Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 11 Sie 2014, 17:26

NASA chroni swoje sondy marsjańskie przed bliskim przelotem komety
W połowie października w pobliżu Marsa przeleci kometa C/2013 A1 Siding Spring. Amerykańska agencja kosmiczna NASA poinformowała, że odpowiednio zmieni pozycje swoich sond, tak aby wtedy znajdowały się po przeciwnej stronie planety. Mimo tej ostrożności agencja chce wykorzystać rzadką okazję do badań naukowych komety.
Przelot komety C/2013 A1 Siding Spring w pobliżu Marsa ma nastąpić 19 października. Jądro komety minie Czerwoną Planetę w odległości 132 tys. kilometrów. Zagrożeniem nie jest bezpośrednie uderzenie jądra komety, ale uwalniające się z niego cząstki pyłu, które będą mieć względem Marsa i marsjańskich sond prędkość na poziomie około 56 km/s i mogłyby uszkodzić sondy.
Aktualnie NASA ma na orbicie wokół Marsa dwie sondy: Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) oraz Mars Odyssey. Kolejna - Mars Atmosphere and Volatile Evolution (MAVEN) – dotrze na około miesiąc przed zbliżeniem komety (21 września). Na orbicie znajduje się także europejska sonda Mars Express.
Na wszelki wypadek orbity sond zostaną tak zmienione, aby w momencie przelotu komety znajdowały się w bezpiecznej strefie. Na podstawie naziemnych obserwacji zespół ekspertów NASA dokonał obliczeń przewidujących dokładną trasę komety. Największe zagrożenie dla sond zacznie się 90 minut po minięciu Marsa przez jądro komety i potrwa przez około 20 minut, gdy planeta będzie najbliżej warkocza pyłowego.
Odpowiednie manewry korygujące orbity sond już rozpoczęto. W przypadku Mars Reconnaissance Orbiter pierwszy taki manewr nastąpił 2 lipca, a następny jest planowany na 27 sierpnia. Z kolei zespół misji Mars Odyssey planuje korekty na 5 sierpnia. Sonda MAVEN dokona manewru ochronnego w dniu 9 października.
NASA zamierza wykorzystać zbliżenie komety naukowo i w dniach przed i po zbliżeniu będzie ją obserwować instrumentami sond marsjańskich. Zbadane zostanie jądro, otoczka komety (koma) oraz jej warkocz, a także ewentualne interakcje z marsjańską atmosferą. Oprócz sond orbitalnych obserwacje komety przeprowadzi także łazik Curiosity eksplorujący powierzchnię Marsa. Niestety moment przelotu komety wypadnie o godzinie 15:36 czasu lokalnego w miejscu przebywania łazika, czyli w dzień, ale naukowcy spróbują wykonać zdjęcia komety w poprzednią i kolejną noc. Badacze z NASA zapowiadają, że użyty zostanie także łazik Opportunity.
Kometa C/2013 A1 Siding Spring po raz pierwszy wleciała w wewnętrzną część Układu Słonecznego, może więc dostarczyć naukowcom nowych informacji na temat wczesnego okresu powstawania Układu Słonecznego.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/nasa-ch ... ety/wrrj59
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Sie 2014, 17:37

Nie przegap Superksiężyca!
W niedzielę byliśmy świadkami niezwykłej pełni, którą czasem nazywa się "Superksiężycem". To znaczy, że Srebrny Glob zbliżył się do Ziemi na najmniejszą odległość. Dzięki temu ta pełnia była trochę większa i jaśniejsza niż zwykle.


Z ostatniej chwili: Adam Wajrak przysłał nam w niedzielę wieczorem z Teremisek w Puszczy Białowieskiej zdjęcie superpełni Księżyca z... bocianem. "To ostatnia w tym roku pełnia z bocianami, które właśnie zbierają się do odlotu" - napisał w emailu.


Co to jest Superksiężyc? Wyjaśnia Karol Wójcicki z Planetarium Niebo Kopernika


Popełniam w tym tekście mały grzech, używając zwrotu "Superksiężyc". Tak naprawdę to pojęcie powstało na potrzeby astrologii i odnosiło się do sytuacji, w której Księżyc podczas pełni znajduje się w perygeum swojej orbity - czyli w punkcie położonym najbliżej Ziemi na swej eliptycznej orbicie. W ostatnich latach astronomowie zaadoptowali ten astrologiczny zwrot, który zyskał niezwykłą popularność na całym świecie.

Bliżej i jaśniej niż zwykle

Średnio ta odległość wynosi 384 400 km. W niedzielę 10 sierpnia Księżyc podczas pełni znajdzie się o 27,5 tys. km bliżej, niż zazwyczaj. To największe zbliżenie Srebrnego Globu do Ziemi w tym roku.

Co to oznacza? O ile Księżyc będzie większy i jaśniejszy?

"Łysy", jak go poufale nazywają miłośnicy astronomii, będzie tylko nieco większy (dokładnie o 14 proc.) i jaśniejszy (o 30 proc.), niż w przeciwnej sytuacji, gdy jest najdalej od Ziemi, tj. w apogeum orbity.

Dyskusyjne pozostaje to, czy człowiek jest w stanie zauważyć taką różnicę. Jedni twierdzą, że jest ona oczywista, ale są też tacy, którzy uważają to za autosugestię. Zwykle bowiem brakuje nad naszymi głowami punktów odniesienia, dzięki którym można tego typu różnice ocenić.

Jednak teraz nasze zmysły będą miały nieco łatwiejsze zadanie. Latem nasz naturalny satelita defiluje podczas pełni wyjątkowo nisko nad horyzontem.

Spowodowane jest to nałożeniem na siebie efektów wynikających z pochylenia osi ziemskiej z nachyleniem orbity Księżyca w stosunku do równika naszej planety. W efekcie Księżyc przemieszcza się wtedy tuż nad drzewami i zabudowaniami. W sierpniu może nie będzie już tak nisko jak w czerwcu czy lipcu, ale nadal łatwo go porównywać z obiektami naziemnymi - zwłaszcza na początku nocy, tuż po wschodzie Księżyca. Mając ziemskie obiekty odniesienia, łatwiej zauważyć, że jest rzeczywiście większy.

Ale w przypadku Srebrnego Globu będącego bardzo nisko nad horyzontem trzeba uwzględnić dodatkowy efekt powiększenia - tzw. księżycową iluzję. Bo z nie do końca zrozumiałych przez psychologów i astronomów powodów Księżyc nisko nad horyzontem zawsze wydaje nam się większy, choć paradoksalnie mamy do niego wtedy dalej, niż do Księżyca, który świeci wysoko nad głową. Wpadamy w pułapkę zastawioną przez nasz mózg (pisaliśmy o tym w naszym magazynie "Piątek Ekstra").

Nie ma się czego bać

Księżyc w ten weekend będzie wyglądał naprawdę wyjątkowo. Są jednak tacy, którzy na spacer nie pójdą. Ze strachu. Przez długi czas funkcjonowało mnóstwo zabobonów dotyczących "Superksiężyca". Miał on powodować niepokój zwierząt, dziwne zachowanie u ludzi, zwiększoną liczbę samobójstw czy zwyczajnie zwiększone pływy morskie.

Faktem są tylko zwiększone pływy, choć zaledwie o 3-4 cm. Pozostałe mity obalają twarde statystyki policyjne.

A teraz kilka praktycznych wskazówek. Warto wybrać się w miejsce, z którego będziemy mieli dobry widok nad południowy horyzont. Niezłym wyborem może być łąka, północny brzeg jeziora lub balkon z widokiem na południe.

