Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 13 Lip 2019, 09:39

Kosmiczna sztuka: kolorowy Wir z Teleskopu Spitzera
2019-07-12.
W przeciwieństwie do słynnych sitodruków Andy'ego Warhola z powtarzającymi się obrazami renderowanymi w różnych kolorach, różne barwy tej galaktyki przedstawiają w rzeczywistości to, jak zmienia się jej wygląd podczas obserwacji prowadzonych na różnych długościach fali elektromagnetycznej: od światła widzialnego po światło podczerwone.
Galaktyka Wir znana też jako Messier 51 (M 51) i NGC 5194/5195 to tak naprawdę para galaktyk, które wzajemnie się odkształcają na skutek swej przestrzennej bliskości i oddziaływań grawitacyjnych wiążących się z ich ogromnymi masami. Para ta znajduje się w odległości około 23 milionów lat świetlnych od nas i leży w granicach gwiazdozbioru Psów Gończych.
Lewy panel (a) pokazuje piękny Wir w świetle widzialnym - podobnie galaktykę tą widziało by nasze oko przez potężny teleskop. W rzeczywistości obraz ten pochodzi z 2,1-metrowego teleskopu w Kitt Peak National Observatory. Spiralne ramiona są tu wyraźnie splecione z ciemnymi nitkami pyłu, które emitują dużo mniej światła widzialnego. Pył przesłania leżące w tym obszarze lub bezpośrednio za nim gwiazdy.
Drugi panel od lewej (b) przedstawia dwie różne długości fal światła widzialnego (o barwie niebieskiej i zielonej) z teleskopu w Kitt Peak, ale są tu one połączone z obserwacjami w podczerwieni pochodzącymi z Kosmicznego Teleskopu Spitzera (NASA). Wyraźnie widzimy, jak ciemne wstęgi pyłu, które blokują światło w świetle widzialnym, zaczynają świecić na tych dłuższych, podczerwonych długościach fal. Pełny widok galaktyki w podczerwieni z Teleskopu Spitzera możemy natomiast podziwiać po prawej stronie, gdzie widzimy zdjęcia M51 w nieco różnych zakresach światła podczerwonego.
Na środkowym prawym panelu (c) widzimy trzy długości fal światła podczerwonego: 3,6 mikrona (pokazana na niebiesko), 4,5 mikrona (zieleń) i 8 mikronów (czerwień). Wymieszane ze sobą światło miliardów gwiazd w Wirze jest najjaśniejsze na krótszych długościach fal podczerwieni i jest tutaj zobrazowane jako niebieska mgła. Poszczególne niebieskie kropki na obrazie to głównie pobliskie gwiazdy i kilka bardziej odległych galaktyk. Czerwone twory to z kolei pył składający się głównie z węgla, oświetlany przez gwiazdy obecne w galaktyce. Ten świecący pył pomaga astronomom zobaczyć, gdzie dokładnie gęstsze obszary gazu gromadzą się w przestrzeniach między gwiazdami. Gęste chmury gazu są trudne do zauważenia w świetle widzialnym lub podczerwonym, ale wiemy już, że zawsze są one obecne tam, gdzie jest dużo pyłu.
Panel skrajnie prawy (d) rozszerza nasz widok w podczerwieni na falę o długości fali 24 mikronów (ukazaną w kolorze czerwonym), na której bardzo wyraźnie zaznaczają się obszary, w których pył jest szczególnie gorący. Jasne, czerwonawo-białe plamy śledzą z kolei te regiony, w których tworzą się nowe gwiazdy, same ogrzewające w tych miejscach swoje kosmiczne otoczenie.
Obraz w świetle widzialnym z Kitt Peak (a) pokazuje światło na fali długości 0,4 i 0,7 mikrona (kolor niebieski i czerwony). Dwa prawe obrazy (c i d) pochodzą z Teleskopu Spitzera (barwy: czerwona, zielona i niebieska odpowiadają długościom fali 3,6, 4,5 i 8,0 mikronów (środkowy prawy) i 3,6, 8,0 i 24 mikronów (skrajny prawy obraz)). Środkowy lewy obraz (b) łączy widoczne długości fali widzialnych (kolor niebieski/zielony) i podczerwonych (żółty/czerwony). Wszystkie przedstawione tu dane zostały udostępnione w ramach projektu Spitzer Infrared Nearby Galaxies Survey (SINGS).
Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie (Kalifornia) zarządza Kosmicznym Teleskopem Spitzera w imieniu Dyrekcji ds. Misji Naukowej w NASA.
Na zdjęciu: Jasnozielone źródła wysokoenergetycznego światła rentgenowskiego przechwycone przez misję NuSTAR nakładają się na obraz galaktyki Wir (w środku) i jej bliskiej towarzyszki M51b (jasna zielono-biała plama powyżej) w świetle widzialnym wykonany w ramach przeglądu optycznego Sloan Digital Sky Survey.
Źródło: NASA / JPL-Caltech, IPAC

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Teleskop Spitzera
• Zderzające się galaktyki Wir


Źródło: Jet Propulsion Laboratory, Pasadena
Na zdjęciu powyżej: Mozaika obrazów pokazuje, jak różne długości fali światła mogą ujawniać różne cechy kosmicznego obiektu. Po lewej widać obraz galaktyki Wir w świetle widzialnym. Następny obraz łączy w sobie zakres widzialny i podczerwień, a dwa ostatnie po prawej stronie przedstawiają tę galaktykę sfotografowaną na różnych długościach fal światła podczerwonego. Źródło: NASA/JPL-Caltech
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... u-spitzera

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczna sztuka kolorowy Wir z Teleskopu Spitzera.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczna sztuka kolorowy Wir z Teleskopu Spitzera2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lip 2019, 09:41

Odkrywanie zagadki masy czarnej dziury
2019-07-12. Autor. Vega
Kiedy obserwatorium fal grawitacyjnych (LIGO) odkryło swoje pierwsze łączące się czarne dziury, astronomowie byli zaskoczeni: te czarne dziury były znacznie większe, niż się spodziewali! Nowe badanie analizuje, co te obserwacje mogą nam powiedzieć o czarnych dziurach w gromadach gwiazd.
Niespodziewane masy
Przed pierwszym wykryciem fal grawitacyjnych w 2015 roku, teoretyczne istnienie czarnych dziur zostało solidnie ustalone w ramach Ogólnej Teorii Względności. Dowody obserwacyjne dla czarnych dziur o masach gwiazdowych pochodziły z rentgenowskiego układu podwójnego: układ podwójny gwiazd składający się ze zwartego obiektu akreującego materię od gwiazdy towarzyszącej.

Chociaż nie możemy bezpośrednio obserwować czarnych dziur w układach podwójnych w promieniach X, możemy wywnioskować ich istnienie obserwując ruchy układu. Mierząc dynamikę tych układów, uzyskaliśmy szacunkowe masy dla wywnioskowanych czarnych dziur w jak dotąd dwóch tuzinach układów podwójnych; typowo wahają się one w przedziale 5-20 mas Słońca.

Było całkowitym zaskoczeniem, gdy pierwsza detekcja LIGO ujawniła połączenie dwóch czarnych dziur o ogromnej masie 31 i 36 słońc. Spośród dziesięciu połączeń wykrytych przez LIGO i Virgo od tego czasu znaleziono 16 z 20 czarnych dziur, których masy przed zderzeniem przekraczały zakres mierzony dla czarnych dziur w rentgenowskich układach podwójnych.

Dwa kanały formowania?
Co tworzy dychotomię między niższymi masami czarnych dziur mierzonymi w rentgenowskich układach podwójnych a wyższymi masami mierzonymi na podstawie połączeń? Niektórzy naukowcy spekulują, że wykryte przez promieniowanie X i przez fale grawitacyjne czarne dziury są zdominowane przez dwa różne kanały informacji:

1. Układ podwójny gwiazd ewoluuje w izolacji, przy czym co najmniej jedna gwiazda ostatecznie staje się czarną dziurą. Kanał ten jest proponowany do wykrywania czarnych dziur w promieniowaniu rentgenowskim.
2. Gwiazdy ewoluują indywidualnie w obrębie gormady, a niektóre z powstałych czarnych dziur łączą się później w układy podwójne poprzez dynamiczne interakcje w gromadzie. Kanał ten jest proponowany dla czarnych dziur wykrywanych przez grawitację.


Czy obserwacje LIGO/Virgo mogą nam powiedzieć więcej o drugim scenariuszu? Zespół naukowców pod kierownictwem Rosalby Perna (Stony Brook University) przeprowadził serię symulacji N-ciał początkowo izolowanych czarnych dziur w mini-gromadzie, aby się tego dowiedzieć.

Symulowanie interakcji
Perna i współpracownicy pokazują, że dynamiczne interakcje w gromadzie preferencyjnie powodują, że najbardziej masywne czarne dziury łączą się w ściślej powiązane układy podwójne. Ponieważ ściśle powiązane układy podwójne szybciej wirują, ta preferencja gromad zwiększa szanse LIGO/Virgo na priorytetowe wykrywanie połączeń cięższych czarnych dziur.

Zespół pokazuje również, że szczególny kształt rozkładu mas mierzonego podczas łączenia zależy od rozkładu początkowych masy czarnych dziur w gromadzie. Porównując obserwacje LIGO/Virgo z ich symulacjami z różnymi początkowymi rozkładami masy, Perna i współpracownicy pokazują, że obserwacje są zgodne z rozkładem oczekiwanym dla gromady gwiazd, która początkowo składała się z masywnych, nisko metalicznych gwiazd.

Chociaż porównania te zawsze są zawiłe dla zaledwie 20 punktów danych, badanie to łatwo można rozszerzyć w przyszłości, ponieważ LIGO i Virgo nadal gromadzą więcej obserwacji. Na razie jednak dynamiczny kanał formowania wygląda jak obiecujące wyjaśnienie czarnych dziury wykrytych za pomocą fal grawitacyjnych!

