Dzisiaj o godzinie 20.00 zaskoczył mnie bardzo dobry seeing. Jowisza pociągnąłem do 248x i całkiem przyzwoicie wyglądały pasy wraz ze szczegółami, ale przy 180x pięknie widoczne zielonkawo szare chmury w okolicach równika z większą jakby burzą szaro brunatną, pojawił się jeden z cieńszych pasów okołozwrotnikowych, którego nieczęsto widzę, ten oddzielający od górnych warstw, zawirowania i wypustki w okolicy równika. Saturn, chyba najlepszy w tym roku. Przerwa Cassiniego ostra i ostry cień planety na nią rzucony, pas odmiennego koloru na równiku, ale Tytan już rozmazany, nieostry. dobry kontrast pomiędzy planetami a niebem i zaskakująco ostrość. Ostatni raz taki seeing trafiłem okolo 3 w nocy na wiosnę, ale wtedy było zimno, kurtka, buty, a teraz w tshircie i sandałach. czekam na Marsa, sprzęt niech się aklimatyzuje i do 1:00 może pogoda się nie popsuje.

Kurcze ,dzisiaj seeing nie rozpieszcza Może jeszcze coś się trochę poprawi,jak jeszcze teleskop postoi i się wychłodzi bardziej. Chciałbym poobserwować tranzyt Io .

Cześć.

W Krakowie też Front , powietrze przepływa przez Planety jak rzeka , dzisiaj nie liczył bym na dobre warunki ze względu na przechodzący Front , niestety nawet przy 100X porażka po całości.Ale też czekam na Marsa , Mak ORION OMC 200 F20 DE LUX w testach.Pomimo kiepskich naprawdę warunków już widzę że lepszy od poprzedniego 8" F10 Intesa z przeszkodą C.O. 30,5%, kontrast i jasne strefy na Jowiszu są jasne jak w Refraktorze APO , przeszkoda centralna C.O. tylko 22%.

Pozdrawiam Krzysztof.

Niestety ostatnie dni fatalne. Wczoraj również kiepsko, 150x-167x z rozmywającym się obrazem, słaba widoczność detalu, przejrzystość. Seeing wysoko w górze nałożył się na niestabilność termiczną seeingu lokalnego i było nie za ciekawie. Próbowałem obserwować:
• 17 września, godz. 20:04 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 17 września, godz. 21:16 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 17 września, godz. 22:20 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 17 września, godz. 23:36 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza

Nie było szans na satysfakcję, choć sam tranzyt cienia widoczny. Dla mojego oka detal na obecnym Jowiszu zaczyna się od 250x, a całkiem przyjemny obraz pojawia się powyżej 300x. Taki mały detal jak przy 150x-167x to jednak słabizna.

Na Saturnie, biorąc pod uwagę seeing, zaskakująco dobrze odcięty Cassini i dopisały kolory planety, ale już nie pasów. Sesja do poprawki, prognozy dają tydzień czystego nieba

Kurcze ja nawet cienia Io nie mogłem dostrzec ,a kilka razy podchodziłem co jakiś czas Saturn też bez rewelacji , ogólnie wczoraj porażka po całości , na Marsa to już nawet nie czekałem .

Robisz wielki błąd, nie czekając na Marsa.

Cześć.

Warunki nadal fatalne.Trzeba czekać na Marsa.

Pozdrawiam Krzysztof.

Cześć.

W Krakowie Jowisz i Saturn przez cirrusy zamglony.WCP teraz na środku tarczy.Szkoda Seengowo jest nawet dobrze , tylko to zachmurzenie delikatnie pokrywa całe niebo.MAK OMC 200 F20 , N22 T4 Pow.około 180X.

Pozdrawiam Krzysztof.

Cześć.

Dzisiaj Jowisz i Saturn ładniejsze , warunki lepsze w Krakowie.

Pozdrawiam Krzysztof.

