Sięgnąć jeszcze głębiej w kosmos – system Guide
W życiu każdego człowieka, zajmującego się amatorsko astronomia, nadchodzi taki moment, kiedy oprócz podziwiania i prowadzenia wizualnych obserwacji nieba przez teleskop, nagle przychodzi etap na jego fotografowanie. Chęć przechwycenia obrazów, i późniejsza możliwość chociażby dzielenia się wrażeniami i tymi wspaniałymi widokami z innymi. Przeważnie przygoda astrofotografii zaczyna się od wykonywania zdjęć Księżyca, Słońca oraz planet układu słonecznego. Jednak z czasem, astrofotograf pragnie sięgnąć jeszcze bardziej w głąb otchłani kosmosu. Liczne bogactwo obiektów Deep Sky, tylko czeka, aby je uwiecznić. W tym przypadku, coraz częściej sięgamy po bardziej wyrafinowane metody fotografowania. Jedną z nich jest zastosowanie autoguidera, czyli mówiąc w skrócie, niewielkiej lunety z podłączoną kamerą, sprzężonej z komputerem, pozwalających na bardzo dokładne prowadzenie głównego teleskopu w ślad za obiektem.
Standardowo, przyzwoite już montaże pozwalają na przeprowadzanie ekspozycji bez zastosowania autoguidera, z ogniskową na poziomie 300-600 mm i czasami sięgającymi od 3 do nawet 5 minut! Ilość uzyskanych za pomocą tych montaży fotografowanych ujęć obiektów, nadających się do dalszej obróbki, nie raz sięga aż 95%. Dla jednych parametry te mogą okazać się być więc w pełni zadowalające, dla innych – potrzeba czegoś więcej. I tak było też w moim przypadku. Ze względu na niezbyt wygórowaną cenę zdecydowałem się na montaż firmy Orion – SkyView PRO. Montaż ten przez dość długi już okres użytkowania okazał się być w pełni niezawodnym narzędziem, i doskonale sprawdzał się w przypadku np. astrofotografii planetarnej. Tutaj z całkowitym sukcesem stosowałem ogniskowe od 1 metra do 6 metrów włącznie. Schody zaczęły się dopiero w momencie, kiedy postanowiłem wypróbować montaż z zawieszonym na nim MTO 11-CA przy jego naturalnej ogniskowej, z doczepionym Canonem 350D i wycelowaniu całości na jasny obiekt DS. Pamiętam, wtedy była to M42. Szybko okazało się, iż przy takiej ogniskowej, na wskutek błędu okresowego montażu ekspozycje sięgające 60 sekund, dalekie były od ideału. Mało tego, z czasami naświetlania 30 sekund już było lepiej, ale również uzyskane obrazy gwiazd pozostawiały wiele do życzenia. I wtedy narodziła się myśl, o wzbogaceniu montażu i zastosowaniu dodatkowego autoguidera. Systemu, który działając w sposób w pełni automatyczny, zniwelowałby błąd Periodic Error, i pozwolił tym samym na znaczne wydłużenie czasów ekspozycji. Z pomocą przyszła pomysłowość astrobraci z Forum Astromaniaka. Jeden z nich - Leszek Jędrzejewski, udostępnił dla tej klasy montaży nową, niespotykaną do tej pory, nową jakość. Zaprojektowany i wykonany przez niego system Guide, zestaw urządzeń (serce RelayBox), działający w oparciu o platformę ASCOM (definicje logiki sterowania układów w astronomii), a także oprogramowanie GuideDog (firmy barkoSoftware), okazały się silniejsze od wyobrażeń wielu pesymistów!
Dzisiaj, z radością mogę wykorzystywać mojego SVP w połączeniu z MTO 11-CA, i rozkoszować się fotografowaniem nieba, z zastosowaniem praktycznie dowolnych czasów ekspozycji. Dzięki właściwościom, jakimi charakteryzują się montaże paralaktyczne, dodatkowym atutem jest tutaj np. brak rotacji pola widzenia. W związku z tym, pewne bariery przestały obowiązywać, autoguider znacznie ulepszył dotychczasowe parametry SkyView PRO. Ogniskowa 1 metr z MTO, i jego dobry kontrast, pozwalają dodatkowo sięgnąć jeszcze głębiej w kosmos, na co z kolei już tak nie do końca pozwalają inne układy optyczne, charakteryzujące się np. o wiele krótszą długością ogniskową obiektywów. Z drugiej strony, to że na SVP spokojnie można prowadzić ogniskową 1 metr, gwarantuje też poprawność stosowania ogniskowych krótszych, czyli jak znalazł ta właściwość odnajdzie swoje dodatkowe miejsce podczas fotografowania bardziej rozległych obszarów nieba. Dzięki urządzeniom Leszka, czasy naświetlania można przedłużać dowolnie, o ile pozwoli na to oczywiście aparat służący do rejestracji, oraz warunki i zaświetlenie nocnego nieboskłonu.
