Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 03 Gru 2019, 09:16

Co na niebie w roku 2020?
2019-12-02.
Wnet kolejny raz staniemy u progu Nowego przestępnego Roku, w którym będziemy obserwować nieboskłon niezależnie od wydarzeń na Ziemi. W nadchodzącym roku 2020 czekają nas zarówno zjawiska okresowe, jak i niespodziewane. Tych drugich, często najciekawszych i wywołujących u mieszkańców Ziemi dreszcz emocji, często nie potrafimy wcześniej dokładnie przewidzieć.
Ze zjawisk okresowych, a mimo to zawierających zawsze w sobie choć odrobinę tajemniczości, wystąpią w tym roku na kuli ziemskiej dwa zaćmienia Słońca: 21 VI (obrączkowe) i 14 XII (całkowite), oraz cztery półcieniowe zaćmienia Księżyca: 10 I, 5 VI, 5 VII i 30 XI. Niestety żadne z tych zjawisk nie będzie jednak widoczne z terytorium Polski. Jeśli chodzi o naszą gwiazdę, to jej aktywność magnetyczna będzie niska, Słońce jest bowiem w fazie minimum po 24 cyklu, a zatem prawdopodobnie przez najbliższy rok praktycznie nadal nie będziemy mogli obserwować plam, czyli silnych pól magnetycznych w fotosferze Słońca, bo ich po prostu nie będzie, a wyrzuty materii w przestrzeń międzyplanetarną będą sporadyczne. Należy jednak zawsze liczyć się z nieoczekiwanym wzrostem jego aktywności, co może pociągnąć za sobą powstawanie rozmaitych zjawisk geofizycznych i zaburzeń nie tylko w pogodzie kosmicznej. Osobom bardziej zainteresowanym problemem codziennej aktywności Słońca polecamy też stronę SpaceWeather.
Zaglądając zaś z zainteresowaniem w Rocznik Astronomiczny, dowiadujemy się jakie ważniejsze zjawiska niebieskie, precyzyjnie obliczone na podstawie wcześniejszych obserwacji astronomicznych, czekają nas w 2020 roku. Wiosna, na którą czekamy zawsze z utęsknieniem, rozpocznie się 20 marca o godzinie 04:50, lato - 20 czerwca o 23:44, jesień - 22 września o 15:31, a zima - 21 grudnia o godzinie 11:02.

Słońce i Księżyc
5 stycznia o godzinie 9:00 Ziemia w swym rocznym ruchu po orbicie eliptycznej będzie najbliżej Słońca, czyli w peryhelium, w odległości niewiele ponad 147 mln km od niego. Będzie się wtedy poruszała najszybciej na swej orbicie wokółsłonecznej w 2020 roku, bo z prędkością 30,27 km/s, czyli prawie 109 000 km/h. Jest to dla nas o tyle pocieszający fakt, że dnia będzie przybywało coraz szybciej. W Nowy Rok Słońce wzejdzie o godzinie 07:38, a zajdzie o 15:49 – zatem dzień będzie trwał 8 godz. 11 minut i będzie już dłuższy od najkrótszego dnia roku o 6 minut. Na pocieszenie trzeba przypomnieć, że zima kalendarzowa na naszej półkuli, przynajmniej teoretycznie, jest najkrótszą porą roku, trwa bowiem tylko, lub aż, 89 dni! W praktyce, jak wiemy z doświadczenia, bywa z nią różnie, bowiem ma swoje ambicje i kaprysy. Natomiast Ziemia zawędruje w lecie do aphelium (będzie najdalej od Słońca – w odległości prawie 153 mln km) o godz. 14 w dniu 4 lipca.
Zmiana czasu z zimowego na letni w Unii Europejskiej czeka nas w nocy 28/29 marca, a powrót na czas zimowy, czyli środkowo-europejski, w nocy 24/25 października - chyba, że pozostaniemy przy czasie letnim i nie będziemy musieli już więcej cofać zegarków. Jeśli chodzi o święta ruchome, to w 2020 roku Popielec wypada 26 II, Wielkanoc przypadnie 12 IV, czyli w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca, ta zaś będzie o godzinie 04:35 w środę 08 IV; Zielone Świątki - 31 V, a Boże Ciało - 11 VI. Księżyc powita Nowy Rok podążając do pierwszej kwadry, a zakończy 2020 rok w fazie tuż po pełni. Ponadto tarcza Księżyca będzie w 2020 roku zakrywać: Wenus (2x), Marsa (5x), Jowisza (2x), a z planet karłowatych Plutona (5x), Westę (6x) i Juno (1x). Z tych ciekawych zjawisk będziemy mogli obserwować przy użyciu lunetki, w dniu 19 VI przed południem o godz. 11, tylko zakrycie Wenus przez naszego naturalnego satelitę.

Komety
W tym roku kilkadziesiąt skatalogowanych komet okresowych powróci do peryhelium (punktu ich orbit leżących najbliżej Słońca), i będą one widoczne tylko przez lornetkę lub teleskop. Ponadto, astronomowie wciąż czekają pokornie na następnego gościa spoza Układu Słonecznego, podobnego do 'Oumuamua - asteroidy międzygwiazdowej odkrytej w 2017 roku.

Widoczność planet
Jeśli chodzi o planety, to Merkurego, który zawsze wędruje na niebie blisko Słońca, można będzie zaobserwować nisko nad horyzontem, na wschodnim niebie o świcie, lub na zachodzie o zmierzchu. Jeśli pogoda obserwacyjna nam dopisze, to najłatwiej będzie go można dostrzec przed wschodem Słońca - w połowie listopada. Zaś wieczorem najlepsze warunki do jego obserwacji, będą w połowie lutego.
Wenus wystąpi w roli Gwiazdy Wieczornej prawie do końca maja. Potem skryje się nam w promieniach Słońca, by pojawić się na porannym niebie w drugim tygodniu czerwca, i do końca roku będzie grała rolę Jutrzenki. Ponadto dojdzie do koniunkcji, czyli zbliżenia na niebie Wenus z Merkurym, o godzinie10 w dniu 22 V, ale to zjawisko nie będzie u nas widoczne.
Mars od początku roku widoczny będzie na porannym niebie, stopniowo wydłużając swą obecność na nocnym niebie, a po opozycji w dniu 13 X będzie go można obserwować już przez całą noc. Czerwonawy Mars w swej rocznej wędrówce po nieboskłonie, przewędruje przez wiele gwiazdozbiorów, począwszy od Wagi, a następnie przez Skorpiona, Wężownika, Strzelca, Koziorożca, Wodnika, Ryby i Wieloryba, by końcem roku znów powrócić do gwiazdozbioru Ryb. Przy okazji tej skomplikowanej wędrówki będzie w koniunkcji z Jowiszem w dniu 20 III o godz. 7:00 i z Saturnem 31 III o godz. 13:00, oraz z Antaresem - najjaśniejszą gwiazdą w Wężowniku - 17 I o godz. 5:00. Ponadto Księżyc aż pięciokrotnie zakryje w tym roku Marsa, ale te zjawiska nie będą u nas widoczne.
Jowisz będzie mógł być obserwowany od drugiego tygodnia stycznia na porannym niebie w gwiazdozbiorze Strzelca, coraz to wcześniej poprzedzając wschód Słońca. W dniu 14 VII będzie w opozycji do niego i wtedy będziemy mogli go obserwować przez całą noc. Od połowy października będzie widoczny tylko na wieczornym niebie, a końcem grudnia przejdzie do Koziorożca. Jowisz będzie w koniunkcji z Marsem 20 III o godz. 7:00 i z Saturnem 21 XII o godz. 15:00. To drugie zjawisko będzie u nas widoczne. Natomiast zakrycia Jowisza przez Księżyc w dniach 23 I i 19 II nie będą u nas widoczne.
Saturn Nowy Rok spędzi schowany w promieniach Słońca i dopiero pod koniec stycznia będzie widoczny na porannym niebie, poprzedzając wschód naszej gwiazdy, goszcząc podobnie jak Jowisz w gwiazdozbiorze Strzelca. W drugiej połowie marca przejdzie do Koziorożca i z końcem kwietnia będzie widoczny na niebie już przed północą. Następnie w lipcu powróci do Strzelca, gdzie 20 VII będzie w opozycji do Słońca i wtedy można go będzie obserwować przez całą noc. Od końca października będzie dostępny do obserwacji tylko na wieczornym niebie, by z końcem grudnia znów wrócić do gwiazdozbioru Koziorożca. Saturn będzie w koniunkcji z Marsem 31 III o godz. 13:00 i z Jowiszem 21 XII o godz. 15:00. To drugie zjawisko będzie u nas widoczne.
Uran na początku roku będzie widoczny na wieczornym niebie w gwiazdozbiorze Barana, w którym to gwiazdozbiorze pozostanie do końca roku. Z początkiem kwietnia nastąpi jego złączenie ze Słońcem, po czym pojawi się on w połowie maja na porannym niebie, wydłużając stopniowo okres przebywania nad horyzontem. W opozycji będzie 31 X, a od początku grudnia widoczny będzie na niebie w pierwszej połowie nocy.
Neptun cały rok spędzi w gwiazdozbiorze Wodnika. Na początku roku będzie widoczny na wieczornym niebie. W połowie lutego zniknie w promieniach Słońca, by pojawić się rankiem w końcu marca na porannym niebie. W opozycji będzie 11 IX, a od połowy grudnia będzie widoczny coraz krócej na wieczornym niebie. Do obserwacji planet Uran i Neptun musimy użyć lunety.

Meteory
W tym roku z kilkunastu większych rojów meteorów, które rokrocznie promieniują, polecałbym do obserwacji: Kwadrantydy z maksimum 3 stycznia, którym po północy nie będzie przeszkadzał Księżyc w pierwszej kwadrze, a szczególnie proszę zwrócić uwagę na Ursydy z maksimum 2 lipca, które właśnie w tym roku mogą się popisać jasnymi bolidami. Następne będą Perseidy - 12/13 sierpnia i Geminidy z 14 grudnia. Najlepsze warunki do obserwacji będą mieć te ostatnie - Księżyc będzie wtedy w nowiu. W przypadku Perseidów Księżyc będzie dwa dni po ostatniej kwadrze, a przy obserwacjach Ursyd będzie on przeszkadzał, prezentując się na dwa dni przed pełnią.
Korzystając zaś z każdej wolnej chwili, w tegoroczne długie zimowe wieczory, spójrzmy spokojnie w niebo, z niewątpliwie najpiękniejszym gwiazdozbiorem Orionem i pamiętajmy przy tym o przysłowiu:

„Z wiosną nie tylko nasze nadzieje rosną”

Jednym słowem byle do pogodnej i ciepłej Wiosny, w nowym magicznym 2020 roku.


Źródło: Adam Michalec, MOA, Niepołomice, 13 października 2019

Czytaj więcej:
• Niebo w grudniu 2019 (odc. 1) - lornetka czy teleskop?
• Niebo w listopadzie 2019 (odc. 2) - życie po Tranzycie, czyli gra w kolory

Opracowanie: Adam Michalec, Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Wenus jako Gwiazda Wieczorna w roku 2018. Źródło: APOD.pl.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/co ... -roku-2020
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Co na niebie w roku 2020.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Gru 2019, 09:47

Niebo w drugim tygodniu grudnia 2019 roku
2019-12-09. Ariel Majcher
Jak co roku około 13 grudnia, ponad tydzień przed przesileniem zimowym, następuje najwcześniejszy zachód Słońca, a zatem już od najbliższego weekendu wieczorem zacznie robić się ciemno coraz później. Oczywiście początkowo zmiana jest prawie niezauważalna, gdyż zachód Słońca opóźnia się o kilka – kilkanaście sekund, ale od przyszłego tygodnia moment zapadania zmierzchu zacznie opóźniać się znacznie szybciej. W tym samym czasie nadal opóźnia się wschód Słońca. Jego najpóźniejszy wschód ma miejsce w okolicach 1 stycznia i na razie ubywanie dnia rano jest szybsze, niż jego przybywanie wieczorem, stąd najkrótszy dzień w roku ma miejsce w dniu przesilenia zimowego (w tym roku 22 grudnia).
Natomiast w najbliższych dniach głównym aktorem nocnego nieba stanie się Księżyc w okolicach pełni, który swym blaskiem skutecznie utrudni obserwacje innych ciał niebieskich. Z wieczornego nieboskłonu zniknęła planeta Jowisz, ale nadal widoczne są planety Wenus i Saturn, które w tym tygodniu utworzą całkiem ciasną parę. Po zapadnięciu ciemności można wysoko na niebie znajdują się planety Neptun i Uran oraz gwiazda Mira Ceti, lecz te trzy ciała niebieskie szczególnie odczują obecność jasnego Księżyca. Przed świtem w pierwszej części tygodnia można jeszcze spróbować odszukać Merkurego, który dąży już do koniunkcji ze Słońcem i pod koniec tygodnia zginie w zorzy porannej, zaś coraz wyżej pnie się planeta Mars. Jak co roku około 14 grudnia maksimum aktywności mają meteory z roju Geminidów. Lecz w tym roku ich warunki obserwacyjne są skrajnie niekorzystne, ze względu na bliskość Księżyca w okolicach pełni.
Zaraz po zachodzie Słońca, nisko nad południowo-zachodnim widnokręgiem widoczne są dwie planety Układu Słonecznego, wędrujące przez gwiazdozbiór Strzelca. Są to Wenus, początkowo niżej i Saturn. Wenus zacznie tydzień niecałe 3° na południowy zachód od Saturna, lecz 2 dni później zbliży się do niego o kolejny stopień bliżej i w drugiej części tygodnia zajmie miejsce Saturna, jako najwyżej położona planeta w tej części nieba i o tej porze doby. Do niedzieli 15 grudnia druga planeta od Słońca zdąży oddalić się od szóstej na odległość 5°. Obie planety na godzinę po zachodzie Słońca zajmą pozycję na wysokości około 6-7 stopni, a znikają z nieboskłonu nieco ponad kolejną godzinę później.
Wenus jest znacznie jaśniejsza od Saturna (-3,9 magnitudo względem +0,6), stąd nie sposób pomylić obu planet. Wenus ma za to mniejszą tarczę, o średnicy 12″ (tarcza Saturna ma średnicę o 3″ dłuższą). Coraz wyraźniejsza staje się faza tarczy Wenus. W niedzielę 15 grudnia spadnie ona do 86%.
Gdy już się zrobi naprawdę ciemno (około godziny 17:30) panują bardzo dobre warunki obserwacyjne dwóch ostatnich planet Układu Słonecznego, czyli Neptuna i Urana. A właściwie panowałyby, gdyby nie bliskość bardzo jasnego Księżyca. Srebrny Glob przejdzie przez pełnię w czwartek 21 grudnia po godzinie 6 naszego czasu i dopiero w drugiej części tygodnia zacznie wschodzić kilka godzin po zapadnięciu ciemności, zostawiając kilka godzin na obserwacje obu planet. Jednak do pełni odnalezienie Neptuna i Urana będzie sztuką trudną, jeśli nie niemożliwą.
Neptun góruje około godziny 17:30, wędrując jakieś 1,5 stopnia na południowy zachód od gwiazdy 4. w2ielkości φ Aquarii, sam mając jasność +7,8 wielkości gwiazdowej. Planeta Uran przechodzi przez południk lokalny niecałe 3 godziny później, ale też 20° wyżej od Neptuna. Uran zmieni kierunek ruchu dopiero za miesiąc i na razie przesuwa się na południowy zachód. Planeta znajduje się prawie w połowie drogi między Hamalem, najjaśniejszą gwiazdą Barana, a Alreshą, najjaśniejszą gwiazdą Ryb. Jej blask wynosi +5,7 wielkości gwiazdowej.
Trochę ponad 26° na południe od Hamala znajduje się długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti. Po takim wstępnym celowaniu do jej odnalezienia warto wykorzystać gwiazdę Menkar, drugą co do jasności gwiazdę Wieloryba, choć oznaczaną na mapach nieba grecką literą α oraz znajdującą się 7° na południowy zachód od niej gwiazdę δ Ceti. Mira leży na przedłużeniu tej linii, a od gwiazdy δ Ceti dzieli ją prawie taka sama odległość, jak δ od Menkara. Mira maksimum aktywności miała w listopadzie, gdy osiągnęła mniej więcej +2,5 magnitudo. Obecnie jej jasność spadła już poniżej +4 magnitudo i blask Księżyca, znajdującego się na początku tygodnia jakieś 20-30 stopni od niej, na pewno nie ułatwi jej odnalezienia. Ale w drugiej części tygodnia Księżyc zacznie pojawiać się na nieboskłonie kilka godzin po zapadnięciu nocy astronomicznej, zostawiając tym samym trochę czasu na obserwacje wszystkich wspomnianych pod tą mapką ciał niebieskich.
Ten tydzień jest podzielony prawie na pół pod względem czasu przed pełnią i po pełni Księżyca, gdyż Srebrny Glob znajdzie się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce w czwartek 12 grudnia nieco po godzinie 6 naszego czasu. A zatem na obserwacje innych ciał niebieskich widocznych rano należy przeznaczyć początek tygodnia, zaś na te widoczne wieczorem lepiej poczekać do jego końca.
W najbliższych dniach naturalny satelita Ziemi odwiedzi gwiazdozbiory Barana, Oriona, Byka, Bliźniąt i Raka. W poniedziałek wieczorem Księżyc znajdzie się na pograniczu gwiazdozbiorów Barana, Wieloryba i Byka, prezentując tarczę w fazie 94%. O godzinie podanej na mapce dla tego dnia Księżycowi do Urana zabraknie jakieś 16°.
Trzy kolejne noce Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Byka. Może nie w całości, gdyż w czwartek 12 grudnia wejdzie na chwilę do gwiazdozbioru Oriona. We wtorek 10 grudnia księżycowa tarcza oświetlona w 98% utworzy trójkąt prawie równoramienny z Plejadami i Aldebaranem. W środę 11 grudnia Srebrny Glob wzejdzie oświetlony w 100%, na kilkanaście godzin przez pełnią, przypadającą w czwartek 12 grudnia po 6 rano naszego czasu, a więc jeszcze zanim zdąży on schować się za widnokrąg po jego północno-zachodniej stronie. Noc Księżyc zacznie jakieś 3,5 stopnia na wschód od Aldebarana, ale ponieważ noce teraz są bardzo długie, to po ponad 15 godzinach, gdy już przeniesie się na zachodni nieboskłon, oddali się od Aldebarana na ponad 9°.
W nocy z czwartku 12 grudnia na piątek 13 grudnia Srebrny Glob odbędzie wędrówkę przez pogranicze gwiazdozbiorów Byka, Oriona i Bliźniąt. Noc Księżyc zacznie w Byku, by około godziny 19:30 przejść do Oriona, a około godziny 1:30 wejść do Bliźniąt. Jak łatwo policzyć na tle Oriona Księżyc spędzi zaledwie 6 godzin. Tej nocy faza tarczy Srebrnego Globu nieznacznie spadnie, do 99%.
W Bliźniętach naturalny satelita Ziemi pozostanie do nocy z soboty 14 grudnia na niedzielę 15 grudnia, zmniejszając do tego czasu fazę do 92%. Tej nocy Księżyc przejdzie mniej więcej 6° na południe od Polluksa, najjaśniejszej gwiazdy Bliźniąt, która — niespodzianka — na mapach nieba jest oznaczana grecką literą β, choć jej blask jest o 0,5 magnitudo, a więc bardzo wyraźnie, większy od blasku odległego o 4,5 stopnia Kastora, oznaczanego grecką literą α.
Ostatniej nocy tego tygodnia Księżyc dotrze do środka gwiazdozbioru Raka, zmniejszając fazę do 85%. Wieczorem tarcza jasnego Księżyca wzejdzie niecałe 2,5 stopnia na wschód od M44, znanej gromady otwartej gwiazd. Do wschodu Słońca, już w poniedziałek 16 grudnia, Srebrny Glob oddali się od gromady gwiazd na prawie 8°.
Niewiele przed wschodem Słońca widoczne są jeszcze dwie planety Układu Słonecznego: Mars i Merkury. Przy czym warunki obserwacyjne Marsa powoli się poprawiają, zaś Merkury dąży do koniunkcji górnej ze Słońcem 10 stycznia przyszłego roku i znajduje się bardzo nisko, by jeszcze w pierwszej części tygodnia zbliżyć się do Słońca na tyle, by zginąć w jego zorzy.
Planeta Mars wędruje przez zachodnią część gwiazdozbioru Wagi i w czwartek 12 grudnia przejdzie w odległości niecałych 15 minut kątowych (połowa średnicy tarczy Słońca, czy Księżyca) od gwiazdy Zuben Elgenubi, która również nie jest najjaśniejszą gwiazdą w swojej konstelacji, mimo, że oznacza się ją na mapach nieba grecką literą α. Natomiast do niedzieli 15 grudnia Czerwona Planeta zdąży oddalić się od Zuben Elgenubi na prawie 2°. Jasność Marsa wynosi obecnie +1,6 magnitudo, przy tarczy o średnicy 4″.
Planetę Merkury można próbować odnaleźć tylko na początku tygodnia. W poniedziałek 9 grudnia na godzinę przed wschodem Słońca planeta zdąży się wznieść na wysokość zaledwie 4°. We wtorek 10 grudnia o tej samej porze będzie to już tylko 3,5 stopnia, w środę 11 grudnia — 3°, kolejnego ranka — 2,5 stopnia, zaś w piątek — 2°. Należy zatem znaleźć sobie miejsce z odpowiednio odsłoniętym widnokręgiem. Merkury przez cały tydzień świeci blaskiem -0,6 wielkości gwiazdowej, mając tarczę o średnicy 5″ i fazie około 90%. Ale ze względu na tak niskie położenie raczej nie pozostanie nic innego, jak satysfakcja z odnalezienia planety. W środę 11 grudnia i czwartek 12 grudnia Merkury znajdzie się niecały stopień od gwiazdy Graffias, jasnej gwiazdy Skorpiona. Najpierw na zachód od niej, potem na wschód. W trakcie tygodnia dystans między planetami Mars i Merkury zwiększy się od 16 do ponad 20°.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu grudnia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu grudnia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu grudnia 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu grudnia 2019 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu grudnia 2019 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Gru 2019, 11:37

