Perseusz

Postgość | 03 Paź 2011, 01:16

Gwiazdozbiór Perseusza jest znany wszystkim miłośnikom astronomii. Obserwatorzy meteorów kojarzą go z sierpniowym rojem Perseidów, obserwatorom gwiazd zmiennych od razu przychodzi na myśl beta Persei (Algol), jedna z najbardziej znanych gwiazd zaćmieniowych. A wszyscy lubiący przeczesywać Drogę Mleczną lornetką lub teleskopem na pewno znają leżącą na pograniczu Perseusza i Kasjopei parę gromad otwartych NGC 869 i NGC 884, potocznie zwaną Chichotkami.
Czytając w The Night Sky Observer’s Guide rozdział poświęcony Perseuszowi zauważyłem, że konstelacja ta jest wyjątkowo bogata w różnorodne obiekty dostępne amatorskim instrumentom. Jak przystało na gwiazdozbiór przez który przebiega Droga Mleczna, nie brakuje w nim gromad otwartych, mgławic emisyjnych, refleksyjnych, wodorowych i ciemnych. Poza tym zawiera kilka ciekawych mgławic planetarnych i gwiazd podwójnych oraz – co dość niezwykłe – wiele galaktyk. Niezwykłe, gdyż konstelacje leżące na tle Drogi Mlecznej zazwyczaj są dość ubogie w galaktyki, jako że mnogość gwiazd i mgławic tejże bardzo przysłania obiekty leżące głębiej w Kosmosie. Tu jednak mamy wyjątek. Perseusz – oprócz kilkunastu pojedynczych galaktyk rozrzuconych tu i ówdzie – zawiera bogatą gromadę galaktyk, znaną jako Perseus Galaxy Cluster lub Abell 426.
Zaciekawiony, postanowiłem poświęcić właśnie Perseuszowi dwie sesje obserwacyjne (w sumie 6 godzin) podczas ostatniego tygodnia września, tak bogatego w pogodne, wyżowe noce. To były jedne z najlepszych, najbardziej udanych godzin spędzonych przy teleskopie w tym roku. Obserwacje prowadziłem – jak zwykle – z mojej miejscówki w Goździe k/Kielc, teleskopem Columbus 13” f/4.6

Sesja 378 24.09.2011 2035-2250 UT. Niebo czyste, zasięg 6.3m, seeing V/V.
Noc dość chłodna i wilgotna, dość szybko zaczęły parować okulary po zbliżeniu do nich oka. Ale seeing nieprzeciętny. Obserwowałem Jowisza z powodzeniem przy powiększeniu 214x i 300x, dostrzegając zawijasy w głównych pasach chmur, kilkanaście pomniejszych smużek. Najlepszy Jowisz, jakiego widziałem do tej pory w Columbusie.
Przegląd Perseusza rozpocząłem od M34, M76 i Chichotek. To obiekty znane i lubiane, których nikomu nie trzeba przedstawiać. A potem…

NGC 744 (gr. otwarta 7.9 mag, 11”) Bez problemu przy 100x, malutka
Image

NGC 957 (gr. otwarta 7.6 mag, 11’) Sporo większa, w pobliżu Chichotek. Ładna przy 48x i 100x
Image

Trumpler 2 (gr. otwarta 5.9 mag, 20’) Duża i luźna, 100x
Image

NGC 1193 (gr. otwarta 12.6 mag, 3’). 100x i 150x. Widoczna jako słabe pojaśnienie tła nieba, bardzo podobnie, jak na poniższym zdjęciu. Momentami można się dopatrzeć pojedynczych gwiazdek, ale może to tylko złudzenie. Wyglądała, jakby ktoś w tym miejscu sypnął drobniutkim piaskiem. Bardzo podobnie wyglądają NGC 6791 w Lutni i NGC 188 w Cefeuszu, choć są większe i jaśniejsze.
Image

NGC 1003 (gal. 11.4 mag, SB 14.4 mag). Trudna, odnaleziona po długich poszukiwaniach. Słabiutka, bez pojaśnienia w centrum. 100x i 150x
Image

NGC 1023 (gal. 9.3 mag, SB 13.1 mag). Eliptyczny kształt, jasny środek, halo. 150x
Image

NGC 1058
(gal. 11.2 mag, SB 13.7 mag). Dość duża, okrągła, delikatne pojaśnienie w środku. 100x
Image

NGC 1171 (gal. 12.3 mag, SB 13.6 mag). Blada, malutka smużka. 100x i 150x
Image

NGC 1186 (gal. 11.4 mag, SB 13.1 mag). Słaba, obok ciasnej parki gwiazd widocznej w prawym górnym rogu na poniższym zdjęciu. 150x
Image

Na koniec tej sesji w wyciągu wylądował Nagler 31 i wspaniale pokazał M31 z sąsiadkami i ciemnym pasmem pyłowym, M33 z zarysem ramion spiralnych. A na koniec Jowisz, który – jak wspomniałem wyżej – prezentował się ślicznie. To była jedna z tych kilku nocy w roku ze znakomitym seeingiem.