W niedzielę Księżyc wschodzi w Warszawie ok. godz. 19.40 - krótko przed zachodem Słońca, do którego dojdzie ok. 20.10.


http://wyborcza.pl/1,75476,16455888,Nie ... zyca_.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Super Księżyc.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Sie 2014, 17:42

Wnętrze Księżyca jest gorące
Międzynarodowy zespół naukowców pod kierownictwem dr Yuji Harady z Planetary Science Institute na China University of Geosciences odkrył, że Księżyc, na którego powierzchni średnia temperatura wynosi -23 stopnie Celsjusza (a minimalna -233) we wnętrzu jest nadal gorący.
Na Księżycu byliśmy tylko kilka razy i o jego wewnętrznej budowie nie wiemy zbyt wiele. Jednak na podstawie bardzo precyzyjnej analizy jego kształtu, który w zależności od wewnętrznej struktury może się zmieniać pod wpływem działania zewnętrznych sił, możemy przy zastosowaniu nowoczesnych narzędzi precyzyjnie budowę tę ustalić.
Chodzi tu o działanie sił takich jak przyciąganie naszej planety, które powoduje, że Księżyc się "spłaszcza". W zasadzie odkryto, że spłaszcza się on dość mocno co sugeruje, że jego wnętrze nie wychłodziło się nadal kompletnie - znajduje się tam warstwa gorącego, miękkiego materiału, który cały czas jest nagrzewany przez siły pływowe.
Jest to tak naprawdę pierwszy geologiczny model Księżyca, który wyjaśnia dobrze obserwowalne zmiany w jego kształcie. I w modelu tym jądro naszego naturalnego satelity jest bardzo miękkie, a więc przynajmniej częściowo składa się ono z roztopionych skał - podczas gdy do tej pory uważano, że wszelka aktywność wulkaniczna na Księżycu (ze względu na jego niewielki rozmiar) została zatrzymana - uważano, że zdążył się on całkowicie wychłodzić przez te 4.5 miliarda lat, które minęły od czasu jego uformowania podczas kolizji Ziemi z innym ciałem niebieskim.
Źródło: National Astronomical Observatory of Japan
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/2004 ... est-gorace
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wnętrze Księżyca jest gorące.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Sie 2014, 17:46

Wydrukuj sobie sondę kosmiczną
Jeśli macie dostęp do drukarki 3D to możecie udekorować sobie pokój w dużą część historii podboju kosmosu przez człowieka. NASA udostępniła na swoich stronach gotowe modele w formacie .stl m. in. sond kosmicznych Voyager i Cassini, Teleskopu Kosmicznego Kepler, planetoidy Westa czy marsjańskiego krateru Gale.
Łącznie modeli jest ponad 20, a wszystkie z nich możecie pobrać za darmo z tej strony. Zostały one skalowane tak aby po wydrukowaniu miały około 10 centymetrów, a to nie wszystko, bo NASA udostępniła także szereg tekstur i obrazów z obcych planet, księżyców czy planetoid.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1996 ... -kosmiczna
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Sie 2014, 17:49

Pole magnetyczne Merkurego, czyli co ma planeta w środku
Merkury i Ziemia to planety skaliste posiadające żelazne jądra. Jednak ich pola magnetyczne są całkowicie inne. Naukowcy odkryli, że różnice w wewnętrznej budowie Merkurego mogą tłumaczyć jego nietypowe pole magnetyczne.

Planety w naszym Układzie Słonecznym mają różne pola magnetyczne, ale wszystkie, w mniejszym czy większym stopniu, spełniają funkcję ochronną przed działaniem energetycznych cząstek naładowanych wyrzucanych ze Słońca. Pola te różnią się między sobą natężeniem, np. pole Jowisza jest 12 razy silniejsze niż Ziemi. Pole Merkurego przeciwnie, jest słabsze od ziemskiego, ale ma ciekawą właściwość: pole magnetyczne na półkuli północnej jest 3 razy silniejsze niż na południowej. Odkrycie to jest wynikiem pomiarów dokonanych przez należącą do NASA sondę Messenger.

Różnica w natężeniu pola magnetycznego wskazuje, że wnętrza Merkurego i Ziemi różnią się od siebie. Wewnętrzna część jądra Ziemi wykazuje własności ciała stałego, zaś w zewnętrznej części mamy do czynienia głównie z płynnym żelazem. Dotychczas zakładano, że Merkury jest planetą skalistą z podobnie zbudowanym żelazowym jądrem. Jednak najnowsze wyniki pokazują, że w jego przypadku najprawdopodobniej jądro jest zbudowane na odwrót, w środku mamy płynne żelazo otoczone na zewnątrz przez warstwę ciała stałego.

Naukowcy, aby lepiej poznać wnętrze Merkurego, zaproponowali matematyczny model procesu, który jest odpowiedzialny za generowanie pola magnetycznego na tej planecie. Model uwzględnia takie czynniki jak prędkość rotacji planety, jej skład chemiczny oraz ruch materii wewnątrz jądra. Uzyskane wyniki pokazały, że pole magnetyczne Merkurego obserwowane przez Messengera, może powstać wówczas, gdy wewnętrzna część jądra jest płynna.

Najnowsze badania pokazują zatem, że planety mogą na różne sposoby generować swoje pola magnetyczne. Dodatkowo naukowcy dowiedli, że mimo podobieństw Ziemi i Merkurego (obie planety są skaliste) to ich pole magnetyczne bardzo się różni. Przyczyną tej różnicy jest inna budowa jądra.

Najnowsze odkrycie dotyczące Merkurego opisano na łamach czasopisma Geophysical Research Letters.
Hubert Siejkowski | Źródło: scienceworldreport.com
http://orion.pta.edu.pl/pole-magnetyczn ... a-w-srodku
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pole magnetyczne Merkurego, czyli co ma planeta w środku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Sie 2014, 17:50

Superksiężyc w Waszych obiektywach. Teraz czeka nas Noc Spadających Gwiazd
W niedzielę około godz. 20.00 na polskim niebie można było podziwiać spektakl z udziałem superksiężyca. Satelita znajdował się w tak zwanym perygeum, czyli w punkcie orbity najbliżej Ziemi. Dystans jaki nas dzielił wyniósł 356 992 km. Ci, którzy nie widzieli magicznego zjawiska, mogą obejrzeć zdjęcia otrzymane na Kontakt24 i Kontakt Meteo. Ale to nie koniec astronomicznych atrakcji. 12 sierpnia czeka nas Noc Spadających Gwiazd.
W perygeum Księżyc jest o 50 tys. km bliżej niż podczas apogeum (najbardziej oddalony od Ziemi punkt orbity Księżyca).
W nocy 10 sierpnia około godz. 20.10 nasz satelita osiągnął pełnię. Dzięki temu warunki do obserwacji Księżyca w perygeum tuż nad horyzontem były wyjątkowo sprzyjające.
Większy i jaśniejszy
Jak twierdzi amerykańska agencja kosmiczna NASA, Księżyc w fazie perygeum jest optycznie większy o 14 proc. i jaśniejszy o 30 proc. dla obserwujących go z Ziemi.
Perygeum będzie jeszcze we wrześniu
W tym roku taki spektakl na niebie można było podziwiać dwa razy: w lipcu i w sierpniu. Superksiężyc pojawi się jeszcze w tym roku 9 września.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Sie 2014, 18:11

Zobaczcie pełnię superksiężyca na Waszych zdjęciach
Nasi czytelnicy uwiecznili wyjątkową pełnię superksiężyca, największą od 3 lat. Nasz naturalny satelita znalazł się bowiem wczoraj wieczorem i minionej nocy najbliżej Ziemi i świecił najmocniej w tym roku. Zobaczcie zdjęcia.
Wczoraj wieczorem i minionej nocy mieliśmy okazję zobaczyć wyjątkowe zjawisko, a mianowicie pełnię superksiężyca, największą od 3 lat. Od zwyczajnej pełni różniła się ona tym, że Księżyc znajdował się wyjątkowo blisko Ziemi, najbliżej w danym roku, i jednocześnie świecił najmocniej światłem odbitym.
Definicję superksiężyca wymyślił 35 lat temu astrolog Richard Nolle. Zgodnie z nią w tym roku aż trzy pełnie zaliczają się do miana superksiężyca, ale to właśnie podczas tej pełni, nasz naturalny satelita znalazł się najbliżej naszej planety.
Zjawisko osiągnęło swe apogeum między godziną 19:44 a 20:09. W tej pierwszej godzinie Księżyc znajdował się najbliżej Ziemi, a dokładnie w odległości 356,896 kilometrów, zaś po 25 minutach nastąpiła pełnia, a więc Słońce, Ziemia i Księżyc znalazły się na jednej linii. Dla porównania średni dystans Księżyca od Ziemi to 382,900 kilometrów.
Superpełnia jest tak fascynującym zjawiskiem, ponieważ tarcza Księżyca jest o 14 procent większa i o 32 procent jaśniejsza niż zazwyczaj podczas pełni. Szczególnie ciekawie Księżyc prezentuje się tuż przed wschodem lub po zachodzie Słońca, czyli wówczas, gdy Srebrny Glob znajduje się nisko nad horyzontem, a niebo jest delikatnie rozjaśnione intensywnymi barwami.
Z powodu zjawisk optycznych księżycowa tarcza wydawała większa niż, gdy znajduje się wysoko na niebie. Superpełnia Księżyca nie miała jednak kolosalnego wpływu na naszą planetę.
Zakreśliła się jedynie większymi niż zazwyczaj pływami, ale nie większymi niż o kilka centymetrów od tych obserwowanych podczas zwyczajnych pełni. Naukowcy uspokajali, że nie grożą nam z tego powodu kataklizmy, ponieważ podobne zjawiska na przestrzeni historii zdarzały się wielokrotnie.
Osoby często odczuwające różnorodne dolegliwości podczas pełni, minionej nocy mogły się poczuć gorzej, niektórzy mieli nieprzespaną noc. Ostatnia wyjątkowo duża pełnia miała miejsce w marcu 2011 roku, kiedy okazała się największą od 18 lat.
Jeszcze większa pełnia spodziewana jest w nocy z 14 na 15 listopada 2016 roku. Wtedy Księżyc znajdzie się w odległości 356,523 kilometrów, czyli o 373 kilometry bliżej niż wczoraj wieczorem i o 66 kilometrów bliżej niż 3 lata temu.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... -zdjeciach
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Fot. Piotr Kołodziej..png
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Fot. Paweł Nowak.png
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Fot. Krzysztof Zacharski.png
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Fot. Jarosław Turała..png
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Fot. Beata Musielak.png
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Sie 2014, 08:02

