwuletniej misji. Pokryje łącznie 85% nieba. W pierwszym roku obserwacji będziemy dzięki niemu szukać egzoplanet na południowym niebie.
Sektory pokrywane przez cztery kamery teleskopu TESS w ramach pierwszego sektora obserwacyjnego. Źródło: NASA.
Źródło: NASA
Więcej informacji:
• oficjalna strona misji

Na zdjęciu tytułowym: Pierwsze zdjęcie naukowe teleskopu TESS. Źródło: NASA/MIT.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/tel ... -4655.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop TESS zakończył już pierwszą serię poszukiwań egzoplanet.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop TESS zakończył już pierwszą serię poszukiwań egzoplanet2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 09:59

Program stażowy ARP i ZPSK w CBK PAN
Wysłane przez grochowalski w 2018-09-20
Centrum Badań Kosmicznych PAN weźmie udział w trzeciej edycji programu stażowego „Rozwój kadr sektora kosmicznego”, organizowanego przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. we współpracy ze Związkiem Pracodawców Sektora Kosmicznego.
Celem programu jest kształcenie młodej kadry sektora kosmicznego, rozwój kariery młodych naukowców oraz wsparcie transferu wiedzy pomiędzy uczelniami i instytutami naukowymi a firmami sektora kosmicznego. Staż jest współfinansowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A.
Od początku września 2018 roku swój półroczny staż w Laboratorium Mechatroniki i Robotyki Kosmicznej CBK PAN odbywa dr inż. Paweł Zagórski, tegoroczny laureat programu, który zajmie się m.in. pracami nad sterowaniem manipulatorami kosmicznymi i koncepcjami testowania ich na ziemi w środowiskach symulujących mikrograwitację.
Źródło: Centrum Badań Kosmicznych PAN
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pro ... -4652.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Program stażowy ARP i ZPSK w CBK PAN.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 10:02

Astronarium nr 68 o Międzynarodowej Unii Astronomicznej
Wysłane przez czart w 2018-09-20
Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) zrzesza kilkanaście tysięcy astronomów z całego świata. Co to za organizacja i jakie są jej zadania? Dowiecie się w najnowszym odcinku Astronarium. Ogólnopolska premiera już dzisiaj o godz. 17:00 i 20:30 w TVP 3, a potem na YouTube.
Dlaczego astronomowie z różnych krajów postanowili działać wspólnie? Kto ma prawo do nazywania gwiazdi obiektów na niebie? Co ciekawego jest szykowane na przyszły rok - stulecie Międzynarodowej Unii Astronomicznej? Te i inne ciekawe tematy znajdą się w odcinku Astronarium poświęconym organizacji skupiającej astronomów.
Astronarium to seria popularnonaukowych programów telewizyjnych o astronomii i kosmosie. Prezentuje zagadki Wszechświata i naukowców, którzy je badają. Kamery programu odwiedzają różne instytuty naukowe w Polsce i poza granicami naszego kraju pokazując najnowszą wiedzę o Wszechświecie, jaką dysponują współcześni astronomowie i fizycy.
Producentami programu są Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) oraz Telewizja Polska (TVP), a partnerem medialnym czasopismo i portal "Urania - Postępy Astronomii". Dofinansowanie produkcji zapewnia Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Więcej informacji:
• Witryna internetowa „Astronarium”
• „Astronarium” na Facebooku
• "Astronarium" na Instagramie
• „Astronarium” na Twitterze
• Odcinki „Astronarium” na YouTube
• Oficjalny gadżet z logo programu: czapka z latarką
• Ściereczka z mikrofibry z logo Astronarium
• Podkładka pod mysz z logo Astronarium
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ast ... -4651.html

http://www.astrokrak.plhttps://www.yout ... YKrnNBtYxA

A ja zapraszam do oglądania
https://www.youtube.com/watch?v=uZCsYRCepWk
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronarium nr 68 o Międzynarodowej Unii Astronomicznej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 10:04

Spojrzenie wstecz, aby dostrzec inny rodzaj czarnej dziury
2018-09-20. Autor. Agnieszka Nowak
Czarne dziury powstają, gdy umierają gwiazdy, pozwalając materii w nich zawartej zapaść się w wyjątkowo gęsty obiekt, z którego nawet światło nie może uciec. Astronomowie teoretyzują, że masywne czarne dziury mogą również tworzyć się w momencie narodzin galaktyki, jednak jak dotąd nikt nie był w stanie spojrzeć wystarczająco daleko wstecz w czasie, aby obserwować warunki tworzenia się tych czarnych dziur powstałych w wyniku bezpośrednio zapadających się (direct collapse black holes – DCBH).
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, którego start zaplanowany jest na 2021 rok, może być w stanie spojrzeć wystarczająco wstecz na wczesny Wszechświat, aby zobaczyć galaktykę, w której znajduje się masywna czarna dziura. Symulacja przeprowadzona przez naukowców z Georgia Institute of Technology sugeruje, na co powinni zwrócić uwagę astronomowie, jeżeli przeglądają niebo pod kątem DCBH we wczesnym etapie.

Pierwsza tego rodzaju symulacja, opublikowana 10 września w czasopiśmie Nature Astronomy sugeruje, że bezpośredniemu tworzeniu się tych czarnych dziur towarzyszyłby specyficzny rodzaj promieniowania rentgenowskiego i ultrafioletowego, które przesuwało by się w kierunku podczerwieni w czasie, gdy dociera ono do teleskopu. Czarne dziury mogłyby również spowodować pojawienie się masywnych gwiazd pozbawionych metali, czego się dotąd nie spodziewano.

W centrach wielu dużych galaktyk znajdują się supermasywne czarne dziury, jednak astronomowie nie byli w stanie zaobserwować, w jaki sposób one powstały ani tego, jak osiągnęły tak duże rozmiary. Naukowcy przekonali się, że te supermasywne czarne dziury mogły powstawać w momencie narodzin galaktyk i chcieli zamienić te teoretyczne przewidywania na przewidywania obserwacyjne, które będzie można dokonać przy użyciu JWST.

Tworzenie się DCBH zostałoby zapoczątkowane przez zapadnięcie się dużej chmury gazu podczas wczesnej fazy tworzenia się galaktyki. Jednak zanim astronomowie mogliby mieć nadzieję na uchwycenie tego procesu, musieliby wiedzieć, czego szukać w widmach, głównie w podczerwieni.

Wytworzenie się czarnej dziury może wymagać miliona lat, ale żeby sobie wyobrazić, jak mogło to wyglądać, Aycin Aykutalp użył superkomputera Stampede, aby przeprowadzić symulację skupiającą się na następstwie formowania się DCBH. W symulacji wykorzystano prawa fizyki, takie jak grawitacja, promieniowanie i hydrodynamika.

Jeżeli galaktyka powstanie jako pierwsza, a następnie w jej wnętrzu czarna dziura, będzie miała jeden rodzaj sygnatury. Gdyby czarna dziura powstała jako pierwsza, czy miałaby inną sygnaturę? Naukowcy chcieliby sprawdzić, czy nie byłoby żadnych fizycznych różnic, a jeżeli tak, czy to przełożyłoby się na różnice, które mogliby zaobserwować za pomocą JWST.

Symulacje dostarczyły informacji takich, jak gęstość i temperatura, a Kirk S. S. Barrow, pierwszy autor pracy, przekształcił te dane na przewidywania dotyczące tego, co można było zaobserwować za pomocą teleskopu – światło, które prawdopodobnie będzie obserwowane i jaki wpływ na nie będzie miał pył i gaz, które by napotkało na swojej drodze podczas podróży do obserwatora.

Utworzenie się czarnej dziury trwa milion lat, ale to zaledwie moment w skali życia galaktyki. W symulacji DCBH pierwszy krok dotyczy tego, że gaz zapada się w supermasywną gwiazdę, która jest 100 000 razy masywniejsza od Słońca. Następnie gwiazda doświadcza niestabilności grawitacyjnej i zapada się w siebie, tworząc masywną czarną dziurę. Jak sugeruje symulacja, promieniowanie z czarnej dziury wyzwala powstawanie gwiazd w okresie następnych 500 000 lat.

Gwiazdy pierwszej generacji są zwykle o wiele bardziej masywne, żyją więc krócej. W ciągu pierwszych 5-6 mln lat po utworzeniu umierają i stają się supernowymi. Jest to kolejna sygnatura, która została przedstawiona w badaniu.

