Preferuje ktoś w sobotę? Być może będzie pogoda!

YES.
W zasadzie to miałem jechać już dzisiaj, ale w sumie.. nie chce mi się jutro padać na twarz w robocie ;p

Będziemy dziś na miejscówce ok 20:30. Mam nadzieję, że miejscówka przejezdna, bo nasza lokalna niedostępna

Dzięki za miłą i bardzo udaną noc. Warunki bardzo dobre. Seeing na dobre 4+ tak, że można było używać okularu 5mm w Syncie 8' na Jowiszu i w zasadzie to było mało. Sam olbrzym był królem wieczoru - najlepszy jaki widziałem w mojej krótkiej przygodzie z astronomią Do tego coraz lepiej widoczne "farfocle" w Pannie. Oby następnym razem co niektórzy dłużej byli Do następnego

Pomimo nieudanego wyjazdu w Roztoki na zlot, wybieramy się z Chupacabrą coś popatrzeć. Nie ma ktoś chęci na wspólne obserwacje w Dosłońcu lub okolicy dziś ew jutro?

Meteo pokazuje że jeśli już, to dziś. Ja w temat wchodzę, trzeba trochę odkurzyć wizuala

Ok to ciśniemy dziś. Będziemy na miejscu ok 19 bez patrzenia na tą zmieniającą się co chwilę prognozę

I jak było?

Ja widząc prognozy bez większego zastanawiania się odpuściłem...

Całkiem przyzwoicie Jak przyjechaliśmy po 19 to byłą dziura nad nami ale po pół godz całe niebo zasnute chmurami z małymi dziurkami i tak była z 1,5 godz. Potem prawie całkiem się rozpogodziło i ze 3 godz podziwialiśmy widoki z 13' a, że różnica między 8' jest spora (NGC 891 pokazała to dobitnie ale Kwintetu Stephana nie wyłapaliśmy) to było parę "ochów" i "achów". C/2014 S2 (PANSTARRS) faktycznie widoczna bardzo dobrze. Do tego zero wilgoci ale lekki wiaterek i... wizyta dwóch radiowozów Jedni to nawet zainteresowani byli i stali z nami z pół godziny Wyjazd na plus.

Byłby ktoś jutro chętny na obserwacje w Dosłońcu? Łysy wstaje ok 0:40 więc można sporo pooglądać chyba, że mróz i wiatr przegoni, choć szukałbym tam gdzieś osłony od wschodniego wiatru.

Serdeczne dzięki za zaproszenie w innym wątku, orzeszku1916.

Chętnie odwiedzę miejscówkę w Dosłońcu przy okazji jakiejś bezksieżycowej lub prawie bezksiężycowej nocy. Zwykle na obserwy jeżdżę w kierunku południowym, ale czemu by nie uderzyć też na północ...

Wspomniałeś o sprzęcie. Jest sens brać z sobą 8" czy Wasze tuby pobiją mojego Flexa w przedbiegach?

Tapnięte za pomocą Tapatalk...

Właśnie, będziesz miał czyste niebo północne a Kraków na południu
Co do sprzętu to między 10" a 8" nie ma dużej różnicy 13" już więcej widać Więc generalnie jak będzie jakiś spocik to sprzęt bierz, zawsze można porównać co gdzie widać

Wobec tego Syncia pozostaje w stałej gotowości do użycia niczym Air Force One, a ja czekam na wieści o zbiórce w Waszej miejscówie.
Model GFS dla Miechowa wygląda dość obiecująco na noce między 24 a 28 lutego. Tylko ten Łysy...

Zapowiadają cuda w nocy ze środy na czwartek. Środek tygodnia i łysy do 02:30, ale przez ostatnie miesiące była taka posucha, że chyba się wybiorę. Gdyby jacyś szaleni wojownicy chcieli również wziąć udział w tym przedsięwzięciu to byłoby KUL x) oczywiście jeśli prognozy się nie zmienią

Niestety praca 6-14, pobudka o 4:45 więc lipa :/ Bliżej weekendu z chęcią bym zapolował choć na planety jak coś

Wobec tego CUDU nie można pozostać obojętnym! Będę. Mimo pobudki około 6:30...

Spoko, też mnie robota nie ominie dzień później, najwyżej podepniemy jakiegoś red bulla prosto do żyły i jakoś jeden dzień się przeciągnie ;D
Też bym wolał bliżej weekendu, ale mam wrażenie, że ostatni raz byłem na obserwacjach jak Kwaśniewski był prezydentem, więc chce cokolwiek

Bliżej weekendu Księżyc będzie świecił całą noc .

Ja w tym roku jeszcze ani razu nie byłem na obserwacjach "z prawdziwego zdarzenia". Kolejnej nocy ciemno ma być co prawda tylko przez półtorej godziny, ale dobre i to. Tyle, że mnie jak na złość jakieś przeziębienie bierze .

Przemyślę jeszcze temat. W sumie pracuję w Wolbromiu więc prosto z obserwacji bym jechał choć "hardkor" potem może być niezły Obserwuję prognozy i jutro dam znać. Faktycznie podczas weekendu dla samych 3 planet jechać ponad 50 km średnio.

Pomimo fantastycznej prognozy i ogólnie dużej ochoty na obserwację niestety nie ogarnę. Udanych obserwacji i dajcie znać co i jak

Jeśli chodzi o nocną inwazję na Dosłońce... dość szalone to wszystko było. Wyjechaliśmy z Krakowa tuż przed 23, więc na miejscu byliśmy około północy. Do zachodu Łysego Qbszon czesał mgławice planetarne swoim Taurusem, a ja buszowałem po gromadach otwartych Sky-Guidem (z rozpędu nie zabrałem walizki z okularami ). Od czasu do czasu przerzucaliśmy się na Jowisza i Marsa, ale niespecjalnie było czym przypowerować. Po ustąpieniu Księżyca - naprawdę MOC. Tryplet Lwa, Łańcuch Markariana, Wir, Wrzeciono, Bode. Kulki rozbite w pył. Kilka gwiazd podwójnych odseparowanych. Słowem wszystko to, dla czego warto jechać w środku nocy i w środku tygodnia na miejscówkę, ryzykując zdychanie w pracy kolejnego dnia (co niniejszym czynię). Dzięki uprzejmości Qbszona przekonałem się też jak wiele znaczy duże lustro, zwłaszcza pod ciemnym niebem. Zwinęliśmy się ok. 2:30, ale gdyby nie robota i brak czucia w stopach (trochę przemarzłem), pewnie walczylibyśmy całą noc. Do zobaczyska następnym razem!

Z tą poprawką, że oczywiście oprócz galaktyki wrzeciono oglądaliśmy igłę Ale wyjazd bardzo na plus, zwłaszcza biorąc pod uwagę pogodową biedę którą mamy od początku roku

Pogoda na początku wiosny rozpieszcza, jak prognozy się nie zmienią to pojadę jeszcze wyłapać trochę galaktyk bo pewnie długo to nie potrwa Gdyby ktoś chciał dołączyć to pewnie od około 21 będę na stałej miejscówce

Miałem nieśmiało zagadać ale już do roboty jadę nie swoim i bez sprzętu
Jutro z chęcią od razu po pracy bym podjechał

cytując klasyków "Jutro niemożliwe, jutro mnie nie będzie..."
Poza tym zapowiadają już od jutra jakieś deszcze wiatry i gradobicia