Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 08:51

Indie/ Przyszli indyjscy astronauci rozpoczęli trening w Rosji
2020-01-23.
Czterej piloci wojskowi, wybrani do indyjskiego programu załogowych lotów kosmicznych „Gaganyaan”, rozpoczęli w tym tygodniu 11-miesięczny trening w tzw. Gwiezdnym Miasteczku pod Moskwą.
Przyszli astronauci, których nazwisk nie ujawniono, zostali wyselekcjonowani podczas wstępnych testów i treningu w Rosji pod koniec ubiegłego roku.
Minister Jitendra Singh odpowiedzialny za energię atomową i sektor kosmiczny powiedział w ubiegłym tygodniu, że po powrocie astronauci przejdą w Indiach szkolenie dostosowane do testowanego tam już pojazdu załogowego. Indusi opracowali także prototyp własnego skafandra kosmicznego, jednak w pierwszym locie ma zostać użyty skafander produkcji rosyjskiej.
Również na innych polach Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) prowadzi międzynarodową współpracę w związku ze swoim programem lotów załogowych. We wtorek Press Trust of India poinformowała, że lekarze sił powietrznych, którzy będą monitorowali zdrowie astronautów, przejdą 2-tygodniowe szkolenie we Francji. Współpracując z krajami posiadającymi bardziej rozwinięte programy kosmiczne Indie skracają czas potrzebny na przygotowanie pierwszej orbitalnej misji załogowej, która ma się odbyć przed sierpniem 2022 roku.
Na grudzień tego roku indyjska agencja kosmiczna zaplanowała bezzałogowy lot testowy prawie 4-tonowego pojazdu, na pokładzie którego astronauci mają latać w przestrzeń kosmiczną. W ubiegłym tygodniu szef ISRO Kailasavadivoo Sivan powiedział dziennikowi „Economic Times”, że choć zaprojektowany pojazd jest zdolny zabrać 3-osobową załogę, to niewykluczone, że w pierwszy lot zabierze tylko jednego astronautę. Sivan potwierdził też, że Indie chcą później kontynuować załogowe misje kosmiczne i planują budowę własnej stacji orbitalnej.
Premier Narendra Modi ogłosił rozpoczęcie programu lotów załogowych „Gaganyaan” w sierpniu 2018 roku. Władze w Delhi wydadzą na niego 100 mld rupii (w przeliczeniu 1,4 mld dolarów). Fundusze przyznano na dwa bezzałogowe loty testowe i jeden załogowy, podczas którego – według pierwotnego planu – trójka astronautów miała spędzić około tygodnia na orbicie okołoziemskiej.
Oficjalna data indyjskiego lotu załogowego to grudzień 2021 roku, a nieprzekraczalny termin wyznaczono na połowę sierpnia 2022 roku, kiedy kraj będzie obchodził 75-lecie uzyskania niepodległości. Jeśli misja się powiedzie, Indie zostaną czwartym krajem - obok Rosji, USA i Chin - zdolnym do samodzielnego wysyłania ludzi w przestrzeń kosmiczną.
Tomasz Augustyniak (PAP)
tam/ sp/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... rosji.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Indie Przyszli indyjscy astronauci rozpoczęli trening w Rosji.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 08:54

CHEOPS – pierwsze światło
2020-01-23. Krzysztof Kanawka
Najnowsza europejska misja, której celem jest badanie “obcych światów”, przesłała “pierwsze światło”.
Podstawowym celem europejskiej misji CHaracterising ExOPlanets Satellite (CHEOPS) jest charakteryzacja mniejszych planet pozasłonecznych – o rozmiarach od Ziemi do Neptuna. Te planety będą badane (oraz być może także wykrywane!) dzięki tzw. metodzie tranzytów, czyli niewielkich zaćmień, powstałych gdy przechodząca planeta zasłania pewną część swej gwiazdy. Z tej techniki obserwacyjnej korzysta obecnie m.in. kosmiczny teleskop TESS.
CHEOPS został wyniesiony na orbitę 18 grudnia 2019 za pomocą rakiety Sojuz-STB. Start odbył się z Gujany Francuskiej (kosmodrom Kourou). Przez kolejne tygodnie trwał rozruch tego satelity. Dziewiątego stycznia 2020 pojawiło się “pierwsze światło” z CHEOPSa. Choć na tym pierwszym obrazie niewiele widać, jest to potwierdzenie, że całość funkcjonuje prawidłowo i nie doznało żadnych uszkodzeń w trakcie startu.
Misja CHEOPS jest przykładem projektu, który sam w sobie nie jest wielkim wyzwaniem technologicznym (w szczególności w porównaniu do wielkich obserwatoriów). Dzięki zastosowaniu przetestowanych wcześniej komponentów udało się zbudować lekkiego satelitę przy stosunkowo niskim koszcie.
(ESA)
https://kosmonauta.net/2020/01/cheops-pierwsze-swiatlo/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: CHEOPS – pierwsze światło.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: CHEOPS – pierwsze światło2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 08:56

Pierwszy w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo
2020-01-23. Andrzej
Po ponad miesiącu przerwy od obserwacji wieczornych przelotów stacji (ISS) ponownie będziemy mogli cieszyć swój wzrok tą popularną wśród miłośników astronomii atrakcją. Stosunkowo krótkie zimowe dni będą temu rzecz jasna sprzyjać. Nieco gorzej ma się sytuacja z niską temperaturą, która może odstraszyć nawet najbardziej doświadczonych obserwatorów. Przeloty (ISS) będą atrakcją na wieczornym niebie aż do 8 lutego.
Wyobraźmy sobie, że nagle nad naszym domem przelatuje olbrzymi statek kosmiczny, szeroki niczym boisko do piłki nożnej, zbudowany z ogniw słonecznych. Ten niesamowity obiekt pojawia się niemal codziennie na nocnym niebie i możemy obserwować go bez większego wysiłku nieuzbrojonym okiem.

Stacja jest na tyle duża, a jej moduły baterii słonecznych odbijają tyle światła słonecznego, że jest widoczna z Ziemi jako bardzo jasny obiekt poruszający się po niebie z jasnością nawet do -5,8 magnitudo podczas perygeum przy 100% oświetleniu. Przy obecnych danych dostępnych w internecie oraz możliwości śledzenia położenia stacji na żywo jesteśmy w stanie przewidzieć pojawienie się jej na nocnym niebie z dokładnością do kilkunastu sekund.

Poniżej przedstawiamy widoczne przeloty stacji (ISS) na najbliższe dni. Przypominamy również o możliwości śledzenia aktualnego położenia stacji na naszym portalu.
Najbliższe widoczne w Polsce przeloty stacji (ISS) - Od 23 stycznia do 8 lutego. (Sprawdź)
Zobacz też:

- Sprawdź aktualne zachmurzenie
- Kalendarz zjawisk astronomicznych w 2020 roku
- Aktualne położenie ISS (Międzynarodowej Stacji Kosmicznej)


Źródło: astronomia24.com, heavens-above.com
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=976
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwszy w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 08:57

IAU rozdaje teleskopy na warsztaty dla nauczycieli
2020-01-23.
Do Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) można zaaplikować o przyznanie zestawu teleskopów na organizację warsztatów dla nauczycieli. Termin składania wniosków mija 31 stycznia.
W ramach projektu IAU100 Open Astronomy Schools realizowane będą w 2020 roku szkolenia dla nauczycieli. Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) oraz National Astronomical Observatory of Japan (NAOJ) ufundowały 250 zestawów niewielkich teleskopów, w ramach wsparcia dla organizatorów warsztatów.
Aplikacje o otrzymanie zestawów teleskopów można składać do 31 stycznia 2020 r. Nagrodzone zostanie 20 najlepszych projektów, otrzymując po kilkanaście zestawów każdy.
Projekt jest skierowany przede wszystkim do krajów rozwijających się, ale przewiduje także wyjątki umożliwiające składanie aplikacji przez organizatorów warsztatów z krajów rozwiniętych, takich jak Polska. Zachęcamy więc by spróbować :)
Warsztaty powinny być zgodne z którymś z wybranych celów projektu IAU100 (New Worlds: ‘Are we alone?’, 100 Years of General Relativity: Eclipse, Astronomy Natural and Cultural Heritage lub Inclusive Astronomy) oraz odpowiadać przynajmniej jednemu celowi zrównoważonego rozwoju według definicji ONZ. W programie warsztatów trzeba przewidzieć praktyczną sesję nauki składania i użytkowania teleskopów z zestawów oraz używać zasobów z automatycznych teleskopów przeznaczonych do szkół. Szczegółowe kryteria są opisane w ogłoszeniu IAU.
Zestawy teleskopów obejmują niewielkie lunety o średnicy 5 cm, ogniskowej 399 mm, z okularami 25 mm Huygens / 6 mm Plossl (co umożliwia uzyskanie powiększenia 16x / 66x). Lunetka waży 265 gramów i pasuje do standardowych statywów fotograficznych. Dołączony jest też adapter umożliwiający używanie aparatów fotograficznych ze smartfonów.
Więcej informacji:
• 2020 teacher training call

Autor: Krzysztof Czart
Źródło: IAU100

Na zdjęciu:
Zestaw z teleskopem NAOJ Telescope Kit. Źródło: IAU100
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ia ... auczycieli
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: IAU rozdaje teleskopy na warsztaty dla nauczycieli.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 08:58

Zawody European Rover Challenge 2020 odbędą się w Kielcach
2020-01-23.
Po sukcesie piątej edycji European Rover Challenge (ERC), którą śledziło łącznie sto tysięcy osób, organizatorzy ogłosili datę i miejsce kolejnej odsłony zawodów. Szósta edycja ERC odbędzie się w dniach 11-13 września na terenie Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach.
27 stycznia br. ruszy rejestracja zespołów do pierwszego etapu szóstej edycji prestiżowych zawodów ERC 2020. Tegoroczny finał tego wydarzenia robotyczno-kosmicznego odbędzie się w dniach 11-13 września (piątek-niedziela) na terenie Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach. Już po raz drugi ta uczelnia techniczna gościć będzie młodych konstruktorów robotów marsjańskich z całego świata.
Ubiegłoroczna edycja zawodów ERC zgromadziła rekordową liczbę obserwatorów. Trwające trzy dni wydarzenie odwiedziło ponad 25 000 gości, którzy do Kielc przyjechali dosłownie z całej Polski. Trzy razy tyle widzów uczestniczyło w transmisjach na żywo prowadzonych na wielu portalach online oraz kanałach społecznościowych w Internecie.
- Ten niekwestionowany sukces przekonał nas do tego, by kolejną odsłonę zawodów zorganizować również w Kielcach. Na razie możemy zdradzić, że wzorem poprzednich edycji na ERC 2020 składać się będą międzynarodowe zmagania robotów marsjańskich oraz Strefa Pokazów Naukowo-Technologicznych wypełniona po brzegi atrakcjami dla pasjonatów kosmosu, robotyki i nauki w każdym wieku – mówi Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej i główny pomysłodawca ERC.
- Co roku stawiamy sobie poprzeczkę coraz wyżej, dlatego zależy nam, by program wydarzenia jeszcze lepiej dopasować do potrzeb i zainteresowań naszej publiczności. W tym celu na pewno wykorzystamy ciekawe dane, jakich dostarczyło nam ubiegłoroczne badanie uczestników ERC przeprowadzone na terenie zawodów – dodaje. – Wynika z niego m.in., że 43% odwiedzających wydarzenie interesuje się nowymi technologiami, 14% to pasjonaci astronomii, a jedną z najliczniejszych grup gości stanowiły rodziny z dziećmi.
Uczestnicy szóstej edycji ERC mogą spodziewać się kilku nowości, w tym nieznacznych zmian w regulaminie zawodów. Zadania w poszczególnych konkurencjach terenowych zostały uaktualnione tak, by jeszcze lepiej odpowiadały potrzebom współczesnego rynku kosmicznego, a także trendom w dziedzinie robotyki, takim jak np. dążenie do coraz większej autonomii projektowanych robotów. Organizatorzy planują także wprowadzić do systemu nagradzania zawodników dodatkowe kategorie, w tym m.in. wyróżnienie za „Odkrycie Roku”. Szansę na jego otrzymanie będzie miała drużyna debiutująca w ERC 2020, która w ostatecznym rankingu zespołów uplasuje się w pierwszej połowie zestawienia.
Aktualnie trwa etap podpisywania umów o współorganizacji wydarzenia. Pierwszy taki dokument o współpracy został już zawarty ze Specjalną Strefą Ekonomiczną Starachowice, długoletnim sponsorem i mecenasem wydarzenia. Informacje o kolejnych partnerach można śledzić na bieżąco na stronie: www.roverchallenge.eu.
Współorganizatorami European Rover Challenge 2020 są Europejska Fundacja Kosmiczna, Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice” S.A. oraz Politechnika Świętokrzyska we współpracy z Miastem Kielce.
Źródło: Planet Partners
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/za ... w-kielcach
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zawody European Rover Challenge 2020 odbędą się w Kielcach.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 08:59