Niebo w trzecim tygodniu grudnia 2019 roku
2019-12-15. Ariel Majcher
Nastał ostatni tydzień kalendarzowej jesieni 2019 roku. W niedzielę 22 grudnia o godzinie 5:19 naszego czasu Słońce osiągnie najbardziej na południe wysunięty punkt na swojej drodze po niebie i tym samym na północnej półkuli Ziemi zacznie się astronomiczna zima. 4 dni wcześniej, w nocy z 18 na 19 grudnia Słońce przejdzie z gwiazdozbioru Wężownika do gwiazdozbioru Strzelca, w którym pozostanie do 20 stycznia przyszłego roku. W ostatnich dniach jesieni na wieczornym niebie planety Wenus i Saturn zamienią się miejscami. Po zapadnięciu ciemności dobrze widoczne są planety Neptun i Uran. Natomiast Księżyc jest już po pełni, w czwartek 19 grudnia rano przejdzie przez ostatnią kwadrę i przejdzie na niebo poranne, gdzie prawie dogoni planetę Mars. Niestety Marsowi nie towarzyszy już planeta Merkury, która podążyła ku spotkaniu ze Słońcem.
Obserwacje nocnego nieba warto zacząć zaraz po zachodzie Słońca, a może wręcz przed jego zachodem, gdyż wieczorem, nisko nad południowo-zachodnim widnokręgiem świecą dwie planety Układu Słonecznego: Saturn i Wenus. Druga z planet jest na tyle jasna, że można ją próbować dostrzec w dzień. Zresztą lepiej ją obserwować na jasnym tle nieba, ponieważ wtedy jej tarcza mniej kontrastuje z otoczeniem i jej obraz teleskopowy jest wyraźniejszy. W zeszłym tygodniu Wenus minęła Saturna i stopniowo wznosi się coraz wyżej. Do niedzieli 22 grudnia o godzinie podanej na mapce dla tego dnia Wenus osiągnie wysokość 10° nad widnokręgiem i jej dostrzeżenie nie powinno już sprawiać kłopotu. Zwłaszcza, że jasność planety powoli rośnie i wynosi -4 magnitudo. Niestety jej tarcza wciąż jest mało atrakcyjna: ma średnicę 13″ i fazę 84%.
W trakcie tygodnia Wenus zwiększy dystans do Saturna 2-krotnie: z 6 do ponad 12 stopni. Odnalezienie szóstej planety Układu Słonecznego jest znacznie trudniejsze od odnalezienia Wenus. O tej samej porze jej wysokość nad widnokręgiem spadnie do niedzieli 22 grudnia z 6 do 3°. A dodatkowo jej jasność wynosi +0,6 wielkości gwiazdowej. Stąd Saturnowi znacznie trudniej przebić się przez zorzę wieczorną i do jego dostrzeżenia potrzebne jest czyste niebo. Niestety nie można liczyć na wiele więcej, niż wzrokowe potwierdzenie obecności planety w odpowiednim miejscu na nieboskłonie.
Gdy już się ściemni występują dobre warunki do obserwacji dwóch ostatnich planet krążących wokół Słońca. Szczególnie, że Księżyc wschodzi coraz później i w drugiej części tygodnia pojawi się na nieboskłonie niewiele przed wschodem Słońca. Dlatego na obserwacje obu planet można przeznaczyć całkiem sporo czasu podczas długiej grudniowej nocy.
Niestety planeta Neptun góruje przed godziną 17, czyli jeszcze przed zapadnięciem nocy astronomicznej, co następuje obecnie jakiś kwadrans przed godziną 18. Jednak o tej porze Neptun wciąż znajduje się ponad 30° nad widnokręgiem, a zatem jego warunki obserwacyjne nadal są dobre. Neptun przesuwa się z południowego zachodu na północny wschód, zbliżając się do gwiazdy λ Aquarii. W niedzielę 22 grudnia oba ciała niebieskie przedzieli odległość 78′. Jasność Neptuna wynosi +7,9 wielkości gwiazdowej, stąd do jego dostrzeżenia potrzebna jest co najmniej lornetka.
Planeta Uran przecina południk lokalny przed godziną 20, czyli prawie dokładnie 3 godziny po Neptunie. Wznosi się też 20° wyżej. Dzięki temu obraz teleskopowy planety jest wyraźnie wyraźniejszy i stabilniejszy, gdyż nasza atmosfera mniej przeszkadza w jej obserwacjach. Uran wciąż przesuwa się ruchem wstecznym, ale zwalnia już swój ruch, przygotowując się do pokonania zakrętu na kreślonej przez siebie pętli na początku stycznia przyszłego roku. Uran od kilku tygodni znajduje się przy układzie kilku gwiazd o jasności między 6 a 7 magnitudo, sam mając jasność obserwowaną +5,7 magnitudo. Gwiazdy te znakomicie nadają się do porównywania ich blasku z blaskiem planety. Uran jest wyraźnie jaśniejszy od każdej z gwiazd w tym układzie.
Długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti najwyżej nad widnokręgiem jest po godzinie 20. Niestety jej blask spadł już do mniej więcej +4,5 wielkości gwiazdowej i jej blask staje się słabszy od kolejnych otaczających ją gwiazd. Potrzeba też ciemniejszej miejscówki, by dostrzec ją bez pomocy przyrządów optycznych. Ale wciąż jeszcze jasność gwiazdy wyraźnie przekracza granicę widoczności gołym okiem.
Naturalny satelita Ziemi w ostatnich dniach jesieni przemierzy odcinek nieba od gwiazdozbioru Raka przez Lwa i Pannę do Wagi. Prawie dokładnie w środku tygodnia, w czwartek 19 grudnia przed godziną 6 naszego czasu Srebrny Glob przejdzie przez ostatnią kwadrę i potem przybierze postać cienkiego sierpa. W nocy z niedzieli 15 grudnia na poniedziałek 16 grudnia księżycowa tarcza pokaże fazę 82% i znajdzie się na pograniczu gwiazdozbiorów Raka i Lwa, mniej więcej 6° na wschód od jasnej gromady otwartej gwiazd M44.
Dwie następne noce Srebrny Glob spędzi na tle gwiazdozbioru Lwa. We wtorek 17 grudnia jego tarcza zaprezentuje się w fazie 73% i przejdzie niecałe 4° nad Regulusem, najjaśniejszą gwiazdą konstelacji oraz 1,5 stopnia od gwiazdy η Leonis.
Czwartek 19 grudnia, piątek 20 grudnia oraz sobotę 21 grudnia Księżyc ma zarezerwowane na odwiedziny rozległego gwiazdozbioru Panny. 19 grudnia rano Księżyc pokaże tarczę oświetloną dokładnie w połowie, przechodząc około 9° na południe od Deneboli, drugiej co do jasności gwiazdy Lwa. Kolejnego ranka faza księżycowej tarczy spadnie poniżej 40%, a sam Księżyc zacznie wschodzić po północy. 2° na południe od niego znajdzie się Porrima, jedna z jaśniejszych gwiazd Panny. W sobotę 21 grudnia sierp Księżyca zwęzi się do 28%. Tej nocy Srebrny Glob minie Spikę, najjaśniejszą gwiazdę Panny, w odległości 7°.
Ostatniego ranka tego tygodnia Srebrny Glob zamelduje się w gwiazdozbiorze Wagi, a na jego wschód trzeba będzie poczekać do godziny 3, a wschodzący sierp pokaże fazę 18%. W tym samym gwiazdozbiorze, tyle że blisko jego centrum znajduje się planeta Mars, która pojawia się na nieboskłonie mniej więcej o godzinie 4:30. W niedzielę oba ciała Układu Słonecznego przedzieli dystans 12°, a w poniedziałek 23 grudnia jeszcze węższy sierp Księżyca, w fazie 10%, przejdzie 3° nad Czerwoną Planetą. Mars świeci obecnie z jasnością +1,6 wielkości gwiazdowej, zaś średnica jego tarczy wynosi 4″ i trzeba teleskopu z dużym powiększeniem i bardzo stabilnych warunków atmosferycznych, by dostrzec na niej jakieś szczegóły.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu grudnia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu grudnia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu grudnia 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu grudnia 2019 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu grudnia 2019 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Gru 2019, 13:42

Niebo w czwartym tygodniu grudnia 2019 roku
2019-12-23. Ariel Majcher
Zaczęła się astronomiczna zima, a to oznacza, że dzień zaczyna robić się coraz dłuższy, choć aż do pierwszych dni stycznia Słońce wschodzi coraz później. Jednak wieczorem zostaje na niebie coraz dłużej. Wieczorem dnia przybywa więcej, niż ubywa go rano, w wyniku czego długość dnia rośnie. W grudniu fazy Księżyca dzielą tygodnie prawie na pół. Tak jest i tym razem, gdy nów Księżyca przypada w czwartek 26 grudnia o godzinie 6:13 naszego czasu. O tej porze roku ekliptyka jest nachylona pod całkiem sporym kątem zarówno wieczorem, jak i rano, stąd w pierwszej części tygodnia można obserwować Księżyc zmniejszający fazę do nowiu i spotykający się z Marsem, a w weekend przeniesie się on na niebo wieczorne, gdzie spotka się z Saturnem i Wenus. W pierwszej połowie nocy dobrze widoczne są planety Neptun i Uran oraz słabnąca Mira Ceti.
W poniedziałkowy poranek 23 grudnia naturalny satelita Ziemi pojawił się na nieboskłonie po godzinie 4, a jasna część jego tarcza miała kształt sierpa w fazie 10%. Gdy Księżyc wzniósł się wyżej bardzo dobrze widoczna była jego nocna strona, czyli tzw. światło popielate. 3° od Księżyca tego ranka znajdowała się planeta Mars, której jasność wynosi obecnie +1,6 wielkości gwiazdowej, zaś ponad 8° na północ od pary Księżyc – Mars świeciła gwiazda Zuben Eschamali, czyli najjaśniejsza gwiazda Wagi. Na godzinę przed wschodem Słońca Księżyc z Marsem wzniosły się na wysokość około 15°.
We wtorek 24 grudnia Srebrny Glob wzejdzie jakieś 1,5 godziny później, niż w poniedziałek, a jego sierp zwęzi się do zaledwie 4%. O godzinie pokazanej na mapce dla tego dnia jego tarcza wzniesie się na wysokość 7°, a kilka stopni na wschód od niej pokażą się gwiazdy charakterystycznego łuku gwiazd z północno-zachodniej części Skorpiona, z gwiazdami Graffias (5° na prawo, nieco wyżej) i Dschubba (7° na prawo, nieco niżej).
Dobę później Księżyc zbliży się do Słońca na 11°, a jego faza spadnie do 1%. Pół godziny przed wschodem Słońca jego tarcza osiągnie wysokość zaledwie 2°, a zatem jego dostrzeżenie wtedy to nie lada sztuka. Bez lornetki lub teleskopu może to okazać się niemożliwe.
W czwartek rano Księżyc przejdzie przez nów, a w weekend pojawi się na niebie wieczornym. Natomiast planeta Mars stopniowo poprawia swoje warunki obserwacyjne, ale na razie jest jeszcze daleko od nas i wzrost jasności oraz rozmiarów kątowych następuje bardzo powoli.
O zmierzchu coraz wyżej nad południowo-zachodnim widnokręgiem wspina się planeta Wenus. Godzinę po zachodzie Słońca zajmuje ona pozycję już na wysokości 10°, a ponieważ jej jasność wynosi -4 magnitudo, z jej dostrzeżeniem nie powinno być kłopotu. Wenus wędruje obecnie przez środek konstelacji Koziorożca i każdej kolejnej nocy wznosi się coraz wyżej. Obecnie wygląd jej tarczy zmienia się bardzo powoli. W najbliższych dniach średnica tarczy osiągnie 13″ i fazę 83%.
Wraz z końcem miesiąca żegna się z nami planeta Saturn, którą powoli dogania Słońce. Na początku tygodnia planeta godzinę po zachodzie Słońca zajmuje pozycję na wysokości zaledwie 3°, a do jego końca o tej samej porze już przetnie linię horyzontu. Przy jasności +0,6 magnitudo i mniejszej wysokości Saturn jest dużo trudniejszy do odnalezienia. Może okazać się, że niezbędna do tego jest lornetka, lub inny sprzęt optyczny.
W weekend do obu planet dołączy Księżyc w fazie cienkiego sierpa tuż po nowiu. W piątek 27 grudnia 1,5 doby po nowiu, godzinę po zachodzie Słońca tarcza Srebrnego Globu zajmie pozycję na wysokości zaledwie 0,5 stopnia nad widnokręgiem, prezentując tarczę w fazie 2%, a 2,5 stopnia na prawo od niej znajdzie się planeta Saturn. Tak niskie położenie nad horyzontem sprawia, że koniunkcję da się dostrzec tylko przy odsłoniętej linii widnokręgu i przejrzystym powietrzu.
Dobę później z dostrzeżeniem Księżyca nie powinno być już kłopotu, gdyż o tej samej porze pokaże się on na wysokości 7° i zbliży się do Wenus na 5°. Natomiast w odległości od 7 do 10 stopni na północ od tarczy Srebrnego Globu pokażą się dwie dość jasne gwiazdy Koziorożca, odpowiednio Dabih i Algedi. W niedzielę 29 grudnia księżycowy sierp urośnie do 12% i po pokonaniu kilkunastu stopni na niebie wieczorem pokaże się on 6° na lewo od Wenus. Jednocześnie około 5° na północny wschód od niego pokaże się kolejna para dość jasnych gwiazd Koziorożca, czyli Nashira (bliżej) i Deneb Algiedi (dalej).
Po zniknięciu z nieboskłonu Wenus z Księżycem wysoko nad linią horyzontu znajdują się planety Neptun i Uran oraz gwiazda zmienna Mira Ceti. Najmniej korzystne, co nie oznacza, że słabe, warunki obserwacyjne ma planeta Neptun, która przecina południk lokalny około godziny 16:30, a zatem jeszcze przed zapadnięciem ciemności. Ale o godzinie podanej na mapce wznosi się jeszcze na wysokości mniej więcej 30°. Neptun świeci z jasnością +7,9 wielkości gwiazdowej, stąd do jego odnalezienia potrzebna jest przynajmniej lornetka, a jeszcze lepiej — teleskop. Do końca tygodnia planeta zbliży się do gwiazdy φ Aquarii na 71 minut kątowych.
Planeta Uran oraz Mira Ceti najwyżej na niebie znajdują się ponad 1,5 godziny po momencie pokazanym na mapce. Planeta wznosi się wtedy na wysokość przekraczającą 50°, zaś gwiazda znajduje się 15° niżej. Uran powoli szykuje się do wykonania zakrętu na kreślonej przez siebie pętli, co uczyni na początku stycznia i zwalnia swój ruch względem gwiazd. Planeta już od dłuższego czasu wędruje przez układ kilku gwiazd o podobnej do niej jasności i przecięła linię, łączącą dwie skrajne, wysunięte najbardziej na północ i na południe gwiazdy układu. Przy jasności +5,7 magnitudo przewyższa ona blask każdej z nich.
Mira Ceti stopniowo zmniejsza swój blask i nie wyróżnia się już blaskiem spośród okolicznych gwiazd. Jej jasność osłabła już do +5 mangitudo, co oznacza, że z miasta nie da się już jej dostrzec gołym okiem, a i z dala od niego nie jest ona łatwym celem, jeśli nie ma się lornetki, lub teleskopu.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu grudnia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu grudnia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu grudnia 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu grudnia 2019 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Gru 2019, 09:04

Niebo w pierwszym tygodniu stycznia 2020 roku
2019-12-30. Ariel Majcher
W środę zacznie się kolejny, 2020, rok. Ostatni rok drugiej dekady XXI wieku, w którym czeka nas m.in. bliskie spotkanie Jowisza z Saturnem. 21 grudnia planety miną się w odległości zaledwie 6 minut kątowych! W roku 2020 dobrze widoczne będą również wszystkie pozostałe planety Układu Słonecznego. Np. planeta Wenus, w przeciwieństwie do mijającego właśnie roku, gdzie przez około 9 miesięcy pozostawała niewidoczna, pozostanie w korzystnym dla nas położeniu względem Słońca prawie przez cały rok, z krótką przerwą w okolicach czerwcowej koniunkcji ze Słońcem. Planeta Mars w październiku przejdzie przez opozycję względem Słońca i choć nie będzie to Wielka Opozycja, to planeta znajdzie się niewiele dalej, niż w roku 2018, ale za to opozycyjny zygzak zakreśli na tle gwiazdozbioru Ryb, znacznie wyżej nad widnokręgiem, niż 2 lata temu. W związku z czym jej warunki obserwacyjne wyraźnie się poprawią.
Natomiast w najbliższych dniach na wieczornym niebie rozgości się Księżyc, który po minięciu planety Wenus przejdzie blisko planet Neptun i Uran oraz słabnącej Miry Ceti. W tym czasie jego faza przekroczy I kwadrę i blask Srebrnego Globu zdominuje większość nocy. Na niebie porannym coraz lepiej radzi sobie planeta Mars. Jak co roku na początku stycznia następuje najpóźniejszy wschód Słońca, promieniują meteory z obfitego roju Kwadrantydów oraz Ziemia przechodzi przez peryhelium swojej orbity, wskutek czego tarcza słoneczna ma największą średnicę kątową w ciągu roku.
Księżyc w najbliższych dniach odwiedzi gwiazdozbiory Wodnika, Ryb, Wieloryba i Barana, przechodząc w piątek 3 stycznia rano przez I kwadrę. Naturalny satelita Ziemi w miniony weekend wyprzedził planetę Wenus i jeszcze w poniedziałek 30 stycznia znajdzie się w miarę blisko niej, 17° na wschód od niej, prezentując tarczę w fazie 19%. Wenus zniknie za widnokręgiem około godziny 18:30, zaś Księżyc uczyni to samo 1,5 godziny później. W trakcie tygodnia druga planeta od Słońca zbliży się na 2° do Nashiry – jednej z jaśniejszych gwiazd Koziorożca. Blask samej planety wynosi -4 magnitudo, a jej tarcza ma średnicę 13″ i fazę 81%.
Ostatniego dnia 2019 roku Księżyc pokaże się na środku zachodniej części gwiazdozbioru Wodnika, zwiększając fazę do 27%. Tego wieczoru Srebrny Glob minie planetę Neptun, w odległości 6°. Lecz oba ciała Układu Słonecznego zajdą po godzinie 21, czyli na długo przed północą. Planeta Neptun porusza się ruchem prostym i do końca tygodnia zmniejszy dystans do gwiazdy φ Aquarii do 1°. Jasność Neptuna wynosi +7,9 wielkości gwiazdowej.
W kolejnych nocach Księżyc przejdzie przez pogranicze gwiazdozbiorów Ryb i Wieloryba, stopniowo zwiększając fazę i wysokość wędrówki nad widnokręgiem, a co za tym idzie zwiększy się czas, jaki można poświęcić na jego obserwacje. W piątek 3 stycznia o godzinie 5:45 polskiego czasu Srebrny Glob osiągnie I kwadrę, prezentując tarczę oświetloną dokładnie w połowie, zaś w sobotę 4 stycznia minie planetę Uran w odległości 6°. Do tego momentu faza Księżyca urośnie do 64% i zajdzie on już prawie 2 godziny po północy. Planeta Uran szykuje się do wykonania zakrętu na kreślonej przez siebie pętli, co uczyni w przyszłym tygodniu, stąd jej ruch względem gwiazd tła jest minimalny. Uran świeci obecnie z jasnością +5,7 magnitudo, czyli ponad 2 magnitudo jaśniej od Neptuna.
Niedaleko linii, łączącej w sobotę Urana z Księżycem znajdzie się długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti. Jej jasność spadła już do +5 magnitudo, co sprawi, że przy bliskości Księżyca raczej nie da jej się dostrzec, a zatem na próby odszukania i ocenienia jasności Miry należy przeznaczyć początek tygodnia.
Do pojawienia się na nieboskłonie kolejnej planety Układu Słonecznego trzeba poczekać prawie do świtu. Około godziny 4:30 wschodzi planeta Mars. Do końca tygodnia Czerwona Planeta zbliży się do granicy gwiazdozbiorów Wagi i Skorpiona i jednocześnie dotrze na nieco ponad 2° do gwiazdy Graffias, najjaśniejszej i najbardziej na północny wschód wysuniętej gwiazdy z charakterystycznego łuku gwiazd z północno-zachodniej części Skorpiona. Jasność Marsa zwiększy się do +1,5 wielkości gwiazdowej, lecz jego tarcza wciąż ma średnicę kątową 4″, co sprawia, że do dostrzeżenia jej szczegółów potrzebny jest duży teleskop z dużym powiększeniem i stabilna atmosfera.
Jak co roku na początku stycznia promieniują meteory z roju Kwadrantydów. Jest to dość krótko promieniujący rój, od 28 grudnia do 12 stycznia, z wąskim maksimum w okolicach 3-4 stycznia, kiedy to można spodziewać się ponad 100 meteorów na godzinę, a czasami nawet ponad 200. Radiant roju znajduje się w okołobiegunowej części nieba, na północ od głównej figury gwiazdozbioru Wolarza, około 15° na wschód od ostatniej gwiazdy dyszla Wielkiego Wozu.
W tym roku maksimum aktywności przewiduje się 4 stycznia około godziny 9:20 naszego czasu, a zatem niestety już w dzień. Ale kilka godzin przed maksimum aktywność roju również powinna być znaczna. W nocy z 3 na 4 stycznia Księżyc zajdzie około godziny 1:30, pozostawiając na obserwacje meteorów z tego roju ponad 5 godzin. A warunki obserwacyjne Kwadrantydów są bardzo dobre: w momencie zachodu Księżyca radiant roju zajmie pozycję na wysokości ponad 30° nad północno-wschodnią częścią nieboskłonu, by na koniec nocy astronomicznej (mniej więcej o 5:45) wznieść się na wysokość prawie 70°. A zatem, jeśli tylko pogoda na to pozwoli, warto się ciepło ubrać i wyjść na obserwacje tegorocznych Kwadrantydów.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu stycznia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu stycznia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu stycznia 2020 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Sty 2020, 09:14