Sesja 379 30.09.2011 2010 – 2355 UT. Niebo czyste, zasięg 6.4 mag, seeing II/V. Bardzo przyjemna, ciepła noc. Lekki wiaterek rozwiał mgłę i wilgoć, w ogóle nie występowało denerwujące parowanie okularów. Kiepski seeing popsuł widok Jowisza, ale nie przeszkodził w bardzo efektywnych obserwacjach DS.
Kontynuując przegląd Perseusza znów zacząłem od gromad otwartych.

NGC 1220 (gr. otwarta 12 mag, 2’). Ciasno upakowanych kilka gwiazdek, można było dopatrzyć się 4-5 z nich. 100x i 150x.
Image

King 5 (gr. otwarta ?? mag, 7’). Większa, dużo słabych gwiazdek. 100x i 150x

NGC 1245 (gr. otwarta 8.4 mag, 10’). Bogata, najładniejsza przy 48x i 100x.
Image

NGC 1342 (gr. otwarta 6.7 mag, 17’). Jasne gwiazdy układają się w kształt przypominający hak. 100x
Image

NGC 1513 (gr. otwarta 8.4 mag, 12’). Bardzo ładna, łańcuch jasnych gwiazdek przypominający odwrócone „S”. 48x i 100x
Image

NGC 1528
(gr. otwarta 6.4 mag, 18’). Bardzo duża i bogata w gwiazdy. Widok przy 100x nie ustępował Chichotkom oglądanym przy 48x!
Image

NGC 1545
(gr. otwarta 6.2 mag, 12’). Słabe gwiazdki rozproszone obok trzech jasnych gwiazd. 100x i 150x
Image

NGC 1491 (mgławica emisyjna, 25’). Widoczna na wprost przy 100x i 150x. Obłoczek, a tuż nad nim gwiazdka 11.3 mag, która przypominała wisienkę na torcie. Filtr OIII jeszcze bardziej rozświetlił mgławicę, można było dopatrzyć się jaśniejszych i ciemniejszych fragmentów.
Image

NGC 1333 (mgławica refleksyjna, 6’). Widoczna przy 100x jako owalny placek o jednorodnej jasności. Filtr OIII tym razem bardzo przygasił mgławicę, uniemożliwiając w zasadzie jej obserwację. Widać, jak różnie reagują na filtr OIII mgławice refleksyjne i emisyjne. Te pierwsze – wg NSOG – znacznie lepiej wyglądają w filtrach Deep Sky.
Image

Nie udało się dostrzec mgławicy IC 348, przeszkodził blask pobliskiej gwiazdy Omikron Persei.

NGC 1499 (mgławica wodorowa "Kalifornia"). Tutaj mam wątpliwości, ale w Naglerze 31 i z filtrem OIII zauważyłem lekkie pojaśnienie tła nieba. Myślę, że mogę zaliczyć.

NGC 1160 (gal. 12.8 mag, SB 12.6 mag). Mała, słaba mgiełka o wydłużonym kształcie, w pobliżu pary gwiazd. 150x i 214x
NGC 1161 (gal. 11.0 mag, SB 12.8 mag). Obok poprzedniczki. Większa, jaśniejsza, z jasnym jądrem i delikatnym halo, także w pobliżu pary gwiazd. 150x i 214x
Image

NGC 1167 (gal. 12.4 mag, SB 14.4 mag). Bardzo słaba, lekko jaśniejsza w centrum. 150x
Image

NGC 1169 (gal. 11.2 mag, SB 13.9 mag). Wyraźne jasne jądro, blade halo. 150x
Image

NGC 1175 (gal. 12.8 mag, SB. 13.1 mag). Wydłużona, jaśniejszy środek, bardzo ładna przy 214x. Znajdującą się nieopodal galaktyczkę NGC 1177 (14.5 mag, SB 12.8 mag) momentami chyba widziałem zerkaniem przy 214x i 300x. Ale to niepewna obserwacja, trzeba będzie powtórzyć.
Image

IC 284 (gal. 11.5 mag, SB 13.7 mag). Widoczna na wprost przy 150x, dośc duża, jaśniejsza w centrum.

