Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 27 Lip 2019, 08:21

Początek misji CRS-18
2019-07-26. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego szóstego lipca rozpoczęła się bezzałogowa misja kapsuły Dragon o oznaczeniu CRS-18.
Do startu rakiety Falcon 9 doszło 26 lipca o godzinie 00:01 CEST. W tej misji na niską orbitę okołoziemską (LEO), ku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) została wysłana kapsuła Dragon w bezzałogowej misji zaopatrzeniowej CRS-18. Start nastąpił z wyrzutni LC-40 na Florydzie.
Po wykonanej pracy pierwszy stopień rakiety Falcon 9 rozpoczął powrót na lądowisko LZ-1. Lądowanie nastąpiło mniej niż 9 minut po starcie i przebiegło perfekcyjnie. Było to 44. udane lądowanie pierwszego stopnia Falcona 9.
Tuż przed dziesiątą minutą kapsuła Dragon dotarła do wstępnej orbity. Następnie doszło do rozłożenia paneli słonecznych.
CRS-18 jest ciekawą misją także z perspektywy ponownego wykorzystania sprzętu. Pierwszy stopień Falcona 9 został w tym starcie po raz drugi wykorzystany, zaś kapsuła Dragon – po raz trzeci. Wcześniej ten egzemplarz kapsuły Dragon został wykorzystany w misji CRS-6 (2015 rok) i CRS-13 (2017 rok).
Do ISS kapsuła Dragon dotrze w sobotę w godzinach popołudniowych (czasu europejskiego). Wówczas nastąpi przechwycenie przez ramię robotyczne Stacji SSRMS, po czym nastąpi przyłączenie do modułu Harmony. Łącznie na pokładzie (zarówno w sekcji ciśnieniowej, jak i w “bagażniku”) Dragona znalazło się ponad 2300 kg ładunku, eksperymentów, części zamiennych i sprzętu. Jednym z nich jest pierścień International Docking Adapter (IDA). Ten konkretny pierścień nosi oznaczenie IDA-3. Co ciekawe, IDA-1 został utracony podczas nieudanego startu misji CRS-7 z czerwca 2015.
Misja CRS-18 jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(PFA, S-X)
https://kosmonauta.net/2019/07/poczatek-misji-crs-18/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji CRS-18.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji CRS-18.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji CRS-18.3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lip 2019, 08:25

Pierwszy podskok StarHoppera
2019-07-26. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego szóstego lipca nastąpił pierwszy podskok StarHoppera firmy SpaceX.
Od kilku miesięcy firma SpaceX prowadzi prace nad prototypem statku kosmicznego StarShip. Prototyp otrzymał nazwę “StarHopper”. SpaceX prowadzi prace na terenie należącym do spółki w Boca Chica w południowym Teksasie.
Siedemnastego lipca SpaceX przeprowadził test silnika Raptor. Tydzień później nastąpił pierwszy podskok StarHoppera. Poniższe nagranie prezentuje ten podskok. Pojazd wzniósł się na planowane 20 metrów.
Można się spodziewać, że w kolejnych tygodniach StarHopper sięgnie wyższych pułapów. Czasy lotów również powinny się wydłużyć.
(PFA)
https://kosmonauta.net/2019/07/pierwszy ... arhoppera/
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy podskok StarHoppera.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lip 2019, 08:28

Udany start rakiety Shuang Quxian-1
2019-07-27. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego piątego lipca nastąpił pierwszy start nowej chińskiej rakiety o nazwie Shuang Quxian-1.
Nowa rakieta o oznaczeniu Shuang Quxian-1 (lub też Hyperbola-1) wystartowała 25 lipca 2019 roku o godzinie 07:00 CEST. Start nastąpił z kosmodromu Jiuquan. Na pokładzie tej rakiety znalazło się siedem małych satelitów. Lot przebiegł prawidłowo.
Shuang Quxian-1 / Hyperbola-1 to mała chińska rakieta nośna zbudowana przez prywatną firmę iSpace. Rakieta jest zdolna wynieść do 150 kg na orbitę polarną o wysokości 700 km lub 250 kg na podobną orbitę o wysokości 500 km. Ta rakieta składa się z czterech stopni, w tym jednego na paliwo ciekłe (reszta na paliwo stałe). Długość rakiety wynosi prawie 21 metrów zaś masa startowa to 31 ton.
Chińska prywatna branża kosmiczna dopiero powstaje. Dynamika wzrostu jest jednak bardzo duża. Pod koniec 2018 roku łączna wartość inwestycji w chińskie prywatne spółki branży kosmicznej wyniosła około 600 milionów USD. Można się spodziewać, że w tym roku ta wartość będzie jeszcze wyższa – szczególnie, że spółki takie jak iSpace osiągają sukcesy.
(NSF, PFA)
https://kosmonauta.net/2019/07/udany-st ... -quxian-1/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany start rakiety Shuang Quxian-1.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lip 2019, 09:48

Ekologiczny Wielki Zderzacz Hadronów pomoże ogrzać w zimie okoliczne domostwa
2019-07-27.
Najbardziej zaawansowana maszyna w historii ludzkości, dzięki której możemy badać niezwykle precyzyjnie otaczającą nas przestrzeń i odkrywać największe zagadki Wszechświata, stanie się przyjazna środowisku.
Wielki Zderzacz Hadronów pozwolił naszej cywilizacji zacząć poznawać Wszechświat w sposób nigdy dotąd nieosiągalny. Niestety, te dobrodziejstwa są okupione niekorzystnym wpływem tej maszynerii na środowisko naturalne. Ośrodek CERN zużywa niewyobrażane ilości energii w trakcie wykonywania skomplikowanych eksperymentów. Często jest to tyle, ile potrzebuje sporej wielkości kraj.
Dlatego władze ośrodka postanowiły sprawić, by LHC był bardziej przyjazny środowisku naturalnemu, w myśl zasady upieczmy dwie pieczenie na jednym ogniu. Projekt zakłada wykorzystanie ogromnych ilości energii nie tylko na kluczowe dla ludzkości eksperymenty fizyczne, ale również ich efekt uboczny dla zapewnienia lepszego bytu tysiącom mieszkańcom Genewy.
Wielki Zderzacz Hadronów posiada specjalny system chłodzenia, wspomagany obiegiem wody. Ciecz nagrzewa się w trakcie pracy maszyny do 30 stopni Celsjusza. Władze ośrodka chcą wykorzystać część gorącej wody oraz ciepło powietrza wytwarzanego w trakcie pracy innych urządzeń i systemów klimatyzacji do ogrzania pobliskich domów. Chodzi o region Ferney-Voltaire, w którym powstają nowe osiedla mieszkalne dla przeszło 8 tysięcy osób.
LHC zostanie niedługo rozbudowany, a w latach 20. zastąpi go jeszcze potężniejsze urządzenie badawcze. Władze planują więc sukcesywnie rozbudowywanie swojego ekologicznego projektu, by jak najlepiej wykorzystać jego potencjał i zwrócić ośrodek na ekologiczne tory.
Przypomnijmy, że CERN planuje budowę nowego akceleratora cząstek o nazwie Future Circular Collider. Ma on być aż 4 razy większy od LHC. Jego długość ma wynosić aż 100 kilometrów, podczas gdy LHC ma zaledwie 27 kilometrów. FCC będzie gotowy w roku 2040, a łączny koszt budowy ma wynieść, bagatela, 11-23 miliardy dolarów. W projekcie ma wziąć udział Elon Musk ze swoją firmą The Boring Company.
Źródło: GeekWeek.pl/CERN / Fot. CERN
https://www.geekweek.pl/news/2019-07-27 ... -domostwa/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ekologiczny Wielki Zderzacz Hadronów pomoże ogrzać w zimie okoliczne domostwa.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ekologiczny Wielki Zderzacz Hadronów pomoże ogrzać w zimie okoliczne domostwa2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lip 2019, 09:49

Tak wyglądał pierwszy duży skok prototypu statku Starship od SpaceX
2019-07-27.
Firma Elona Muska, zgodnie z wcześniejszymi obietnicami, przeprowadziła pierwszy skok Starhoppera w ośrodku testowym Boca Chica w Teksasie. Całe wydarzenie wygląda bardzo spektakularnie, co widać na filmie.
Po kilku miesiącach przygotowań i testów, Starhopper znowu uniósł się nad ziemię. Nie możemy tutaj mówić o prawdziwym locie, a raczej o skoku, ponieważ trwał on kilka sekund, w trakcie których uniósł się on na wysokość ok. 20 metrów. Wcześniejszy skok miał zaledwie kilkadziesiąt centymetrów, więc jest spory postęp. Ale to dopiero początek tego typu skoków.
Starhopper to obecnie mierząca 18 metrów wysokości i 9 metrów szerokości, testowa konstrukcja wykonana ze stali nierdzewnej. Obecnie do pojazdu podczepiony jest tylko jeden potężny silnik Raptor, ale docelowo do testów mają być to trzy jednostki. SpaceX posiada dwa takie pojazdy, w różnych etapach ewolucji. Jeden znajduje się w Teksasie, a drugi na przylądku Canaveral na Florydzie. Ten pierwszy jest bardziej zaawansowany, gdyż powstał szybciej, i to właśnie na nim prowadzone są bardziej kluczowe testy.
Elon Musk zapowiedział, że pierwsze podniebne loty będą mieć miejsce za 2-3 miesiące. Być może wówczas prototyp statku, który ma zabrać ludzi na Księżyc i Marsa, sięgnie przestrzeni kosmicznej. Na razie inżynierowie, w trakcie testów, pozyskują cenne dane. Pozwolą im one na poczynienie ważnych modyfikacji pojazdu.
Starship docelowo ma zabrać na swój pokład nawet 100 kosmicznych turystów i odbyć z nimi podróż na Księżyc lub Marsa. Wówczas statek będzie wyposażony w ponad 40 silników Raptor. Musk przewiduje też loty statkiem pomiędzy ziemskimi metropoliami. Według planu, ma to być najszybszy środek transportu, jaki stworzyła nasza cywilizacja w całej swojej historii. Pierwsza misja statku ma odbyć się w 2021 roku, a lądowanie na Księżycu z załogą w 2022 lub 2023 roku.
Źródło: GeekWeek.pl/SpaceX / Fot. SpaceX
https://www.geekweek.pl/news/2019-07-27 ... od-spacex/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak wyglądał pierwszy duży skok prototypu statku Starship od SpaceX.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lip 2019, 09:51