Po tym, gdy supernowa powstanie, czarna dziura uspokaja się ale powoduje zmaganie się pomiędzy promieniowaniem elektromagnetycznym – światłem ultrafioletowym i promieniowaniem X, próbującymi uciec – oraz swoją własną grawitacją. Cykle te trwają kolejne 20 lub 30 mln lat.

Czarne dziury są dość powszechne we Wszechświecie, więc jest nadzieja, że przy wystarczającej liczbie „migawek” astronomowie będą w stanie złapać jedną w trakcie rodzenia się, co mogłoby doprowadzić do nowego zrozumienia, jak galaktyki ewoluują w czasie.

Powstawanie gwiazd wokół DCBH było niespodziewane, ale z perspektywy czasu ma sens. Jonizacja wytwarzana przez czarne dziury spowodowałaby reakcje fotochemiczne zdolne do wywołania procesu formowania się gwiazd. Gwiazdy pozbawione metali są większe, niż inne, ponieważ brak metalu, takiego jak np. żelazo, zapobiega podziałowi. Ale ponieważ są one tak duże, produkują ogromne ilości promieniowania i kończą swoje życie jako supernowe.

Jest to ostatnia z wielkich tajemnic wczesnego Wszechświata. Astronomowie mają nadzieję, że to badanie stanowi dobry krok w kierunku ustalenia, w jaki sposób te supermasywne czarne dziury powstały podczas narodzin galaktyki.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Georgia Institute Of Technology
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... -inny.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Spojrzenie wstecz, aby dostrzec inny rodzaj czarnej dziury.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 10:06

Czy możemy przewidzieć, kiedy egzoplanety są samotne?
2018-09-20. Redakcja AstroNETu
Czy więcej niż jedna egzoplaneta może orbitować wokół tej samej gwiazdy? Liczne obserwacje mówią nam, że jest to możliwe, jednakże warto byłoby wiedzieć, ile planet jest w systemie oraz czy zaobserwowany obiekt nie jest samotny. Naukowcy z uniwersytetu w Montrealu postanowili zbadać, czy na podstawie informacji zgromadzonych na temat gwiazdy, bądź jednej znalezionej egzoplanety, możemy wyliczyć ich całkowitą liczbę w systemie. Przeanalizowali oni dane zebrane przez Kosmiczny Teleskop Keplera wypatrujący okresowych spadków jasności gwiazd, dzięki którym odkryliśmy znaczną część egzoplanet. Do zbadania wybrano systemy, w których z dużą pewnością znajduje się co najmniej jedna egzoplaneta, a w systemach wielokrotnych w granicach błędu zaobserwowano ich więcej. Pozostawiło to naukowców z 376 systemami z pojedynczą egzoplanetą oraz 166 systemami zawierającymi kilka z nich.
Czy gwiazdy czymś się różnią?
W 542 przebadanych systemach nie ma widocznej różnicy w jasności obserwowanej między gwiazdami. Na poniższych wykresach przedstawiona została liczba pojedynczych (czerwony) i wielokrotnych (niebieski) systemów w zależności od masy gwiazdy, jej metaliczności – czyli stosunku zawartości pierwiastków cięższych niż hel do wodoru i helu – oraz prędkości kątowej. Obok wykresu umieszczono wartość p opisującą prawdopodobieństwo przypadkowej korelacji danych. Środkowy rząd podaje wartość 0,29 oznaczającą, że różnica w liczebności systemów pojedynczych i wielokrotnych z prawdopodobieństwem 29% jest przypadkiem, a więc nie jest statystycznie rzetelna. Mając do dyspozycji dowolną gwiazdę, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jak dużo egzoplanet będzie wokół niej orbitować.
A może planety mogą nam powiedzieć, czy są samotne?
Z racji problemów ze znalezieniem wyraźnej różnicy między pojedynczymi a wielokrotnymi systemami w parametrach gwiazdy, zajęto się samymi egzoplanetami, a właściwie ich rozmiarami i okresem orbity. Poniższe wykresy pokazują zależność liczby tych ciał od ich promienia. Widać wyraźny dołek w okolicy 1,8 promienia Ziemi oraz zwiększenie występowania dla rozmiarów podobnych do Błękitnej Planety. Liczba zaobserwowanych egzoplanet jest jednak zbyt mała, by wyciągnąć ogólne wnioski. Ten dołek jest również widoczny w systemach wielokrotnych.
Jeśli chodzi o zależność związaną z okresem obiegu, w systemach zawierających gorącego Jowisza, czyli planetę rozmiarów Jowisza o okresie obiegu mniejszym niż 10 dni, żaden z tych systemów nie zawiera większej liczby planet, co potwierdza wcześniejsze badania dotyczące rzadkości tego typu obiektów. Skupiając się jednak na planetach o promieniach mniejszych niż 4 promienie Ziemi, jeśli zaobserwowana planeta ma okres obiegu mniejszy od 3 dni, szansa na układ pojedynczy jest zdecydowanie większa, jednak powyżej 10 dni ta różnica przestaje być zauważalna. Wartość p równa 0,001 wskazuje, że w wypadku orbit krótszych od 3 dni prawdopodobieństwo wystąpienia nieprzypadkowej dystrybucji tego typu wynosi 99,9%. Jednakże tak krótki okres może oznaczać, że planet jest więcej, jednak orbitują one pod innym kątem, a co za tym idzie, nie tranzytują. Oznaczałoby to jednak, że między systemami wieloplanetarnymi powinny występować różnice, których jednak nie ma.
Wnioski
Korzystając wyłącznie z danych dotyczących gwiazdy, niestety nie jesteśmy w stanie stwierdzić nic na temat liczby orbitujących ją egzoplanet, podobnie w wypadku rozmiaru planety. Używając połączenia rozmiaru i okresu obiegu planety możemy powiedzieć, że jeśli zaobserwowana egzoplaneta jest gorącym Jowiszem o okresie mniejszym od 10 dni lub planetą o promieniu mniejszym niż 4 promienie Ziemi obiegającą gwiazdę w mniej niż 3 dni, to najpewniej jest ona samotna. Jeśli okres obiegu jest większy niż 3 dni, nie możemy użyć tej samej metody do stwierdzenia, czy planet jest więcej. Wielką pomocą okazałoby się zwiększenie ilości danych czy badanie innych właściwości planet, takich jak masa czy mimośród ich orbity, jednak na to będziemy musieli jeszcze poczekać.
Artykuł napisał Paweł Sieczak.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... a-samotne/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy możemy przewidzieć, kiedy egzoplanety są samotne.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy możemy przewidzieć, kiedy egzoplanety są samotne2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy możemy przewidzieć, kiedy egzoplanety są samotne3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy możemy przewidzieć, kiedy egzoplanety są samotne4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 10:07

