Detale widać, chociaż jakieś takie ziarniste... A ja z kolei obrobiłem wczorajszą sesję - więcej już raczej z tego nie wycisnę. Zresztą w sumie nie ma sensu, bo łącznie jest tego 30 minut (60x30s), Canon 1100D na ISO1600, Canon 50 mm f/1.8 STM na f/4 - zdecydowanie za mało materiału. No ale coś tam widać, kolory gwiazd są w miarę, a niższy zakres dynamiczny (vs ISO 100) wcale się jakoś nie rzuca w oczy
Gradient spróbowałem usunąć w Regimie, ale wyszło to średnio, bo są jakieś plamy
Ciekawe jest to, że najjaśniej było po lewej stronie zdjęcia (czyli na dole, przy horyzoncie). Więc to wcale nie był gradient od Księżyca, tylko LP - kadr był za nisko nad horyzontem.
Tak czy siak - bardzo mi się podoba ogniskowa 50 mm. Widać kawał nieba, ale na tyle szczegółowo, że da się wyłapać masę obiektów - te wszystkie kasjopeiczne gromadki są całkiem wyraźne, mimo szumu. A takie przeglądowe zdjęcie jest świetną wskazówką, co w danym rejonie warto focić na dłuższych ogniskowych. A obiektyw STM naprawdę daje radę - jestem całkiem zadowolony z wyglądu gwiazdek w rogach. Ciekawe, jak w końcu wypadnie ten Nikkor 50 mm, gdy już ogarnę ustawianie ostrości i dłuższe czasy ("interwałek" na kabelku już do mnie jedzie
).