Gaia mapuje poprzeczkę Drogi Mlecznej
2019-07-27. Krzysztof Kanawka
Dane z drugiego katalogu sondy Gaia pozwalają na pierwsze określenie kształtu i wielkości poprzeczki w Drodze Mlecznej.
Europejskie obserwatorium Gaia zostało wyniesione w przestrzeń kosmiczną w grudniu 2013 roku. Sonda obserwuje niebo z punktu L2 układu Ziemia – Słońce. Głównym celem misji jest precyzyjny pomiar pozycji gwiazd. We wrześniu 2016 roku opublikowano pierwszy katalog danych astrometrycznych z ponad miliarda gwiazd.
Drugi katalog danych został opublikowany 25 kwietnia 2018. W dniach przed publikacją ESA zaprezentowała kilka odkryć, które wykonano dzięki danym z pierwszego katalogu sondy Gaia. Dotyczą one m.in. precyzyjnej pozycji ponad miliarda gwiazd w Drodze Mlecznej, katalogu gwiazd, które w przyszłości zbliżą się do Słońca czy też identyfikacji gwiazd, które się poruszają bardzo szybko w naszej Galaktyce. Wcześniej ESA poinformowała również o detekcji wcześniej nieznanej gromady otwartej skrytej w blasku Syriusza oraz o możliwości precyzyjnych obserwacji księżyców Układu Słonecznego przed gwiazdami.
W lipcu 2019 ESA opublikowała mapę dystrybucji 150 milionów gwiazd Drogi Mlecznej. Oczywiście, duża część gwiazd pochodzi z najbliższego otoczenia Układu Słonecznego, jednak udało się także “wyłuskać” gwiazdy z poprzeczki naszej Galaktyki. Poniższe nagranie prezentuje dystrybucję tych gwiazd.
Jest to pierwsze takie “geometryczne” wskazanie obecności poprzeczki w Drodze Mlecznej. Wcześniejsze pomiary i obserwacje w naszej Galaktyce były bardziej “pośrednim” wskazaniem obecności poprzeczki niż określeniem jej kształtu, rozmiarów i orientacji.
Astronomowie dopiero od kilku dekad podejrzewają, że Droga Mleczna ma poprzeczkę. W połowie zeszłej dekady, dzięki obserwacjom kosmicznego teleskopu Spitzer, udało się zidentyfikować region, w której poprzeczka może się znajdować. Wciąż jednak dość mało wiemy o poprzeczce w naszej Galaktyce.
(ESA)
https://kosmonauta.net/2019/07/gaia-map ... -mlecznej/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gaia mapuje poprzeczkę Drogi Mlecznej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lip 2019, 09:52

Księżycowe skały podważają teorie spiskowe na temat programu Apollo
2019-07-27.
Skały przywiezione z Księżyca 50 lat temu i przeanalizowane m. in. przez międzynarodowy zespół naukowców z Australian National University (ANU) rozwiewają wszelkie wątpliwości co do tego, czy lądowanie ludzi na Księżycu miało miejsce w rzeczywistości.
Profesor Trevor Ireland z ANU Research School of Earth Sciences, ekspert od skał kosmicznych, twierdzi nawet, że żaden spisek nie byłby po prostu w stanie objąć stworzenia specyficznych, przywiezionych przez astronautów skał księżycowych w ziemskich warunkach.
-Każda próba “wykonania” skał księżycowych w laboratorium byłaby ogromną porażką i prawdopodobnie kosztowałaby więcej pieniędzy, niż potrzeba na to, by astronauci NASA dotarli na Księżyc i wrócili z tamtejszymi skałami z powrotem - twierdzi profesor Ireland. -Księżycowy grunt nie przypomina niczego, co widzieliśmy kiedykolwiek na Ziemi. Jego obecny stan jest wynikiem eonów bombardowania powierzchni Księżyca przez skały i pył z kosmosu. Skały księżycowe są pod względem składu zupełnie unikalne.
Co więcej, także scenariusz bezzałogowej misji pozyskiwania skał księżycowych byłby praktycznie niemożliwy. W tym miejscu warto też dodać, że z Księżyca na Ziemię przywieziono aż 380 kg skał i gruntu. Dostarczenie tej ilości samego materiału na Ziemię wydaje się równie trudne, co wysłanie 24 astronautów programu Apollo w dziewięciu osobnych misjach na Księżyc i z powrotem. To, że sześć misji wylądowało na Księżycu i sprowadziło próbki na Ziemię, jest jednym z największych osiągnięć w historii. Do dziś naukowcy wciąż analizują te księżycowe skały, które nadal sprawiają im pewne niespodzianki.
Profesor Ireland nie należał wprawdzie do zespołu, który analizował pierwsze próbki skał księżycowych w 1969 roku, ale w zespole tym było kilku innych badaczy z ANU: Ross Taylor, Bill Compston, Ted Ringwood i John Lovering. Ireland współpracował później z tymi pierwszymi badaczami materiału księżycowego i dobrze rozumie znaczenie ich pracy, a także zna różne historie z tych ciekawych czasów.
-Ross przewodził zespołowi NASA, który przeprowadził pierwszą analizę skał księżycowych zebranych przez Neila Armstronga, ujawniając, że Księżyc doświadczył w swej zamierzchłej historii okresu globalnego topnienia. Analizy Billa wykazały, że wiek księżycowych skał jest zaawansowany - są one bardzo stare, starsze niż cokolwiek innego na Ziemi. Prace Teda i Johna ujawniły z kolei, że Księżyc posiada całkiem nowy “zestaw” minerałów, których w ogóle nie spotykamy na Ziemi - opowiada Ireland.
Emerytowany profesor Taylor, który ma 93 lata i nadal interesuje się kosmicznymi skałami, uważa, że współpraca z misją Apollo w 1969 roku była dla naukowca “szansą na całe życie”. Wspomina pracę z grubymi rękawicami na próbkach w zapieczętowanych pudełkach, pod ścisłą ochroną uzbrojonych strażników. -Często pracowałem od 7 rano do 3 rano następnego dnia, aby dostarczyć wyniki na potrzeby odbywających się codziennie konferencji prasowych, bo tak duży był wówczas poziom zainteresowania naszymi odkryciami na całym świecie - opowiada Ross Taylor. -Każdy błąd w analizie zrujnowałby moją reputację. Pewnego razu dopiero na chwilę przed konferencją prasową zdałem sobie sprawę, że popełniliśmy duży błąd i poprawiliśmy go - akurat w samą porę. To był radosny czas na bycie naukowcem.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• 50 lat temu człowiek po raz pierwszy stanął na Księżycu

Źródło: ANU Media Team/ANU College of Science
Na zdjęciu: Profesor Trevor Ireland z ANU Research School of Earth Sciences trzyma fiolkę zawierającą pył księżycowy zebrany przez astronautę Apollo 11 Neila Armstronga podczas jego pierwszego spaceru po Księżycu. Od 1969 roku ANU odgrywa kluczową rolę w analizie materiału księżycowego. Źródło: Lannon Harley, ANU
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ks ... amu-apollo

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżycowe skały podważają teorie spiskowe na temat programu Apollo.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lip 2019, 09:53

Najjaśniejsza galaktyka we Wszechświecie pożera swoich sąsiadów
Autor: admin (2019-07-28)
Najjaśniejsza galaktyka, jaką kiedykolwiek udało nam się odkryć, pożera co najmniej trzech swoich sąsiadów. Jak wynika z przeprowadzonych badań, których wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie Science, omawiana galaktyka może zawdzięczać swoją jasność materii, którą wykrada z sąsiednich mniejszych galaktyk.
WISE J224607.55-052634.9 została odkryta w 2015 roku przez teleskop kosmiczny WISE (Wide-field Infrared Survey Explorer), który jest własnością agencji NASA. Galaktyka ta świeci z jasnością aż 350 bilionów Słońc. Najnowsze obserwacje przy użyciu interferometru radiowego ALMA (Atacama Large Millimeter Array) ujawniły wyraźne ślady pyłu, ciągnącego się z trzech sąsiednich mniejszych galaktyk. Ilość tego materiału jest bardzo duża i nie wiadomo, czy te galaktyki w jakiś sposób uchronią się przed swoim niebezpiecznym sąsiadem, czy też zostaną całkowicie pochłonięte.
Jasność galaktyki WISE J224607.55-052634.9 pochodzi w większości z gorącego gazu i pyłu, które skupione są wokół jej centrum. W sercu tej galaktyki znajduje się supermasywna czarna dziura o masie 4 miliardów mas Słońca. Materia przemieszcza się w jej kierunku z dużymi prędkościami, rozbijając się o siebie i nagrzewając do temperatury milionów stopni, sprawiając, że świeci niesamowitym blaskiem.
Najnowsze badania sugerują, że ilość materiału akreowanego przez galaktykę WISE J224607.55-052634.9 od jej sąsiadów jest wystarczająca dla utrzymania nieprawdopodobnej jasności. Z kolei położenie szlaków akrecyjnych i ich morfologia zdaje się potwierdzać, że WISE J224607.55-052634.9 przyciąga materię z sąsiednich galaktyk.
Zjawisko tego typu nie jest rzadkością. Astronomowie obserwowali w przeszłości galaktyki łączące się lub akumulujące materię od swoich sąsiadów. Galaktyka WISE J224607.55-052634.9 pożera co najmniej trzy inne mniejsze galaktyki i położona jest w odległości około 12,4 miliarda lat świetlnych od Ziemi. To oznacza, że obserwujemy galaktykę w jej bardzo młodym wieku, gdy Wszechświat miał zaledwie miliard lat.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/najj ... h-sasiadow

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Najjaśniejsza galaktyka we Wszechświecie pożera swoich sąsiadów.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Najjaśniejsza galaktyka we Wszechświecie pożera swoich sąsiadów2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Najjaśniejsza galaktyka we Wszechświecie pożera swoich sąsiadów3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lip 2019, 09:55

CRS-18: Dragon dotarł do ISS
2019-07-28. Krzysztof Kanawka
W sobotę 27 lipca kapsuła Dragon dotarła do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach misji CRS-18.
Kapsuła Dragon w swoim trzecim locie na orbitę okołoziemską wystartowała 26 lipca 2019 o godzinie 00:01 CEST z wyrzutni LC-40 na Florydzie za pomocą rakiety Falcon 9. Start przebiegł prawidłowo (lądowanie pierwszego stopnia Falcona 9 również) i Dragon rozpoczął “pościg” za Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS).
W sobotę 27 lipca w godzinach popołudniowych (czasu europejskiego) Dragon dotarł do ISS. Przechwycenie przez ramię robotyczne Stacji (SSRMS) nastąpiło o 15:11 CEST, zaś przyłączenie do modułu Harmony – o 18:01 CEST.