Niebo w drugim tygodniu stycznia 2020 roku
2020-01-08. Ariel Majcher
Kolejne noce stycznia upłyną w silnym blasku Księżyca przechodzącego przez pełnię. Srebrny Glob osiągnie tę fazę w piątek 10 stycznia. Pierwsza tegoroczna pełnia nie jest zwykłą pełnią. Tym razem Księżyc zahaczy o półcień Ziemi i mieszkańcy sporej części Ziemi, w tym Polski, doświadczą półcieniowego zaćmienia Księżyca. Na niebie wieczornym coraz wyżej wspina się planeta Wenus, zbliżająca się do planety Neptun. Nieco dalej na północny wschód od Neptuna znajduje się planeta Uran. Natomiast na niebie porannym polepszają się warunki obserwacyjne planety Mars.
Planeta Wenus wznosi się coraz wyżej ponad widnokrąg i można ją obserwować dłużej po zmierzchu. Na początku tygodnia Wenus przeszła w odległości mniejszej od 1° na północ od gwiazdy Nashira, oznaczanej na mapach nieba grecką literą γ, zaś w środę 8 stycznia w podobnej odległości minie gwiazdę Deneb Algiedi, oznaczanej grecką literą δ. Wenus świeci blaskiem -4 magnitudo, średnica jej tarczy urośnie do 14″, zaś faza spadnie do 79%.
W sobotę 11 stycznia Wenus przejdzie z gwiazdozbioru Koziorożca do gwiazdozbioru Wodnika, gdzie już od wielu lat przebywa planeta Neptun. Do niedzieli 12 stycznia dystans między planetami zmniejszy się do 18°. Ostatnia planeta Układu Słonecznego porusza się w tym samym kierunku, co Wenus i zbliża się do gwiazdy λ Aquarii. Do końca tygodnia tygodnia planeta zbliży się do gwiazdy na mniej niż 1°. Jej blask cały czas wynosi +7,9 wielkości gwiazdowej.
Planeta Uran przecina południk lokalny około godziny 18:30. Znajduje się wtedy na wysokości ponad 50° nad widnokręgiem. W sobotę 11 stycznia Uran zmieni kierunek swojego ruchu z wstecznego na prosty i tym samym kończy się okres najlepszej widoczności planety w tym sezonie obserwacyjnym. Stąd w najbliższych dniach Uran pozostanie prawie nieruchomy względem gwiazd tła. Jasność Urana obniżyła się do +5,8 wielkości gwiazdowej.
Na początku tygodnia można było obserwować oddalanie się Księżyca od siódmej planety Układu Słonecznego. Pierwsze trzy noce tygodnia Srebrny Glob spędził na tle gwiazdozbioru Byka. W poniedziałek 6 stycznia jego tarcza pokazywała fazę 82%, wędrując 9° na południe od Plejad i jednocześnie ponad 23° na wschód od Urana. Dobę później, przy fazie zwiększonej do 89%, naturalny satelita Ziemi przeszedł przez Hiady, mijając w odległości 40 minut kątowych od południa gwiazdę Ain (ε Tauri), czyli północną gwiazdę Hiad i jednocześnie 2,5 stopnia na północ od Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy Byka, ograniczającej Hiady od południa, choć nie należącej do gromady.
W nocy ze środy 8 stycznia na czwartek 9 stycznia księżycowa tarcza pokaże fazę ponad 95%, zbliżając się przez całą noc do gwiazdy ζ Tauri, czyli południowego rogu Byka. O godzinie podanej na mapce oba ciała niebieskie dzieliło 3°. A ponieważ noc jest długa, to Księżyc do rana przebędzie ponad 5°, mijając około godziny 2 ζ Tau w odległości niecałego 0,5 stopnia i kończąc noc jakieś 2,5 stopnia od południowego rogu Byka.
Długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti góruje mniej więcej o tej samej godzinie, co Uran, ale znajduje się wtedy jakieś 15° niżej. Jej jasność obniżyła się do +5 magnitudo i coraz trudniej odróżnić ją od gwiazd tła. Oczywiście obecność na niebie bardzo jasnego Księżyca nie ułatwi jej odszukania.
W drugiej części tygodnia Księżyc przejdzie przez gwiazdozbiory Bliźniąt i Raka, docierając do gwiazdozbioru Lwa. Czwartek 9 stycznia zastanie Srebrny Glob w zachodniej części Bliźniąt, a jego tarcza pokaże fazę 99%. Tej nocy Księżyc zakryje całkiem jasną gwiazdę Tejat Posterior, czyli μ Geminorum. Jej jasność obserwowana, to +2,8 magnitudo. Niestety faza Księżyca sprawi, że zarówno zakrycie, jak i odkrycie zajdzie praktycznie przy jasnym brzegu. Zakrycie nastąpi około godziny 18, odkrycie — niecałą godzinę później.
Piątkowy wieczór zastanie naturalnego satelitę Ziemi w centrum gwiazdozbioru Bliźniąt. Tuż po zmierzchu południowy brzeg księżycowej tarczy przejdzie mniej niż 10′ na północ od gwiazdy Wasat, oznaczanej na mapach nieba grecką literą δ. Tej nocy Księżyc znajdzie się prawie dokładnie po przeciwnej stronie Ziemi, niż Słońce, a więc znajdzie się w pełni. Jak już pisałem we wstępie pierwsza tegoroczna pełnia nie będzie zwyczajna pełnia. W trakcie swojej wędrówki wokół Ziemi Srebrny Glob zahaczy o półcień naszej planety. Niestety nie zanurzy się w nim całkowicie, w momencie fazy maksymalnej faza zaćmienia półcieniowego wyniesie 90%. Zjawisko zacznie się o godzinie 18:08 naszego czasu i potrwa do 22:12, z fazą maksymalną o 20:11. W okolicach fazy maksymalnej powinno dać się dostrzec pociemnienie południowej części księżycowej tarczy.
W nocy z soboty 11 stycznia na niedzielę 12 stycznia oświetlenie tarczy naturalnego satelity Ziemi obniży się do 98%, a dotrze ona do centrum gwiazdozbioru Raka. Po północy Księżyc zbliży się na mniej niż 1° do jasnej gromady otwartej gwiazdy M44. Niestety silny blask Księżyca uniemożliwi jej dostrzeżenie.
W najbliższych dniach i tygodniach warto zwrócić uwagę na Betelgezę, jasną gwiazdę Oriona, stanowiącą północno-wschodnie ramię tego myśliwego. Jest to półregularna gwiazda zmienna, należąca do czerwonych olbrzymów. Jej jasność wynosi na ogół około +0,4 magnitudo i zmienia się od 0 do +1 magnitudo. Jednak niedawno gwiazda zaczęła gwałtownie słabnąć i w tej chwili jej jasność zbliża się do +2 magnitudo, czyli do jasności nie obserwowanej jeszcze dla tej gwiazdy! Niektórzy astronomowie uważają, że może to być wstęp do jej wybuchu, jako supernowa. Jednak nie wiadomo, kiedy on nastąpi. Może to stać się i dziś, ale równie dobrze i za kilka-kilkadziesiąt tysięcy lat. Na pewno warto obserwować Betelgezę przy nadarzającej się okazji, gdyż przestała być ona najjaśniejszą gwiazdą Oriona. Jej jasność jest porównywalna z gwiazdami pasa Oriona.
Nad samym ranem nisko nad południową częścią widnokręgu można dostrzec planetę Mars, wędrującą przez gwiazdozbiór Skorpiona. W środę 8 stycznia planeta przejdzie niewiele więcej, niż średnica kątowa Księżyca na południe od jasnej gwiazdy Graffias, zaś dobę później zbliży się na mniej niż 4′ do gwiazdy 5. wielkości ω1 Scorpii. Jasność Czerwonej Planety urosła już do +1,5 magnitudo, lecz tarcza jest nadal mała, ma średnicę niewiele przekraczającą 4″.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2020 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2020 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Sty 2020, 08:50

Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2020 roku
2020-01-14. Ariel Majcher
Okres największej jasności Księżyca w tym miesiącu już minął, choć w pierwszej części tygodnia jego blask jeszcze da się we znaki. Srebrny Glob powoli przenosi się na niebo poranne. W piątek po południu naszego czasu Księżyc przejdzie przez ostatnią kwadrę, a w niedzielę 19 stycznia zbliży się do planety Mars. Natomiast na niebie wieczornym planeta Wenus jest coraz bliżej planety Neptun, wciąż bardzo dobrze widoczna jest planeta Uran. Coraz słabiej świeci gwiazda Mira Ceti, niską jak na nią jasność ma również gwiazda Betelgeuse, której również warto się przyglądać.
Planeta Wenus jest już prawdziwą ozdobą wieczornego nieba. Półtorej godziny po zachodzie Słońca Wenus zajmuje pozycję na wysokości 15° nad południowo-zachodnim widnokręgiem, świecąc z jasnością -4 magnitudo. Jej tarcza również powoli rośnie i obecnie ma średnicę 14″, zaś faza zmniejszyła się do 77%.
Wenus szybko zbliża się do planety Neptun, której warunki obserwacyjne niestety się pogarszają. Do niedzieli 19 stycznia dystans między planetami spadnie poniżej 10°. Ostatnia planeta Układu Słonecznego o godzinie podanej na mapce znajduje się na wysokości około 25° nad widnokręgiem, ale na początku nocy astronomicznej (niecałe pół godziny później) planeta zmniejszy wysokość do 20°. Neptun świeci z jasnością +7,9 wielkości gwiazdowej i do jego dostrzeżenia potrzebna jest co najmniej lornetka. Na szczęście jego odnalezienie ułatwia sąsiedztwo widocznej gołym okiem gwiazdy φ Aquarii. W niedzielę 19 stycznia Neptun zbliży się do niej na 42 minuty kątowe.
W przeciwieństwie do Neptuna warunki obserwacyjne Urana nadal są dobre. Planeta góruje na początku nocy astronomicznej, znajdując się wtedy na wysokości przekraczającej 50°. A zejście poniżej wysokości 25° zajmuje jej kolejne 4 godziny. Uran pokonał już zakręt na kreślonej przez siebie pętli i powoli rozpędza się w ruchu prostym. Na razie jednak wciąż nie opuścił charakterystycznego układu gwiazd, wewnątrz którego przebywa już prawie 2 miesiące. Obecna jasność planety to +5,8 magnitudo.
Przedłużając linię, łączącą gwiazdę Mesarthim z Barana z Uranem trafia się na Mirę. Niestety Mira jest już daleka od prezentowanej kilka tygodni temu jasności. Obecnie jej blask spadł już poniżej +5 magnitudo i choć na ciemnym niebie nadal można dostrzec ją gołym okiem, to w identyfikacji i porównywaniu jej jasności z innymi gwiazdami na pewno warto wspomóc się lornetką.
W najbliższych dniach Księżyc pokona fragment nieba od gwiazdozbioru Lwa, poprzez Pannę, aż do Wagi, przez cały czas zmniejszając swoją jasność. W piątek 17 stycznia przed godziną 14 naszego czasu Księżyc przejdzie przez ostatnią kwadrę i podąży ku nowiu. Ale szczególnie na początku tygodnia jego faza będzie bliska pełni, stąd jego blask spowoduje, że słabsze obiekty nie przebiją się przez tworzoną przezeń łunę.
W nocy z niedzieli 12 stycznia na poniedziałek 13 stycznia można było dostrzec Srebrny Glob w towarzystwie Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy Lwa. Pierwszej z wymienionych nocy Księżyc prezentował tarczę oświetloną w 93% i znajdował się bliżej niż 9° na północny zachód od Regulusa, natomiast następnej nocy przemieścił się kilkanaście stopni na południowy wschód i z tarczą oświetloną w 86% zajmował pozycję mniej więcej 7° na wschód od najjaśniejszej gwiazdy Lwa.
Noc z wtorku 14 stycznia na środę 15 stycznia naturalny satelita Ziemi spędzi na pograniczu gwiazdozbiorów Lwa i Panny, prezentując tarczę w fazie 76%. 8° nad nim znajdzie się Denebola, druga co do jasności gwiazda Lwa.
Kolejne trzy noce Księżyc przeznaczy na odwiedziny gwiazdozbioru Panny. w poranek czwartkowy 16 stycznia dotrze on na niecałe 4° do Porrimy, jednej z jaśniejszych gwiazd tej konstelacji, zmniejszając przy tym fazę do 66%. Dobę później oświetlona prawie w połowie (faza 54%) tarcza Srebrnego Globu przejdzie 7° nad Spiką, najjaśniejszą gwiazdą całej konstelacji, a jeszcze kolejną dobę później Księżyc dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Panny i Wagi, oddalając się od Spiki na prawie 13&deg.
W niedzielę 19 stycznia Księżyc zajmie pozycję prawie dokładnie w środku gwiazdozbioru Wagi, prezentując sierp w fazie 32%. Utworzy wtedy trójkąt równoramienny z dwiema najjaśniejszym i gwiazdami tej konstelacji, czyli Zuben Eschamali i Zuben Elgenubi.
Planeta Mars pokazuje się na nieboskłonie około godziny 4:30 i półtorej godziny później zajmuje pozycję na wysokości mniej więcej 10° nad północno-wschodnim widnokręgiem. Czerwona Planeta zaczęła tydzień na tle gwiazdozbioru Skorpiona, około 4° na wschód od charakterystycznego łuku gwiazd w północno-zachodniej części tej konstelacji z gwiazdami Graffias i Dschubba. Ale już w środę 15 stycznia Mars przeniesie się do sąsiedniego gwiazdozbioru Wężownika, zaś w sobotę 18 stycznia przejdzie niecałe 5° na północ od Antaresa, najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona. W niedzielę 19 stycznia na 20° do Marsa zbliży się Księżyc w fazie 32%, choć jeszcze bliżej znajdzie się w kolejny poniedziałek i wtorek. W tym tygodniu Mars świeci blaskiem +1,5 magnitudo, ale jego tarcza jest wciąż maleńka, jej średnica nie przekracza 5″.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2020 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2020 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2020, 15:42

Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2020 roku
2020-01-20. Ariel Majcher
W poniedziałek 20 stycznia mniej więcej kwadrans po godzinie 14 naszego czasu Słońce przejdzie z gwiazdozbioru Strzelca do gwiazdozbioru Koziorożca, a prawie dokładnie 18 godzin później przetnie równoleżnik -20° deklinacji w drodze na północ. Tym samym kończy się okres najkrótszych dni i najdłuższych nocy. W następnych tygodniach odstęp czasu między wschodem a zachodem Słońca będzie się dość szybko zwiększał z dnia na dzień rosnąc w ciągu miesiąca o ponad 2 godziny. Jednocześnie w tym samym czasie wysokość górowania Słońca zwiększy się o około 10°. Na początku tygodnia Słońce przecina południk lokalny na wysokości 18°, a pod koniec maja zrobi to na wysokości o 40° większej.
Na nocnym niebie Księżyc zbliża się do nowiu, przez który przejdzie w piątek 24 stycznia przed północną naszego czasu. Stąd Srebrny Glob można obserwować rano niewiele przed świtem. A zacznie on tydzień od spotkania z planetą Mars. Po przejściu przez nów Księżyc już w niedzielę 26 stycznia pokaże się na niebie wieczornym nisko nad południowo-zachodnim widnokręgiem. Natomiast do planety Mars pod koniec tygodnia dołączy kiepsko na razie widoczna planeta Jowisz, wyłaniająca się z zorzy porannej po grudniowym spotkaniu ze Słońcem.
Wieczorem poprawiają się warunki obserwacyjne planety Wenus i jednocześnie dość szybko pogarsza widoczność planety Neptun. Dystans między planetami szybko maleje. Wenus minie Neptuna w przyszłym tygodniu. Zaś pod koniec tego tygodnia bardzo blisko obu planet przejdzie widoczna tylko w dużych teleskopach kometa 68P/Klemola. Wciąż dobrze widoczna jest za to planeta Uran, świecąca nadal dość wysoko po zmierzchu. Nadal słabnie gwiazda zmienna Mira Ceti, słaba jest również Betelgeza, czyli najjaśniejsza na ogół gwiazda Oriona.
Tym razem opis zjawisk zachodzących w najbliższych dniach zacznę od nieba porannego, na którym Księżyc zbliża się do nowiu, prezentując tarczę w fazie cienkiego sierpa oraz swoją nocną stronę, dopełniającą sierp Srebrnego Globu do pełnej tarczy i również dobrze widoczną.
W poniedziałek rano, na godzinę przed wschodem Słońca Księżyc zdąży się wznieść na wysokość około 17°, mając tarczę oświetloną w 22%. Księżyc znajdzie się na tle gwiazdozbioru Skorpiona, a w odległości zaledwie 1° na godzinie 4 względem niego towarzystwa dotrzyma mu znana gwiazda Graffias, która jest układem podwójnym, możliwym do rozdzielenia już w lornetkach i małych teleskopach. Natomiast 7,5 stopnia na południowy wschód od tarczy Srebrnego Globu pokaże się planeta Mars, wędrująca 5° na północ od Antaresa, najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona. Dobę później sierp Księżyca zwęzi się do 14% i przemieści się na pozycję 6° na wschód od Marsa. Sama Czerwona Planeta świeci blaskiem +1,4 wielkości gwiazdowej, mając wciąż tarczę o średnicy nie przekraczającej 5″.
Naturalny satelita Ziemi pozostanie widoczny o świcie jeszcze w środę 22 stycznia, wznosząc się na godzinę przed wschodem Słońca na wysokość 5° i pokazując tarczę w fazie zaledwie 7%. Jednak tego ranka Księżyc zaprezentuje się tylko dla osób, mających odpowiednio głęboko odsłonięty widnokrąg.
Pod koniec tygodnia, już po przejściu Księżyca na niebo wieczorne bardzo nisko nad południowo-wschodnim widnokręgiem zacznie pojawiać się planeta Jowisz. Jej warunki obserwacyjne są na razie bardzo trudne, ale szybko się poprawią i wraz z początkiem lutego planeta ozdobi poranny nieboskłon. Jowisz zajmuje teraz pozycję mniej więcej taką, jak w zeszłym sezonie obserwacyjnym miała planeta Saturn, w północno-wschodniej części gwiazdozbioru Strzelca. Jej jasność wynosi -1,9 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 32″.
Na niebie wieczornym coraz śmielej poczyna sobie planeta Wenus, która godzinę po zachodzie Słońca zajmuje już pozycję na wysokości ponad 20°. Do końca tygodnia planeta zwiększy blask do -4,1 magnitudo i średnicę tarczy do 15″. Zmaleje za to jej faza, do 75%.
Wenus bardzo szybko zbliża się do Neptuna. Na początku tygodnia obie planety przedzieli dystans prawie 9°. W czwartek 23 stycznia planeta przejdzie niecały 1° na południe od gwiazdy λ Aquarii, którą Neptun mijał 2-3 lata temu, w sobotę 25 stycznia Wenus przejdzie przez wnętrze trójkąta, tworzonego przez gwiazdy 81, 82 i 83 Aquarii, natomiast w niedzielę dotrze na 1,5 stopnia do Neptuna.
Sam Neptun w tym samym czasie zmniejszy dystans do gwiazdy φ Aquarii poniżej 30′, czyli średnicy kątowej Księżyca, świecący przy tym z jasnością +7,9 magnitudo. Oznacza to, że niestety w momencie pokazanym na mapce nie da się go dostrzec i trzeba poczekać aż się odpowiednio ściemni, czyli mniej więcej jeszcze kolejną godzinę. Ale w tym czasie wysokość Neptuna nad widnokręgiem zmniejszy się do 15°. W następnych tygodniach będzie tylko gorzej po tym względem: planeta zbliża się do Słońca, a zmierz i noc astronomiczna następują coraz później. Powoduje to szybkie pogarszanie się warunków obserwacyjnych ósmej planety Układu Słonecznego i niedługo przestanie być ona widoczna.
Ale zanim to nastąpi pod koniec tego tygodnia blisko Neptuna przejdzie kometa 68P/Klemola. Jest to kometa okresowa, należąca do rodziny komet Jowisza. Jej okres obiegu wokół Słońca wynosi 11 lat, a w peryhelium zbliża się do Słońca na około 1,8 jednostki astronomicznej. W piątek 24 stycznia kometa zbliży się do Neptuna na 45′, dobę później zmniejszy dystans poniżej 40′, zaś w niedzielę 26 stycznia oddali się od Neptuna na więcej niż 1°. Niestety jest to kometa bardzo słaba, ma teraz jasność około +15 magnitudo, co oznacza, że do jej dostrzeżenia potrzebne jest ciemne niebo (na szczęście Księżyc nie przeszkadza) i całkiem duży teleskop, najlepiej o średnicy lustra powyżej 30 cm.
Parze planet Wenus-Neptun przygląda się planeta Uran, zajmująca początkowo pozycję blisko południka lokalnego, na wysokości przekraczającej 50°. Uran powoli przesuwa się już na północny wschód, ale nadal pozostaje w obrębie charakterystycznego układu gwiazd o podobnej do niego jasności. Sam Uran świeci blaskiem +5,8 wielkości gwiazdowej i jest dobrze widoczny przez lornetkę.
Natomiast na linii, łączącej gwiazdę Mesarthim, najsłabszą gwiazdę głównej figury Barana, z Uranem znajduje się długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti. Jej jasność coraz bardziej spada i wynosi obecnie około +5 wielkości gwiazdowych, co oznacza, że do jej identyfikacji również przyda się lornetka, która znacznie zwiększy komfort obserwacji Miry.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2020 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2020, 09:01

