Jowiszowy wieczór 13.11.2013

PostblackMasoon | 14 Lis 2013, 10:23

Muszę przyznać, że dwie najbardziej interesujące mnie gałęzie współczesnej astronomii to badania nad odkrywaniem nowych egzoplanet oraz ciała naszego układu słonecznego. Stąd tak chętnie celuję swój refraktorek w naszych najbliższych sąsiadów. Wczoraj jak zwykle wróciłem do domu bardzo późno, poziom energii wynosił u mnie już -1. Za oknami na dole żuliki i inne dresy chwiały się pod sklepem.... Tylko niebo było tak przejrzyste... na przekór wszystkiemu rozstawiłem mojego 60/700 w pokoju z przeszkloną ścianą zwróconą ku wschodniemu niebu.
Tak - kopcie, kamienujcie ;) Trzeba przyznać, że seeing był doskonały! W ciepłym pomieszczeniu przez okno w chłodny wieczór w środku rozświetlonego miasta po raz pierwszy tak wyraźnie widziałem detale Jowisza! Trzeba przyznać, że przy zupełnie otwartej tubie światła wpadało tyle, że przy 10 mm okularze ledwie widoczne były dwa główne pasy. Wszystko zmieniło się, kiedy nałożyłem nasadkę ograniczającą wpadające światło. Po raz pierwszy seeing pozwolił na obserwację Jowisza przez 6mm Plossla. Piękno detali po prostu porażało. Jak widać da się oglądać obiekty w tym teleskopie nawet w takim powiększeniu, jakie daje 6mm Plosssl!
"The Cosmos is all that is or was or ever will be" - Carl Sagan
http://blekitnakropka.wordpress.com
6''
Awatar użytkownika
 
Posty: 270
Rejestracja: 12 Wrz 2013, 10:13
Miejscowość: Wrocław

Postpogrzex | 14 Lis 2013, 10:27

Hmm a co to za nasadka? :) Pamiętaj, że przysłaniając obiektyw zmniejszasz też zdolność rozdzielczą teleskopu, obraz będzie ciemniejszy, ale też ograniczasz możliwości. Dlatego np. przy obserwacjach Słońca mimo wszystko warto robić oprawki na filtry które nie przysłaniają średnicy obiektywu.
 
Posty: 533
Rejestracja: 12 Lip 2012, 11:33

 

PostblackMasoon | 14 Lis 2013, 10:43

Ta nasadka to po prostu ta fabryczny dekielek, na otwór od strony soczewki. Ma on po prostu wewnętrzny mniejszy zdejmowany dekielek. Fakt, może i rozdzieczość spada, ale przy takiej ilości światła bez tego zabiegu nie widziałem tylu detali co po założeniu dekielka.
"The Cosmos is all that is or was or ever will be" - Carl Sagan
http://blekitnakropka.wordpress.com
6''
Awatar użytkownika
 
Posty: 270
Rejestracja: 12 Wrz 2013, 10:13
Miejscowość: Wrocław

Postmargor55 | 14 Lis 2013, 11:03

mimo wszystko polecam Ci obserwacje przez nie przysloniety obiektyw. teleskop musi byc wystawiony na zewnatrz /nie przez otwarte okno, a tym bardziej zamkniete/. po okolo 15min. kiedy refraktor sie wychlodzi i nacelujesz go na Jowisza nalezy ciagle wpatrywac sie w okular. detale na tarczy zaczna sie pojawiac dopiero po jakims czasie. Jowisz moze na poczatku wydawac sie za jasny ale po chwili oko przyzwyczai sie do jego blasku i samoczynnie sie dostosuje. jezeli bedziesz zakladal dekiel z otworem to czesc detalu na tarczy ci ucieknie /np. cienie ksiezycow, WCP ale tylko w bardzo dobrych warunkach atmosferycznych-seeing/.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1038
Rejestracja: 26 Sty 2011, 20:46

 

Postpogrzex | 14 Lis 2013, 12:47

Robisz jak chcesz, ale skoro widok Cię zadowolił to to najważniejsze.
 
Posty: 533
Rejestracja: 12 Lip 2012, 11:33

 

Postpogrzex | 15 Lis 2013, 09:17

Dziś koło 4:30 wstałem i postanowiłem się przekonać jak to jest z patrzeniem przez szybę. Obserwowałem przez okno dachowe Jowisza, gdzie miał być tranzyt cienia Ganimedesa, tuż obok WCP i tranzyt Kalisto i to wszystko na raz. SW10", obraz w ES 14mm (86x) był znośny, gwiazdy w miarę punktowe, krawędzie Jowisza też stosunkowo ostre. Bez trudu widoczne pasy równikowe i księżyce obok tarczy. Po chwili intensywnego wpatrywania się zauważyłem cień Ganimedesa z dość dużym wysiłkiem. Innych detali nie dostrzegłem, pasy były jakby rozmyte, ale w tym powiększeniu i tak nigdy więcej nie widziałem. Jako ciekawostkę podam, że natychmiast po spojrzeniu w okular dostrzegłem mgławicę NGC 2392, która jest teraz blisko Jowisza, w sumie widziałem ją pierwszy raz więc zaliczyłem nowy obiekt przez okno. Natomiast po założeniu okularu ES 4,7mm obraz nie był już do przyjęcia. Cienia Ganimedesa już nie było widać, nawet pasy były gorzej widoczne, zaś gwiazdy nie były punktowe i cały czas męczyłem ostrość bezskutecznie. Jak ktoś musi to ok, tylko niech nie przesadza z powiększeniem, jednak polecałbym wychodzić na dwór :)
 