Elementy optyczno-mechaniczne astrografu (widok od przedniej strony tubusów):
Na zdjęciu widoczny jest reflektor systemu Maksutova-Cassegraina (MTO 11-CA) z refraktorem PRONTO (Guider), oraz niewielkim pomocniczym szukaczem. Całość została zamontowana do montażu firmy ORION - SkyViewPRO.
Na czym to wszystko polega?
Wyobraźmy sobie główny teleskop, za pomocą którego zamierzamy fotografować dowolny np. obiekt mgławicowy. Teleskop ten powinien być zamontowany do głowicy montażu paralaktycznego, wyposażonej w elektronicznie sterowany, najlepiej dwu-osiowy napęd z działającym w rektascensji prowadzeniem zegarowym. Ażeby możliwa stała się realizacja systemu Guide, na tym samym montażu w sąsiedztwie głównego teleskopu, powinien zostać zamontowany dodatkowy z reguły o nieco mniejszych rozmiarach refraktor śledzący (Guider). Ten z kolei, zostanie skierowany na najbliższą towarzyszącą gwiazdę prowadzenia, znajdującą się w pobliżu fotografowanego rejonu. Podczas gdy główny teleskop będzie rejestrował za pomocą np. cyfrowej lustrzanki pożądany obiekt, kamera CCD podłączona do wyciągu okularowego refraktora-guidera przesyłać będzie obrazy gwiazdy (przeważnie w odstępach czasowych wynoszących 1, 2 sekundy), do przenośnego komputera PC. Tutaj za pośrednictwem odpowiedniego oprogramowania, przechwycony z kamery obraz, i ustalone na początku współrzędne gwiazdy, będą analizowane z dokładnością co do ułamków pikseli. W momencie kiedy gwiazda na ekranie laptopa zacznie wykonywać ruch w którymkolwiek niepożądanym kierunku, a co za tym idzie zaczną zmieniać się jej wzorcowe współrzędne, niemalże natychmiast zostanie to „dostrzeżone” przez oprogramowanie GuideDog, oraz odpowiednio zinterpretowane. Zamienione z postaci cyfrowej na postać sygnałów elektrycznych komendy trafią poprzez port równoległy laptopa do interface’u RelayBox, skąd za pośrednictwem sterownika silników krokowych (Stepper Driver) dotrą do układów napędowych montażu (silniki/przekładnie), i tu przeprowadzone zostaną już wymagane korekty. Gwiazda prowadzenia powróci tym samym do wcześniej ustalonego położenia. Dzięki zapętleniu opisanego procesu, możliwe jest zniwelowanie błędu okresowego montażu - Periodic Error, a co za tym idzie, praktycznie dowolne przedłużenie czasów ekspozycji. Po ustawieniu teleskopów na obiektach i wszystkich niezbędnych parametrów systemu, całość działać będzie już w pełni automatycznie, bez wymaganej dalszej ingerencji człowieka. Nie będzie wymagany dodatkowy sztywny wcześniej zbadany model PEC-a, który stosuje się w montażach innej klasy. Po prostu, opisywany system jest w pewnym sensie – inteligentny. To wszystko to ogromna wygoda, ale głównym atutem systemu Guide jest jego nieporównywalnie większa w stosunku do np. prowadzenia manualnego - bezzwłoczność działania i co za tym idzie, także dokładność.
Elementy optyczno-mechaniczne astrografu (widok od strony obserwatora):
Na zdjęciu widoczna jest cyfrowa lustrzanka Canon EOS 350D zamontowana do MTO 11-CA, a także kamera Philips PCVC 675K (popularna Vesta), podłączona do refraktora PRONTO.
Ostatnio edytowany przez Gregory 02 Lip 2006, 01:39, edytowano w sumie 3 razy