Dobry teleskop astronomiczny to tez taki przyrzad optyczny, ktory bez zbytniego nakladu sil mozna zawsze zabrac ze soba na obserwacje. Minimum wymaganego wyposazenia, aby juz moc wyruszyc w plener i zachwycac sie pieknem nieba...
Taka idea zaczela przyswiecac mi po pewnym czasie uzytkowania MTO 11-CA. Ten maly Maksutow w moim przypadku pelni funkcje dosc silnego instrumentu, zamontowanego do montazu Oriona SkyView PRO. Gdy do tego dolozymy laptopa, zasilanie, kamery i aparaty fotograficzne, takze pewna game okularow, zlaczek, redukcji itp., szybko okazuje sie ze troszke tego wszystkiego jest.
Na temat samego MTO zapraszam tutaj:
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=168
Kazdy wymarsz na obserwacje i fotografowanie nieba to juz duza wyprawa, bez samochodu sie nie moze obejsc. Ale nie zawsze trzeba przeciez to wszystko zabierac ze soba... czasami do ogladania nieba w zupelnosci moze wystarczyc niewielki refraktor zamontowany do prostego statywu. Wtedy sprawa jest o wiele prostrza, i choc MTO objal w moim „domowym obserwatorium” zasluzone juz funkcje, postaralem sie o dodatkowy refraktor achromatyczny. Tym razem wybor padl na malego PRONTO firmy Astrokrak. Nie bez powodu, instrument ten bowiem powszechnie jest znany i uznawany za wysokiej jakosci narzedzie w rekach astronoma amatora. Jego sercem jest legendarny obiektyw rodzimej produkcji - PZO, czyli Polskich Zakladow Optycznych.
PRONTO po zamontowaniu do statywu:
Wrazenie ogolne
Musze przyznac ze bylo ono bardzo pozytywne. Od reki daje sie odczuc solidna i trwala konstrukcje. Tubus i inne elementy refraktora wykonane praktycznie w calosci z metalu, z najwieksza dbaloscia o detal, wysoka jakosc i to co osobiscie rowniez cenie w tego typu sprzecie - prostote. Brak zbednych wodotryskow – szukaczy, itp. Z zewnatrz bialy piekny tubus, w srodku idealnie wyczerniony z widocznymi diafragmami eliminujacymi nieporzadane podczas obserwacji „duszki”. Solidny, precyzyjny wyciag obslugujacy standard 2 cale. Takze zamontowana od dolu tubusu stopka statywowa, do ktorej z pewnoscia bedzie pasowac wiekszosc glowic statywowych (dwa odmienne gniazda statywowe). Jednym slowem – nic dodac, nic ujac! Moze jedynym takim dokuczliwym mankamentem z jakim sie zetknalem byl brak zaslepki chroniacej obiektyw. Tutaj szybko z pomoca przyszla jednak siec polskich hipermarketow. Chwila spaceru po nich i jest, idealnie pasujaca na odrosnik refraktora zaslepka, w kolorze bialym, niemalze „szyta jak na miare”.
PRONTO podczas obserwacji:
... oraz od srodka:
Kilka suchych faktow...
Srednica obiektywu, na bazie ktorego powstal PRONTO wynosi 68 mm, w rzeczywistosci po zamontowaniu do wnetrza tubusu ograniczona jest ona do 66 mm. Faktyczna dlugosc ogniskowa 393 mm. Jest to obiektyw achromatyczny, pokryty na zewnetrznych powierzchniach dodatkowa, delikatna warstwa przeciwodblaskowa. Do budowy wykorzystano tutaj dwie sklejone ze soba soczewki. Na uwage zasluguje fakt, iz obiektyw ten dzieki swojej budowie (bardzo cienki, niewielka ilosc szkla), charakteryzuje sie znacznie lepsza sprawnoscia optyczna, przewyzszajaca inne typowe achromaty. Jednym slowem, o wiele mniejsze straty przechodzacego przez szklo zebranego swiatla, a takze wieksza skutecznosc podczas skupiania tego swiatla bezposrednio w ognisku. Obrazy gwiazd wykazuja dzieki temu wieksza punktowosc, zas barwne obwodki typowe dla innych achromatow, zarowno przed jak i za ogniskiem sa tutaj znacznie mniejsze. W nastepstwie tego, obserwator zyskuje doskonale odwzorowanie bieli. Instrument charakteryzuje sie swiatlosila 1/6, zdolnosc rozdzielcza zblizona do 2,1 sekund luku, zasieg gwiazdowy 12 magnitudo. Maksymalne uzyteczne powiekszenie w granicach 100x. Przeprowadzone obserwacje wydaja sie to potwierdzac. Przy 66-krotnym powiekszeniu i wiekszym, uzyskane obrazy byly jak najbardziej kontrastowe i ostre, na przyzwoitym poziomie.
Jeszcze jedno ujecie PRONTO:
Dodatki
Wyciag refraktora, zakonczony zostal tzw. jaskolczym gniazdem. Ja do tego gniazda wykorzystuje dwu calowa nasadke katowa 90 stopniowa, z dodatkowa redukcja na standard 1,25”. Oczywiscie nie ma problemu, i przez PRONTO mozna spogladac takze na wprost, po uprzednim wymontowaniu elementu z jaskolczym gniazdem, i zastosowaniu przedluzajacej wyciag tulejki. To ostatnie rozwiazanie jest o tyle dobre, iz podczas fotografowania nieba nie potrzebna jest dodatkowa optyka, jak chocby pryzmat czy lustro w katowce. Dobrze jest fotografowac na wprost. Obecnie do PRONTO wykorzystuje dwa okulary. Jeden z nich to dwu calowy, 32 mm okular Erfla (powiekszenie 12x). Drugi to okular ortoskopowy, standard 1,25 cala, 6 mm (powiekszenie 65x). Refraktor zamontowalem na azymutalnym statywie drewnianym. W celu zrownowazenia konstrukcji, i zwiekszeniu wygody uzytkowania zastosowalem dodatkowe przeciwwagi, ktore pozostaly mi po dawnym umocowaniu MTO.
Nasadka katowa 2" z redukcja i okularem 1,25":
W akcji
Tak jak wspomnialem wczesniej, doskonala punktowosc gwiazd. Szczegolnie przy okularze Erfl i minimalnym powiekszeniu. Uzyskane tym samym obrazy sa wprost urzekajace, duze pole widzenia, mnostwo swiecacych i ostrych jak szpilki diamencikow. Wieksze zas powiekszenia ukazaly symetryczne krazki dyfrakcyjne. Na jasnych gwiazdach dostrzeglem trzy takie krazki. Do Ksiezyca idealnie sprawdzil sie okular ortoskopowy, choc musze przyznac ze stosowanie tez tych mniejszych powiekszen na Ksiezycu ma w sobie cos magicznego. Niemniej przy powiekszeniu 65x srebrny glob ukazal cale bogadztwo uksztaltowania, rozpadlin i kraterow a takze strukture na ich zboczach. Krawedzie Ksiezyca idealnie ostre, bez rzucajacej sie w oczy kolorowej i uciazliwej dla wiekszosci achromatow obwodki! Plejady pelna krasa i piekno, mrowie gwiazd. Mglawica M42 kontrastowa i wyrazna, cztery skladniki trapezu w Orionie widoczne jak na dloni...
Wyciag z zamontowanym okularem 2", bez nasadki katowej:
Jednym slowem?
Wystarczylo kilka spojrzen aby uznac PRONTO za doskonaly teleskop. Z pewnoscia sprawdzi sie w przyszlosci na wyjazdach i pod ciemnym niebem, z dala od miasta. Kazdy poczatkujacy milosnik astronomii moze uczyc sie za jego pomoca nie tylko orientacji na niebie, odkrywac subtelnosci jakie skrywa niebo, ale rowniez fotografii, chocby przy Ksiezycu czy jasnych planetach. Do planet wystarczy uzyc kamery webcam. Ale PRONTO moze okazac sie tez przydatny rowniez w rekach zawodowca, do obserwacji chociazby gwiazd zmiennych.
Pozdrawiam.
Gregory