Niebo w ostatnim tygodniu stycznia 2020 roku
2020-01-28Ariel Majcher
Powoli kończy się styczeń i jesteśmy w drugim miesiącu zimy, w którym dzień wreszcie szybko się wydłuża. Na niebie porannym do Marsa dołączyła planeta Jowisz, natomiast po zmierzchu planeta Neptun powoli ginie w zorzy wieczornej, jednak jeszcze w poniedziałek 27 stycznia spotkała się ona z dużo jaśniejszą planetą Wenus. W ostatnich dniach stycznia nisko nad południowo-zachodnim widnokręgiem zacznie pojawiać się planeta Merkury, która dąży do lutowej maksymalnej elongacji. Planeta pozostanie widoczna do drugiej dekady lutego. Wysoko nad widnokręgiem znajduje się początkowo planeta Uran. Prawie wszystkie wieczorne planety, poza Merkurym, odwiedzi Księżyc dążący do I kwadry i świecący coraz wyżej oraz coraz dłużej nad widnokręgiem. Wciąż słabo świeci Betelgeza, najjaśniejsza na ogół gwiazda Oriona, słabnie też Mira Ceti, która przestaje być widoczna gołym okiem.
W zeszłym tygodniu Księżyc przeszedł przez nów i w najbliższych dniach rozgości się na niebie wieczornym. Srebrny Glob zaczął tydzień na tle gwiazdozbioru Wodnika, 10° pod bardzo jasną planetą Wenus, prezentując tarczę w fazie 7%, sam znajdując się wtedy na wysokości 12°. W tym momencie planeta Wenus zajmowała pozycję 12′ od planety Neptun. Oczywiście wtedy tło nieba było zbyt jasne, by dostrzec Neptuna, a godzinę później, już na ciemnym niebie odległość między planetami zmalała poniżej 10′, czyli mniej więcej 1/3 średnicy kątowej Słońca, czy Księżyca. Dobę później Księżyc w fazie zwiększonej do 13% przeszedł 5° na południe od Wenus, ale tego dnia druga planeta od Słońca przemieściła się na wschód od gwiazdy φ Aquarii i oddaliła się od Neptuna na ponad 1°.
Do końca tygodnia Wenus przekroczy granicę między Wodnikiem a Rybami, oddalając się jednocześnie od Neptuna na 7°. Jasność Wenus wynosi -4,1 magnitudo, przy średnicy tarczy 15″ i fazie spadającej do 73% i o zachodzie Słońca zajmuje pozycję na wysokości około 30°, będąc z łatwością widoczna gołym okiem. Natomiast planeta Neptun świeci blaskiem +7,9 wielkości gwiazdowej i do jej dostrzeżenia potrzebne jest ciemne niebo oraz lornetka lub — lepiej — teleskop. Niestety do Neptuna zbliża się Słońce i planeta każdego kolejnego wieczora jest coraz niżej, a dodatkowo ciemności zapadają coraz później, stąd warunki obserwacyjne Neptuna szybko się pogarszają.
Ostatnie trzy dni stycznia naturalny satelita Ziemi spędzi na pograniczu gwiazdozbiorów Wieloryba i Ryb, kilkukrotnie przekraczając granicę między nimi. W tym czasie jego sierp pogrubi się od 20 do 37%. W piątek 31 stycznia Księżyc zbliży się na mniej niż 8° do planety Uran i jednocześnie na 12° do gwiazdy zmiennej Mira Ceti. Na początku nocy astronomicznej (teraz przez godziną 18:30) Uran wznosi się na wysokości wciąż prawie 50° i jeszcze przez ponad 2 godziny jej wysokość nad widnokręgiem przekracza 30°, a zatem planeta Uran jest nadal widoczna bardzo dobrze. Jej jasność wynosi +5,8 wielkości gwiazdowej. Natomiast Mira Ceti świeci już słabiej niż +5 magnitudo i przy rosnącej jasności Księżyca raczej nie przebije się przez tło nieba.
W niedzielę 2 lutego przed godziną 3 naszego czasu Srebrny Glob przejdzie przez I kwadrę, a wieczorem tego samego dnia dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Barana i Byka, jakieś 12° od Plejad, gdzie pokaże się w fazie 57%.
Pod koniec tygodnia nisko nad południowo-zachodnim widnokręgiem zacznie pojawiać się planeta Merkury, dążąca do maksymalnej elongacji wschodniej 10 lutego. Oddali się wtedy od Słońca na 18° i godzinę po zachodzie Słońca zajmie pozycję na wysokości 6°. Natomiast w niedzielę 2 lutego o tej samej porze jej wysokość wyniesie niecałe 3°. Niestety w czasie obecnego okresu widoczności Merkury zmniejsza jasność. Początkowo blask planety przekroczy -1 magnitudo, natomiast tarcza planety ma średnicę 6″ i zmniejszającą się fazę około 80%.
Nadal bardzo słabo, jak na nią, świeci Betelgeza, gwiazda Oriona, oznaczana na mapach nieba grecką literą α. Na ogół rzeczywiście jest to najjaśniejsza gwiazda Oriona, ale obecnie przechodzi ona głębokie minimum swej jasności Betelgezę najlepiej obserwować około godziny 21, gdy wznosi się na wysokość ponad 45°, a jej jasność wynosi obecnie około
Niewiele przed świtem od jakiegoś czasu widoczna jest planeta Mars, wędrująca przez gwiazdozbiór Wężownika, mniej więcej w tym miejscu, w którym w zeszłym roku swoją pętlę kreśliła planeta Jowisz. Planeta wschodzi około godziny 4:30 i godzinę później, na koniec nocy astronomicznej, zdąży zwiększyć wysokość do 7°. Jasność Marsa, również średnica jego tarczy, powoli rosną i pod koniec tygodnia blask planety zwiększy się do +1,3 wielkości gwiazdowej. Niestety średnica jej tarczy wciąż nie przekracza 5″.
Natomiast kilka dni temu z zorzy porannej zaczęła wyłaniać się planeta Jowisz, wędrująca przez środkową cześć północnego fragmentu Strzelca, prawie w tym samym miejscu, w którym rok temu znajdowała się planeta Saturn. Jowisz pojawia się na nieboskłonie około godziny 6 i na godzinę przed wschodem Słońca, który następuje niecałe 1,5 godziny później, nie zdąży się wznieść zbyt wysoko, ale osoby mające głęboko odsłonięty horyzont powinny go dostrzec. Zwłaszcza, że jasność planety wynosi około -1,9 magnitudo. Natomiast średnica jego tarczy to 33″. Na razie odległość między planetami wynosi ponad 23°, ale z każdym kolejnym dniem się zmniejsza, aż do pierwszego dnia wiosny, gdy odległość między nimi spadnie poniżej 1°.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu stycznia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu stycznia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu stycznia 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu stycznia 2020 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu stycznia 2020 roku5.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu stycznia 2020 roku6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Lut 2020, 08:50

Niebo w pierwszym tygodniu lutego 2020 roku
2020-02-05. Ariel Majcher
Początkowe dni lutego to ostatnia szansa na obserwacje prawie wszystkich planet Układu Słonecznego jednej nocy (tylko Saturn jest jeszcze niewidoczny): wieczorem Merkurego, Neptuna, Wenus i Urana, zaś nad ranem — Marsa i Jowisza. Również niewiele po zmierzchu są jeszcze całkiem dobre warunki obserwacyjne długookresowej gwiazdy zmiennej Mira Ceti. Jednak słabsze obiekty (dotyczy to szczególnie Neptuna i Miry) zaczną niknąć w blasku księżycowej tarczy, zbliżającej się powoli do pełni. Srebrny Glob w najbliższych dniach przejdzie przez obszar nieba pozbawiony planet krążących wokół Słońca, ale spotka się z kilkoma jasnymi gwiazdami.
Tuż po zachodzie Słońca nisko nad zachodnim widnokręgiem pojawia się planeta Merkury. Pierwsza planeta od Słońca zbliża się do maksymalnej elongacji wschodniej, którą osiągnie 10 lutego, oddalając się od naszej Gwiazdy Dziennej na około 18°. Pod koniec tygodnia na godzinę po zachodzie Słońca Merkury wznosi się na wysokość ponad 5°. Niestety w trakcie tygodnia blask planety zmniejszy się od prawie -0,1 magnitudo do -0,6. W tym samym czasie faza Merkurego spadnie do 56%, zaś średnica tarczy urośnie do 7″. Całkiem spory blask Merkurego sprawi, że nie powinno być kłopotu z jego identyfikacją, gdyż sąsiadujące z nim ciała niebieskie zginą w zorzy wieczornej.
Kilka stopni wyżej o tej samej porze znajduje się planeta Neptun, ale ze względu na jej blask +7,8 wielkości gwiazdowej tło nieba nie pozwala w tym momencie na jej obserwacje i na szansę jej dostrzeżenia trzeba poczekać mniej więcej kolejną godzinę, aż się odpowiednio ściemni. Niestety do tego momentu wysokość Neptuna nad widnokręgiem spadnie poniżej 5°, a zatem jej warunki obserwacyjne są bardzo trudne. Stąd od przyszłego tygodnia Neptun znika z cotygodniowych wpisów na prawie pół roku, aż do wyłonienia się tej planety z zorzy porannej pod koniec lipca. Na pożegnanie Neptun zbliży się do gwiazdy 4. wielkości φ Aquarii na zaledwie 3 minuty kątowe. Po przejściu na niebo poranne Neptun już na stałe przeniesie się na północny wschód od tej gwiazdy.
Znacznie lepiej od obu wspomnianych planet widoczna jest planeta Wenus, która o zmierzchu jest już wysoko nad widnokręgiem i rozświetla zachodni nieboskłon. Wenus już w zeszłym tygodniu przeszła do gwiazdozbioru Ryb i obecnie wchodzi w jego głąb. Jasność Wenus przekracza już -4,1 wielkości gwiazdowej, a do końca tygodnia średnica jej tarczy urośnie do 16″, natomiast faza spadnie do 71%.
Planeta Uran znajduje się jeszcze w dość korzystnym położeniu względem Słońca i na jej obserwacje można poczekać, aż do początku nocy astronomicznej, która obecnie następuje około godziny 18:30. Wtedy planeta zajmuje pozycję na wysokości prawie 45° po południowej stronie nieba. Później powoli przesuwa się na zachód, ale jeszcze przez 2 godziny przebywa na wysokości większej od 30°. Planeta cały czas przebywa niecałe 10° na południe od głównej figury gwiazdozbioru Barana. Jasność Urana wynosi obecnie +5,8 wielkości gwiazdowej, stąd do obserwacji planety najlepiej uzbroić się przynajmniej w lornetkę.
15° prawie dokładnie na południe od Urana znajduje się gwiazda Mira Ceti. Mira przez ostatnie kilka tygodni słabnie, ale jej jasność wciąż jest większa od jasności Urana i wynosi około +5,2 wielkości gwiazdowej. Do jej obserwacji też najlepiej uzbroić się w jakiś sprzęt optyczny.
Księżyc w tym tygodniu przejdzie przez gwiazdozbiory Byka, Bliźniąt, Raka i Lwa, dążąc do pełni w niedzielę 9 lutego około godziny 9 naszego czasu. W poniedziałek 3 lutego i wtorek 4 lutego naturalny satelita Ziemi wędrował przez gwiazdozbiór Byka. Pierwszego dnia tygodnia oświetloną w prawie 70% tarczę Księżyca można było dostrzec między Plejadami a Hiadami, ponad 6° na zachód od Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy Byka. Natomiast w nocy z wtorku 4 lutego na środę 5 lutego Księżyc znajdował się już po drugiej stornie Aldebarana i zwiększył fazę do ponad 75%. Do rana odległość Księżyca do Aldebarana zwiększy się do ponad 10°.
Kolejnej nocy, przy fazie zwiększonej do 85% Księżyc dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Byka, Oriona i Bliźniąt, odwiedzając na kilka godzin drugi z wymienionych gwiazdozbiorów. Tej nocy Księżyc przejdzie 15° na północ od niezwykle słabo świecącej Betelgezy. Blask tej gwiazdy osłabł już do około +1,7 wielkości gwiazdowej.
Przez następne dwie noce Srebrny Glob przejdzie przez gwiazdozbiór Bliźniąt i 7 lutego dotrze na granicę tej konstelacji z Rakiem, pokazując już tarczę oświetloną w 97%. 7° nad nim znajdzie się para gwiazd Kastor i Polluks, czyli dwie najjaśniejsze gwiazdy Bliźniąt.
W sobotni wieczór Księżyc dotrze do gwiazdozbioru Raka, świecąc prawie pełnym blaskiem, gdyż do pełni pozostanie kilkanaście godzin. Księżyc znajdzie się 5° na wschód od znanej gromady otwartej gwiazd M44, ale ta ze względu na silny blask Srebrnego Globu pozostanie niewidoczna. Natomiast ostatniej nocy tego tygodnia oświetlony w 99% naturalny satelita Ziemi pokaże się na tle gwiazdozbioru Lwa, niewiele ponad 3° na północ od Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy całej konstelacji.
Niewiele przed wschodem Słońca, na rozjaśniającym się niebie można próbować dostrzec dwie kolejne planety Układu Słonecznego. Pierwsza pokazuje się planeta Mars, wschodząca po godzinie 4 rano i dwie godziny później wznosząca się na wysokość około 10°. Mars wędruje przez gwiazdozbiór Wężownika i powoli zbliża się do jego granicy ze Strzelcem, gdzie przebywa planeta Jowisz. Do końca tygodnia jasność Marsa urośnie do +1,3 wielkości gwiazdowej, a zatem jego jasność jest mniejsza od znajdującego się 15° na zachód od niego Antaresa, najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona. Marsjańska tarcza wciąż jest bardzo mała, ale jej średnica pod koniec tygodnia przekroczy 5″.
W niedzielę 9 lutego Mars zbliży się na 20° do planety Jowisz, która pojawia się nad horyzontem mniej więcej o 5:30, czyli 1,5 godziny przed wschodem Słońca. Pół godziny później planeta wznosi się na wysokość 3°. Nie jest to dużo i można tylko liczyć na wzrokowe stwierdzenie obecności Jowisza w miejscu, gdzie powinien być. Na szczęście Jowisz świeci bardzo jasno, z jasnością -1,9 wielkości gwiazdowej.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu lutego 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu lutego 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu lutego 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu lutego 2020 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu lutego 2020 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2020, 09:43

Niebo w drugim tygodniu lutego 2020 roku
2020-02-11. Ariel Majcher
W nadchodzących dniach blask Księżyca stopniowo osłabnie i przeniesie się on na niebo poranne, przechodząc przez ostatnią kwadrę i docierając pod koniec tygodnia na 30° do planety Mars. Czerwona Planeta zbliża się coraz bardziej do wyłaniającej się z zorzy porannej planety Jowisz, a od przyszłego tygodnia do największej planety Układu Słonecznego dołączy planeta Saturn. Oba planetarne olbrzymy utworzą w tym sezonie obserwacyjnym dość ciasną parę o rozpiętości mniejszej niż 10°, a na początku zimy, na koniec sezonu widoczności, Jowisz przejdzie zaledwie 6′ od Saturna i jeśli tylko pozwoli na to pogoda, to da się te złączenie dostrzec z naszego kraju. Na niebie wieczornym bardzo dobrze widoczne są dwie pierwsze planety Układu Słonecznego, czyli Merkury i Wenus oraz planeta Uran. Natomiast Neptun zginął już niestety w zorzy wieczornej.
W poniedziałek 10 lutego Merkury osiągnął maksymalne oddalenie kątowe od Słońca w trwającym właśnie okresie widoczności. Godzinę po zachodzie Słońca planeta wznosi się na wysokości 6° nad zachodnią częścią widnokręgu, świecąc z jasnością -0,5 wielkości gwiazdowej na początku tygodnia i już tylko +0,8 pod jego koniec. W tym samym czasie średnia tarczy planety urośnie z 7 do prawie 9″, zaś jej faza spadnie z 51 do 23%. W dalszej części tygodnia Merkury zacznie zbliżać się do Słońca i obniżać swoje położenie nad horyzontem, co w połączeniu ze słabnącym blaskiem spowoduje, że każdego kolejnego wieczora planecie coraz trudniej przyjdzie przebić się przez zorzę wieczorną.
Znacznie wyżej i znacznie lepiej widoczna jest planeta Wenus, która — poza Księżycem — jest pierwszym obiektem, pojawiającym się na nieboskłonie po zmierzchu. W godzinach podanych na mapkach animacji wysokość planety nad widnokręgiem przekracza 25°, a jej jasność urosła do -4,2 magnitudo. Średnica tarczy Wenus zwiększyła się już do 17″, natomiast jej faza do końca tygodnia spadnie do 68%. Wenus lepiej obserwować właśnie zanim jeszcze zrobi się ciemno. Oprócz większej wysokości nad horyzontem w jej obserwacjach pomaga wtedy mniejszy kontrast jej obrazu z tłem nieba.
Dwie godziny po zachodzie Słońca, czyli po zapadnięciu nocy astronomicznej dobrze widoczna jest planeta Uran, która o tej porze znajduje się na wysokości przekraczającej 35°. Do Urana całkiem szybko zbliża się planeta Wenus. Do końca tygodnia odległość między planetami zmniejszy się do 22°. Uran wciąż zajmuje pozycję jakieś 8° na południe od głównej figury Barana, gdzie świeci z jasnością +5,8 wielkości gwiazdowej.
Mniej więcej 25° na lewo od Wenus, nieco wyżej od planety swoją pozycję na niebie zajmuje długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti. Niestety jej jasność spadła już +1,7 wielkości gwiazdowej, a więc słabiej od znajdującej się w zachodnim ramieniu Oriona gwiazdy Bellatrix. Warto się jej przyglądać, gdyż może to nie być minimalna jasność osiągnięta przez Betelgeuse podczas trwającego właśnie obniżenia jej jasności.
W najbliższych dniach Księżyc pokona obszar nieba od gwiazdozbioru Lwa, poprzez Pannę i Wagę do Skorpiona. W ciągu pierwszych dwóch nocy tego tygodnia Srebrny Glob wędruje przez pierwszy z wymienionych gwiazdozbiorów. W nocy z niedzieli 9 lutego na poniedziałek 10 lutego jego oświetlona w 99% tarcza przeszła 3° na północ od Regulusa, zaś kolejnej nocy Księżyc przesunął się kilkanaście stopni na południowy wschód i w fazie 95% wędrował niecałe 10° na południowy zachód od Deneboli, drugiej co do jasności gwiazdy Lwa, położonej na wschodnim krańcu lwiego „żelazka”.
Kolejne trzy noce naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Panny. W tym czasie faza jego tarczy zmniejszy się od 90% do 70%. W nocy z wtorku 11 lutego na środę 12 lutego Księżyc zbliży się na 9° do Porrimy, dobę później znajdzie się jeszcze bliżej tej gwiazdy, około 6°, lecz tym razem na wschód od niej. Jednocześnie w odległości 10° na godzinie 7 względem Księżyca świecić będzie Spica, najjaśniejsza gwiazda tej konstelacji. W nocy z czwartku 13 lutego na piątek 14 lutego dotrze on na pogranicze gwiazdozbiorów Panny i Wagi, mniej więcej 10° na wschód od Spiki.
Ostatnie dwie noce tego tygodnia Księżyc ma zarezerwowane na odwiedziny gwiazdozbioru Wagi. W nocy z piątku 14 lutego na sobotę 15 lutego Srebrny Glob w fazie 59% przejdzie niecałe 3° na północ od Zuben Elgenubi, drugiej co do jasności gwiazdy Wagi, choć oznaczanej na mapach nieba grecką literą α. Natomiast w poranek niedzielny Księżyc wzejdzie oświetlony prawie dokładnie w połowie (ostatnia kwadra przypada 15 lutego kwadrans po 23 naszego czasu, 1,5 godziny przed wschodem Księżyca w Polsce) i zbliży się bardzo mocno do Skorpiona. O godzinie podanej na mapce dla tego dnia do gwiazdy Graffias, najbardziej na północ wysuniętej jasnej gwiazdy Skorpiona, Księżycowi zabraknie 4°.
Jeszcze później od Księżyca, około godziny 4 rano, na nieboskłonie pojawia się planeta Mars. We wtorek 11 lutego Mars przeszedł z gwiazdozbioru Wężownika do gwiazdozbioru Strzelca i w niedzielę 16 lutego zbliży się na niewiele ponad 1° do pary znanych mgławic z północno-wschodniego krańca tej konstelacji, czyli M8 i M20. Dwa dni później planeta przejdzie między wspomnianymi mgławicami, mijając je w odległości około 40 minut kątowych. Jasność Marsa wynosi obecnie +1,2 wielkości gwiazdowej, a średnica tarczy Czerwonej Planety przekroczyła już 5″.
Przed wschodem Słońca do Marsa dołączy planeta Jowisz. W niedzielę 16 lutego dystans między planetami spadnie poniżej 17°. W momentach pokazanych na mapkach animacji Jowisz zdąży się wznieść na wysokość mniej więcej 4°. Największa planeta Układu Słonecznego znajduje się teraz prawie dokładnie w tym rejonie nieba, w którym rok temu swoją pętlę kreśliła planeta Saturn. Jowisz świeci z jasnością -1,9 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 33″. Jednak ze względu na niskie położenie nad widnokręgiem raczej nie można liczyć na dostrzeżenie szczegółów jej tarczy.
W ostatnich dniach tygodnia na nieboskłonie zacznie pojawiać się wspomniany w poprzednim akapicie Saturn. Obecnie znajduje się on jakieś 10° na północny wschód od Jowisza i na razie jest jeszcze niżej, niż Jowisz. Obecna jasność planety, to +0,6 wielkości gwiazdowej, co oznacza, że jeśli tylko powietrze stanie się odpowiednio przejrzyste (a przy ostatniej wietrznej pogodzie może się tak zdarzyć), to Saturna uda się dostrzec. Można sobie w tym pomóc lornetką, która znacznie ułatwi zadanie.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu lutego 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu lutego 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu lutego 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu lutego 2020 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu lutego 2020 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lut 2020, 09:02