Rój Perseidów nad Warszawą
Zgaśnie Stadion Narodowy, mosty Poniatowskiego i Świętokrzyski - wszystko po to, aby jak najlepiej było widać spadające Perseidy.
W najbliższy wtorek, 12 sierpnia zaobserwujemy na niebie maksimum roju Perseidów - oznacza to nawet 80 spadających gwiazd w ciągu godziny.
To pozostawione przez kometę małe okruchy skalne,które z prędkością około 60 kilometrów na sekundę wchodzą w atmosferę.

Karol Wójcicki z planetarium Centrum Nauki Kopernik zaprasza we wtorek od 21 do 1 w nocy. Jak zapowiada - będzie wszystko co potrzebne, by wygodnie podziwiać niebo. Nie zabraknie kocy, leżaków, ale też środków na komary, a w trakcie naszego wydarzenia będę opowiadał jak tych meteorów wypatrywać, podzielimy się również mnóstwem ciekawostek - powiedział Karol Wójcicki.

Będzie można także wziąć udział w specjalnym rejsie po Wiśle i z otwartego pokładu obserwować spadające meteory.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rój Perseidów nad Warszawą.jpeg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Sie 2014, 08:07

Kosmiczne widowisko. Już dziś noc spadających gwiazd!
Co roku czekam na jedną noc - 12/13 sierpnia. Jest ich wtedy coraz więcej! Nie, nie meteorów spadających z nieba. Ludzi, którzy wychodzą z domów, by ich nie przegapić. To prawdziwy fenomen i bardzo chciałbym, abyście dziś wieczorem stali się jego częścią.

Dwa lata temu prowadziłem sobotnie obserwacje nieba w warszawskim Centrum Nauki "Kopernik". Dzień przed maksimum Perseidów postanowiłem przygotować uczestników spotkania do samodzielnych obserwacji tego pięknego zjawiska - wszak najlepiej widać je zza miasta, jak byłem przekonany. To pewnie dlatego, że rok w rok wyjeżdżałem z Warszawy w poszukiwaniu ciemnego nieba do ich obserwacji. Do tego też chciałem wszystkich zachęcić.

Następnej nocy w drodze na obserwacje zajechałem na pięć minut do Kopernika, żeby pożyczyć sobie leżak z Parku Odkrywców. Jakież było moje zaskoczenie, gdy przed 21 czekał tam na mnie pokaźny tłum ludzi, dla których oczywiste było, że dziś wspólnie oglądamy Perseidy w Parku. Nie pozostało mi nic innego, jak wyciągnąć z magazynu więcej leżaków, na szybko wygasić kopernikowe lampy i gapić się w gwiazdy z ludźmi.

I wtedy się zaczęło. Jedna, druga, dziesiąta, dwudziesta! Spadające gwiazdy było widać zdecydowanie lepiej, niż myślałem! To była bardzo udana noc w doborowym towarzystwie.

Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że w każdym z nas tkwi chęć spoglądania w niebo. Nie kosztuje nas to więcej niż poświęcony wieczór. A wrażenia, których można doznać nawet w centrum stolicy, są niepowtarzalne - gorączkowe oczekiwania, przeplatane lekkim znudzeniem i zrezygnowaniem, nagle przerwane euforycznym okrzykiem radości: "JEST! WIDZIAŁEM!". Tego powinien doświadczyć każdy.

Jak jednak przyciągnąć nieprzekonanych?

Postanowiłem zaoferować ludziom to, czego nie zrobił nikt wcześniej - przybliżyć niebo mieszkańcom Warszawy. Mój entuzjazm podzielił operator Stadionu Narodowego, gasząc jego iluminację. Drogę do gwiazd otworzył też warszawski Zarząd Dróg Miejskich, gasząc oświetlenie mostu Świętokrzyskiego. Oczywiście, zgasiliśmy też Centrum Nauki "Kopernik". Nad głowami obserwatorów przybyłych do Parku Odkrywców pojawiło się nieco więcej gwiazd! Najważniejsze było jednak to, że znad wschodniego horyzontu pozbyliśmy się uporczywych świateł rażących nas w oczy. Efekt? Ponad 3,5 tysiąca mieszkańców Warszawy zebrało się na największych w Polsce obserwacjach astronomicznych. W tę noc wszyscy byliśmy astronomami, a meteory widział każdy.

W tym roku nie może być inaczej! Już dziś wieczorem zapraszam was od 21 do Parku Odkrywców przy Centrum Nauki "Kopernik". Podobnie jak w ubiegłym roku zgasną iluminacje Stadionu i CNK. ZDM wygasi podświetlenia dodatkowych dwóch mostów, między którymi kursować będzie statek (kosmiczny), skąd można będzie podziwiać Perseidy. Mamy trochę leżaków, ale na wszelki wypadek zabierzcie też swoje - wystarczy nawet zwykły koc. Połóżcie się na trawie, patrzcie wysoko w górę i czekajcie. Ta noc do innych będzie niepodobna!

Perseidy - co, gdzie i jak?

Perseidy to jeden z największych w roku rojów meteorów - popularnie nazywamy je deszczem spadających gwiazd, choć astronomowie wolą rezerwować takie określenie dla bardziej obfitych rojów. Ich nazwa pochodzi od gwiazdozbioru Perseusza, z którego "spadające gwiazdy" wypadają. Dziś przypada ich maksimum - teoretycznie można się spodziewać ok. 80 meteorów na godzinę.

W praktyce będzie ich mniej. W obserwacjach przeszkodzi Księżyc dwa dni po pełni. Jego blask pochłonie słabsze zjawiska. Mimo to w dalszym ciągu meteorów będzie można dostrzec sporo więcej niż w przeciętną noc.

Wypatrywać ich należy nad wschodnim horyzontem i wysoko nad naszymi głowami. Do ich obserwacji nie potrzeba żadnych instrumentów optycznych - wystarczy nieuzbrojone oko. Najlepiej położyć się na leżaku lub kocu i wzrokiem omiatać jak największy obszar nieba. Meteory nie pojawią się od razu - trzeba być cierpliwy. Najwięcej można się ich spodziewać w drugiej połowie nocy.

http://wyborcza.pl/1,75476,16462924,Kos ... iazd_.html
www.asteokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Sie 2014, 08:08