Łącznie na pokładzie (zarówno w sekcji ciśnieniowej, jak i w “bagażniku”) Dragona znalazło się ponad 2300 kg ładunku, eksperymentów, części zamiennych i sprzętu. Jednym z nich jest pierścień International Docking Adapter (IDA). Ten konkretny pierścień nosi oznaczenie IDA-3. Co ciekawe, IDA-1 został utracony podczas nieudanego startu misji CRS-7 z czerwca 2015.
CRS-18 jest ciekawą misją także z perspektywy ponownego wykorzystania sprzętu. Pierwszy stopień Falcona 9 został w tym starcie po raz drugi wykorzystany, zaś kapsuła Dragon – po raz trzeci. Wcześniej ten egzemplarz kapsuły Dragon został wykorzystany w misji CRS-6 (2015 rok) i CRS-13 (2017 rok).
Aktualnie planuje się, że kapsuła Dragon pozostanie na ISS do 27 sierpnia. Po tym nastąpi powrót na Ziemię – wewnątrz Dragona znajdą się cenne próbki z eksperymentów, zużyte części zamienne (które warto zbadać po użyciu) oraz pozostały sprzęt, który nie zostanie “wyrzucony za burtę” lub lub zainstalowany do pojazdów takich jak Cygnus.
(PFA, NASA)
https://kosmonauta.net/2019/07/crs-18-d ... rl-do-iss/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: CRS-18 Dragon dotarł do ISS.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lip 2019, 08:08

Dzień skraca się od miesiąca, coraz to szybciej. Ile już go straciliśmy na rzecz nocy?
2019-07-28.
Minął miesiąc od początku astronomicznego lata i jednocześnie najdłuższego dnia w roku. Przez cały ten czas dzień systematycznie się skracał, a noc wydłużała. W niektórych regionach kraju ubyła nam godzina ze Słońcem. Gdzie dzień skraca się najwolniej?
W wakacje chcielibyśmy, aby dzień trwał jak najdłużej. Jednak to niemożliwe, ponieważ właśnie wraz z początkiem lata dzień systematycznie się skraca, zaś noc wydłuża. Proces ten rozpoczyna się 21 czerwca i kończy dopiero pod koniec grudnia.
Najpierw jednak czeka nas zrównanie dnia z nocą, co będzie miało miejsce w pierwszym dniu astronomicznej jesieni, czyli 23 września. Od początku lata minął już miesiąc z hakiem. Przez ten czas straciliśmy od 50 do nawet 70 minut dnia, w zależności od regionu, w którym mieszkamy.
Najmniej słonecznych godzin stracili na rzecz nocy mieszkańcy regionów południowych naszego kraju. Tam dzień skrócił się o 50-55 minut. Jednak zawsze jest coś za coś i noce są tam najdłuższe w całej Polsce, w dodatku Słońce chowa się za horyzont najwcześniej. Przed miesiącem na południowych krańcach Bieszczadów dzień trwał 16 godzin 13 minut, a obecnie 15 godzin 23 minuty.
Im dalej na północ, tym dzień skraca się szybciej. W centralnych regionach naszego kraju dzień w ciągu miesiąca skrócił się o około 60 minut. Zdecydowanie najbardziej noc wydłużyła się w województwach północnych.
Na Pomorzu czy na Mazurach w ciągu miesiąca dzień skrócił się o 65-70 minut. Jednak na pocieszenie jest to region, gdzie Słońce zachodzi najpóźniej spośród całego naszego kraju, czyli dokładnie przeciwnie, jak w dzielnicach południowych. Dzięki temu w Jastrzębiej Górze koło Przylądka Rozewie dzień zamiast 17 godzin 20 minut trwa 16 godzin 10 minut.
Co ciekawe, dnia nie ubywa równomiernie rano i wieczorem. W Warszawie w najdłuższy dzień w roku zachód Słońca następował o godzinie 21:01, a obecnie ma to miejsce o 20:36. Słońce zachodzi więc o 25 minut wcześniej. Z kolei wschodziło przed miesiącem o 4:15, a obecnie o 4:48, czyli o 33 minuty później.
Musimy pamiętać o tym, że wraz z upływem sierpnia, dzień będzie się skracać coraz szybciej, nawet o 3-4 minuty na dobę. Apogeum zjawisko to osiągnie tradycyjnie w pierwszy dzień astronomicznej jesieni, a więc za 2 miesiące, gdy noc będzie nam zabierać do 5 minut dnia każdej doby. Warto więc korzystać ze słonecznych godzin jak najwięcej.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... zecz-nocy/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dzień skraca się od miesiąca, coraz to szybciej. Ile już go straciliśmy na rzecz nocy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dzień skraca się od miesiąca, coraz to szybciej. Ile już go straciliśmy na rzecz nocy2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dzień skraca się od miesiąca, coraz to szybciej. Ile już go straciliśmy na rzecz nocy3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lip 2019, 08:11

Powrót na Ziemię. Przebieg misji Apollo 11 (część 4.)
2019-07-28.
Udane lądowanie na Księżycu to była tylko połowa sukcesu Apollo 11. Astronauci musieli bezpiecznie wrócić na Ziemię. O tym jak wyglądał powrót przeczytacie w ostatnim odcinku serii opisującej przebieg misji.

Przeczytaj poprzednie odcinki serii:
Start i lot w stronę Księżyca
Lądowanie na Księżycu
Spacer księżycowy

Po 21 godzinach pobytu na powierzchni Księżyca, astronauci Armstrong i Aldrin zainicjowali automatyczne uruchomienie silnika modułu wznoszenia lądownika Eagle. Napęd zadziałał bez zarzutu i po 7-minutowym odpaleniu załoga znalazła się na eliptycznej orbicie wokół Księżyca.
Przez następnych parę godzin po serii manewrów silniczków RCS na pokładzie lądownika jego orbita uzyskała kształt kołowy, który umożliwiał gonienie modułu serwisowego/dowodzenia i znajdującego się w nim Collinsa. Po kolejnych manewrach lądownik zbliżył się do statku - Armstrong wykonał hamowanie lądownika, a następnie przystąpiono do procedury dokowania. Tak po prawie 4 godzinach od startu z powierzchni Księżyca - dwie części księżycowego statku Apollo były znowu połączone razem.
Po otwarciu włazu między modułami załoga przystąpiła do wypakowywania lądownika z cennych rzeczy wziętych z powierzchni Srebrnego Globu. Udało się tego dokonać w około 2 godziny. Później zbędna masa lądownika została odrzucona i astronauci zaczęli przygotowania do powrotu w kierunku Ziemi.
Podczas 30. orbity modułu serwisowego i dowodzenia został odpalony silnik SPS, który w 2,5 minuty działania dokonał manewru nakierowania na powrót na Ziemię (Trans Earth Injection). Astronauci wykonywali jeszcze obserwacje fotograficzne niewidocznej strony Księżyca, a później oddalającej się tarczy widocznej z Ziemi. Nadszedł czas na kolejny odpoczynek. Moduł serwisowy/dowodzenia wszedł w tryb pasywnej kontroli termicznej (wolnych obrotów rozkładających ciepło ze Słońca równo po powierzchni statku), a astronauci mogli udać się na kolejny spoczynek.
Po odpoczynku załogę czekało wykonanie manewru korekcji trajektorii. Podczas 11-sekundowego odpalenia silniczków RCS modułu serwisowego poprawiono korytarz wejścia w atmosferę Ziemi. Następnie astronauci przeprowadzili transmisję telewizyjną, w której pokazali cenne próbki księżycowe i widoki oddalającego się Księżyca.
Kolejnego dnia kontrola misji zdecydowała o rezygnacji z planowanego 2. manewru korekcyjnego. Okazało się, że trajektoria statku jest idealna. Załoga wykonała kolejną transmisję telewizyjną. Ziemia stawała się coraz większa, nieustannie przyspieszając statek w jego drodze powrotnej.
24 lipca załoga statku Apollo 11 po raz ostatni obudziła się w przestrzeni kosmicznej. Rozpoczęły się przygotowania do wodowania. Lotniskowiec USS Hornet zmierzał do planowanej strefy lądowania, która została przesunięta dzień wcześniej z powodu niekorzystnych prognoz pogody dla poprzedniego miejsca.
W końcu statek Apollo 11 wszedł w cień Ziemi. 12 minut później moduł dowodzenia odłączył się od modułu serwisowego. Moduł dowodzenia następnie zwrócił się osłoną termiczną do kierunku lotu. Na wysokości ok. 120 km od Ziemi statek zaczynał odczuwać szczątkową atmosferę.
Statek zaczął być później coraz gwałtowniej zwalniany przez atmosferę, a wytracana prędkość powodowała podgrzewanie się osłony termicznej. Przeciążenie działające na astronautów osiągnęło w szczycie 6,5 g. Na wysokości ok. 20 km załoga ratunkowa dostrzegła po raz pierwszy kapsułę.
Gdy statek znajdował się na wysokości ok. 7 km otwarta została para spadochronów zwalniających. Następnie na wysokości 3 km otworzyła się trójka spadochronów głównych. Kapsuła wodowała dokładnie 195 godzin i 18 minut po starcie.
Wokół kapsuły napompowały się specjalne poduszki stabilizujące jej pozycję. Niedługo po tym pod statek przypłynęła ekipa ratunkowa, która pomogła wyjść astronautom i zabezpieczyła go na wypadek zanieczyszczenia Ziemi potencjalnymi mikroorganizmami z powierzchni Księżyca. Astronauci byli pojedynczo transportowani na pokład helikoptera, gdzie lekarz wstępnie ocenił ich stan. 63 minuty po wodowaniu helikopter z astronautami wylądował na lotniskowcu, a ci od razu udali się do mobilnego budynku kwarantanny MQF, gdzie spędzili 2 dni, aż do dotarcia do przygotowanej placówki w Centrum Kontroli Lotów Załogowych w Houston.
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
• relacja historyczna NASA z powrotu astronautów
• relacja historyczna NASA z wodowania kapsuły Apollo 11
• specjalna strona NASA poświęcona 50. rocznicy pierwszego lądowania człowieka na Księżycu
Na zdjęciu: Astronauci w pontonie obok kapsuły Apollo 11 oczekujący na zabranie przez śmigłowiec. Źródło: NASA.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... 11-czesc-4

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powrót na Ziemię. Przebieg misji Apollo 11 (część 4.).jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powrót na Ziemię. Przebieg misji Apollo 11 (część 4.)2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powrót na Ziemię. Przebieg misji Apollo 11 (część 4.)3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powrót na Ziemię. Przebieg misji Apollo 11 (część 4.)4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lip 2019, 08:13

Jak czarne dziury kształtują galaktyki
2019-07-28. Autor. Vega
Dane z obserwatorium rentgenowskiego XMM-Newton ujawniły, w jaki sposób supermasywne czarne dziury kształtują swoje macierzyste galaktyki posiadające silne wiatry, które omiatają materię międzygwiazdową.
W nowym badaniu naukowcy przeanalizowali osiem lat obserwacji czarnej dziury w centrum aktywnej galaktyki znanej jako PG 1114+445, wykonanych przez obserwatorium XMM-Newton, pokazując przy tym, jak skrajnie szybkie wiatry – wypływ gazu emitowanego z dysku akrecyjnego bardzo bliskiego czarnej dziury – oddziałują z materią międzygwiazdową w centralnych częściach galaktyki. Wypływy te zostały wykryte wcześniej, ale nowe badanie po raz pierwszy wyraźnie określa trzy fazy ich interakcji z galaktyką gospodarzem.

