Kawał dobrej roboty.
Jeszcze zapomniałeś chyba pobadać transmisję a zwłaszcza rozmiar apertury efektywnej. Swego czasu miałem (ale tanią) TS 10x60 i efektywna była dużo mniejsza (bodajże 53).
Niektórzy robią test latarkowy ale ja opracowałem prostszą metodę (nazwijmy ją "ekologa").
Zaciemniasz pokój. Wpuszczasz wąską strugę mocnego światła (najlepiej słońca) oświetlając nim okular. Czyli jakbyś chciał zobaczyć Słońce pomniejszone.
Nie patrzysz jednak w obiektyw tylko zasłaniasz go cienkim białym papierem.
Zobaczymy na nim oświetlone koło. Obrysuj je i pomierz średnicę. Jak będzie 93 mm to uznam to za całkiem dobry (akceptowalny IMHO) wynik.
Bardzo niewiele lornetek ma faktyczny (działający optycznie) wlot światła o średnicy nominalnie deklarowanej. Więc spoko
Pozdrawiam