Za miesiąc w kierunku Merkurego poleci sonda BepiColombo
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 20/09/2018
Miesiąc przed planowanym startem europejsko-japońskiej sondy BepiColombo do Merkurego, dwa nowe artykuły naukowe rzucają nowe światło na to gdzie mogła powstać najbliższa Słońcu planeta oraz na jej skład chemiczny. Wyniki badań zostaną zaprezentowane przez Bastiena Bruggera oraz Thomasa Ronneta podczas European Planetary Science Congress (EPSC) w Berlinie.
Merkury to najsłabiej zbadana planeta skalista w Układzie Słonecznym, która dość znacząco różni się od Wenus, Ziemi i Marsa. Merkury jest bardzo mały, bardzo gęsty, ma stosunkowo duże jądro i powstał w środowisku chemicznym, które sprawiło, że zawiera znacznie mniej utlenionej materii niż sąsiadujące z nim planety.
Badania przeprowadzone przez zespół z University of Aix Marseille wskazują, że dwa czynniki mogą pomóc wyjaśnić taką odmienność Merkurego. Po pierwsze, planeta mogła powstać na bardzo wczesnym etapie historii Układu Słonecznego ze skondensowanej materii odparowanej z planetezymali. Po drugie, w płaszczu Merkurego może znajdować się znacznie więcej żelaza niż wskazują na to pomiary prowadzone na powierzchni.
“Uważamy, że na początku historii Układu Słonecznego, planetezymale znajdujące się w najbardziej wewnętrznej części układu mogły powstawać z przetworzonej materii, która została odparowana wskutek oddziaływania ekstremalnie wysokiej temperatury, a następnie z czasem uległa ponownej kondensacji” mówi Ronnet. “Oprócz tego, udało nam się wyeliminować scenariusz, według którego Merkury miałby powstać ze zbioru planetezymali pochodzących z odleglejszych rejonów Układu Słonecznego. W takim wypadku Merkury musiałby zawierać więcej materii utlenionej niż to obserwujemy”.
Wcześniejsze badania wskazywały, że Merkury charakteryzuje się bardzo wysoką zawartością żelaza oraz że posiada on więcej siarki niż znajdowało się w materii, z której powstała reszta Układu Słonecznego. W międzyczasie sonda MESSENGER znacząco poprawiła naszą wiedzę o składzie chemicznym Merkurego.
Brugger przeprowadził symulacje komputerowe wnętrza Merkurego badając skład chemiczny jego jądra i płaszcza, a następnie porównał ich wyniki z wynikami obserwacji grawitacyjnych zebranych przez sondę MESSENGER. Wyniki wskazują, że Merkury posiada gęsty płaszcz, który może zawierać znaczące ilości żelaza.
“Sonda MESSENGER ukazała nam bardzo niską obfitość żelaza krzemianowego na powierzchni Merkurego, bowiem pierwiastek ten może być obecny w fazie metalicznej. Nasze badania wskazują, że obfitość żelaza w płaszczu może być wyższa niż na powierzchni” mówi Brugger. “Wraz ze startem BepiColombo, otrzymamy nowy zestaw instrumentów do badania unikalnych właściwości Merkurego i do analizowania struktury i pochodzenia tej planety”.
BepiColombo jest pierwszą europejską misją do Merkurego. To wspólne przedsięwzięcie ESA i japońskiej agencji kosmicznej JAXA, które składa się z europejskiego orbitera Mercury Planetary Orbiter oraz japońskiego Mercury Magnetospheric Orbiter. Oba orbitery w ciągu siedmiu lat dotrą do Merkurego na pokładzie Mercury Transfer Module wykorzystującego napęd jonowy oraz asysty grawitacyjne ze strony Ziemi, Wenus i Merkurego. W ramach misji badane będą wszystkie aspekty Merkurego powiększając korpus naszej wiedzy o tej osobliwej planecie.
Źródło: ESA
https://www.pulskosmosu.pl/2018/09/20/z ... picolombo/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Za miesiąc w kierunku Merkurego poleci sonda BepiColombo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Za miesiąc w kierunku Merkurego poleci sonda BepiColombo2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Za miesiąc w kierunku Merkurego poleci sonda BepiColombo3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 10:10

Astronomia pozostanie osobną dyscypliną naukową!
Wysłane przez czart w 2018-09-20
Jarosław Gowin, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, uwzględnił argumenty astronomów i ogłosił dzisiaj, iż astronomia pozostanie samodzielną dyscypliną naukową w nowym podziale dyscyplin naukowych i artystycznych opracowanym przez Ministerstwo.
Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Jarosław Gowin, podpisał dzisiaj rozporządzenie dotyczące nowego podziału dyscyplin nauki i sztuki. Jest ono częścią zmian związanych z nową ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (tzw. Ustawy 2.0), która wejdzie w życie 1 października 2018 r. Według nowego rozporządzenia w Polsce będą rozróżniane 44 dyscypliny naukowe i 3 artystyczne. Dotychczasowy podział obejmował 8 obszarów, 22 dziedziny i 102 dyscypliny. Minister ogłosił także, iż astronomia pozostanie samodzielną dyscypliną. W pierwotnej wersji projektu miała natomiast zostać włączona do "nauk fizycznych", co wzbudziło wiele protestów.
Podczas konferencji prasowej Minister Gowin powiedział m.in. iż "astronomowie okazali się nie tylko świetnymi naukowcami, ale też świetnymi PR-owcami". To nawiązanie do dorobku naukowego polskiej astronomii oraz do zebrania w ciągu dwóch dni przez Polskie Towarzystwo Astronomiczne aż 8 tysięcy podpisów poparcia dla petycji skierowanej do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego apelującej o utrzymanie statusu astronomii jako samodzielnej dyscypliny naukowej. Minister podkreślił, iż wydzielenie astronomii było jego osobistą decyzją, a tym co według niego przesądziło sprawę, był światowy dorobek polskich astronomów.
Więcej informacji:
• Gowin: astronomia będzie osobną dyscypliną nauki
• Projekt rozporządzenia w sprawie dziedzin nauki - procedura legislacyjna
• Zestawienie wszystkich uwag, które napłynęły w ramach opiniowania projektu

Źródło: MNiSW / Nauka w Polsce PAP

Na zdjęciu:
Jarosław Gowin, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Fot.: Astronarium
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ast ... -4653.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomia pozostanie osobną dyscypliną naukową.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 10:12

Podróż na Marsa oznacza dużą dawkę promieniowania dla astronautów
2018-09-21
Dane z sondy ExoMars wskazują, że lecący na Czerwoną Planetę śmiałkowie otrzymaliby nawet 60 proc. dawki promieniowania przewidzianej dla całej kariery astronautów. Ekspozycja na promienie kosmiczne oznacza większe ryzyko poważnych problemów zdrowotnych.
W kwietniu tego roku swoją misję naukową rozpoczęła sonda ExoMars Trace Gas Orbiter zbudowana przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) i Roskosmos.
Chociaż jej główny cel to badania gazów obecnych w atmosferze Marsa, to na jej pokładzie działa także czujnik promieniowania, który zbiera dane już od początku misji w 2016 roku. Instrument dostarczył dane o promieniowaniu mierzonym w czasie 6-miesięcznego lotu i w trakcie pobytu na marsjańskiej orbicie.
Podczas gdy mieszkańców Ziemi gęsta atmosfera i silne pole magnetyczne chronią przed kosmicznym promieniowaniem, podróżujący w przestrzeni astronauci nie mają takiej ochrony.
Tymczasem poruszające się z prędkością bliską prędkości światła cząstki z łatwością przenikają przez żywe tkanki. Duża dawka takiego promieniowania może skutkować chorobą popromienną oraz podwyższonym ryzykiem raka, uszkodzeń układu nerwowego i chorób degeneracyjnych.
„Jednym z podstawowych czynników uwzględnianych podczas planowania długiej misji załogowej na Marsa jest ekspozycja na promieniowanie” - podkreśla zajmująca się pracą miernika dr Jordanka Semkova.
„Dawki promieniowania otrzymywane przez astronautów w przestrzeni międzyplanetarnej byłyby kilkaset razy większe od tych, na jakie narażeni są w tym samym czasie ludzie na Ziemi i kilkakrotnie większe od otrzymywanych przez astronautów pracujących na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej” - wyjaśnia ekspertka.
Wyniki prezentowane w trakcie European Planetary Science Congress wskazują, że 6-miesięczna podróż na Marsa i trwający tyle samo powrót łącznie oznaczałyby otrzymanie 60 proc. dawki przewidzianej na całą karierę astronautów.
Sonda ExoMars zebrała te dane w trakcie malejącej aktywności słonecznej, co wiąże się z nasileniem promieniowania pochodzącego z galaktyki.
Silniejsza aktywność dziennej gwiazdy do pewnego stopnia chroni Układ Słoneczny przed tym promieniowaniem, choć wybuchy na Słońcu same mogą stanowić zagrożenie.
Uzyskane rezultaty są tymczasem zgodne z wynikami dostarczonymi przez Mars Science Laboratory i inne urządzenia, które dokonały pomiarów w innych warunkach aktywności słonecznej.
Podobny sensor, jaki pracuje na pokładzie ExoMars Trace Gas Orbiter ma pracować także na platformie badawczej, która w 2020, w ramach misji ExoMars 2020 zostanie wysłana na powierzchnię Czerwonej Planety.
Więcej informacji: http://www.europlanet-eu.org/epsc-2018- ... sides/(PAP)
mat/ agt/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... autow.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Podróż na Marsa oznacza dużą dawkę promieniowania dla astronautów.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 10:14