Cześć.

Dzisiaj w Krakowie Seengowo lepiej , Jowisz dużo bogatszy w Detal jak i Piękny Saturn.Sprzęt ORION OMC MAK 200 F20 DE LUX , ZOOM ZEISS.Jowisz najładniejszy do około 260X jak i Saturn.Seeng nie pozwalał dzisiaj więcej.Tak czy siak chwilami dobrej widoczności Mak OMC POWALA ilością Detalu jak i jakością obrazu , kolorystyka , kontrast , ostrość , wszystko na Medal.
Po oglądanku Jowisza w domu , na Marsa wybraliśmy się do Obserwatorium w większym gronie Astro-Przyjaciół.

Pozdrawiam Krzysztof.

Coś nie mogę podejść do Jowisza, jeżeli chodzi o zbieżność obrazu z fotkami. O ile Saturn w tej kwestii praktycznie prawie zawsze na 4++, Mars na 4-, Uran, Neptun, Wenus też OK to Jowisz w skali szkolnej 3=. Wiadomo, przy dobrym seeingu powyżej 250x już widać z detalu cośtam cośtam, ale porównując wizual z fotami ciągle mam wrażenie, że w stosunku do innych planet ten jeden Jowisz to jeszcze nie jest to. Pierwsze moje lato z teleskopem to wiadomo - DS na całego i bardziej oglądanie sprzętu oraz okularów, filtrów niż planet. Drugie astrolato odpuściłem przez natłok obowiązków, wyjazdów. W tym roku postanowiłem przyłożyć się do planet, ale albo jeszcze nie mam patentu na Krula albo w tym roku ten typ tak ma. Jak to jest z Jowiszem, jak Wy macie - trochę trzeba będzie jeszcze poczekać, aż dojrzeje?

Dziś wieczorem prognozowany jest seeing miesiąca

Teoretycznie w 250x na Jowiszu powinny być widoczne naprawdę szczegółowe struktury. Trudno powiedzieć więc co może być problemem. Pech do seeingu? Coś ze sprzętem? Niepełne wychłodzenie?

Jowisz jest nisko, będzie mizernie choćby nie wiem co.

Cześć.

Słaby Seeing powoduje rozmycie detalu na samej tarczy Planety.Jak wczoraj oglądałem Jowisza Makiem OMC 200 to chwilami węższy pas dzielił się na połowę białym pasem i było widać masę drobnego detalu.Drugi szerszy pas widoczna woalkowatość a w chwilach ekstra widoczności rozbity na drobny detal , poprzyklejane drobniejsze mniejsze chmurki , owale i zawirowania.To wszystko wina Seeingu.Jak Seeing jest dobry to nie mogę ogarnąć ilości detalu na tarczy Jowisza , tyle tego wszystkiego się pojaia w chwilach dobrej widoczności Planety.

Pozdrawiam Krzysztof.

Ok, dam mu jeszcze szansę, gdy wejdzie wyżej Zastanawia mnie, że Saturn czy Mars będąc równie nisko w okolicach 16*-17* ALT mają już ładny detal jak na fotkach, a ten uparciuch Krul ciągle nie. To więc nie jest coś ze sprzętem, kwestia wychłodzenia, bo wtedy widać jak planeta "smuży". W ogóle w ubiegłym roku zaliczyłem Saturna życia w październiku, gdy przypadkowo ogarnąłem go nisko podczas zachodu. W 311x żyleta, lekko falująca, ale nadzywczajnie przejrzysta i kolory, 3D, rysunek pasów, generalnie całość robiąca wrażenie takie, że patrzysz niby po raz setny na tę samą kulkę, ale widzisz jakby dopiero po raz pierwszy.

Wczoraj była namiastka tego, tzn. seeing lokalny zaburzał obraz falowaniem, rozmywaniem i wyostrzaniem, ale generalnie obraz był przejrzysty. Wyszło takie 3D na Saturnie z dobrze uchwyconą perspektywą głębi, planami - pierścień z przodu, tarcza, cień, pierścień z tyłu. Kolory na tarczy ponad pasem równikowym już nie jednolita plama, a ładny gradient. Na Saturnie 250x, na Jowiszu 167x. Detal Jowisza w pasach nawet dopisał, poszarpania pasów, w jednym miejscu wiekszy "wir", ale nie było to rozdzielczo wyciągnięte przez małe powiększenie max. Np. mam problem z tymi beżowymi czapami przy biegunach, że są jakby zrobione dwutonalnym natryskiem, takimi mikro grudkami, a ponad zwrotnikowymi i białymi pasami, gdzie zaczyna się beż czap to nie mam tam struktur i białych kółek jak na zdjęciach. Póki co dla mnie Krulem planet jest Saturn, nigdy nie zawodzi, czasem lepszy niż na zdjęciach astromaniaków z tej samej nocy. Może swoją charakterystyką pasuje teleskopowi i zastanawiałem się czy kombinować już coś innego na Jowisza. Dobra, to bez nerwowych ruchów, chyba wytrzymam bez zakupów

Dwa dni temu zawziąłem się na wczesny tranzyt cienia Europy na tle Jowisza. Słabiutko było ale dałem radę. Króciutkimi momentami widziałem maleńką ale wyraźną, czarną jak smoła kropkę na tle olbrzyma. O dziwo najlepiej widziałem w ES-ach 8,8/11 mm. Szerokie pole obserwacji dawało dobry komfort patrzenia i dlatego było nieźle widać. Wszystko się działo pomiędzy 19.00 a 20.00.
Generalnie Jowisz już chyba ucieka sensownym obserwacjom i trzeba znowu czekać na lepsze czasy. Saturn też chyba wydaje swoje ostatnie obserwacyjne pienia. Ziemia już go sporo wyprzedziła w swoim ruchu orbitalnym.

Wyszedłem dosłownie na chwilę aby zerknąć na Jowisza i pomimo tego, że targało obrazem to było widać WCP. Dziwne ale jednak, bo obraz był lekko mydlany i skaczący. Saturn też słabiutko tak jak Jowisz.

Przez ostatnie 2 tygodnie tylko 2 razy niebo dopisało, chociaż może jednak za optymistycznie napisałem, po prostu było coś widać przez najwyższe partie chmur. Niestety na dodatek warunki nie dopisały, ale cieszył i ten widok, bo prognozy do końca miesiąca fatalne. Szkoda, bo Jowisz z Saturnem coraz bliżej siebie...

No niestety... ta pogoda to jakaś tragedia. Ja już sam na siebie zły chodzę :/

Cześć. Około 16.30 zerknąłem na Jowisza i nawet widziałem cień Io na jego tarczy. Co prawda chwilami, pomiędzy turbulencjami powodowanymi przez przepływające chmury ale jednak się udało. Ot taki przyjemny moment pomimo niskiego położenia planety.

Cześć Krzysiek. Dokładnie takie same obserwacje Jowisza miałem wczoraj z tą różnicą, że na tarczy widoczny był cień Kalisto Zerkałem koło godziny 16.50, ale tak jak piszesz były spore turbulencje wywołane przechodzącymi chmurami. Na szczęście po przejciu chmur seeing bardzo się uspokoił dzięki czemu przez 2h można było porządnie poobserwować Marsa.

Dzisiaj Jowisz mnie zadziwił, ponieważ w ostatnim czasie z mojego balkonu była to gotującą się kulką, akurat zawsze przechodzi nad zabudowaniami. Lekka tubka 90/900 z Fujijama Ortho 9mm i pokazały się bardzo ładnie dwa pasy. Co mnie urzekło to ustawienie księżyców, sam nie wiem dlaczego, ale w małym powiększeniu długo podziwiałem ten piękny widok.