Zagłosuj na nazwę dla nowego łazika marsjańskiego NASA
2020-01-23.
Każdy może pomóc NASA w wyborze nazwy dla następnego łazika marsjańskiego. Amerykańska agencja kosmiczna wyłoniła 9 finałowych pomysłów nw nazwy i teraz trwa internetowe głosowanie.
Cały konkurs nosi nazwę "Name the Rover" i jego celem jest wyłonienie nazwy dla amerykańskiego łazika, który za kilka miesięcy poleci na Marsa. Konkurs przebiegał w kilku etapach. Najpierw 28 sierpnia 2019 r. ogłoszono konkurs dla uczniów młodszych klas w szkołach w Stanach Zjednoczonych, którzy mogli nadsyłać swoje propozycje (wraz z esejem). Takich propozycji nadeszło ponad 28 tysięcy.
Do następnego etapu selekcji zaangażowano 4700 ochotników - nauczycieli, pracowników branży kosmicznej i entuzjastów lotów kosmicznych - którzy zawęzili grono propozycji do 155.
Ostatecznie do finału zakwalifikowano dziewięć propozycji nazw: Endurance, Tenacity, Promise, Perseverance, Vision, Clarity, Ingenuity, Fortitude, Courage. Można na nie głosować od 21 stycznia do 28 stycznia 2020 r. do godz. 12 polskiego czasu. Zagłosować może każdy internauta, w tym Polacy. W momencie pisania niniejszego tekstu było oddanych prawie 250 tysięcy głosów, w tym około 1500 z Polski. Głosować można na stronie: https://go.nasa.gov/name2020
Wyniki głosowania będą pomocne przy ostatecznym wyborze nazwy. W tej końcowej dyskusji wezmą udział uczniowie, którzy zaproponowali finałowe nazwy oraz osoby reprezentujące NASA, na przykład astronautka Jessica Watkins, "kierowca" łazików marsjańskich (Nick Wiltsie), a także Clara Ma, która jako uczennica zaproponowała w 2009 r. nazwę dla łazika Curiosity.
Ostateczną decyzję NASA poznamy na początku marca.
Łazik, dla którego nazwa jest wybierana, ma zostać wystrzelony w lipcu lub sierpniu 2020 r. i 18 lutego 2021 r. wylądować na Marsie w kraterze Jezero.
Więcej informacji:
• Strona głosowania
• Nine Finalists Chosen in NASA's Mars 2020 Rover Naming Contest

Źródło: NASA
Autor: Krzysztof Czart

Na ilustracji:
Ilustracja promująca konkurs na nazwę łazika marsjańskiego. Źródło: NASA/JPL-Caltech.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/za ... kiego-nasa
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zagłosuj na nazwę dla nowego łazika marsjańskiego NASA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 09:00

Astronarium nr 92 o kosmicznym pyle
2020-01-23.
Pył w kosmosie to temat nowego odcinka popularnonaukowej serii "Astronarium". Premiera dzisiaj o godz. 17:00 w TVP 3, a w sobotę na YouTube.
"Mikroskopijne ziarenka rozsiane wśród gwiazd. Kosmiczny pył widzimy jako ciemne obłoki na nocnym niebie, ale to nie jedyne świadectwo jego obecności we Wszechświecie. Zobacz skąd bierze się pył w kosmosie i co może nam powiedzieć o naszych kosmicznych korzeniach" - w taki sposób redakcja Astronarium zachęca do obejrzenia odcinka.
Producentami programu są Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) oraz Telewizja Polska (TVP), a partnerem medialnym czasopismo i portal "Urania - Postępy Astronomii". Dofinansowanie produkcji zapewnia Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
• Witryna internetowa „Astronarium”
• „Astronarium” na Facebooku
• "Astronarium" na Instagramie
• „Astronarium” na Twitterze
• Odcinki „Astronarium” na YouTube
• Oficjalny gadżet z logo programu: czapka z latarką
• Ściereczka z mikrofibry z logo Astronarium
• Podkładka pod mysz z logo Astronarium
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/as ... cznym-pyle
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronarium nr 92 o kosmicznym pyle.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 09:02

Echa fal grawitacyjnych mogą potwierdzić hipotezę Hawkinga
2020-01-23.Autor. Vega
Echa w sygnałach fal grawitacyjnych sugerują, że horyzont zdarzeń czarnej dziury może być bardziej skomplikowany niż obecnie sądzą naukowcy.
Badacze z University of Waterloo donoszą o pierwszym wykryciu potencjalnego echa wywołanego mikroskopijnym „szumem” kwantowym otaczającym nowo powstałe czarne dziury.

Fale grawitacyjne są zmarszczkami w czasoprzestrzeni emitowanymi w wyniku zderzenia w przestrzeni kosmicznej masywnych, zwartych obiektów, takich jak czarne dziury czy gwiazdy neutronowe.

Zgodnie z OTW nic, co przekroczy punktu bez powrotu, tzw. horyzont zdarzeń, nie może uciec grawitacji czarnej dziury. Tak przynajmniej uważali naukowcy do czasu, gdy Stephen Hawking zastosował mechanikę kwantową i przewidział, że cząstki kwantowe będą powoli wyciekać z czarnych dziur w postaci tzw. promieniowania Hawkinga.

Aż do momentu odkrycia pierwszych fal grawitacyjnych naukowcy nie byli w stanie ustalić eksperymentalnie, czy jakakolwiek materia wycieka z czarnych dziur. Jeżeli szum kwantowy odpowiedzialny za promieniowanie Hawkinga faktycznie istnieje wokół czarnych dziur, fale grawitacyjne mogą się od niego odbijać, co by spowodowało wytworzenie mniejszych sygnałów fali grawitacyjnej po głównym zdarzeniu, tworząc coś w rodzaju echa.

Niayesh Afshordi z University of Waterloo oraz współautor pracy, Jahed Abedi z Instytutu Maxa Plancka, ogłosili pierwsze prawdopodobne odkrycie powtarzającego się echa, które może stanowić eksperymentalny dowód na to, że czarne dziury mogą radykalnie różnić się od przewidywanych przez teorię względności Einsteina, a tym samym, że nie mają one horyzontu zdarzeń.

Echa obserwowane przez zespół Afshordi i Abedi pasują do symulowanych ech przewidywanych przez modele czarnych dziur, które uwzględniają efekty mechaniki kwantowej i promieniowanie Hawkinga.

„Nasze wyniki wciąż są niepewne, ponieważ istnieje bardzo mała szansa, że to, co widzimy, jest w rzeczywistości przypadkowym szumem w detektorach, ale prawdopodobieństwo jest tym mniejsze, im więcej takich przykładów dostrzeżemy. Teraz, gdy naukowcy wiedzą, czego szukamy, możemy zacząć szukać więcej przykładów potwierdzających naszą teorię. Takie potwierdzenie byłoby pierwszym bezpośrednim dowodem kwantowej struktury czasoprzestrzeni” – powiedział Afshordi.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
University of Waterloo

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... -moga.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Echa fal grawitacyjnych mogą potwierdzić hipotezę Hawkinga.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 09:03

Jasność Betelgezy wciąż spada. Obecny poziom to 1,506 magnitudo
2020-01-23. Radek Kosarzycki
Betelgeza robi się coraz ciemniejsza i wszyscy zastanawiają się, co to dokładnie oznacza. Gwiazda przejdzie w stadium supernowejpod koniec swojego życia, ale do tego czasu mogą minąć jeszcze dziesiątki tysięcy lat. Co zatem odpowiada za pociemnienie gwiazdy?
Astronomowie z Uniwersytetu Villanova, Edward Guinan i Richard Wasatonic, jako pierwsi poinformowali o ostatnim spadku jasności Betelgezy. W nowym poście na portalu The Astronomer’s Telegram dwójka astronomów donosi o dalszym ściemnianiu Betelgezy. Jednocześnie naukowcy zaznaczają, że choć jasność gwiazdy wciąż spada, to tempo tego spadku jest coraz mniejsze.
Betelgeza to czerwony nadolbrzym w gwiazdozbiorze Oriona. Gwiazda opuściła ciąg główny około 1 miliona lat temu i od ponad 40 000 lat jest czerwonym nadolbrzymem. Jest to progenitor kolapsu jądra SN-II, co oznacza, że w końcu Betelgeza zużyje wystarczająco dużo swojego wodoru, aby jego jądro uległo kolapsowi, co z kolei doprowadzi do eksplozji supernowej.
Jest to tak zwana gwiazda zmienna pół-regularna, co oznacza, że jej jasność ulega cyklicznym zmianom. Jeden z cykli trwa około 420 dni, a drugi około pięciu lub sześciu lat. Trzeci cykl jest krótszy; od około 100 do 180 dni. Chociaż większość jej zmian jest przewidywalna i przebiega zgodnie z tymi cyklami, niektóre z nich nie są takie, jak obecne pociemnienie.
Gwiazdozbiór Oriona. 6 lat po eksplozji Betelgezy, czerwona gwiazda w górym lewym rogu nie będzie już widoczna gołym okiem.
Astronomowie od dawna monitorują Betelgezę. Wzrokowe oceny jasności gwiazdy sięgają około 180 lat wstecz, a od lat dwudziestych XX wieku amerykańskie stowarzyszenie obserwatorów gwiazd zmiennych (AAVSO) przeprowadza bardziej systematyczne pomiary. Około 40 lat temu astronomowie z Uniwersytetu Villanova zaczęli systematycznie wykonywać fotometryczne pomiary jasności Betelgezy. Dane fotometryczne z ostatnich 25 lat są najdokładniejsze i zgodnie z tymi danymi obecnie gwiazda jest najciemniejsza w tym całym okresie.
Według postu Guinana i Wasatonica temperatura Betelgezy spadła o 100 kelwinów od września 2019 r., a jej jasność spadła w tym samym czasie o prawie 25 procent. Według wszystkich pomiarów promień gwiazdy wzrósł przy tym o około 9 procent. Takiego zwiększania rozmiarów naukowcy spodziewali się wraz z rosnącym wiekiem gwiazdy.
W pewnym sensie mamy szczęście, że Betelgeza jest tak blisko, przynajmniej z astronomicznego punktu widzenia. To tylko około 650 lat świetlnych stąd, co sprawia, że wiele możemy się od niej nauczyć. To jedyna gwiazda inna niż nasze słońce, na której możemy zobaczyć szczegóły powierzchni. Dzięki temu astrofizycy mogą zrozumieć procesy zachodzące w jej wnętrzu.
Jak wszystkie gwiazdy, Betelgeza wytwarza ciepło w swoim jądrze w procesie fuzji wodoru. Ciepło przekazywane jest na jego powierzchnię poprzez konwekcję. Prądy przenoszące ciepło nazywane są komórkami konwekcyjnymi, które można zobaczyć na powierzchni jako ciemne plamy. Gdy gwiazda się obraca wokół własnej osi, komórki te obracają się wraz z nią i znikają z pola widzenia, co przyczynia się do obserwowanej zmienności Betelgezy. Komórki konwekcyjne mogą być masywne, szczególnie na powierzchni tak wielkiej gwiazdy jak Betelgeza. W 2013 r. naukowcy ogłosili dowody istnienia komórek konwekcyjnych na słońcu, utrzymujących się przez całe miesiące. Czy taki sam proces odpowiada za spadek jasności Betelgezy?
Obecny spadek jasności gwiazdy może nie być spowodowany przez samą gwiazdę, ale na przykład przez obłok gazu i pyłu skutecznie przesłaniającego nam jej światło. Z biegiem czasu, gdy Betelgeza spala więcej paliwa, traci masę. Gdy traci masę, wpływ jej grawitacji na zewnętrzne warstwy słabnie, a obłoki gazu i pyłu uciekają w jej bezpośrednie otoczenie. Taki proces także może odpowiadać za obecne zachowanie gwiazdy.
Czy może to być jednak coś innego? Wiemy dużo o gwiazdach, ale nie wiemy wszystkiego. Nigdy też nie byliśmy w stanie obserwować innych czerwonych superolbrzymów w taki sposób, w jaki możemy to robić w przypadku Betelgezy.
Bez względu na przyczynę wiemy, jak wygląda ostateczny koniec Betelgezy: eksplozja supernowej. Nie wiemy czy obecny spadek jasności jest bezpośrednio związany z nadchodzącą nieuchronną śmiercią gwiazdy. Guinan i Wasatonic stwierdzają, że powinniśmy uważnie przyglądać się zachowaniu tej fascynującej gwiazdy.
Kiedy Betelgeza w końcu stanie się supernową, będzie to najbardziej fascynujące wydarzenie w świecie natury, którego świadkiem będzie każdy człowiek na świecie. Inne supernowe, takie jak SN 185 i SN 1604, dotyczyły gwiazd leżących znacznie dalej niż Betelgeza. Kiedy przejdzie ona w stadium supernowej, stanie się trzecim najjaśniejszym obiektem na niebie, po słońcu i Księżycu w pełni. Ale niektóre szacunki mówią, że będzie nawet jaśniejsza od Księżyca.
Ta jasność potrwa miesiące i będzie rzucać cienie na Ziemię nawet w nocy. Następnie, po około trzech latach jej jasność spadnie do obecnego poziomu. Sześć lat po eksplozji supernowej, Betelgeza nie będzie już widoczna gołym okiem.
Kiedy do tego dojdzie? Tego nie wie nikt. I choć obecny spadek jasności prawdopodobnie nie jest związany ze zbliżającą się eksplozją supernowej, to astronomowie nie mogą być tego pewni.
Źródło: Universe Today
https://www.pulskosmosu.pl/2020/01/23/j ... magnitudo/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jasność Betelgezy wciąż spada. Obecny poziom to 1,506 magnitudo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jasność Betelgezy wciąż spada. Obecny poziom to 1,506 magnitudo2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 09:05

OSIRIS-REx zbliża się na 620 metrów do Bennu
2020-01-23. Radek Kosarzycki
Pierwsze wyniki wskazują, ze sonda OSIRIS-REx z powodzeniem wykonała bliski przelot w pobliżu Nightingale, miejsca, z którego w sierpniu pobierze próbki gruntu. W trakcie przelotu sonda znajdowała się na wysokości zaledwie 620 metrów nad swoim celem.
Nightingale to punkt znajdujący się wysoko na północnej półkuli planetoidy.
W celu wykonania przelotu sonda OSIRIS-REx opuściła swoją orbitę w odległości 1,2 km od planetoidy i wykonała 11-godzinny tranzyt, w trakcie którego zbliżyła się do powierzchni na odległość 620 m. W trakcie przelotu wszystkie instrumenty sondy skierowane były na fragment powierzchni o szerokości 16 metrów. Wykonane w trakcie przelotu zdjęcia są jak dotąd najdokładniejszymi zdjęciami potencjalnego miejsca lądowania.
Głównym celem przelotu było dokładne zbadanie w wysokiej rozdzielczości obszaru potencjalnego lądowania. Na podstawie wykonanych zdjęć naukowcy powiększą zbiór zdjęć, na których udokumentowano wszystkie charakterystyczne punkty powierzchni, takie jak kratery czy głazy. W trakcie zaplanowanego na sierpień kontaktu z planetoidą, dzięki zebranym teraz danym, sonda będzie w stanie autonomicznie wybrać najlepsze miejsce kontaktu.
Na 11 lutego br. zaplanowano także podobny przelot nad Osprey -drugim, zapasowym miejscem pobrania próbki. Natomiast wiosną – 3 marca i 26 maja, sonda zbliży się odpowiednio do Nightingale i Osprey na odległość zaledwie 250 metrów – to będzie rekordowo bliski przelot nad powierzchnią Bennu.
Bennu to planetoida o średnicy ok. 560 metrów, która należy do planetoid grupy Apolla. Planetoida obiega słońce w ciągu 1 roku i 71 dni. W latach 2169-2199 Bennu ośmiokrotnie zbliży się do Ziemi. Prawdopodobieństwo potencjalnego uderzenia w Ziemię szacuje się na 0,037% co jest całkiem sporą wartością. W przypadku zderzenia planetoida mogłaby doprowadzić do powstania krateru o średnicy kilkunastu kilometrów. Naukowcy mają jednak sporo czasu, aby zastanowić się w jaki sposób zminimalizować ryzyko zderzenia Bennu z Ziemią. Misja OSIRIS-REx realizowana w ramach programu New Frontiers jest jednym z pierwszych kroków na drodze do minimalizacji ryzyka. W trakcie misji naukowcy chcą się dowiedzieć więcej o planetoidzie, ale także o jej trajektorii lotu i o tym czego trzeba, aby odsunąć ją od Ziemi, minimalizując tym samym ryzyko zderzenia.
Źródło: NASA Goddard Space Flight Center
https://www.pulskosmosu.pl/2020/01/23/o ... -do-bennu/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: OSIRIS-REx zbliża się na 620 metrów do Bennu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 09:10

Pierwsza misja CST-100 Starliner – nagrania
2020-01-24. Krzysztof Kanawka
Od początku stycznia następuje publikacja nagrań z pierwszej misji orbitalnej kapsuły CST-100 Starliner.
Rakieta Atlas 5 wyniosła 20 grudnia 2019 kapsułę CST-100 Starliner do pierwszej testowej i bezzałogowej misji tego pojazdu. Lot rakiety Atlas 5 przebiegł prawidłowo, jednak działania kapsuły CST-100 Starliner po wejściu na wstępną orbitę spowodowały błędną orientację pojazdu i nieprawidłowe manewry orbitalne. Błąd był spowodowany posługiwaniem się błędnym czasem w kapsule. Efektem błędnych manewrów było odwołanie dotarcia kapsuły CST-100 Starliner do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) i skrócenie pobytu na orbicie do dwóch dni.
W kolejnych godzinach lotu orbita CST-100 została podniesiona do wysokości ok. 249 x 273 km. Podczas drugiego dnia krążenia wokół Ziemi wykonano serię testów, w tym rozłożenie węzła cumowniczego kapsuły. Te testy przebiegły prawidłowo.
Dwudziestego drugiego grudnia 2019 nastąpił powrót kapsuły na Ziemię. O 13:24 CET nastąpił manewr deorbitacyjny, który zakończył się sukcesem. Chwilę po manewrze deorbitacyjnym nastąpiło udane odrzucenie modułu serwisowego kapsuły. Na cztery minuty przed lądowaniem nastąpiło otwarcie pierwszych spadochronów, po czym otwarcie głównych spadochronów a następnie odrzucenie osłony termicznej kapsuły. Lądowanie w bazie White Sands nastąpiło o godzinie 13:58 CET.
Oczywiście, pierwszy lot CST-100 Starliner – wskutek bardzo “prostego” błędu – nie zakończył się “pełnym sukcesem”, czyli doprowadzeniem pojazdu do ISS. W kolejnych tygodniach NASA oraz firma Boeing prezentowały ten lot jako seria udanych testów o krytycznym znaczeniu dla przyszłych załogowych misji. Poniżej prezentujemy nagranie opublikowane na początku 2020 roku przez NASA o pierwszym locie pojazdu Starliner. Co ciekawe, społeczność astronautyczna dość “chłodno” przyjęła to nagranie, gdyż dość mało opisuje sam lot, a dużo jest w nim “otoczki” całej misji oraz programu komercyjnych lotów załogowych na ISS.
Z pewnością za ważny sukces można uznać udane lądowanie i odzyskanie kapsuły. W połowie stycznia Starliner powrócił na Florydę w świetnym stanie. Kapsuła będzie teraz przygotowywana do kolejnej misji.
Pojawiło się także bardzo ciekawe (niezależne od NASA) nagranie z wycieczki po zakładach firmy Boeing związanych z CST-100 Starliner. To nagranie prezentujemy poniżej.
Aktualnie nie zapadła jeszcze decyzja co do formy kolejnej misji CST-100 Starliner. Nie wiadomo obecnie, czy NASA zobowiąże firmę Boeing do przeprowadzenia kolejnego testu bezzałogowego czy też pozwoli na wykonanie misji załogowej. Prawdopodobnie analiza danych z tego pierwszego lotu zajmie jeszcze kilka tygodni. Ostrożnie można założyć, że NASA podejmie decyzję nie wcześniej niż w drugiej połowie lutego. Niemniej jednak wydaje się dość prawdopodobne, że do połowy tego roku może dojść do pierwszej misji załogowej CST-100 Starliner.
(NASA, PFA, NSF, A-S)
https://kosmonauta.net/2020/01/pierwsza ... -nagrania/

Episode 01: The Orbital Test Flight of Boeing’s Starliner
Nagranie NASA opisujące pierwszy lot orbitalny CST-100 Starliner / Credits – NASA

https://www.youtube.com/watch?v=ryPKdGV ... e=emb_logo

Nagrania z pierwszej misji kapsuły CST-100 Starliner / Credits – AmericaSpace
https://www.youtube.com/watch?v=HnSXICy ... e=emb_logo
Wycieczka po fabryce pojazdów Starliner / Credits – NASASpaceflight

https://www.youtube.com/watch?v=S7yNIBi ... e=emb_logo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza misja CST-100 Starliner – nagrania.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Sty 2020, 09:13

Dzień Informacyjny Europejskiej Agencji Kosmicznej w MNiSW
2020-01-24. Redakcja
Zaproszenie na Dzień Informacyjny poświęcony programowi naukowemu ESA oraz programowi opcjonalnemu tej agencji dot. rozwoju instrumentów badawczych PRODEX organizowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Europejską Agencję Kosmiczną.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zapraszają do udziału w dniu informacyjnym, który odbędzie się 6 lutego 2020 r. w siedzibie MNiSW przy ul. Hożej 20. Dzień informacyjny poświęcony będzie programowi naukowemu ESA oraz programowi rozwoju instrumentów badawczych PRODEX.
Dzień informacyjny rozpocznie się o godz. 9:00 sesją, podczas której możliwości udziału w programach zaprezentuje Europejska Agencja Kosmiczna, a następnie od godz. 10:30 będzie możliwość spotkań bilateralnych z przedstawicielami ESA.
Zapraszamy do rejestracji poprzez wysłanie wiadomości na adres infoday@nauka.gov.pl. W wiadomości prosimy o podanie imienia i nazwiska oraz nazwy reprezentowanego podmiotu (np. firmy/instytutu). Ponadto, prosimy o przekazanie informacji, czy są Państwo zainteresowani spotkaniem bilateralnym z przedstawicielem ESA (ok. 15 min.). Jeśli tak, prosimy o podanie głównych obszarów specjalizacji, ew. najważniejszych zrealizowanych projektów w ramach sektora kosmicznego (w języku polskim i angielskim).
Rejestracja jest możliwa do dnia 27 stycznia do godz. 16:00. Po tym terminie, poinformujemy Państwa o wyznaczonej godzinie spotkania bilateralnego (w przypadku otrzymania informacji o chęci udziału w takim spotkaniu).
https://kosmonauta.net/2020/01/dzien-in ... j-w-mnisw/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dzień Informacyjny Europejskiej Agencji Kosmicznej w MNiSW.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:32

Pierwsza załogowa misja SpaceX jeszcze 2020 roku

2020-01-24.
Firma SpaceX z powodzeniem wykonała lot testowy kapsuły Crew Dragon. Elon Musk zapowiedział, iż pierwsza załogowa misja przedsiębiorstwa może odbyć się jeszcze w 2020 roku.

Misja SpaceX polegająca na dokowaniu przy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ma odbyć się w drugim kwartale 2020 roku - przynajmniej według Elona Muska. Sprzęt i kapsuła miały być gotowe w pierwszym kwartale 2020 roku, jednak tak się nie stało.

Warto pamiętać, iż obecnie trzeba przyjmować harmonogram lotów firmy z lekkim przymrużeniem oka. Szacunki Elona Muska w przeszłości były bardzo optymistyczne i zazwyczaj szybko weryfikowane przez rzeczywistość. Wystarczy spojrzeć na to, ile czasu zajęło projektowi Falcon Heavy przejście z fazy pomysłu do realizacji.

Ostatni lot testowy kapsuły Crew Dragon był jednak kluczowym wydarzeniem przed uruchomieniem pojazdu wraz z załogą.

Źródło: INTERIA

https://nt.interia.pl/news-pierwsza-zal ... Id,4279551
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza załogowa misja SpaceX jeszcze 2020 roku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:33

Chiny wprowadziły do eksploatacji największy na świecie radioteleskop
Autor: admin (2020-01-24 )
W Chinach ostatecznie oddano do użytku największy na świecie pojedynczy teleskop radiowy. Będzie on niemal dwukrotnie większy od radioteleskop Arecibo znajdującego się w Puerto Rico. Astrofizycy mają nadzieję, że nowy radioeleskop pomoże odkryć wiele tajemnic wszechświata.
Gigantyczny teleskop nosi nazwę FAST co jest skrótem od angielskiego Five hundred meter Aperture Spherical Telescope. Oznacza to, że jest to sferyczny radioteleskop o średnicy 500 metrów. Dla porównania wspomniane Arecibo ma średnicę 300 metrów. Radioteleskop został zlokalizowany w naturalnej głębokiej depresji, w prowincji Guizhou w południowo-zachodnich Chinach. Zwierciadło tego teleskopu składa się z 4500 pojedynczych komórek. Struktura ta umożliwia znakomitą możliwość regulacji jego kształtu i kompensowania ewentualnych niezgodności.
Astronomowie obiecują sobie po nim bardzo dużo. Teleskop FAST ma pomóc w obserwacjach fal grawitacyjnych, egzoplanet oraz wysokoenergetycznego promieniowania kosmicznego, a także szybkich rozbłysków radiowych, magnetarów, kwazarów i innych fenomenów. Ponieważ czułość radioteleskopu jest wprost proporcjonalna do jego powierzchni, FAST będzie w stanie wykrywać obiekty niewidoczne dla innych ziemskich radioteleskopów. Jest w stanie analizować promieniowanie w ogromnym zakresie długości fal, od 10 cm do 4,3 m. Oznacza to że jest w stanie wykrywać obiekty w znacznej części widma.
Budowa radioteleskopu FAST rozpoczęła się w 2011 roku a już od 2016 roku przeprowadzono pierwsze testy urządzenia. Udało się wtedy nawet odkryć Szybkie Rozbłyski Radiowe. Jednak dopiero kilka dni temu radioteleskop został ostatecznie oficjalnie oddany do eksploatacji. W latach 2020-2024 radioteleskop Fast ma dokonać przeglądu całego dostępnego dla niego nieba. W jego polu widzenia znajdują się liczne kwazary, Galaktyki radiowe gwiazdy neutronowe i inne kosmiczne fenomeny, które dopiero czekają na odkrycie.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/chin ... ioteleskop
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chiny wprowadziły do eksploatacji największy na świecie radioteleskop.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chiny wprowadziły do eksploatacji największy na świecie radioteleskop2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:35

Konferencja „Space 2020” czyli nasza przyszłość w kosmosie
2020-01-24.
25 stycznia br. w Warszawie w Brain Embassy odbędzie się konferencja SpaceHUB „Space 2020". Odpowie ona na pytanie, co ciekawego będzie się działo w dziedzinie eksploracji i podboju przestrzeni kosmicznej w latach 20. XXI wieku? Wezmą w niej udział pracownicy naukowi i studenci zajmujący się badaniem kosmosu oraz inżynierowie z polskich firm sektora kosmicznego.
„Rok 2020 - to brzmi bardzo futurystycznie. Żyjemy w przyszłości. To fakt. W jakiej przyszłości przyjdzie nam żyć w ciągu nadchodzących 10 lat? Ludzie mają znów wylądować na Księżycu, w kosmos polecą kolejne potężne teleskopy, a technologie kosmiczne będą jeszcze głębiej zakorzenione w naszym codziennym życiu. Może wizje pisarzy science fiction w końcu się ziszczą i będziemy mieć stałe bazy na Księżycu i Marsie?” – można przeczytać w zaproszeniu na konferencję.
25 stycznia (sobota) w Warszawie w Brain Embassy w samo południe wystartuje konferencja SpaceHUB „Space 2020", która będzie chciała odpowiedzieć na pytania o najbliższe 10 lat w dziedzinie badań kosmicznych i eksploracji kosmosu. Zakończenie planowane jest na godz. 17:00.
Konferencja będzie miała 3 bloki tematyczne czyli BIZNES, KSIĘŻYC i MARS.
BIZNES – odpowie na pytania: jaka przyszłość czeka biznes w branży kosmicznej w ciągu następnych 10 lat? Jakie trendy widoczne już dziś będę dominować w sektorze kosmicznym w latach 20-tych XXI wieku? Porozmawiamy o tym podczas panelu dyskusyjnego z ekspertami z branży.
Najpierw dr hab. Grzegorz Brona przedstawi wykład pt. „Sky is not the limit. Czyli jak można zarabiać dziś i za 10 lat na kosmosie”. A następnie odbędzie się panel dyskusyjny, w którym wezmą udział Grzegorz Brona (Creotech Instruments), Jarosław Chonajcki (Project Manager w Krakowskim Parku Technologicznym, kierownik programu akceleracyjnego SpaceUp BSA) i Łukasz Mosdorf (członek zarządu N7 Space i N7 Mobile).
KSIĘŻYC - w części poświęconej Księżycowi Gordon Wasilewski przedstawi prezentację pt. „2020-2030, czas powrotu na Księżyc”, która będzie wstępem do panelu dyskusyjnego nt. czy ludzkość ponownie zaistnieje na Księżycu w nowej dekadzie? Czy będzie to tylko na chwilę, czy będzie to stała obecność? Kto uruchomi bazy na naszym satelicie, czy będzie to Zachód czy Wschód? Czy jeden kraj jest w stanie udźwignąć taki ciężar, czy raczej będzie to wynik współpracy międzynarodowej? W trakcie debaty Gordon Wasilewski (inżynier i badacz górnictwa kosmicznego, doktorant Centrum Badań Kosmicznych PAN, współpracuje z Colorado School of Mines), dr Barbara Skardzińska (adwokat i pierwszy w Polsce doktor nauk prawnych ze specjalnością prawo kosmiczne) i Jędrzej Kowalewski (firma Scanway, członek zespołu DREAM, współtwórca satelity ScanSAT) przejrzą najbliższe księżycowe misje robotyczne i załogowe oraz ich plany i postarają się odpowiedzieć na powyższe pytania.
Równolegle do części księżycowej odbędzie się WARSZTAT poprowadzony przez Przemysława Mujta (project manager z sektora telekomunikacyjnego i IT) na CREODIAS czyli platformie do zaawansowanej analizy i budowania aplikacji z użyciem danych satelitarnych z programu Copernicus.
MARS – dr Natalia Zaleska przedstawi w prezentacji pt. „Podbój Marsa - co nas jeszcze czeka?” historię podboju Czerwonej Planety od lat 60. XX wieku, kiedy sondy Mariner przysłały pierwsze zdjęcia powierzchni Marsa aż po najnowsze badania. Opowie też, jakie są plany na najbliższe lata eksploracji planety, i jakie zagadki, które spędzają sen z oczu naukowcom, kryje jeszcze Mars.
Następnie odbędzie się panel dyskusyjny, podczas którego jego uczestnicy będą starali się rozważyć czy mimo wszystko do postawienia ludzkiej nogi na Marsie jest coraz bliżej i czy kolonizacja Marsa ma sens.
W dyskusji udział wezmą: dr Jakub Ciążela (Zakład Fizyki Słońca CBK PAN, ING PAN, mineralog, geochemik i geolog planetarny.; zajmuje się migracją metali i poszukiwaniem nowych złóż, zaangażowany misję ESA ExoMars na Marsa. W CBK PAN pracuje nad instrumentem MIRORES, który pozwoli na poszukiwanie złóż metali na Marsie przy użyciu dalekiej podczerwieni), Natalia Ćwilichowska (inżynier biotechnologii, członek zespołów naukowych Projekt Scorpio oraz Space is More, jeden z twórców bazy marsjańskiej Twardowsky), Justyna Pelc (inżynier, lider grupy Innspace - projekt nie z tej Ziemi, zwycięzcy Student Aerospace Challenge za projekt kabiny samolotu suborbitalnego oraz zdobywcy 5. miejsca w konkursie Mars Colony Prize za projekt marsjańskiego miasta) oraz dr Natalia Zalewska (geolog, CBK PAN, specjalizuje się w teledetekcji Marsa i geologii analogów marsjańskich, zajmuje się zagadnieniami pochodzenia i występowania wody na planetach w Układzie Słonecznym; ponadto skupia się także na genezie i historii wulkanizmu marsjańskiego).
SpaceHUB jest organizowany przez firmę konsultingową z branży kosmicznej Kapitech oraz co-working Brain Embassy. Wydarzenie sponsoruje Integrated Solutions. Zaś patronem medialnym imprezy jest portal We Need More Space.
Więcej informacji oraz harmonogram na stronie konferencji.

Paweł Z. Grochowalski
Źródło: SpaceHUB „Space 2020”
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... w-kosmosie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Konferencja Space 2020 czyli nasza przyszłość w kosmosie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:36

VOICES OF THE COSMOS po raz pierwszy w Krakowie
2020-01-24.
25 stycznia br. w kultowym klubie Alchemia w Krakowie odbędzie się audiowizualny koncert VOICES OF THE COSMOS. Będzie to prelekcja astronoma Sebastiana Soberskiego na temat sygnałów radiowych pochodzenia pozaziemskiego i muzyczny odlot w Kosmos w wykonaniu Rafała Iwańskiego i Wojciecha Zięby. VOICES OF THE COSMOS to projekt muzyczno-astronomiczny łączący sztukę z nauką.
Jeśli ktoś będzie wieczorem 25 stycznia (sobota) w Krakowie to może zajrzeć do klubu Alchemia (ul. Estery 5 na Kazimierzu) na wieczór (20:00-23:00) naukowo-muzyczny. W programie wieczoru w klubie przewidziano prelekcję astronomiczną oraz koncert audiowizualny pt. "Voices of the Cosmos".
VOICES OF THE COSMOS to projekt stworzony przez dwóch artystów dźwięku: Rafała Iwańskiego (muzyka znanego z grup HATI, Kapital i Innercity Ensemble, solo występującego jako X-NAVI:ET) i Wojciecha Ziębę (szefa wydawnictwa muzycznego Beast Of Prey, solo występującego jako ELECTRIC URANUS) oraz Sebastiana Soberskiego – astronoma z Centrum Astronomii UMK w Toruniu i kierownika Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Grudziądzu.
Hobby Sebastiana Soberskiego (oprócz popularyzacji astronomii – m.in. prowadzi wspólnie z Małgorzatą Radomską-Misiak program telewizyjny „Obserwatorium”) to rejestrowanie szeroko pojętych głosów kosmosu np. pozostałości po wybuchach supernowych. Następnie są one przetwarzane przez dwóch wybitnych muzyków, którzy dodają wymyślone przez siebie dźwięki, idealnie komponujące się z „muzyką kosmosu”.
Pomysł projektu narodził się podczas Międzynarodowego Roku Astronomii 2009 w Planetarium i Obserwatorium Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu. Wtedy odbył się tam cykl koncertów muzyki elektronicznej. Muzyka Rafała Iwańskiego i Wojciecha Zięby świetnie wpisała się w klimat panujący pod kopułą planetarium, podkreśla tajemniczość Wszechświata, pobudza wyobraźnię i buduje umiejętnie napięcie.
Projekt "Voices of the Cosmos" prezentowany był już w placówkach naukowych i na festiwalach muzycznych niemal w całej Polsce (Bydgoszcz, Częstochowa, Gdańsk, Gdynia, Gorlice, Grudziądz, Konin, Łódź, Ostrów Wielkopolski, Poznań, Piotrków Trybunalski, Radziejów, Toruń, Truszczyny, Warszawa, Zławieś Wielka), w postaci koncertów audiowizualnych, także w wersji rozbudowanej o wykłady z zakresu astronomii i obserwacje nieba. Dodatkowo trójka artystów prowadzi warsztaty dźwiękowe dla dzieci (Bydgoszcz, Konin, Toruń i najnowsze z 24 stycznia 2020 w Tarnowskich Górach).
"Voices of the Cosmos" to unikatowy w Europie, a nawet na świecie projekt muzyczno-astronomiczny łączący sztukę z nauką. Twórcy wykorzystują oryginalne sygnały i dźwięki pochodzenia pozaziemskiego, zapisy przestrzeni kosmicznej dokonane m.in. z 32-metrowego toruńskiego radioteleskopu (pulsary, magnetosfery planet, Słońce, zorza polarna) czy nagrania archiwalne z misji kosmicznych. Ścieżki instrumentalne wkomponowane w rytmy i tony „dźwięków kosmosu” są bogate sonorystycznie i stworzone przy użyciu instrumentów elektronicznych, zarówno cyfrowych jak i analogowych oraz rozmaitych obiektów akustycznych.
Do tej pory ukazały się 3 płyty CD: "Voices of the Cosmos" (2011), "Voices of the Cosmos II" (2013) oraz najnowsza "Voices of the Cosmos III" (2019). Zostały one entuzjastycznie odebrane przez słuchaczy i zebrały bardzo dobre recenzje w prasie ogólnopolskiej i zagranicznej. Inicjatywa uzyskała także uznanie i poparcie w środowisku naukowym (Uniwersytet Mikołaja Kopernika, Polskie Towarzystwo Astronomiczne). W 2011 r. projekt został objęty patronatem Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Kilka słów o autorach projektu:
Sebastian Soberski - kierownik Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu oraz radioobserwator w Katedrze Radioastronomii przy Centrum Astronomii UMK w Toruniu. Zajmuje się badaniem pozostałości po wybuchach supernowych oraz rozkładem pola magnetycznego w Galaktyce. Oprócz pracy naukowej zajmuje się popularyzacją astronomii. Od 1995 roku współpracuje z Krajowym Funduszem na rzecz Dzieci prowadząc między innymi wykłady, warsztaty i pokazy nieba dla młodzieży objętej programem Funduszu.
Rafał Iwański swoje doświadczenia na polu muzyki elektroakustycznej rozpoczął w połowie lat 90. Od kilkunastu lat gra także na instrumentach etnicznych z różnych stron świata oraz obiektach własnej konstrukcji i pochodzących z recyclingu - jako muzyk HATI, rytualno-medytacyjnego zespołu bazującego na brzmieniu instrumentów akustycznych. Występował solo i w ramach innych zespołow m.in. na Unsound Festival w Nowym Jorku i Krakowie, Equinox Festival w Londynie, CTM w Berlinie, Fanø Free Folk Festival, Linien Festival w Getyndze, Audio Art w Krakowie, Ambient Festival w Gorlicach. Koncertował w Polsce, USA, Niemczech, Hiszpanii, Belgii, Holandii, Irlandii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Francji, Danii, Węgrzech i na Litwie. Współpracował też m.in. z takimi artystami jak Z’EV, John Zorn, Sławomir Ciesielski (ex Republika), Marek Styczyński (Karpaty Magiczne), Andrzej Przybielski, Peter Votava, Robert Curgenven, grupa PAS, Anna Pilewicz (wspólny projekt "Aqualuna"), Raymond Salvatore Harmon i wieloma innymi. Rafał Iwański jest też współorganizatorem CoCArt Music Festival - cyklicznego wydarzenia prezentującego nowe trendy w muzyce współczesnej, organizowanego w kooperacji z Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu.
Wojciech Zięba wielokrotnie występował z koncertami w Planetarium i Obserwatorium Astronomicznym w Grudziądzu oraz w Planetarium wydziału Instytutu Fizyki Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, także na kilku festiwalach, z których największy to Wrocław Industrial Festival. Wszystkie koncerty projektu ELECTRIC URANUS przygotowywane są indywidualnie i dostosowywane do danego miejsca, tematu i przestrzeni tak, aby każde wystąpienie było nowym niekonwencjonalnym wydarzeniem audiowizualnym.
Paweł Z. Grochowalski
Źródło: Voices of the Cosmos
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/vo ... w-krakowie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: VOICES OF THE COSMOS po raz pierwszy w Krakowie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:38

Zaobserwowano duże ilości tlenu w atmosferze starej gwiazdy
2020-01-24.Autor. Vega
Międzynarodowy zespół astronomów wykrył duże ilości tlenu w atmosferze jednej z najstarszych i najbardziej ubogich w pierwiastki znanych gwiazd – „pierwotnej gwiazdy” nazwanej przez naukowców J0815+4729.
Nowe odkrycie, dokonane przy użyciu W. M. Keck Observatory na Maunakea na Hawajach, mające na celu analizę składu chemicznego starej gwiazdy, dostarcza ważnej wskazówki dotyczącej tego, w jaki sposób tlen i inne pierwiastki powstały w gwiazdach pierwszej generacji we Wszechświecie.

„Ten wynik jest bardzo ekscytujący. Opowiada nam o najwcześniejszych czasach we Wszechświecie, wykorzystując gwiazdy na naszym kosmicznym podwórku. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć więcej takich pomiarów, abyśmy mogli lepiej zrozumieć najwcześniejsze zalążki tlenu i innych pierwiastków w młodym Wszechświecie” – powiedział główny naukowiec Obserwatorium Kecka John O’Meara.

Tlen jest trzecim pod względem obfitości, po wodorze i helu, pierwiastkiem we Wszechświecie i jest niezbędny dla wszystkich form życia na Ziemi, jako chemiczna podstawa do oddychania oraz budulec węglowodanów. Jest także głównym podstawowym składnikiem skorupy ziemskiej. Jednak tlen nie istniał we wczesnym Wszechświecie; powstaje w wyniku reakcji syntezy jądrowej zachodzącej głęboko w najbardziej masywnych gwiazdach, o 10-krotnej masie Słońca, lub większej.

Śledzenie wczesnej produkcji tlenu i innych pierwiastków wymaga zbadania najstarszych wciąż istniejących gwiazd. J0815+4729 jest jedną z takich gwiazd; znajduje się ponad 5000 lat świetlnych od nas w kierunku konstelacji Rysia.

Gwiazdy, takie jak J0815+4729 są określane także jako gwiazdy halo. Spowodowane to jest ich mniej więcej kulistym rozmieszczeniem wokół Drogi Mlecznej, inaczej niż ma to miejsce w przypadku młodszych gwiazd lokujących się w dysk.

Gwiazdy halo, takie jak J0815+4729, są naprawdę starymi gwiazdami, umożliwiającymi astronomom wgląd w tworzenie się pierwiastków we wczesnej historii Wszechświata.

Zespół badaczy zaobserwował J0815+4729 za pomocą spektrometru HIRES zamontowanego na 10-metrowym teleskopie Keck I. Dane, które wymagały ponad 5 godzin wpatrywania się w gwiazdę w ciągu jednej nocy, posłużyły do zmierzenia obfitości 16 pierwiastków chemicznych w atmosferze gwiazdy, w tym tlenu.

Pierwotny skład gwiazdy wskazuje, że powstała ona w ciągu pierwszych setek milionów lat po Wielkim Wybuchu, być może z materii wyrzuconej z pierwszych supernowych Drogi Mlecznej.

Dane z HIRES dotyczące gwiazdy ujawniły bardzo nietypowy skład chemiczny. Chociaż zawiera stosunkowo duże ilości węgla, azotu i tlenu – około 10, 8 i 3% obfitości mierzonej w Słońcu – inne pierwiastki, takie jak wapń i żelazo, występują w obfitości co najmniej 0,000001 słonecznej.

Jest znanych tylko kilka takich gwiazd w halo naszej galaktyki, ale żadna z nich nie posiada tak ogromnej ilości węgla, azotu i tlenu w porównaniu do zawartości żelaza.

Poszukiwanie gwiazd tego typu obejmuje dedykowane projekty, które przeszukują setki tysięcy widm gwiazdowych, aby odkryć kilka rzadkich źródeł, takich jak J0815+4729, a następnie obserwacje w celu zmierzenia ich składu chemicznego. Gwiazda ta została po raz pierwszy zidentyfikowana wśród danych uzyskanych z przeglądu Sloan Digital Sky Survey (SDSS), a następnie scharakteryzowana przez zespół Instituto de Astrofísica de Canarias (IAC) w 2017 roku za pomocą Grand Canary Telescope na wyspie La Palma.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Obserwatorium Keck

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... enu-w.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaobserwowano duże ilości tlenu w atmosferze starej gwiazdy.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:39

Ciastka upieczone w kosmosie trafiły na Ziemię
2020-01-24.NN.KF
Na Ziemię przetransportowano ciastka z kawałkami czekolady, które upieczono, po raz pierwszy, na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS – informuje BBC News. Według serwisu test ich smaku dopiero się odbędzie.
Pieczenie ciastek na orbicie Ziemi wykonano w ramach eksperymentu. Jego celem było sprawdzenie, czy w warunkach nieważkości możliwe jest upieczenie ciastek, które w przyszłości, w czasie długotrwałych podróży kosmicznych, mogłyby umilać astronautom czas. Specjalny piekarnik przetransportowano na orbitę okołoziemską w listopadzie 2019 r. Pieczenie ciastek odbyło się w grudniu, a 7 stycznia 2020 r. część z nich wysłano na Ziemię na pokładzie statku kosmicznego SpaceX Dragon.
Astronauci Luca Parmitano i Christina Koch w ciągu kilku dni upiekli pięć ciastek z czekoladą, przyrządzając je w różnych warunkach. Sprawdzali, jaki będzie odpowiedni czas pieczenia i schładzania. Ciasto dostarczyła na orbitę kuchnia jednej z sieci hotelarskich.
Na Ziemi takie ciastka zwykle piecze się w temperaturze 150 st. C przez 20 minut. Jednak na orbicie okołoziemskiej – w stanie nieważkości – wymagało to więcej czasu. Pierwsze ciastko pieczone było jedynie przez 25 minut; jak się okazało – zbyt krótko, bo pozostało niedopieczone. Obróbka termiczna kolejnych dwóch trwała 75 minut i dopiero wówczas na stacji orbitalnej pojawił się charakterystyczny zapach. Ale i to trwało zbyt krótko.
Czwarte ciastko pieczono przez 120 minut i wydawało się, że jest już dobre, bo – jak powiedział Parmitano – nareszcie zbrązowiało. Na wszelki wypadek podjęto jeszcze piątą próbę. Tym razem pieczenie trwało 130 minut.
Na razie nikt nie wie, jak smakują ciastka z kosmosu, gdyż ze względów bezpieczeństwa nie przeprowadzono degustacji. Ciasteczka przetransportowane na Ziemię mają być najpierw przetestowane pod względem bezpieczeństwa, po czym odbędzie się degustacja. Na razie pozostają zamrożone w laboratorium w Houston.
źródło: BBC News, PAP
https://www.tvp.info/46345401/na-ziemi- ... ieszwiecej
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ciastka upieczone w kosmosie trafiły na Ziemię.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:41

Śmieci zagrożeniem dla infrastruktury kosmicznej. Polskie teleskopy pomagają je śledzić
2020-01-24.SJ.KF
Satelity telekomunikacyjne, nawigacyjne czy obserwacyjne, które na co dzień ułatwiają nam życie, wymagają ochrony przed kosmicznymi śmieciami. Polska dzięki – m.in. robotycznym teleskopom – pomaga śledzić te kosmiczne śmieci i informować o zagrożeniach – mówili przedstawiciele Polskiej Agencji Kosmicznej.
Kosmiczne śmieci stanowią zagrożenie dla całej infrastruktury w kosmosie – mówi prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (PAK) Michał Szaniawski. Ochrony przed kosmicznymi kolizjami wymagają m.in. satelity nawigacyjne, satelity obserwacyjne, meteorologiczne, ale i prywatne satelity telekomunikacyjne.
Ekspert w dziedzinie kosmicznego bezpieczeństwa Arkadiusz Chimicz z PAK sprecyzował, że na orbicie znajduje się teraz 5 polskich satelitów: dwa satelity BRITE (Lem i Heweliusz), KRAKsat, PWSat2 oraz Światowid. Na orbicie znajduje się też polsko-fiński projekt ICEYE. – Musimy dbać o nasz krajowy interes i nasze satelity zabezpieczać – powiedział prezes PAK.
I tak np. niewiele brakowało, a 25 grudnia 2019 r. uległby zniszczeniu polski satelita BRITE2-PL Heweliusz służący do obserwacji zmian jasności gwiazd. Satelita znalazł się w odległości zaledwie 11 metrów od odrzuconego członu rakiety Pegasus. Obydwa obiekty poruszały się wobec siebie z prędkością około 15 tys. km/h. Gdyby się zderzyły, na orbicie znalazłoby się zapewne bardzo wiele odłamków (nowych kosmicznych śmieci), z których każdy stanowiłyby zagrożenie dla innych satelitów. A przy tak ogromnych prędkościach nawet kilkumilimetrowy element zamienia się w rodzaj pocisku.
Dlatego ważnym elementem polityki związanej z programami kosmicznymi jest monitorowanie kosmicznych śmieci i ostrzeganie przed nimi – m.in. operatorów satelitów. Satelity wyposażone w silnik – odpowiednio wcześnie ostrzeżone – mogą bowiem wykonać manewr i uniknąć zderzenia.
Arkadiusz Chimicz poinformował, że teraz na orbicie śledzonych jest 20 tys. obiektów (to np. czynne i nieczynne satelity, ich części) ale potencjalnie zagrożenie może nieść aż 1 mln obiektów – satelitę uszkodzić może bowiem nawet obiekt o średnicy 1 cm. A z rosnącą liczbą satelitów, które trafiają na orbitę, problem ten będzie coraz trudniejszy.
Szaniawski poinformował, że PAK jest członkiem europejskiego konsorcjum, które realizuje unijny program dotyczący świadomości sytuacyjnej w kosmosie. W ramach tego konsorcjum PAK uzyskała grant na operowanie siecią sensorów monitorujących kosmiczne śmieci – to kilkanaście teleskopów i stacja laserowa. PAK planuje rozbudowę tej sieci o kolejne sensory.
Astronom prof. Maciej Konacki z PAK wyjaśnił, że część z polskich teleskopów monitorujących kosmiczne śmieci powstała 10 lat temu w ramach projektu naukowego Solaris. W ramach niego naukowcy szukali planet obiegających układ gwiazd podwójnych. Zrobotyzowane teleskopy powstały np. w Argentynie, RPA czy Australii – przy istniejących obserwatoriach astronomicznych. Kiedy jest pogodna noc, kopuła teleskopu się otwiera, a teleskop – komunikujący się z polskimi operatorami za pośrednictwem internetu – wykonuje zdjęcia nieba zgodnie z listą zadań.
Po jakimś jednak czasie okazało się, że teleskopy mogą znaleźć nowe zastosowanie – mogą śledzić kosmiczne śmieci. – Z naszymi kompetencjami doskonale wpasowaliśmy się więc w dziedzinę, która na duże znaczenie komercyjne, ale i cywilizacyjne – podsumował prof. Konacki. Dodał, że teleskopy bez problemu są w stanie obserwować na orbicie obiekty – np. niedziałające już satelity – o rozmiarach 10cm x 10cm x 10cm. Dzięki temu można poznać orbity kosmicznych śmieci i wyliczyć ich przyszłą pozycję. – A to niezbędne, aby prognozować kolizje obiektów – powiedział astronom.
Powtarzanie obserwacji jest niezbędne – powiedział prof. Konacki. Wyjaśnił, że orbita kosmicznego śmiecia nie jest dana raz na zawsze – ulega zmianom. – I to jest źródło problemów – skomentował naukowiec.
Zaznaczył, że jedna sieć teleskopów nie jest w stanie prognozować orbit wszystkich kosmicznych śmieci, ale jeśli dane te połączy się z danymi z innych sieci – w sumie są to setki teleskopów na całym świecie – przewidywanie kosmicznych zderzeń staje się precyzyjniejsze.
Przedstawiciele PAK zwracają uwagę na szanse, jakie rodzą się dla polskich podmiotów w związku z narodzinami nowego sektora usług. A jest to aktywne usuwanie śmieci kosmicznych i serwisowanie obiektów na orbicie. Na razie – zwracają uwagę eksperci – jest na rynku nisza w tym zakresie i może to być dobry czas, aby ją zagospodarować.
źródło: PAP
https://www.tvp.info/46342544/polskie-t ... ieszwiecej
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Śmieci zagrożeniem dla infrastruktury kosmicznej. Polskie teleskopy pomagają je śledzić.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:41

Betelgeza coraz ciemniejsza. Zagadka nurtuje astronomów
2020-01-24.ŁZ.MNIE
Betelgeza, gwiazda widoczna gołym okiem także z Polski w gwiazdozbiorze Oriona, staje się coraz ciemniejsza. Obecny poziom jasności tego najbliższego nam czerwonego nadolbrzyma to 1,506 magnitudo. Astronomowie nie wiedzą, jaka jest tego przyczyna.
Astronomowie z amerykańskiego Uniwersytetu Villanova Edward Guinan i Richard Wasatonic poinformowali o odnotowaniu spadku jasności Betelgezy. Przyznali jednak, że tempo ciemnienia jest coraz mniejsze.
Portal PulsKosmosu.pl wskazuje, że od ponad 40 lat Betelgeza jest czerwonym nadolbrzymem, co oznacza, że jej kolejnym stadium będzie eksplozja supernowej. Biorąc pod uwagę, że gwiazda znajduje się o 470 lat świetlnych od Ziemi, jest prawdopodobieństwo, że już zakończyła swój żywot, ale my musimy jeszcze poczekać, aż światło przekaże nam informację o tym. Być może zatem jej ciemnienie to zapowiedź zagłady.
Betelgaza jest gwiazdą zmienną półregularną, co oznacza, że jej jasność ulega cyklicznym zmianom. Pierwszy cykle trwa około 420 dni, drugi – 5-6 lat, a trzeci – 100-180 dni. Większość wahań możemy przewidzieć, ale pociemnienie jest zagadką.
Guinan i Wasatonic napisali, że temperatura Betelgezy spadła o 100 kelwinów od września zeszłego roku, a jej jasność spadła w tym samym czasie o prawie 25 proc. Według wszystkich pomiarów promień gwiazdy wzrósł przy tym o około 9 proc., choć akurat naukowcy spodziewali się zwiększenia jej rozmiarów wraz ze zbliżaniem się do śmierci.
Betelgeza, czyli Alfa Orionis, jest bardzo dobrze widoczna na niebie. Jest tak duża, że gdyby znajdowała się na miejscu Słońca, to wypełniałaby Układ Słoneczny aż do orbity Jowisza. Znajduje się w lewym górnym rogu ramienia gwiazdozbioru Oriona, ale nie jest jego najjaśniejszym elementem. To miano należy do Rigela, czyli gwiazdy beta Oriona. Ten błękitny nadolbrzym znajduje się w prawym dolnym rogu jednego z najbardziej charakterystycznych gwiazdozbiorów widocznych z Ziemi.
źródło: PulsKosmosu.pl
https://www.tvp.info/46339870/uniwersyt ... ieszwiecej
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Betelgeza coraz ciemniejsza. Zagadka nurtuje astronomów.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Sty 2020, 08:44

Virgin Galactic – budowa nowego egzemplarza SpaceShipTwo
2020-01-25. Krzysztof Kanawka
Na początku stycznia 2020 firma Virgin Galactic zaprezentowała pierwsze “posadzenie na kołach” nowego egzemplarza SpaceShipTwo.
SpaceShipTwo (SS2) to pasażerski rakietoplan, zdolny do lotów w górne warstwy atmosfery. Budowa oraz testy tego pojazdu trwają już ponad dekadę. W październiku 2014 roku pierwszy egzemplarz SS2 uległ katastrofie, w której zginął jeden z pilotów. Pojazd SS2 jest używany przez firmę Virgin Galactic (VG).
Drugi egzemplarz SS2, nazwany VSS Unity, wykonał jak na razie dwa loty “kosmiczne”. Oba loty były wykonane na pułap ponad 80 km (granica kosmosu wg amerykańskich sił powietrznych USAF), ale poniżej wcześniej deklarowanego pułapu 100 km (najczęściej stosowania granica kosmosu – Linia Kármána). Z tego też powodu wiele osób uważa, że SS2 nie będzie wykonywać lotów kosmicznych, a “jedynie” do górnych warstw atmosfery.
Docelowo SS2 ma wykonywać regularne loty o charakterze komercyjnym z pasażerami na pokładzie. Możliwe są także loty naukowe dla agencji kosmicznych i firm. Aby tego dokonać, potrzebna będzie flota rakietoplanów SS2 oraz samolotów-nosicieli o nazwie WhiteKnightTwo (WK2).
We wrześniu 2019 firma VG zaprezentowała zdjęcia z budowy kolejnego egzeplarza SS2. Na początku stycznia 2020 firma VG zaprezentowała pierwsze “posadzenie na kołach” tego pojazdu. Ten egzemplarz SS2 jeszcze nie został nazwany – przewiduje się, że ten rakietoplan otrzyma nazwę do połowy tego roku. Prawdopodobnie później nastąpi pierwsze wytoczenie pojazdu z hangaru a następnie – pierwsze naziemne testy.
Jest możliwe, że w tym roku firma VG będzie oferować komercyjne loty. Czy będą one bezpieczne? Co do tej kwestii wciąż pojawiają się wątpliwości czy SpaceShipTwo będzie rzeczywiście bezpieczny.
(TSC, VG)
Second spaceship in Virgin Galactic’s fleet completes
Pierwsze “posadzenie na kołach” nowego egzemplarza SpaceShipTwo / Credits – Virgin Galactic
https://kosmonauta.net/2020/01/virgin-g ... ceshiptwo/

https://www.youtube.com/watch?v=bY39j7Z ... e=emb_logo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Virgin Galactic – budowa nowego egzemplarza SpaceShipTwo.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Sty 2020, 10:35

Bliski przelot 2020 BK3
2020-01-25. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego stycznia nastąpił bliski przelot planetoidy 2020 BK3. Obiekt minął Ziemię w minimalnej odległości ok. 300 tysięcy kilometrów.
Planetoida o oznaczeniu 2020 BK3 zbliżyła się do Ziemi 20 stycznia, z maksymalnym zbliżeniem około godziny 21:50 CET. W tym momencie 2020 BK3 znalazła się w odległości około 300 tysięcy kilometrów, co odpowiada 0,78 średniego dystansu do Księżyca. Planetoida 2020 BK3 ma szacowaną średnicę około 15 metrów.
Jest to drugi (wykryty) bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2020 roku. Z roku na rok ilość odkryć rośnie: w 2019 roku odkryć było 80, w 2018 roku odkryć było ich 73, w 2017 roku – 53, w 2016 roku – 45, w 2015 roku – 24, zaś w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, rzędu zaledwie kilku metrów średnicy – co jeszcze pięć lat temu było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
https://kosmonauta.net/2020/01/bliski-przelot-2020-bk3/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2020 BK3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Sty 2020, 10:37

Początek testów dolnego stopnia rakiety SLS w Stennis
2020-01-25.
Pierwszy egzemplarz głównego członu rakiety Space Launch System dotarł do ośrodka NASA Stennis Space Center w Missisipi, gdzie przez najbliższe miesiące odbędzie generalne testy przed startem w księżycowej misji Artemis 1.
SLS to ciężka rakieta nośna budowana przez NASA, która ma realizować ambitne misje załogowej eksploracji kosmosu. Już pod koniec 2020 albo na początku 2021 r. ma się odbyć bezzałogowy test tej rakiety i statku Orion w locie wokół Księżyca. W następnym starcie w 2022 roku SLS wyśle astronautów na orbitę wokółksiężycową, a do 2024 roku planowane jest lądowanie ludzi na powierzchni Księżyca. To wszystko ma zostać zrealizowane w ramach amerykańskiego programu Artemis, we współpracy z przemysłem prywatnym i innymi państwami.
Przeczytaj też: Coraz więcej chmur nad przyspieszonym powrotem ludzi na Księżyc
Rakieta SLS dziedziczy wiele technologii po amerykańskich wahadłowcach kosmicznych. Jej główny człon ma długość 65 metrów i średnicę 8,4 m. Stopień jest wyposażony w cztery odnowione silniki RS-25, wykorzystywane wcześniej w wahadłowcach. Sama struktura stopnia przypomina zewnętrzne zbiorniki wahadłowców na ciekły wodór i tlen. Pierwsza wersja rakiety SLS (wraz z rakietami pomocniczymi i górnym stopniem) będzie w stanie wynieść na niską orbitę okołoziemską 95 t ładunku, a na trajektorię księżycową 26 t.
Główny człon SLS został wyprodukowany w ośrodku NASA Michoud w Nowym Orleanie. Jego głównym wykonawcą była firma Boeing. Stopień został przetransportowany na barce do Stennis Space Center, aby przejść testy integracyjne. W ramach kampanii Green Run sprawdzane będzie działanie wszystkich systemów członu, a kulminacją testów będzie 8-minutowe odpalenie silników stopnia.
Stopień przybył do Stennis 12 stycznia br. Jeszcze tego samego dnia został przetransportowany z barki na stanowisko przygotowawcze w porcie. Tam inżynierowie przygotowali stopień do podniesienia. W dniach 21-22 stycznia człon został podniesiony i umieszczony na stanowisku B-2 - tym samym, które wcześniej wykorzystywane było do testowania stopni rakiety Saturn V czy systemu napędowego wahadłowców.
W ostatnich dniach stopień był zabezpieczany na stanowisku i jego systemy przygotowywane do pierwszych testów. Na początku zostaną przetestowane oddzielnie wszystkie systemy członu, uruchomiona zostanie jego awionika i sprawdzony zostanie system napędowy i paliwowy na wypadek wycieków.
W dalszej fazie testów przeprowadzone zostanie symulowane odliczanie przed startem i próbne tankowanie. Podczas tankowania w Stennis w zbudowanych zbiornikach po raz pierwszy pojawi się ciekły tlen i ciekły wodór.
Kulminacją testu będzie pełne odpalenie silników na symulowany profil misji z ich działaniem przez 8 minut. 8 minut to znacznie dłużej niż stopień będzie działać podczas pierwszej misji, ale taka długość odpalenia pozwoli na sprawdzenie czy systemy członu spełniają wszystkie wymagania. Odpalenie może zostać jednak przerwane i trwać krócej, co nadal może dać zielone światło dla pierwszego lotu rakiety. Ten ostatni kamień milowy ma zostać osiągnięty w czerwcu.
Później zarówno silniki jak i cały człon będzie musiał przejść dokładną inspekcję i remont przed pierwszym startem. W ramach wysiłków podjętych, by skrócić harmonogram przygotowań do pierwszej misji rakiety, podjęto decyzję, aby większość prac remontowych wykonywać już w Kennedy Space Center, w budynku VAB, gdzie dolny człon będzie też integrowany z pozostałymi komponentami systemu.
Jeżeli wszystkie testy przebiegną zgodnie z planem, dopisze pogoda, a dolny człon nie będzie wymagał wielu prac remontowych, to jego transport do Kennedy Space Center może się odbyć nawet w lipcu albo sierpniu. Zespół rakiety spodziewa się jednak, że nastąpi to bliżej października.
Źródło: NASA/NSF
Opracował: Rafał Grabiański

Więcej informacji:
• informacje NASA nt. przygotowań do testów
• obszerny artykuł portalu NASASpaceflight opisujący jak przebiegała będzie kampania testowa Green Run dolnego członu rakiety SLS

Na zdjęciu tytułowym: Dolny człon rakiety SLS umieszczony na stanowisku testowym B-2 w Stennis Space Center. Źródło: NASA/SSC.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... akiety-sls
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek testów dolnego stopnia rakiety SLS w Stennis.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek testów dolnego stopnia rakiety SLS w Stennis2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Sty 2020, 10:38

Kosmos na 4. Śląskim Festiwalu Nauki Katowice
2020-01-26.

W dniach 26-27 stycznia br. odbędzie się śląskie święto nauki. Kilkaset pokazów, wykładów, spotkań z ciekawymi ludźmi, w tym ze sławami świata nauki. Pośród całej gamy wydarzeń ogromna część będzie poświęcona astronomii i badaniu kosmosu. W Katowicach będzie można spotkać się m.in. z astronomem Sethem Shostakiem, astrofizykiem Alanem Fitzsimmonsem czy Robertem Zubrinem – założycielem Mars Society.
Śląski Festiwal Nauki KATOWICE to obecnie jedno z największych wydarzeń popularnonaukowych w Polsce i w Europie o międzynarodowym charakterze (działa w sieci European Science Engagement Association).
4 edycja Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE wystartowała oficjalnie w sobotę 25 stycznia o godz. 18:00 uroczystą galą, podczas której zaprezentowany został spektakl „Radiance: The Passion of Marie Curie” w reżyserii Alana Aldy, opowiadający o naukowej pasji genialnej polskiej zdobywczyni dwóch Nagród Nobla.
Ale najważniejsza dla publiczności i uczestników festiwalu część rozpocznie się o godz. 10:00 rano w niedzielę i zakończy się o 19:30 w poniedziałek (26 i 27 stycznia 2020 r.) w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.
4. Śląski Festiwal Nauki KATOWICE to ponad sto pięćdziesiąt stanowisk pokazowych, dziesiątki wykładów, warsztatów i spotkań z interesującymi ludźmi ze świata nauki (i nie tylko), odbywających się w obszarach wiedzy w sali wielofunkcyjnej, na scenie głównej, w salach audytoryjnych i wykładowych, to także goście specjalni z kraju i zagranicy, w tym wybitni przedstawiciele świata nauki i kultury. Szczegóły można poznać na stronie Festiwalu.
Miłośników astronomii i badań kosmosu czeka wiele ciekawych atrakcji. Będą to m.in. spotkania z interesującymi i znanymi ludźmi z Polski i zagranicy. Spotkania z gośćmi z zagranicy odbędą się w języku angielskim i będą tłumaczone na język polski.
Poniżej przedstawiamy propozycje zaledwie kilku wydarzeń. Pozostałe można będzie znaleźć w programie Festiwalu oraz na AstroGPS.pl .
Czy jesteśmy sami we wszechświecie? A może istnieje szansa, że nawiążemy kiedyś kontakt z pozaziemską cywilizacją? Na te pytania organizatorzy spróbują znaleźć odpowiedzi wraz z Sethem Shostakiem – amerykańskim astronomem związanym z projektem SETI oraz Caltech.
Wykład pt. „Co przyniesie nam 21. wiek?” odbędzie się w niedzielę (26 stycznia) w godz. 12:55–13:25 na scenie głównej. Z kolei „Poszukiwanie życia we wszechświecie” będzie miało miejsce w poniedziałek (27 stycznia) w godz. 12:05–12:40 na scenie głównej. Na wydarzenia nie obowiązuje rejestracja.
Co wiemy na temat naszych gości z gwiazd, takich jak kometa międzygwiezdna Borisov? Dlaczego naukowcy się jej spodziewali? – na te pytania odpowie Alan Fitzsimmons – astrofizyk interesujący się możliwością kontaktu i komunikacji z obcymi cywilizacjami w trakcie prelekcji pt. „Nasi goście z gwiazd”.
Wykład odbędzie się w niedzielę (26 stycznia) w godz. 15:00–15:35 na scenie World Science. Trzeba się zapisać na to wydarzenie.
O tym czy zamieszkamy kiedyś na Marsie i jakie tajemnice skrywa jeszcze przed nami Czerwona Planeta? dowiemy się podczas spotkania „Prosto na Marsa: Ludzie na czerwonej planecie w ciągu dekady”, które poprowadzi dr Robert Zubrin – amerykański inżynier lotniczy i astronautyczny, założyciel organizacji Mars Society.
Wykład odbędzie się w niedzielę (26 stycznia) w godz. 15:40–16:15 na scenie World Science. Trzeba się zapisać na to wydarzenie.
Łukasz Wilczyński – prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej, pomysłodawca i współorganizator European Rover Challenge, otrzymał nagrodę Tiuterra Crystal 2017 (kryształu zawierającego fragmenty Ziemi i Marsa) wręczaną przez Austriackie Forum Kosmiczne osobistościom sektora kosmicznego za zasługi w promocji i rozwoju tematyki kosmicznej na świecie – przedstawi odczyt pt. „Technologie kosmiczne w każdym domu?” Odbędzie się on w poniedziałek (27 stycznia) w godz. 10:00–10:20 na scenie głównej. Na wydarzenie nie obowiązuje rejestracja.
Jeśli kogoś interesuje sztuczna inteligencja lub jest ciekawy, jak wpływa ona na naszą kreatywność oraz jakie korzyści i zagrożenia za sobą niesie?, będzie mógł posłuchać rozmowy pt. „Introwertyczne narwale, czyli jak działa sztuczna inteligencja?”, którą poprowadzą: Ashley Kent – prezenter nauki i biolog, Kerry Harrison – przedstawiciel Decca Records Tom Lewis i współtwórca pierwszego Festiwalu Sztucznej Inteligencji oraz Christopher Markou – ekspert w dziedzinie prawa dotyczącego sztucznej inteligencji
Wykład odbędzie się w niedzielę (26 stycznia) w godz. 12:50–13:40 na scenie World Science. Trzeba się zapisać na to wydarzenie.
Wśród ambasadorów Festiwalu znalazło się wiele znanych osób związanych z fizyką, astronomią czy astronautką. Poniżej krótkie informacje o każdej z tych osób. Więcej można dowiedzieć się klikając na link przy nazwisku. Będzie można z nimi się spotkać i posłuchać ich historii.
Nazwisko Nicole Stott jest jednym z głośniejszych, które towarzyszą Śląskiemu Festiwalowi Nauki KATOWICE. Znana inżynier, członkini korpusu astronautów NASA odwiedziła Śląsk podczas 3. edycji wydarzenia – 13 i 14 stycznia miał miejsce jej wykład „Living on the orbit – going to space and the ISS”, a w pierwszy dzień festiwalu dr Tomasz Rożek przeprowadził z nią rozmowę w Teatrze Śląskim im. S. Wyspiańskiego. Astronautka zgodziła się również zostać ambasadorką 4. edycji wydarzenia.
Dr Arkadiusz Gorzawski od ponad 10 lat zajmuje się fizyką akceleratorów cząstek i inżynierią oprogramowania w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN). Ukończył fizykę komputerową na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, studia doktoranckie zrealizował z kolei na Politechnice Federalnej w Lozannie. Jego praca doktorska dotyczyła fizyki akceleratorów cząstek elementarnych, dziedzinie tej naukowiec wciąż poświęca szczególną uwagę.
Jarosław Juszkiewicz jest dziennikarzem radiowym i lektorem, którego bliżej znamy jako polski głos nawigacji Google Maps. Choć niewątpliwie zapewniło mu to rozpoznawalność, nie na tym kończy się jego działalność. Od 1991 roku pracuje dla Polskiego Radia Katowice, gdzie popularyzuje naukę i nowoczesne technologie, a w latach 1992–1998 współpracował z Sekcją Polską BBC. Obecnie ściśle współpracuje z Planetarium Śląskim im. Mikołaja Kopernika w Chorzowie, w którym organizuje seanse popularnonaukowe (dotychczas przygotowane to m.in. „Przy ulicy Astronomów”, „Wokół Księżyca” oraz „Wyścig na Księżyc – marzenia i polityka”).
Dr Agata Kołodziejczyk specjalizuje się w neurobiologii i astrobiologii. W ramach pracy naukowej interesuje ją m.in. wpływ światła gwiazd na organizmy żywe w stratosferze oraz w kosmosie. Ukończyła studia na Wydziale Biologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, doktorat zaś zrealizowała na Uniwersytecie w Sztokholmie. Jako pierwsza Polka dostała się do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Obecnie jest członkinią Fundacji forScience, World Research Centre oraz prywatnej agencji kosmicznej Valles Marineris.
Dr Łukasz Lamża to przede wszystkim filozof przyrody oraz dziennikarz naukowy. Związany jest z Uniwersytetem Papieskim Jana Pawła II w Krakowie oraz Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych (wspólną jednostką naukową Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Papieskiego). W ramach swojej działalności popularyzuje bliskie mu dziedziny nauki – głównie kosmologię i astrofizykę.
Wiktor Niedzicki zajmuje się dziennikarstwem radiowym i telewizyjnym od 1975 roku. Sławę przyniósł mu autorski program „Laboratorium”, w ramach którego popularyzował wiedzę o fizyce i najważniejszych osiągnięciach techniki – podejmował m.in. tematykę laserów, energii jądrowej, radioastronomii czy mikroskopii, a także pokazywał naukę bliską życiu codziennemu. W telewizji tworzył i prowadził również takie programy jak „Kuchnia” i „Od kuchni” (wyjaśniające podstawy fizyki), „Cyrk fizyków” (ukazujące w lekki i zabawny sposób odkrycia fizyki), „Świat według Einsteina”, „Nobel dla Polaka”, „Encyklopedia niewiedzy” czy „Machina czasu”. Z kolei jako dziennikarz radiowy pracował w redakcji popularyzacji nauki w Programie Czwartym Polskiego Radia, a następnie w „Czterech porach roku” i „Lecie z Radiem” w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Działalność tę wspomina z ogromnym sentymentem.
Dr Tomasz Rożek z wykształcenia jest fizykiem, z zawodu zaś dziennikarzem naukowym – choć, jak twierdzi, kiedyś chciał zostać lekarzem. Współzałożyciel Stowarzyszenia Dziennikarzy Naukowych „Naukowi.pl” (2006–2018) oraz Śląskiej Kawiarni Naukowej Udziela się w radiu eM, prowadząc autorski program „Labirynty wiedzy”, a także w porannej audycji Programu Trzeciego Polskiego Radia, odpowiadając na „Pytania z kosmosu” zadawane przez słuchaczy. Występował też w telewizji jako prowadzący program „Sonda 2”, jak również jako popularyzator nauki w sobotnim „Dzień dobry TVN”. Ponadto współpracował z takimi czasopismami ogólnopolskimi jak „Gość Niedzielny” (obecnie jest szefem działu „Nauka i gospodarka”), „Wiedza i Życie”, „National Geographic”, „Wprost”, „Przekrój”, „Gazeta Wyborcza”, „Życie”, „Dziennik Zachodni” czy „Rzeczpospolita”.
Wstęp na teren Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE jest darmowy! Udział w niektórych aktywnościach festiwalowych wymaga jednak wcześniejszej rejestracji.
4. Śląski Festiwal Nauki KATOWICE organizują: Uniwersytet Śląski w Katowicach (lider i pomysłodawca przedsięwzięcia), Miasto Katowice (miasto gospodarz wydarzenia), Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia i Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego (współgospodarze), a także Politechnika Śląska, Śląski Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w Częstochowie, Akademia Wychowania Fizycznego w Katowicach, Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej (po raz pierwszy) oraz Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach.
Paweł Z. Grochowalski
Źródło: 4. Śląski Festiwal Nauki KATOWICE
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... katowice-0
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmos na 4. Śląskim Festiwalu Nauki Katowice.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Sty 2020, 10:40

Artemis – Księżyc 2028?
2020-01-26. Krzysztof Kanawka
Pojawiają się informacje, że w najbliższych tygodniach Biały Dom oficjalnie zaproponuje opóźnienie pierwszego lądowania na Księżycu o cztery lata.
Dwudziestego szóstego marca 2019 roku administracja Białego Domu nakreśliła nowy cel dla NASA: powrót człowieka na Księżyc przed końcem 2024 roku. Następnie, w maju NASA poinformowała o wyborze nazwy programu: Artemis.
Jeszcze przed końcem maja 2019 NASA zaprezentowała bardzo wstępny plan programu Artemis do 2024 i 2028 roku. Z planu wynika, że misja Artemis-3 (wcześniej EM-3) będzie pierwszym załogowym lotem na powierzchnię Księżyca. Wcześniejsze planowane misje, Artemis-1 (EM-1) to bezzałogowy test kapsuły MPCV Orion, zaś Artemis-2 (EM-2) to pierwszy załogowy lot tej kapsuły. Loty kapsuł MPCV Orion mają odbywać się dzięki rakiecie SLS. Sprzęt do misji Artemis-1 jest obecnie integrowany i testowany. Następują także ważne testy strukturalne elementów rakiety SLS.
Pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu powinno nastąpić podczas misji Artemis-3 (EM-3). Ta misja jest zaplanowana na 2024 rok. Na początku października 2019 “wyciekła” wstępna grafika przedstawiająca plan misji Artemis-3. Aktualnie wiadomo także, że pobyt astronautów na Księżycu powinien potrwać do około 6,5 dnia. W tej misji zostanie wykorzystany też prawdopodobnie łazik dla astronautów, pozwalający na poruszanie się po powierzchni Srebrnego Globu podobnie jak podczas ostatnich misji Apollo.
Księżyc 2028?
W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że Biały Dom rozpatruje możliwość opóźnienia powrotu człowieka na Księżyc o 4 lata, do 2028 roku. Nieoficjalne źródła sugerują, że są dwa podstawowe powody tej możliwości opóźnienia: finanse oraz bardzo krótki czas na budowę i testy sprzętu do misji księżycowych.
Jest oczywiste, że koszt powrotu na Księżyc będzie drogi. Komentatorzy sektora kosmicznego uważają, że aby zrealizować Artemis w krótkim czasie NASA będzie potrzebować dodatkowych kilku miliardów dolarów rocznie. Szacunki najczęściej oscylowały w wartościach pomiędzy 3 a 6 dodatkowych miliardów dolarów rocznie, w zależności od trybu współpracy tej Agencji z podmiotami komercyjnymi. NASA zaproponowała na pierwszy rok programu Artemis “zaledwie” dodatkowe 1,6 miliarda USD. Wówczas nie pojawiły się dodatkowe informacje na temat budżetów NASA na kolejne lata.
Do dziś nie pojawiły się żadne dalsze wyliczenia ze strony NASA na kolejne lata. Czasu jest bardzo mało, gdyż zwyczajowo na początku lutego administracja Prezydenta USA (Biały Dom) prezentuje pierwszą propozycję budżetu federalnego tego państwa na kolejny rok fiskalny. Ta propozycja jest potem przedmiotem dyskusji, analiz oraz modyfikacji w różnych komisjach Kongresu USA.
Z dostępnych informacji wynika, że Biały Dom nie będzie skłonny zaproponować znacznej podwyżki budżetu NASA. Prawdopodobnie można się spodziewać dość niewielkiego wzrostu, choć możliwe, że budżet na kolejne lata pozostanie już “płaski”. To z kolei wymusi opóźnienie programu Artemis.
Do 2024 roku pozostało bardzo mało czasu, by zaproponować wszystkie elementy ważne dla Artemis. Przykładowo, obecnie NASA proponuje, że nowe skafandry księżycowe zostaną przetestowane po raz pierwszy w 2023 roku na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) – zaledwie na rok przed misją na Srebrny Glob. W przypadku nawet niewielkich opóźnień (np. ze względów technicznych) istnieje ryzyko opóźnienia całej reszty.
Co ciekawe, pojawiają się także zdania, że Biały Dom może być przychylny wizji stosunkowo szybkiej misji załogowej na Marsa – już około 2033/2035 roku. Czy oznacza to uznanie Księżyca “jedynie” za obszar testowy dla misji marsjańskich?
(Tw, SJSA)
https://kosmonauta.net/2020/01/artemis-ksiezyc-2028/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Artemis – Księżyc 2028.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości

AstroChat

Wejdź na chat