Niebo w trzecim tygodniu lutego 2020 roku
2020-02-18. Ariel Majcher
Prawie dokładnie miesiąc temu Słońce przekroczyło równoleżnik 20° deklinacji południowej, natomiast w niedzielę 23 lutego nasza Gwiazda Dzienna przekroczy już równoleżnik 10° dalej dążąc na północ. To oznacza, że od trzeciej dekady stycznia do trzeciej dekady lutego wysokość Słońca w południe zwiększyła się o 10°. W tym czasie długość jego przebywania nad widnokręgiem zwiększy się o ponad 2 godziny, do mniej więcej 10,5 godziny. Wcześniej, w poniedziałek 17 lutego Słońce przeszło z gwiazdozbioru Koziorożca do gwiazdozbioru Wodnika.
W ostatnim tygodniu drugiego miesiąca zimy Księżyc przybierze postać wąskiego sierpa dążąc do nowiu w niedzielę 23 lutego wieczorem naszego czasu. Po drodze minie trzy planety Układu Słonecznego: Marsa, Jowisza i Saturna. Ekliptyka na przełomie zimy i wiosny jest nachylona niekorzystnie, stąd Srebrny Glob pozostanie widoczny tylko w pierwszej części tygodnia, ale to właśnie w tych dniach czeka go spotkanie z jasnymi planetami. Na niebie wieczornym ostatnie dni widoczności Merkurego, który jeszcze w lutym przejdzie przez koniunkcję dolną ze Słońcem. Daleko już od Słońca znajduje się planeta Wenus, rozświetlająca zachodni nieboskłon. Najjaśniejsza planeta na naszym niebie szybko zmniejsza dystans do planety Uran i minie ją w drugim tygodniu marca.
W najbliższych dniach najciekawsze zdarzenia nocnego nieba zajdą niewiele przed wschodem Słońca. Pod koniec minionego tygodnia Księżyc przeszedł przez ostatnią kwadrę i obecnie dąży do nowiu, w niedzielę 23 lutego tuż po zachodzie Słońca naszego czasu. Niestety ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki do porannego widnokręgu Srebrny Glob szybko zniknie w zorzy porannej, ale już od początku przyszłego tygodnia szybko zwiększy wysokość nad widnokręgiem, mijając planety Wenus i Uran.
Pierwszego poranka bieżącego tygodnia Księżyc pojawił się na niebie około godziny 2:30, wędrując przez gwiazdozbiór Wężownika. 3,5 godziny później Księżyc dotarł prawie do południka centralnego, prezentując tarczę w fazie 36%. W odległości 7° od naturalnego satelity Ziemi, na godzinie 5 względem niego znajdowała się najjaśniejsza gwiazda Skorpiona, Antares.
Dobę później Srebrny Glob pojawił się na tle gwiazdozbioru Strzelca, a jego tarcza pokazywała sierp zwężony do 26%. Zaledwie 4° na wschód od niej można było dostrzec planetę Mars, która pojaśniała już do +1,2 wielkości gwiazdowej. Odległy o nieco ponad 20° na zachód Antares wciąż jest wyraźnie jaśniejszy, ale już nie tak bardzo, jak jeszcze kilka tygodni temu, gdy oba ciała niebieskie znajdowały się bliżej siebie. Marsjańska tarcza wciąż ma średnicę 5″, co w połączeniu z niskim położeniem nad widnokręgiem spowoduje, że raczej nie uda się dostrzec na niej jakichkolwiek szczegółów.
W gwiazdozbiorze Strzelca Księżyc pozostanie aż do końca porannej widoczności. W środę 19 lutego jego tarcza pokaże się na firmamencie po godzinie 4:30, czyli trochę więcej niż dwie godziny przed Słońcem, a sierp zmniejszy się do 18%. Tego ranka Księżyc znajdzie się między planetami Mars i Jowisz. Do Marsa Księżycowi zabraknie 8°, zaś do Jowisza — o stopień mniej. Dodatkowo w odległości 3,5 stopnia, na godzinie 7 względem księżycowej tarczy przy dobrej przejrzystości powietrza być może pokaże się Nunki, najjaśniejsza gwiazda tej części konstelacji. Jowisz świeci z jasnością -1,9 magnitudo i mimo, że jest bliżej horyzontu i w jaśniejszej części zorzy porannej, to jest łatwiejszy do wyłowienia z tła nieba. Ale na razie warunki obserwacyjne tej planety pozwalają jedynie na wzrokowe stwierdzenie obecności Jowisza w miejscu, w którym powinien być.
Kolejnego ranka godzinę przed wschodem Słońca naturalny satelita Ziemi dopiero co przekroczy linię widnokręgu i jego dostrzeżenie uda się tylko przy wyjątkowej przejrzystości powietrza i przy płaskim horyzoncie. Sierp księżycowej tarczy zwęzi się do zaledwie 11%, a znajdzie się on między planetami Jowisz i Saturn. Jowisz, ze względu na dużą jasność jest już dostrzegalny całkiem łatwo (udało mi się to dziś rano bez większego kłopotu), natomiast Saturn jest słabszy o ponad 2,5 magnitudo od Jowisza i by go odnaleźć potrzebna może okazać się lornetka. Jowisz może służyć za wskazówkę do odnalezienia zarówno Księżyca, jak i Saturna. Srebrny Glob utworzy trójkąt prawie równoramienny, do obu planet zabraknie mu po 5°, zaś odległość między planetami jest obecnie nieco większa od 10°. Niestety warunki obserwacyjne wszystkich trzech planet, ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki będą poprawiać się stosunkowo powoli.
Na niebie wieczornym, jeszcze przed zapadnięciem ciemności można odnaleźć dwie pierwsze planety Układu Słonecznego. Planeta Merkury szybko zbliża się do Słońca, by 26 lutego przejść przez koniunkcję dolną ze Słońcem. Można ją jeszcze próbować dostrzec na początku tygodnia, lecz nie jest to łatwa sztuka, gdyż każdego kolejnego wieczora planeta pokaże się niżej, a jej jasność zmaleje. W poniedziałek 17 lutego godzinę po zachodzie Słońca Merkury zajmował pozycję na wysokości 3°, mając jasność +1,1 magnitudo. We wtorek 18 lutego będzie to też wysokość około 3°, ale jasność już tylko +1,5 magnitudo, w środę 19 lutego — wysokość niecałe 2° i jasność +1,9 magnitudo, zaś w czwartek 20 lutego — wysokość zaledwie 0,5 stopnia i jasność +2,3 magnitudo.
Jak widać warunki obserwacyjne Merkurego należą do bardzo trudnych i trzeba raczej czekać na następną korzystną dla nas elongację. A będzie to też elongacja wschodnia w trzeciej dekadzie maja. Warto jednak na nią czekać, ponieważ wtedy wyraźnie lepiej niż teraz widocznemu Merkuremu towarzystwa dotrzyma zbliżająca się już do Słońca Wenus oraz cienki sierp Księżyca!
Planeta Wenus w momencie zachodu Słońca zajmuje pozycję na wysokości 35° nad południowo-zachodnim widnokręgiem, a godzinę później jej wysokość zmniejsza się do 27°. I chociaż Wenus zachodzi dopiero po godzinie 21, to właśnie ta godzina jest najlepszym okresem na jej obserwacje. Wtedy obraz Wenus w teleskopie jest najmniej kontrastowy i najmniej zaburzony przez naszą atmosferę. W najbliższych dniach planeta przejdzie przez środkową część Ryb i cały czas zwiększa jasność oraz swoją średnicę kątową. W niedzielę 23 lutego tarcza Wenus osiągnie średnicę 18″ i jasność -4,2 wielkości gwiazdowej, natomiast faza spadnie do 65%.
Na całkowicie już ciemnym niebie przez lornetki (na ciemnym niebie nawet gołym okiem) można odszukać planetę Uran. Na początku nocy astronomicznej, obecnie mniej więcej o godzinie 19, planeta zajmuje prawie taką samą pozycję, jak Wenus w momencie zachodu Słońca, tylko nieco bardziej na zachód. Uran cały czas znajduje się jakieś 8° na południe od głównej figury Barana, ale opuszcza już charakterystyczny układ czterech gwiazd o jasnościach około 6 magnitudo, czyli podobnej do jasności Urana. Planeta zachodzi przed godziną 23.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu lutego 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu lutego 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu lutego 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu lutego 2020 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Lut 2020, 11:20

Niebo w czwartym tygodniu lutego 2020 roku
2020-02-25. Ariel Majcher
W ostatnich dniach lutego na wieczornym niebie rozgości się Księżyc w fazie cienkiego sierpa. Srebrny Glob minie planety Wenus i Uran, między którymi dystans szybko się zmniejsza. Warto również obserwować Beltegezę, gdyż są już doniesienia, że jej blask zaczął rosnąć, a zatem minimum blasku tej gwiazdy już za nami. Po zachodzie Wenus i Księżyca na kolejne planety trzeba czekać prawie do rana, gdy nisko nad południowo-wschodnim widnokręgiem pojawia się trójka planet Mars, Jowisz i Saturn.
W minioną niedzielę 23 lutego o godzinie 16:32 naszego czasu Księżyc przeszedł przez nów. Niestety znajdował się wtedy prawie maksymalnie na południe od ekliptyki, co sprawi, że w poniedziałek 24 lutego nie był on łatwym celem, gdyż zachodził zaledwie 45 minut po Słońcu. Ale już we wtorek 25 lutego godzinę po zachodzie Słońca zajmie pozycję na wysokości ponad 6° i ozdobi niebo, prezentując sierp w fazie 4%.
Kolejne trzy dni oznaczają bliskie spotkanie Srebrnego Globu z planetami Wenus i Uran. Oczywiście planeta Wenus jest widoczna bardzo dobrze. Przy jasności -4,2 magnitudo można ją obserwować nawet przed zachodem Słońca. Natomiast na możliwość dostrzeżenia Urana trzeba poczekać dłużej, aż się odpowiednio ściemni, ponieważ jego jasność, to tylko +5,8 wielkości gwiazdowej. Obecnie tarcza Wenus ma średnicę 18″ i fazę poniżej 64%. Wenus przez cały czas zbliża się do Urana. W poniedziałek 24 lutego obie planety dzieliło ponad 14°, zaś w niedzielę 1 marca dystans ten zmniejszy się do niecałych 8°.
W środę 26 lutego Księżyc pokaże się 13° pod Wenus, przy fazie zwiększonej do 8%. Godzinę po zachodzie Słońca naturalny satelita Ziemi zajmie pozycję na wysokości 16°. Dobę później Księżyc z sierpem pogrubionym do 14% przejdzie 6° na południe od Wenus, natomiast w czwartek 28 lutego 21-procentowy sierp Księżyca minie Urana w odległości 4,5 stopnia. Jednocześnie odległość do Wenus zwiększy się do 12°.
Ostatniego dnia tygodnia Księżyc zdąży zwiększyć fazę do prawie 40° i o tej samej porze zwiększy wysokość do ponad 50°. Dotrze wtedy już do gwiazdozbioru Byka, tworząc trójkąt równoramienny z Plejadami i Hiadami. Do obu gromad zabraknie Księżycowi po mniej więcej 8°. O 4 stopnie większa odległość oddzieli Księżyc od Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy Byka. Tego wieczora Srebrny Glob zajdzie już po północy, a tuż przed zachodem jego dystans do Aldebarana zmniejszy się do 9°.
Kolejne planety ukażą się dopiero wiele godzin po zachodzie Wenus. Przed godziną czwartą na nieboskłonie pojawia się planeta Mars. Blask Czerwonej Planety coraz szybciej rośnie i obecnie wynosi +1,1 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 5″. W środę 26 lutego Mars przejdzie mniej niż 2° na północ od gwiazdy Kaus Borealis, zaś trzy dni później — niewiele ponad 20′ na północ od jasnej gromady kulistej gwiazd M22. Na godzinę przed wschodem Słońca Mars zdąży się wznieść na wysokość mniej więcej 9°.
W niedzielę 1 marca Mars zmniejszy dystans do Jowisza do 10°. Największa planeta Układu Słonecznego pojawia się na niebie pół godziny po Marsie i o tej samej porze zajmuje pozycję na wysokości 6°. Jowisz świeci blaskiem -2 magnitudo, przy średnicy tarczy 34″. Stąd, mimo mniejszej wysokości, jest on znacznie łatwiejszy do odnalezienia od Marsa i jest widoczny znacznie dłużej, prawie do wschodu Słońca. Jowisz powoli zbliża się do kolejnej planety, którą jest Saturn, ale porusza się znacznie wolniej od Marsa i do niedzieli 1 marca dystans między dwiema ostatnimi planetami znanymi od starożytności zmniejszy się do 8,5 stopnia. Natomiast Saturn wschodzi około godziny 5 rano. Pół godziny później jego wysokość nad widnokręgiem zdąży się zwiększyć do zaledwie 3°. A zatem do jego dostrzeżenia potrzebne jest przejrzyste niebo i nisko odsłonięty widnokrąg. Jednak nawet wtedy nie jest to proste, gdyż jasność planety to +0,7 wielkości gwiazdowej i planeta może ginąć w zorzy porannej. Na pewno do jej odszukania przyda się lornetka.
Animacja pokazuje położenie Księżyca oraz planet Wenus i Uran w czwartym tygodniu lutego 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Animacja pokazuje położenie planet Mars, Jowisz i Saturn w czwartym tygodniu lutego 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu lutego 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu lutego 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu lutego 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu lutego 2020 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Mar 2020, 09:34

Niebo w pierwszym tygodniu marca 2020 roku
2020-03-03. Ariel Majcher
Pierwsze dni marca rozświetli zbliżający się do pełni Księżyc, który odwiedzi gwiazdozbiory Byka, Bliźniąt, Raka i Lwa. Jego blask zdominuje nocne niebo, utrudniając dostrzeżenie świecącej na pograniczu widoczności gołym okiem planety Uran, jednak nie wpłynie znacząco na warunki obserwacyjne bardzo jasnej planety Wenus. Pokazujące się tuż przed świtem planety Mars, Jowisz i Saturn wschodzą długo po zniknięciu Srebrnego Globu z nieboskłonu, ale na ich widoczność największy wpływ ma zorza poranna, pojawiająca się przed wschodem Słońca.
Na niebie wieczornym najwcześniej pojawia się Księżyc, widoczny bez problemu w pełni dnia oraz planeta Wenus, którą również można dostrzec jeszcze przed zachodem Słońca. Natomiast w momencie, gdy Słońce chowa się pod widnokrąg, Wenus zajmuje pozycję na wysokości prawie 40° nad południowo-zachodnim horyzontem, zaś godzinę później zmniejsza wysokość o 10°. Wenus najlepiej widoczna jest właśnie przez tę godzinę, potem kontrast między nią a tłem nieba wzrasta tak bardzo, że w zasadzie uniemożliwia obserwacje. Nie bez znaczenie jest też zmniejszająca się wysokość nad widnokręgiem. Do końca tygodnia blask Wenus zwiększy się do -4,3 wielkości gwiazdowej, średnica jej tarczy urośnie do 20″, a faza spadnie do 59%.
Planeta Wenus w środę 4 marca przejdzie z gwiazdozbioru Ryb do gwiazdozbioru Barana, by w niedzielę 8 marca minąć planetę Uran w odległości niewiele ponad 2°. Dzięki temu znacznie ułatwi odnalezienie Urana, co jest szansą dla tych, którym się to jeszcze nie udało, a chcieliby tego dokonać. Przedostatnia planeta Układu Słonecznego świeci blaskiem +5,9 wielkości gwiazdowej i na szansę jej dostrzeżenia trzeba poczekać, aż się odpowiednio ściemni. Niestety w najbliższych kilkunastu dniach zadanie skutecznie utrudni rosnący blask Księżyca. Na początku nocy astronomicznej (pora pokazana na mapkach animacji) Uran zajmuje pozycję na wysokości nieco ponad 20° nad zachodnią częścią nieboskłonu.
Księżyc zaczął tydzień od I kwadry, która miała miejsce dokładnie w poniedziałek 2 marca tuż przed godziną 21 naszego czasu. Jego tarcza znajdowała się wtedy w gwiazdozbiorze Byka, prawie 3,5 stopnia od Aldebarana, na wysokości ponad 50° na początku nocy astronomicznej. Natomiast do momentu pokazanego na mapce jego wysokość zmniejszyła się do 15° i jednocześnie dystans do Aldebarana urósł do 4,5 stopnia. Kolejnego wieczora faza tarczy Srebrnego Globu zwiększy się do 60% i przejdzie niecały stopień na północ od gwiazdy ζ Tauri, czyli południowego rogu Byka.
Środę 4 marca i czwartek 5 marca naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Bliźniąt. Pierwszego z wymienionych dni jego tarcza pokaże fazę 70% i wieczorem znajdzie się jakieś 3° na wschód od pary gwiazd Tejat Prior i Tejat Posterior (η i μ Gem), czyli niedaleko punktu na niebie, przez który Słońce przechodzi pierwszego dnia lata. Dobę później oświetlenie jego tarczy zwiększy się o kolejne 10% i przejdzie on mniej więcej 6° od Polluksa, bardziej na południe wysuniętej z pary jasnych gwiazd Bliźniąt.
W piątek 6 marca Księżyc dotrze do środka gwiazdozbioru Raka, zwiększając przy tym fazę do 88%. Przez północą jego tarcza przejdzie w odległości mniejszej od 1° od środka znanej gromady otwartej gwiazd M44, jednak bliskość tak jasnego Księżyca bardzo utrudni odnalezienie jej gwiazd. Nawet przez dość duży teleskop nie będzie to łatwe.
Ostatnie dwa dni tygodnia Srebrny Glob spędzi w gwiazdozbiorze Lwa. Podczas obu nocy znajdzie się on jakieś 8° od Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy konstelacji, najpierw na północny zachód, a potem na wschód od niej. W sobotę 7 marca tarcza Księżyca zaprezentuje się w fazie 95%, zaś kolejnej nocy — w fazie 99%. Pełnia przypada już w poniedziałek 9 marca, przed godziną 19 naszego czasu.
Wygląda na to, że Betelgeza, najjaśniejsza na ogół gwiazda Oriona powoli wygrzebuje się z głębokiego minimum jasność, w jakie wpadła w ostatnim czasie. Jest ona ponownie wyraźnie jaśniejsza od sąsiedniej Bellatrix, co pokazuje dobrze również wykres ze strony AAVSO, gdzie obserwatorzy oceniają blask Betelgezy na mniej więcej +1,4 wielkości gwiazdowej. Betelgezę najlepiej obserwować niewiele po zmierzchu. Na początku nocy astronomicznej zajmuje ona pozycję na wysokości około 45° wciąż po południowej stronie nieba, choć już po minięciu południka lokalnego. Natomiast do godziny podanej na mapce jej wysokość zmniejszy się o kolejne 30°, a za widnokręgiem znika ona ponad 5 kwadransów po północy. Na pewno warto jej się wciąż przyglądać, czy niedługo jej blask wróci do niedawnej świetności.
Niewiele przed wschodem Słońca, na tle zorzy porannej można obserwować kolejne trzy planety Układu Słonecznego. Wszystkie wędrują obecnie przez gwiazdozbiór Strzelca i mieszczą się w obszarze, który można przesłonić dłonią wysuniętej przed siebie ręki. Pierwsza pojawia się planeta Mars, wędrująca obecnie przez obszar nieba zajmowany rok temu przez Saturna, a jeszcze niedawno zajmowany przez Jowisza i przechodzi niecałe 2° od gwiazdy 4. wielkości o Sgr. Jasność Marsa zwiększyła się już do +1 magnitudo, natomiast średnica jego tarczy — do 6″, przy fazie 90%.
Do niedzieli 8 marca Czerwona Planeta zbliży się do Jowisza na mniej niż 7°. Jowisz jest najlepiej widoczny z trójki planet, gdyż jego jasność wynosi -2 magnitudo, stąd można go obserwować prawie do wschodu Słońca. Przez teleskopy można próbować dostrzec tarczę planety o średnicy 35″, jednak położenie na wysokości zaledwie 7° może skutecznie uniemożliwić takie próby ze względu na turbulencje atmosfery.
Kolejne 8° na wschód od Jowisza znajduje się planeta Saturn, która o tej samej porze znajduje się jeszcze mniejszej wysokości, tylko 4°. Jasność Saturna jest większa od jasności Marsa, wynosi +0,7 wielkości gwiazdowej, ale jest to najtrudniejsza do odnalezienia planeta z całej trójki, gdyż na jej obraz najsilniejszy wpływ ma zorza poranna i jej odszukanie może się nie udać bez pomocy przyrządów optycznych.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu marca 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu marca 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu marca 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu marca 2020 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu marca 2020 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Mar 2020, 08:43

Niebo w drugim tygodniu marca 2020 roku
2020-03-11. Ariel Majcher
W nocy ze środy 11 marca na czwartek 12 marca polskiego czasu Słońce przejdzie do gwiazdozbioru Ryb, w którym spędzi ponad miesiąc. W tym czasie wysokość górowania Słońca zwiększy się o mniej więcej 14°, a czas jego przebywania na nieboskłonie urośnie z niecałych 12 do ponad 14 godzin. Bieżący tydzień jest ostatnim należącym w całości do zimy. Już za mniej niż 10 dni zacznie się kalendarzowa wiosna i dzień stanie się dłuższy od nocy.
W najbliższych dniach nocne niebo wciąż zdominuje Księżyc dążący do ostatniej kwadry. Ale jego blask stopniowo się zmniejszy i pod koniec tygodnia kilka nocnych godzin pozostanie bezksiężycowych. Do niedzieli 15 marca Srebrny Glob nie odwiedzi żadnej z planet Układu Słonecznego, lecz pokona większość drogi dzielącej go obecnie od trójki planet Mars, Jowisz i Saturn. Czerwona Planeta szybko zbliża się do Jowisza, by minąć go w przyszłym tygodniu i przenieść się na wschód od największej z planet krążących wokół Słońca. Niebo wieczorne ozdabia coraz lepiej widoczna planeta Wenus, która oddala się bardzo szybko od Urana. Natomiast siódma planeta Układu Słonecznego dąży do spotkania ze Słońcem i z tygodnia na tydzień jej warunki obserwacyjne ulegną wyraźnemu pogorszeniu.
Dwie widoczne wieczorem planety przebywają na tle gwiazdozbioru Barana, od 5. do 8° na południe od gwiazd głównej figury tej konstelacji. Na początku tygodnia Wenus od Urana dzielił dystans 2,5 stopnia, jednak do niedzieli 15 marca urośnie on o kolejne 5°. Półtorej godziny po zachodzie Słońca Wenus wznosi się na wysokości ponad 25°, a jej blask zwiększył się już do -4,3 wielkości gwiazdowej. Tarcza Wenus cały czas rośnie i obecnie jej średnica przekracza 20 sekund kątowych, natomiast zmniejsza się faza wenusjańskiej tarczy i pod koniec tygodnia wyniesie 56%.
W przeciwieństwie do Wenus planeta Uran z każdą kolejną nocą coraz bardziej zbliża się do linii horyzontu. W niedzielę 15 marca o tej samej porze zajmie ona pozycję na wysokości 19°, a zatem jakieś 7° niżej od Wenus. Jasność Urana zmniejszyła się do +5,9 wielkości gwiazdowej i do jego dostrzeżenia przyda się przynajmniej lornetka. Uran oddala się od charakterystycznego układu gwiazd o podobnej do planety jasności i znajduje się już ponad 1° na wschód od niego.
Księżyc zaczął tydzień od pełni, przez którą przeszedł w poniedziałek 9 marca przed godziną 19 naszego czasu. W tym momencie Srebrny Glob znajdował się na pograniczu gwiazdozbiorów Lwa i Panny, jakieś 8° od Deneboli, drugiej co do jasności gwiazdy tej konstelacji. Kolejne dwie noce Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Lwa, stopniowo tracąc na jasności. W nocy z wtorku 10 marca na środę 11 marca Srebrny Glob przeszedł 1,5 stopnia od Porrimy, gwiazdy Gammy, oznaczanej na mapach nieba grecką literą γ. Natomiast kolejnej nocy oświetlona w 92% tarcza naturalnego satelity Ziemi przejdzie 6° na północ od Spiki, najjaśniejszej gwiazdy w całej Pannie.
Dwie następne noce, z 12 na 13 i z 13 na 14 marca, Księżyc przeznaczy na odwiedziny gwiazdozbioru Wagi. Pierwszej z wymienionych nocy jego tarcza, prezentująca fazę 84% dotrze na mniej niż 6° do Zuben Elgenubi, drugiej co do jasności, choć oznaczanej na mapach nieba grecką literą α, gwiazdy Wagi.
W nocy z soboty 14 marca na niedzielę 15 marca tarcza Księżyca dotrze do gwiazdozbioru Wężownika, mając tarczę oświetloną w 64%. Srebrny Glob utworzy wtedy trójkąt prawie równoramienny z jasnymi gwiazdami Skorpiona, przechodząc 6° na północ od Antaresa i jednocześnie 5° na wschód od charakterystycznego łuku gwiazd z północno-zachodniej części Skorpiona, z gwiazdami Graffias i Dschubba.
Niewiele przed świtem nisko nad południowo-wschodnim widnokręgiem pojawiają się trzy planety Układu Słonecznego, Mars, Jowisz i Saturn. W trakcie tygodnia Mars zmniejszy dystans do Jowisza z 6 do 3 stopni, a ta coraz jaśniejsza para pokaże się po godzinie 3:30, by 1,5 godziny później wznieść się na wysokość 8°. Oczywiście łatwiejszy i bezproblemowy do odnalezienia jest Jowisz, który przy jasności obserwowanej -2 magnitudo przebija się przez nawet całkiem jasną zorzę poranną i można go dostrzec prawie do wschodu Słońca. W teleskopach można dostrzec tarczę planety o średnicy 35″, lecz niskie położenie nad widnokręgiem oznacza, że jej obraz może być i najczęściej będzie silnie zaburzony przez turbulencje atmosferyczne. Druga z planet, planeta Mars pojaśnieje do +1 magnitudo, a jego tarcza zbliży się do granicy 6″. To wciąż zbyt mało, by w komfortowy sposób obserwować szczegóły na tarczy Czerwonej Planety, no i jej położenie jest niekorzystne. Na prawdziwie dobry obraz marsjańskiej tarczy trzeba czekać do wakacji, gdy planeta zbliży się mocno do Ziemi i jednocześnie zwiększy wysokość swoich wędrówek po niebie, dzięki czemu poprawi się jasność, średnica kątowa i stabilność obrazu planety w teleskopach.
Znajdująca się 7,5 stopnia na wschód od Jowisza planeta Saturn pojawia się na firmamencie około godziny 4 i niecałą godzinę później świeci na wysokości mniejszej od 6°. Planeta z pierścieniami jest najtrudniejsza do odszukania, gdyż przy blasku obserwowanym +0,7 wielkości gwiazdowej szybko ginie ona w zorzy porannej. Na razie tarcza Saturna ma średnicę 16″, ale na dobry obraz teleskopowy na razie raczej nie można liczyć. W sprzyjających warunkach powinno dać się wyłapać Tytana, najjaśniejszy księżyc Saturna, który w niedzielę 15 marca osiągnie swoją maksymalną elongację wschodnią, oddalając się wtedy na 2,5 minuty kątowej, czyli 10 średnic swojej planety macierzystej od Saturna. Jednak dzięki nachyleniu planety biegunem do nas nawet w najmniej sprzyjających warunkach, w środę 11 marca, Tytan pokaże się jakąś minutę kątową na północ od Saturna. Obecnie jasność Tytana wynosi +8,8 wielkości gwiazdowej, a zatem do jego dostrzeżenia potrzebna jest lornetka lub mały teleskop.