Po chwilowym przerywniku, podczas którego spojrzałem przez Naglera 31 na M31 z sąsiadkami (w zenicie, śliczne pasmo pyłowe), M33, M36, M37, M38 oraz M77 (pięknie widoczne ramiona spiralne przy 214x), a także na Jowisza (z marnym skutkiem), przyszła pora na gromadę Abell 426.

Abell 426
Image
Gromada galaktyk w Perseuszu, opisana także w Cosmic Challenge jako jesienny cel dla teleskopów 10”-14”. Jej najjaśniejszym obiektem jest emitująca fale radiowe galaktyka Seyferta NGC 1275, znana także jako radioźródło „Perseus A”. Zamieszczona w Cosmic Challenge mapka zawiera 23 galaktyki i jest tak dokładna, że ich odszukanie nie stanowi większego problemu. Wszystkie odnalazłem stosując powiększenie 150x i – z lepszym skutkiem – 214x. Okular Pentax XW7 nadaje się doskonale do obserwacji tego typu zgrupowań galaktyk, z uwagi na bardzo dobrą transmisję (czarne tło nieba i wyraźniejsze obiekty mgławicowe) i duże pole własne 70°, skutkiem którego przy powiększeniu 214x widać wciąż spory kawałek nieba (20 minut kątowych). Dobrze wychłodzony teleskop wraz z precyzyjnym focuserem pozwalał przy wspomnianym powiększeniu uzyskać piękne, ostre obrazy gwiazd i wyłapać wiele słabych mgiełek gromady Abell 426. A dostrzegłem:
NGC 1272 (11.8 mag, SB 13.2 mag)
NGC 1275 (11.9 mag, SB 13.2 mag)
NGC 1277 (13.6 mag, SB 12.3 mag)
NGC 1278 (12.4 mag, SB 13.0 mag)
NGC 1281 (13.3 mag, SB 13.0 mag)
NGC 1273 (13.2 mag, SB 13.2 mag)
NGC 1274 (14.1 mag, SB 12.6 mag) - słabiutka, zerkaniem przy 214x
IC 1907 (12.4 mag, SB 13.0 mag)
NGC 1282 (12.9 mag, SB 13.4 mag)
NGC 1283 (13.6 mag, SB 12.7 mag)
NGC 1293 (13.4 mag, SB 13.4 mag)
NGC 1294 (13.2 mag, SB 13.5 mag)
NGC 1267 (13.1 mag, SB 13.2 mag)
NGC 1268 (13.4 mag, SB 12.7 mag)
NGC 1270 (13.1 mag, SB 13.5 mag)
NGC 1271 (13.9 mag, SB 12.1 mag) – słabiutka, zerkaniem przy 214x
NGC 1260 (13.3 mag, SB 12.5 mag)
PGC 12254 (14.0 mag, SB 12.9 mag) według www.deepskylog.be
IC 312 (13.4 mag, SB 13.0 mag)
NGC 1265 (12.1 mag, SB 13.1 mag)
IC 310 (12.7 mag, SB 13.1 mag)
NGC 1250 (12.9 mag, SB 13.4 mag)
UGC 2618 (14.1 mag, SB 13.2 mag) według www.deepskylog.be

Na zakończenie spojrzałem jeszcze na M1 oraz M42-43. Co prawda Orion jeszcze był nisko nad horyzontem, ale widok Wielkiej Mgławicy w Orionie przez Naglera 31 był i tak niesamowity! A na sam koniec zerknąłem przez zdemontowany szukacz 8x50 na Marsa świecącego niziutko nad horyzontem na tle M44.

Na tym zakończyłem obserwacje. Do Perseusza zamierzam jeszcze wrócić, by odnaleźć galaktykę NGC 1465, której nie znalazłem z powodu mało dokładnej mapki w NSOG. Pozostało też do zobaczenia kilka mgławic planetarnych i gwiazd podwójnych.

Polecam wszystkim – spojrzyjcie na Perseusza, który wznosi się coraz wyżej na niebie. Bez względu na to, jakim sprzętem dysponujecie, każdy znajdzie tam coś dla siebie. Posiadaczom lornetek czy małych teleskopów spodobają się gromady otwarte, jaśniejsze galaktyki są w zasięgu popularnej Synty 8”. A szczęśliwi posiadacze większej ilości cali APERTURY na pewno będą mieli sporo frajdy z szukania słabych mgiełek w gromadzie Abell 426.
 
Posty: 169
Rejestracja: 14 Wrz 2009, 17:41
Miejscowość: Kielce

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości

AstroChat

Wejdź na chat