Jesteśmy zbudowani z materiału z supernowej
Pył kosmiczny jest niezwykle ważnym składnikiem wszechświata - to z niego właśnie zostały "ulepione" gwiazdy, planety, a w efekcie my sami - całe ziemskie życie. Naukowcom z Uniwersytetu Aarhus udało się z całkowitą pewnością potwierdzić w końcu jego pochodzenie - wszyscy jesteśmy zbudowani z materiału wyrzuconego przez supernowe.
Pyłu tego w całym wszechświecie są przeogromne ilości i choć istniały teorie mówiące, że powstał on podczas eksplozji supernowych to obserwacje nie potwierdzały tego - w wybuchach umierających gwiazd wyrzucane było po prostu zbyt mało kosmicznego pyłu aby powstały z niego tysiące nowych gwiazd i planet.
Jednak okazuje się, że po prostu należało przyjrzeć się supernowym nieco dokładniej i nieco dłużej. W tym celu astronomowie ostatnio wykorzystali chilijski Very Large Telescope i patrzyli z jego pomocą w kierunku pozostałości supernowej SN2010jl przez cztery lata.
I okazało się, że choć faktycznie początkowo podczas takiego zjawiska powstaje mało kosmicznego pyłu to z czasem jest go coraz więcej, a w ciągu kilkuset dni obserwacji powstało go tyle, że wystarczyłoby go do stworzenia 830 Ziemi. Jeśli dalej odbywałoby się to co najmniej w takim samym tempie to w ciągu 20 lat z materiału tego zrodzić mogłaby się gwiazda taka jak nasze Słońce.
A zatem potwierdziło się, że wszystko co znamy - całą naszą Ziemię i Układ Słoneczny - zawdzięczamy eksplozji jakiejś antycznej gwiazdy na początku istnienia wszechświata.
Źródło: Neomatica

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/2005 ... upernowej#
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jesteśmy zbudowani z materiału z supernowej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Sie 2014, 09:24

Tej nocy deszcz spadających gwiazd na wschodnim niebie
W nocy z wtorku na środę czeka nas wyjątkowy spektakl, który zdarza się tylko raz do roku. Niebo przetną "spadające gwiazdy", a dokładniej meteory z roju Perseidów. Jak, kiedy i gdzie je obserwować? I czy pogoda nie pokrzyżuje nam czasem planów?
Tego zjawiska nie można przegapić, dlatego warto zarezerwować sobie wolną chwilę nadchodzącej nocy, wybrać się za obszar miejski, wygodnie usiąść i wpatrywać się w niebo.
Chociaż główna część zjawiska potrwa tylko kilkadziesiąt minut, to jednak niemal całą noc będzie można zachwycać się mniejszymi i większymi spadającymi meteorami nazywanymi Perseidami.
Spadające gwiazdy, czyli Perseidy, to nic innego jak materiał wyrzucony z komety 109P/Swift-Tuttle, która w 1992 roku przeleciała obok Słońca. Drobne pyłki i kamienie, wielkości nie większej niż kilka centymetrów, z olbrzymią prędkością wpadają z przestrzeni kosmicznej w atmosferę naszej Błękitnej Planety.
Moment ich spłonięcia w atmosferze jest właśnie najbardziej emocjonującym zjawiskiem. Samo zjawisko wygląda tak jakby z kosmosu spadały ogniste kropelki deszczu, które spadając pozostawiają za sobą ślady.
99,9 procenta Perseidów nie dociera do powierzchni ziemi, jednak może się zdarzyć, że gdzieś większa bryła nie zdoła spłonąć w całości w atmosferze i spadnie na ziemię. Prawdopodobieństwo jest jednak niewielkie, więc nie ma się czym przejmować.
Perseidy obserwować można każdego roku mniej więcej o tej samej porze, czyli od połowy lipca niemal do końca sierpnia. Tym razem spodziewamy się kilkudziesięciu zjawisk w ciągu godziny.
Apogeum zjawiska nastąpi w nocy z wtorku na środę (12/13.08) między godziną 22:30 a 4:00 nad ranem. Wystarczy tylko spojrzeć dosyć wysoko ponad północno-wschodni horyzont. Trzeba być cierpliwym, gdyż czasem, aby zobaczyć meteor potrzeba wpatrywać się w niebo przez kilka minut, niemal nie mrugając oczami. Powinna nam w tym pomóc poniższa mapka nieba.
W tym roku w podziwianiu spektaklu może nam przeszkadzać Księżyc, który w środku nocy będzie wędrować przez południowe niebo, zaledwie kilka dni po pełni. To oznacza, że jego blask może przyćmić słabsze meteory.
Jednak przy obserwacjach najważniejsza jest pogoda i właśnie ta może nam płatać figle. Zgodnie z poniższą mapką, najlepsze warunki pogodowe do obserwacji meteorów, będą mieć mieszkańcy zachodnich i północnych regionów naszego kraju. Natomiast pochmurne niebo praktycznie całkowicie uniemożliwi obserwacje na południu i wschodzie.
Jednak nawet w regionach, gdzie spodziewane są średnie i kiepskie warunki obserwacyjne, warto spojrzeć w niebo, a nóż na chwilę się przejaśni i zdołamy ujrzeć przynajmniej jedną "spadającą gwiazdę". Czasem, aby móc wypowiedzieć życzenie, trzeba się trochę natrudzić.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... nim-niebie
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tej nocy deszcz spadających gwiazd na wschodnim niebie.png
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gdzie szukać.png
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Warunki.png
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Sie 2014, 09:30

VIII Międzynarodowa Olimpiada z Astronomii i Astrofizyki
Sukces czy porażka?

Trzy srebrne i dwa brązowe … oto dorobek medalowy reprezentacji naszych uczniów na Międzynarodową Olimpiadę z Astronomii i Astrofizyki.

Międzynarodowa Olimpiada z Astronomii i Astrofizyki (International Olimpiad on Astronomy and Astrophysics – IOAA) to elitarne zawody dla uczniów szkół średnich, interesujących się astronomią, astrofizyką i badaniami kosmicznymi, to miejsce odkrywania talentów, od których będzie w przyszłości zależeć postęp nauki i techniki. Zawody polegają na rozwiązywaniu szeregu zadań teoretycznych oraz przeprowadzeniu i analizie wyników obserwacji astronomicznych.

W tym roku zawody 8 IOAA rozgrywane były w mieście Suczawa w Rumunii. Nasza ekipa składała się z ośmiu uczniów z terenu całego kraju. Prawo do reprezentowania Polski wywalczyli sobie w trójstopniowych zawodach krajowej 57. Olimpiady Astronomicznej. Konkurowali oni z ponad 200 innymi zawodnikami z 38 państw świata.

W ubiegłych latach reprezentanci Polski zdobywali wiele złotych, srebrnych i brązowych medali. Tym razem nasza ekipa zdobyła trzy srebrne medale, dwa medale brązowe i dodatkowo jednego z uczniów uhonorowano wyróznieniem. To niewątpliwy sukces, lecz do pełni szczęścia zabrakło złotego medalu.

Mówi Waldemar Ogłoza z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, opiekun naszej reprezentacji.
- To niewątpliwy sukces naszych zawodników, zwłaszcza, że astronomia przestała być w naszym kraju elementem programów szkolnych. Rokrocznie nasi uczniowie potwierdzają, że są w stanie konkurować ze swymi rówieśnikami z różnych stron świata. Ich sukces to efekt ich własnej pracy oraz kilku zapalonych osób, które im pomagają.
A że nie ma złota? No cóż, nie zawsze się wygrywa …. Silną stroną naszej drużyny są zwykle zadania obserwacyjne, w tym roku z powodu deszczu zadania obserwacyjne przeniesiono pod sztuczne niebo planetarium, a tam poszło nam nieco słabiej niż zwykle.
Nasza ekipa składała się w tym roku z zawodników 1 i 2 klasy, którzy być może będą ponownie startować w Olimpiadzie w przyszłym roku, tym razem jako weterani.
W sumie nasza ośmioosobowa ekipa zdobyła 6 nagród.

Bardzo mocna była w Rumunii ekipa gospodarzy, z której zawodnicy zdobyli nagrody dla: najlepszego, najlepszego w części teoretycznej oraz najlepszego z analizie danych. Same zawody były staranie przygotowane i przeprowadzone. Oprócz części konkursowej uczniowie mogli nieco czasu na poznanie historii, kultury i zabytków rumuńskiej Bukowiny.
Bardzo ważne jest to, że uczestnicząc w olimpiadzie nasza młodzież nawiązała znajomość z rówieśnikami, którzy dzielą tę samą pasję.