Animacja pokazuje położenie planet Uran i Wenus w drugim tygodniu marca 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Mapka pokazuje położenie Księżyca w drugim tygodniu marca 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Animacja pokazuje położenie planet Mars, Jowisz i Saturn w drugim tygodniu marca 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu marca 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu marca 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu marca 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu marca 2020 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Mar 2020, 09:12

Niebo w trzecim tygodniu marca 2020 roku
2020-03-18. Ariel Majcher
W piątek 20 marca, przed godziną 5 naszego czasu Słońce przetnie równik niebieski w drodze na północ i tym samym na północnej półkuli Ziemi zacznie się astronomiczna wiosna. Ale dzięki refrakcji atmosferycznej, powodującej pozorne podnoszenie się ciał niebieskich przebywających blisko linii widnokręgu, zrównanie dnia z nocą nastąpi już kilka dni wcześniej, we wtorek 17 marca. Początek wiosny zbiegnie się z nowiem Księżyca, przez który naturalny satelita Ziemi przejdzie w przyszłym tygodniu, 24 marca. Niestety, ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki do porannego widnokręgu, zginie on w zorzy porannej jeszcze przed początkiem wiosny. Ale zanim to nastąpi Księżyc w fazie cienkiego sierpa spotka się z trzema planetami Układu Słonecznego, Marsem, Jowiszem i Saturnem, tworzących coraz ciaśniejszy układ. Na niebie wieczornym bardzo dobrze widoczna jest planeta Wenus, natomiast planeta Uran dąży do spotkania ze Słońcem i szybko zbliża się do widnokręgu. Wygląda też na to, że gwiazda Betelgeza powraca do swojej zwykłej jasności. Jest już wyraźnie jaśniejsza od sąsiadującej z nią Bellatrix.
Niewiele po zachodzie Słońca na niebie widoczne są dwie planety Układu Słonecznego. Jaśniejszą z nich, planetę Wenus, można dostrzec jeszcze przed zniknięciem Słońca z nieboskłonu, a po zapadnięciu ciemności pozostaje ona najjaśniejszym obiektem na całym niebie. Jednak najkorzystniejsze warunki obserwacyjne tej planety panują na jeszcze jasnym niebie, gdy kontrast między obrazem planety a tłem nieba jest mniejszy. W momencie zachodu Słońca Wenus zajmuje pozycję na wysokości 40° nad zachodnim widnokręgiem. Planeta wędruje przez gwiazdozbiór Barana i zbliża się do gwiazdozbioru Byka i znajdującej się w zachodniej jego części gromady otwartej gwiazd Plejady. W niedzielę 22 marca odległość Wenus do Plejad spadnie do 11°. Obecnie Wenus świeci blaskiem -4,3 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza zwiększyła średnicę do 23″, przy fazie zmniejszonej do 52%.
Druga z planet, planeta Uran, świeci znacznie słabiej, z jasnością +5,9 magnitudo i na szansę jej dostrzeżenia trzeba poczekać do mniej więcej półtorej godziny po zachodzie Słońca. Jednak wtedy jej wysokość nad widnokręgiem zmniejszy się do mniej więcej 15°, a za kolejne 90 minut zniknie już z nieboskłonu. I z każdym kolejnym dniem będzie coraz gorzej, gdyż planeta dąży do spotkania ze Słońcem 26 kwietnia. Zmniejszająca się odległość od Słońca wraz z wydłużającym się dniem spowoduje, że wkrótce Uran zniknie w zorzy wieczornej i pojawi się ponownie gdzieś w drugiej połowie lipca, już po wschodniej stronie nieba.
A przed wschodem Słońca obecnie można dostrzec trzy planety Układu Słonecznego. Wszystkie trzy przebywają w gwiazdozbiorze Strzelca, jednak Saturn w sobotę 21 marca przejdzie do sąsiedniego gwiazdozbioru Koziorożca. W poniedziałek 16 marca planeta Mars znajdowała się 2,5 stopnia na południowy zachód od Jowisza, ale w piątek 20 marca Czerwona Planeta przejdzie niewiele ponad 40 minut kątowych na południe od Jowisza, a w niedzielę 22 marca dystans między planetami zwiększy się o ponad 30 minut kątowych. Natomiast planeta Saturn znajduje się 7° na wschód od największej planety Układu Słonecznego.
Oczywiście najłatwiejszy do dostrzeżenia i najdłużej widoczny jest Jowisz, którego jasność zwiększyła się do -2,1 wielkości gwiazdowej, a tarcza planety zwiększyła średnicę do 36″. Planeta Mars pojaśniała do +0,9 wielkości gwiazdowej, a więc zbliża się z jasnością do znajdującego się 30° wyżej Altaira, najjaśniejszej gwiazdy Orła. Oprócz wysokości nad widnokręgiem różni je też barwa: Altair ma barwę białą, zaś Mars — rdzawopomarańczową. Tarcza Marsa urosła do 6″. Natomiast jasność Saturna wynosi +0,7 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 16″.
Wszystkie planety odwiedzi Księżyc w fazie cienkiego sierpa. Srebrny Glob zaczął tydzień od ostatniej kwadry w gwiazdozbiorze Wężownika. W poniedziałek rano Księżyc przebywał prawie dokładnie w tym samym miejscu, w którym rok temu znajdował się Jowisz. Wtorek 17 marca i środę 18 marca Srebrny Glob spędzi w gwiazdozbiorze Strzelca. We wtorek sierp Księżyca pokazywał fazę 42% i znajdował się jakieś 15° na zachód od pary planety Jowisz-Mars, natomiast w poranek środowy jego faza spadła o kolejne 10% i na godzinę przed wschodem Słońca zajmował pozycję 2,5 stopnia na południowy zachód od Marsa.
Kolejne dwa poranki Księżyc ma zarezerwowane na odwiedziny gwiazdozbioru Koziorożca. W czwartek rano, około godziny 5, Księżyc znajdzie się na wysokości 5° prawie dokładnie nad punktem SE widnokręgu. W odległości 3,5 stopnia na godzinie 1 względem niego pokaże się planeta Saturn. Poranek piątkowy 20 marca będzie ostatnim porankiem przed nowiem, gdy być może uda się dostrzec księżycową tarczę. Niestety Księżyc znajduje się pod ekliptyką i wzejdzie mniej niż godzinę przed Słońcem. Pół godziny przed pojawieniem się na Słońca na nieboskłonie Srebrny Glob zdąży się wznieść na wysokość 2,5 stopnia, a przy fazie 15% może być trudny do dostrzeżenia. A zatem przy próbie jego odnalezienia oprócz przejrzystego powietrza przyda się z pewnością lornetka.
Animacja pokazuje położenie planet Uran i Wenus w trzecim tygodniu marca 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Starry Night

Animacja pokazuje położenie Księżyca oraz planet Mars, Jowisz i Saturn w trzecim tygodniu marca 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Starry Night

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu marca 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu marca 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu marca 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu marca 2020 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Mar 2020, 08:24

Niebo w czwartym tygodniu marca 2020 roku
2020-03-23. Ariel Majcher
Marzec zmierza ku końcowi i jak zawsze w tym momencie następuje zmiana czasu na letni. Stanie się to w nocy z soboty 28 marca na niedzielę 29 marca, gdy zegary zostaną przestawione z godziny 2 na 3. A zatem niedziela będzie o godzinę krótsza. We wtorek 24 marca, przed godziną 10:30 naszego czasu Księżyc przejdzie przez nów. Niestety teraz Srebrny Glob w tym momencie wędruje pod ekliptyką, stąd dostrzeżenie go w środę 25 marca to zadanie bardzo trudne, natomiast nie powinno być z tym kłopotu kolejnego wieczora, gdy spotka się on ze słabo już widocznym Uranem. Zaś dwa dni później nastąpi malownicze zbliżenie Księżyca z planetą Wenus i Plejadami. Na niebie porannym Mars przemieszcza się między Jowiszem a Saturnem, zbliżając się do drugiej z wymienionych planet, jednak minie ją dopiero w przyszłym tygodniu, ostatniego dnia marca.
Początek tygodnia to ostatnie dni bez Księżyca wieczornym niebie. We wtorek 24 marca Srebrny Glob przejdzie przez nów i w kolejnych dniach, w związku z maksymalnym nachyleniem ekliptyki do wieczornego widnokręgu, bardzo szybko nabierze wysokości oraz tak samo szybko zwiększy się jego czas przebywania nad widnokręgiem po zachodzie Słońca. W połączeniu z rosnącym blaskiem Księżyca sprawi to, że wkrótce naturalny satelita Ziemi bardzo utrudni obserwowanie innych ciał niebieskich.
Zanim się to jednak stanie we wtorek 25 marca Księżyc, w fazie zaledwie 2% zajdzie już godzinę po Słońcu, a zatem jeśli ktoś chce spróbować zapolować na niego, ma na to niewiele czasu. No i nie jest to łatwe, gdyż w momencie zachodu Słońca Księżyc zajmie pozycję na wysokości 8° nieco na lewo od punktu kardynalnego W widnokręgu, a pół godziny później zbliży się do horyzontu na 4°. Stąd zadanie utrudni jasna wciąż zorza wieczorna i na pewno warto wspomóc się jakimś sprzętem optycznym.
W czwartek 26 marca sierp Księżyca pogrubi się do 5% i przejdzie 5° na południe od planety Uran. Tego wieczora w momencie zachodu Słońca Srebrny Glob zajmie pozycję na wysokości 18°, zaś planeta Uran — 6° wyżej. 1,5 godziny później wysokości obu ciał Układu Słonecznego obniżą się o 13° i z dostrzeżeniem Księżyc nie powinno być już kłopotu. Tego samego nie da się napisać o planecie Uran, która świeci wyżej, ale zdecydowanie słabiej i nawet z pomocą teleskopu i przy jasności obserwowanej +5,9 wielkości gwiazdowej może nie dać się jej wyłowić z zorzy wieczornej. Zwłaszcza przy dużych turbulencjach atmosfery.
Kolejnego wieczora Księżyc zwiększy fazę do 10% i o godzinie podanej na mapce znajdzie się na wysokości 15°, jakieś 13° pod bardzo jasną Wenus, którą minie w sobotę 28 marca. Wtedy przejdzie 7° na południe od Wenus, a jego sierp zgrubieje do 16%. Wenus świeci obecnie z jasnością -4,4 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę 25″. Faza planety w ciągu tygodnia spadnie z 52 do 48%.
Tarcza planety wewnętrznej oświetlona w połowie — to oznacza jej maksymalną elongację! I tak jest w istocie. Planeta Wenus we wtorek 24 marca znajdzie się w maksymalnej elongacji wschodniej i oddali się wtedy od Słońca na odległość ponad 46°. W momencie zachodu Słońca planeta wznosi się na wysokość 40°, a godzinę później jest to nadal powyżej 30° i jak łatwo dostrzec to jeśli tylko niebo jest wolne od chmur już w momencie zachodu Słońca planeta wyraźnie odcina się od tła nieba, a sobotę, dzięki bliskości Księżyca, wielu osobom może udać się dostrzec Wenus w ciągu dnia! Na pewno warto spróbować. Miesiąc temu, przy poprzednim spotkaniu Wenus z Księżycem osobiście widziałem tę planetę sporo ponad godzinę przed zniknięciem Słońca z nieboskłonu.
W kolejnych tygodniach planeta zacznie ponownie zbliżać się do naszej gwiazdy dziennej, ale dopiero w maju zacznie to być wyraźnie zauważalnie, a jeszcze przed końcem maja Wenus zniknie w zorzy wieczornej, spotykając się na pożegnanie z planetą Merkury i Księżycem.
Pierwsza planeta od Słońca również we wtorek 24 marca osiągnie maksymalną elongację od Słońca, ale — niestety dla nas — jest to elongacja zachodnia, czyli planeta świeci o świcie. Tego dnia Merkury oddali się od Słońca na prawie 28°. Jak łatwo policzyć Wenus od Merkurego dzieli odległość 74° i jeszcze Słońce. Niestety rano ekliptyka jest u nas położona niekorzystnie, co sprawia, że w momencie wschodu Słońca Merkury (dodatkowo położony z naszej perspektywy pod ekliptyką) znajduje się na wysokości zaledwie 5°, zaś godzinę wcześniej jest jeszcze 4° pod linią widnokręgu. Stąd z naszych szerokości geograficznych planeta jest w zasadzie niewidoczna.
Co innego na półkuli południowej. Na położonej na analogicznej do polskiej szerokości geograficznej, lecz w Ameryce Południowej miejscowości Punta Arenas w Chile jest odwrotnie niż u nas (albo tak samo, w zależności jak na to patrzeć). Teraz tam zaczyna się jesień i rano ekliptyka jest wysoko, zaś wieczorem nisko. Stąd na godzinę przed wschodem Słońca Merkury wznosi się na wysokości 15° nad wschodnim widnokręgiem i pozostanie widoczny do początku trzeciej dekady kwietnia. Jednocześnie Wenus w momencie zachodu Słońca Wenus zajmuje pozycję na wysokości 6° nad północno-zachodnim widnokręgiem i znika za nim niecałą godzinę później.
Ostatniego dnia tygodnia tarcza Księżyca pokaże sierp w fazie 24% i wieczór zastanie go na tle gromady otwartej gwiazd Hiady. W Polsce Srebrny Glob zakryje gwiazdę Ain, najbardziej na północ wysuniętą jasną gwiazdę Hiad, oznaczanej na mapach nieba grecką literą ε. Jej jasność obserwowana to +3,5 magnitudo. Gwiazda zniknie za ciemnym brzegiem księżycowej tarczy około godziny 20:35 naszego czasu (+/- kilka minut, w zależności od położenia, w Polsce północo-zachodniej najwcześniej, zaś w południowo-wschodniej — najpóźniej). Natomiast mniej atrakcyjne odkrycie przy jasnym brzegu nastąpi nieco ponad godzinę później. Znów najwcześniej w okolicach Szczecina, zaś najpóźniej w Bieszczadach. Gdyby ktoś chciał obserwować zakrycie brzegowe tej gwiazdy, musi udać się gdzieś na południowe wybrzeże Morza Śródziemnego, względnie do północnej Rosji.
Na niebie porannym wciąż ciasny układ stanowi trójka planet Jowisz, Mars i Saturn. W najbliższych dniach Mars zwiększy dystans do Jowisza od 1,5 stopnia w poniedziałek 23 marca do 5° w niedzielę 29 marca. Jednocześnie Czerwona Planeta zmniejszy odległość do Saturna od 5,5 stopnia w poniedziałek do 2° w niedzielę. Między Jowiszem a Saturnem utrzyma się odległość 6,5 stopnia. Najjaśniejszy z trójki planet Jowisz świeci blaskiem -2,1 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza urosła już do 37″. Mars zwiększy blask do +0,8 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę ponad 6″. Przez teleskopy można próbować dostrzec jej fazę, która wynosi teraz 89%. Saturn wciąż jest jaśniejszy od Marsa i świeci blaskiem +0,6 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 16″.

Animacja pokazuje położenie Urana i Wenus oraz Księżyca w czwartym tygodniu marca 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Animacja pokazuje położenie Jowisza, Marsa i Saturna w czwartym tygodniu marca 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu marca 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu marca 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu marca 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu marca 2020 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 31 Mar 2020, 15:32

Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 roku
2020-03-31. Ariel Majcher
W pierwszych dniach kwietnia, po zmianie czasu na letni, Słońce wschodzi po godzinie 6 i zachodzi około godziny 20. Jeszcze przed jego zniknięciem z nieboskłonu po wschodniej stronie nieba łatwo widoczny jest Księżyc dążący do pełni, który po zmierzchu mocno już rozświetla nocne niebo. O świcie trzy planety Jowisz, Mars i Saturn wciąż tworzą dość ciasny układ, lecz Mars właśnie minął Saturna i powoli zaczął oddalać się od pary dwóch największych planet Układu Słonecznego. Warunki obserwacyjne wszystkich trzech planet powoli się poprawiają. Szczególnie jeśli chodzi o ich jasności i rozmiary kątowe. Natomiast po zachodzie Słońca planeta Uran znika z nieboskłonu zanim zrobi się ciemno, a zatem ta notka jest ostatnią, w której się ona pojawia mniej więcej do drugiej połowy lipca, gdy zacznie wyłaniać się z zorzy porannej przed świtem. Jednak głównym akcentem tego tygodnia jest spotkanie Wenus z Plejadami. W piątek 3 kwietnia druga planeta od Słońca przejdzie około 11 minut kątowych od Merope, najbardziej na południowy wschód wysuniętej gwiazdy gromady.
Planeta Uran szybko dąży do spotkania ze Słońcem, które nastąpi 26 kwietnia i obecnie 1,5 godziny po zachodzie Słońca znajduje się na wysokości zaledwie 3°, stąd jej dostrzeżenie jest już bardzo trudne. Niestety po spotkaniu ze Słońcem, gdy planeta przeniesie się na niebo poranne, to wskutek niekorzystnego nachylenia ekliptyki jej obserwacje z wysokich północnych szerokości geograficznych staną się możliwe gdzieś dopiero w lipcu, gdy noce zaczną się szybko wydłużać.
Za to nadal bardzo dobrze widoczna jest planeta Wenus, która w zeszłym tygodniu osiągnęła maksymalne oddalenie kątowe od Słońca. Teraz Wenus zbliża się już do naszej Gwiazdy Dziennej, ale w pierwszej połowie kwietnia tempo zbliżania się jej do Słońca jest bardzo małe. Da się natomiast zauważyć dość szybko wzrost rozmiarów kątowych i jednoczesny spadek fazy planety, przy zachowaniu bardzo dużej jasności, gdyż właśnie zaczął się okres jej szybkiego zbliżania się do nas. Dlatego do końca tygodnia tarcza planety zwiększy średnicę do 27″ przy jednoczesnym zmniejszeniu fazy do 44%. Jasność planety wynosi -4,4 magnitudo. Powoli planeta przybiera postać coraz większego i coraz węższego sierpa, czyli najbardziej atrakcyjną dla nas postać.
Wydarzeniem tego tygodnia jest spotkanie Wenus z Plejadami. W poniedziałek 30 marca planeta znajdowała się niecałe 4° na zachód od Plejad, ale do niedzieli pokona na niebie dystans ponad 5°, przechodząc w niewielkiej odległości na południe od gromady. Najbliżej niej planeta znajdzie się w piątek 3 kwietnia, gdy godzinę po zachodzie Słońca Wenus pokaże się 11′ od Merope, najbardziej na południowy wschód wysuniętej jasnej gwiazdy gromady, zaś jeszcze przed północą przejdzie 1,5 minuty kątowej na północ od gwiazdy 7. wielkości o oznaczeniu katalogowym HD 23632. Jeszcze tej samej nocy Wenus minie gwiazdę Atlas w odległości zaledwie 5′, lecz niestety dla nas już po zniknięciu z europejskich nieboskłonów. Kolejnego wieczoru Wenus pokaże się 20 minut kątowych od wspomnianej gwiazdy Atlas, zaś do niedzieli 5 kwietnia Wenus zdąży oddalić się od Plejad na ponad 1°.
Pierwsze dwa dni bieżącego tygodnia Księżyc spędził na pograniczu gwiazdozbiorów Byka i Bliźniąt. W poniedziałek 30 kwietnia księżycowa tarcza w fazie 33% znajdowała się blisko gwiazdy ζ Tauri, stanowiącej południowy róg Byka. O zmierzchu Księżyc od ζ Tau dzieliło 5°, natomiast przed zachodem obu ciał niebieskich dystans między nimi spadł do 2°.
Ostatniego dnia marca faza Srebrnego Globu zwiększy się do 43% i dotrze do miejsca, niedaleko którego Słońce przechodzi pierwszego dnia lata. Około godziny 21:30 Księżyc minie w odległości zaledwie 0,5 stopnia gwiazdę 3. wielkości Tejat Prior (η Gem) i jednocześnie przejdzie 2° od jasnej gromady otwartej gwiazd M35, która jednak raczej zginie w powodowanej przez Księżyc łunie. Jeszcze tej samej nocy, lecz już następnego dnia, około godziny 1:30 naturalny satelita Ziemi minie drugą z pary gwiazd, jaśniejszą o 0,5 magnitudo Tejat Posterior. Południowy brzeg księżycowej tarczy przejdzie mniej więcej 5′ na północ do niej.
Kwiecień Księżyc zacznie w I kwadrze, przez którą przejdzie tuż po południu naszego czasu. W nocy z 1 na 2 kwietnia jego tarcza zwiększy fazę do 55% i dotrze na 8° do Polluksa, najjaśniejszej gwiazdy Bliźniąt. Dobę później Srebrny Glob odwiedzi gwiazdozbiór Raka i zbliży się na 5° do jasnej gromady otwartej gwiazd M44. Jednak łuna powodowana przez wynoszącą 66% fazę spowoduje, że nawet w teleskopach jej gwiazdy ledwo przebiją się przez tło nieba. W niedzielę 5 kwietnia naturalny satelita Ziemi zwiększy fazę do 85% i w odległości 3° minie Regulusa, najjaśniejszą gwiazdę Lwa.
Na niebie porannym trójka planet Jowisz, Mars i Saturn na godzinę przed wschodem Słońca wznosi się na wysokości mniej więcej 10°, wciąż tworząc ciasny układ. Jowisza od Saturna dzieli teraz niewiele ponad 6°, a między nimi wędruje planeta Mars. Czerwona Planeta zaczęła tydzień trochę ponad 1° od Saturna, a we wtorek 31 marca dystans między planetami spadł nawet poniżej 1°. Do niedzieli 5 kwietnia Mars oddali się od Saturna na 3°. W tym czasie jasność Jowisza zwiększy się do -2,2 magnitudo, a jego średnica kątowa przekroczy 38″. Planeta Saturn świeci blaskiem +0,6 magnitudo, przy średnicy tarczy 16″, natomiast Mars zwiększy jasność do +0,7 magnitudo, a zatem prawie zrówna się pod tym względem z Saturnem, ale jego tarcza jest znacznie mniejsza, ma niecałe 7″ średnicy.