Posty: 533
Rejestracja: 12 Lip 2012, 11:33

 

Postdamiaszek | 15 Lis 2013, 14:21

Trzeba było jeszcze sprawdzić z przesłoną, mniejsza średnica - mniej wad z okna.
SW 90/900; SW 200/1000
 
Posty: 44
Rejestracja: 03 Mar 2013, 12:49
Miejscowość: Kraków

 

Postmarianowski | 15 Lis 2013, 14:56

Ja wczoraj obserwowałem Jowisza od godz 21-ej.Zamiar miałem prześledzić wszystkie zjawiska jakie miały wydarzyć się tej nocy.
Początkowo myślałem że niskie położenie planety jest winne kiepskiego obrazu,ale po dwóch godzinach nie było lepiej więc postanowiłem zakonczyć tę nierówną walkę z seeingiem który jak na razie był najgorszym jaki przytrafił mi się w życiu.Tranzyty i cienie ledwo zauważalne na falującej tarczy :(
damiaszek napisał(a):Trzeba było jeszcze sprawdzić z przesłoną, mniejsza średnica - mniej wad z okna.

Pewnie coś w tym jest,Autor obserwuje szkiełkiem 6cm.
margor55 napisał(a):/nie przez otwarte okno, a tym bardziej zamkniete/

To co napisałeś miało by sens ale użyte odwrotnie.Kolega ma radość z obserwacji przez okno czy przeszkloną sciane jak to ujął i mu to nie przeszkadza,jego sprawa choć ja nie popieram takich rozwiązan,ale idąc za Twoją radą przez otwarte okno tym bardziej o tej porze roku nic nie zobaczy bo mieszające się powietrze zewnętrzne z tym z pomieszczenia zmasakruje każdy obraz.
Awatar użytkownika
 
Posty: 782
Rejestracja: 17 Sie 2012, 22:21
Miejscowość: Pólnocna Jura

 

PostblackMasoon | 15 Lis 2013, 16:24

marianowski napisał(a):Ja wczoraj obserwowałem Jowisza od godz 21-ej.Zamiar miałem prześledzić wszystkie zjawiska jakie miały wydarzyć się tej nocy.
Początkowo myślałem że niskie położenie planety jest winne kiepskiego obrazu,ale po dwóch godzinach nie było lepiej więc postanowiłem zakonczyć tę nierówną walkę z seeingiem który jak na razie był najgorszym jaki przytrafił mi się w życiu.Tranzyty i cienie ledwo zauważalne na falującej tarczy :(
damiaszek napisał(a):Trzeba było jeszcze sprawdzić z przesłoną, mniejsza średnica - mniej wad z okna.

Pewnie coś w tym jest,Autor obserwuje szkiełkiem 6cm.
margor55 napisał(a):/nie przez otwarte okno, a tym bardziej zamkniete/

To co napisałeś miało by sens ale użyte odwrotnie.Kolega ma radość z obserwacji przez okno czy przeszkloną sciane jak to ujął i mu to nie przeszkadza,jego sprawa choć ja nie popieram takich rozwiązan,ale idąc za Twoją radą przez otwarte okno tym bardziej o tej porze roku nic nie zobaczy bo mieszające się powietrze zewnętrzne z tym z pomieszczenia zmasakruje każdy obraz.


Tylko raz w życiu - pierwszy i ostatni podjąłem taką próbę na samym początku mojej przygody z teleskopem, obserwując przez otwarte okno. Potwierdzam - falujące podczas ciągłej wymiany powietrze praktycznie uniemożliwiało obserwacje. Gdy obserwuję przez moją przeszkloną ścianę, to zawsze przy zamkniętych oknach.
"The Cosmos is all that is or was or ever will be" - Carl Sagan
http://blekitnakropka.wordpress.com
6''
Awatar użytkownika
 
Posty: 270
Rejestracja: 12 Wrz 2013, 10:13
Miejscowość: Wrocław

Postpogrzex | 15 Lis 2013, 16:26

Kurczę tak sobie myślę, że jednak nienawidzę zimy :D
 
Posty: 533
Rejestracja: 12 Lip 2012, 11:33

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości

AstroChat

Wejdź na chat