Skład naszej reprezentacji:
• Mateusz Bronikowski (I LO, Rybnik, klasa I)
• Maciej Głowacki (ZSO, Krosno, klasa III) - srebro
• Michał Grendysz (III LO, Lublin, klasa II) - brąz
• Piotr Łubis (PLO, Łódź, klasa II)
• Tomasz Różański (III LO, Kalisz, klasa III) - srebro
• Piotr Staroń (V LO, Kraków, klasa III) - brąz
• Tomasz Świerczewski (I LO, Warszawa, klasa II) - wyróżnienie
• Paweł Zalecki (V LO, Kraków, klasa III) - srebro

Opiekunowie:
Waldemar Ogłoza – Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
Przemysław Mróz – Uniwersytet Warszawski
Patryk Pjanka – Uniwersytet Warszawski


Dodatkowe informacje na stronach:
https://www.facebook.com/ioaa2014?fref=ts
https://www.facebook.com/groups/6947685 ... 1/?fref=ts
http://www.ioaa2014.ro/
Źródło: Planetarium Śląskie
http://orion.pta.edu.pl/viii-miedzynaro ... strofizyki
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Reprezentanci Polski prezentują zdobyte nagrody. Reprezentacji towarzyszą rumuńscy przewodnicy opiekujący się naszą ekipą..jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Sie 2014, 10:16

Noc spadających gwiazd 2014 — fotorelacja
Wczoraj około 6 tysięcy osób wpatrywało się w Parku Odkrywców w niebo szukając spadających gwiazd. Dziękujemy, że byliście z nami!
http://www.kopernik.org.pl/news/n/noc-s ... torelacja/
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: perseidy04.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: perseidy11.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: perseidy06.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: perseidy02.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: perseidy01.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Sie 2014, 10:26

Witamy!

Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii Oddział w Katowicach oraz forum astronomiczne AstroCD zaprasza na rozpoczynający się w środę 21 sierpnia 2014 roku 18. zlot astronomiczny w Zwardoniu.

Trwający cztery dni zlot przeznaczony jest dla wszystkich miłośników astronomii, niekoniecznie związanych z PTMA czy AstroCD.
Głównym gościem naszego spotkania będzie prof. zw. dr hab. Bogdan Dembiński, współpracownik CERN-u, który opowie nam o Wielkim Zderzaczu Hadronów i w drugiej części o greckich źródłach matematycznego przyrodoznawstwa. Dodatkowo zapraszamy na wyjątkowo ciekawą prelekcję Krzysztofa Piaseckiego, który zrekonstruuje eksperyment Eratostenesa, mierząc obwód Ziemi. Zobaczymy też średniowieczny zegar astronomiczny w wersji interaktywnej. W pozostałych prelekcjach wysłuchamy dr inż. Tomasza Suchodolskiego (podstawy astrofotografii), Jerzego Kruga (fotografia w terenie), Bartosza Wojczyńskiego (programowanie w astronomii).

Wieczorem w razie niepogody, zapraszamy wraz z Planet Cinema na „Kino Nocnych Marków”.

Pozostały nam jeszcze ostatnie wolne miejsca. Nie bądź ostatni.
Pełny program: http://www.astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=174&t=4884
Zapisy poprzez zwrotny e-mail lub telefon.
Pozdrawiam, Marek Substyk
wiceprezes Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii
PTMA Zarząd Główny, http://www.ptma.pl, http://www.forum.ptma.pl
Facebook: https://facebook.com/zgptma, e-mail: astrocd@astrocd.pl;
tel. 880-184-000
www.astrocd.pl

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: cern_ptma.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Sie 2014, 11:17

Pełnia księżyca utrudnia sen
Księżyc w pełni zakłóca nasz sen. I to nawet wtedy, kiedy księżyca nie widzimy i nie mamy pojęcia, w jakiej fazie się znajduje.
Szwajcarscy naukowcy z uniwersyteckiego szpitala psychiatrycznego w Bale, obserwowali 33 pacjentów - ochotników. Poddano ich badaniom na poziomy hormonów i na ruchy gałek ocznych oraz zastosowano elektroencefalogram (EEG). Okazało się, że faktycznie w nocy, kiedy była pełnia, ochotnicy spali 20 minut mniej. Potrzebowali także średnio 5 min więcej, aby zasnąć, a faza snu głębokiego została zredukowana aż do 30 procent.
Testy hormonalne pokazały, iż poziom melatoniny, czyli hormonu snu, również spadał u uczestników, kiedy księżyc był w pełni.

- Jest to pierwsze wiarygodne badanie, które potwierdza, że fazy księżyca wpływają na ludzki sen - mówił mediom dr Christian Cajochen, autor badania.

Rytm księżycowy może być pamiątką po czasach starożytnych, kiedy księżyc wpływał na zachowania u ludzi, takie jak reprodukcja. Rytm ten oparty jest na 28-dniowych cyklach i obserwujemy go nadal u wielu zwierząt, np. morskich. W 2011, pewne badanie udowodniło, iż istnieją geny kontrolujące rytm księżycowy u larw komara Clunio marinus. Szwajcarscy badacze, planują kontynuowanie badań nad wpływem księżyca na ludzkie zachowania. Na podstawie www.sci-news.com/(gabi/mtr), kobieta.wp.pl
http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title,Pe ... omosc.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pełnia księżyca utrudnia sen.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Sie 2014, 07:59

Astronom radzi, jak sfotografować "spadającą gwiazdę"
W drugiej połowie nocy z wtorku na środę nadarza się okazja do sfotografowania meteoru. Perseidy będą pojawiać się z częstością około jednego zjawiska na minutę. Najjaśniejsze z nich, o blasku większym niż najjaśniejsze gwiazdy na niebie, można uwiecznić na zdjęciach.

Jak radzi dr Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie, do wykonania zdjęcia meteoru będzie potrzebna lustrzanka lub bezlusterkowiec cyfrowy z szerokokątnym obiektywem. Nadają się tutaj nawet proste modele z obiektywami kitowymi, których ogniskowa rozpoczyna się od 18 mm.
Zanim wyjdziemy robić zdjęcia, musimy się zastanowić nad miejscem. Kiepskim pomysłem jest liczenie na obfite łowy w centrum rzęsiście oświetlonego miasta. Zasada jest więc taka, że im ciemniej, tym lepiej - opisuje astronom. Dodatkowym warunkiem jest niezasłonięte niczym niebo. W środku gęstej puszczy jest bowiem bardzo ciemno, ale drzewa zasłonią dużą część nieba i uniemożliwią skuteczne obserwacje.
Gdy mamy już miejscówkę, pogodne i ciemne niebo nad głową, możemy zacząć obserwacje. Wycelujmy aparat w niebo, a ostrość na obiektywie ustawmy manualnie. Łatwo to zrobić szczególnie lustrzanką z trybem Live View, która pozwala ustawiać ostrość na powiększonym fragmencie kadru - dodaje dr Olech. Zauważa przy tym, że nie wystarczy proste ustawienie obiektywu na nieskończoność. W większości obiektywów jest zapas na skali ostrości, związany z pracą w różnych warunkach temperaturowych i pracą w różnych długościach fali. - Z tego powodu przesunięcie skali odległości na maksymalną wartość przeważnie powoduje uzyskanie nieostrych obrazów, a właściwa ostrość na nieskończoność znajduje się tuż przed końcem skali - tłumaczy.

Astronom radzi, by w aparacie ustawić czułość na poziomie ISO 800-1600, tryb pracy na pełny manual, a w obiektywie wybrać najkrótszą ogniskową. W ciemniejszych obiektywach przysłonę ustawić zaś na maksymalny otwór względny.

- Bardzo jasne "szkła" można lekko przymknąć (np. o około 0.3-0.7 EV), aby pozbyć się wad takich jak koma, winietowanie czy astygmatyzm. Przymykanie nie jest konieczne, gdy używamy pełnoklatkowych szkieł na matrycy APS-C/DX. Czas ekspozycji ustawmy na 15-30 sekund. Aparat ustawmy dodatkowo w tryb seryjny. Teraz wystarczy uruchomić ekspozycję wężykiem spustowym, blokując go na stałe i aparat będzie ciągle wykonywać 15-30 sekundowe ekspozycje. Oczywiście do momentu, w którym wyczerpie się bateria lub zapełni się karta pamięci - opisuje naukowiec.

Jego zdaniem aparat z obiektywem najlepiej umieścić na statywie i wycelować w najciemniejszy rejon widocznego w danym miejscu nieba. Jeśli ktoś nie ma statywu, może położyć aparat np. na dachu samochodu i wycelować go w zenit.