TESS: pierwsze odkrycia
2018-09-21. Krzysztof Kanawka
Już pierwsza seria zdjęć naukowych z teleskopu TESS pozwoliła na wykrycie pierwszych kandydatów na egzoplanetę tej misji.
17 września NASA opublikowała pierwsze naukowe zdjęcia z misji TESS. W odróżnieniu od wcześniejszych wstępnych obrazów uzyskiwanych przez ten teleskop od końca maja, nowe opublikowane zdjęcia mają już docelową jakość. Nowe uzyskane obrazy mają również już służyć celom misji – poszukiwaniu egzoplanet.
Opublikowane zdjęcia zostały wykonane 7 sierpnia. Już na pierwszym zestawie zdjęć udało się dwóch kandydatów na egzoplanety.
Pierwszym kandydatem jest obiekt krążący wokół gwiazdy Pi Mensae (gwiazdozbiór południowego nieba – Góry Stołowej). Gwiazda Pi Mensae znajduje się około 60 lat świetlnych od Ziemi. Ma to być obiekt typu “super-Ziemia” okrążający swoją gwiazdę w ciągu zaledwie 6,3 dnia .
Co ciekawe, od 2001 roku wiadomo, że wokół Pi Mensae krąży gazowy gigant, Pi Mensae b. Ten gazowy gigant krąży wokół tej gwiazdy z czasem obiegu 2150 dni w średniej odległości około 3,4 jednostki astronomicznej. Masa tej gazowej planety wynosi aż 10 mas Jowisza. W odróżnieniu od Pi Mensae b, nowo odkryty obiekt jest znacznie mniejszy i krąży też znacznie bliżej swej gwiazdy. Pi Mensae może zatem być ciekawym miejscem, pozwalającym na lepsze zrozumienie dynamiki procesów zachodzących w układach planetarnych.
Drugim kandydatem jest obiekt krążący wokół czerwonego karła o oznaczeniu LHS 3844. Ta egzoplaneta jest nieco większa od Ziemi i krąży z czasem zaledwie 11 godzin wokół LHS 3844. Jest to zatem przykład “gorącej Ziemi”. Gwiazda LHS 3844 znajduje się w odległości ok. 50 lat świetlnych od Układu Słonecznego.
Slightly bigger than Earth, this planet orbits LHS 3844, a M dwarf star 49 light-years away, every 11 hours. This find is being reviewed by other scientists, and we’re looking forward to studying this cool “hot Earth.”
(Tw TESS)
https://kosmonauta.net/2018/09/tess-pie ... zoplanete/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: TESS pierwsze odkrycia.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 14:36

Parker Solar Probe: pierwsze światło
2018-09-21. Krzysztof Kanawka
Sonda Parker Solar Probe wykonała pierwsze zdjęcia za pomocą pokładowych instrumentów.
Misja Parker Solar Probe rozpoczęła się 12 sierpnia 2018 o godzinie 09:31 CEST. Rakieta Delta IV Heavy umieściła tę sondę na bardzo eliptycznej trajektorii, której peryhelia będzie z czasem przebiegać coraz bliżej Słońca. Pierwsze peryhelium zostanie osiągnięte przez Parker Solar Probe już 5 listopada 2018. Wówczas sonda znajdzie się w odległości około 25,4 miliona kilometrów od naszej Dziennej Gwiazdy.
Na początku września został uruchomiony instrument WISPR (Wide-field Imager for Solar Probe) znajdujący się na pokładzie tej sondy. Dziewiątego września instrument WISPR wykonał pierwsze zdjęcia. Na zdjęciach można zobaczyć dwa pola widzenia detektorów WISPR – o 40 i 58,5 stopniach pola widzenia. Obrazy zostały wykonane z dala od Słońca (znajdujące się po prawej zaprezentowanych zdjęć), zaś najjaśniejszą “gwiazdą” jest na nich Jowisz. Ponadto, wyraźnie widoczna jest Droga Mleczna.
Ponadto, inne instrumenty sondy wykonały pierwsze obserwacje. Instrument ISʘIS (Integrated Science Investigation of the Sun) oraz instrument FIELDS wykonały pierwsze pomiary. W kolejnych tygodniach poszczególne instrumenty Parker Solar Probe będą kalibrowane, by być gotowymi do działania przed pierwszym peryhelium.
Sonda Parker Solar Probe będzie prowadzić pomiary korony słonecznej. Badania będą wykonywane z coraz większych zbliżeń do Słońca, aż do rekordowo bliskiej odległości 6,2 milionów kilometrów od fotosfery. Przed ogromnymi temperaturami sondę będzie chroniła ważąca specjalna osłona termiczna skonstruowana przez inżynierów z Applied Physics Laboratory.
Projekt misji, zaakceptowany przez NASA w 2008 roku, zakładał pierwotnie start rakiety nośnej Delta IV Heavy z Cape Canaveral w 2015, jednak został przesunięty na lato 2018 roku. W ciągu 7 lat po starcie będzie następowało dostosowanie orbity heliocentrycznej do wymagań misji. Do czasu, aż PSP znajdzie się na ostatecznej orbicie w 2024 roku, wykona 7 przelotów obok Wenus i obiegnie Słońce 24 razy. Uzyskane asysty grawitacyjne pozwolą sondzie wejść na orbitę, w peryhelium której jej szybkość względem Słońca wyniesie 800 tys. km/h.
Nagranie ukazujące trajektorię lotu Parker Solar Probe / APL
Polecamy szczegółowy opis misji Parker Solar Probe.
Misja Parker Solar Probe jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA)
https://kosmonauta.net/2018/09/parker-s ... e-swiatlo/

https://www.youtube.com/watch?v=RGhyjX4opD8

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Parker Solar Probe pierwsze światło.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Parker Solar Probe pierwsze światło2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 14:38

Zdjęcia z kosmosu dostępne dla każdego. Są lepsze niż w Google

2018-09-21

Do tej pory satelitarne zdjęcia wykonywane przez kosmiczne satelity były zarezerwowane dla wąskiego grona specjalistycznych organizacji. Dzięki unijnemu projektowi CREODIAS, w którym udział mają Polacy, prosty i wygodny dostęp do danych z europejskich satelitów programu Copernicus może być dostępny dla każdego. Wystarczy dostęp do internetu.


Jeszcze nie tak dawno temu dane pozyskiwane przez satelity krążące po orbicie, były dostępne dla głównych graczy kosmicznej rywalizacji: przede wszystkim mocarstw takich jak Stany Zjednoczone i Rosja, a także globalnych koncernów. Dzięki projektowi CREODIAS, który jest częścią programu obserwacji Ziemi o kryptonimie Copernicus, realizowanego przez Unię Europejską we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną, na naszych oczach dochodzi w tej dziedzinie do dużego przełomu. Dostęp do zdjęć - również archiwalnych - został udostępniony dla wszystkich.

- Zdjęcia są znacznie lepszej jakości niż te, które udostępnia NASA. Wynika to z przewagi technologicznej - europejskie satelity są nowsze i oferują większą różnorodność danych niż ich amerykańskie odpowiednik. Dane z jednej strony są aktualne - nowe zdjęcia trafiają do repozytorium już w kilka godzin po przelocie satelity, co jest przewagą nad Google - a jednocześnie zawierają tak wiele parametrów, że mogą być wykorzystywane z powodzeniem zarówno przez przemysł kosmiczny, agencje rządowe, biznes, jak i Kowalskiego - choćby do zobrazowania skali klęsk żywiołowych - tłumaczy Stanisław Dałek, wiceprezes CloudFerro, CTO, polskiej firmy, która przetwarza już blisko 9 PB danych z satelitów, wykorzystując w tym celu technologie chmurowe.

Pierwszym wydarzeniem, które zapoczątkowało kosmiczną rewolucję i umożliwiło masowy dostęp do szczegółowych danych, było wystrzelenie w 2014 roku na orbitę pierwszego satelity z rodziny Sentinel. W tej chwili rodzina tych satelitów liczy sobie pięć obiektów: Sentinel 1, 2, 3, 4 oraz 5P. Ostatni z satelitów został wystrzelony na orbitę w październiku 2017 roku. To właśnie dzięki ich pracy gromadzone są kosmiczne dane, których objętość liczona jest w petabajtach. Tego typu satelity są sukcesywnie budowane i umieszczane na orbicie, a następnie rozpoczynają proces gromadzenia danych.

