Witam zakupiłem niedawno nowy montaż Ioptron CEM60. Podczas pierwszego otwarcia walizki miałem w pamięci Astro Jefa jak pokazywał to cudo i opisywał po kolei co i jak. Od samego początku wszystko się nie zgadzało : po pierwsze karteczki z ostrzeżeniami były podarte przez ostro zakończone części montarzu ( takie wyciśnięte kwadraty przez rogi siodła deklinacji ), po drugie jak się okazało deklinacja zamiast być w ustawieniu nieruchomym chulała sobie podczas wyciągania montażu z walizki , po trzecie oś RA powinna być tylko zabezpieczona śrubą i w pozycji disengage - u mnie była zabezpieczona śruba i dodatkowo unieruchomiona czyli engage co podczas gwałtownych ruchów całego montażu w transporcie chyba może mieć wpływ na mechanizm ślimakowy .W końcu przecież czytając manuala co chwile ostrzegają o możliwych uszkodzeniach. Pierwsze użycie na sucho montażu - mimo ,że nie jestem doświadczony to z dużym prawdopodobieństwem wydaje mi się ,że zatrzymuje się z lekkim drżeniem i hałasem silniczków w końcowej fazie ruchu ,odrobinę głośniej w osi deklinacji( ale tutaj nie jestem pewien czy to tak nie jest we wszystkich montażach ). Jak ktoś posiada takowy sprzęt to będę wdzięczny za krótką opinię co do moich obaw - czy są uzasadnione a może to tylko moja niewiedza i brak doświadzczenia. Póki co wyjeżdżam na krótkie wakacje i trochę szkoda bo w astroshop mają cholerne opóźnienia i kompletują moje zamówienie już ponad 2 m-ce z wysyłką na raty ( cóż widać,że koronawirus dał się we znaki również tej branży ) w przeciwnym razie miałbym już wszystko i mógłbym przetestować sprzęt pod mazurskim niebem.
Filmik z odgłosami mojego montażu:
https://www.youtube.com/watch?v=EAEb54plry0