- Ustawmy też aktualny czas, tak aby do EXIF-a zapisywana była informacja o właściwym czasie wykonania zdjęcia i złapania meteoru - dodaje. Zauważa, że zdjęcia mogą być wykorzystane do badań naukowych. - Udanych łowów! - życzy amatorom fotografii dr Olech.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: meteor_deszcz_niebo_fotol_600.jpeg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Sie 2014, 08:03

Galaktyka w Trójkącie na zdjęciu z VST

VLT Survey Telescope (VST) w Obserwatorium ESO Paranal w Chile sfotografował na pięknym, szczegółowym zdjęciu galaktykę Messier 33. Ta galaktyka spiralna jest drugą pod względem odległości dużą galaktyką w pobliżu Drogi Mlecznej. Zawiera wiele jasnych gromad gwiazd oraz obłoków gazu i pyłu. Nowe zdjęcie to jeden z najbardziej szczegółowych szerokokątnych widoków opisywanego obiektu, wyraźnie ukazujący wiele świecących na czerwono obłoków gazu w ramionach spiralnych.

Messier 33, znana także jako NGC 598, znajduje się w odległości około trzech milionów lat świetlnych i widać ją w małym gwiazdozbiorze nieba północnego – Trójkącie. Bywa nazywana też Galaktyką w Trójkącie. Obiekt ten obserwował w sierpniu 1764 r. łowca komet Charles Messier, który ujął go jako numer 33 w swoim słynnym katalogu jasnych mgławic i gromad gwiazd. Nie był jednak pierwszym, który udokumentował istnienie tej galaktyki spiralnej, najprawdopodobniej wyprzedził go o około 100 lat sycylijski astronom Giovanni Battista Hodierna.
Mimo, że Galaktyka w Trójkącie znajduje się na niebie północnym, jest widoczna z Obserwatorium Paranal w Chile, chociaż nie wznosi się zbyt wysoko na niebie. Zdjęcie wykonano za pomocą VLT Survey Telescope (VST), najnowocześniejszego 2,6-metrowego teleskopu do przeglądów nieba o polu widzenia dwukrotnie większym niż tarcza Księżyca w pełni. Zdjęcie zostało złożone z wielu pojedynczych ekspozycji, w tym wykonanych przez filtr przepuszczający jedynie światło świecącego wodoru, które czyni czerwone obłoki gazu w ramionach spiralnych galaktyk szczególnie widocznymi.

Pośród wielu obszarów powstawania gwiazd w ramionach spiralnych M33 znajduje się olbrzymia mgławica NGC 604. Ma średnicę prawie 1500 lat świetlnych i jest jedną z największych znanych mgławic emisyjnych. Rozciąga się na przestrzeni 40 razy większej niż widoczna część znacznie słynniejszej i bliższej Mgławicy w Orionie.
Galaktyka w Trójkącie jest trzecią pod względem wielkości członkinią Grupy Lokalnej Galaktyk, obejmującej Drogę Mleczną, Galaktykę w Andromedzie oraz około 50 mniejszych galaktyk. Na bardzo przejrzystym niebie, w ciemną noc, galaktykę tę widać gołym okiem. Jest uważana za najdalszy obiekt niebieski widoczny bez pomocy przyrządów optycznych. Dla osób bardzo cierpliwych, w długiej perspektywie warunki do obserwacji galaktyki powinny się poprawić, gdyż zbliża się do naszej z prędkością około 100 tysięcy kilometrów na godzinę.

Widok galaktyki na nowym, pięknym zdjęciu pozwala nie tylko na bardzo dokładne zbadanie ramion spiralnych, ale także ukazuje niezmiernie bogatą scenerię wielu odległych galaktyk rozproszonych za miriadami gwiazd i świecących obłoków M33.
http://news.astronet.pl/7465
To piękne i szczegółowe zdjęcie galaktyki M33, zwanej także Galaktyką w Trójkącie, zostało wykonane za pomocą VLT Survey Telescope (VST) w Obserwatorium ESO Paranal w Chile.
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mapka przedstawia gwiazdozbiór Trójkąta oraz położenie galaktyki M33.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: To piękne i szczegółowe zdjęcie galaktyki M33.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Szerokokątne zdjęcie okolic galaktyki M33 powstało w ramach przeglądu nieba Digitized Sky Survey 2..jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Sie 2014, 08:05

Ciekły azot + niskie ciśnienie = jądro komety
Przebieg niektórych reakcji chemicznych potrafi zadziwić. Za chwilę będziecie mogli zobaczyć jedną z nich. Nie jest żadną tajemnicą, że gdy odpowiednio obniżymy ciśnienie wody, zagotuje się ona w temperaturze pokojowej. A co się stanie, gdy w podobny sposób obniżymy ciśnienie ciekłego azotu?
Przejdzie w stan stały i będzie wyglądał jak jądro komety, z którego gejzerów wydobywają się spektakularne pióropusze gazów. Na powyższym filmie, możecie zobaczyć to niesamowite doświadczenie i jego kosmiczny efekt.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/2008 ... dro-komety
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ciekły azot.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Sie 2014, 13:12

Obóz, namioty, deszcz, Załęcze Wielkie!
10 sierpnia rozpoczął się dwutygodniowy obóz astronomiczny dla tegorocznych absolwentów gimnazjum. Po raz kolejny spotkanie ma miejsce w Ośrodku Szkoleniowo-Wypoczynkowym "Nadwarciański Gród" w Załęczu Wielkim. Na tegoroczny obóz przyjechało 57 uczestników z różnych regionów Polski.
W trakcie obozu uczestnicy biorą udział w zajęciach merytorycznych oraz rekreacyjno-sportowych. W ciągu minionych dni zostały przeprowadzone zajęcia z astronomii z takich zagadnień jak Ziemia i Księżyc, Słońce, magnetohydrodynamika oraz Układ Słoneczny. Pozostałe zajęcia naukowe obejmowały miedzy innymi trygonometrię, wektory, logarytmy oraz fizykę.
Wieczorami, przy dobrej pogodzie, organizowane są ogniska oraz śpiewanki. Niestety, jak dotąd pogoda nie sprzyjała wielu obserwacjom astronomicznym. Na szczęście dzięki niedawno powstałemu na terenie ośrodka planetarium, uczestnicy maja możliwość zapoznania się z wyglądem nocnego nieba i gwiazdozbiorami nawet pomimo deszczu. Planetarium zostało przygotowane oraz zamontowane na terenie ośrodka przez członków Klubu Astronomicznego ALMUKANTARAT. Głównym pomysłodawca oraz wykonawcą jest Mateusz Krakowczyk.
Kadra dba nie tylko o rozwój naukowy uczestników, ale również kulturalny - organizowane są pokazy filmowe oraz panele dyskusyjne na różne tematy. Na obozie nie brakuje również zajęciach sportowych - porannej gimnastyki oraz siatkówki i badmintona.
http://news.astronet.pl/7466
Zdjęcia: Małgorzata Kaczmarczyk.
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Oboźny wita uczestników na pierwszej zbiórce obozu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Uczestnicy podczas rozdawania podwieczorku  Zdjęcie  Małgorzata Kaczmarczyk.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Uczestnicy obozu w czasie zajęć z obsługi teleskopów.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Sie 2014, 13:15

Rosjanie i Chińczycy lecą na Srebrny Glob
Rosjanie, Chińczycy i Japończycy mają chrapkę na Srebrny Glob, przynajmniej takie plany ujawniły ich rządy. W obliczu konfliktu na Ukrainie i sankcjach nałożonych na Rosję, zdecydowała się ona wycofać ze wspólnych przedsięwzięć, które podejmowała ze Stanami Zjednoczonymi, chodzi tu m.in. o Międzynarodową Stację Kosmiczną i rakiety.
Nowe, wielkie plany dotyczą budowy bazy na Księżycu, a także produkcję specjalnych maszyn, które będą tam wykorzystywane. Projekt opiewać ma na prawie miliard złotych, a rosyjscy kosmonauci, według założeń, mają postawić swoje stopy na Srebrnym Globie do roku 2030.
Plany Chińczyków mają nieco większy rozmach. Chcą oni kontynuować misje w ramach Chang'e-5, co ma zaowocować wystrzeleniem orbitera i próbnika, który wyląduje na Księżycu, pobierze próbki gruntu i, przy pomocy orbitera, wróci z nimi na Ziemię.
Państwo Środka chce również wybudować stację orbitalną, bazy na Księżycu oraz wysłać kolonizatorów na Marsa. Jeśli chodzi o naszego naturalnego satelitę, to interesuje ich izotop helu-3, który zastosowany w reaktorze atomowym, może stać się źródłem ogromnej i taniej energii.
Bynajmniej nie porywają się z motyką na słońce, gdyż rozwój technologii kosmicznych, który właśnie dokonuje się w tym państwie, jest wprost niesłychany. Tak więc możemy być pewni, iż wyznaczone przez Chińczyków cele, bez problemu zostaną osiągnięte.
Natomiast Japonia, podobnie jak Chiny i Rosja, chce postawić na automatyczne kopalnie. Ostatnio rząd Kraju Kwitnącej Wiśni poinformował także o utworzeniu Japońskich Sił Samoobrony Kosmicznej. Czym miałby się zajmować owa agencja? Po wielkich planach swoich sąsiadów, chyba nie trudno się domyślić.
Tymczasem w Polsce, w wielkich bólach, powstaje POLSA, czyli Polska Agencja Kosmiczna. W tej chwili trwają boje z poprawkami do ustawy w Senacie. Trzymajmy więc za nią kciuki, bo to bardzo się jej przyda.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/2006 ... ebrny-glob

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosjanie i Chińczycy lecą na Srebrny Glob.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosjanie i Chińczycy lecą na Srebrny Glob2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Sie 2014, 18:19

Kolos z Rodos wyśledzony na Księżycu? A może to jakiś "obcy"? Kolejna zagadka w internecie
Tę tajemnicę odkrył niejaki Jasenko, jeden z nieustraszonych tropicieli wszelkich paranormalnych zjawisk i pozaziemskich anomalii, przeglądając tysiące zdjęć księżycowej panoramy, które są udostępnione w ramach programu Google Moon.

Inny z łowców sensacji - o pseudonimie Wowfroreeel - opublikował w serwisie YouTube zgrabne wideo na ten temat, które przyciągnęło już uwagę milionów widzów:

Robi wrażenie, prawda? Podobnie jak różne teorie, jakie zaczęli w związku z tym snuć tropiciele tajemnic. Najciekawsza jest ta, że postać na Księżycu to... słynny posąg Heliosa, boga słońca, zwany Kolosem z Rodos, który w świecie antycznym był zaliczany do siedmiu cudów świata (razem z posągiem Zeusa w Olimpii, wiszącymi ogrodami Babilonu, murami tego miasta, piramidami w Gizie, mauzoleum w Halikarnasie oraz świątynią Artemidy w Efezie). Tak go sobie wyobrażano:

Kolos nie przetrwał do dziś, według przekazów runął podczas jednego z trzęsień ziemi. Teraz zaś miałby się odnaleźć 400 tys. km stąd, na powierzchni Srebrnego Globu? Wolne żarty, można wierzyć Jasence, ale ja bardziej ufam historykom, zdaniem których resztki powalonego Kolosa, wykonanego z brązu, Arabowie sprzedali i wywieźli na złom w VII wieku naszej ery.

Doskonale zresztą wiadomo, czym jest ta szara postać i jej cień na zdjęciu z Księżyca. To jeden z przykładów pareidolii. Tą zbiorową nazwą określa się złudzenia, jakimi karmi nas nasz mózg. Chodzi o dostrzeganie znajomych kształtów, twarzy, sylwetek w przypadkowych szczegółach, cieniach, zarysach chmur. Każdemu to się zdarza.

Dlaczego nasz mózg z takim upodobaniem widzi znajome kształty w zbiorze przypadkowych plam? I dlaczego pomimo naukowych dementi chce wierzyć, że jest sens w tym, co - jak sądzi - widział? Stoją za tym dość stare ewolucyjnie mechanizmy neurobiologiczne, które przez miliony lat zapewniały nam przetrwanie, a którym dzisiaj zawdzięczamy umiejętność kojarzenia kształtów, rozpoznawania swoich bliskich, doznawania objawień. Wyjaśnialiśmy, skąd się biorą pareidolie przy okazji głośnego odkrycia... szczura na jednym ze zdjęć z Marsa.

Mars jest zresztą kopalnią tego typu "odkryć". Na fotografiach z Czerwonej Planety dopatrywano się już nie tylko szczura, ale i twarzy Chrystusa, hełmu czy też klamki do tajnej komory, która prowadzi Bóg wie dokąd.

Obejrzyjcie naszą galerię najdziwniejszych zdjęć z Marsa, które nadesłał łazik Curiosity. Na sezon ogórkowy jak znalazł. :)


http://wyborcza.pl/1,75476,16476785,Kol ... jakis.html
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dziwny cień na Księżycu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rodos.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Sie 2014, 18:22

Zagraża nam kosmiczna kupa gruzu

Według najnowszych badań asteroida 1950 DA, która stanowi potencjalne zagrożenie dla naszej planety, to wcale nie zwarta kosmiczna skała, lecz... kupa gruzu. Składają się na nią odłamki skalne pokryte regolitem, między którymi dochodzi do niezwykłych oddziaływań.
Spodziewałem się znaleźć metaliczną asteroidę o dużej gęstości - informuje główny autor badań, astronom z Uniwersytetu Tennessee w Knoxville Ben Rozītis. - Okazało się, że jest to jednak zespół kosmicznego gruzu - dodał.
Zbiór skał
Badania pokazały, że zbliżający się do Ziemi obiekt to zespół skał, który dzięki niezwykłym oddziaływaniom nie rozprasza się w kosmosie.
Grupa naukowców pod kierunkiem Bena Rozītisa chciała dowiedzieć się, co utrzymuje te rozerwane kosmiczne odłamki.
Zjawisko kohezji
1950 DA jest zespołem skał pokrytych piaszczystymi cząstkami, tzw. regolitem (czyli warstwą zwietrzałej skały, która uległa wielu procesom chemicznym i fizycznym). Odłamki obracają się bardzo szybko, jeden pełen obrót pokonują w ponad 2 godziny.
Naukowcy odkryli, że na asteroidzie 1950 DA dochodzi do kohezji (siły spójności).
Dzięki temu stos gruzu przemieszcza się spójnie w przestrzeni kosmicznej.

Już wcześniej podejrzewano, że na małych planetoidach występują siły kohezji, jednak do tej pory nie było to potwierdzone. Wnioski wyciągnięto na podstawie obserwacji obrazów termicznych i ruchu.

- Znaleźliśmy niskiej gęstości stos gruzu, który teoretycznie nie powinien być w stanie trzymać się razem, chyba że dochodziłoby tam do zjawiska kohezji - powiedział Rozītis. - To ekscytujące, ponieważ to pierwszy dowód na ich istnienie na małych planetoidach - dodał.
Zderzy się z Ziemią?
Asteroida 1950 DA stanowi jedno z największych zagrożeń dla Ziemi. Szansa na zderzenie z naszą planetą wynosi 1 do 4000. Badacze szacują, że do ewentualnego starcia doszłoby w 2880 roku.

- Po wydarzeniach z lutego 2013 roku, kiedy w Czelabińsku rozbłysł meteor, naukowcy ponownie zastanawiają się, jak radzić sobie z zagrożeniem. Zrozumienie tego, co jakie cechy ma asteroida, może dać wiele informacji przydatnych dla ochrony przed ewentualnymi skutkami.
Badania opublikowano na łamach magazynu "Nature"
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: asteroida 1950 DA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Sie 2014, 20:25

Rosetta uchwyciła pierwsze ziarna pyłu kometarnego!
Instrument Grain Impact Analyser and Dust Accumulator (GIADA – analizator uderzeń ziaren i akumulacji pyłu) na europejskiej sondzie Rosetta przechwycił pierwsze ziarna pyłu z komety 67P/Czuriumow-Gierasiemienko. Po raz pierwszy pył kometarny został przechwycony z tak bliskiej odległości od komety i w tak dużej odległości od Słońca.
Pierwszych rejestracji GIADA dokonała 1 sierpnia. Czujnik uderzeniowy zanotował uderzenie 4 ziaren. Rosetta znajdowała się wtedy 814 km od jądra komety 67P (ok. 543 mln. km od Słońca). Kolejne trzy ziarna zostały od notowane 2, 4 i 5 sierpnia, odpowiednio w odległości 603, 286 i 179 km od komety.
Zebrane dane są jeszcze skąpe, ale już pozwalają na pierwsze oceny otoczenia jądra komety.
Pierwsze ziarno uderzyło w detektor z pędem wynoszącym 9,8⋅10-10 kg⋅m/s (±1⋅10-10 kg⋅m/s), czyli tuż ponad progiem detekcji instrumentu. W detekcji pomogła więc większa prędkość Rosetty przy zbliżaniu się do komety, która wynosiła wtedy ok. 3,5 m/s. Teraz sonda porusza się względem komety wolniej, bo z prędkością ok. 1 m/s. Rozmiar ziarna szacuje się na 10-350 mikrometrów.
Te kilka pomiarów pozwala też zgrubnie ocenić gęstość pyłu wokół jądra. Jest ona zgodna, jeśli nie wyższa, z wynikami symulacji przeprowadzonych na potrzeby opracowywania GIADA. Wraz ze zbliżaniem się komety do Słońca, ilość rejestrowanych cząstek pyłu będzie rosła. Instrument pozwoli na zbadanie zmian aktywności pyłowej komety wraz ze zbliżaniem się jej do peryhelium – punktu orbity położonego najbliżej Słońca.
Uważa się, że ziarna pyłu kometarnego stanowią przede wszystkim mieszaninę krzemianów i związków organicznych. Ziarna te są uwięzione w lodzie tworzącym jądra komet, i uwalniane są w przestrzeń kosmiczny, gdy lód sublimuje pod wpływem promieniowania słonecznego. Formuje się on potem w komę otaczającą jądro, a potem w charakterystyczny dla komet ogon.
GIADA jest jednym z trzech instrumentów naukowych na pokładzie Rosetty, obok przyrządów COSIMA i MIDAS, przeznaczonych do badania pyłu. GIADA rejestruje ilość, masę, pęd i prędkość pyły w otoczeniu komety. Dane z instrumentu wspomogą także lądowanie Philae i ocenę stanu technicznego sondy Rosetta, np. dostarczając informacji o ilości pyłu odkładającego się instrumentach optycznych czy panelach ogniw słonecznych.
http://www.kosmonauta.net/2014/08/roset ... metarnego/
Wizualizacja procesu przechwytywania pyłu przez GIADA / Credit: ESA/Rosetta/GIADA/Univ Parthenope NA/INAF-OAC/IAA/INAF-IAPS
www,astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wizualizacja procesu przechwytywania pyłu przez GIADA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Sie 2014, 09:18

Impreza publiczna w ramach Toruńskiego Zlotu Miłośników Astronomii
W dniach 14–17 sierpnia 2014 r. (czwartek – niedziela) odbędzie się Czwarty Toruński Zlot Miłośników Astronomii. Organizatorem zlotu jest Internetowy Portal Astronomiczny AstroVisioN.pl, natomiast AstroNET objął patronat medialny nad imprezą. Organizatorzy przygotowali tradycyjnie niespodziankę dla mieszkańców Torunia – Piknik Astronomiczny z licznymi atrakcjami. Impreza odbędzie się 16 sierpnia 2014 roku, w godzinach 19:00 – 23:00 na toruńskiej Barbarce z dala od licznych źródeł światła miasta.

Happening astronomiczny rozpocznie się plenerową prelekcją poświęconą budowie teleskopów. Pan Marcin Gładkowski z portalu AstroVisioN.pl omówi jak powstaje obraz w okularze teleskopu i jak można zmieniać powiększenie uzyskiwanego obrazu. Nie zabraknie porad dotyczących wyboru pierwszego instrumentu obserwacyjnego, czy też pod obserwacje konkretnej klasy obiektów.

Pani Anna Wojtowicz z Uniwersytetu Jagielońskiego opowie o historii narodzin astronomii pozagalaktycznej i omówi jej podstawowe zagadnienia.

Kolejna prelekcja zostanie poświęcona naszemu kosmicznemu sąsiadowi – Księżycowi. Pan Marcin Gładkowski przybliży uczestnikom pikniku historię powstania, budowę oraz podstawowe zjawiska związane ze Srebrnym Globem takie jak zmiany rozmiarów tarczy, fazy czy zaćmienia.

Gdy zrobi się już wystarczająco ciemno zacznie się pokaz nieba przez teleskopy uczestników zlotu. Miłośnicy podzielą się swoimi doświadczeniami w podziwianiu skarbów nieba. Barbarka to świetne miejsce do obserwacji astronomicznych, więc uczestnicy imprezy zobaczą przez teleskopy garść słabych, ale bardzo pięknych obiektów nieba letniego takich jak mgławice planetarne, gromady otwarte i kuliste gwiazd oraz galaktyki. Najpierw jednak adepci astronomii poznają sylwetki gwiazdozbiorów nieba letniego wraz z ich najjaśniejszymi gwiazdami i najciekawszymi obiektami. Podniebny spektakl poprowadzą: Marcin Gładkowski, Jakub Bandrowski oraz Jarosław Suchocki z Grupy "Pokazy Nieba w Toruniu" (www.pokazy-nieba.pl), zainicjowanej przez portal astronomiczny AstroVisioN.pl. Podczas części obserwacyjnej odbędą się konkursy z upominkami.

W sobotę kursują na Barbarkę autobusy MZK linii nr 27. Powrót do Torunia umożliwi podstawiony autobus MZK o godz. 22:00 (przedłużony kurs linii nr 27 z Barbarki do przystanku "Plac Teatralny" – biletowany), o którego przybyciu poinformują prowadzący Piknik.

Poczuj magię toruńskiej astronomii!


Program Imprezy Publicznej Toruńskiego Zlotu Miłośników Astronomii

sobota, 16 sierpnia 2014 r. – Główna polana na Barbarce
• 19:00 – 19:30 - powitanie gości, przedstawienie programu imprezy. Plenerowa prelekcja dotycząca sprzętu astronomicznego, którą poprowadzi Marcin Gładkowski z portalu astronomicznego AstroVisioN.pl.
• 19:30 – 20:30 - prelekcja pt. „Astronomia pozagalaktyczna”, którą poprowadzi Anna Wojtowicz z Uniwersytetu Jagielońskiego.
• 20:30 – 21:30 – wykład pt. „Księżyc – nasz kosmiczny sąsiad”, który przygotował Marcin Gładkowski z portalu astronomicznego AstroVisioN.pl.
• 21:30 – 23:00 - publiczny pokaz nieba dla mieszkańców Torunia przez teleskopy uczestników zlotu. Rozmowy z mieszkańcami Torunia. Przedstawienie gwiazdozbiorów i najciekawszych obiektów nieba letniego. Konkursy z upominkami. Podniebny spektakl poprowadzą: Marcin Gładkowski, Jakub Bandrowski i Jarosław Suchocki z Grupy „Pokazy Nieba w Toruniu” (www.pokazy-nieba.pl), zainicjowanej przez Internetowy Portal Astronomiczny AstroVisioN.pl. Teleskopy będą dostępne podczas całej imprezy publicznej.
Wstęp wolny. Zapraszamy serdecznie!
http://news.astronet.pl/7467
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Widok nieba nad Barbarką w dniu 16 sierpnia o godz. 21.30.png
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Sie 2014, 09:20

Śmierć Robina Williamsa skłoniła astronautę Buzza Aldrina do wyznania o depresji

Astronauta zaapelował o więcej współczucia dla cierpiących na tę chorobę i lepszy dostęp do leków i leczenia.

Buzz Aldrin był drugim człowiekiem, który stanął na Księżycu. Śmierć Robina Williamsa, który popełnił samobójstwo w poniedziałek, skłoniła astronautę do bardzo osobistego wyznania. W krótkiej notce na facebooku, pisze o tym, jaki wpływ miała depresja jego i jego najbliższych na jego własne życie.
Uważałem Robina Williamsa za przyjaciela i towarzysza w chorobie. Jego odejście jest wielką stratą. Udręka depresji i uzależnień, które jej towarzyszą, dotykają milionów, w tym mnie i członków mojej rodziny - mój dziadek popełnił samobójstwo przed moim narodzeniem, a moja mama w roku, w którym poleciałem na Księżyc - każdego roku taki sam los spotyka setki zaprawionych w bojach ludzi. Każdy z nas i wszyscy jako naród powinniśmy mieć więcej współczucia i okazywać więcej wsparcia wszystkim, którzy cierpią i zapewnić im pomoc, która pozwoli im stawić czoła życiu. Spoczywaj w pokoju, Robinie Williamsie."


Robin Williams miał swój udział w jednej z misji NASA. Po katastrofie promu Challenger, Robin Williams w 1988 roku obudził załogę pierwszego promu, który wrócił na orbitę po katastrofie - Discovery - wcielając się w radiowego DJa z filmu "Good Morning, Wietnam"


http://wyborcza.pl/1,75476,16480605,Smi ... Buzza.html
www.astrokrak.pl
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Paweł Baran oraz 4 gości

AstroChat

Wejdź na chat