Dane pozyskiwane przez satelity Sentinel nie byłyby tak użyteczne, gdyby nie obecność odpowiednich narzędzi służących do ich szczegółowego przetwarzania. W tym celu Unia Europejska i Europejska Agencja Kosmiczna powołały do życia projekt DIAS, którego celem było zbudowanie na terenie Europy pięciu centrów bazodanowych. To właśnie dzięki nim dane gromadzone w ramach programu Copernicus mogą być przetwarzane i integrowane z dedykowanymi usługami. Platformy DIAS mają nie tylko przechowywać dane gromadzone przez satelity Sentinel, ale również oferować zainteresowanym podmiotom dostęp do mocy obliczeniowej w formie chmury służącej do przetwarzania tych danych.j. Dzięki takiemu rozwiązaniu europejskie koncerny z branży kosmicznej zyskują możliwość realizowania swojej misji bez konieczności inwestowania we własną infrastrukturę, a co za tym idzie - generowania zbędnych gigantycznych kosztów. To także okazja dla mniejszych firm, które mogą tworzyć usługi dodane w oparciu o dane z satelitów.

W historii polskiej branży kosmicznej nie było jeszcze tak dużego projektu badawczego, którego wartość szacuje się na ok. 15 mln euro. Projekt CREODIAS to dopiero pierwszy etap w realizacji spektakularnego przedsięwzięcia. Kontrakt na jego uruchomienie pozyskało jesienią 2017 roku konsorcjum składające się z Creotech Instruments S.A., CloudFerro Sp. z o.o., Wrocławskiego Instytutu Zastosowań Informacji Przestrzennej i Sztucznej Inteligencji, Eversis, Sinergise i Geomatys.

Od sierpnia br. dane z tego satelity są dostępne dla wszystkich zainteresowanych na platformie chmurowej.
INTERIA.PL/informacje prasowe
https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2634311

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zdjęcia z kosmosu dostępne dla każdego. Są lepsze niż w Google .jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zdjęcia z kosmosu dostępne dla każdego. Są lepsze niż w Google 2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 14:39

W sobotę ostatni dzień lata.
Jesienią warto patrzeć w niebo
2018-09-21
Astronomiczna jesień rozpoczyna się nad ranem 23 września. W najbliższym czasie przydadzą się teleskopy i lornetki, bo na niebie zobaczymy wiele zjawisk.
Astronomiczne pory roku są związane z momentami górowania Słońca w zenicie nad równikiem lub zwrotnikami. W przypadku astronomicznej jesieni Słońce góruje w zenicie nad równikiem. W tym roku nastąpi to 23 września. O godzinie 3.54 Słońce osiągnie wtedy punkt równonocy jesiennej, czyli tzw. punkt Wagi, który jest jednym z dwóch miejsc przecięcia się ekliptyki z równikiem niebieskim. Jednak rzeczywiste zrównanie dnia z nocą nastąpi nieco później - w dniu 25 września i nocy z 25 na 26 września.
Jeżeli uda się Wam uchwycić na zdjęciach lub nagraniach jesienne zjawiska na niebie, możecie wysłać je na Kontakt 24.
Wczesnojesienne niebo
Na początku jesieni na wieczornym niebie nadal dominują gwiazdozbiory letnie. W szczególności są to Lutnia, Łabędź i Orzeł. Ich najjaśniejsze gwiazdy, odpowiednio Wega, Deneb i Altair, tworzą wierzchołki tzw. Trójkąta Letniego. Łatwo jednak dostrzec też Jesienny Kwadrat. Tworzą go trzy gwiazdy konstelacji Pegaza (Markab, Scheat i Algenib) oraz jedna z jaśniejszych gwiazd gwiazdozbioru Andromedy.
W tej ostatniej konstelacji widoczna jest galaktyka M31, obecnie potocznie nazywana Galaktyką Andromedy. Na niebie widzimy ją jako niewielką mgiełkę. Jest to najdalszy obiekt w kosmosie widoczny gołym okiem. Obserwacja wymaga jednak naprawdę ciemnego nieba, dlatego łatwiej odszukać ją na niebie przy pomocy lornetki. Pomocne okazują się także programy komputerowe typu planetarium, które pokazują bieżący wygląd nieba, aplikacje mobilne tego typu albo obrotowa mapka nieba.
Niebo w drugiej połowie jesieni
W drugiej połowie jesieni na wieczornym niebie zaczyna być dobrze widoczny gwiazdozbiór Oriona. To jedna z łatwiej rozróżnialnych konstelacji na niebie. Składa się z jasnych gwiazd ułożonych w schematyczną sylwetkę człowieka. Pośrodku widać charakterystyczne trzy jasne gwiazdy ułożone blisko siebie w jednej linii - tzw. pas Oriona.
Patrząc nieco na prawo i w górę od tego gwiazdozbioru można dostrzec grupkę gwiazd położonych blisko siebie. Jest to gromada otwarta gwiazd o nazwie Plejady. Często bywa mylona z Małym Wozem, który znajduje się w innej części nieba i zajmuje dużo większy obszar.
Widoczne planety
Jesienią mamy okazję dostrzec najbardziej oddalone planety. Przez całe noce widoczne będą Uran i Neptun. Jednak ze względu na ich odległość do ich obserwacji konieczny jest teleskop.
Zobaczymy księżycowe koniunkcje
Koniunkcje Księżyca z jasnymi planetami to widowiskowe konfiguracje, wtedy oba obiekty są na niebie widoczne blisko siebie. Podobnie jest, gdy Księżyc znajduje się blisko którejś z jasnych gwiazd. Tej jesieni zaobserwujemy koniunkcje Księżyca z Saturnem (15 października), Marsem (18 października i 16 listopada) oraz z gwiazdą Aldebaran (27 października i 23 listopada).
Aktywne roje meteorów
W pierwszej połowie jesieni najaktywniejsze będą Orionidy. Będziemy mogli podziwiać je od 2 października do 7 listopada. 21 października zobaczymy do 20 meteorów na godzinę, choć może w tym przeszkadzać bliskość pełni Księżyca. Orionidy związane są z kometą Halleya.
Drugi aktywny rój to Geminidy. Te będą widoczne od 4 do 17 grudnia, z maksimum 14 grudnia. W ich przypadku maksymalna liczba zjawisk może osiągnąć nawet 120 w ciągu godziny. Geminidy związane są z planetoidą 3200 Phaeton, która być może jest wygasłą kometą.
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 8,1,0.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W sobotę ostatni dzień lata..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W sobotę ostatni dzień lata.2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 14:40