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
AAS

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... ziury.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkrywanie zagadki masy czarnej dziury.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lip 2019, 09:43

One Family, One Telescope - wygraj jeden z 30 teleskopów!
2019-07-12.
Japończycy, wspólnie z Międzynarodową Unią Astronomiczną (IAU), rozdadzą 30 teleskopów. Udział w konkursie "One Family, One Telescope" jest bardzo prosty. Zachęcamy do spróbowania swoich sił.
Narodowe Obserwatorium Astronomiczne Japonii (National Astronomical Observatory of Japan, NAOJ) oraz Biuro IAU ds. Popularyzacji Astronomii (IAU Office for Astronomy Outreach, IAU OAO) ogłosiły kolejny projekt w ramach akcji IAU100. Tym razem chcą wskazać na różnorodność rodzin na świecie i rozdadzą aż 30 teleskopów w ramach konkursu "One Family, One Telescope" ("Jedna rodzina, jeden teleskop").
Każdy może spróbować swoich sił w konkursie i spróbować wygrać zestaw "NAOJ Telescope KIT". Wystarczy wysłać e-mail na adres outreach@iau.org i podzielić się zdjęciem siebie ze swoją rodziną oraz wiadomością (maksymalnie 280 znaków), w której opowiecie, w jaki sposób będziecie świętować w swojej okolicy lub ze swoją rodziną, jeśli wygracie zestaw NAOJ Telescope KIT. Sugerujemy, aby wiadomość była po angielsku (w końcu konkurs prowadzą Japończycy, więc polskiego mogą nie zrozumieć).
Na podstawie najlepszych wiadomości organizatorzy wyłonioną 30 zwycięzców, którzy otrzymają zestawy z teleskopami. Termin nadsyłania zgłoszeń: 31 lipca 2019 r.
Akcja "One Family, One Telescope" jest dedykowana pamięci Norio Kaifu, byłemu prezydentowi Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU), który odszedł 13 kwietnia 2019 r. Jego marzeniem było "jedna rodzina, jeden teleskop". Norio Kaifu był prezydentem IAU od 2012 do 2015 r. oraz wiceprezydentem od 1997 do 2003 r. Był także emerytowanym profesorem National Astronomical Observatory of Japan (NAOJ), gdzie piastował stanowisko Dyrektora Generalnego od 2000 do 2006 r.
Więcej informacji:
• Teleskop dla rodziny - konkurs
• One Family, One Telescope Contest

Opracowanie: Krzysztof Czart

Źródło: IAU OAO / NAOJ

Na zdjęciu:
Zdjęcia nadsyłane w ramach konkursu "One Family, One Telescope". Źródło: NAOJ / IAU OAO.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/on ... teleskopow

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: One Family, One Telescope - wygraj jeden z 30 teleskopów!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lip 2019, 09:44

Wojskowy start Sojuza-2.1w (10.07.2019)
2019-07-13. Krzysztof Kanawka
Dość niespodziewanie rakieta Sojuz-2.1w wyniosła 10 lipca cztery satelity wojskowe z Plesiecka.
Do startu rakiety Sojuz-2.1w doszło 10 lipca 2019 o godzinie 19:14 CEST. Start odbył się z Plesiecka – kosmodromu znajdującego się w północno-zachodniej Rosji. Na pokładzie rakiety Sojuz-2.1w znalazły się cztery satelity, które otrzymały oznaczenia Kosmos-2535, Kosmos-2536, Kosmos-2537 i Kosmos-2538.
O wyniesionych satelitach niewiele wiadomo. Start z Plesiecka sugeruje lot na niską orbitę okołoziemską (LEO) o dużej inklinacji. Nieoficjalne źródła sugerują, ze ta czwórka satelitów może służyć do zwiadu optycznego lub identyfikacji statków na morzach. Brak jednak pewnych informacji na temat przeznaczenia Kosmosa-2535, Kosmosa-2536, Kosmosa-2537 i Kosmosa-2538.
Jest także możliwe, że na pokładzie tych czterech satelitów znajdą się mniejsze subsatelity. Rosja przeprowadziła już kilka zagadkowych prób z tego typu satelitami, co wywołało sprzeciw m.in. ze strony USA.
(PFA)
https://kosmonauta.net/2019/07/wojskowy ... 0-07-2019/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wojskowy start Sojuza-2.1w (10.07.2019).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Lip 2019, 09:44

Satelita NASA wykrył na Marsie i uwiecznił na zdjęciu robota Curiosity
2019-07-13.
Już w przyszłym roku w podróż w kierunku Czerwonej Planety uda się nowy łazik i pierwszy w historii dron od NASA, które w ramach misji Mars 2020, będą poszukiwały śladów życia na tej tajemniczej i niegościnnej planecie.
Tymczasem obecnie tę planetę wciąż eksploruje łazik Curiosity, któremu niestraszne są nawet największe przeciwności losu. Astronomowie z NASA postanowili uwiecznić łazika na najnowszym obrazie z orbity, by lepiej zorientować się w otoczeniu obszaru, na jakim znajduje się maszyna, i zaplanować dalszą jej trasę badawczą.
Łazik znajduje się na obszarze zwanym Woodland Bay. To część Mount Sharp, czyli gór znajdujących się w kraterze Gale. Pasmo górskie ma blisko 5 kilometrów wysokości, więc pokonanie go zajmie Curiosity jeszcze kolejnych wiele miesięcy. Naukowcy wyznaczają łazikowi najbardziej interesującą geologicznie trasę, by móc przeprowadzić jak najwięcej ważnych badań i zdobyć cenne dane.
NASA opublikowała zdjęcia, na którym możemy zobaczyć Curiosity. Obraz wykonał Mars Reconnaissance Orbiter w dniu 31 maja 2019 roku. Możemy na nim zobaczyć sam łazik oraz jego najbliższe otoczenie. Urządzenie widoczne jest jako duża niebieska kropka. Na północ od niego rozpościera się obszar grzbietu skalnego Vera Rubin, który łazik eksplorował przez ostatnie lata.
Kolejnym celem misji jest teraz region Clay-Bearing Unit. Jest on bogaty w minerały ilaste, których zbadanie może pozwolić nam poznać przeszłość geologiczną planety, a wraz z tym odpowiedzieć na pytanie, czy kiedyś płynęły tam rzeki i czy istniały jakiś formy biologicznego życia.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
https://www.geekweek.pl/news/2019-07-13 ... curiosity/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Satelita NASA wykrył na Marsie i uwiecznił na zdjęciu robota Curiosity.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Satelita NASA wykrył na Marsie i uwiecznił na zdjęciu robota Curiosity2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Lip 2019, 09:45