Animacja pokazuje położenie Księżyca oraz planet Uran i Wenus w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Mapka pokazuje położenie Księżyca w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Animacja pokazuje położenie Jowisza, Marsa i Saturna w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Kwi 2020, 08:01

Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2020 roku
2020-04-07. Ariel Majcher
Na początku bieżącego tygodnia Księżyc przejdzie przez pełnię, a zatem najbliższe kilka nocy upłynie w jego blasku i obserwacje innych ciał niebieskich staną się trudne. Na szczęście nie dotyczy to najjaśniejszych, znanych od starożytności planet Układu Słonecznego. Świecą one na tyle jasno, że nawet pełnia Srebrnego Globu nie przeszkadza w ich obserwacji, o ile tarcza Księżyca nie znajduje się w ich bezpośredniej bliskości. Z nieba wieczornego zniknęła planeta Uran, lecz nadal wysoko i jasno znajduje się planeta Wenus. Po minięciu Plejad Wenus wędruje w głąb gwiazdozbioru Byka, by na początku przyszłego tygodnia przejść 10° na północ od Aldebarana. Natomiast na niebie porannym Mars oddala się coraz bardziej od pary planet Jowisz-Saturn.
W najbliższych dniach Słońce zniknie z nieboskłonu około godziny 19:30. W tym momencie planeta Wenus zajmuje pozycję na wysokości 40° nad zachodnią częścią nieboskłonu, a godzinę później jest o 10° niżej. Wenus zaczęła już zachodzić po północy, a zatem na jej obserwacje mamy ponad 4 godziny, jednak jej obraz teleskopowy jest wtedy, gdy jeszcze niebo jest jasne, a kontrast między tarczą planety a tłem nieba jest mniejszy. Wenus zaczęła tydzień już ponad 2° na wschód od Plejad i do końca tygodnia zwiększy dystans do nich do 8°. Jasność i średnica tarczy cały czas rosną. Do niedzieli 12 kwietnia jasność planety dojdzie do -4,5 magnitudo, zaś średnica tarczy zwiększy się do 30″. Jednocześnie faza planety spadnie do 39%.
Księżyc w najbliższych dniach odwiedzi gwiazdozbiory Lwa, Panny, Wagi, Skorpiona i Wężownika. W nocy z niedzieli 5 kwietnia na poniedziałek 6 kwietnia Srebrny Glob znajdował się w pierwszym z wymienionych gwiazdozbiorów, a o godzinie podanej na mapce dla tego dnia prezentował tarczę w fazie 93%, świecąc 10° od Deneboli, drugiej co do jasności gwiazdy Lwa.
Następne trzy noce naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Panny. W nocy z poniedziałku 6 kwietnia na wtorek 7 kwietnia jego tarcza znajdowała się w zachodniej części konstelacji Panny, niecałe 13° od wspomnianej już Deneboli. W tym czasie jego faza wynosiła 98%. Kolejnej nocy Księżyc dotrze do środka gwiazdozbioru Panny, świecąc pełnym blaskiem (dokładna pełnia przypada tej nocy o 4:35 naszego czasu). Mniej więcej 10° na południowy wschód od niego znajdzie się Spica, najjaśniejsza gwiazda Panny. Jej blask +1 magnitudo pozwoli jej na pokonanie księżycowej łuny, ale jej blask znacznie przygaśnie. W nocy ze środy 8 kwietnia na czwartek 9 kwietnia Księżyc pokaże się we wschodniej części Panny, jakieś 10° na wschód od Spiki, a jego faza spadnie do 99%.
Noc z czwartku 9 kwietnia na piątek 9 kwietnia Księżyc ma zarezerwowaną na odwiedziny gwiazdozbioru Wagi. Środek nocy zastanie go w centrum Wagi, około 3° od Zuben Elgenubi, drugiej co do jasności, choć oznaczanej na mapach nieba grecką literą α gwiazdy konstelacji. W momencie pokazanym na mapce księżycowa tarcza pokaże fazę 95%.
Następnej nocy naturalny satelita Ziemi dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Wagi i Skorpiona, a faza jego tarczy zmniejszy się do 88%. Niecałe 1,5 stopnia na południowy wschód od niego znajdzie się gwiazda Graffias, jedna z jaśniejszych gwiazd Skorpiona, która w teleskopach z już niewielkim powiększeniem rozpada się na dwie gwiazdy, odległe od siebie o prawie 14″. W odległości 10° w tym samym kierunku od Księżyca pokaże się gwiazda Antares, najjaśniejsza gwiazda Skorpiona, świecąca wyraźnie pomarańczowo-czerwonym blaskiem.
Ostatnią noc tego tygodnia Księżyc spędzi w centrum ekliptycznej części Wężownika, z fazą zmniejszoną do 80%. Do tego czasu Srebrny Glob przesunie się na wschód od Antaresa, a w momencie pokazanym na mapce oba ciała niebieskie przedzieli dystans 8°.
Kolejne trzy planety Układu Słonecznego, Jowisz, Saturn i Mars pokazują się na nieboskłonie niecałe trzy godziny przed Słońcem, ale wznoszą się bardzo powoli i na godzinę przed wschodem Słońca zajmują pozycje na wysokości około 10°. Najbardziej na zachód wysuniętą planetą jest Jowisz, w związku z tym ta planeta wschodzi najwcześniej i wznosi się najwyżej. Po niej wschodzi Saturn, a najpóźniej przecina linię widnokręgu i wznosi się najniżej planeta Mars. Między Jowiszem a Saturnem utrzyma się dystans około 6°, natomiast Mars dość szybko przesuwa się na północny wschód i do niedzieli 12 kwietnia oddali się od Saturna na ponad 7°.
Warunki obserwacyjne planet systematycznie się poprawiają, jednak ze względu na położenie w sąsiedztwie najbardziej na południe wysuniętej części ekliptyki idzie to bardzo powoli. Dość szybkiemu wzrostowi ulegają jasności Jowisza i Marsa. Saturn również zwiększa rozmiary i jasność, ale czyni to znacznie wolniej. Do końca tygodnia jasność Jowisza zmniejszy się do -2,2 magnitudo, a średnica jego tarczy urośnie do 38″. W przypadku Saturna będzie to odpowiednio +0,6 wielkości gwiazdowej i 16″, natomiast w przypadku Marsa — też +0,6 magnitudo, ale średnica tarczy, to tylko 7″. W teleskopach przy dobrej przejrzystości i stabilności atmosfery wyraźnie powinna być widoczna faza Czerwonej Planety, wynosząca obecnie 88%.
Animacja pokazuje położenie planety Wenus w drugim tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Mapka pokazuje położenie Księżyca w drugim tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Animacja pokazuje położenie planet Jowisz, Saturn i Mars w drugim tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2020 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Kwi 2020, 09:30

Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2020 roku
2020-04-13. Ariel Majcher
Kończy się pierwszy miesiąc wiosny. W środę 15 kwietnia Słońce przekroczy równoleżnik 10° deklinacji w drodze na północ. Tego dnia Słońce pojawi się na nieboskłonie około 5:45, a zniknie za widnokręgiem około 19:40, czyli po prawie 14 godzinach. Natomiast w sobotę 18 kwietnia Słońce przejdzie z gwiazdozbioru Ryb do gwiazdozbioru Barana, w którym pozostanie do 14 maja. Wieczorem nadal bardzo dobrze widoczna jest planeta Wenus, choć jej wysokość nad widnokręgiem zaczyna się zmniejszać. Wysoko nad Wenus, przez gwiazdozbiór Żyrafy, wędruje kometa C/2019 Y4 (ATLAS), która ostatniego dnia maja przejdzie przez peryhelium. Kometa świeci obecnie z jasnością około +6,5 magnitudo i szybko jaśnieje, a jeszcze przed spotkaniem ze Słońcem może pojaśnieć nawet do -1 wielkości gwiazdowej! Księżyc przeniósł się na niebo poranne i dąży do nowiu, przez który przejdzie w poniedziałek 23 kwietnia. W ciągu tygodnia minie trzy widoczne nad ranem planety Układu Słonecznego, najpierw Jowisza i Saturna, a potem Marsa.
Planeta Wenus wędruje niecałe 5° na północ od ekliptyki i mniej więcej taką samą odległość przemierza w ciągu tygodnia na tle gwiazd. Na początku tygodnia Wenus przejdzie 10° na północ od Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy Byka, zaś do niedzieli 19 kwietnia oddali się od Plejad na ponad 12°. Tarcza planety jest już całkiem duża i przybiera kształt coraz węższego sierpa, stając się atrakcyjnym celem nawet dla posiadaczy niewielkich lornetek. Do końca tygodnia jej jasność utrzyma się na poziomie -4,5 wielkości gwiazdowej, a tarcza planety urośnie do 33″, zmniejszając jednocześnie fazę do 34%.
Przez gwiazdozbiór Żyrafy, mniej więcej w połowie drogi między gwiazdą Menkalinan z Woźnicy a Gwiazdą Polarną wędruje kometa C/2019 Y4 (ATLAS). Kometa zbliża się do Słońca i do nas, przez swoje peryhelium, zaledwie 0,25 AU (37,5 mln km) od Słońca przejdzie ostatniego dnia maja, natomiast najbliżej Ziemi, w odległości 0,78 AU (117 mln km) znajdzie się 22 maja. Może wtedy osiągnąć sumaryczną jasność 0 magnitudo, a nawet większą!
Obecnie kometa jest oddalona o mniej więcej jedną jednostkę astronomiczną zarówno od Słońca, jak i od Ziemi i świeci blaskiem mniej więcej +6,5 wielkości gwiazdowej. Czyli jest widoczna w teleskopach i lornetkach. Ale jej jasność szybko rośnie i już niebawem powinna przekroczyć granicę widoczności gołym okiem. Warto na jej obserwacje wykorzystać najbliższe kilka-kilkanaście dni, gdy Księżyc jest blisko nowiu i nie przeszkadza w jej obserwacjach. Tutaj można pobrać wykonaną w programie Nocny Obserwator mapkę z trajektorią komety do końca kwietnia 2020 r. Jej szukanie warto zacząć od odnalezienia jasnych gwiazd Woźnicy Capella i Menkalinan. Kometa wędruje jakieś 20° na północ od nich. Oczywiście pora pokazana na mapce jest jeszcze niedobra do jej obserwacji. Trzeba poczekać mniej więcej jeszcze kolejną godzinę, ale wtedy kometa wznosi się na wysokości prawie 60°, a zatem jej warunki obserwacyjne są bardzo dobre.
W środę 15 kwietnia około godziny 1 naszego czasu Księżyc przejdzie przez ostatnią kwadrę i podąży ku nowiu. Niestety o tej porze roku rano ekliptyka do wschodniej części widnokręgu jest nachylona niekorzystnie, a dodatkowo Srebrny Glob wędruje kilka stopni pod nią, a zatem jego obserwacje będą możliwe tylko w pierwszej części tygodnia. Jednak Księżyc pokaże się na nieboskłonie grubo po północy i wędruje nisko nad horyzontem.
Pierwsze trzy poranki tego tygodnia Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Strzelca. W poranek poniedziałkowy 13 kwietnia na godzinę przed wschodem Słońca jego tarcza dotrze prawie do południka lokalnego i pokaże fazę 69%. Tej nocy zakryje on m.in. znaną Mgławicę Laguna, która w stworzonym przez Messiera katalogu obiektów niekometarnych ma numer 8. Z tego względu mgławicy nie da się dostrzec, ale w tym samym miejscu znajduje się też gromada otwarta gwiazd i można obserwować zakrycia jej gwiazd przez Księżyc.
Dwa poranki później naturalny satelita Ziemi przemieści się na pogranicze gwiazdozbiorów Strzelca i Koziorożca, gdzie swoje pętle po niebie kreślą dwie największe planety Układu Słonecznego, czyli Jowisz i Saturn. Godzinę przed wschodem Słońca tarcza Księżyca zaprezentuje fazę 48% i znajdzie się jakieś 3° na południe od linii łączącej obie planety i jednocześnie 3,5 stopnia od Jowisza i 5° od Saturna. Do końca tygodnia jasność Jowisza zwiększy się do -2,3 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 39″. Natomiast Saturn świeci blaskiem +0,6 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 18″.
W czwartek 16 kwietnia Księżyc przejdzie do gwiazdozbioru Koziorożca, a jego sierp zwęzi się do 38%. Na godzinę przed świtem Srebrny Glob dotrze na 3° do planety Mars, której jasność jest porównywalna z Saturnem, wynosi także +0,6 wielkości gwiazdowej, ale jego tarcza jest ponad 2-krotnie mniejsza, ma średnicę zaledwie 7″.
Księżyc jeszcze można próbować dostrzec w piątek 17 kwietnia, ale na godzinę przed wschodem Słońca zdąży się on wnieść na wysokość jedynie 2,5 stopnia. A zatem oprócz bezchmurnego nieba potrzebny jest jeszcze odpowiednio odsłonięty widnokrąg. Szczęśliwcy ujrzą sierp Księżyca w fazie 29%.
Animacja pokazuje położenie Wenus w trzecim tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Animacja pokazuje położenie Księżyca oraz planet Jowisz, Saturn i Mars w trzecim tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2020 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostDominik Woś | 13 Kwi 2020, 10:05

Przepraszam, że się wtrące ale wydaje mi się, że informacje o komecie C/2019 Y4 ATLAS są nieaktualne. Trochę słabo to świadczy o Ariel Majcher, jako, że kometa już od kilkunastu dni się rozpada i na zapowiadane fajerwerki może być ciężko liczyć. Swoją drogą to czy przygotowujący tą informację wykazał się brakiem aktualnych danych czy też ignorancją? Nie mówię tutaj oczywiście nic o naszym koledze Pawle Baranie, który rzetelnie i systematycznie wyszukuje dla nas ciekawostki i aktualności astronomiczne. Dziękujemy Pawle jeszcze raz :!:
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2020, 07:56

Niebo w czwartym tygodniu kwietnia 2020 roku
2020-04-20. Ariel Majcher
Prawie dokładnie w połowie tygodnia, w czwartek 23 kwietnia o godzinie 4:26, Księżyc przejdzie przez nów. Rano ekliptyka jest nachylona niekorzystnie, a dodatkowo Księżyc znajduje się pod nią, stąd nie da się go obserwować na niebie porannym. Co innego po nowiu: wieczorem ekliptyka jest położona wysoko i już w piątek 24 kwietnia Srebrny Glob pokaże się nisko nad północno-zachodnim widnokręgiem, a w weekend stanie się ozdobą wieczornego nieba, spotykając się z planetą Wenus. Wieczorem wysoko na niebie znajduje się kometa C/2019 Y4 (ATLAS), jednak jądro komety w zeszłym tygodniu się rozpadło i nie świeci już ona tak jasno. Przed świtem można obserwować trzy jasne planety Układu Słonecznego: Jowisza, Saturna i Marsa, a także meteory z corocznego roju Lirydów, które w środę 22 kwietnia osiągną maksimum swojej aktywności.
Słońce powoli dogania planetę Wenus, zbliżając się doń na 40°. Wenus wędruje przez wschodnią część gwiazdozbioru Byka i do niedzieli 26 kwietnia zbliży się do gwiazdy El Nath, tworzącej północny róg Byka, na 6°. Planeta szybko zbliża się do nas, stąd jej rozmiary kątowe rosną i jednocześnie zmniejsza się faza. W niedzielę 26 kwietnia tarcza Wenus zwiększy średnicę do 36″, a jej sierp zwęzi się do 29%. Planeta wciąż utrzymuje dużą jasność, -4,5 wielkości gwiazdowej.
W czwartek 23 kwietnia Księżyc przejdzie przez nów i już w piątkowy wieczór, ponad 40 godzin po nowiu, pokaże się nisko nad północno-zachodnim widnokręgiem. Tego wieczora godzinę po zachodzie Słońca Srebrny Glob zajmie pozycję na wysokości 3°, prezentując tarczę w fazie zaledwie 3%. Bardzo ładnie powinno być widoczne tzw. światło popielate, czyli nocna strona Księżyca, oświetlona światłem odbitym od Ziemi. Do odnalezienia Księżyca można wykorzystać Plejady. Naturalny satelita Ziemi znajdzie się 10° pod nimi.
Dobę później Księżyc przemieści się do środka gwiazdozbioru Byka, zwiększając przy tym fazę do 6%. O tej samej porze jego tarcza pokaże się na wysokości 12°, między Plejadami a Hiadami, nieco ponad 5° od Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy Byka. Jakieś 13° nad Księżycem świecić będzie Wenus.
W niedzielę 26 kwietnia Księżyc dogoni Wenus, a jego sierp pogrubi się do 12%. Jednak ze względu na to, że Księżyc wciąż wędruje pod ekliptyką, zaś Wenus jest sporo nad nią, to dystans między tymi członkami Układu Słonecznego nie spadnie poniżej 6°.
Cały czas przez gwiazdozbiór Żyrafy wędruje kometa C/2019 Y4 (ATLAS). Kometa zbliża się do nas i do Słońca. Według niektórych prognoz w maju miała ona osiągnąć łączną jasność nawet -1 magnitudo. Jednak w minionym tygodniu jej jądro rozpadło się na mniejsze części i teraz jej jasność szacuje się na mniej więcej +9 magnitudo, a zatem raczej poza zasięgiem standardowych lornetek. W następnych tygodniach być może trochę pojaśnieje, ale na pewno nie osiągnie ona prognozowanej wcześniej jasności. Tutaj można pobrać mapkę z trasą komety do końca kwietnia.
Na niebie porannym coraz bardziej rośnie odległość między parą planet Jowisz- Saturn a Marsem. Do końca tygodnia Czerwona Planeta zwiększy dystans do Saturna do prawie 17°, natomiast między Jowiszem a Saturnem dystans wynosi 5°. Jowisz i Saturn pojawiają się na nieboskłonie po godzinie 2, natomiast na wschód Marsa trzeba poczekać jeszcze kolejną godzinę. Mniej więcej w połowie drogi między Jowiszem a Saturnem przebiega granica między gwiazdozbiorami Strzelca i Koziorożca. Jowisz pojaśniał do -2,3 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza zwiększyła średnicę do 40. Saturn świeci z jasnością +0,6 magnitudo, przy średnicy tarczy 17″, natomiast Mars zwiększył jasność powyżej +0,5 magnitudo, ale jego tarcza ma średnicę 7″. Maksymalna elongacja Tytana, największego Księżyca Saturna, przypada w piątek 24 kwietnia. Tym razem jest to elongacja zachodnia.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące
zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 21 kwietnia, godz. 2:58 – Europa chowa się w cień Jowisza, 35″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 22 kwietnia, godz. 5:08 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 23 kwietnia, godz. 2:22 – od wschodu Jowisza Europa na tarczy planety (w I ćwiartce),
• 23 kwietnia, godz. 2:28 – Io chowa się w cień Jowisza, 21″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 23 kwietnia, godz. 3:20 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 24 kwietnia, godz. 2:18 – od wschodu Jowisza Io na tarczy planety (w I ćwiartce),
• 24 kwietnia, godz. 3:14 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 24 kwietnia, godz. 3:57 – minięcie się Ganimedesa (N) i Kallisto w odległości 11″, 255″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 25 listopada, godz. 4:36 – wyjście Kallisto z cienia Jowisza, 70″ na zachód od tarczy planety (koniec zaćmienia)
• 26 kwietnia, godz. 2:42 – Ganimedes chowa się w cień Jowisza, 57″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia).

Jak co roku na początku trzeciej dekady kwietnia maksimum swojej aktywności mają meteory z roju Lirydów. Meteory z tego roju promieniują od 14 do 30 kwietnia, z maksimum aktywności około 22 kwietnia. W tym roku dobrze to koresponduje z nowiem Księżyca, co oznacza, że jego blask nie przeszkodzi w obserwacjach Lirydów.
Dodatkowo na północnej półkuli Ziemi warunki obserwacyjne Lirydów są bardzo dobre. Radiant roju, wbrew nazwie, znajduje się w gwiazdozbiorze Herkulesa, jakieś 8° na południowy zachód od Wegi. O zmierzchu radiant jest bliski dołowania i powoli się wznosi. Na początku nocy astronomicznej (mniej więcej o 22:15) radiant zwiększa wysokość nad widnokręgiem do ponad 20°. Natomiast na koniec nocy astronomicznej, 5 godzin później radiant wznosi się na prawie 70° i wciąż jeszcze nie przeszedł przez południk lokalny.
Animacja pokazuje położenie planet Jowisz, Saturn i Mars oraz radiantu Lirydów w czwartym tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Starry Night
Animacja pokazuje położenie planety Wenus i Księżyca w czwartym tygodniu kwietnia 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Starry Night
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu kwietnia 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu kwietnia 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu kwietnia 2020 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Kwi 2020, 07:40