Konferencja „Near Space” w Toruniu odbędzie się po raz trzeci
Wysłane przez grochowalski w 2018-09-21
22 września w Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy w Toruniu odbędzie się już trzecia edycja międzynarodowej konferencji “Near Space”. Do grodu Kopernika przyjadą miłośnicy badań stratosfery, którzy zajmują się nią zarówno zawodowo, jak i amatorsko.
To już trzecia edycja konferencji “Near Space”, ale druga o zasięgu międzynarodowym. Sama konferencja to forum wymiany wiedzy i doświadczeń, które jest skierowane nie tylko do uczniów, studentów czy nauczycieli, ale także sympatyków tematyki związanej z eksploracją stratosfery. W wydarzeniu, które ma miejsce w Młynie Wiedzy w Toruniu, udział biorą zarówno profesjonaliści, którzy na co dzień zajmują się stratosferą, jak i amatorzy.
Program tegorocznej konferencji jest bogaty. Można go obejrzeć pod linkiem. Przewidziano wystąpienia aż 21 mówców. Można wśród nich wyróżnić trzy osoby: Billa Browna, Dariusza Brzozowskiego oraz Andrzeja Kotarskiego.
Bill Brown to najbardziej doświadczony autor projektów związanych z misjami balonów stratosferycznych. Jego fascynacja baloniarstwem narodziła się po obejrzeniu dokumentu o rekordowym skoku spadochronowym, jaki wykonał Joseph Kittinger w 1960 roku. Brown po raz pierwszy poleciał 15 sierpnia 1987 r. z Findlay, Ohio. Od tamtej pory zrealizował przeszło 500 lotów balonów, który dotarły do granic stratosfery. Przez ostatnie 31 lat Bill Brown wspierał i pomagał uczniom szkół oraz grupom studentów realizować własne misje stratosferyczne. Jak mawia: „to doskonała droga do pogłębiania wiedzy o przestrzeni kosmicznej oraz nauce”.
Dariusz Brzozowski jest pilotem balonowym z największym w Polsce nalotem, ok. 3000 godzin w powietrzu. Jest posiadaczem niepobitego do dziś rekordu Polski wysokości osiągniętej przez balon na ogrzane powietrze (11 125 m), który osiągnął w ramach projektu “Polska Stratosfera”. Rekord ten pobił wspólnie z drugim pilotem Włodzimierzem Klóską. Lata komercyjnie w Polsce i Australii na największych balonach o pojemności 12000 m3, zabierających na pokład nawet do 24 pasażerów.
Andrzej Kotarski to współzałożyciel, wiceprezes i członek Głównej Komisji Rewizyjnej Mars Society Polska w latach 1999-2012. Ponadto członek, sekretarz generalny i wiceprezes Polskiego Towarzystwa Astronautycznego od roku 1999. W latach 2001-2005 był przedstawicielem Polski i Koordynatorem Regionalnym UN Space Generation Forum in Support of Space Applications Programme. Uczestnik prac zespołu 14 UNISPACE III w dziedzinie zastosowań technik kosmicznych z ramienia tej organizacji. W latach 2005-2012 był Asystentem Sekretarza Naukowego Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych. Uczestnik prac w projekcie pierwszego polskiego satelity Ziemi, jako kierownik zespołu zadaniowego ds. wystrzelenia i analizy misji. Współorganizator seansów łączności ARISS z Międzynarodową Stacją Kosmiczną w latach 2004 i 2009. A do tego uczestnik prac nad Międzynarodowym Słownikiem Astronautycznym Międzynarodowej Akademii Astronautycznej w latach 2007-2011. Związany z sektorem kosmicznym (specjalista ds. Programów Kosmicznych w Creotech Instruments S.A.) oraz lotniczym (PZL „Warszawa-Okęcie” S.A).
Jeden z wykładów tegorocznej edycji konferencji będzie poświęcony „Gwieździe Polski” czyli największemu na świecie balonowi stratosferycznemu wielokrotnego użytku, który został skonstruowanym przez polskich uczonych w okresie II Rzeczpospolitej. W tym roku przypada 80. rocznica próby startu tego balonu.
Podczas konferencji odbędą się także warsztaty z udziałem przedstawicieli członków konsorcjum z państw Grupy Wyszehradzkiej zwanej w skrócie V4 (Czechy, Polska, Słowacja i Węgry).
Piknik popularnonaukowy
Organizatorzy przygotowali także atrakcje dla mieszkańców Torunia w postaci pikniku popularnonaukowego, który odbędzie się przed budynkiem Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy w godz. 10:00-12:00 i 13:00-15:00. Jego uczestnicy będą mogli m.in. zmierzyć ciśnienie w balonach napełnionych powietrzem i helem, sprawdzić jaki ciężar można podnieść przy pomocy balonu napełnionego helem, wziąć udział w zabawie z balonami lżejszymi od powietrza, zagrać w grę planszową, zostać pilotem rakiety, samolotu lub balonu, a także poeksperymentować z niskimi temperaturami. Dodatkową atrakcją jest udział w strzelaniu rakietami wodnymi. Udział w tym wydarzeniu jest bezpłatny.
Start misji stratosferycznych
Start misji stratosferycznych zaplanowano na godz. 12:00. To wyjątkowa gratka dla wszystkich, którzy do tej pory nie mieli styczności ze startami balonów. Widzowie będą mogli zobaczyć w jaki sposób przygotowuje się i realizuje tego typu starty. Przewidziano starty trzech balonów stratosferycznych. Kapsuły podczepione pod balony wyniosą szereg eksperymentów przygotowanych przez uczniów i grupy indywidualne z Polski, Czech, Słowacji oraz Węgier w ramach projektu #miniSAT2018. Na pokładzie znajdzie się też sprzęt przygotowany przez gościa konferencji Billa Brown ze Stanów Zjednoczonych.
Udział w wydarzeniu jest bezpłatny. Językiem konferencji jest angielski. Więcej informacji oraz program wydarzenia jest dostępne na stronie internetowej: nearspace.pl.
Organizatorem konferencji jest Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy. W skład komitetu organizacyjnego konferencji wchodzą przedstawiciele Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy: Marcin Centkowski i Paulina Ładyńska oraz Fundacji Copernicus Project: Maciej Jakimiec i Marzena Jakimiec.
Konferencja została dofinansowana przez Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki w ramach projektu „Citizen science close to space”. Partnerami w projekcie z państw V4 są: Magyar Asztronautikai Tarsasag (Węgry), Slovenska organizacia pre vesmirne aktivity (Słowacja), Ceska kosmicka kancelar (Czechy).
Patronat nad wydarzeniem objęli: Polska Agencja Kosmiczna, Centrum Badań Kosmicznych PAN i serwis Kosmonauta.net. Centrum badań Kosmicznych PAN będzie reprezentował dr inż. Tomasz Barciński.
Polski program Near Space został zapoczątkowany w 2005 roku. Od tamtej pory rozwija się bardzo dynamicznie. Każdego roku odnotowuje się kilka startów balonów stratosferycznych czy rakiet, które osiągają coraz wyższy pułap oraz gromadzą coraz więcej danych o otaczającym nam środowisku. Dołączenie Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej w roku 2012 otworzyło polskim studentom dostęp do wielu programów tej agencji, w tym zajmującego się badanie stratosfery REXUS/BEXUS.

Paweł Z. Grochowalski
Źródło: Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy, Fundacja Copernicus Project
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kon ... -4656.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Konferencja Near Space w Toruniu odbędzie się po raz trzeci.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Wrz 2018, 15:38

Astrohunters.pl
Przyjaciele, znajomi, miłośnicy kosmicznych przygód! Z przyjemnością ogłaszamy, że symulator misji kosmicznych w AstroLabie, nad którym pracujemy już ponad 1,5 roku, jest gotowy! W związku z tym uruchamiamy pierwszą w historii tego miejsca misję "Lądowanie na egzoplanecie". Będzie ona trwała godzinę wraz z krótkim przeszkoleniem ekipy. W misji może brać udział jednocześnie maksymalnie 6 osób. Razem będą one tworzyć drużynę eksplorującą Wszechświat. Startujemy w piątek 5 października. Na początek uruchamiamy 2 wejścia: o godzinie 17:00 i 18:00. Wejściówka na jedną misję to 35 zł od osoby, ale dla 12 pierwszych śmiałków obniżamy ją do 30 zł. Kto chętny na pierwszą międzyplanetarną podróż? Wpisujcie się w komentarzach pod postem i wybierajcie na którą godzinę chcecie się zapisać.

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 42194350_1792302620910179_806718617671434240_o.png
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Wrz 2018, 07:33

NASA inwestuje w futurystyczny teleskop, który sam zbuduje się w kosmosie
2018-09-21
Obserwacje otchłani kosmosu i odkrywanie jego tajemnic jest możliwe tylko z pomocą sond kosmicznych i teleskopów. Dlatego w przyszłości pojawią się ultranowoczesne urządzenia.
Wysłanie dużego teleskopu w kosmos to niezwykle karkołomne zadanie. NASA mogła się o tym przekonać wówczas, gdy chciała umieścić na ziemskiej orbicie Kosmiczny Teleskop Hubble'a. Usterka, która powstała na Ziemi, ale wykryto ją dopiero w kosmosie, mogła sprawić, że jeden z największych projektów ludzkości mógł skończyć się jedną wielką porażką, i to wartą blisko 3 miliardy dolarów.
Amerykanie mają jednak na to rozwiązanie godne technologii XXI wieku. NASA zainwestowała właśnie w projekt teleskopu kosmicznego, który po dotarciu na orbitę, sam złoży się z dziesiątek części. Aby maksymalnie obniżyć koszty budowy takich teleskopów nowej generacji, poszczególne komponenty instalacji będą wysyłane w kosmos przy okazji różnych misji.
Gdy już poszczególne części dotrą znajdą się w punkcie L2, specjalny robot poskłada je w całość, w ten sposób powstanie teleskop. Jeśli wystąpią jakieś nieprzewidziane problemy, to kolejne komponenty ponownie zostaną wysłane w kosmos, a robot zajmie się ich złożeniem.
nstrument będzie składał się dziesiątek sześciokątnych modułów o szerokości ok. metra. Cały teleskop ma mieć średnicę lustra wynoszącą ponad 30 metrów i być największym tego typu w historii. Co ciekawe, Kosmiczny Teleskop Webba, który znajdzie się w kosmosie za 2 lata maże poszczycić się średnicą lustra na poziomie "zaledwie" 6,5 metra, a będzie przecież najpotężniejszy w historii.
Projekt znalazł się właśnie w pierwszej fazie programu NASA Innovative Advanced Concepts (NIAC). System składanego teleskopu został przygotowany przez inżynierów z Cornell University. NASA zainwestowała 125 tysięcy dolarów w przygotowanie dokładnej koncepcji na realizację w praktyce takiego rozwiązania.
„Będziemy mogli pozwolić sobie na obserwacje dalsze i lepsze, niż kiedykolwiek wcześniej. Może nawet zobaczymy powierzchnię pozasłonecznej planety” - powiedział Jason Peck, profesor inżynierii mechanicznej i lotniczej na Cornell University oraz były główny oficer technologiczny w NASA.
Źródło: GeekWeek.pl/Alphr / Fot. NASA/Cornell University
http://www.geekweek.pl/news/2018-09-21/ ... -kosmosie/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA inwestuje w futurystyczny teleskop, który sam zbuduje się w kosmosie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA inwestuje w futurystyczny teleskop, który sam zbuduje się w kosmosie2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Wrz 2018, 07:34