Mars zbliża się do Kielc
2019-07-13.
Do udziału w tegorocznych międzynarodowych zawodach robotów marsjańskich European Rover Challenge zakwalifikowało się 40 zespołów z 15 krajów. W gronie finalistów znaleźli się reprezentanci m.in. Niemiec, Kanady, Wielkiej Brytanii, Polski, Turcji, Indii czy Australii. Zwycięską drużynę poznamy podczas finału wydarzenia, który odbędzie się w dniach 13-15 września na Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach.
Żeby zobaczyć Czerwoną Planetę z bliska wcale nie trzeba rezerwować kosztownego lotu w kosmos. Wystarczy przyłączyć się do prawie 400 zawodników z pięciu kontynentów, którzy przyjadą we wrześniu do Kielc, żeby wziąć udział w finale międzynarodowych zawodów robotów marsjańskich European Rover Challenge. Poza obserwacją zmagań zespołów na odwiedzających czekać będzie również pełna atrakcji Strefa Pokazów Naukowo-Technologicznych, a także prelekcje oraz warsztaty dla młodszych i starszych pasjonatów nauki.
Finał piątej edycji ERC odbędzie się w dniach 13-15 września 2019 r. na terenie Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach. Do udziału w zawodach zakwalifikowało się 40 zespołów pochodzących z 15 krajów świata. W gronie finalistów znaleźli się reprezentanci m.in. Niemiec, Kanady, Wielkiej Brytanii, Polski, Turcji, Indii czy Australii.
Na program piątej edycji ERC składają się trzy przebiegające równolegle części:
• Zawody Robotów Marsjańskich cieszące się prestiżem już od pierwszej edycji w 2014 roku, w których młodzi inżynierowie z najlepszych uczelni z całego świata rywalizują w konkurencjach analogicznych do zadań wykonywanych przez łaziki na powierzchni Marsa.
• Strefa Pokazów Naukowo-Technologicznych dedykowana szerokiej publiczności, której celem jest pobudzanie zainteresowania i popularyzacja wiedzy na temat sektora wysokich technologii, najnowszych badań, eksploracji przestrzeni kosmicznej i korzyściach jakie niosą one dla ogółu społeczeństwa w różnych dziedzinach życia.
• Konferencja Mentoringowo-Biznesowa, podczas której spotkać będzie można m.in. głównych inżynierów misji ExoMars z Europejskiej Agencji Kosmicznej, reprezentantów zagranicznych agencji kosmicznych orazprzedstawicieli największych firm europejskiego przemysłu kosmicznego.
Celem European Rover Challenge jest pobudzenie do działania i wsparcie nowego pokolenia inżynierów, dla których udział w zawodach jest jednym z narzędzi rozwoju kariery, kompetencji i umiejętności oraz osiągnięcia w przyszłości sukcesu w branży kosmicznej.
Na potrzeby European Rover Challenge na kampusie kieleckiej uczelni zostanie uformowane pole marsjańskie, które swoim kształtem, kolorem i składem geologicznym imitować będzie powierzchnię Czerwonej Planety. To na tym torze zawodnicy rywalizować będą w czterech konkurencjach terenowych, których zadaniem jest zaprezentowanie możliwości stworzonego przez ich robota marsjańskiego i jego zdalnej nawigacji – mówi Łukasz Wilczyński, główny organizator ERC. I dodaje: zadania terenowe są otwarte dla publiczności, która w tym roku będzie mogła podglądać zmagania drużyn z niemal każdej strony.
Wydarzenie jest imprezą otwartą, z wstępem wolnym dla wszystkich widzów. W Strefie Pokazów Naukowo-Technologicznych na pasjonatów kosmosu, robotyki i nauki w każdym wieku czekać będzie kilkadziesiąt namiotów wypełnionych po brzegi atrakcjami. Wśród nich m.in. pokazy eksperymentów naukowych, warsztaty budowy robotów, symulacje hologramowe i przejazdy bolidów. Zobaczyć będzie można także prezentacje polskich urządzeń stworzonych przez firmy sektora kosmicznego, które wykorzystywane są w misjach kosmicznych ESA (Europejskiej Agencji Kosmicznej) i NASA.
Oprócz międzynarodowych zawodów robotów marsjańskich i Strefy Pokazów dla publiczności, w programie piątej edycji ERC znalazło się również miejsce na konferencję mentoringowo-biznesową. Z każdą edycją rośnie rozpoznawalność zawodów i świadomość tego, jaki wnoszą one wkład w kształcenie kadr i rozwój technologii dla polskiego sektora kosmicznego. Postanowiliśmy wykorzystać zwiększone zainteresowanie ERC ze strony branży kosmicznej i przygotować przestrzeń, w której świat nauki i biznesu może porozmawiać o wspólnych projektach, podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, a nawet znaleźć potencjalnych pracowników czy kontrahentów – tłumaczy Marcin Perz, prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Starachowice” S.A. Bogaty program konferencji będzie realizowany w trakcie dwóch pierwszych dni trwania zawodów. Wśród prelegentów spotkać można będzie m.in. głównych inżynierów misji ExoMars z Europejskiej Agencji Kosmicznej, reprezentantów zagranicznych agencji kosmicznych czy też przedstawicieli największych firm europejskiego przemysłu kosmicznego – dodaje Krzysztof Lipiec, Poseł na Sejm RP. Szczegółowe informacje na temat obszarów tematycznych, terminów i sposobu rejestracji na wydarzenie będą dostępne od połowy lipca na stronie www.roverchallenge.eu.
Międzynarodowe zawody robotów marsjańskich ERC przyciągają również znanych popularyzatorów nauki i kosmosu. W tym roku także ich nie zabraknie. Tomasz Rożek – fizyk, dziennikarz naukowy i autor kanału „Nauka. To Lubię!” na Facebooku będzie przeprowadzał wywiady z gośćmi specjalnymi wydarzenia, studio komentatorskie oraz transmisję online poprowadzi Piotr Kosek z największego astronomicznego programu internetowego „Astrofaza”, a w roli gospodarza wydarzenia ponownie wystąpi Karol Wójcicki, twórca fanpage’a „Z głową w gwiazdach”. Dla widzów organizatorzy przygotowali także pokazy naukowe z Wiktorem Niedzickim – twórcą niezwykle popularnego w latach 80. i 90. cyklu programów „Laboratorium” w TVP.
Współorganizatorami European Rover Challenge 2019 są Europejska Fundacja Kosmiczna i Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice” S.A. oraz Mars Society Polska, Województwo Świętokrzyskie, Politechnika Świętokrzyska przy współpracy z Miastem Kielce oraz Akademią Leona Koźmińskiego – współorganizatorem konferencji mentoringowo-biznesowej.
Wydarzenie zostało objęte patronatem honorowym Komisji Europejskiej, Europejskiej Agencji Kosmicznej, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Polskiej Agencji Kosmicznej oraz Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego. Więcej na temat wydarzenia można czytać na bieżąco na stronie www.roverchallenge.eu.

Źródło: Planet Partners, European Rover Challenge
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ma ... e-do-kielc

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mars zbliża się do Kielc.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Lip 2019, 09:47

Teleskop Hubble’a odkrywa czarną dziurę… która nie powinna istnieć
2019-07-13.
Jak gdyby czarne dziury nie były już wystarczająco tajemnicze! Naukowcy korzystający z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a znaleźli właśnie nieoczekiwanie cienki dysk akrecyjny szybko wirujący wokół supermasywnej czarnej dziury w sercu galaktyki spiralnej NGC 3147 znajdującej się 130 milionów lat świetlnych stąd.
Zaskakujące jest przede wszystkim to, że dysku akrecyjnego wokół czarnej dziury w ogóle nie powinno tam być - tyle wiemy w oparciu o aktualnie uznawane teorie. Tym niemniej nieoczekiwana obecność dysku tak blisko mało aktywnej czarnej dziury daje nam wyjątkową okazję do przetestowania teorii względności Alberta Einsteina. Zarówno ogólnej teorii względności (OTW) opisującej grawitację jako krzywiznę przestrzeni, jak i szczególnej teorii względności (STW), która szczegółowo przedstawia związki pomiędzy czasem i przestrzenią.
Naukowcy nigdy dotąd nie mieli okazji zobaczenia efektów obu tych teorii w zakresie widzialnym, z tak dużą jasnością i dokładnością. - To intrygujący widok na dysk akrecyjny wirujący bardzo blisko czarnej dziury - tak blisko, że obowiązujące tam prędkości i siła przyciągania grawitacyjnego wpływają na wygląd fotonów światła - podsumowuje główny autor nowo opublikowanej pracy, Stefano Bianchi z Universita degli Studi Roma Tre w Rzymie. - Nie jesteśmy w stanie zrozumieć tych danych, dopóki nie uwzględnimy teorii względności.
Czarne dziury obecne w niektórych typach galaktyk (takich jak właśnie NGC 3147) są często niedożywione, ponieważ w ich bliskości nie ma wystarczającej ilości schwytanego grawitacyjnie materiału, który miałby je regularnie zasilać nową materią. W takich przypadkach cienka mgiełka opadającego na nie materiału galaktycznego raczej rozrasta się wokół czarnej dziury niczym donut (“oponiasty” pączek z dziurką), a nie spłaszcza do postaci znanego nam dobrze, płaskiego dysku akrecyjnego. Naukowców bardzo zastanawia więc, jak to możliwe, że taką wygłodzoną dziurę w NGC 3147 otacza cienki i płaski niczym naleśnik dysk, zdający się naśladować znacznie potężniejsze dyski wykrywane w wysoce aktywnych galaktykach z największymi możliwymi czarnymi dziurami.
Co więcej - naukowcy z początku próbowali potraktować tę konkretną galaktykę jako dobry dowód na to, że poniżej pewnych jasności galaktyk i AGN-ów dysk akrecyjny już wokół czarnej dziury nie występuje. Wynik obserwacji - wyraźnie temu przeczący - był zatem czymś zupełnie nieoczekiwanym. Modele przewidują, że dysk akrecyjny powstaje, gdy duże ilości gazu są regularnie ściągane i więzione przez silne przyciąganie grawitacyjne czarnej dziury. Ta opadająca na nią wówczas materia emituje dużo światła, tworząc bardzo jasny obiekt zwany kwazarem. Natomiast jeśli na czarną dziurę opada znacznie mniejsza ilość materiału, powstały wcześniej dysk akrecyjny zaczyna się załamywać, staje się słabszy i zmienia swą strukturę.
Dysk, jaki widnieje wokół centrum NGC 3147, jest jak gdyby zmniejszonym kwazarem, którego istnienia nikt się nie spodziewał. To ten sam typ dysku, który widzimy w obiektach 1000, a nawet 100 000 razy jaśniejszych. Przewidywania teoretyczne obecnych modeli dynamiki gazu w bardzo słabych aktywnych galaktykach wyraźnie więc w tym przypadku zawodzą.
Ale jest i lepsza wiadomość - ten dysk jest tak głęboko osadzony w silnym polu grawitacyjnym czarnej dziury, że jego dochodzącego do nas światło jest wyraźnie zmienione zgodnie z teorią względności Einsteina, dając astronomom unikalną szansę na przyjrzenie się procesom zachodzącym w pobliżu czarnej dziury. Oszacowano, że wpadająca tam materia porusza się z prędkościami większymi niż 10% prędkości światła. Przy tak ekstremalnych prędkościach gaz wydaje się rozjaśniać, gdy przemieszcza się w kierunku Ziemi, a jego jasność słabnie, gdy “ucieka” on od nas, poruszając się w stronę przeciwną (jest to efekt zwany promieniem relatywistycznym). Obserwacje z Teleskopu Hubble'a pokazują również, że gaz jest tam tak mocno osadzony w studni grawitacyjnej, że światło z dużym trudem usiłuje się z tego obszaru wydostać, na skutek czego wydaje się nam ono rozciągnięte do postaci najdłuższych, mniej energetycznych, “osłabionych” przez to silne przyciąganie fal o barwie czerwonej.
ródło: STSI
Dodajmy jeszcze na koniec, że masa obserwowanej czarnej dziury wynosi około 250 milionów mas Słońca.
Naukowcy wykorzystali w tych badaniach spektrograf zainstalowany na Teleskopie Hubble'a - STIS. Posłużył on do obserwacji materii wirującej głęboko w dysku galaktyki. Spektrograf to narzędzie, które dzieli światło danego obiektu na wiele indywidualnych długości fal i dzięki temu pozwala na określenie jego prędkości, temperatury i innych charakterystyk - z bardzo dużą precyzją. Astronomowie potrzebowali wysokiej rozdzielczości STIS, aby wyizolować słabe światło z obszaru samej czarnej dziury i jednocześnie zablokować “zanieczyszczające” takie obserwacje światło pobliskich gwiazd. Zespół planuje teraz wykorzystać Teleskop Hubble'a do polowania na inne bardzo kompaktowe dyski wirujące wokół czarnych dziur o niskich jasnościach, położone w galaktykach o podobnym stopniu aktywności.
Artykuł zespołu złożonego głównie z naukowców z Włoch i USA został opublikowany w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Oryginalna praca naukowa "HST unveils a compact mildly relativistic Broad Line Region in the candidate true type 2 NGC 3147" (Stefano Bianchi et al. 2019)
• Teleskop Hubble’a
• Jak materia wpada do czarnej dziury?