Niebo na przełomie kwietnia i maja 2020 roku
2020-04-28. Ariel Majcher
Kończy się czwarty i zaczyna piąty miesiąc 2020 roku. 3 czerwca planeta Wenus przejdzie przez koniunkcję dolną ze Słońcem i przeniesie się na niebo poranne, dlatego w pierwszej połowie maja zobaczymy jej szybkie zbliżanie się do Słońca i jednoczesny szybki wzrost średnicy tarczy planety i spadek jej fazy. Zanim jednak Wenus zniknie z wieczornego nieboskłonu, spotka się z planetą Merkury, osiągającą na początku czerwca maksymalną elongację wschodnią oraz z cienkim sierpem Księżyca po kolejnym nowiu. W drugiej części nocy coraz lepiej widoczna jest trójka planet Jowisz, Saturn i Mars, jednak Czerwona Planeta z każdą nocą oddala się od dwóch największych planet Układu Słonecznego.
Natomiast na przełomie kwietnia i maja Księżyc przejdzie przez I kwadrę i podąży ku pełni, pokonując w najbliższych dniach gwiazdozbiory odwiedzane przez Słońce latem. Planeta Wenus zbliża się do drugiej co do jasności gwiazdy Byka, El Nath, jednak nie dotrze do niej, gdyż niecałe 1,5 stopnia od niej zawróci w kierunku Słońca w dniach 10-11 maja i potem szybko skieruje się ku Słońcu. Na niebie porannym blisko siebie znajdują się trzy planety Układu Słonecznego: Jowisz, Saturn i Mars.
Planeta Wenus wędruje przez gwiazdozbiór Byka i pozostanie w nim aż do początku sierpnia, gdy przejdzie najpierw przez Oriona, a potem przez Bliźnięta. Wenus na początku drugiej dekady maja wykona zakręt na kreślonej przez siebie pętli na niebie, 1,5 stopnia od drugiej co do jasności gwiazdy Byka, a potem podąży ku Słońcu, by na początku czerwca przenieść się na niebo poranne. A ponieważ aż do pierwszego dnia lata 20 czerwca Słońce przebywa w gwiazdozbiorze Byka, również Wenus po przejściu na niebo poranne pozostanie w tym gwiazdozbiorze. Niestety w tym okresie Wenus znajdzie się na południe od ekliptyki, która jeszcze będzie nachylona niekorzystnie, stąd ominie nas najatrakcyjniejszy okres tuż po koniunkcji, gdy tarcza planety jest największa, a sierp — najwęższy. W lipcu planeta przejdzie przez gromadę otwartą gwiazd Hiady i minie Aldebarana w odległości mniejszej od 1°. Ale wtedy jej średnica spadnie do około 40″, zaś faza urośnie do ponad 20%.
Na razie planeta zbliża się do gwiazdy El Nath, w niedzielę 3 maja odległość między tymi ciałami niebieskimi spadnie poniżej 3°. Jasność planety wynosi -4,5 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 40″ i fazie 22%. Warunki obserwacyjne planety już zaczynają się pogarszać. Wenus zachodzi coraz wcześniej i na godzinę po zachodzie Słońca zajmuje pozycję na wysokości niewiele przekraczającej 20°.
Księżyc zaczął tydzień na pograniczu gwiazdozbiorów Byka, Oriona i Bliźniąt, bardzo blisko punktu przesilenia letniego, czyli miejsca na ekliptyce, w którym Słońce znajduje się pierwszego dnia lata. Faza Księżyca wynosiła 20%, a 2° nad nim znajdowała się jasna gromada otwarta gwiazd M35. 15° na zachód od niego świeciła planeta Wenus.
Wtorkowy wieczór Srebrny Glob spędzi w środku gwiazdozbioru Bliźniąt, a jego sierp pogrubi się do 29%. Mniej więcej 11° nad nim pokażą się dwie najjaśniejsze gwiazdy tej konstelacji, czyli Kastor i Polluks, a 8° pod Księżycem — trzecia co do jasności gwiazda Bliźniąt, Alhena.
W środę 29 kwietnia Księżyc dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Bliźniąt i Raka, jednocześnie zwiększając fazę do 40%. Tym razem para gwiazd Kastor-Polluks znajdzie się 6° od tarczy Księżyca, zaś 10° na wschód od niego można odnaleźć gromadę otwartą gwiazd M44. Dobę później naturalny satelita Ziemi osiągnie I kwadrę, która przypada dokładnie o godzinie 22:38. Po zapadnięciu ciemności Księżyc minie już M44 i pokaże się 3° na wschód od niej.
Pierwsze dwie noce maja Srebrny Glob ma zarezerwowane na odwiedziny gwiazdozbioru Lwa. 1 maja jego faza przekroczy 60%. O godzinie podanej na mapce dla tego dnia Księżyc zbliży się na 6° do Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy konstelacji. W nocy z soboty 2 maja na niedzielę 3 maja tarcza Księżyca zwiększy fazę do 72% i przesunie się na pozycję 10° na wschód od Regulusa.
Ostatniego wieczora tego tygodnia Księżyc dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Lwa i Panny, prezentując tarczę w fazie o kolejne 10% większej. 8° nad nim znajdzie się Denebola, druga co do jasności gwiazda Lwa i jednocześnie najbardziej na wschód wysunięta gwiazda głównej figury konstelacji.
Planety Jowisz i Saturn prawie nie poruszają się względem gwiazd, szykując się do zmiany kierunku ruchu w drugiej dekadzie maja, tworząc parę o rozpiętości 5°. Między planetami przebiega granica między gwiazdozbiorami Strzelca i Koziorożca. Jasność Jowisza zwiększyła się do -2,4 wielkości gwiazdowej, a średnica tarczy wynosi 41″, czyli podobnie, jak średnica tarczy Wenus. Jasność Saturna jest o prawie 3 magnitudo mniejsza, a jego tarcza ma średnicę 17″. Maksymalna elongacja Tytana, największego i najjaśniejszego księżyca Saturna, tym razem wschodnia, przypada w sobotę 2 maja.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 29 kwietnia, godz. 5:08 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 5″, 168″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 30 kwietnia, godz. 1:56 – od wschodu Jowisza cień Europy na tarczy planety (w IV ćwiartce),
• 30 kwietnia, godz. 3:04 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 30 kwietnia, godz. 3:10 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 30 kwietnia, godz. 3:56 – minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 10″, 28″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 30 kwietnia, godz. 4:20 – Io chowa się w cień Jowisza, 21″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 1 maja, godz. 1:52 – od wschodu Jowisza cień Io na tarczy planety (w IV ćwiartce),
• 1 maja, godz. 2:50 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 1 maja, godz. 3:50 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 1 maja, godz. 5:08 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 2 maja, godz. 2:22 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 3 maja, godz. 4:45 – minięcie się Io (N) i Ganimedesa w odległości 9″, 76″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza.

Planeta Mars obecnie wędruje przez północno-wschodnią część gwiazdozbioru Koziorożca, niedaleko miejsca, w którym w latach 2007-2008 swoje pętle na niebie kreśliła planeta Neptun. W sobotę 2 maja Czerwona Planeta przejdzie niecały 1° na północ od Nashiry, gwiazdy Koziorożca oznaczanej na mapach nieba grecką literą γ. Planeta wędruje systematycznie na północny wschód i do końca tygodnia oddali się od Saturna na ponad 20°. Jasność Marsa pod koniec tygodnia przekroczy +0,4 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza zwiększyła średnicę do prawie 8″. Przez teleskopy wyraźnie powinna być widoczna faza tarczy planety, która wynosi 86%.
Animacja pokazuje położenie Księżyca i Wenus na przełomie kwietnia i maja 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Animacja pokazuje położenie planet Jowisz, Saturn i Mars na przełomie kwietnia i maja 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie kwietnia i maja 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie kwietnia i maja 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie kwietnia i maja 2020 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Maj 2020, 07:14

Niebo w końcu pierwszej dekady maja 2020 roku
2020-05-04. Ariel Majcher
Prawie dokładnie w środku tygodnia, w czwartek 7 maja o godzinie 12:45 naszego czasu, Księżyc przejdzie przez pełnię, stąd najbliższe noce rozświetli jego łuna, uniemożliwiająca obserwację słabiej świecących obiektów gwiazdowych i obiektów mgławicowych. Na niebie wieczornym planeta Wenus pokona zakręt na kreślonej przez siebie pętli 1,5 stopnia od drugiej co do jasności gwiazdy Byka El Nath i podąży ku Słońcu. Każdego kolejnego wieczoru planeta pokaże się zauważalnie niżej. Warto wykorzystać nadchodzące 3 tygodnie na jej obserwacje, gdyż po tym czasie zniknie w zorzy wieczornej, a w czerwcu przeniesie się na niebo poranne. Przed świtem można obserwować kolejne trzy jasne planety Układu Słonecznego: Jowisza, Saturna i Marsa, a na początku tygodnia maksimum swojej aktywności osiągnie coroczny rój meteorów η-Akwarydów. Niestety w tym roku ich obserwacje znacznie utrudni poświata od jasnego Księżyca.
Druga planeta od Słońca zwalnia swój ruch na tle gwiazd, by na przełomie tego i następnego tygodnia zmienić kierunek ruchu wśród gwiazd z prostego na wsteczny. Planeta zawróci niecałe 1,5 stopnia od gwiazdy El Nath, stanowiącą północny róg Byka i pod koniec tygodnia będzie przesuwać się po nieboskłonie tak samo, jak gwiazdy tła. A w następnym tygodniu zacznie oddalać się od El Nath i szybko zbliżać się od Słońca, by jeszcze przed końcem maja zniknąć z wieczornego nieba. Na razie planeta godzinę po zachodzie Słońca zajmuje pozycję na wysokości niecałych 20°, zachodząc przed północą. Blask planety wynosi -4,5 magnitudo, a jej tarcza bardzo szybko rośnie i równie szybko zmniejsza fazę. W niedzielę 10 maja średnica tarczy planety zwiększy się do 46″, zaś faza spadnie do 16%.
Jak już napisałem we wstępie w środku tygodnia Księżyc znajdzie się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce, dlatego Srebrny Glob zacznie i skończy tydzień w podobnej fazie około 90%. Z tym, że przed pełnią ciemna będzie prawa, czyli zachodnia część Księżyca, zaś po pełni — lewa, czyli wschodnia. Naturalny satelita Ziemi zaczął tydzień na pograniczu gwiazdozbiorów Lwa i Panny, jakieś 9° na południe od Deneboli, drugiej co do jasności gwiazdy Lwa i jednocześnie najbardziej na wschód wysuniętej gwiazdy głównej figury konstelacji. Jego tarcza pokazywała wtedy fazę 84%.
Gwiazdozbiór Panny jest rozległym gwiazdozbiorem. Pod względem powierzchni ustępuje tylko Hydrze, dlatego Księżyc spędzi w nim prawie całe kolejne dwie doby. We wtorek 5 maja minie Porrimę, jedną z jaśniejszych gwiazd tej konstelacji, w odległości 1,5 stopnia, mając tarczę oświetloną w ponad 90%. Kolejnej nocy jeszcze pełniejsza tarcza Srebrnego Globu, w fazie 96% przejdzie 6° na północ od Spiki, najjaśniejszej gwiazdy konstelacji.
Czwartek 7 maja i piątek 8 maja Księżyc ma zarezerwowane na odwiedziny gwiazdozbioru Wagi. W obu dniach jego tarcza zaprezentuje fazę praktycznie 100%. W nocy ze środy na czwartek jego tarcza zajmie pozycję jakieś 6° od Zuben Elgenubi, drugiej co do jasności, choć oznaczanej na mapach nieba grecką literą α gwiazdy tej konstelacji. Następnej nocy Księżyc przesunie się kilkanaście stopni na południowy wschód i pokaże się prawie w połowie odległości między Zuben Elgenubi a charakterystycznym łukiem gwiazd z północno-zachodniej części Skorpiona z gwiazdami Graffias i Dschubba.
Ostatnie dwie noce tego tygodnia naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Wężownika. W nocy z piątku na sobotę jego tarcza zaprezentuje fazę 97%, wędrując jakieś 5,5 stopnia na północ od Antaresa, najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona, natomiast w nocy z soboty na niedzielę jego tarcza pokaże fazę o 6% mniejszą i wzejdzie mniej więcej 15° na wschód od Antaresa. Jednocześnie Księżyc znajdzie się 13° na północ od pary gwiazdy Shaula-Lesath, stanowiących żądło Skorpiona. Jednak obie gwiazdy położone są tak daleko na południe, że w północnej Polsce nie wschodzą w ogóle, zaś w środkowej części kraju wznoszą się maksymalnie na 1°, spędzając nad horyzontem zaledwie niecałe 3 godziny. A zatem, by mieć szansę na ich zaobserwowanie, należy dysponować bardzo odsłoniętym widnokręgiem i przejrzystą atmosferą.
Przed świtem nisko nad południowo-wschodnim widnokręgiem pokazuje się najpierw para planet Jowisz-Saturn, a następnie wschodzi planeta Mars. Pierwsze dwie planety wschodzą między godzinami 1:15 i 1:30. Półtorej godziny przed wschodem Słońca zdążą się wznieść na wysokość około 12°. Planeta Mars wschodzi nieco ponad godzinę po Saturnie i o tej samej porze osiągnie wysokość zaledwie 6°. Jowisz świeci obecnie z jasnością -2,4 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 42″. Planeta Saturn pojaśniała do +0,5 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 17″. Natomiast planeta Mars świeci blaskiem +0,3 magnitudo, a zatem już wyraźnie jaśniej od Saturna, mając jednak 2-krotnie mniejszą średnicę tarczy, 8″.
Planety Jowisz i Saturn są obecnie prawie nieruchome względem gwiazd tła. Obie szykują się do przyszłotygodniowej zmiany kierunku ruchu z prostego na wsteczny. Dystans między planetami zmniejszył się poniżej 5°, a w przyszłym tygodniu zacznie ponownie rosnąć, aż do 8° we wrześniu, gdy obie planety zmienią ponownie kierunek ruchu, wracając do ruchu prostego, czyli z zachodu na wschód. Natomiast planeta Mars zaczęła tydzień niecały 1° na północ od Deneb Algiedi, najbardziej na północny wschód wysuniętej gwiazdy głównej figury Koziorożca, a w sobotę 9 maja przejdzie do sąsiedniego gwiazdozbioru Wodnika. Jednocześnie dystans między Marsem a Saturnem przekroczy 25°.
Maksymalna elongacja Tytana, największego i najjaśniejszego księżyca Saturna, tym razem zachodnia, przypada w niedzielę 10 maja. Natomiast W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 5 maja, godz. 2:54 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 5″, 99″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 7 maja, godz. 1:40 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 7 maja, godz. 3:04 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 8 maja, godz. 3:24 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 8 maja, godz. 4:42 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 9 maja, godz. 2:52 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 9 maja, godz. 4:14 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).
W dniach 19 kwietnia – 28 maja promieniują meteory z roju η-Akwarydów. Są to meteory związane ze słynną kometą Halleya, podobnie, jak październikowe Orionidy. Są to szybkie meteory, ich prędkość zderzenia z naszą atmosferą wynosi 66 km/s, stąd często po nich pozostają smugi dymu, rozwiewane przez wiatry. W maksimum aktywności można się spodziewać nawet 50 meteorów na godzinę, czyli prawie jeden na minutę. Niestety radiant tego roju znajduje się blisko ekliptyki, która o tej porze jest nachylona u nas niekorzystnie. Stąd na naszych szerokościach geograficznych radiant wschodzi po godzinie 2, a przy krótkiej o tej porze roku nocy nie zdąży się wznieść zbyt wysoko. Dlatego na dużych północnych szerokościach geograficznych liczba widocznych meteorów jest znacznie mniejsza. Natomiast są one bardzo dobrze widoczne z półkuli południowej. W tym roku w ich obserwacjach dodatkowo przeszkodzi pełnia Księżyca, która spowoduje, że większość z nich zniknie w powodowanej przez Księżyc łunie.

Animacja pokazuje położenie planety Wenus w końcu pierwszej dekady maja 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Ariel Majcher | AstroNET


Mapka pokazuje położenie Księżyca w końcu pierwszej dekady maja 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight
Animacja pokazuje położenie planet Jowisz, Saturn i Mars oraz radiantu roju meteorów η-Akwarydów w końcu pierwszej dekady maja 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). Ariel Majcher | AstroNET
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady maja 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady maja 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady maja 2020 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady maja 2020 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Maj 2020, 07:29

Niebo na początku drugiej dekady maja 2020 roku
2020-05-11. Ariel Majcher
W najbliższych dniach trzy planety Układu Słonecznego zmienią kierunek swojego ruchu z prostego na wsteczny. 11 maja uczyni to planeta Saturn, 13 maja — Wenus, zaś 14 maja — Jowisz. W przypadku obu planet zewnętrznych oznacza to początek trwającego prawie 5 miesięcy okresu najlepszej widoczności w tym sezonie obserwacyjnym z opozycją pośrodku niego. Natomiast planeta
Wenus będzie poruszać się w ten sposób przez 42 dni. W tym czasie przejdzie między nami a Słońcem i przeniesie się na niebo poranne, na którym wyłoni się z zorzy porannej w lipcu. Na razie przed świtem można obserwować dwie największe planety Układu Słonecznego oraz planetę Mars. Wszystkie trzy planety minie w tym tygodniu zbliżający się do nowiu Księżyc.
Planeta Wenus na początku tygodnia znajduje się 1,5 stopnia do gwiazdy El Nath, drugiej pod względem jasności gwiazdy Byka, stanowiącej północny róg tego zodiakalnego zwierzęcia. W środę 13 maja Wenus pokona zakręt na kreślonej przez siebie pętli na niebie i zawróci w kierunku Słońca, zwiększając do końca tygodnia odległość od El Nath do ponad 2°. W kolejnych dniach planeta szybko zbliży się do Słońca, świecąc każdego kolejnego wieczora wyraźnie niżej, by jeszcze przed końcem miesiąca zniknąć w zorzy wieczornej. Wraz ze zbliżaniem się Wenus do Ziemi zwiększy się jej tarcza i jednocześnie zmniejszy faza. W poniedziałek 11 maja tarcza planety osiągnie średnicę 46″ i fazę 15%, natomiast w niedzielę 17 maja jej średnica zwiększy się do 51″, zaś faza spadnie do 9%. Nadal duża jest jasność Wenus, wynosi -4,4 wielkości gwiazdowej. Jednocześnie jej wysokość godzinę po zachodzie Słońca zmniejszy się z 16° w poniedziałek do 11° w niedzielę. Jest to zatem najatrakcyjniejszy okres dla Wenus: jej tarcza jest bardzo duża, a jej widoczna część przybrała postać bardzo cienkiego sierpa. A żeby się o tym przekonać wystarczy nawet niewielka lornetka.
Zanim Wenus zniknie z nieboskłonu, czeka ją spotkanie najpierw z planetą Merkurym, a potem z Księżycem. 4 maja Merkury przeszedł przez koniunkcję górną ze Słońcem, a dokładnie miesiąc później osiągnie maksymalną elongację wschodnią, wynoszącą 24° (dzień wcześniej planeta Wenus przejdzie przez koniunkcję dolną ze Słońcem). Planeta zacznie się pokazywać nisko nad północno-zachodnim widnokręgiem w drugiej części tygodnia i dość szybko zwiększy wysokość nad widnokręgiem, zbliżając się szybko do Wenus. W niedzielę 17 maja Merkury godzinę po zachodzie Słońca znajdzie się na wysokości 3°. Jak zawsze podczas widoczności wieczornej tarcza Merkurego rośnie, zaś faza i jasność maleją. W czwartek 14 maja, gdy około 21:30 planeta zajmie pozycję na wysokości niecałego stopnia, świecąc z jasnością -1,3 magnitudo, przy tarczy o średnicy 5″ i fazie 88%. W niedzielę wysokość planety nad widnokręgiem o tej samej porze zwiększy się do 3°, zwiększając jednocześnie średnicę do 6″ i zmniejszając jasność do -1 magnitudo oraz fazę do 81%.
W tym i następnym tygodniu do odszukania Merkurego można wykorzystać planetę Wenus. W niedzielę 17 maja dystans między planetami zmniejszy się do 10°, a planeta Merkury znajdzie się na godzinie 5 względem planety Wenus.
Księżyc ma już za sobą okres swojej największej jasności. W tym tygodniu Srebrny Glob przeniesie się na niebo poranne, gdzie przejdzie przez ostatnią kwadrę i podąży ku nowiu. Do końca tygodnia Księżyc odwiedzi wszystkie widoczne rano planety Układu Słonecznego, najpierw Jowisza i Saturna, a potem Marsa. Niestety naturalny satelita Ziemi wędruje obecnie pod ekliptyką, co dodatkowo pogarsza jego warunku obserwacyjne.
Księżyc zacznie tydzień w gwiazdozbiorze Strzelca, około 2° na wschód od gwiazdy Kaus Borealis i jednocześnie niecały stopień na południe od jasnej gromady kulistej M22. Jego tarcza pokaże fazę 84%. Mniej więcej 18° na wschód od niego znajdzie się para planet Jowisz-Saturn.
Dobę później Srebrny Glob przeniesie się na pogranicze gwiazdozbiorów Strzelca i Koziorożca, gdzie znajdują się Jowisz z Saturnem. W nocy z poniedziałku 11 maja na wtorek 12 maja tarcza Księżyca pokaże fazę 74% i zbliży się na mniej niż 6° do Jowisza. Natomiast kolejnej nocy Księżyc przesunie się o 13° na wschód i pokaże się w podobnej odległości, tylko od Saturna. Jednocześnie zmniejszy fazę do 65%.
Jak już pisałem we wstępie 11 maja planeta Saturn, a 14 maja planeta Jowisz zmienią kierunek swojego ruchu z prostego na wsteczny i będą przesuwać się na zachód przez ponad 140 dni. W tych dniach odległość między planetami osiągnie minimum niecałych 5° i w następnych tygodniach dystans ten zacznie rosnąć, aż do maksimum na koniec okresu ruchu wstecznego. We wrześniu planety przedzieli odległość 8°.
Zmiana ruchu z prostego na wsteczny oznacza początek okresu najlepszej widoczności obu planet w tym sezonie obserwacyjnym, z maksimum w okresie opozycji, przez które obie planety przejdą w lipcu. Obecnie Jowisz świeci z jasnością -2,4 wielkości gwiazdowej, mając tarczę o średnicy 42″ (a zatem mniejszej od Wenus!), natomiast Saturn świeci blaskiem +0,5 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 17″. W tym tygodniu nie będzie maksymalnej elongacji Tytana, najjaśniejszego księżyca szóstej planety Układu Słonecznego. Na początku tygodnia Tytana należy szukać na zachód od jego planety macierzystej, w czwartek 14 maja Tytan przejdzie ponad 1′ na północ od Saturna, a potem przeniesie się na wschód od niego.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 14 maja, godz. 1:02 – od wschodu Jowisza cień Ganimedesa na tarczy planety (w IV ćwiartce),
• 14 maja, godz. 3:56 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 16 maja, godz. 2:36 – Io chowa się w cień Jowisza, 21″ na zachód od brzegu tarczy planety (początek zaćmienia),
• 17 maja, godz. 0:50 – od wschodu Jowisza cień Io na tarczy planety (w IV ćwiartce),
• 17 maja, godz. 0:58 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 17 maja, godz. 2:06 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 17 maja, godz. 3:16 – zejście Io z tarczy Jowisza.
W czwartek 14 maja po godzinie 16 naszego czasu Księżyc przejdzie przez ostatnią kwadrę i w piątek rano wzejdzie niecałe 4° na południe od planety Mars, prezentując tarczą oświetloną w 45%. Czerwona Planeta również zbliża się do opozycji, ale porusza się wokół Słońca znacznie szybciej od Jowisza i Saturna, stąd Ziemia potrzebuje więcej czasu, by ją dogonić. Dlatego Mars przejdzie przez opozycję dopiero w październiku i na razie wciąż porusza się ruchem prostym, na północny wschód. Ale warunki obserwacyjne Marsa już teraz dość szybko się poprawiają, zwłaszcza jego jasność i wielkość tarczy. Na koniec tygodnia jasność Marsa przekroczy +0,2 wielkości gwiazdowej, a średnica jego tarczy przekroczy 8″. Nadal mała jest faza tarczy planety i wynosi 85%. Powinno się to dać łatwo dostrzec w teleskopach.
Weekend Księżyc spędzi na tle gwiazdozbioru Wodnika i do niedzieli 17 maja oddali się od Marsa na ponad 22°. W poranek sobotni tarcza Księżyca pokaże fazę 36%, ale ze względu na to, że wędruje pod ekliptyką, na godzinę przed wschodem Słońca zajmie pozycję na wysokości niecałych 5°. Dobę później będzie jeszcze gorzej, gdyż faza Księżyca spadnie do 27% ale o tej samej porze zdąży się ona wznieść na wysokość zaledwie 2°. Wszystko przez to, że ekliptyka jest teraz kiepsko nachylona, a dodatkowo Księżyc jest pod nią. Gdyby był teraz nad nią (a tak będzie około roku 2030), to jego wysokość wynosiłaby prawie 15°
Animacja pokazuje położenie planet Wenus i Merkury na początku drugiej dekady maja 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

Animacja pokazuje położenie Księżyca oraz planet Jowisz, Saturn i Mars na początku drugiej dekady maja 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć). StarryNight

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... 2020-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady maja 2020 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady maja 2020 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady maja 2020 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości

AstroChat

Wejdź na chat