PAK rozmawia o otwarciu polskiej przestrzeni powietrznej dla lotów rakiet suborbitalnych
Wysłane przez grochowalski w 2018-09-21
Polska Agencja Kosmiczna podjęła rozmowy z Instytutem Lotnictwa, Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych RP oraz instytucjami odpowiedzialnymi za polską przestrzeń powietrzną - Polską Agencją Żeglugi Powietrznej i Szefostwem Służby Ruchu Lotniczego Sił Zbrojnych RP - na temat możliwości wykonywania nad terytorium Polski cywilnych lotów rakietowych na wysokości suborbitalne z wykorzystaniem terenów i infrastruktury poligonów wojska polskiego.
Celem lotów ma być m.in. testowanie osiągnięć polskiej inżynierii rakietowej oraz umożliwienie krajowym podmiotom prowadzenia badań i testów technologii kosmicznych w warunkach lotnych i mikrograwitacji.
Obecnie próbne loty cywilnych konstrukcji rakietowych odbywają się regularnie na poligonach resortu obrony narodowej, na przykład przy okazji wydarzeń organizowanych przez Polskie Towarzystwo Rakietowe. W październiku 2017 roku na poligonie drawskim rakieta Instytutu Lotnictwa ILR-33 „Bursztyn” w locie próbnym dotarła na wysokość 15 km, czyli obecną górną granicę strefy niebezpiecznej D ustanowioną nad tym poligonem.
ZABEZPIECZENIE PRZESTRZENI POWIETRZNEJ DLA LOTÓW SUBORBITALNYCH
Do przeprowadzenia lotu rakiety suborbitalnej potrzebna jest zamknięta przestrzeń powietrzna o odpowiednich parametrach, która mogłaby być ustanowiona na przykład na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce. Obszar morski i przestrzeń powietrzna tego poligonu już teraz doskonale sprawdzają się podczas ćwiczeń obrony przeciwlotniczej.
Z inicjatywy PAK i Instytutu Lotnictwa oraz polskiej administracji lotniczej i wojskowej ma zostać wydzielona ćwiczebna przestrzeń powietrzna nad strefą niebezpieczną D poligonu w Ustce, która, zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi, pozwoli wykonywać lot rakietowy na pułap do tej pory nieosiągalny.
Kolejne, sugerowane przez PAK modyfikacje strefy niebezpiecznej poligonu w Ustce mogą umożliwić w przyszłości regularne wykorzystywanie tego poligonu do celów cywilnych lotów rakiet suborbitalnych.
- Otwarcie przestrzeni powietrznej dla lotów rakiet suborbitalnych ułatwi rozwój polskich technologii rakietowych i środków wynoszenia. Będzie też istotne dla krajowych jednostek naukowo-badawczych i przemysłowych sektora kosmicznego, umożliwiając im przetestowanie różnych rozwiązań do zastosowań satelitarnych w warunkach lotnych i w mikrograwitacji - mówi dr hab. Grzegorz Brona, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
ROZWÓJ POLSKICH TECHNOLOGII RAKIETOWYCH
Technologie rakiet suborbitalnych rozwijane są aktywnie w Polsce przez Instytut Lotnictwa, który skonstruował rakietę ILR-33 „Bursztyn” będącą demonstratorem technologii ekologicznego hybrydowego napędu rakietowego wykorzystującego wysoko stężony nadtlenek wodoru. Kolejnym przykładem ambicji rakietowych jest aktualnie realizowany w ramach dofinansowania NCBR projekt trójmiejskiej firmy SpaceForest, która opracowuje niskokosztową rakietę suborbitalną zdolną osiągać pułap 150 km.
Wykorzystanie polskiego wybrzeża morza Bałtyckiego do lotów rakiet suborbitalnych ma już swoją historię. Wspomnieć należy sukcesy polskich naukowców w ramach programu sondowania atmosfery „Meteor” realizowanego w latach 70-tych XX w. w okolicach Łeby. Historię tę przypomniano w filmie dokumentalnym „Dosięgnąć Nieba” współprodukowanym przez Stowarzyszenie Filmowe TRZECI TOR.
Tymoteusz Trocki, Departament Projektów Obronnych Polskiej Agencji Kosmicznej
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pak ... -4658.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: PAK rozmawia o otwarciu polskiej przestrzeni powietrznej dla lotów rakiet suborbitalnych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Wrz 2018, 07:36

W kosmicznym obiektywie: Mamy pierwsze informacje od Parker Solar Probe
2018-09-21. Izabela Mandla
Choć minął dopiero miesiąc od początku misji Parker Solar Probe, zdążyliśmy już otrzymać od tej sondy pierwsze dane. Są to informacje, które oczywiście nie są zbyt rewolucyjne, jednak mają dla naukowców bardzo duże znaczenie. Świadczą one o tym, że wszystkie urządzenia statku kosmicznego działają poprawnie. Zadaniem instrumentów naukowych sondy będzie między innymi badanie pola elektrycznego i magnetycznego naszej gwiazdy, wykonywanie pomiarów wiatrów słonecznych oraz fotografowanie korony słonecznej i wewnętrznej heliosfery.
Zdjęcie zostało wykonane przez instrument WISPR (ang, Wide-field Imager for Solar Probe). Prawa strona jest wynikiem pracy wewnętrznego teleskopu tego urządzenia. Możemy na niej ujrzeć jasną, wyróżniającą się plamkę, którą jest Jowisz. Na lewym obrazie widać Drogę Mleczną. Fotografię tę wykonał zewnętrzny teleskop WISPR’u.
Source :
NASA
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... lar-probe/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Mamy pierwsze informacje od Parker Solar Probe.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Wrz 2018, 07:37

Meteoryty a wzrost Jowisza
2018-09-21. Maria Puciata-Mroczynska
Analiza danych zebranych na temat meteorytów wskazuje na to, że proces wzrostu Jowisza trwał około dwa miliony lat. W tym czasie w gazowego giganta uderzały planetozymale, czyli zalążki planet. Wyzwalało to ciepło, które zapobiegało gwałtownemu ochładzaniu i kurczeniu się.
Obecnie masa Jowisza równa jest 300 masom Ziemi, a jego średnica na równiku wynosi 143 tysiące kilometrów. Nad szczegółami ewolucji tej planety dyskutowano przez dziesięciolecia, do momentu pokazania przez szwajcarscy naukowców, jej fazowego rozrostu.
Na zarodek planety gwałtownie opadały małe cząstki o rozmiarach liczonych w centymetrach. Po około milionie lat powstało jądro. Na przestrzeni następnych dwóch milionów lat tępo wzrostu zwalniało. Ciało miało wtedy wielkość rzędu kilometrów. Taki planetozymal uderzał w Jowisza wyzwalając wielkie ilości ciepła. Na początku zarodki planet przynosiły masę. W następnej fazie przynoszona przez nie masa straciła na wartości. Znaczenia nabrała natomiast energia przez nie przynoszona.
Najnowsze precyzyjne pomiary izotopów w meteorytach stały się dowodami na istnienie dwóch rodzajów małych ciał we wczesnym Układzie Słonecznym. Te zbiory zostały oddzielone, gdy Układ Słoneczny zaczął się tworzyć. Powodem tego rozdzielenia jest prawdopodobnie znaczny wzrost Jowisza.
Standardowy model formacji gazowego giganta bazuje na opadaniu stałej materii na zalążek planety. Tą stałą materią były głównie niewielkie ciała rzędu centymetrów, a także większe planetozymale. Dokładny rozmiar tych ciał nie jest jeszcze znany. W tej koncepcji Jowisz osiągnął masę 20 M⊕ w przeciągu około miliona lat. Następne dwa miliony lat powoli wzrastał do masy 50 M⊕. Jest to dosyć nieoczywiste, gdyż planeta o tak dużej masie powinna spowodować szybką, niekontrolowaną akrecję gazu.
Wzrost Jowisza miał więc dwie wyraźnie oddzielone od siebie fazy. Najpierw miało miejsce gwałtowne opadanie małych odłamków materii, które stworzyły jego jądro. Następnie znacznie wolniejsza akrecja planetozymali dostarczyła wielkie ilości energii niezbędnej do spowolnienia niekontrolowanej akrecji gazu i pyłu. Na koniec nastąpiło owe gwałtowne opadanie drobnej materii na planetę. Dane zebrane z meteorytów pokrywają się ze skalą czasową uzyskaną z modelu formacji Jowisza.
Naukowcy twierdzą, że wyniki tych badań mogą przynieść wskazówki na temat powstawania Urana, Neptuna i pozasłonecznych gazowych gigantów, zbliżonych masą do Jowisza.
Source :
Astronomy Now
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... t-jowisza/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Meteoryty a wzrost Jowisza.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Wrz 2018, 07:38