Źródło: Space Telescope Science Institute, Baltimore, Maryland
Na zdjęciu: NGC 3147 (HST). Źródło: Judy Schmidt
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/te ... na-istniec

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop Hubble’a odkrywa czarną dziurę… która nie powinna istnieć.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop Hubble’a odkrywa czarną dziurę… która nie powinna istnieć2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Lip 2019, 09:50

Astronomia pomaga w walce z nowotworami
2019-07-13.
Techniki opracowane przez astronomów mogą pomóc w walce z nowotworami m. in. piersi i skóry. Charlie Jeynes z Uniwersytetu Exeter zaprezentował wyniki badań na ten temat 3 lipca na spotkaniu astronomicznym NAM 2019 na Uniwersytecie w Lancaster.

Duża część współczesnej astronomii wciąż bazuje na technikach wykrywania i analizy światła widzialnego. Naukowcy badają na przykład światło rozpraszane, pochłonięte i ponownie emitowane w obłokach gazu i pyłu, uzyskując tym sposobem "ukryte" informacje o ich wnętrzach. Pomimo znacznych różnic w skali procesów zachodzące w świetle przechodzącym przez ludzkie ciało procesy te bywają bardzo podobne do tych obserwowanych w kosmosie. Gdy w naszym ciele, tak jak w kosmosie, występuje jakaś anomalia - na przykład tkanka rakowa - widzimy wyraźną zmianę w zachowaniu się przechodzącej przez nie fali świetlnej.
W przypadku większości nowotworów ogromne znaczenie ma odpowiednio wczesne zdiagnozowanie problemu. Pewne oznaki choroby pojawiają się z dużym wyprzedzeniem, ale są niewidoczne gołym okiem i niewielkie. Na przykład nowotwory mogą prowadzić do powstawania niewielkich pokładów wapnia w tkankach. Twory te można wykrywać na drodze zmiany długości fali światła podczas jego przechodzenia przez tkankę.
Zespół z Exeter doszedł przy tym do wniosku, że popularne programy komputerowe opracowane do badania powstawania gwiazd i planet mogą być zastosowane do wczesnej detekcji takich formacji w tkankach. - Światło jest podstawą postępów w medycynie, takich jak pomiary dotlenienia krwi u wcześniaków czy leczenie plam przebarwieniowych na skórze laserem. Istnieje więc naturalne powiązanie [medycyny] z astronomią - mówi Charlie.
We współpracy z fizykiem Nickiem Stone zespół udoskonala astronomiczne modele komputerowe tak, by jak lepiej zrozumieć, w jaki sposób wykrywane światło może być zmieniane przez tkanki ludzkie i napotykane w nich nieprawidłowości. Ostatecznym celem naukowców jest opracowanie szybkiego testu diagnostycznego, który pozwoli na przykład uniknąć niepotrzebnych biopsji, poprawiając szanse na przeżycie tysięcy kobiet. Prowadzone są adekwatne już prace z lekarzami klinicznymi ze szpitala RD&E w Exeter. Wszystko to ma utorować projektowi drogę do większych badań klinicznych, a ostatecznie do wdrożenia w praktyce.
W drugim podobnym projekcie zespół z Exeter opracowuje model komputerowy pozwalający na nowatorskie leczenie tzw. nieczerniakowego raka skóry. Jest to najczęstszy rodzaj nowotworu pośród ponad 80 000 przypadków zgłaszanych w Anglii każdego roku. Oczekuje się, że do 2020 roku choroba ta stanie się jeszcze bardziej powszechna, a koszty związane z jej leczeniem wzrosną.
Naukowcy współpracujący z Alison Curnow z Akademii Medycznej w Exeter wykorzystują swój oparty na modelowaniu fizycznym kod do opracowania symulowanego „wirtualnego laboratorium” do badania różnych metod leczenia tego nowotworu skóry. Skuteczny atak ma być zdaniem zespołu podwójny i powinien opierać się z jednej strony na podawaniu leków aktywowanych światłem (terapia fotodynamiczna) i nanocząstek ogrzanych światłem (terapia fototermiczna).
Symulacja pokazuje, w jaki sposób nanocząstki złota w wirtualnym guzie skóry są ogrzewane przez ekspozycję na światło o długości fali typowej dla bliskiej podczerwieni. Po 1 sekundzie napromieniowania guz ogrzewa się o 3 stopnie Celsjusza. Po 10 minutach ten sam guz ogrzewa się o 20 stopni - wystarczy to, by zniszczyć jego komórki. Jak dotąd terapia fototermiczna z nanocząsteczkami okazała się skuteczna u szczurów, ale użycie kodów modelowania komputerowego pozwoli prawdopodobnie zawęzić warunki eksperymentalne pozwalające na rozwijanie tej samej metody leczenia u ludzi.
-Postępów w nauce nigdy nie należy postrzegać w izolacji od innych dziedzin wiedzy. Astronomia nie jest wyjątkiem i chociaż nie można tego wcześniej przewidzieć, związane z nią odkrycia i techniki badawcze często przynoszą korzyści całemu społeczeństwu. Nasza praca jest tego doskonałym przykładem i jestem naprawdę dumny z tego, że pomagamy naszym kolegom lekarzom prowadzić wojnę z rakiem - podsumowuje Charlie Yenes.
Co dalej? Kolejne kroki badań obejmują wykorzystanie modeli 3D renderowanych na podstawie obrazów rzeczywistych guzów i symulację ich “odpowiedzi” na różne schematy leczenia. Dane na temat takich odpowiedzi prowadzą do poznania głębszej wiedzy i stworzenia podstaw do porównywania wyników różnych modeli. W ten sposób zespół będzie w stanie przewidzieć, czy jakieś konkretne rodzaje leczenia są bardziej skuteczne w przypadku konkretnego typu guza, co umożliwi lekarzom uzyskanie większej liczby opcji w zakresie wybrania optymalnego planu leczenia.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Nanoparticles in cancer treatment

Źródło: University of Exeter
Na zdjęciu: Symulacje światła w bliskiej podczerwieni (NIR) przenikającego do tkanki skóry pokazują, że po 1 sekundzie napromieniowania nowotwór osadzony na głębokości 9 mm w skórze, z naniesionymi wcześniej złotymi nanocząsteczkami absorbującymi podczerwień, nagrzewa się o około 3 stopnie, a po 10 minutach - o ponad 20 stopni Celsjusza. To wystarczająca dawka termiczna, aby zabić komórki nowotworowe. Źródło: C. Jeynes
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/as ... owotworami

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomia pomaga w walce z nowotworami.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Lip 2019, 09:52

W jaki sposób zrobić takie efektowne fotografie? To prostsze niż myślisz
2019-07-14.
Fotograficzne triki sprawiają, że to, co jest nierealne, staje się rzeczywistością. Toczenie czy podtrzymywanie Księżyca lub też obejmowanie Słońca, to fajna zabawa, którą sprawić może sobie każdy z nas. Ale jak się za to zabrać? Zobacz nasz poradnik.
Takie zdjęcia, jakie możecie zobaczyć powyżej, może wykonać każdy, wystarczy tylko aparat fotograficzny, model, Księżyc i Słońce, no i oczywiście nasza pomysłowość.
Najbardziej wdzięcznym obiektem jest Księżyc, zwłaszcza w pełni. Wystarczy tylko krótko przed wschodem Słońca lub chwilę po zachodzie Słońca wybrać się w plener z aparatem fotograficznym.
Osoba będąca modelem powinna się wyposażyć w niezbędne eksponaty, jakie tylko przyjdą nam do głowy. Fotograf powinien znajdować w większej odległości od modela tak, aby Księżyc miał odpowiednią wielkość, w zależności od tego, co chcemy uwiecznić.
Możemy obejmować Księżyc, ubrać go w ramkę, złapać na lasso, zmienić go w lampę lub udawać, że go toczymy lub nim podrzucamy.
Warto zastosować dłuższy czas naświetlania, wówczas kolory będą pełniejsze, ale pamiętajmy, że model musi pozostać przez ten czas w całkowitym bezruchu, chyba, że naszym założeniem jest rozmycie postaci.
Warto spróbować, a jeśli już coś z tego ciekawego wyjdzie, to wysyłajcie swoje fotki na: redakcja@twojapogoda.pl i podzielcie się nimi z innymi czytelnikami, może to ich zainspiruje.
Źródło: TwojaPogoda.pl
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... z-myslisz/


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W jaki sposób zrobić takie efektowne fotografie To prostsze niż myślisz.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W jaki sposób zrobić takie efektowne fotografie To prostsze niż myślisz2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W jaki sposób zrobić takie efektowne fotografie To prostsze niż myślisz3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W jaki sposób zrobić takie efektowne fotografie To prostsze niż myślisz4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Lip 2019, 09:53

Udany przebieg misji Hayabusa-2, która ma uratować ludzkość przed katastrofą
2019-07-14.
Japończycy opublikowali nowe zdjęcia z momentu zbliżania się sondy do powierzchni Ryugu oraz widok samego miejsca lądowania. Na podstawie danych, teraz będziemy mogli przygotować misję ratunkową.
Planetoida Ryugu należy do jednych z najstarszych obiektów przemierzających Układ Słoneczny. Jej dokładne zbadanie pozwoli nam nie tylko opracować technologie, które pozwolą nam ochronić przed kosmicznymi skałami, ale również poznać burzliwą przeszłość formowania się ciał niebieskich oraz Ziemi i rozkwitu na niej życia biologicznego.
Bliskie przeloty sondy nad powierzchnią Ryugu i lądowanie na niej dostarczyło nam niezwykle ciekawych informacji. Naukowcy ujawnili, że występują tam minerały hydroksylowe, co wskazuje na to, iż niegdyś, na pierwotnych ciałach niebieskich, z których powstała Ryugu, znajdowała się woda, a w niej cegiełki życia lub nawet proste organizmy.
Japończycy sądzą, że takie obiekty jak Ryugu, przed miliardami lat, mogły przynieść na Ziemię i zapoczątkować na niej rozkwit życia jakie znamy. Jeśli w rzeczywistości było tak, jak sugerują, to życie we Wszechświecie może być bardziej powszechne, niż nam się wydaje. Trzeba tutaj podkreślić, że ten obiekt należy również do grupy Apollo, co oznacza, że w przyszłości może stanowić zagrożenie dla naszej planety.
Drugie lądowanie sondy Hayabusa-2 na Ryugu nastąpiło 11 lipca bieżącego roku. Miejscem lądowania był obszar krateru, który powstał na skutek uderzenia impaktora z japońskiej sondy. Było to pierwsze bombardowanie planetoidy w historii ludzkości. Przypominamy, że impaktor Small Carry-on Impactor (SCI) to 2,5 kilogramowy blok miedzi, który został uformowany pod wpływem eksplozji 4,5 kilograma plastycznego materiału wybuchowego typu HMX. Zderzył się on z planetoidą z prędkością ok. 2 km/s i doprowadził do powstania krateru o średnicy 10 metrów.
W trakcie najnowszego lądowania, pojazd pobrał kolejne próbki pyłu i skał z powierzchni obiektu. Sonda Hayabusa-2 dostarczy pobrane próbki z całej misji o masie 100 miligramów na Ziemię, w celu ich bardziej wnikliwych badań. Dlatego misja ta jest uważana za historyczną. Sonda powinna rozpocząć powrót na Ziemię w grudniu 2019. Próbki natomiast powinny wpaść w ręce naukowców rok później.
Źródło: GeekWeek.pl/JAXA / Fot. JAXA
https://www.geekweek.pl/news/2019-07-14 ... atastrofa/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany przebieg misji Hayabusa-2, która ma uratować ludzkość przed katastrofą.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany przebieg misji Hayabusa-2, która ma uratować ludzkość przed katastrofą2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lip 2019, 07:55

Asteroidy rozprzestrzeniają życie w Drodze Mlecznej
Autor: admin (2019-07-14)
Ziemia to jedyne znane nam miejsce, na którym istnieje życie. Jednak biorąc pod uwagę wielkość obserwowalnego Wszechświata, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że nie jesteśmy sami. Wyniki poprzednich badań wskazują, że życie może przemieszczać się za pośrednictwem asteroid lub komet. Teraz naukowcy ustalili, że rozprzestrzenianie się życia po całej Drodze Mlecznej jest wysoce prawdopodobne.
Przemieszczanie się życia jest możliwe – przynajmniej w układzie planetarnym. Dlatego też naukowcy przed misją sterylizują statki kosmiczne, aby uniknąć zanieczyszczenia innych planet przez ziemskie bakterie. W rzeczywistości nie mamy nawet pewności, czy nie dostarczyliśmy już przypadkiem bakterii na Księżyc lub na Marsa.
Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda postanowili sprawdzić, czy panspermia jest możliwa na skalę galaktyczną. Przeprowadzone obliczenia sugerują istnienie nawet 10 bilionów obiektów wielkości asteroidy, które mogą przenosić życie po Drodze Mlecznej. Ustalono również, że nawet 100 milionów ciał niebieskich wielkości Enceladusa, księżyca Saturna o szerokości 500 km, oraz tysiąc obiektów wielkości Ziemi może zawierać życie lub materiał prebiotyczny.
Zespół skupił się również na centrum Drogi Mlecznej, gdzie znajduje się supermasywna czarna dziura, która może dosłownie wyrzucać ciała niebieskie w różne regiony naszej galaktyki. Biorąc pod uwagę wiele czynników, w tym różne prędkości obiektów o różnej wielkości oraz prawdopodobieństwie ich przechwycenia przez siły grawitacji innych gwiazd, naukowcy doszli do wniosku, że panspermia w obszarze Drogi Mlecznej jest możliwa.
Obliczenia wskazują na istnienie bilionów ciał niebieskich, które zawierają życie i przemieszczają się przez przestrzeń kosmiczną w naszej galaktyce. Zdaniem naukowców, gwiazdy mają największą szansę na przechwycenie obiektów przemieszczających się z prędkością od 10 do 100 km/s.
Oczywiście powyższe badanie ma charakter czysto hipotetyczny. Przy obecnym rozwoju technologicznym, ludzkość może poszukać życia na Księżycu, na Marsie, ewentualnie też na księżycach Jowisza i Saturna oraz na asteroidach, lecz tylko w obrębie Układu Słonecznego. Minie jeszcze wiele lat, zanim będziemy w stanie poszukiwać życia bakteryjnego na egzoplanetach.
Źródło:
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/ba ... zestrzen...
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/aste ... e-mlecznej

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Asteroidy rozprzestrzeniają życie w Drodze Mlecznej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Asteroidy rozprzestrzeniają życie w Drodze Mlecznej2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lip 2019, 07:57

Teleskop wystrzelony w kosmos.
Ma badać odległe galaktyki
2019-07-14.

Rosyjsko-niemiecki teleskop kosmiczny Spektr-RG do obserwacji astronomicznych w zakresie promieniowania rentgenowskiego został z powodzeniem wystrzelony w kosmos z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.
Jak poinformowała agencja dpa, rosyjska rakieta nośna Proton wystartowała z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie o godzinie 14.31 czasu polskiego.
Start rakiety przebiegł bez zakłóceń, ale pierwotnie zaplanowany na 21 czerwca, był dwukrotnie przekładany - początkowo z powodu nienaładowania się akumulatora potrzebnego przy jednej z faz startowych, a później w piątek 12 lipca, gdy również wystąpiły problemy techniczne.
Dotrze za około trzy miesiące
Rosyjsko-niemiecki teleskop kosmiczny Spektr-RG ma dotrzeć do celu oddalonego o 1,5 mln kilometrów za około trzy miesiące. Celem jest stanowisko obserwacyjne zwane Lagrange Point 2, w którym panują dogodne warunki do prowadzenia obserwacji (brak cienia i wahań temperatury). Bliżej promieniowanie rentgenowskie, które stanowi podstawę do obserwacji, jest pochłaniane przez atmosferę Ziemi. Pomiary mają zgodnie z planem rozpocząć się około miesiąca po wystrzeleniu w kosmos.
Głównym elementem Spektr-RG jest rentgenowski teleskop eROSITA, zbudowany przez Instytut Maxa Plancka w Niemczech. Drugi element to rosyjski teleskop rentgenowski ART-XC.
Powstanie mapa pokazująca wszechświat
Spektr-RG ma za zadanie "skanować" na podstawie promieniowania rentgenowskiego oddalone o miliardy lat świetlnych galaktyki w niespotykanej dotąd rozdzielczości. W oparciu o te obserwacje ma powstać mapa, pokazująca wszechświat, jego strukturę i rozwój. Naukowcy mają też nadzieję, że badania te pomogą im rozwiązać zagadkę tzw. ciemnej energii, hipotetycznej formy energii, która - jak się zakłada - wypełnia całą przestrzeń, powodując obserwowane rozszerzanie się wszechświata.

Kluczem do tych badań są tzw. gromady galaktyk, czyli skupiska tysięcy galaktyk, których dystrybucja pokazuje, jak rozszerzał się wszechświat od wielkiego wybuchu.

Spektr-RG będzie dokumentował promieniowanie rentgenowskie, które jest emitowane przez gaz międzygalaktyczny, gdy ten w temperaturze około 100 milionów stopni Celsjusza przechodzi przez czarne dziury znajdujące się w centrum galaktyk.
Oczekuje się, że dzięki temu Spektr-RG dostarczy naukowcom nowych informacji na temat przyspieszającego rozszerzania się kosmosu, a także pozwoli zidentyfikować wiele nowych źródeł promieniowania X, takich jak ogromne czarne dziury w centrum galaktyk.
Źródło: PAP, Reuters
Autor: sc/aw

https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 2,1,0.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop wystrzelony w kosmos..jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lip 2019, 07:58

Czy wszechświat wiruje?
Badania kosmosu są jednoznaczne - gwiazdy, planety, a nawet całe galaktyki mają jedną wspólną cechę: wszystkie wirują wokół innych ośrodków masy. Ale jak jest z samym wszechświatem? Czy on także wiruje?

Pytanie o ruch wszechświata jest jednym z najbardziej fundamentalnych, na jakie stara się odpowiedzieć kosmologia. Naukowcy nie mają pewności, czy wszechświat wiruje oraz ile tak naprawdę istnieje różnych wszechświatów, ale istnieją przesłanki, które sugerują nam, jaka może być odpowiedź na te pytania.

- To bardzo abstrakcyjne pytanie, podobnie jak większość kosmologii, ale naukowcy uważają, że jest to jeden ze sposobów badania podstawowych praw fizyki. Są rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zbadać w laboratorium na Ziemi, więc używamy geometrii wszechświata, która byłaby w stanie powiedzieć nam coś więcej o podstawowych prawach - powiedziała Tess Jaffe, astrofizyk z Uniwersytetu w Maryland.

Myśląc o podstawowej naturze wszechświata, naukowcy wyszli z założenia, że wszechświat nie obraca się i jest izotropowy - czyli wygląda tak samo we wszystkich kierunkach. To założenie jest zgodne z równaniami Einsteina, ale nie jest przez nie wymagane.

Aby sprawdzić, czy założenia dotyczące natury wszechświata są prawidłowe, naukowcy dokonali obserwacji mikrofalowego promieniowania tła (CMB). Jest to najstarsze światło, jakie możemy zaobserwować - emitowane zaledwie 380 000 lat po Wielkim Wybuchu - i jest skarbnicą informacji dla kosmologów badających wszechświat.

Mikrofalowe promieniowanie tła wygląda niemal identycznie we wszystkich kierunkach, ale występują niewielkie różnice w jego temperaturze - w zakresie zaledwie tysięcznych części stopni, które mogą mieć wpływ na zawartość i geometrię wszechświata. Badając te różnice, naukowcy są w stanie dostrzec, czy wszechświat został w jakikolwiek sposób zmieniony, co sugerowałoby obrót lub ekspansję zwiększającą się bardziej w jednym kierunku niż w innych. Pomiary polaryzacji światła także mogą dostarczyć informacji o geometrii wszechświata.

Przeprowadzone analizy nie wykazały żadnych dowodów na to, że wszechświat się obraca. Nie wiruje, mimo że wszystkie obiekty, które zawiera pozostają w ciągłym ruchu.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3084760

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy wszechświat wiruje.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lip 2019, 08:00

Awaria systemu Galileo
2019-07-14. Krzysztof Kanawka
Od czwartku 11 lipca europejski system nawigacji satelitarnej Galileo jest niedostępny.
Jedenastego lipca 2019 około godziny 13:00 CEST doszło do awarii europejskiego systemu pozycjonowania (GNSS) o nazwie Galileo. Wówczas satelity Galileo przestały nadawać ważne informacje, na podstawie których odbiorniki sygnału GNSS wyznaczają pozycje.
Przez kolejne dni sytuacja się nie zmieniła. Na oficjalnej liście systemu Galileo sygnał od każdego z 22 operacyjnych satelitów tej konstelacji został oznaczony jako “NOT USABLE”. Status operacyjny dla użytkowników systemu Galileo został opisany jako “SERVICE OUTAGE”.
Jest to pierwsza tak poważna awaria systemu Galileo, gdyż całość tej konstelacji nie dostarcza użytecznego sygnału.
Z dostępnych (nieoficjalnych) informacji wynika, że problem nie jest związany z satelitami Galileo, lecz z infrastrukturą naziemną. Stanowisko o nazwie Precise Timing Facility (PTF), znajdujące się we Włoszech, doświadczyło poważnej awarii. Zadaniem PTF jest m.in. koordynacja czasu systemu Galileo względem czasu uniwersalnego UTC. PTF jest jedną z kilku ważnych dla całego systemu jednostek, których zadaniem jest utrzymanie użyteczności całej konstelacji.
Tak długi brak dostępności systemu GNSS dla użytkowników jest bardzo niecodzienną sprawą. W 2015 roku rosyjski system był niedostępny – wówczas usługi zostały przywrócone w ciągu kilkunastu godzin.
(GSA, PFA, NSF)
https://kosmonauta.net/2019/07/awaria-systemu-galileo/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Awaria systemu Galileo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Awaria systemu Galileo2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Awaria systemu Galileo3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lip 2019, 08:02

Sezon huraganów 2018 z danych NOAA
2019-07-14. Krzysztof Kanawka
Dane satelitarne pozwalają na stworzenie obrazu pełnego sezonu huraganów. W tym artykule prezentujemy nagranie dla sezonu 2018 dla Atlantyku.
Zeszłoroczny sezon huraganów okazał się być bardziej aktywnym niż “przeciętny” sezon z ostatnich dekad. We wrześniu 2018 przez kilka dni na Atlantyku można było zaobserwować aż cztery tropikalne ośrodki burzowe (huragan Isaac, huragan Florence, huragan Helene oraz sztorm “sub-tropikalny” Joyce). Najsilniejszy zeszłoroczny huragan był najwyższej piątej kategorii – ten ośrodek otrzymał imię Michael.
Poniższe nagranie prezentuje kompilację danych z satelitów należących do amerykańskiej agencji NOAA. Dane prezentują aktywność zeszłorocznego sezonu huraganów, łącznie z wypisanymi imionami poszczególnych tropikalnych ośrodków burzowych.
Pierwszego czerwca 2019 rozpoczął się tegoroczny sezon huraganów na Atlantyku. Oczywiście, huragany mogą powstać przed tą datą jak i już po “oficjalnym” zakończeniu sezonu (30 listopada). Tak też stało się w tym roku. Do 14 lipca łącznie powstały dwa ośrodki tropikalne: sztorm Andrea (17-21 maja) oraz huragan Barry (powstał około 7 lipca, w momencie pisania tergo artykułu jest nadal aktywny).
Dane satelitarne mają duże znaczenie dla monitorowania ośrodków tropikalnych. Wiele z przyszłych huraganów powstaje z dala od lądów, w miejscu, gdzie monitoring nie jest prosty. Bez satelitów bardzo trudno monitorować tak rozległe twory atmosferyczne, które zwykle mają średnicę większą od kilkuset kilometrów. Z tego powodu potrzeba danych z różnych typów satelitów. Przede wszystkim w monitorowaniu rozwoju i ruchu ośrodków tropikalnych potrzebne są satelity obserwacji Ziemi i meteorologiczne, głównie na zakresie wizualnym oraz w podczerwieni. W tym przypadku są głównie wykorzystywane satelity systemu Geostationary Operational Environmental Satellite (GOES) oraz te poruszające się po orbitach polarnych, np Suomi NPP, wchodzących w skład systemu Joint Polar Satellite System (JPSS) lub też europejska konstelacja Copernicus (satelity Sentinel).
(NOAA)
https://kosmonauta.net/2019/07/sezon-hu ... nych-noaa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sezon huraganów 2018 z danych NOAA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lip 2019, 08:03

Indyjski test ASAT – szczątki nadal na orbicie
2019-07-14. Krzysztof Kanawka
Pod koniec czerwca na orbicie znajdowało się nadal ponad 45 skatalogowanych szczątków powstałych w wyniku indyjskiego testu ASAT.
Dość nieoczekiwanie, 27 marca 2019, Indie przeprowadziły test swojego pocisku broni antysatelitarnej (ASAT). Rząd Indii poinformował, że pocisk ASAT uderzył w satelitę z dokładnością zaledwie kilku centymetrów. Poinformowano także, że na pokładzie pocisku ASAT nie znajdował się żaden ładunek bojowy – pocisk sam w sobie był formą uderzenia “kinetycznego”.
Celem indyjskiego testu ASAT był satelita Microsat-R, który został umieszczony na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO) w styczniu 2019. Satelita przebywał na bardzo niskiej orbicie, wysokości poniżej 300 km. Wstępne wyliczenia sugerowało, że uderzenie w tego satelitę mogło stworzyć nawet 6500 szczątków większych od 0,5 cm. Większość z tych szczątków miała szybko spłonąć w atmosferze.
Na początku kwietnia było wiadome, że ten test wytworzył przynajmniej setki, jeśli nie tysiące małych fragmentów. Również na początku kwietnia skatalogowano 46 szczątków po tym teście. Do początku lipca dodano do listy szczątków ponad 50 kolejnych fragmentów.
Pod koniec czerwca na orbicie wciąż pozostawało ponad 45 szczątków z testów. Około 50 znanych szczątków dokonało już deorbitacji. Warto się zmieniają, gdyż nadal dodawane są nowe pozycje do katalogu “śmieci kosmicznych”, powstałych z tego testu – jest to wynik dalszych obserwacji i detekcji nowych fragmentów na orbicie.
W tej chwili przewiduje się, że kolejne 30 fragmentów powinno zejść z orbity do czerwca 2020. Kilkanaście pozostałych szczątków pozostanie dłużej na swoich orbitach, nawet do kilku lub kilkunastu lat.
Ten test ASAT wyraźnie pokazuje, że wszelkie “incydenty”, w których powstają “śmieci kosmiczne” są niebezpieczne dla innych satelitów przez dłuższy okres czasu. Aktualnie nad Ziemią krąży rekordowa ilość różnego rodzaju obiektów i prawdopodobnie w kolejnych latach problem będzie jeszcze poważniejszy.
(TsM)
https://kosmonauta.net/2019/07/indyjski ... a-orbicie/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Indyjski test ASAT – szczątki nadal na orbicie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lip 2019, 08:08

Jeden z księżyców Marsa nieuchronnie zmierza ku katastrofie
Autor: ZychMan (14 Lipiec, 2019)
Mars ma dwie naturalne satelity, czyli Deimos i Fobos. Drugi z wymienionych księżyców orbituje bliżej planety niż jakikolwiek inny księżyc w Układzie Słonecznym, co sprawia, że coraz bardziej realny jest jego rozpad.
Fobos coraz bardziej zbliża się do Marsa. Nie dziwi więc fakt, że ma to wpływ na siłę przyciągania grawitacyjnego między Czerwoną Planetą a jej księżycem. Wraz ze zwiększonym przyciąganiem, siły wywierane na Fobosa wzrastają, a to dosłownie rozrywa go na strzępy.
Powierzchnia księżyca pokryta jest obecnie dziwnymi liniami, które według naukowców są "rozstępami", powstającymi w wyniku sił pływowych wywieranych przez orbitę Marsa. Jeśli rozpad Fobosa będzie postępował w obecnym tempie, to księżyc może zostać zniszczony w ciągu najbliższych kilku milionów lat, co doprowadzi do powstania pierścienia planetarnego wokół Marsa.
Czy moglibyśmy uratować Fobosa przed pozornie nieuniknionym zniszczeniem? Teoretycznie byłoby to możliwe, ale czy naprawdę warto próbować? Przy szerokości zaledwie 22 kilometrów Fobos byłby o wiele łatwiejszy do manipulowania niż inne księżyce w Układzie Słonecznym.
Do osiągnięcia tego celu potrzebny byłby jednak silnik strumieniowy, niemal takich rozmiarów jak budynek Empire State Building, wypełniony paliwem rakietowym. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że byłaby to niezwykle kosztowna akcja, marnotrawiąca nasze ziemskie zasoby. Prawdopodobnie najlepszą opcją jest więc po prostu pozwolić naturze zrobić swoje.
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/je ... atastrofie

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jeden z księżyców Marsa nieuchronnie zmierza ku katastrofie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jeden z księżyców Marsa nieuchronnie zmierza ku katastrofie2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lip 2019, 08:09

Pierwsza obserwacja zimnego zjonizowanego wodoru

2019-07-15.

