"Zorza polarna to jedno z najrzadszych zjawisk, jakie możemy zobaczyć na niebie w naszym kraju.
Pojawia się najwyżej 2-3 razy na ponad 10 lat.
Jako, że obecnie znajdujemy się w szczycie 11-letniego cyklu aktywności słonecznej, szansę na ujrzenie kolorowej "firanki" wzrastają.
Szczególnie, że w ostatnich dniach doszło do dwóch sporych wybuchów na powierzchni Słońca i to skierowanych bezpośrednio w stronę naszej planety.
Najpierw w nocy z poniedziałku na wtorek (8/9.09) doszło do rozbłysku rentgenowskiego klasy M4.5,
a następnie wczoraj wieczorem do kolejnego, tym razem jeszcze silniejszego, klasy X1.6."
***
Piękne to było ale jakiś czas temu, teraz ze Słońcem ... kicha blada
Siema
p.s.
W tej piosence o zorzach dalej było o kawie stąd ta ilustracja