Pulsar, jakiego wcześniej nie widzieliśmy

2018-09-22

Pulsary to szybko rotujące gwiazdy neutronowe, które wokół swojej osi tak szybko, że wytwarzają impulsy świetlne. Teraz Kosmiczny Teleskop Hubble'a dostrzegł pulsar wykazujący cechy, których wcześniej nie widzieliśmy.

Pulsar RX J0806.4-4123 to pierwsza gwiazda neutronowa o rozszerzonej emisji wykrywana tylko w świetle podczerwonym.

- Ta konkretna gwiazda neutronowa należy do grupy siedmiu pobliskich pulsarów rentgenowskich nazywanych "Wspaniałą Siódemką", które są gorętsze niż powinny być na podstawie swojego wieku i dostępnego rezerwuaru energii - powiedziała prof. Bettina Posselt z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii.

Astronomowie mają dwa potencjalne wyjaśnienia niezwykłej emisji w podczerwieni. Pierwsze sugeruje, że obserwowany dysk powstał w wyniku zrośnięcia się materii wyrzuconej przez supernową. Dysk jednocześnie wchodzi w interakcje z pulsarem, spowalniając jego rotację i podgrzewając, co tłumaczyłoby takie właściwości gwiazdy.

- Jeżeli zostanie to potwierdzone jako dysk awaryjny supernowej, może to zmienić nasze ogólne rozumienie ewolucji gwiazd neutronowych - wyjaśniła Posselt.

Druga hipoteza sugeruje, że materiał odpowiedzialny za emisję w podczerwieni pochodzi z przestrzeni międzygwiezdnej. Pulsary mają silne pola magnetyczne, które mogą przyspieszać cząstki (jak w Wielkim Zderzaczu Hadronów czy innym akceleratorze). Jeżeli pulsar porusza się szybciej od prędkości dźwięku w ośrodku międzygwiezdnym, może wstrząsać gazem i tworzyć mgławicę.

Dodatkowych odpowiedzi udzielą prawdopodobnie obserwacje przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który ma zostać uruchomiony w 2021 r.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2633831

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pulsar, jakiego wcześniej nie widzieliśmy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pulsar, jakiego wcześniej nie widzieliśmy2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Wrz 2018, 11:52

ZAPROSZENIE
Adam Tużnik
Serdecznie zachęcam Was moi Drodzy, do rejestracji na kolejną edycję Konferencji Studenckich Astronomicznych Kół Naukowych (KSAKN) 2018, która już za niespełna miesiąc odbędzie się we Wrocławiu. Podczas tego wydarzenia, przeprowadzę dla Was prelekcje pt. "W poszukiwaniu kosmicznego życia". Opowiem między innymi o tym, jakimi metodami poszukujemy obecnie życia we Wszechświecie? oraz jak wyglądają przygotowania do postawienia pierwszego kroku na Czerwonej Planecie!
Widzimy się już niebawem na Uniwersytecie Wrocławskim!
Do zobaczenia!
http://knsa.astro.uni.wroc.pl/ksakn2018/index.php

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ZAPROSZENIE.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Wrz 2018, 15:16

Japońska sonda Hayabasa2 wypuściła łaziki na powierzchnię asteroidy Ryugu
Wysłane przez grabianski w 2018-09-22
Japońska sonda do asteroidy Ryugu wykonała udane wypuszczenie dwóch mikrołazików MINERVA-II na powierzchnię.
Japońska misja do asteroidy typu C wystartowała w grudniu 2014 roku. Do celu swojej podróży dotarła w czerwcu 2018 roku. Od tego czasu sonda zdążyła już zbliżyć się na odległość 1 km od powierzchni asteroidy i wykonać mapę jej pola grawitacyjnego. Zespół misji wyznaczył niedługo po tym potencjalne miejsca lądowań poszczególnych próbników sondy.
Przebieg operacji

Ostatnie przygotowania do wypuszczenia łazików rozpoczęły się 19 września. Dzień później sonda zaczęła zbliżać się do powierzchni asteroidy. Początkowo sonda zniżała się regularnie z uruchomionym silnikiem. Początkowo z prędkością pionową wynoszącą 40 cm/s, od wysokości 5 km prędkość spadku wynosiła 10 cm/s.
Gdy wysokościomierz sondy zmierzył 60 m odległości od powierzchni przestała ona zbliżać się z włączonymi silnikami, a weszła w tryb swobodnego spadku, gdzie grawitacja asteroidy przybliżała statek do powierzchni. Swobodny spadek miał służyć temu, by wypuszczone łaziki nie zostały zanieczyszczone przez gazy z napędu.
Kilka metrów po rozpoczęciu swobodnego spadku, sonda wypuściła łaziki. Następnie jeszcze przez jakiś czas kontynuowała z nimi spadek bez uruchomionego silnika. Dopiero nieco ponad 30 m nad powierzchnią rozpoczęła się faza wznoszenia z jednoczesnym poszukiwaniem kamerami miejsca wylądowania łazików.
O robotach MINERVA-II

MINERVA-II (akronim od: MIcro Nano Experimental Robot Vehicle for Asteroid) to druga generacja niewielkich łazików eksploracyjnych, które były już wykorzystane podczas poprzedniej japońskiej misji do asteroidy Itokawa.
Łaziki MINERVA-II1 (oznaczane jako 1A i 1B) mają kształt sześciokątów i są szerokie na 18 cm oraz wysokie na 7 cm. Każdy z nich waży 1,1 kg. Te niewielkie pojazdy mogą poruszać się po powierzchni asteroidy wykonując niewielkie skoki. Gdy taki skok zostanie wykonany łazik może być w powierzchni nawet przez 15 minut, aż słaba grawitacja Ryugu ściągnie go z powrotem na Ziemię.
Na łaziku 1A umieszczono zestaw 4 kamer, na robocie 1B zamontowano 3 kamery. Oprócz kamer w skład pojazdów wchodzą termometry, akcelerometry, żyroskopy i inne sensory optyczne. Łaziki będą skakać po powierzchni autonomicznie, czyli bez potrzeby dostawania poleceń z Ziemi.
Oprócz dwóch już wypuszczonych łazików, w przyszłym roku z zasobnika sondy zostanie wysłany na powierzchnię trzeci łazik MINERVA-II2.
Źródło: JAXA
Więcej informacji:
• oficjalna strona misji Hayabusa2
• zdjęcia nawigacyjne z operacji wypuszczenia łazików

Na zdjęciu: Asteroida Ryugu uwieczniona przez sondę Hayabusa2, podczas operacji wypuszczenia łazików MINERVA-II1. Źródło: JAXA.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/jap ... -4659.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Japońska sonda Hayabasa2 wypuściła łaziki na powierzchnię asteroidy Ryugu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Japońska sonda Hayabasa2 wypuściła łaziki na powierzchnię asteroidy Ryugu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat