Niebo wiosenne gołym okiem

Szkice, inspiracje, relacje z obserwacji, zlotów i podróży astronomicznych

Postmakower | 18 Kwi 2020, 00:38

Pragnę sie podzielic moimi wrażeniami z pieknej nocy 17/18 kwietnia 2020. Obserwowałem z bratem, też zapalonym astromaniakiem, autorem astrokalendarza. Niebo wiosenne to chyba najpiekniejsze niebo a dla mnie tym bardziej bo przypomina mi czas, gdy uczyłem sie nazw gwiazd z map Delty (pisemko mat-fiz, tu chodzi o lata 80-te). Tak wiele lat upłyneło i zupełnie zapomniałem o gwiazdach. Od roku 2010 nawet sobie przypomniałem i obserwowałem a nawet fotografowałem. Ale nic nie zastapi widoku nieba wiosennego gdzie po prawej ręce mamy zachodzącego Oriona a po lewej wschodzącego Wolarza. U góry Lew a na dole Kruk. Na lewo od Kruka Spica z Panny. Prześcigaliśmy się w zgadywaniu troszkę zapomnianych gwiazd ale o dziwo sporo się przypominało. Przeleciały 2 piękne i wolne meteory, które leciały tak, że należałoby je zaliczyć do Lirydów. Ale od godziny 21.25 niebo jakby się zatrzęsło i gwiazdy magnituto około +2m zaczęły się ruszać. To były niestety satelity StarLink. Leciały początkowo gromadą, potem jak po sznurku w odstępie 5-10 stopni. Po przelocie 40-stu sztuk przestalismy liczyć. Zjawisko trwało 30 minut w oknie około 45 stopni pomiedzy Regulusem a Spicą. To tyle. Wybaczcie ten banalny opis ale dla mnie to była noc niezwykła, gdzie człowiek wędruje w tył i wprzód czasu.
 
Posty: 756
Rejestracja: 04 Sty 2012, 02:22

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 128 gości

AstroChat

Wejdź na chat