„Wiatry te mogą wyjaśnić zaskakujące korelacje, o których naukowcy wiedzą od lat, ale nie potrafili ich wyjaśnić. Widzimy na przykład korelację między masami supermasywnych czarnych dziur a dyspersją prędkości gwiazd w wewnętrznych częściach ich galaktyk-gospodarzy. Ale nie ma sposobu, aby mogło to wynikać z efektu grawitacyjnego czarnej dziury. Nasze badanie po raz pierwszy pokazuje, jak te wiatry z czarnej dziury wpływają na galaktykę na większą skalę, prawdopodobnie dostarczając brakujące połączenie” – powiedział główny autor pracy Robert Serafinelli z National Institute of Astrophysics w Mediolanie, Włochy.

Astronomowie wcześniej wykryli dwa rodzaje odpływów w widmach rentgenowskich emitowanych przez aktywne jądra galaktyczne, zwarte centralne obszary galaktyk, o których wiadomo, że zawierają supermasywne czarne dziury. Tak zwane ultraszybkie odpływy (ultra-fast outflows - UFO), wytworzone z wysoko zjonizowanego gazu, poruszają się z prędkością do 40% prędkości światła i są obserwowane w pobliżu centralnej czarnej dziury.

Wolniejsze odpływy przemieszczają się z dużo mniejszymi prędkościami setek km/s i mają podobne właściwości fizyczne – takie jak gęstość cząsteczek i jonizacja – do otaczającej materii międzygwiazdowej. Te wolniejsze odpływy są częściej wykrywane w większych odległościach od centrów galaktyk.

W nowym badaniu naukowcy opisują trzeci typ odpływu, który łączy cechy dwóch poprzednich: ultraszybkie prędkości i właściwości fizyczne absorbera.

To prawdopodobnie odbywa się w odległości dziesiątek do setek lat świetlnych od czarnej dziury. UFO stopniowo wypychają materię międzygwiezdną z centralnych części galaktyki, oczyszczając ją z gazu i spowalniając narastanie materii wokół supermasywnej czarnej dziury.

Podczas, gdy modele przewidywały wcześniej tego typu interakcje, obecne badanie jest pierwszym, które przedstawia rzeczywiste obserwacje trzech faz.

„W danych z XMM-Newton możemy zobaczyć materię w większych odległościach od centrum galaktyki, która nie została jeszcze zakłócona przez wewnętrzne UFO. Możemy także zobaczyć obłoki bliżej czarnej dziury, w pobliżu jądra galaktyki, gdzie UFO zaczęły wchodzić w interakcje z materią międzygwiazdową” – Francesco Tombesi z Uniwersytetu Rzymskiego.

Ta pierwsza interakcja ma miejsce wiele lat po tym, jak UFO opuściły czarną dziurę. Jednak energia UFO umożliwia stosunkowo małej czarnej dziurze silny wypływ materii daleko poza zasięg jej siły grawitacji.

Zdaniem naukowców supermasywne czarne dziury przenoszą swoją energię do otaczającego środowiska poprzez te odpływy i stopniowo oczyszczają centralne obszary galaktyki z gazu, który mógłby następnie zatrzymać formowanie się gwiazd. W rzeczywistości dzisiejsze galaktyki wytwarzają gwiazdy znacznie rzadziej niż kiedyś we wczesnych stadiach ich ewolucji.

Więcej danych w przyszłości pomoże szczegółowo rozwikłać złożone interakcje między supermasywnymi czarnymi dziurami a ich galaktykami-gospodarzami i wyjaśnić spadek formowania się gwiazd w ciągu miliardów lat, który astronomowie obserwowali.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
ESA

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... ktyki.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak czarne dziury kształtują galaktyki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lip 2019, 08:14

Międzynarodowy konkurs plastyczny dla dzieci "Under One Moon"
2019-07-28.
Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) prowadzi w ramach swojego projektu IAU100 inicjatywę Moon Landing 50, świętująca rocznicę załogowego lądowania na Księżycu. W jej ramach ogłoszono m.in. konkurs plastyczny dla dzieci pt. "Under One Moon". Dzieci z wszystkich krajów mogą nadsyłać prace plastyczne do 11 sierpnia.
Aby zachęcić dzieci do włączenia się w obchody 50. rocznicy historycznego dla ludzkości wydarzenia - lądowania astronautów Apollo 11 na powierzchni Księżyca - projekt Moon Landing 50 zorganizował konkurs plastyczny dla dzieci w wieku od 5 do 12 lat. Udział mogą brać dzieci z wszystkich krajów świata. Zachęcamy polskie dzieci do wzięcia udziału!
Zadaniem konkursowym jest przygotowanie pracy plastycznej (rysunku lub malunku) na papierze w formacie A4. Praca powinna dotyczyć tematu “Under One Moon” (“Pod wspólnym Księżycem”).
W celu zgłoszenia pracy do konkursu, dorosły opiekun lub nauczyciel dziecka powinien wypełnić formularz konkursowy w terminie do 11 sierpnia 2019 r. do godz.17:00 CEST.
Uczestnicy zostaną podzieleni na kategorie wiekowe: 5-6 lat, 7-9 lat i 10-12 lat. W każdej z kategorii przewidziano po trzy nagrody w postaci zestawów “Telescope KIT” od National Astronomical Observatory of Japan (NAOJ) oraz Biura IAU ds. Popularyzacji Astronomii (IAU Office for Astronomy Outreach – IAU OAO), a także Księżyca i Ziemi z zestawu zabawek Celestial Buddies. Dodatkowo zwycięskie prace zostaną zaprezentowane online na stronach Moon Landing 50 oraz IAU100.
IAU100 to szereg projektów popularyzujących astronomię organizowanych na całym świecie z okazji 100-lecia Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU).
Więcej informacji:
• Konkurs plastyczny dla dzieci "Under One Moon"
• Witryna Moon Landing 50
• Moon Landing 50 art contest - strona konkursu
• Globalna witryna IAU100
• Polska witryna IAU100

Źródło: IAU100

Autor: Krzysztof Czart

Na ilustracji:
Dzieci przygotowują prace plastyczną w trakcie jednego z wydarzeń IAU100 w Indiach. Źródło: IIT Indore Astronomy Club.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/mi ... r-one-moon

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Międzynarodowy konkurs plastyczny dla dzieci Under One Moon.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lip 2019, 08:15

Udany lot CZ-2C z piątą grupą YG-30 (26.07.2019)
2019-07-28. Krzysztof Kanawka
Rakieta CZ-2C wyniosła 26 lipca 2019 piątą grupę chińskich satelitów wojskowych Yaogan-30.
Start rakiety CZ-2C nastąpił 26 lipca 2019 o godzinie 05:57 CEST z kosmodromu Xichang. Na pokładzie tej rakiety znalazły się trzy satelity o oznaczeniu “piąta grupa Yaogan-30”. Satelity zostały umieszczone na orbicie o wysokości 589 x 604 km i nachyleniu 35 stopni.
Standardowo przy opisie zadań satelity serii Yaogan media chińskie określiły je jako przeprowadzanie badań naukowych, monitorowanie katastrof naturalnych, dostarczanie materiałów potrzebnych do wykonania map terenowych oraz danych umożliwiających oszacowanie płodów rolnych. Specjaliści z Zachodu twierdzą jednak, iż jest to kolejna jednostka o przeznaczeniu wywiadowczym.
W ostatnich latach Chiny znacznie rozbudowały swoje możliwości zwiadu elektronicznego na morzach. Zostały wyniesione serie satelitów Yaogan za pomocą różnych rakiet i na różne orbity. Częściowo z pewnością ma to związek z rozbudową chińskiej marynarki wojennej, sporem o wyspy Spratly oraz rozbudową flot w innych państwach (np. Japonia i Korea Południowa). Częściowo konstelacje Yaogan mają także służyć celom wywiadowczym, w tym zbieraniu sygnałów nadawanych przez armie państw sąsiadujących z Chinami.
(LK, NSF, PFA)
https://kosmonauta.net/2019/07/udany-lo ... 6-07-2019/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany lot CZ-2C z piątą grupą YG-30 (26.07.2019).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lip 2019, 08:17

SKA: Spojrzenie na narodziny Wszechświata
2019-07-29.
SKA (Square Kilometre Array) ma docelowo stać się największym złożonym z wielu elementów radioteleskopem na Ziemi. Naukowcy z Uniwersytetu w Bielefeld i niemieckiego Instytutu Radioastronomii im. Maxa Plancka (MPIfR) przebadali właśnie gruntownie tak zwany teleskop SKA-MPG — prototyp tej części całej sieci SKA, która będzie obserwowała niebo na średnich częstotliwościach radiowych.
Wyniki tych prac opublikowano w lipcu tego roku w czasopiśmie Monthly Notices of Royal Astronomical Society. Zgodnie z nimi model teleskopu opracowany wspólnie przez MPIfR i MT-Mechatronics GmbH jest nie tylko właściwym prototypem nadającym się do testowania projektu SKA, ale może równie dobrze działać samodzielnie i uzyskać wgląd w początki istnienia Wszechświata.
-Teleskop SKA-MPG w Południowej Afryce pomoże nam zrozumieć kosmiczne promieniowanie tła - twierdzi dr Aritra Basu, główna autorka badań, fizyk z grupy roboczej Astroparticle Physics and Cosmology na Uniwersytecie w Bielefeld. -Kosmiczne promieniowanie tła jest „światłem” w zakresie mikrofalowym, które zostało wyemitowane wkrótce po Wielkim Wybuchu.Jego badania dają nam wiele cennych informacji na temat pochodzenia i początków Wszechświata. Ale pomiary kosmicznego promieniowania tła są zawsze zniekształcone przez inne efekty występujące na pierwszym planie [to znaczy: gdzieś pomiędzy ziemskim obserwatorem a źródłem promieniowania tła], takie jak na przykład ultraszybkie elektrony w polu magnetycznym Drogi Mlecznej. Aby zmierzyć kosmiczne promieniowanie tła, musimy wiedzieć więcej o tych efektach. Nasze wyniki pokazują, że nowy teleskop SKA-MPG doskonale nadaje się do badania tego właśnie promieniowania pierwszoplanowego, i to z wysoką precyzją - dodaje Basu.
Warto dodać, że skrót „MPG” odnosi się do Towarzystwa Maxa Plancka, które finansuje testowany radioteleskop. Radioteleskop ma średnicę 15 metrów i może odbierać sygnały na częstotliwościach z zakresu od 1,7 do 3,5 GHz. Obecnie jest on montowany na pustyni Karoo w Republice Południowej Afryki. Dr Gundolf Wieching z MPIfR, lider projektu teleskopu, spodziewa się jego pierwszego regularnego wdrożenia już jesienią 2019 roku.
Radioteleskop był zaprojektowany jako prototyp tej części SKA, która odbiera sygnały ze średniego zakresu częstotliwości radiowych. Jeśli prototyp ten sprawdzi się w serii kolejnych testów, około 200 takich samych teleskopów powstanie na potrzeby sieci SKA w RPA. SKA będzie obserwować średnie i niskie częstotliwości radiowe. Drugi instrument na niskie częstotliwości ma składać się z tysiąca małych anten radiowych, które będą elektronicznie łączone w celu zasymulowania pracy jednego ogromnego radioteleskopu o rozmiarach większych niż kontynent. Dwie części SKA rozciągać się mają na kilometr kwadratowy w Australii i we Afryce Południowej - stąd nazwa „Square Kilometer Array”. Ale naukowcy cieszą się, że nawet mając sam omawiany prototyp są już w stanie zagłębić się w początki Wszechświata dzięki dobrze przemyślanemu projektowi teleskopu i nowym osiągnięciom w dziedzinie technologii odbiorników.
-Ciekawe, co odkryjemy, gdy dwieście tego typu teleskopów zsynchronizuje się ze SKA – zastanawia się Dr Hans-Rainer Klöckner, astrofizyk z MPIfR. Ukończony już interferometr radiowy SKA zostanie wykorzystany między innymi w badaniach fal grawitacyjnych i ciemnej energii oraz testowaniu działania teorii względności Einsteina w ekstremalnych warunkach kosmicznych.
SKA będzie ponadto pierwszą globalną organizacją naukową posiadającą lokalizacje na trzech kontynentach: w Afryce, Australii i Europie. Już dziś jej centra danych są budowane na całym świecie. Szczególnym wyzwaniem jest tu poradzenie sobie z ogromną ilością napływających z radioteleskopów informacji: SKA będzie gromadzić ponad 600 petabajtów danych obserwacyjnych rocznie, co odpowiada pojemności ponad pół miliona typowych laptopów.
Niemieckie instytucje badawcze zaangażowane w prace przygotowawcze dla SKA połączyły siły w ramach German Long Wavelength Consortium. Projekty konsorcjum obejmują również projekt D-MeerKAT, w którym oceniany jest prototyp SKA-MPG. Niemieckie Federalne Ministerstwo Edukacji i Badań Naukowych finansuje D-MeerKAT jako wspólny projekt badawczy. Profesor dr Dominik Schwarz koordynuje projektem D-MeerKAT. -Nasze badania nad teleskopem SKA-MPG są ważnym niezależnym wkładem w nowoczesną kosmologię. Przy sporej ilości pracy i odrobinie szczęścia możemy być w stanie otworzyć nowe okno ku lepszemu zrozumieniu Wielkiego Wybuchu - mówi naukowiec.
Na zdjęciu: Montaż teleskopu SKA-MPG (Pustynia Karoo Desert, Afryka Południowa).
Czytaj więcej:

• Oryginalna praca naukowa: CMB foreground measurements through broad-band radio spectro-polarimetry: prospects of the SKA-MPG telescope, Aritra Basu, Dominik J. Schwarz, Hans-Rainer Klöckner, Sebastian von Hausegger, Michael Kramer, Gundolf Wieching and Blakesley Burkhart, Hans-Rainer Klöckner, Michael Kramer, Gundolf Wieching (Monthly Notices of the Royal Astronomical Society 2019)
• Cały artykuł
• Probing the beginning of the Universe can soon be done more accurately


Źródło: SARAO/MPIfR
Na zdjęciu: Reflektor teleskopu SKA-MPG o średnicy 15 metrów tuż przed montażem (pustynia Karoo, RPA). Źródło: South African Radio Astronomy Observatory (SARAO)
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sk ... zechswiata

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SKA Spojrzenie na narodziny Wszechświata.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SKA Spojrzenie na narodziny Wszechświata2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lip 2019, 08:19

Dlaczego budowa JWST trwa tak długo?
2019-07-29. Krzysztof Kanawka
Jak to możliwe, że JWST ma aktualnie 14 lat opóźnienia w przygotowaniu do startu?
[/dropcap]P[/dropcap]race nad Kosmicznym Teleskopem Jamesa Webba (JWST) rozpoczęły się w 1996 roku. Pierwotną datą startu był 2007 rok. Aktualnie przewiduje się, że JWST wystartuje w 2021 roku. Oczywiście koszt zbudowania JWST także wzrósł – aktualnie jest to prawie 10 miliardów USD, wliczając start oraz pięć lat prac w kosmosie.
Jak to możliwe, że projekt teleskopu kosmicznego ma aż 14 lat opóźnienia? Częściową odpowiedzią są wymagania stawiane temu teleskopowi oraz ograniczenia współczesnych rakiet nośnych. Prace nad tymi elementami wymagały wielu lat prac badawczych oraz rozwojowych. W szczególności dużym wyzwaniem okazało się wykonanie luster JWST – zupełnie innego typu niż to, które jest zainstalowane na pokładzie kosmicznego teleskopu Hubble. Poniższe nagranie prezentuje opis problemów technicznych, jakie nastąpiły podczas budowy JWST.
Po wystrzeleniu za pomocą rakiety Ariane 5 JWST zostanie skierowany do punktu L2 układu Ziemia-Słońce, znajdującego się około 1,5 mln km za naszą planetą. Podróż do orbity “halo” wokół tego punktu będzie trwać prawie miesiąc. W tym czasie JWST rozwinie wszystkie swoje elementy oraz uruchomi najważniejsze instrumenty pokładowe.
Na początek misji JWST zaplanowano już 2100 celów obserwacyjnych.
(NASA, A-m)
https://kosmonauta.net/2019/07/dlaczego ... tak-dlugo/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dlaczego budowa JWST trwa tak długo.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:21

Europejska Agencja Kosmiczna chce zgłębiać tajemnice ciemnej energii i materii
Autor: ZychMan (2019-07-29)
Ciemna materia i ciemna energia należą do największych tajemnic astronomii. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zamierza jednak rozwikłać przynajmniej część zagadek, dotyczących tych hipotetycznych kosmicznych sił, w czym pomóc ma najnowsza misja kosmiczna o nazwie Euclid.
Ciemna energia jest siłą, która według badaczy wyjaśnia ruchy odległych galaktyk. Jej istnienie jest czysto teoretyczne, ponieważ nie udało się ustalić żadnych jednoznacznych dowodów. Pewny jest jedynie fakt, że astronomowie obserwują galaktyki, które oddalają się z większą prędkością, niż można by się spodziewać. Cały wszechświat rozwija się w niezwykle szybkim tempie. Badacze nadal nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje, więc tajemniczą oddziałującą siłę nazwano ciemną energią. Obecnie szacuje się, że 68% wszechświata składa się z ciemnej energii.
Aby lepiej zrozumieć to zjawisko, ESA konstruuje kosmiczny teleskop Euclid, którego zadaniem będzie przeprowadzenie badania miliardów odległych galaktyk, zwracając szczególną uwagę na ich ruchy. Naukowcy mają nadzieję, że dzięki zgromadzeniu znaczącej próbki galaktyk do obserwacji, będą w stanie zawęzić możliwe wyjaśnienia genezy ciemnej energii.
Misja Euclid przyjrzy się również z bliska ciemnej materii, czyli teoretycznej cząstce, która stanowi około 80% materii wszechświata i jest odpowiedzialna za ruch gwiazd. Ciemna materia jest niewidoczna, więc teleskop będzie szukał wpływu jej grawitacji na inne galaktyki.
W procesie powstawania misji Euclid, ESA otrzymuje pomoc ze strony NASA, ponieważ w budowie wykorzystane zostać muszą jedynie bardzo czułe komponenty. Inżynierowie NASA zaprojektowali i zbudowali dla teleskopu 20 sztuk sprzętu z układami czujników, pracującymi w niezwykle niskich temperaturach, sięgających nawet -136 stopni Celsjusza. Kierownik projektu, Moshe Pniel, podkreślił, jak trudne zadanie czeka zespół naukowców:
Nawet w najlepszych warunkach, zaprojektowanie i zbudowanie bardzo czułej i złożonej elektroniki, działającej niezawodnie w bardzo niskich temperaturach, jest ogromnym wyzwaniem. Posiadamy naprawdę niezwykły zespół, który wykonał to zadanie pod dużą presją czasu i międzynarodowego zainteresowania.
Obecny plan zakłada wystrzelenie misji Euclid na rakiecie Sojuz ST 2-1b z portu kosmicznego w Gujanie Francuskiej w czerwcu 2022 roku.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/euro ... -i-materii

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Europejska Agencja Kosmiczna chce zgłębiać tajemnice ciemnej energii i materii.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Europejska Agencja Kosmiczna chce zgłębiać tajemnice ciemnej energii i materii2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:23

Księżyc starszy o 100 milionów lat

2019-07-29.

Księżyc powstał około 50 milionów lat po sformowaniu się Układu Słonecznego, 100 milionów lat wcześniej, niż do tej pory przypuszczano - piszą na łamach czasopisma "Nature Geoscience" naukowcy z Uniwersytetu w Kolonii. Ich praca, opublikowana tuż po 50 rocznicy lądowania pierwszego człowieka na Księżycu, odwołuje się do ważnego dziedzictwa lotów załogowych na Srebrny Glob. Powstała na podstawie badań przywiezionych stamtąd okruchów skał.


Według obecnej teorii Księzyc powstał w wyniku gigantycznej kolizji Ziemi z ciałem niebieskim o rozmiarach Marsa. Chmura materiału, wyrzucona na orbitę naszej planety, zaczęła się z czasem zbijać w to, co obecnie znamy jako Srebrny Glob. Nowonarodzony Księżyc był pokryty warstwą magmy, z której w miarę ostygania, powstawały różnego rodzaju skały. "Te skały, przechowujące informacje o procesie powstawania Księzyca, można znaleźć na jego powierzchni do dziś" - mówi pierwszy autor pracy, dr Maxwell Thiemens. "Tego typu badania nie są możliwe na Ziemi, która przez cały czas była geologicznie aktywna" - dodaje dr Peter Sprung. "Księżyc natomiast daje unikatowe możliwości badań procesu ewolucji planet".

Autorzy pracy badali skład chemiczny różnych próbek księżycowych skał, przywiezionych przez różne misje Apollo. "Porównanie względnej zawartości pierwiastków w skałach, które utworzyły się w różnym czasie pozwala ocenić, na jakim etapie krzepnięcia magmy powstały" - dodaje dr Raúl Fonseca. Badacze z Uniwersytetu w Kolonii uwzględnili proporcję rzadkich pierwiastków, hafnu, uranu i wolframu w ciemnych bazaltach z obszaru mórz Księżyca. Na tej podstawie ocenili, że Srebrny Glob zaczął się formować zaledwie około 50 milionów lat po powstaniu Układu Słonecznego, około 4 miliardów 510 milionów lat temu. To oznacza, że do zderzenia Ziemi z ciałem niebieskim o rozmiarach Marsa doszło bardzo wcześnie.

"Pierwsze kroki człowieka na innym ciele niebieskim, 50 lat temu, dały nam próbki dzięki którym możemy teraz poznać i zrozumieć początki i ewolucję Srebrnego Globu" - dodaje dr Maxwell Thiemens. "Powstanie Księżyca było finalnym etapem tworzenia się układu Ziemia-Księżyc, więc wiek naturalnego satelity Ziemi pozwala nam doprecyzować też wiek naszej planety". Księżycowe skały są wciąż niezwykle cennym, ściśle pilnowanym źródłem informacji o Srebrnym Globie. Naukowcy są przekonani, że odsłonią jeszcze wiele tajemnic, zanim - może już za 5 lat - ludzie polecą tam po kolejne...
Autor:
Grzegorz Jasiński

https://www.rmf24.pl/nauka/news-ksiezyc ... Id,3120686

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc starszy o 100 milionów lat.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:24

Tak będzie wyglądała wersja towarowa mini-wahadłowca Dream Chaser
2019-07-29.
Niedługo załogowe misje kosmiczne na Międzynarodową Stację Kosmiczną będą odbywały nie tylko kapsuły od Boeinga, Lockheed Martina i SpaceX, ale też ciekawie wyglądający mini-wahadłowiec od firmy Sierra Nevada.
Przedstawiciele firmy pokazali w czerwcu bieżącego roku, jak pięknie pracuje silnik pojazdu o nazwie Vortex. Inżynierowie chwalą się, że silnik funkcjonuje fenomenalnie, a przy tym jest tani w produkcji i będzie służył mini-wahadłowcowi przez długie lata. Dream Chaser nie będzie odbywał lotów w kosmos dzięki własnemu napędowi. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku używanych niegdyś wahadłowców, będzie wynoszony na orbitę, na pewną wysokość, na szczycie rakiety. Następnie pojazd odłączy się od rakiety i za pomocą silnika uda się w kierunku kosmicznego domu.
Mini-wahadłowiec przystosowany został do wszystkich rodzajów rakiet, więc każda z firm będzie mogła wykonać jego misję. Pojazd będzie powracał na Ziemię z kosmosu już o własnych siłach. Starty i lądowania będą wykonywane z przylądka Canaveral na Florydzie. Pierwszy lot planowany jest już na przyszły rok. Wówczas świat prywatnego sektora przemysłu kosmicznego w USA osiągnie kolejny ważny kamień milowy na drodze do uniezależnienia się od reszty świata.
Sierra Nevada przewiduje oddanie do użytku dwóch wersji Dream Chasera, jednej załogowej, a drugiej tylko do transportu towarów. Z zewnątrz maszyny będą różniły się od siebie. Wersja załogowa ma dysponować oknami, przez które astronauci będą mogli obserwować cały przebieg misji, natomiast towarowe będzie pozbawiona okien, a zamiast nich pojawią się zabezpieczające pojazd płytki termiczne.
Niedługo załogowe misje kosmiczne na Międzynarodową Stację Kosmiczną będą odbywały nie tylko kapsuły od Boeinga, Lockheed Martina i SpaceX, ale też ciekawie wyglądający mini-wahadłowiec od firmy Sierra Nevada.
Przedstawiciele firmy pokazali w czerwcu bieżącego roku, jak pięknie pracuje silnik pojazdu o nazwie Vortex. Inżynierowie chwalą się, że silnik funkcjonuje fenomenalnie, a przy tym jest tani w produkcji i będzie służył mini-wahadłowcowi przez długie lata. Dream Chaser nie będzie odbywał lotów w kosmos dzięki własnemu napędowi. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku używanych niegdyś wahadłowców, będzie wynoszony na orbitę, na pewną wysokość, na szczycie rakiety. Następnie pojazd odłączy się od rakiety i za pomocą silnika uda się w kierunku kosmicznego domu.
Mini-wahadłowiec przystosowany został do wszystkich rodzajów rakiet, więc każda z firm będzie mogła wykonać jego misję. Pojazd będzie powracał na Ziemię z kosmosu już o własnych siłach. Starty i lądowania będą wykonywane z przylądka Canaveral na Florydzie. Pierwszy lot planowany jest już na przyszły rok. Wówczas świat prywatnego sektora przemysłu kosmicznego w USA osiągnie kolejny ważny kamień milowy na drodze do uniezależnienia się od reszty świata.
Sierra Nevada przewiduje oddanie do użytku dwóch wersji Dream Chasera, jednej załogowej, a drugiej tylko do transportu towarów. Z zewnątrz maszyny będą różniły się od siebie. Wersja załogowa ma dysponować oknami, przez które astronauci będą mogli obserwować cały przebieg misji, natomiast towarowe będzie pozbawiona okien, a zamiast nich pojawią się zabezpieczające pojazd płytki termiczne.
Co ciekawe, NASA i ONZ przewidują budowę jeszcze jednej wersji pojazdu. Będzie ona przystosowana do przeprowadzania najróżniejszych eksperymentów na ziemskiej orbicie. Zarówno wersja towarowa, jak i eksperymentalna, będą posiadać zestaw dwóch rozkładanych systemów paneli solarnych i odłączane silniki. Niestety, po wykonaniu misji staną się one kosmicznymi śmieciami, aż do czasu spalenia się w atmosferze. Najwyraźniej firma obliczyła, że w ten sposób poczyni spore oszczędności.
ONZ planuje zdobyć finansowanie do wynajęcia mini-wahadłowca Dream Chaser od Sierra Nevada Corporation (SNC), dzięki któremu będzie można takie eksperymenty wykonywać w kosmosie. Start pojazdu z najróżniejszymi badaniami, z wielu krajów świata przewidziany jest na rok 2021. Sierra Nevada już zdobyła kontrakt na dostawę surowców do ISS do roku 2024. Jej pojazdy mogą latać zarówno z załogą, jak i autonomicznie. Według planu ONZ, kraje uczestniczące w projekcie będą musiały wnieść opłatę za badania, jednak nie mają to być duże kwoty, gdyż organizacja dopłaci do nich z własnych oraz zdobytych funduszy.
Źródło: GeekWeek.pl/Sierra Nevada Corporation / Fot. Sierra Nevada Corporation
https://www.geekweek.pl/news/2019-07-29 ... am-chaser/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak będzie wyglądała wersja towarowa mini-wahadłowca Dream Chaser.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:28

Tak wyglądało drugie lądowanie sondy Hayabusa-2 na kosmicznej skale
2019-07-29.
Japońscy astronomowie z obsługi misji sondy Hayabusa-2 pochwalili się nowym filmem z momentu drugiego pomyślnego lądowania pojazdu na potencjalnie zagrażającej Ziemi planetoidzie Ryugu. Oto nagranie.
Pierwsze lądowanie nastąpiło 21 lutego bieżącego roku, a drugie 11 lipca. Pomiędzy pierwszym a drugim, nastąpiło również zbombardowanie kosmicznej skały za pomocą ładunku kinetycznego. Dzięki wszystkim tym trzem zadaniom, naukowcy pobrali cenne próbki powierzchni Ryugu.
Dokładne ich zbadanie nastąpi na Ziemi, gdyż sonda niebawem wyruszy w podróż powrotną na naszą planetę. Pozyskane niezwykle cenne informacje pozwolą nam nie tylko opracować technologie, które dadzą nam szansę na ochronę przed kosmicznymi skałami, ale również pozwolą nam poznać burzliwą przeszłość formowania się ciał niebieskich oraz Ziemi i rozkwitu na niej życia biologicznego.
Japończycy sądzą, że takie obiekty jak Ryugu, przed miliardami lat, mogły przynieść na Ziemię i zapoczątkować na niej rozkwit życia jakie znamy. Jeśli w rzeczywistości było tak, jak sugerują, to życie we Wszechświecie może być bardziej powszechne, niż nam się wydaje. Trzeba tutaj podkreślić, że ten obiekt należy również do grupy Apollo, co oznacza, że w przyszłości może stanowić zagrożenie dla naszej planety.
Miejscem drugiego lądowania był obszar krateru, który powstał na skutek uderzenia impaktora z japońskiej sondy w kwietniu bieżącego roku. Było to pierwsze bombardowanie planetoidy w historii ludzkości. Przypominamy, że impaktor Small Carry-on Impactor (SCI) to 2,5 kilogramowy blok miedzi, który został uformowany pod wpływem eksplozji 4,5 kilograma plastycznego materiału wybuchowego typu HMX. Zderzył się on z planetoidą z prędkością ok. 2 km/s i doprowadził do powstania krateru o średnicy 10 metrów.
W trakcie najnowszego lądowania, pojazd pobrał kolejne próbki pyłu i skał z powierzchni obiektu. Sonda Hayabusa-2 dostarczy pobrane próbki z całej misji o masie 100 miligramów na Ziemię, w celu ich bardziej wnikliwych badań. Dlatego misja ta jest uważana za historyczną. Sonda powinna rozpocząć powrót na Ziemię w grudniu 2019. Próbki natomiast powinny wpaść w ręce naukowców rok później.
Źródło: GeekWeek.pl/JAXA / Fot. JAXA
https://www.geekweek.pl/news/2019-07-29 ... nej-skale/

https://www.youtube.com/watch?v=agnSwV451_4

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak wyglądało drugie lądowanie sondy Hayabusa-2 na kosmicznej skale.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:32

Miejsce lądowania Apollo 11 z orbity
2019-07-29. Krzysztof Kanawka

Jak wygląda miejsce lądowania misji Apollo 11 z orbity księżycowej?
Lądowanie misji Apollo 11 na powierzchni Srebrnego Globu nastąpiło 20 lipca 1969 roku o godzinie 21:17 CET. Proces lądowania nie był prosty – lądownik poruszał się nieco szybciej niż w planowanej trajektorii. Pojawiły się także m.in. informacja o trudnościach w przetwarzaniu danych w czasie rzeczywistym przez komputer pokładowy oraz ostrzeżenie o kończącym się paliwie. Pomimo tych trudności lądowanie zakończyło się powodzeniem. Tuż po lądowaniu Armstrong przekazał do kontroli lotu: “Houston, Tranquility Base here. The Eagle has landed.”
Wskutek nieco innej trajektorii lądownik misji Apollo 11 osiadł na granicy wyznaczonej wcześniej elipsy lądowania. (Elipsa lądowania w przypadku tej misji miała około 18,5 na 4,8 km). W ostatniej chwili było potrzebne także pewne manewrowanie lądownikiem. Niemniej jednak lądowanie przebiegło pomyślnie i kilka godzin później Armstrong i Aldrin stanęli na powierzchni Księżyca.
Od kilkunastu lat wokół Księżyca krążą różne orbitery. Te sondy zostały wysłane nie tylko przez NASA, ale także przez Japonię, Indie oraz Chiny. Oprócz tego nastąpiły także misje na powierzchnię Księżyca – z Chin, Izraela oraz Indii.
Nowe misje pozwoliły na lepsze spojrzenie także na miejsca lądowania z czasów misji Apollo. Aktualnie najlepszymi możliwościami obserwacyjnymi dysponuje Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO), krążąca wokół Księżyca od 2009 roku. Rozdzielczość najlepszych ujęć sięga 0,5 metra na piksel. Poniżej prezentujemy dwa przykłady serii spojrzeń na obszar lądowania misji Apollo 11.
Jest możliwe, że w przyszłej dekadzie człowiek ponownie stanie na powierzchni Księżyca. Tym razem będzie to nie tylko amerykańska inicjatywa. Co więcej, znacznie wyraźniejszy w tym “powrocie na Księżyc” będzie udział firm prywatnych.
(NASA, PFA)
https://kosmonauta.net/2019/07/miejsce- ... -z-orbity/
https://www.youtube.com/watch?v=MYtii-u_VGw
https://www.youtube.com/watch?v=ZniunXBx3sc
https://www.youtube.com/watch?v=In5xf5DHiM4

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Miejsce lądowania Apollo 11 z orbity.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:34

Robot Marsjanin
2019-07-29.
Astronauci na Marsa na razie nie lecą, lecz nie ma się czym przejmować. Czerwoną Planetę będą badały kolejne, coraz bardziej zaawansowane łaziki, dostarczając m.in. danych dla przyszłych misji załogowych. Być może nawet uda się, uwaga! - sprowadzić próbki materiału z Marsa.
O tym, że jako ludzkość wracamy na Księżyc, wiedzą już niemal wszyscy, zwłaszcza po obchodach 50. rocznicy lotu Apollo 11. Ci, którzy spodziewali się priorytetowej, załogowej misji na Marsa, mogą się jednak czuć zawiedzeni. Tak, na Marsa zapewne również polecą astronauci, choć to wymaga czasu. Tymczasem będą go eksplorować kolejne roboty. Ich misje ułatwią późniejsze wysłanie tam ludzi.
Obecnie rozpoczyna się choćby procedura umieszczania paliwa w nuklearnym generatorze, który ma zasilać amerykański łazik Mars 2020. Zgodnie z planami robot ten zostanie wysłany już w lipcu 2020 r., jako kolejny element Mars Exploration Program - długofalowego programu eksploracji Czerwonej Planety za pomocą robotów. W lutym 2021 r. wyląduje on w kraterze Jezero, w którym w dalekiej przeszłości znajdowała się woda. Łazik sprawdzi, czy w przeszłości istniały w tym warunki do rozwoju życia. Poszuka też jego śladów.
Za pomocą zastosowanego po raz pierwszy na Marsie wiertła przeprowadzi też badania geologiczne. To nie wszystko - łazik weźmie na pokład małego, latającego drona. Dzięki niemu przetestowane zostaną także technologie przydatne lecącym na Marsa ludziom, np. metoda wytwarzania tlenu z atmosfery (złożonej głównie z dwutlenku węgla) czy sposoby poszukiwań innych zasobów, w tym wody. Robot będzie prowadził obserwacje pogody, ruchu pyłów i innych czynników środowiskowych. Wszystko to jest jak zbieranie punktów na rzecz przyszłej misji załogowej.
Podstawą jej sukcesu będzie naturalnie również bezpieczne lądowanie. Mars 2020, podobnie jak sędziwy łazik Curiosity, wykorzysta spadochron, specjalny pojazd do lotu przez atmosferę i system Sky Crane. Dzięki niemu atmosferyczny pojazd unoszący się na silnikach rakietowych opuści robota na linie. System jednak ulepszono o technologię Terrain-Relative Navigation. Z jego pomocą, w trakcie zbliżania do powierzchni lądownik będzie unikał niebezpiecznego terenu.
Marsjańskie ambicje realizuje też Europa wraz z Rosją. Latem 2020 r. w stronę Marsa ma zostać wysłany także inny jeżdżący robot - Rosalind Franklin. Nazwę tę eksperci z ESA wybrali z 36 tys. zgłoszeń nadesłanych przez prywatne osoby z krajów należących do ESA. Robot będzie częścią misji Exobiology on Mars (ExoMars), organizowanej przez ESA i Roskosmos. (Już w 2016 roku w jej ramach wysłano satelitę Trace Gas Orbiter, który po dotarciu na miejsce uwolnił lądownik Schiaparelli. Niestety w trakcie lądowania, które miało umożliwić testy różnych technologii, doszło do katastrofy.)
Robot, który dopiero osiądzie na powierzchni (z pomocą rosyjskiego lądownika), będzie szukał śladów przeszłego życia, analizował zjawiska związane z wodą i geochemią oraz badał śladowe gazy w atmosferze.
O ile niedawno obecność łazików na Marsie była nowością, powoli staje się normą. Swojego małego robota na powierzchnię Czerwonej Planety chcą wysłać (w przyszłym roku) Chiny, by również szukać śladów życia. Z kolei japońska agencja JAXA, przy współpracy z NASA i ESA, planuje inny wyczyn - lądowanie na Fobosie, jednym z jej dwóch księżyców, większym i bliższym planety. Lądownik wysłany na początku przyszłej dekady (w ramach misji Martian Moons Exploration) ma pobrać próbki i przywieźć je na Ziemię. To pozwoli określić, czy marsjańskie księżyce są przechwyconymi przez planetę asteroidami, czy raczej powstały one w wyniku zderzenia planety z jakimś dużym obiektem. Innym celem misji jest okazja do udoskonalenia technologii związanych m.in. z podróżami w stronę Marsa i z powrotem.
Najbardziej ambitną misję w obie strony rozważają NASA i ESA. W proponowanym projekcie Mars Sample Return na Ziemię miałoby wrócić 500 g materiału pobranego z samego Marsa. Przewidzieli to już projektanci wspomnianego wcześniej łazika Mars 2020, który ma przygotować próbki do sprowadzenia na Ziemię. Gdy tu dotrą, będzie je można analizować za pomocą najbardziej wyrafinowanych, niedostępnych na Marsie metod. Różne zespoły będą je mogły niezależnie badać i porównywać wyniki.
Coraz to nowsze generacje metod badawczych w kolejnych latach pozwolą na "wyciskanie" z próbek nowych informacji - tak, jak miało to miejsce w przypadku materiału przywiezionego z Księżyca w czasie programu Apollo.
Jeśli misja zostanie zatwierdzona, w pobliże miejsca pracy łazika Mars 2020 poleci lądownik Sample Return Lander. Wyjedzie z niego mały robot - Sample Fetch Rover, który pobierze próbki i wróci do lądownika. Tam załaduje je do pojemnika na pokładzie Mars Ascent Vehicle. To pojazd, który po raz pierwszy w historii miałby wykonać start z powierzchni Marsa. Po dostaniu się na orbitę uwolni on ładunek, który z kolei przejmie sonda Earth Return Orbiter. Po powrocie na orbitę okołoziemską uwolni ona kapsułę, która dostarczy marsjańskie próbki na Ziemię.
Jak widać, przy tak skomplikowanej misji jest wiele elementów, gdzie coś może się nie udać. Jej sukces trudno jednak przecenić - podobnie jak ten, który może przynieść ludzkości ostateczna eksploracja naszego "czerwonego" sąsiada.
Marek Matacz
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... janin.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Robot Marsjanin.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:36

Teleskop Kosmiczny TESS kończy przegląd nieba południowego
2019-07-29.
Teleskop Kosmiczny TESS, przeznaczony do poszukiwań egzoplanet w najbliższym galaktycznym otoczeniu Układu Słonecznego zakończył w lipcu pierwszy rok pracy na orbicie. W pierwszym roku działania urządzenie zidentyfikowało 850 kandydatów na egzoplanety, z czego 21 jest już potwierdzonych.
Teleskop TESS to następca misji Kosmicznego Teleskopu Keplera. Teleskop Keplera obserwował jednak tylko niewielki wycinek nieba przez długi okres, a TESS przeszukuje niemal całe niebo, monitorując jasność ponad 200 000 gwiazd. Na podstawie analizy zmian jasności tych gwiazd możemy wnioskować o tranzytach - czyli przejściach planet pozasłonecznych przed ich tarczami. Tranzyty powodują regularne spadki jasności, które dają nam pośrednio informacje o istnieniu egzoplanety.
Teleskop TESS rozpoczął pracę w lipcu 2018 roku. Został wyniesiony na orbitę okołoziemską przez rakietę Falcon 9. Inżynierowie misji podzielili obszary obserwacji teleskopu na 26 sektorów - po 13 na sferze południowej i północnej. Kamery teleskopu przez 27 dni rejestrują obraz z każdego z sektorów. W lipcu br. zakończyła się już obserwacja 13 sektorów nieba południowego i teleskop skierował się na półsferę północną.
Co już dowiedzieliśmy się na podstawie analizy danych z teleskopu?
Potwierdzono już odkrycia 21 egzoplanet za sprawą obserwacji z teleskopu TESS. Wśród nich znajdują się takie rozmiarem zbliżone do Ziemi oraz superjowisze, przekraczające średnicę największej planety w Układzie Słonecznym. Podobnie jak w przypadku Kosmicznego Teleskopu Keplera, większość odkrywanych światów jest pomiędzy rozmiarem Ziemi i Neptuna.
O najmniejszej odkrytej planecie informowaliśmy w czerwcu. Jest to obiekt wokół gwiazdy L 98-59 (karzeł typu M), który ma rozmiar ok. 80% Ziemi z bardzo krótkim okresem obiegu, wynoszącym 2,25 dnia. Poprzedni rekord należał do HD 21749c - planety krążącej wokół gwiazdy o masie 80% masy Słońca, oddalonej o 53 lata świetlne od Ziemi.
Oczywiście planet odkrytych w pierwszym roku obserwacji jeszcze przybędzie. Naukowcy stosują rygorystyczny system potwierdzania kandydatów. Każda z obserwacji wskazujących na istnienie egzoplanety musi przejść skomplikowane testy i być potwierdzona dodatkowymi obserwacjami wykonywanymi przez teleskopy naziemne.
Teleskop TESS ogranicza się do obserwacji gwiazd położonych do 300 lat świetlnych od Ziemi. Ich bliskość będzie zaletą w przypadku wykonywania dokładnych obserwacji na przykład pod kątem składu atmosfery. Takie obserwacje już są wykonywane na obecnie odkrytych egzoplanetach i będą wykonywane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba.
Nie tylko egzoplanety
TESS to jednak nie tylko egzoplanety. Dane fotometryczne teleskopu są wykorzystywane do prowadzenia badań innych ciał niebieskich. Teleskop podczas pierwszych kilku miesięcy obserwacji zarejestrował przy okazji 6 supernowych, które później zostały potwierdzone przez teleskopy naziemne. O takim dodatkowym wykorzystaniu danych z misji TESS pisaliśmy niedawno.
Jeszcze przed rozpoczęciem kampanii obserwacyjnej, podczas kalibracji urządzeń optycznych teleskop złapał w obiektywie nową kometę C/2018 N1, odkrytą 29 czerwca 2018 r. przez instrument NEOWISE od NASA.
Dane z TESS posłużyły też do pierwszych obserwacji w świetle widzialnym egzokomet. Teleskop zarejestrował zmiany jasności gwiazdy Beta Pictoris, położonej 63 lata świetlne od Ziemi. Zaobserwowano wokół niej aż trzy komety.
Podsumowanie
Obserwacja pierwszego sektora północnego nieba zakończy się 15 sierpnia br. Ostatni 26. sektor w pierwszym przeglądzie teleskopu powinien zostać ukończony 4 lipca 2020 roku. Wiemy już, że finansowanie misji zostało zapewnione do 2022 roku, więc po pierwszej kampanii obserwacyjnej zostanie zaplanowana kolejna. W najbliższych miesiącach na pewno jeszcze nie raz usłyszymy o nowych egzoplanetach potwierdzonych przez misję.
Więcej informacji:
• strona misji prowadzona przez MIT
• informacja prasowa podsumowująca rok misji TESS przez NASA

Na zdjęciu tytułowym: Ilustracja przedstawiająca Kosmiczny Teleskop TESS. Źródło: NASA's Goddard Space Flight Center.
Gif: Kometa C/2018 N1 zarejestrowana przez teleskop TESS. Źródło: NASA/MIT.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/te ... ludniowego

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop Kosmiczny TESS kończy przegląd nieba południowego.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop Kosmiczny TESS kończy przegląd nieba południowego2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop Kosmiczny TESS kończy przegląd nieba południowego.gif
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:38

Znaleziono najszybszy podwójny układ zaćmieniowy, cenny cel dla badań fal grawitacyjnych
2019-07-29. Autor. Vega
Obserwacje wykonane za pomocą 2,1-metrowego teleskopu Kitt Peak National Observatory doprowadziły do odkrycia najszybszego znanego dotąd zaćmieniowego układu podwójnego białych karłów. Okrążające się w czasie 6,91 minuty, szybko rotujące białe gwiazdy będą prawdopodobnie jednym z najsilniejszych źródeł fal grawitacyjnych wykrywalnych za pomocą LISA, przyszłego kosmicznego detektora fal grawitacyjnych.
Po tym, jak rozszerzy się do czerwonego olbrzyma pod koniec swojego życia, gwiazda taka jak Słońce ostatecznie przekształci się w gęstego białego karła, obiekt o masie podobnej do Słońca ściśnięty do rozmiarów porównywalnych z Ziemią. Gdy ewoluują gwiazdy podwójne, mogą pochłaniać swojego towarzysza przechodząc w fazę czerwonego olbrzyma, ostatecznie pozostawiając po sobie układ podwójny białych karłów. Oczekuje się, że takie układy o bardzo ciasnych orbitach będą silnymi źródłami promieniowania fal grawitacyjnych. Chociaż przewidywano, że będą one stosunkowo powszechne, układy takie okazały się nieuchwytne, a do tej pory zidentyfikowano tylko kilka.

Nowe badanie, obecnie prowadzone w Obserwatorium Palomar i Kitt Peak National Observatory, zmieniają tę sytuację.

Każdej nocy Zwicky Transient Facility (ZTF), przegląd wykorzystujący 1,2-metrowy teleskop w Obserwatorium Palomar, skanuje niebo w poszukiwaniu obiektów, które poruszają się, migotają lub w inny sposób zmieniają swoją jasność. Obiecujący kandydaci są również obserwowani przez 2,1-metrowy teleskop Electron Multiplying Demonstrator (KPED) Kitt Peak, by identyfikować krótkookresowe zaćmieniowe układy podwójne. KPED jest zaprojektowany do pomiaru prędkości i czułości zmieniającej się jasności źródeł niebieskich.

Doprowadziło to do odkrycia ZTF J1539+5027 (w skrócie J1539), podwójnego układu zaćmieniowego białych karłów o najkrótszym znanym dotychczas okresie, wynoszącym zaledwie 6,91 minuty. Gwiazdy orbitują tak blisko siebie, że cały układ mógłby się zmieścić we wnętrzu Saturna.

Przewiduje się, że orbitujące białe karły po spirali zbliżają się coraz szybciej do siebie, ponieważ układ traci energię emitując fale grawitacyjne. Orbita J1539 jest tak ciasna, że przewiduje się, że okres orbitalny wymiernie się skróci po zaledwie kilku latach. Zespół prowadzony przez Kevina Burdge'a z Caltech był w stanie potwierdzić prognozę kurczącej się orbity wynikającą z ogólnej teorii względności, porównując swoje nowe wyniki z danymi archiwalnymi uzyskanymi w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

J1539 to rzadki skarb. Jest to jedno z niewielu znanych źródeł fal grawitacyjnych, które zostaną wykryte przez przyszłą europejską misję LISA (Laser Interferometer Space Antenna), (start przewidziany na rok 2034). LISA będzie podobny do naziemnego LIGO, które wykryło fale grawitacyjne po raz pierwszy w historii w 2015 roku, pochodzące od pary zderzających się czarnych dziur. LISA będzie wykrywać fale grawitacyjne z kosmosu przy niższych częstotliwościach. J1539 jest dobrze dopasowany do LISA; częstotliwość fali grawitacyjnej 4,8 MHz z J1539 jest bliska jego szczytowej czułości.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
NAOA

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... -ukad.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Znaleziono najszybszy podwójny układ zaćmieniowy, cenny cel dla badań fal grawitacyjnych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lip 2019, 07:40

Odkryto rekordowy układ podwójny gwiazd

2019-09-30.

Międzynarodowy zespół astronomów odkrył układ podwójny gwiazd karłowatych, które krążą wokół siebie szybciej niż jakiekolwiek inne wcześniej odkryte tego typu obiekty. Gwiazdy potrzebują 6,91 minut do pełnego okrążenia.

Układ podwójny gwiazd znany jako ZTF J1539+5027 składa się z dwóch białych karłów, czyli gęstego rdzenia umierających gwiazd. Każdy z tych obiektów składa się z tzw. zdegenerowanej elektronowej materii. Mimo że gwiazdy są dość ciężkie, to przy tym są stosunkowo małe. Dla porównania - to tak jakby zmieścić 60 proc. masy Słońca w obiekcie o promieniu 10 000 km, czyli nieznacznie większym od Ziemi.

Ciemniejszy obiekt z układu podwójnego ma ok. 1/3 masy swojego towarzysza, ale ponieważ jest mniej skondensowany, ma nieco większy promień - 21 850 km. To mniej niż planeta Neptun. Białe karły są oddalone od siebie o 78 000 km. Cały układ zmieściłby się wewnątrz Saturna.

Układ podwójny został odkryty za pomocą obserwatorium astronomicznego Zwicky Transient Facility (ZTF). Odkrycie tej rekordowej pary pomoże naukowcom zrozumieć, w jaki sposób tworzą się układy podwójne. Dzięki niemu możliwe będzie także pogłębienie naszej wiedzy o falach grawitacyjnych.

Fale grawitacyjne są falami w czasoprzestrzeni wytwarzanymi przez poruszające się masywne obiekty. Gdy dwie gwiazdy krążą wokół siebie, emitują fale grawitacyjne, powoli tracąc energię. Z tego powodu, z czasem ich orbita ulegnie rozkładowi. Będą się zbliżać coraz bardziej do siebie, aż w końcu się połączą. Emisja fal grawitacyjnych ZTF J1539+5027 jest obecnie zbyt słaba, by mogła zostać wykryta przez obecne obserwatoria, ale zmieni się to w ciągu najbliższych 15 lat.

Do 2034 r. ESA chce zbudować detektor fal grawitacyjnych LISA (Laser Interferometer Space Antenna), który posłuży do obserwacji obiektów pokroju wspomnianego ZTF J1539+5027.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3113755

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto rekordowy układ podwójny gwiazd .jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto rekordowy układ podwójny gwiazd 2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: chondryt oraz 4 gości

AstroChat

Wejdź na chat