Naukowcy odkryli chmurę zjonizowanego wodoru w pobliżu centrum Drogi Mlecznej. Ma wyjątkowo niską temperaturę, a powinno być odwrotnie.

Atom wodoru może stracić elektron i zostać zjonizowany, gdy zostanie podgrzany do temperatury powyżej 10 000oC. W okolicach centrum Drogi Mlecznej odkryto chmurę zjonizowanego wodoru o zaskakująco niskiej temperaturze -230oC.

Jest to pierwsza obserwacja tak zimnego zjonizowanego wodoru. Chmura prawdopodobnie powstała po tym, gdy atomy zostały uderzone wysokoenergetycznymi cząstkami przyspieszanymi przez supernowe i czarne dziury. Cząstki te prawdopodobnie przenikają przez obłoki, a światło gwiazd nie jest w stanie ich zatrzymać. Naukowcy podejrzewają, że ta forma bombardowania zatrzymuje formowanie się gwiazd.

- Istnienie zimnego zjonizowanego gazu zostało zasugerowane w poprzednich pracach, ale dopiero teraz po raz pierwszy go widzimy. To odkrycie pokazuje, że energia potrzebna do jonizacji atomów wodoru może przenikać głęboko przez zimne obłoki. Uważa się, że są one paliwem, z którego rodzą się nowe gwiazdy. W Drodze Mlecznej wskaźnik urodzeń gwiazd jest bardzo niski, a mogą za to odpowiadać cząstki wysokoenergetyczne - powiedział dr Raymond Oonk z Holenderskiego Instytutu Astronomii Radiowej.

Obserwacji dokonano za pomocą Engineering Development Array (EDA), prekursora Square Kilometer Array (SKA), sieci radioteleskopów zlokalizowanych w Australii i Afryce Południowej. Kiedy projekt zostanie już zrealizowany, SKA będzie 50 razy czulszy od jakiegokolwiek innego instrumentu radiowego.

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3089965


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza obserwacja zimnego zjonizowanego wodoru .jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza obserwacja zimnego zjonizowanego wodoru 2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Lip 2019, 08:13

Amatorzy odkryli cykliczny wzorzec burz słonecznych
Wyniki ich prac mogą pomóc przewidzieć potencjalnie groźne dla nas zdarzenia związane z pogodą kosmiczną.
Miłośnicy astronomii i fizyki we współpracy z naukowcami odkryli, że burze słoneczne stają się bardziej złożone wtedy, gdy 11-letni cykl aktywności Słońca osiąga maksimum. To z pozoru nieciekawe odkrycie może pomóc prognostom przewidzieć, które zdarzenia związane ze Słońcem i pogodą kosmiczną mogą mieć niszczące konsekwencje dla nowoczesnych technologii na Ziemi.
W obywatelskim projekcie naukowym “Protect our Planet from Solar Storms” (ang. “Chroń naszą planetę przed burzami słonecznymi”) prowadzonym przez naukowców z Uniwersytetu w Reading we współpracy z brytyjskim Science Museum Group i portalem Zooniverse chętni wolontariusze zostali poproszeni o ocenienie poszczególnych par obrazów (zdjęć) przedstawiających koronalne wyrzuty masy (CME) i zdecydowanie, które z nich wydają się im najbardziej skomplikowane wizualnie. Łącznie w czasie trwania projektu oceniono w ten sposób złożoność aż 1100 pojedynczych obserwacji CME przeprowadzonych z udziałem kamer fotografujących Słońce zainstalowanych na dwóch bliźniaczych sondach NASA STEREO.
Z początkiem lipca tego roku wyniki projektu zaprezentowano na spotkaniu astronomicznym Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego - National Astronomy Meeting w Lancaster. -Sondy STEREO zbierają obrazy burz słonecznych bezpośrednio po ich pojawieniu się na Słońcu. Niektóre z koronalnych wyrzutów masy wyglądają bardzo prosto, jak zwykłe pęcherzyki, podczas gdy inne są znacznie bardziej złożone. Co zaskakujące, okazało się, że średnie roczne ilości bardzo złożonych CME są zgodne z cyklem aktywności Słońca - mówi Shannon Jones z Uniwersytetu w Reading.
CME są kluczowym czynnikiem tak zwanej niebezpiecznej pogody kosmicznej. Jeśli zderzą się z Ziemią i wpadną w jej magnetosferę, mogą spowodować poważne uszkodzenie sieci elektrycznych, satelitów, układów nawigacji satelitarnej i innej infrastruktury komunikacyjnej. Obecne metody prognozowania tych zjawisk, oparte na badaniach kierunku pola magnetycznego w burzach słonecznych, są rzeczywiście skuteczne tylko na około godzinę przed uderzeniem takiej burzy w naszą planetę. Złożoność erupcji może nam jednak dać bardziej zaawansowane możliwości w zakresie ostrzegania o prawdopodobieństwie wystąpienia takich zakłóceń.
Zespół z Reading rozpoczyna właśnie nową fazę swego projektu naukowo-obywatelskiego na platformie Zooniverse. Tym razem wszyscy zainteresowani mogą oceniać wpływ jasności CME na ich złożoność, rozważać, jak należy tę złożoność obliczać, i badać różnice w obrazowaniu między kamerami STEREO A i B. Okazuje się bowiem, że już wcześniej burze słoneczne rejestrowane przez STEREO B były konsekwentnie klasyfikowane jako mniej złożone niż w przypadku STEREO A, co może być spowodowane tym, że obie kamery nie są identyczne i pracują nieco inaczej.
Naukowcy uważają, że i tym razem wkład wolontariuszy będzie nieoceniony w bardziej szczegółowym badaniu struktur koronalnych wyrzutów masy.
Źródło: Royal Astronomical Society
Na zdjęciach: Przykładowe obrazy przedstawiające trzy koronalne wyrzuty masy słonecznej (CME) w uporządkowanej kolejności ich stopnia złożoności, rosnącego od niskiego (obraz po lewej stronie) do wysokiego (obraz po prawej stronie). Źródło: dane NASA Heliospheric Imager dzięki uprzejmości RAL Space, udostępnione przez UK Solar System Data Center.
Na zdjęciu: Wykres pokazujący złożoność CME jest zgodny z cyklem aktywności słonecznej. Górny panel: względna złożoność każdego CME w rankingu, przedstawiona w czasie. Czerwone punkty reprezentują obrazy ze STEREO-A, podczas gdy niebieskie punkty reprezentują obrazy STEREO-B. Średnie roczne wartości dla CME wykreślono dla STEREO-A (czerwona linia przerywana) i STEREO-B (niebieska linia przerywana) CME. Źródło: Uniwersytet w Reading/World Data Center SILSO, Królewskie Obserwatorium w Belgii, Bruksela.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/am ... lonecznych

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Amatorzy odkryli cykliczny wzorzec burz słonecznych.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Amatorzy odkryli cykliczny wzorzec burz słonecznych2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Lip 2019, 08:15

Początek misji Spektr-RG
2019-07-15. Krzysztof Kanawka
Trzynastego lipca rakieta Proton-M wyniosła w przestrzeń kosmiczną obserwatorium Spektr-RG.
Start rakiety Proton-M nastąpił 13 lipca 2019 o godzinie 14:31 CEST. Start odbył się z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Na pokładzie tej rakiety Proton-M znalazło się kosmiczne obserwatorium Spektr-RG. Start przebiegł prawidłowo i Spektr-RG został skierowany ku punktowi L2 układu Ziemia-Słońce.
Spektr-RG to międzynarodowy projekt obserwatorium kosmicznego. Spektr-RG będzie obserwować Wszechświat na (przede wszystkim) zakresie wysokoenergetycznego promieniowania rentgenowskiego. Na pokładzie tego teleskopu zainstalowano dwa instrumenty: eROSITA oraz ART-XC – każdy z nich będzie wykonywać obserwacje na innym zakresie fal.
Spektr-RG w ciągu czterech lat ma wykonać osiem całościowych przeglądów nieba. Następnie, planuje się wykorzystanie Spektr-RG do dedykowanych obserwacji różnych obiektów, takich jak galaktyki, kwazary, otoczenie czarnych dziur czy grupy galaktyk.
Był to dopiero drugi start rakiety Proton w 2019 roku. Rakieta Proton-M coraz rzadziej znajduje uznanie wśród komercyjnych odbiorców. Na najbliższe 3 lata zaplanowano jedynie 3 starty Protonów, które mają charakter komercyjny. Pozostałe loty to zamówienia rządowe (Roskosmos lub koncern Gazprom) lub też pochodzące z Europejskiej Agencji Kosmicznej (łazik ExoMars Rosalind Franklin).
(PFA)
https://kosmonauta.net/2019/07/poczatek ... spektr-rg/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji Spektr-RG.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Lip 2019, 08:16

Początek misji Apollo 11 – 50 lat temu
2019-07-15. Krzysztof Kanawka
Mija właśnie 50 lat od początku misji księżycowej Apollo 11.
Start misji Apollo 11 nastąpił 16 lipca 1969 roku o godzinie 15:32 CEST. Na szczycie rakiety, wewnątrz kapsuły Apollo, znaleźli się astronauci Neil Armstrong, Buzz Aldrin i Michael Collins. Celem misji Apollo 11 było pierwsze lądowanie człowieka na powierzchni Księżyca.
Poniższe nagranie, o długości ponad 8 minut, odpowiada 30 sekundom czasu rzeczywistego. Start Saturna V był nagrywany z prędkości 500 klatek na sekundę.
Księżycowe misje Apollo zostały wykonane za pomocą potężnej rakiety Saturn V. Ta rakieta, o nośności 118 ton na niską orbitę okołoziemską oraz ponad 48,5 tony na trajektorię księżycową, była zdolna wynieść kapsułę Apollo oraz lądownik LM w jednym starcie. Bez tej potężnej rakiety podróż człowieka na Srebrny Glob z pewnością byłaby znacznie bardziej skomplikowana.
Pięćdziesiąta rocznica misji Apollo 11 to świetny moment na “spojrzenie wstecz” jak i “spojrzenie w przyszłość”. Apollo 11 może być uznane za jedno z największych osiągnięć ludzkości oraz przykład niesamowitego postępu technologicznego, jaki nastąpił w XX wieku. To osiągnięcie (program Apollo) z pewnością nie może być rozpatrywane tylko jako “dawne” wydarzenie do którego “nie warto powracać” – w XXI wieku człowiek powinien znów stanąć na Srebrnym Globie. Tym razem na stałe.
(NASA, PFA, Tw, A11)
https://kosmonauta.net/2019/07/poczatek ... -lat-temu/

http://www.astrokrak.pl

https://www.youtube.com/watch?v=DKtVpvzUF1Y

https://www.youtube.com/watch?v=4Yt4b5N4JU4
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji Apollo 11 – 50 lat temu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji Apollo 11 – 50 lat temu2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji Apollo 11 – 50 lat temu3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Lip 2019, 08:20

Tajemnicza kosmiczna materia znaleziona blisko nas

2019-07-15.

Astronomowie od dziesięcioleci badają tzw. rozproszone pasma międzygwiazdowe (DIB), a ostatnie odkrycia dostarczyły cennych wskazówek na temat tego, z czego są one zbudowane. Znaleziono je w całym Układzie Słonecznym, co jest dość zaskakujące.

Układ Słoneczny znajduje się w tzw. Bąblu Lokalnym, czyli obszarze przestrzeni kosmicznej o małej gęstości materii międzygwiazdowej wewnątrz Ramienia Oriona w Drodze Mlecznej. Rozciąga się on na co najmniej 300 lat świetlnych i jest wynikiem eksplozji supernowych z ostatnich 2-4 mln lat.

Teraz dokonano dokładnych pomiarów Bąbla Lokalnego, polując na dwa konkretne rozproszone pasma międzygwiazdowe opisane przez ich długości fal. Odkryto, że w mapie regionu powszechnie występuje λ5,780 DIB, co sugeruje, że musi być stabilny i wykonany z większych cząsteczek.

- DIB są najbardziej widoczne przed odległymi gwiazdami, ale chcieliśmy znaleźć je bliżej domu. Aby to zrobić, musieliśmy spojrzeć na pobliskie gwiazdy i uzyskać z nich bardzo dobry sygnał - powiedział dr Jacco van Loon, dyrektor Obserwatorium Keele.

Obecność DIB blisko domu ma ważne konsekwencje. Naukowcy podejrzewali, że materiał w tych pasmach i substancje organiczne znalezione w kometach mają to samo pochodzenie. Chmury, które pierwotnie utworzyły Układ Słoneczny mogły miliardy lat temu przekroczyć DIB.

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3086434

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicza kosmiczna materia znaleziona blisko nas.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Lip 2019, 08:21

NASA wybrała pierwszy owoc,
jaki wyhoduje w kosmosie
2019-07-15.

Astronauci z NASA planują wyhodować na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) owoc. Amerykanie dotąd tego nie próbowali.

Naukowcy chcą wysłać w listopadzie w kosmos rośliny papryczki chilli. W ten sposób może się ona stać się pierwszym owocem uprawianym w kosmosie przez amerykańskich astronautów.
- Poszukiwaliśmy odmian, które nie rosną zbytnio wysoko, a mimo to są bardzo produktywne w kontrolowanych środowiskach - powiedział fizjolog roślin NASA Ray Wheeler, w wywiadzie dla "Rio Grande Sun".
Jak dodał, astronauci często wyrażali pragnienie bardziej pikantnych i aromatycznych potraw, a dodanie trochę więcej ostrości wydawało się odpowiednim krokiem. Papryka zawiera dużą dawkę witaminy C, a to jest ważny element diety podczas przebywania w kosmosie.
Ma szanse zostać pierwszą
Naukowcy wybrali odmianę zwaną Espanola chili nieprzypadkowo. Rośnie ona na dużych wysokościach, ma krótki okres wegetacji i jest ją łatwo zapylać.
Astronauci i kosmonauci hodują rośliny w kosmosie z powodzeniem od 1982 roku, kiedy załodze radzieckiego statku Salut 7 wyrosły rzodkiewniki pospolite.
Na pokładzie ISS hodowanych jest już wiele warzyw, m.in. sałata, boćwina szwajcarska, rzodkiewki, kapusta chińska oraz groszek. Warto zwrócić uwagę na to, że botanicznie groszek uznawany jest za owoc, a rosyjscy astronauci hodowali go w swojej części ISS. Do tej pory amerykańscy astronauci nie wyhodowali jeszcze owoców. Papryka może stać się pierwszym.
System korzeniowy roślin jest złożony i używa przyciągania ziemskiego po to, by się orientować, dlatego hodowla w warunkach niskiej grawitacji - czyli na pokładzie stacji kosmicznej - jest tak utrudniona.
Przydadzą się na Marsie
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, astronauci z NASA w listopadzie tego roku na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) wyhodują paprykę.
Własna hodowla roślin w kosmosie jest ważna dla astronautów jeszcze z jednego powodu. Jeśli NASA uda się wysłać ludzi na Marsa, transport świeżych warzyw z Ziemi na Czerwoną Planetę będzie zajmował dużo czasu. Dlatego marsjańska załoga musi być samowystarczalna oraz mieć bogatą gamę składników odżywczych i witamin.
Źródło: sciencealert.com
Autor: dd
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 7,1,0.html


www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA wybrała pierwszy owoc,.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Lip 2019, 08:22

Wkrótce zaćmienie Księżyca, także w Polsce. Gdzie można je zobaczyć?
2019-07-15.. AB.MNIE
Zbliża się astronomiczne widowisko. Zaćmienie Księżyca będzie można obserwować także w Polsce. Nie będzie jednak zaćmieniem całkowitym.
16 lipca będziemy mieli okazję zobaczyć częściowe zaćmienie Księżyca, widoczne prawie w całej Europie, a także w Afryce, środkowej Azji i na Oceanie Indyjskim. W Polsce zaćmienie będzie widoczne wieczorem, przy wschodzie Księżyca.

Zaćmienie półcieniowe rozpocznie się o godz. 20.44, zaćmienie częściowe – o godz. 22.02.

Faza maksymalna nastąpi o godz. 23.32, koniec zaćmienia częściowego o godz. 1, a koniec zaćmienia półcieniowego – o godz. 2.18. Maksymalna faza zaćmienia wyniesie 0,65.
Źródło PAP
https://www.tvp.info/43511332/zacmienie ... e-zobaczyc

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wkrótce zaćmienie Księżyca, także w Polsce. Gdzie można je zobaczyć.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wkrótce zaćmienie Księżyca, także w Polsce. Gdzie można je zobaczyć2.png
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Lip 2019, 09:39

Kosmiczny jacht LightSail 2 przesłał na Ziemię pierwsze zdjęcia
Autor: admin (2019-07-16 )
Niedawno wystrzelona sonda kosmiczna LightSail 2, która ma przetestować technologię innowacyjnego napędu w postaci żagla słonecznego, przesłała na Ziemię pierwsze zdjęcia. Wygląda na to, że w przeciwieństwie do LightSail 1, wszystkie systemy działają prawidłowo i wkrótce może rozpocząć się eksperyment.
Jacht kosmiczny LightSail 2, został opracowany przez fundację Planetary Society. Wystrzelono go niedawno z pomocą rakiety nośnej SpaceX typu Falcon Heavy. Już w zeszłym tygodniu pojazd był w stanie z powodzeniem nawiązać połączenie z Ziemią, a teraz - w ramach testów przed testami żagla, przesłał pierwsze zdjęcia z zamontowanych na nim kamer.
Już wkrótce rozpocznie się właściwa część misji i LightSail 2 rozwinie żagiel słoneczny. Jego zasada działania opiera się na wykorzystaniu ciśnienia wiatru słonecznego. Połać żagla o powierzchni 32 metrów kwadratowych powinno wystarczyć do podniesienia jego orbitę. Według twórców, satelita pozostanie na orbicie przez około rok, po czym spali się w atmosferze ziemskiej.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/kosm ... ze-zdjecia

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny jacht LightSail 2 przesłał na Ziemię pierwsze zdjęcia.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny jacht LightSail 2 przesłał na Ziemię pierwsze zdjęcia2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny jacht LightSail 2 przesłał na Ziemię pierwsze zdjęcia3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat