Astronauci żyjący na Księżycu będą potrzebowali dużo energii, ale nie mogą zabrać ze sobą zapasów paliwa.
Odpowiedzią może być nowa generacja miniaturowych reaktorów jądrowych.
SpaceX współpracuje z NASA, aby przywrócić ludzkość na powierzchnię Księżyca w ramach programu Artemis amerykańskiej agencji kosmicznej.
Planowana placówka księżycowa ma jednak bardziej pragmatyczny tytuł roboczy: Obóz bazowy Artemis.
Dzień na Księżycu to nie 24 godziny, jak na Ziemi, ale miesiąc.
Są dwa tygodnie światła dziennego, po których następują dwa tygodnie ciemności.
Mikroreaktor jądrowy będzie musiał być lekki i wystarczająco wytrzymały, aby pokonać 384 400 km, a następnie zostać zainstalowany do użytku w niezwykle trudnych warunkach, w tym w obecności drobnego pyłu lub regolitu pokrywającego powierzchnię Księżyca.
W marcu Brytyjska Agencja Kosmiczna ogłosiła nowe finansowanie w wysokości 2,9 mln funtów (3,6 mln dolarów) na demonstrację księżycowego modułowego reaktora jądrowego.
Po wstępnym badaniu przeprowadzonym w 2022 r. współpracę między brytyjskim przemysłem a naukowcami prowadzi firma Rolls-Royce.
Od ponad 60 lat firma Rolls-Royce po cichu projektuje, produkuje i wspiera wszystkie reaktory jądrowe dla okrętów podwodnych Royal Navy.
https://www.bbc.com/future/article/2024 ... moon-bases
Dodam, bo się tym interesuję, że obecnie wszelkie elektrownie atomowe budowane w cywilizowany sposób, od podstaw, wraz z odpowiednią infrastrukturą i zapleczem wszelkiego rodzaju, wychodzą katastrofalnie drogo, w przeliczeniu na "średnią wartość oczekiwaną" kosztu energii, czyli noszą znamiona szalonego ryzyka gospodarczego.
Co przeżyła i ile pieniędzy utopiła w tym ostatnio Finlandia chyba nikomu nie trzeba przypominać.
I nie jest to energia odnawialna. Dobrego uranu jest i będzie coraz mniej. Zdrożeje, a ceny podyktują nieliczni dostawcy.
W tym wpisie pominąłem reaktory atomowe planowane do realizacji napędu w rakietach kosmicznych - są znane takie projekty. Ktoś coś doda?
Siema
Wszystkie wszechświaty są wieczne
